Marzi82
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marzi82
-
Goherek mój P. też jest w tyg właśnie późno i zmęczony, zje i odpoczywa albo siłownia wieczorem, coś razem oglàdniemy i do spania. To chociaż 1 dzień w ten weekend mógłby poświęcić na odpoczynek . W sumie to nie powinnam narzekać, w czwartek zrobiliśmy te chmurki, złożył łóżeczka itd.sprzata, pomaga w czym trzeba . Jest generalnie kochany. Ale ma jakąś chorà obsesje na punkcie robienia czegoś cały czas, dla niego spędzenie leniwej niedzieli to powód do wyrzutów sumienia. Dziś to mi tak ciśnienie podniósł...oczywiście powiedział ok to co chcesz Kochanie jak widział jak mnie wkurzył, pójdę na kompromis ale mam to już teraz gdzieś, kazałam mu robić co chce i pojechałam sama do sklepu. Może sobie coś kupie to mi się zrobi lepiej. A buzi na do widzenia kazała mu dać oponom w garażu :)
-
Dzień dobry! My zalegaliśmy w łóżku do 12 ale też położyliśmy się o 2.30 . Już nam wkurwa od rana, przepraszam za język ale poszłabym na obiad, pogadała, wybrała imię dla dziecka...cokolwiek!...a ten mi mówi ze zawias naprawić w szafce, regał kupić do garażu bo tam dalej bałagan...do cholery jest niedziela a on wczoraj od rana do 22 prawie w tym cholerny garażu sprzątał ! Z małą przerwą na latanie po marketach budowlanych gdzie też mnie już wkurzył bo biegał jak kot z pęcherzem a ja za nim...bo CZASU szkoda ! Do cholery od 2 lat mu tłumacze żeby jakąś równowagę zachował w tej swojej cholernej obsesji robienia czegoś cały czas i juz mi wybija. Przepraszam ale jestem taka wściekła! Musiałam się wygadać trochę. Babyjaga zazdroszczę takich znajomych i prezentów, fajnie by było dostać chociaż kilka rzeczy, kieszeń by tak nie cierpiała:)
-
To właśnie nie o pieniądze chodzi bo robią jakieś promocje w kółko. Dziewczyna na szkole rodzenia mi mówiła ze 500 zł na początek plus to co potem jakoś razem ok 2 tys ją to wyjdzie. Plus za przechowywanie, ale to już można sobie podzielić żeby nie bolało na miesiące. Tylko gdyby to rzeczywiście miało sens. A wystarczy trochę pogrzebać a nie polegać na artykułach sponsorowanych czy wykładach na szkołach rodzenia i się wyłania całkiem inny obraz sytuacji. Wkurzające jest to trochę ze nawet w takich sprawach ludzi naciàgajà..chyba ze prawda leży gdzieś pośrodku . Ja tam ufam historiom osób, które się na tym sparzyły
-
Jeszcze trochę teraz poszperałam i rzeczywiście dobrze pamiętam, bo ja już to kilka miesięcy temu ogarniałam. Polecam sprawdzić dokładnie czy komuś faktycznie udało sie z tej krwi skorzystać dla swojego dziecka lub rodziny, krew ta podlega w Polsce prawu o transplantologii i żaden z tych banków nie spełnia wymogów prawnych żeby takiej krwi użyć po latach, jedyne co sie opłaca to oddać ta krew do użytku publicznego lub do bada. Teraz to jeszcze doczytałam i nie był to odosobniony wpis . Także proponuje pogadać z lekarzem, profesorem czy jeszcse kim w temacie, bo koszty są naprawdę niemałe jak na coś z czego nie da się skorzystać nigdy.
-
A! A czytałam kiedyś znów forum o pieluszkach ( kurde jak maniak jakiś) :) i różnie dzieci miały alergie, jedne na dady jedne na pampersy inne na rossmanowskie ale najbardziej mamy były niezadowolone z tych lidlowych. Pamiętam, że nawet powiedziałam wtedy P. że wiemy jakich na pewno nie będziemy próbowali, wièc musiały mieć większość negatywnych opinii.
-
liwka nie martw się na zapas , odpoczywaj ...od 2,5 kg to już waga dziecka jest w normie więc jeszcze chwilka i co by się nie działo- z dzidziuśem będzie na pewno ok. Ci lekarze czasem mnie osłabiają z ich głupim gadaniem. babyjaga ja czytał różne fora i tak wyszło mi z tego, że się nie zdecyduje. Mamy pisały, że często się okazywało ze krew była źle przechowywana i nie do użytku albo nawet nie to ale w szpitalach są surowe normy jej użycia a np. Ciężko udowodnić,że nie było w banku przez ileś tam lat spadku napięcia itd bo to wszystko ma wpływ na przechowywanie i przydatność tej krwi i i tak nie można było jej uzyc. Tak Ci to napisałam " na chłopski rozum" . W ogóle te przeciwciała czy co tam jest ważne w tej krwi można wyhodować, tylko w razie nagłego wypadku wiadomo nie zawsze jest czas. Tak ja to wszystko zrozumiałam jak się nad tym zastanawiałam. I zrezygnowałam. Sylwia i super, mąż się naprawdę w życiu przydaje:) Kochać się nie kłócić;)
-
Dzień dobry z łóżka...:) zwlekam się powoli ale już od 8 budziły nas tel od klientów z pracy P. I taka to wolna sobota. ..jeszcze mi się na koniec przyśniło ze się rozstaliśmy bo obudziłam siè w nocy a jego nie było, okazało się ze gdzieś był na mieście pijany i jakieś dziewczyny do mnie dzwoniły i ze wrócił o 8 rano brrr a ja wzięłam brzuch manele i wio wyprowadzka;)bo ze mną to krótka piłka.:) Chyba jakiś wynik lęków o swoją wielorybià atrakcyjność bo mój P. nigdy nigdzie nie wybywa beze mnie i nie daje powodów do zazdrości a tu taki sen. Srokao ma 2 dni przerwy technicznej, właśnie sprawdziłam i jest komunikat na fb. justy bardzo mi przykro, wiem ze ciężko głównie ze względu na małego...ale trzeba to znieść dla swojego i dzidziusiowego bezpieczeństwa. Jesteśmy z Tobą tutaj i myślami więc nie będziesz taka sama;* babyjagato ja też jestem chyba lewa bo nieraz jak słońce napier... w okna a mi źle to jeszcze gorzej się czuje ze pięknie, świat się cieszy a u mnie kapa.:) To tle co spamiètałam...a teraz kawa dopiero .... to forum uzależnia ;* miłego dnia
-
Kasia123456 Moja znajoma sudocremem smarowala lekko przy każdym przewijaniu , czy cos sie moze stac jesli będziemy go tak często używać ? A co do szkoly rodzenia , powiedzcie mi jak tam jest ,co fajnego robicie , o czym gadacie , chcialm sie zapisać ale niestety nie wyszło bo w moim pobliżu nie ma szkoły rodzenia , musiała bym długą drogę dojeżdżać :( Sudocrem ma w składzie cynk, wysusza, nie ma sensu go stosować profilaktycznie. A szkoła rodzenia to takie standardy. Zasady przyjęcia do szpitala, dieta, karmienie, laktacja. Nic czego nie mogłabyś przeczytać. Ja dużo od początku ciąży szperałam informacyjnie w necie i z takich zagadnień to niewiele nowego mi wniosła szkoła rodzenia. Podobały mi się bardzo zajęcia z kąpieli i pielęgnacji noworodka. Jakiś tam schemat mam, który mi na początku na pewno pomoże. Także wiele nie straciłaś;) Ok ja do łóżka bo tak jak dziewczyny wcześnie wstają to ja chyba najpóźniej chodzę spać;) dobranoc
-
Kasia123456 Dziewczyny będziecie stosować sudocrem u swoich maluchow ? Czy macie jakieś inne kremy ? Sudocrem tylko przy odparzeniach, dostałam mały słoiczek na szkole rodzenia i powinno wystarczyć.normalnie kazali smarować tylko Alantanem, bephantenem czy czymś w tym stylu pachwiny i tyłek.
-
Jola AN bardzo się cieszę, wiedziałam że będzie ok:) Który masz tydzień? Moja w skończonym 31 miała 1800, idę jeszcze na usg 18 kwietnia, ciekawie ile do tego czasu przybierze:)
-
W moim szpitalu te majtki siateczkowe są na liście rzeczy, które trzeba wziąć .
-
mimina jesteś najlepsza :) to siè uśmiałam sylwia nie zabijaj... przychodzi mi na myśl kilka powodów do czego jeszcze chłop potrzebny;) aga ja mam gryka kokos z danapolu. Był w pakiecie z łóżeczkiem. Ze zdejmowanym pokrowcem. Wygląda porządnie. A na dostawce mam piankowy i chyba go nie będę wymieniała. W końcu nie jest tak, że będzie cały czas na tym piankowym spała, tylko trochę tu trochę tam:)
-
Aga...poprasowalam te sterty różu ...I wierz mi ze raczej mój wzrok wyraża coś w stylu...zejdźcie mi z oczu niż rozczulenie:) chowam to do szuflady i nie chce na razie tego oglądać;) a to dopiero 56...ja Cię ...:( ale ok, jedno z głowy. Goherek nabywaj:)ja wyszperałam w hm ostatnio za grosze, czarna, pólprzeźroczysta z sexownym rozcięciem z boku :) Ktoś mi może przyjedzie zrobić obiad bo juz mi się nic nie chce:( A Mała szaleje w brzusiu, ostatnio jest dużo bardziej odczuwalna i częściej widać jak się brzuszek rusza:)
-
Chwila przerwy na truskawki i na Was;) nigdy nie lubiłam prasować a to, że to małe słodkie ciuszki niestety nic nie zmienia. Mam może 1/3 za sobą a już prawie 3 h .Dramat. Do szpitala stanik chyba wezmę , nie uśmiecha mi się 3dni latać bez, w cienkiej koszuli nocnej. A szpital z jakimiś przedpotopowymi zasadami to też omijałabym z daleka.
-
Też będę szukała opinii w internecie, mieszkam tutaj 2 lata i w okolicy za bardzo nikogo do podpytania. Na śląsku byłoby prościej kogoś zaufanego znaleźć.:) Goherek...no myślę że zalicza. ..dziwne...u nas mówili że może być nawet koleżanka..co to kogo obchodzi z kim rodzisz
-
Uff przeprasowałam dopiero kilka rzeczy i juz mam dosyć , gorąco mi ...:( co do pediatry to jeszcze do końca nie wiem, przypuszczam że najpierw podowiaduję się jakie opinie mają Ci najbliżej. Mam 2 ośrodki w jednym ogólnego w 2 gina i najpierw sprawdzę jacy lekarze tan pracują. A w razie co będę myślała dalej.
-
syll bardzo Ci dziękuję. Jest mały ale dobrze że jest. Jak robiliśmy tutaj remont to już na przyszłość wydzieliliśmy taki mini pokój, postawiliśmy ścianę z regipsów i stał tak sobie pusty aż do teraz.
-
zewa Kurczę dziewczyny ja nie mam jeszcze NICZEGO. Zupełna pustka. Ani łóżeczka, ani przewijają, żadnych ubranek, pieluch czy kosmetyków!!! I im bardziej chcę się za to zabrać tym bardziej brakuje mi chęci... Liczę na to chyba, że się samo ogarnie :) ale wy kupujcie i zdawajcie tu relację, to przynajmniej będę wiedziała, czego mi brakuje Dzisiaj pierwszy dzień pomiarów cukru, na razie bez diety. No i po śniadaniu 155 :( Czy dalej tym łatwiej, najgorzej zacząć bo jest tego taki ogrom, że nie wiadomo za co się brać. Zaczniesz to już poleci. Ja chciałam sobie to tak rozplanować żeby było coś w każdym miesiącu kupione. Zaczęliśmy może ze 3 miesiące temu. 2? Nie pamiętam dokładnie. Jest tego taka masa ze kupienie wszystkiego na raz chyba przyprawiłoby mnie o siwiznę;) lepiej mi znieść te koszty jak ich nie widzę calościowo;) A tak w ogóle mam dziś stertę ciuszków tych wypranych przed sobą i od rana się zbieram do prasowania a jest ciemno i ponuro i tak się nic nie chceeee...:) chciałam juz ogarnąć te 56 I włożyć do szuflady pod łóżeczkiem tak będzie najwygodniej, potem mogę brać się za 62.
-
A więc śpiworek!:) dzięki dziewczyny...co ja bym czasem bez Was zrobiła:) Ja również dostałam to może spróbuję z tym na początku? I w ogóle nie kupię pościeli na razie? Mam tę dostawkę do naszego łóżka i tam już mam mały komplecik pościeli ,zaczynam myśleć ze na razie zostanę z tym a do dużego łóżka ten śpiworek wypróbuję ..? Jak mi się wszystko zmienia co chwilę;)
-
Babyjaga Madzi, czy do przodu to nie wiem. Jak poczytałam, ze np.w szczepieniach, które się w wieku 18 lat podaje na tezec chyba, jest m.in. beta-hcg, co powoduje poronienia, to mnie zatrzeslo. Dodam, ze sama jestem po i jak patrzę wokół, ze większość znanych mi kobiet zdrowych, zadbanych zdrowotnie ma za sobą po kilka poronien bez żadnej przyczyny, to zastanawiam się czy w tych kampaniach antyszczepionkowych nie ma samej prawdy. Na logike koncernom farmaceutycznym raczej bardziej zalezy na naszym chorowaniu niz zdrowiu. Jak sie w to zgłębić to można sobie strzelic w głowę. Nie wiem co robić, chodzi o zdrowie mojego dziecka. Podawać mu truciznę czy to jednak nie jest trucizną. Czasem lepiej żyć w nieświadomości. Wiem, źle się wyraziłam zdecydowanie. Mnie to szczepienie to na razie przeraża najbardziej ze wszystkiego tyle ostanio informacji o powikłaniach itd. I to my musi decydować mając szczątkowe informacje. Wczoraj na fb u mnie był apel matki dziecka chorego na AZS, na profilu znajomej. .. dajcie spokój dziecko prześladowane w szkole, jakaś matka zrobiła aferę w szkole ze to jest zaraźliwe! Dorosła osoba, aż nie ma się co dziwić dzieciom. Chodzi o to, że to AZS pojawiło się dziecku po jednym ze szczepień 3w1,szczegółów tam brak...ale już od wczoraj to mi to siedzi w głowie cały czas. A z tymi poronienia też masz rację, o tym się nie mówi dopiero jak zaszłam w ciążę to się okazuje, że połowa znajomych bliższych dalszych ma jakieś za sobą.po prostu masakra.
-
A!mam pytanie:) Mam takie coś, śpiworek to chyba jest i gdzieś wyczytałam ze dziecko na początku może w czymś takim spać? Ale nie wiem dokładnie...załączam zdjęcie .
-
kamilaaa_n Mi jeszcze brakuje kilku kosmetycznych rzeczy. I niby wybrałam komplet do łóżeczka, z ochraniaczem, rożkiem i organizerem. I teraz tak się zastanawiam, bo babeczka szyje na zamówienie i wyjdzie za to ok. 170 zł. Myślę, czy ten rożek w czerwcu będzie mi potrzebny... (kierowałam się tym, że Zuza w rożku może Zosię trzymać, bo nie ominie nas to na pewno), i czy wykorzystam na początku te rzeczy... Zgupiałam już :-) Na forach czytam, że w ogóle w pierwszych miesiącach nie powinno używać się poduszki i kołderki, bo dziecko może się zakryć... Nie no nie wiem, poważnie :-) Też miałam wybrany komplet z ochraniaczem i przybornikiem i to już od 3 miesięcy upatrzone mam ale czytam te marcówki i kurcze ściągały niektóre te ochraniacze bo kilka razy dziecko im zawędrowało. I tak jak mówisz też się zdarzało ze znalazły dzieciaczki pod kołderkà. To wczoraj stwierdziłam że chyba rozważę raz jeszcze ten wybór. A póki noworodek to jeszcze chyba aż tak nie powędruje żeby się obić o szczebelki za to może wtulic buźkę w ochraniacz, ten mój wybrany był dosyć gruby do tego. Sama nie wiem :/ehh już tyle decyzji i niewiadomych a co dalej będzie...;) Nad tym rożkiem się zastanawiam bo przypuszczam że za bardzo potrzebny nie będzie więc postanowiłam kupić jakiś tani jakbym miała go użyć 1 albo 2 razy tylko.
-
Cześć! Ale Wy wcześnie wstajecie;) dziękuję, też cieszę michè odkąd wstałam jak tylko przechodzę obok pokoiku hihi. Na żywo wygląda to nawet lepiej. Te szczepionki 5w1 polecały na szkole rodzenia to po 1. Jeszcze będę czytała na ten temat ale podobno w nich jest jakaś jedna dawka czegoś tam jakiegoś konserwantu czy cos w tym stylu a jak wezmę standardowe to wiadomo dziecko kłute kilka razy i w każdej dawce to coś jest. To nie są pneumokoki itd tylko przeciwko tężcowi, krztuścowi,błonicy, polio i zakażeniem hip ( odpowiedzialnym m.in. za zapalenie opon mózgowych, zapalenie płuc). Po 2 czytam czasem te marcówki i widzę że tam większość dziewczyn szczepi 5w1. I po prostu poobserwuje co i jak u nich bo jednak z doświadczenia innych najlepiej chyba korzystać. Ja też jestem zielona w tym wszystkim i się tego obawiam ale jakieś decyzję podjąć trzeba...na razie skłaniam się ku tej. Babyjaga też mi to wczoraj przez myśl przeszło ze najchętniej to bym podała to co my dostawaliśmy w dzieciństwie...no ale wszystko idzie do przodu.
-
A my dziś złożyliśmy łóżeczko, jeszcze nie mam pościeli i chyba zrezygnuję z ochraniaczy. Marcówki piszą ze nawet takie maluszki nowonarodzone wędrują po łóżku. Bałabym się że się poddusi, co myślicie? Temat szczepień też mnie niepokoi...ale będziemy szczepić. To późniejsze szczepienie to chyba weźmiemy 5w1. zewa na szczęście to już ostatnia prosta, dasz radę. Najważniejsze że maluch zdrowy. Pokój chyba już zostawiamy w spokoju, jeszcze tylko półki na przeciwległej ścianie i pościel. Resztę po urodzeniu będziemy uzupełniać. Wstawię Wam zdjęcie ale kiepsko zrobić ładnie przez te skosy.
-
agnieszka.94 Evita nie dobijaj mnie :( powiem Ci ze bylam 23marca, bo konczylo mi sie zwolnienie. Wizyta u niego trwala 10-15 min: mierzenie ciśnienia, sprawdzenie ph, szyjki, tętna plodu i wypisanie zwolnienia. Tyle. I co najlepsze kazal przyjechać za dwa tyg na usg trzeciego trymestru... Czyli polowa kwietnia. A pozniej 24 po zwolnienie.... Masakra.... 300 zl na miesiąc :( za byle g..... To ja tak mam jak chodzę państwowo. Przybajmniej za to nie płacę a mam regularne wizyty, badania szyjki, tętna i wszystkie skierowania na badania krwi, moczu, usg...za free. Chodzę prywatnie na te ważne usg ale to chyba już mój jobel bo do tej pory wyniki się zawsze pokrywały.