
kamilaaa_n
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamilaaa_n
-
Fiu fiu, ale tu dziś cisza, chyba Mamy korzystają z pogody :-)
-
Hej :-) też muszę kupić ta matę jeszcze lub podkład. Co do gbs będę miała pobierane 16 maja. Wie ktoś ile ten wykaz kosztuje prywatnie? Snila mi się moja cesarka. Obudziłam się po podaniu znieczulenia i nie wiem co dalej było :P Ale genralnie miałam fajnych lekarzy był wujek Tadek hahaha tak kazał do siebie mowic i było śmiesznie bez nerwów :-) może mi się spełni sen i będę mieć wesoło na cesarce ;) dziś chyba ciepło będzie to będę walczyć dalej z oknami...zostało mi tylko 7 :/
-
Babyjaga to dobrze, że lepiej u Ciebie, ściskam Cię mocno i dodaję siły :) Marzi, wiem wiem ile to roboty... ja mam jednoskrzydłową więc, o połowę mniej pracy. No właśnie ta rurka.. i najgorsze, że nie ma na to złotego środka. Trzeba czyścić ;/
-
Czarownica, mam nadzieję że w miarę szybko się ogarnie te sceny zazdrości :-) Marzi u mnie też pracująca niedziela... teraz sobie siadłam, ledwo żyję. A z tymi lodówkami tak jest, ciekło Ci od dołu pod szufladami? Mi się tak często zdarza, przetykamy tam taki otworek, ale po kilku dniach znowu... ;/ szkoda już odsuwać tej lodówki, bo nóżki się powoli zaczynają ruszać od tego odsuwania.
-
Zuza też bardzo się cieszy, głaska brzuch, pyta jak tam Zosia. Tylko boję się, że ja sobie nie poradzę później jak już maleństwo będzie z pojawiającą się zazdrością, a to będzie miało miejsce na pewno. Mam nadzieję, że szybko się z tym uporamy i będzie dobrze. Ja jestem jedynaczką i fajnie by było mieć rodzeństwo, dlatego właśnie się zdecydowaliśmy na drugie dziecko. Ja to bym chciała mieć troje :)
-
My wczoraj byliśmy u mojego J. siostry w odwiedzinach, bo urodziła miesiąc temu synka. Miałam okazję zobaczyć reakcję Zuzy na małe dziecko. Boję się trochę, że sobie nie dam rady na początku z dwójką. Tutaj maleństwo, tutaj 5 letnia dziewczynka, której ciężko będzie zrozumieć słowo nie. Muszę chyba poczytać jakieś książki i wesprzeć się opinią i radami mądrzejszych :)
-
a właśnie co do wizyt, to ja mam za 3 tygodnie, i nie wiem czy to nie będzie już ostatnia, a jak nie to przed ostatnia, czyli u mnie nie przeszły na dwutygodniowe. U nas słońca brak, chmurzy się i na pewno będzie padać.. Co do pampersów obecnie mam tylko mała paczkę do szpitala, kupiłam rozmiar 2, bo są od 3 kg.
-
Dzień dobry :-) Ale dziś pospalysmy z Zuza...jeszcze w łóżku lezymy takie z nas lenie :-) mnie też czasem boli jak wstaje z łóżka np. Po nocy,ale nie wiem czy nie mają wpływu na to moje żylaki :( Marzi świetnie,że odszedł Ci stres związany ze szpitalem. To bardzo dużo. No nic dziewczynki, lecę robić śniadanko,wstawić rosolek i sprzątać.. miłej niedzieli!
-
Sudeactive właśnie rozpoczynam 33 tydzień :) Ja też mam takie smaki na placki tarte, i raz w tygodniu serwujemy w domu
-
Babyjaga u Ciebie też będzie happy end, jestem tego pewna ;) Dzięki dziewczyny :)
-
Nastawiać a nie naprawiać :-)
-
Bosko :-) kruszyna wazy ok 2 kg, książkowo. Moja cukrzyca nie powoduje wzrostu wagi Zosi. Skierowanie dostanę już 19 maja, i mam jechać się umówić. Naprawiać się mogę na początek czerwca na pewno najpóźniej w 38 tygodniu. Super czyli został nam miesiąc brzuszkowania ;-) a i pytałam czy Pani doktor da nam zaświadczenie żeby ta opiekę wykorzystać po cc dla męża. Bez problemu. Super :-)
-
W sumie racja, poogladam na olx może się trafi w dobrej cenie. Ja czekam u ginekologa, taka jestem ciekawa już czy mi powie kiedy mogę się spodziewać skierowania, ile Kruszynka wazy :)
-
U nas najwięcej dzieci jest jak Zuza ma urodziny, i zawsze sprzątałam ładnie u niej w pokoju układałam zabawki kategoriami itp. na przyjście koleżanek i kolegów... Teraz robię to po ich wyjściu :-) Cały dom do ogarnięcia zawsze, ale za to jaka radość panuje... Tylko fajnie na chwilę heh, faktycznie też podziwiam zorganizowane matki, które mają więcej niż dwójkę... ;)
-
Cześć Brzuszki! :) Też się zastanawiałam nad tym koszem, ale w sumie mieszkamy w domu więc mogę od razu wynieść do kosza na dwór, czy do garażu. Chyba, że rzeczywiście to też będzie zostawiać zapach to wtedy zainwestujemy. Nawet nie wiem ile to kosztuje ;) A takie woreczki fajna opcja, zaraz poszukam. Pogoda ma być dziś ładna ostatni dzień, od jutra podobno deszcze :( Moja mała leniwa taka od wczoraj, ale może dlatego że praktycznie całe dnie latam jak wariatka coś ogarniam, sprzątam i myślę, że śpi :) Kilka godzinek i usg, już się nie mogę doczekać :)
-
Szkoda, szkoda. Muszę wymienić piekarnik, bo raz upiecze raz spali, zazwyczaj pali.
-
Marzi, nie dołuj się. Masz prawo być zmęczoną, jesteś blisko końca ciąży już. Wykonujesz swoje obowiązki, dbasz o dom, rodzinę, córeczkę. Jeszcze chodzisz do pracy, masz siłę na rozpieszczanie męża. To wcale nie jest mało. To jest bardzo dużo i powinnaś być z siebie dumna, że tak sobie dzielnie radzisz :) Mój piekarnik zwariował, nagrzał się do 200 stopni, wsadziłam bułki, temperatura spadła do 50, potem podniosła się i spaliła bułki. Jednak chyba pieczywo nie jest mi dane ;)
-
Ja mam te fosforany. Podobno nic to nie oznacza złego :-) Zjadłabym karczek z grilla... Oj zjadła...
-
Gosia, jutro mam wizytę. Na pewno zapytam o wagę, bo ostatnią miałam podawaną 16 marca. Smakowicie u Was Mamuśki :-) My mieliśmy dziś rybkę, kapustę kiszoną oczywiście, ryż ;) A teraz piję kawę i zjadłam resztę kapusty, do kawy hahaha
-
http://mamadu.pl/126559,bycie-w-ciazy-to hihi :-)
-
Ja upiekę jak kupię gdzieś rabarbar... W przyszłym tygodniu pojadę po kwiatki to kupię na targu. Teraz daję ostatnią szansę dla pieczywa, będę piekła bułki. Jak mi po nich się cukier nie podniesie to będę piekła codziennie :-) Taka gospocha hahahha Ojj ja też uwielbiam sernik, w każdej postaci :-)
-
Co do położnych to moja znajoma dogadała się poza szpitalem, więc pewnie płaciła mniej niż 1000 zł. Wiadomo, ten tysiak i tak pewnie nie idzie cały dla położnej, tylko dla szpitala. Więc jak babki mają możliwość dodatkowej kasy to też chętniej współpracują :) Jakby nie ten wiatr to było by bosko... Nie mówcie mi nawet o sprzątaniu, J. kończy robić te płytki, cały dom w kurzu. Czeka mnie mycie wszystkich okien, firanki, no wszystko... Ale przynajmniej mi czas szybciej zleci :)
-
Babyjaga no proszę, Pani doktor zaczyna mieć ludzkie odruchy? Dobrze, że zdążyła przed porodem Marzi, też tak myślę, że ciężka sprawa.. 9 miesięcy przeleżeliby w łóżku, trzeba by tylko przewracać ich z boku na bok, żeby odleżyn nie dostali :-) A tam, nie przejmuj się leniem, teraz to możemy leniuchować bez wyrzutów sumienia :)
-
W szpitalu, w którym ja chce rodzić też położna 1000 zł. No z tymi ubrankami to jest szał, wszystko takie piękne a gdzie to mieścić. Ja ostatnio w grupie na fejsie wyczaiłam dziewczynę, która sprzedaje po swojej córci. Cuda, cudeńka. Wstałam od komputera trzy oddechy " Kamila masz już wszystko, to nie jest Ci potrzebne" no i tak z trzy razy. Wróciłam do kompa z wielkim smutkiem Nie kupiłam A z tym sikaniem to niezły armagedon jest... Mam to samo, w pierwszej ciąży pod koniec to już nosiłam podpaski, bo jak się czasem kichnęło... Uroki. Samo życie. Kurde czasem myślę, czy facet to przeżyłby ciąże?
-
Cześć Brzuszki ;) My w tamtym roku byliśmy w Bułgarii pod koniec września, baliśmy się o pogodę, a była rewelacyjna. Morze ciepłe, całe dni na leżaku :-) W tym roku gdzieś bliżej, właśnie na krótko żeby Zuza miała też "coś" z wakacji, a tak to jakieś jednodniowe wycieczki. Mamy blisko Ogrodzieniec, i inne miasteczka w których jest co robić, więc damy radę. Dwa tygodnie z dwójką dzieci, nasza toyota tego nie zmieści :-) Marzi no pewnie, że dziecko nie odczuje różnicy poza zmianą temperatury za pewne, ale Wy odpoczniecie. A co do położnej, zgadzam się z Babyjaga. Jak opinie są okej to bym tą kasę przeznaczyła na coś innego.. Kurde Dagmara, mnie też ostatnio swędzą piersi, nie wiem co to za przypadłość... Już jutro wizyta, dowiem się ile kruszynka waży :) czy nie za dużo z racji cukrzycy.. wydaje mi się, że rośnie ładnie, ruchy lekko lżejsze pewnie ma mało miejsca. U nas pogoda fajna, gdyby nie ten wiaterek... Dziewczyny z dołkami, trzymam kciuki żeby Was opuścił humor zły. Uśmiech, uśmiech, fajne z Was babki po co się dołować :)