MaZos
Użytkownik-
Postów
46 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez MaZos
-
My też dzisiaj dobrą nocke miałyśmy - malutka poszła spać o 21:00 potem karmionko o 3 i 6 a wstalysmy dopiero przed 9 :) Wyjątkowo czuję się wyspana chociaż o 1:00 wstałam odciągnąć mleczko. U nas beznadziejna pogoda - szaro i buro :/ ale właśnie się karmimy a potem na spacer mimo beznadziei na zewnątrz. Nie można się tak w domu kisić co nie? Ja Świąt wgl jeszcze nie czuję. Niby już zakupy czesciowo porobione, niby prezenty kupione ale choinki jeszcze nie mamy a pogoda też nie świąteczna. totek daj znac jak po wizycie u alergologa - mam nadzieję ze cos pomoże synkowi. A teściowa się nie przejmuj - niektórzy ludzie po prostu tak mają że denerwują innych inaczej mieliby stracony dzień
-
Hej Laseczki :) Mój się zreflektowal dzisiaj chyba po wczorajszym dniu i rano poprosił o ubranie małej żeby na spacer z nią iść - miała dzisiaj słabsze spanie w nocy przez co ja rano wyglądałam jak zombie. Najpierw zabrał ją z sypialni jak płakała żebym mogła jeszcze pospac a potem Powiedział ze on idzie a ja mam odpocząć - no potrafi się zachować normalnie jak chce. I w ogóle dzisiaj cały dzień tak się zachowuje - jak prawdziwy ojciec a nie tatus na 5 minut. Oby mu się nie zmieniło :) My wigilię robimy sami a teściowa ma wpaść tylko na trochę więc cały jeden prezent dla nich robimy w te święta - mamy zwyczaj dawać prezenty podczas wigilii tylko więc w tym roku po taniosci będzie :) Ja już też mam prezent dla mojego M a dla małej teście mają dac matę edukacyjną a ja jej kupiłam na allegro śliczną sukienkę :) (my wszystko mamy dla małej od mojej siostry po jej dzieciach więc żadnych gadżetów już nie potrzebujemy)
-
Totek mam nadzieję ze alergolog poradzi na Wasze problemy bo sama wiem jak się człowiek czuje patrząc jak się dzidziuś męczy a tu taka niemoc :/ Co do mojego M to już nawet się nie klocilam o tego laptopa bo nie chce denerwować malutkiej ale 'odegralam' się kilka godzin później jak się obudziła po drzemce - poleciał pierwszy bo płacz a przecież taki dobry tatuś z miego (oczywiście glodna była) i zaczął zgadywać czemu płacze bo może zabawić wystarczy a może pielucha - i tak mi ja musiał przynieść po 5 min bo 'moze głodna?' na co ja już z poduszka do karmienia gotowa siedziałam. I tak mu 'wyszlo' to tatusiowanie a myślał że on to jest taki zaj....sty Potem już nic nie gadał i kazał się obudzić jak będzie pora kąpieli małej (zmęczony po calym dniu w którym nic nie robil) - zaczęła wyć 10 min po tym jak usnął Kochana Córcia hehe
-
misia hahaha zajebiaszcza historia z tym brzuszkiem :) aż się poplakalam ze śmiechu - to mogłaby być także moja historia bo mój M to zdolny do takich teorii To jeszcze jedną Wam opiszę moją. Od 2 tyg gadalam mojemu ze dzisiaj na 17 jadę do kościoła bo muszę się wyspowiadać przed chrzcinami (w święta) a w niedzielę to pewnie tłumy będą i się nie wyrobie. On nie za bardzo do kościoła więc miał zostać z małą. I co?! Bał się sam zostać i pojechał ze mną - oczywiście musiałam wszystko sama przygotować do wyjścia a on łaskawie poszedł samochód odlodzić. I tyle mojego wyjścia samej z domu.
-
Hej Laseczki :) Mam to samo z moim - w tygodniu wielce zmęczony po pracy to już mu daje spokój i tylko kapiemy małą razem ale w weekend to mógłby się kurna trochę nią zająć ale nieee pobawić się przez 5 min i już. Tatuś od siedmiu boleści. Dzisiaj kanapkę chciałam sobie zrobić aon przed laptopem siedzi to mówię weź małą na trochę - to awantura od razu jak ja sobie to wyobrażam ze przecież on pisać musi jakoś - ja pier***** ja mogę jakoś jedną ręką, ten nie. Skończyło się że kanapkę zrobiłam sobie jedną ręką i dałam radę. Faceci - masakra z nimi czasem ze az człowieka trafia ech ech
-
My używamy Dady od początku. Od teściowej mieliśmy jedną paczkę Pampers Premium i niestety gumki strasznie się małej na nóżkach odbijaly - takie czerwone pregi miała - więc wróciliśmy do biedronkowych. Po nich nic jej nie jest a chłonne są bo czasem to takie ciężkie a pupa nie jest mokra. Ja jem niemal wszystko od początku - wyjątek to grzyby i cytrusy a orzechów nie unikalam ale nie złożyło mi się jeść to nie wiem czy małej cos by było. Póki co nic jej nie jest - jedynie bączki puszcza w ogromnej ilości. Właśnie jej się padło po kąpieli i jedzonku :) :) :) Mam nadzieję ze już na dobre usnela. Dziewczyny super czaderskie te zdjęcia Waszych bąbli - rozczulajace :) :) :)
-
Ja się właśnie kładę a moja Iza już 2h śpi :) Po kąpanku przed 20:00 było jedzonko, potem trochę lulania i śpi jak suseł. My używamy Dady jedynki ale na noc zakładam jej już 2 bo ona śpi ok 6h na raz i zauważyłam ze siku już jej się nie mieści - przynajmniej przez ostatnie 2 dni tak było ze rano body trochę mokre przy nogawce pieluszki. Ale jedynek mamy jeszcze tylko 2 paczki więc szybko zejdą. Co do chrzcin w domu - ja też myślę że to dużo taniej a u nas angażują się dodatkowo obydwie mamy więc nie będzie tyle roboty. Z resztą ja przyzwyczajona jestem do imprez domowych na 10-15 osób bo zazwyczaj tyle wychodziło przy imieninach itp. Sprzątania też nie będzie dużo - najbardziej martwi mnie co my potem zrobimy z tym całym jedzeniem :) Chyba pomroze co zostanie
-
Miśka super :)
-
Miśka super :)
-
Ona moja Iza też preferuje prawą stronę i jak tylko może to odwraca w tę stronę główkę - włączając w to spanie. Na początku tym się przejelam ale zauważyłam, że w lewo też odwraca jak ja trzymam na ręku prawym bokiem do siebie (niedobra matka zasłania widok z prawej hehe) a i podczas spania jak już głęboko śpi to też i na lewo się odwraca. Pytałam o to nawet pediatre a ona stwierdziła że najprawdopodobniej w te stronę miala główkę odwrocona w brzuchu i dlatego ją preferuje ale póki nie ma problemow z odwracaniem w druga to jest ok i po jakims czasie jej przejdzie.
-
U mniej rodzice byli wczoraj w odwiedzinach i siostra z mężem - fajnie było i dzień tak szybko zlecial :) Ja małą usypiam na rękach - kapiemy się ok 19-20:00, potem jedzonko i spać. Oczywiście zawsze zasnie już przy cycu i wtedy ją odkładam do łóżeczka. Jak tylko poloze to śpi jeszcze max minutę :) zanim zaczai ze nie zjadła hahaha - no to ją biorę znowu na jedzenie. Często już wtedy dokończy i albo sama przysnie przy cycu albo biore ja na ręce i kołysze trzymając nisko na kolanach zeby nie dźwigać. Zanim uśnie na dobre to 3-4 razy odkładam i biorę z powrotem :) Często usypia miedzy 21 a 22:00 - czasem szybciej czasem wolniej :/ Dzisiaj pozazdroscilam Tym co dzieci same usypiaja i sprawdziłam na swojej - za Chiny Ludowe nie uśnie bo gapi się na karuzelke i gada do niej i się cieszy a potem robi buzię w podkowke i jest płacz :/ Więc jeszcze muszę poczekać aż zaczai ze ma sama usnąć.
-
Pauka może to chwilowy kryzys taki po urodzeniu - ja przez pierwszy miesiąc byłam nie do zniesienia i kłóciłam się moim M często o nic :/ Ale na szczęście był wyrozumiały i zniósł to wszystko dzielnie i teraz jest już ok. Trzymam kciuki żeby Wam się też udało! Moja niunia też ćwiczy główkę - często ostatnio ją noszę w pionie opartą pleckami o moją klatkę to kręci główką aż miło. A jak położę ją na sobie na brzuszku to jak u większości z Was też wysoko się unosi na rączkach.
-
witamy Irena :) pewnie córcia lada dzień zacznie ja przekłuję jak będzie miała kilka lat - boję się że zahaczać się mogą o wszystko kolczyki i tu takiego maluszka
-
dagmarcia WOW gratulacje!!! :) :) :) Oby wszystko udało Wam się tak jak sobie zyczycie i wymarzycie :) Super wiadomości :) Ja szczepilam 6w1 bo 5w1 nigdzie nie ma w hurtowniach. Mała w ogóle nie miała po tym jakichś szczególnych dolegliwości - była tylko trochę bardziej marudna na drugi dzień i tyle. Może pauka też próbuje pisać jak jest przerwa techniczna albo error na stronie - ja mam dzisiaj już chyba piąte podejście i wreszcie się udało.
-
ona przesliczny ten Twój Mikołajek :) :) :)
-
http://www.bliskodziecka.com.pl/skoki-rozwojowe/ O to ten - fajna stronka
-
Izu a może Twój dzieciaczek będzie miał skok rozwojowy - trochę z opisu mi to pasuje. Sprawdź na necie, kiedyś też dziewczyny link fajny podawały
-
Miała być uśmiechnięta buźka ale chyba nie trafiłam w nawias bo z tel pisze Spokojnej i przespanej nocy Wam życzę Dziewczyny :)
-
EmMadlen ma rację - dokładnie tak robiłam jak pisze z tym ze jeszcze w nocy odciagam laktatorem - ok 1 i 4:00 zależy jak mała usnie i kiedy zje ostatni raz. Udało się i karmię piersią a nocne mleko chowam do lodówki i w razie czego dajemy je jej przed wieczorem na dopchanie się jak próbuje się najeść na noc a z cyckow za mało ma i płacze. Co do zastojow to chyba po prostu mam do tego tendencję niestety bo jakoś rzeki mleka nie mam a zastojow przez te 2 miesiące już chyba ze cztery. Ale pierwszy był najgorszy a teraz już wiem co robić i nie jest tak źle :(
-
Alice olej te 'dobre' rady. Ja walczyłam o laktację bo mi pokarm zanikał i udało się. Teraz walczę z zastojami znowu - boli jak nie wiem co czasami - ale nie zrezygnuję z kp póki mogę coś w tym temacie robić to będę to robić. Moja niunia jest drobniutka i 2 tyg temu w 8 tyg miała tylko kilogram na plusie odkąd wyszła ze szpitala (miała 2770 przy wyjściu) ale pediatra powiedziała, że skoro kp to widocznie ten typ tak ma więc wszystko dobrze. I tego się trzymam. Ty tez się nie przejmuj i nie stresuj bo to niczemu nie służy. A ciotka niech wraca skad ją przywiało :)
-
Ruda u nas było dużo płaczu szczególnie po południu i podczas karmienia kp i przelewanie w brzuszku. Znajomi męża polecili delicol bo u nich pomogło. Dawaliśmy naszej delicol i espumisan i było lepiej ale potem właśnie kupki nie było i nie było i nie wiedzieliśmy od czego wiec odstawiliśmy wszystko. Po 6 dniach już byłam spanikowana i zaaplikowałam czopek i kupka bardzo gęsta poszła - od razu 3 pełne pieluchy zrobiła. Od tamtej pory robi normalne płynne żółte kupki regularnie codziennie. Szczerze mówiąc to nie wiem czy to przez delicol czy nie ale już jej nie podajemy bo wszystko się unormowało.
-
galaretka oby tylko taki dzień a nie choroba. mamazuzki witamy w naszym gronie :) katka nie stresuj się - jak nie dzisiaj to może jutro uda się wyjść. Ja mam tą przewagę ze u mnie na wiosce spotkać mogę może jedna osobę więc nawet stroic się nie muszę :)
-
A my mamy smoczek nuk - jest bardzo lekki i małej pasuje. Poza tym mamy tylko jeden więc wyboru nie miała Ruda ja używałam delicol przez jakiś czas.
-
emMadlen tekst super - normalnie się poplakalam. Moja Iza też się wkurza na brzuchu leżąc już po minucie albo dwóch - niby dźwiga główkę ale tylko na taką wysokość żeby dało się płakać :) I manifestowac złość :) Ja dzisiaj też niewiele spałam bo znowu miałam zastój w cycku - do d... te moje cycki :( co chwila mam zastoje raz w jednym raz w drugim :( Obudziłam się więc na gorący prysznic i odciaganie ale to g.... dało więc obudziłam małą a ta wisiała prawie godzinę! Trochę jadła trochę spala a ja myślałam że zejde. Koniec końców dopiero podczas karmienia rano ok 8:00 odkorkowalo sie i wtedy to samo leciało że dzidzia ledwie nadazala :) hehe Tak czy inaczej jestem mega nie wyspana - chodzę na rzesach i zastanawiam się co będzie wieczorem.
-
mamusiamuminka ale Ci zazdroszczę możliwości wyjścia na lumpki - ja na wieś się wyprowadziłam więc teraz jestem 'uziemiona' że tak to ujmę