MaZos

EmMadlen jejciu strasznie Ci współczuję! Wiem co to ból głowy od zatok a Ty jeszcze na dokładkę masz i zapalenie płuc :( Życzę Ci szybkiego wyzdrowienia!!! Dobrze ze o Zosie nie bedziesz musiala się martwić - chwała cioci :) Trzymaj się kochana ale dasz radę bo Matki już tak mają - po prostu dają radę.

totek ja wietrze dom 'na przestrzal' bo tak mogę to wtedy szybko się przewietrzy i zamykam. Unikam przeciagow jak EmMadlen i nie otwieram tam gdzie jest Mała bo temperatura jest ok i nie ma zaduchu jak przewietrze całość. A tak to ja przenosze gdzie indziej jak u niej wietrze. A staram się codziennie wietrzyc. Przy grzaniu i po no nocy to takie powietrze nie fajne jest. A ja tak wychowana jestem ze w domu ma być świeżo :) Nie uważam żebyś źle robiła - póki dziecko nie choruje to jest chyba ok co nie? Ale dzieci sie przyzwyczajaja tez wiec jak nie będziesz wietrzyc a grzać to będzie Franio jak Szymon mojego szwagra - w domu 25 stopni a on 3 swetry (!!!) - masakra. A potem co wyjdzie to chory.

totek hehehe

misia

marzła przy łóżeczku - ech ten telefon...

Prawda jest taka ze każdy robi jak uważa za słuszne i innym nic do tego. Ja bardzo bym chciała żeby Moja spała w swoim łóżeczku w nocy ale z drugiej strony bardzo lubię ją czuć jak się przytula :) Poza tym niestety jak już się obudzi na pierwsze karmienie to potem budzi się tak często ze latanie z nią do drugiego pokoju to by końca nie miało. Już w ogóle bym mię spala tylko nosiła albo marzyła przy jej lozeczku :) Jeszcze zdąży się sama tam naspać. Tak mi się przypomniala znajoma co ze swoją spała do 4 roku życia więc widzicie różnie to bywa choć ja uważam to już za grubą przesade.

Alice wooow czadersko! :) Ciekawa jestem kiedy ja tego doświadcze... chyba nieprędko :) Póki co zadowole się wydłużeniem nocnego snu Mojej o godzinę :P

KasiKate jakie ładne!!! My lazilysmy po wiosce w sumie 3,5h w tym 2 przerwy w domu na jedzonko Malucha i mój obiad :) Dziś u nas czuć było wiosnę - mam nadzieję ze taka pogoda już zostanie bo az przyjemnie wychodzic czy nawet okno w domu otworzyc. U nas jutro z wizytą szwagier z rodzinką przyjeżdżają więc szybko dzień zleci.

Ha! U mnie 14 stopni i już na 3 spacerku jestem :) ale mnie jest łatwo bo jak wyszłam pierwszy raz dziś to potem nawet wózka do domu nie wciagalam bo tylko na jedzenie wychodziłam - dwa razy Mała raz ja :) Raz lazilysmy jak nie spala więc zmieniłam jej gondole na spacerowke - ale się dziwiła jak mijalysmy wysokie drzewa :)

Irena jakie fajne zdjęcia Paulinki :) Szkoda że gif nie działa :/ Zdrówka i dla niej! Zuzu Galaretka Alice to jedziemy na tym samym wózku :) haha Z tym lozeczkiem też tak miałam ze tylko przewijak i jakieś graty leżały ale jak Izka skończyła 3 m-ce powiedziałam sobie dosyć i kładę ją tam już od tamtego czasu na wszystkie drzemki dzienne (chyba ze idziemy na spacer). I tu racja Wasza Dziewczyny z tą jednością maluch-mama bo Moja jak kiedyś usnęła mi na klatce (już nie pamiętam dlaczego właściwie) to skubana spała 2h. Potem chciałam to potwierdzić (ze to nie przypadek ze na mnie tyle spi) i któregoś dnia przygotowałam sobie koc i poduszki na kanapie w salonie i położyłam się na swoją drzemkę trzymając Ize częściowo na ramieniu (podpartym dobrze poduszkami) a częściowo na brzuchu - spalysmy 3 godziny!!! W szoku byłam normalnie. Ale tylko jeszcze raz potem to powtorzylam jak byłam padnieta po jakiejś ciezszej nocy bo nie chce jej przyzwyczajać. Powinna samą tyke spać. Już bym szczerze wolała żaby Izka spała raz dziennie przez te 3h niż te jej drzemki. Tu Ci Irena współczuję jak u Ciebie jest zawsze 20 min :/ bo ja mam chociaż te 10min dłużej. A próbowałas dać Paulince smoczka jak sie przebudza (zanim sie rozbudzi) zeby dalej usnela? Ja Mojej próbowałam i nie działało ale raz ululalam ja z powrotem i dociagnela do 50 min łącznie - nic nie zrobiłam wtedy i tak bo myślałam że za 5 min się obudzi. Potem to już nie działało niestety :/

EmMadlen oby szybko Zosienka wyzdrowiala. Wytrwałości i duuuzo sił dla Ciebie. Ona Blazejek superowy jest z tym jezyczkiem :) hihi Zuzu moja w nocy od 3/ 4 budzi się i zaczyna jeść oczywiście na lezaco wiec w którymś momencie usypia. Często ja usne jeszcze przed nią. Potem mija godzina +/- 15 min i gwiazda budzi się znowu bo przecież głodna - nie dojadla bo usnęła lub nie dojadla bo tylko jeden cyc wypila. Może gdybym wstawala na karmienie i robiła to siedząc to może brzdąc by się najadl i usnął na dłużej ale szczerze mówiąc to ja nie mam na to siły - łatwiej mi ja wciągnąć do naszego łóżka (w nocy śpi w dostawce) i tylko przekładać z prawej na lewą. Zatem też nie za bardzo mogę sie ruszyć - często mnie przez to biodra bolą bo usne w jakiejś niewygodnej pozycji na boku i tak śpię do następnej pobudki. Wam dziewczyny dzieciaczki robią sobie drzemki w ciągu dnia 1-3 godzinne a Moja Gwiazda od dawna ma 4 drzemki po pół godziny każda - to jest dopiero drzemka - czasem nawet kawy nie zdążę wypić! Trzpiot jeden. Dziś to już sama siebie przeszła bo tylko 3 drzemki z czego jedna 20min !!! Myślałam że sobie w łeb strzele jak ja usłyszałam że się drze 'halo obudziłam sie!' (po swojemu oczywiście czyli mega ryk )

Alice aż się poplakalam ze śmiechu!!! Chyba zaraz poszukam tej książki i sobie ją kupię :)

Wreszcie mi się udało - dzisiaj co chcę wejść na forum to error. Ja stanikow sportowych w ogóle nie używam bo jakos nigdy do nich przekonania nie mialam więc też nie pomogę. U mnie też dziś burza przeszła z gradem ale dopiero po południu - teraz też pada. I może nawet wyszlabym z Małą na spacerek rano na pierwszą drzemkę ale dzisiaj akurat musiałam zrobić jej pedikiur więc to TYLKO kiedy śpi a i tak potrafi zabierać nóżki i utrudniać coś co dla mnie i tak jest masakrą - te paluszki takie maluskie ze za każdym razem się boję żeby jej nic nie zrobić przypadkiem. My na spacerki wychodzimy ubrane w dodatkowy sweterek na to co w domu ubrana ale lekki kocyk i zimowy spiworek nadal ma. No i czapka. Ani razu zgrzana nie była bo moja Iza mi zawsze śpi na spacerkach inaczej to nawet mowy nie ma o wyjściu bo je co 1,5 H więc zanim bym się po karmieniu wyszykowala to co byśmy polazily kiedy trzeba by było wracać. Nie wspominając już ze mój Maluch strasznie się wierci więc za ciasno by jej było w takiej aranzacji na zimowo. Jak już będzie cieplej ze tylko kocyk wystarczy to wtedy i bez spania będziemy chodzić :)

Cześć Dziewczyny! My na 9 do kościoła pojechalyśmy i myslalam ze Iza usnie w aucie jak zazwyczaj a tu nie - cala msze nie spala ale na szczęście byla grzeczna i tylko sie rozgladala i wiercila :) Za to w drodze powrotnej jej się kimnelo to po powrocie przenioslam ja z fotelika do wózka i na dwór :) Tylko 50 min ale zawsze to cos. Może jeszcze raz uda się wyjść po następnym karmieniu - o ile nie zacznie padać bo zaczyna się psuć coś pogoda :/ Pauka moja wioska to typowa ulicowka - domy po dwoch stronach ale za to maly ruch bo na uboczu od glowniejszej drogi i asfalt więc lazeod tablicy do tablicy :) W las niestety nie bo błoto :/ Tam będziemy jeździć jak będzie sucho :)

Izu dobrze zrobiłaś bo pewność będziesz miała ze nic się nie dzieje. A nawet gdyby coś neurolog stwierdził to ćwiczenia teraz na pewno duzo skuteczniej zadziałają niz gdyby olac sprawę. Ale pewnie nic nie znajdzie a Ty będziesz spokojniejsza :)

Chorowitkom zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka! No już się zaczęłam martwić o naszego Totka a tu proszę - jest :) Nie przejmuj się co se ludzie myślą bo dla Ciebie dziecko jest i zawsze będzie najważniejsze więc olac ludzi. My wczoraj 3,5h jezdzilysmy po wiosce - ile luuudzi spotkalaaam :) Teraz też spacerujemy już 2h no wiatrek jest ale nie za duży i wiosenny więc korzystamy - pewnie znowu mi nogi w d... wejdą Ale czego matka nie zrobi dla dziecka... Moja też nie składa sylab - najlepiej jej idzie buczenie, ostatnio krzyki (chyba sprawdza jak głośno da rade 'gadac') no i 'nieee' jej świetnie wychodzi

Moje dziecię od 2 dni wstaje przed 7 rano i uważa że matka też powinna już wstać - nie wysypiam się jakoś do tej siódmej szczególnie ze panna w nocy od 4 je co godzina (albo nawet krocej). Ech ech Pociesza mnie tylko sloneczko za oknem bo inaczej to byłoby depresyjnie. Gdzie jest Totek?

My już 2h po wsi lazimy a Mała śpi :) Nie przejmujcie się dziewczyny ze Wam ładna pogoda przepadnie bo wiosna idzie i już teraz będzie coraz lepiej (mam nadzieję). Ja jeszcze czekam z rozszerzeniem diety bo Mała niespecjalnie zainteresowana poki co innym jedzeniem niz mleko - cyc lub butla ale mleko musi byc. Super Dziewczyny ze Wam się weekend udał i trochę odpoczelyscie - oby takich więcej :)

No właśnie właśnie WawAnia - też ostatnio myslalam o dziewczynach ale może miały intensywny tydzień/weekend I stąd milczenie.

Kurcze zazdroszczę Wam bo Moja śpi ciągiem od 20/20:30 do 3 lub 4 a potem co godzina jedzonko i tak do 8 mniej więcej. Tyle że od tej pierwszej pobudki mam ją już w naszym łóżku bo inaczej to w ogóle już bym nie spała. Byłoby pięknie jakby spała cala noc

Super Izu!! Zaraz będzie jeszcze więcej i więcej :) Brawo! Co do M to ja też miałam problemy z typu tych ze siedzę w domu a on po pracy wielce zmęczony przecież jest ale pogadalismy szczerze i teraz jest już dobrze. Co do wyjścia na piwo to właśnie był ostatnio w czwartek ale odkąd wyprowadziliśmy sie na wieś to ze stacji trzeba dojechać jakies 5 km autem lub 3,5km zapitalac przez las :) więc nie popije sobie hahaha bo ja po niego nie przyjadę bo dziecko samo nie zostanie a z Nią to w ogóle nie ma mowy jak ja kładę spać ok 20:00 :) :) :) Zatem chociaż ten problem mi odpada. Za to Wasze rady będę pamiętać na przypadki kiedy zaprosi sobie kogoś do domu i popije - wtedy będzie jak znalazł :)

U mnie dzisiaj spadł znowu śnieg! No masakra jakaś bo liczyłam że już wiosna blisko a tu taki klops :) Dobrze chociaż ze słońce się przebija to od razu samopoczucie lepsze Miłego dzionka Dziewczyny!

To fakt - już widać że wyrośnie na piękność. I przy okazji super zdjęcie Cukinka - Pola wygląda jakby była małą modelką i specjalnie by tak pozowala - no super poprostu!

Jaki elegancki ten Twój synuś mamusiamuminka! :) superancki! A gdzież to nasz Totek zniknęła?

Cukinka Twoja Pola to jest dopiero agentka! Moja już się ładnie przewracala z brzucha na plecy a ostatnio nie chce tylko ćwiczy pozycje do latania - nogi w górę, ręce w bok i buja się na brzuchu :) Wygląda przy tym komicznie haha