kamilaaa_n

Gosiaziajka Her do twarzy,ale pisze na niej chyba że można ciałko też smarować. Ja mam oliwke po kapielia do kapania emolium co wlewa się do wody. Tak używałam przy pierwszym dziecku i tym się kieruje teraz. Co nie przypasuje to się wymieni,a w domu się zawsze wykorzysta :-) wróciła do mnie zgaga :/

Ja do buzi mam ziajke zwykła. Do codziennej pielegnacji. Wezmę maltan do brodawek, i mam do pupy sudocrem wiem wiem.tylko na odparzenia bo wysusza. U Zuzy stosowalam i nigdy nie miała ani suchej ani odparzonej dupki. Już go kupiłam dawno temu i wykorzystam jak coś zauwaze ze się dzieje to kupię inny. Jak nakupie mase tych masci to polowy nie wykorzystam albo sie pogubie co do czego :-)

ooo Marzi dzięki, że przypomniałaś o tym kremie na słońce. To ja wezmę ten sam. I maltan też. Tylko trzeba doczytać, czy przed karmieniem należy umyć piersi czy nie. Jejkuuuu to wszystko już takie realne jest, czerwcówki zaczęły już się rozpakowywać ;)

Ja Zuzi myłam gazikami i wodą przegotowaną oczka. Nie kupuję nic specjalnego, w razie czego mam zapas soli fizjologicznej. Jutro dokończę zakupy w gemini, przy okazji uzupełnię apteczkę, bo braki się zrobiły już. Jeszcze maść na brodawki muszę kupić, a któraś tutaj pisała, że jest taka 2 w 1 i na brodawki i na pupkę, pamiętacie nazwę?

Gosia ja po prostu kupiłam ciut większy biustonosz zwykły. Ciężko znaleźć rozmiar dla mnie takiego do karmienia, a jak jest to koło 150-200 zł, a wolę tą kasę przeznaczyć na coś innego dla Małej. Co do wody morskiej to chyba najpopularniejsza jest ta: http://www.aptekagemini.pl/disnemar-dla-dzieci-aerozol-do-nosa-25ml.html A ja chyba skłonię się do kupna tej: http://www.aptekagemini.pl/marimer-baby-spray-do-nosa-50ml-12519.html Cena troszkę niższa, pojemność większa, a też od urodzenia można stosować. Babyjaga, dokładnie myślimy pozytywnie :*

Justyna gratulacje, dużo zdrówka dla Antosia. I dla Ciebie. Babyjaga czekam z niecierpliwością na jutrzejsze dobre wiadomości. Jesteśmy wszystkie tutaj z Wami, łączymy się w modlitwie i wspieramy z całych sił. Milenka da radę, jest silna po Mamie!

Marzi końcówki ciąży chyba takie są bez nastrojowe... Ja nadal bez sił, obiad szykuję a tak to większość dnia przeleżałam... Trochę pograłam z Zuzą w planszówki, zrobiłam pranie i wyciągnęłam ze zmywarki. Nic poza tym. Ja też się martwię, myślę że może już akcja porodowa ruszyła skoro się nie odzywa, to nie w jej stylu.

Też mi się wydaje że czym szybciej tym lepiej z tą pionizacja. Ok dzięki za informację. Podjadę przy okazji może upoluje ten biustonosz.

5 lat temu jak rodziłam to pionizowali mnie po 24 godzinach. Wydaje mi się, że szybciej to lepiej "rozchodzić się". Właśnie teraz szwagierkę pionizowali po 8 godzinach. Nie wiem do kiedy powinno się obrócić, ale chyba w szpitalu robią usg żeby zobaczyć jak dziecko jest ułożone, jak odwrotnie to pewnie cc.

Jooppi to po ilu godzinach Cię pionizowali? 8, 12 czy 24?

Babyjaga się nie odzywa, może akcja porodowa się zaczęła.. hmm ? Mam nadzieję, że wszystko u Was dobrze Kochana. Też muszę tą sól dokupić, mam w domu ale pisze że dla dorosłych, dla dzieci to chyba w niebieskim opakowaniu jest o ile dobrze pamiętam, a ja mam zielone. Ja muszę tylko wszystko do walizki powkładać jeszcze, bo już przyszykowane na fotelu leży :) Ubrań już nie dokupuję żadnych, trzeba wychodzić to co jest, najbliższy zakup planuję na chrzciny (ciekawe czy dotrwam ). Aga a jakie rozmiary tych biustonoszy były w lidlu?

Ja te badania miałam raz, mam wizytę 16 maja ale pewnie tylko GBS będę miała. Na HIV nawet mi lekarka nie zlecała, ale sama robiłam żeby mieć już. Babajaga odezwij się, chyba że takie fajne sny masz w szpitalu hihi :-)

Jooppi gratulacje! Brzuch za dwa trzy dni przestanie tak mocno ciągnąć,chłopcy dadzą radę i wrocicice szczęśliwi do domu :-) ładne wagi jak na bliźniaków. Jeszcze raz gratuluję. Pionizowali Cię już po cc? czy leżeć musisz do 24/h?

Mimina fajny ten zestaw i cena też przyzwoita jak za taki komplet. Dobrze, że napisałaś o tych miseczkach bo właśnie muszę je dokupić. I po wanienkę jechać do ikei. Nie znam się na kotach w domu, bo mój jest na podwórku :P Nie pcha się do domu, bo większość życia spędził w bloku to teraz hasa po polach :-)

babyjagawypoczywaj i miej złączone kolana dobrze,że dobrze... :-) w sumie taka moskitiera to nie glupi pomysl... ochroni przed komarami np.

Marzi wiadomo, że bierze się wszystko co można byle przeszło. My jeszcze nie jedliśmy młodych ziemniaków w tym sezonie, może jutro poproszę Jacka żeby kupił jak będzie wracał z pracy, bo dziś odwiozłam auto do mechanika, odbiór dopiero w przyszłym tygodniu. A do sklepu mam 2 km, nie chce mi się tych toreb taszczyć :-) Truskawki musimy jesienią posadzić, takie swoje na dżemy mieć... luksus :-) U mnie ze słoików to właśnie dżemiki schodzą najczęściej, Zuza to prawdziwy dżemowy potworek :-) Babyjago, czekamy czekamy na same dobre newsy. Pamiętam jak mój suwaczek pokazywał, że do porodu zostały 3 miesiące 3 tygodnie i 3 dni... i tak myślałam kiedy będą na nim same jedynki... a tu dwa miesiące strzeliło nie wiem kiedy :-)

Marzi rewelacyjna Pani doktor... :/ nie wiem skąd niektórzy lekarze się biorą,z kosmosu chyba...ten prenalen syrop to dla mnie takie słodki lepik jak to piłam to jak za karę,ale jak trzeba to nie ma wyjścia :-) ja dziś taka bez sił, zrobiłam szybki obiad i cały dzień leżę. Nie mam siły, nie ze coś min boli czy coś, tylko taka jestem rozleniwiona...deszcz pada,grzmi.

My zakupiliśmy łóżeczko w ikei. Nie mamy baldachimów, ochraniaczy itp. Stwierdziłam po głębokich przemyśleniach, że to zbędny wydatek. Ochraniacz kupię jak dziecko urośnie, i stwierdzę że jest nam potrzebny. Mamy komplet pościeli, aczkolwiek na początku nie powinno używać się poduszki, a na kołderkę to może być nawet za ciepło. Przygotowany mamy śpiworek, do którego będziemy wkładać Zosię, aby się nie odkrywała (nie jest on gruby) i uchroni przed zasłonięciem buźki. Co do ubranek to mam kilka kompletów może z 8-10 na 56 cm, więcej na 62 cm i 68 cm. Tak jak piszecie niektóre rozmiary nie są równe, ciuszki się "rozciągają", albo można podwinąć rękawki. Wszystko kusi do kupna, kolorowe, ładne, śliczne ale lepiej odłożyć kasę chyba na wyprawkę zimową ;) Przynajmniej ja tak robię :-) Przyjdzie kupno kombinezonów, kocyka grubszego, ciuchów grubszych to i lepiej mieć grubszy portfel Dobrze, że na Zuzę kupuję kurtkę zawsze na dwa sezony, to teraz mamy "wolne".

Ja mam zwykły nie pamiętam firmy. Placilam 50 zl. Może nie.maja dobrej opinii bo trzeba namachac się rękami przy ściąganiu. Elektryczny ciągnie sam. Przy Zuzi miałam właśnie elektryczny,ale pozyczylam koleżance i już nie wrócił. Nie będę teraz wydawać kasy znowu,bo Ś dosyć drogie. Ja miałam Medela mini eletric. Wtedy jeździłam na uczelnię często więc musiałam dużo odciagac. Teraz raczej sporadycznie i dlatego mam zwykły.

goherek to zależy czy będziesz z dzieckiem ciągle czy nie. Jak tak to lepiej ręczny,bo będziesz go używać sporadycznie... wiec nie ma co przeplacac.

Babyjaga to dobrze, chyba lepiej rodzić tam z tego co piszesz. Jesteśmy z Wami dzielne kobietki!

Aga dokładnie. Ja biorę laktator do szpitala, lepiej mieć niż potem szukać. Przy pierwszym porodzie akurat nie korzystałam w szpitalu, ale to różnie może teraz być. Dziewczyny od dziś usta i paznokcie w rossmanie -49%. Bierzecie do szpitala te duże podpaski i podkłady na łóżko? czy tylko podpaski? Bo nie wiem ile mi tych podkładów potrzeba, mam chyba 3 sztuki na stanie.

Marzi słuszna decyzja, jak nie będzie Twojego lekarza to powiedz że jesteś w 9 miesiącu ciąży z przeziębieniem i niech inny Cię przyjmie. To nie są żarty teraz już. Justy ja kupiłam ręczny taki za 50 zł. Też będę w domu z dzieckiem, ale wiem z doświadczenia że laktator jest niezbędny. Ni musisz od razu inwestować w najnowsze elektryczne modele za 300 zł (chociaż elektryczny jest o niebo lepszy i wygodniejszy), wystarczy zwykły :). Właśnie, dobrze że mi się przypomniało, żeby powyparzać za niedługo i laktator i butelki.

Babyjaga to cichacze puszczaj i udawaj, że to nie Ty Trzymam za was kciuki, wiem że będzie dobrze. U nas pogoda nawet ładna, jadę zawieźć auto do mechanika, bo ma wymienić błotnik i klamkę bo się zepsuła i czeka mnie powrotny spacer z Zuzią 2 kilometrowy, już marudzi, że bolą ją nogi leniuszek jeden :-) Nie puszczam jej do przedszkola do końca tygodnia, boję się że jeszcze ta jelitówka krąży w powietrzu gdzieś tam i znów coś przyniesie.

Aga no może może :-) zresztą obie w Katowicach rodzimy i ile dobrze pamiętam? ;) mi się podoba Jagoda i Natalka.