
kamilaaa_n
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamilaaa_n
-
Liwka fajne, a to rozmiar a4? jak cenowo?
-
Sylffka to gratuluję talentu :) Śliczne zdjęcie. W temacie zdjęć, planujecie sesję maluszka? My przy Zuzi nie mieliśmy i żałujemy, teraz zrobimy dziewczynkom razem :) Też nie zamierzam uciekać z forum, ja się już uzależniłam :-)
-
Ja też ;) Ale mnie rozczuliło zdjęcie główne... hihi :-) Liwka no to ufff... niech dzidzia rośnie sobie spokojnie :) W takim razie co to było?
-
Kochana, ja sprawdzam z laptopa i też nie ma :( Wrzuć może bezpośredni link?
-
Marzi jak zawsze z duchem czasu :-) hihi ja jestem za ;) pomysł fajny z tą grupą, rzeczywiście łatwiej i szybciej się połączyć z Wami będzie :-) U nas też pogoda super. idę sadzić kwiaty na tarasie i balkonach, dużo nie poszaleję, bo mam mało ziemi, ale zawsze coś :-)
-
Jola marudź do woli :-) też odczuwam ten ból bioder i krocza momentami,tak jak na miesiaczke.... brzuch tez mi częściej twardnieje. Ja mam wizytę w poniedziałek, zobaczymy. Uff dziadek mnie zabiera na zakupy po kwiatki to będę mieć zajęcia :-)
-
Aga to super :) Z chęcią pospacerujemy z wózeczkiem i Zuzą :) Też tam jeździmy od czasu do czasu na niedzielne spacery. Też jestem pod wrażeniem jak u nas akcje szybko się toczą. Mnie to męczy już tak wszystko... Zwykłe chodzenie najbardziej. Zaraz się zbieram po Małą do przedszkola, wskoczę z nią na trochę na plac zabaw... a ja poczytam książkę. Mam dokładnie jak Ty Marzi, uwielbiam czytać, a czas biegnie między palcami dosłownie i znaleźć chwilę taką prawdziwą na lekturę to cud. A ja nie lubię tak w biegu czytać :-)
-
Cersie już bym nie prała pewnie. Ja prałam dwa razy raz na 40 a raz na 30 stopni. Z płukaniami podwójnymi. JolaAN no to masz koncerty za darmo :) Kurde.. 10 dni i zobaczysz swojego Maluszka :) Znowu odbiór auta przeniesiony na jutro. Aaaaaaaaaaaa wściekła jestem!
-
JolaAn wody poszły, kwalifikacje do cięcia to chyba za kilka dni już będzie z Tobą Mały? Będzie dobrze :* Ściskam Cię mocno, moja Zosia właśnie robi fikołki w brzuchu rozumiem, że śle Wam pozdrowienia :-) Moja paczka jeszcze nie przyszła, pewnie jutro. I też chcę kończyć pakowanie. Sukces złożyliśmy to łóżeczko, dali instrukcję a nie do naszego modelu heh... Fajna sprawa takie przenośne. Wózek gotowy, tylko mi się siatka na dole nie doprała.. spróbuję w weekend ją namoczyć jeszcze. Dziś niby mam auto do odbioru i w końcu skończę zakupy. Tylko określone jako "popołudniu", żeby się nie okazało że o 20 ;/. Posprzątałam sobie moją mini spiżarnię, zrobiłam segregację kosmetyczki. Połowa rzeczy w koszu, i dobrze. W ciąży tak łatwo mi idzie wyrzucanie "przydasi", że pozbyłam się chyba połowy domu :-) Jak lubicie czytać i kupować książki to fajna promocja jest w wydawnictwie znak. Do 12 -70% na wybrane książki, cey do 14 zł.. potem od 12 chyba -50%. Oczywiście, ja już kupiłam Zuzi na dzień dziecka i sobie do szpitala po jednej.. No ja taka jestem łowca promocji, że szok... szkoda że nie łowca dodatkowej kasy Odcięłabym się od neta, ale zatęsknię się za Wami :)
-
Aga jesteś idealną żoną i mamą jak czytam :) Wszystko tak fajnie zaplanowane :) Super. Ja też nie lubię być "zaskakiwana", więc staram się być przygotowana na wszystko co mogę przewidzieć. Jednak daleko mi do Ciebie hihi :-) A odległość od Sosnowca do Dąbrowy taka bliska :) W sumie jak będzie ciepłe lato można z dzieciakami udać się na spacer po Kazimierzu ? :-) Cholerka my składamy łóżeczko turystyczne, a te rurki nie chcą się wpasować. Już jestem zła. Nie chcę bawić się w odsyłanie i zwracanie... za wysyłkę zapłaciłam 45 zł i szkoda mi znowu bulić tyle kasy ;/ Może J. zaradzi i złoży, ale widzę że też już się denerwuje.
-
Liwka ja bym podjechała na izbę, do 16 sporo czasu. Ja jestem z tych co panikują i dmuchają na zimne :-) Albo spróbuj zadzwonić do swojego lekarza, może przyjmie Cię wcześniej.
-
Dzień dobry,ja dopiero wstałam :-) no to trzymam kciuki,innej rady nie ma :-) też oczekuję kurierów... tzn jednego,bo drugi pewnie jutro.
-
Babyjagozobacz jak ona walczy,da radę Kruszynka! A Ty płacz,pisz, po to masz Nas. Nie tłum w sobie emocji. Aga dziekuje za nazwę,kupię.
-
Faktycznie fajne ma te rajstopki, ale jednak zrezygnowałam. Mam 3 albo 2 pary takich małych, w razie czego dokupię w pepco - cena taka sama, też dobry skład. A tak myślę, jak będą upały to gdzie będę Małej zakładać rajstopy... chyba, że takie cieniutkie. Te ręczniki wzięłam 10 sztuk, 3 kosmetyczki, mokry papier przy okazji i kilka podkładów na łóżko, przydadzą się jakby mi brakło tych co mam albo wykorzystam w domu.
-
Też czekam na ostatnie przesyłki od tej kobietki z allegro i z apteki, no i rossman. Jeszcze pepco, żeby kupić jakieś klapki zwykłe do kąpieli i papucie do szpitala. Mam nadzieję, ze to na prawdę ostatnie zakupy i nic więcej mi się nie przypomni ;) Już mnie to męczy (zakupy, nie wiedziałam że kiedyś to powiem ). Też niby myślałam, że mam wszystko ogarnięte a tak na prawdę sporo jeszcze zostało... ale w sumie, ja myślę że gdzieś w okolicach 3-10 czerwca urodzę, więc czasu jeszcze troszkę mamy.
-
Aga daj nazwę tego kremu, wybieram się do rossmana jutro/pojutrze i sobie kupię. Maszynką nie robota, co dwa dni trzeba by się golić, a dla mnie to takie męczące że na samą myśl, mam nerwy :-) Znowu jak "przetrzymam" dłużej to też źle.. Skarpetki złuszczające widziałam własnie w gazetce chyba po nie całe 10 zł, skuszę się. W ogóle jak myślę, ile znowu zostawię w kasie to mi już słabo... Ciągle coś dokupuje, ciągle mi się wydaje, że czegoś zapomniałam.. podziwiam Mamy, które nie dawno zaczęły kompletować wyprawkę, ja bym chyba zwariowała
-
To daj znać jaki będzie efekt :-) podjadę do Rossmanna może jutro lub pojutrze to kupię. A nie miej wyrzutów sumienia, zaniedlugo nie będziemy wiedziały co to dzień lenia :-)
-
Marzi te skarpetki złuszczające to takie skarpetki czy taki krem który je tworzy? Bo nie wiem. A tyle słyszę o nich dobroci, że chyba zakupię :-) A mi się coś te rurki nie chcą złożyć przy łóżeczku i zostawiłam dla J. Za nerwowa jestem jak mi coś nie wychodzi :-) Mechanik się nie odzywa ;/ a chciałam jechać na zakupy...
-
Narazie mam tylko jedną paczkę pampersów 43 sztuki :P Muszę dokupić jeszcze z 2, a potem na bieżąco. Myślę, że 3 paczki "2" wystarczą i przesiądziemy się już na "3", więc nie ma też co robić mega zapasów. Heh na wysokości mostka... to sobie daruję rzeczywiście i kupię zwykłe. Łooo przyszło mi łóżeczko turystyczne, zaraz je z Zuzą złożymy, no nie wytrzymamy z ciekawości :-) tata wróci z pracy to wyniesie do innego pokoju, żeby się nie kurzyło :)
-
Justyna czyli sugerujesz, że bezsensu takie z wycięciem? A to kupię zwykłe, przy Zuzi miałam zwykłe i brzegi zawijaliśmy, dało się radę :) Nie ma co kombinować pewnie :) U nas pogoda dziwna, niby ciepło, ale wydaje mi się, że deszcz nas nie ominie. Zaraz spacerek po Małą do przedszkola, może dziś auto odbiorę to skocze na zakupy bo dom świeci pustkami :-) Też czekam na "swoich" kurierów, i kończę to pakowanie :-) Ja na ostatniej wizycie zagadałam się z lekarką i nie zleciła mi żadnych badań, ale wykonam profilaktycznie morfologię i mocz. Będzie mi na pewno pobierać wymaz do GBS.
-
Aga ja też bym jechała sprawdzić, może to nic, a może jednak. Tym bardziej jak mówisz, że lekarka by Cię przyjęła bez problemu. Marzi to spróbuj może wymoczyć stopy? Może coś pomoże... Dziewczyny, czy któraś z Was kupowała pampersy z happy te z wycięciem na pępek? Bo właśnie muszę dokupić i myślę nad nimi. Jaki rozmiar kupujecie? Ja chyba wezmę z dwie paczki (na początek oczywiście) takie od 3 do 6 kg, to chyba już 2 są. Tak jak któraś pisała, też chciałam wdrożyć się w majówki, ale nie umiem tak od środka
-
Morawcia coś w tym jest detoksie od leków. Ja przed pierwszą ciążą na bóle miesiączkowe tylko ketonal. W trakcie ciąży jak mi te zęby rosły to brałam apap i od tamtej pory a to już prawie 5 lat jak mnie coś boli to mi ten apap pomaga. Dobrze, że lepiej z zębem. Ja też dobrze spałam tej nocy, żołądek nie boli, puls ok.98 więc mniejszy. Pogoda dopisuje, siły wróciły, to będzie dobry dzień :-)
-
Anna13 napisałaś,ze lekarze Cię straszą i pytam dlaczego. Babyjaga uff... dobrze,ze się odezwałaś. Milenka da radę. Dzielna dziewczynka. A o tej cesarce sama prawda,ale do przeżycia nie? Nic miłego,ale jak mus to mus.
-
Anna13 a czemu Cię lekarze strastrasza ?
-
Anna13 ciśnienie kontroluje dwa razy dziennie,bo biorę już dopegyt 3 x dziennie.. na szczęście białka białka moczu nie mam,czasem jakiś ślad ale przy obecności leukocytów więc raczej jakaś infekcja. I jak się to u Ciebie skończyło? Wczesniejszym cięciem?