Mindtricks

My nadal u rodzicow,Lila sie zaklimatyzowala,znowu zaczela duzo gadac i smiejemy ze w domu byl maly zastoj z gadaniem bo widocznie nie bylo z kim gadac bo domownicy jej sie znudzili;)ma duzo wrazen bo kilka nowych zabawek migajacych i grajacych jakich wczesniej nie miala,radosc ogromna bo az cala "chodzi"jak je widzi,haha.spala dzis na balkonie...3h.i po takiej drzemce humor na sto dwa:)Wczoraj jak koledowalismy to Lila tez probowala spiewac,sprawiala wrazenie jakby chciala nas zagluszyc:))Poki co jest towarzyska dziewczyna,bez problemu zostala z dziadkami jak my poszlismy do kosciola choc babcie widziala kilka razy a dziadka dopiero drugi raz.Moj maz juz wrocil do domu na noc bo jutro do pracy.no ale we wtorek jedziemy wszyscy do mojej siostry do Krakowa na dwa dni.Bagazy faktycznie sporo,no ale sam wozek zajmuje 2/3 bagaznika;)chyba wzielam za duzo ubranek bo Lila ostatnio mniej brudzi,zwlaszcza ulewajac bo kupilam duzo sliniaczkow zeby non stop nie zmieniac bluzek. Dobranoc.piekne te wasze skarby!!

Paula,super!ogromne gratulacje:)Oswiadczyny w wigilie dodaja dodatkowego uroku i romantyzmu:)Chyba lepszych swiat i to z maluszkiem u boku nie moglas sobis wymarzyc,co?Pozdrawiam!!

My swietujemy u rodzicow.Lilcia po dniu pelnym wrazen zasnela po 20 a my kontynuujemy obzarstwo:)cale moje dbanie o linie i cwiczenia pojda w las,ale co tam,na taka kolacje czeka sie caly rok:)A oto moje dziewczyny:)

Milutka86 Jeszcze raz wszystkiego kochane co najlepsze:) cudo!!!!!!!!!!!!!!

Dla wszystkich niezastapionych super babeczek z forum wesolych zdrowych rodzinnych swiat!!Aby nasze pociechy zdrowo rosly wypelnialy nasze domy smiechem radoscia wzruszeniem i miloscia.Aby nasi partnerzy nas kochali dbali o nas i wspierali,i byli baardzo wyrozumiali;)A dla nas jak najmniej slabych momentow i wiary w siebie.Buziaki dla wszystkich!!!!

Iwa27 Specjalne czekoladki od męża. Pyszne!! Ooo,czy ja widze czekoladki z Karmello?:)Moj maz tez mnie nimi rozpieszcza,mmmmniammmmm...

Milutka,bidusia ta twoja coreczka, i to na same swieta:(duzo zdrowka dla niej! Ja mega porzadkow tez nie robie,bo do Nowego Roku nas nie bedzie;)Co prawda okna nawet udalo mi sie umyc w calym mieszkanku w zeszlym tygodniu ale i tak czeka mnie sprzatanie przed chrzcinami 8.01. A poki co chwale sie moim malym domowym smokiem:)

Sevenka,u nas super po szczepieniu,mozna powiedziec ze dzien jak codzien,mala spokojna i dzien wg harmonogramu:) Charlotte,co do tematu wprowadzania pokarmow zgadzam sie z toba w calej rozciaglosci:)

My juz siedzimy w parku,pogoda przecudna,slonce pelna para.super,choc szkoda ze na swieta znowu sniegu nie bedzie,predzej deszcz.zakupy tez zrobione,na obiad ulubiona tortilla z frytkami domowymi mojej corci.a popoludniu pieczemy ksieżyce na wigilie klasowa.fajne te zawieszki z grawerem,pomysle o tym na wiosne bo czesto mam problem co kupic mezowi na imieniny;)Emila strasznie jest przejeta prezentami dla calej rodzinki.Uwielbia pachnace mydelka i sole do kapieli wiec wykupila pol asortymentu ze swojej ulubionej Starej Mydlarni:)Dla Lilci uszyla maskotke z filcu i jutro tez idxie do sasiadki ktora jest plastykiem robic prezenty:) Charlotte,Maag sliczne zdjecia.Trzymam kciuki za bratowa aby przetrwala bezpiecznie ten najgroxniejszy czas i za 8mies cieszyla sie kolejnym zdrowym bobaskiem:)

Maaag,my tez szukalysmy tych pisakow i w koncu znalazlysmy w Piotr i Pawel:)fajnie zasychaja.

A my spacerujemy jeszcze po parku.dzis w miare cieplo +3 wiec Lila ma na sobie body z dl rekawem i spodenki(to co w domu),na to bluza i ocieplany pajacyk.do tego grubszy kocyk ktorym operuje na bierzaco w miare zmieniajacej sie pogody,przykrywam odkrywam. Lila dzielnie przeszla szczepienie,natomiast u Emi tradycyjnie panika i placz.myslalam ze stane na uszach zeby dala sobie zrobic zastrzyk:( Lilka chwyta zabawki ktore wisza nad lezaczkiem ale to poki co lud szczescia bo jak jej daje grzechotke to ciezko jej zlapac wiec jek pomagam.Wtedy grzechotka momentalnie laduje w buzi,ostatnio sama przelozyla z reki do reki ale to byl 1raz.Sevenka,chyba ty pisalas ze Ola lapie lewa reka tak jak Lilka.Emila dzis pytala o to pediatry i ponoc na tym etapie nie swiadczy to o predyspozycjsch do bycia mankutem:) Wazymy juz 6800,myslalam ze wiecej i chyba Lilka troszke zwolnila z przybieraniem.Lekarka mowila ze do 6mies powinna podwoic wage urodzeniowa wiec brakuje jej ok 3,5kg.Emila nie podwoila bo urodzeniowa miala 3800 a na poczatku 6miesiaca wazyla 6800.

Lilka tez sie slini na potege,puszcza banki i grzebie piastka w buzi.mam nadzieje ze to jeszcze nie zabki,wydaje mi sie ze jeszcze nie ma rozpulchnionych dziasel.Emili pierwszy zab wyszedl w 8miesiacu,strasznie wtedy plakala a Lila poki co spokojna.w ogole to odkad wrocilismy z Warszawy tydz temu to zaczela podnosic glowe na brzuchu ale przestala gadac.dopiero dzis cos pogadala a tak to tylko odglosy marudzenia.czytalam ze wiele dzieci przestaje głużyc nawet na 2-3miesiace bo rozwijaja inne umiejetnosci a o gadaniu jakby zspominaja.mam jednak nadzieje ze Lila bedzie ciagle choc troszke gadac bo to urocze.a wogole to sie dxis strasznie wzruszylam bo jak ja cala calowalam po cialku przed kąpiela to az sie smiala na glos a dotychczas tego nie robila.cudo cudo cudo!! My jutro na druga dawke sxczepienia nfz,jak sobie pomysle o tych 3wkluciach az mi slabo.no coz,sama wybralam:(mam tylko nadzieje ze zniesie tak dzielnie jak poprzednio.No i Emilke tez jutro szczepimy,na rozyczke.dzis sobie biedna wybila palec na wf.

Sevenka,a propos tego obrazka to maz dzis poszedl na spacer z mala a ja pojechalam szukac dobrego kremu pod oczy bo moj poprzedni nie dawal juz rady:)My tez staramy sie wychodzic codziennie,chyba ze pada.jak jest -5tez,i wtedy tak samo na 1,5-2h.nigdy nie uzywzmy pieluszki do zakrywania.jaki wtedy sens z wychodzenia?ostatnio nawet Zawitkowski mowil w tvn ze Polacy maja tendencje do przegrzewania dziecka i za cieplo ubieraja na spacery.a jak dziecko przegrzane to taki spacer robi wiecej zlego niz dobrego.i teraz bardziej zeracam uwage czy nie jest jej za cieplo na spacerze i juz nie ubieram grubo.poki co zero chorob czy kataru,odpulac.ale to fakt,jak mieszkalismy w Irlandii to tam dzieciaki biegaja w t-shirtach przy 10C,jak zimniej to ubieraly bluzy ale kurtek nigdy. Szczesciara,mi sie wydaje ze taka spacerowka ok jesli jest lezaca.no i dobrze opatulic zeby nie zawialo bo gondola to jednak bardziej chroni przed wiatrem.tym bardziej ze na krotko jak piszesz.my poki co wyjelismy taka wkladke dla maluchow z fotelika wiec jeszcze sie miesci ale niedlugo trzeba bedzie kupic nowy. Maz byl dzis w kosciele w sprawie chrztu.na ogol robia w 3 niedziele miesiaca ale tym razem zrobia 8 stycznia bo to niedziela chrztu Panskiego(chyba,nie znam sie;) wiec trzeba bedzie teraz wsxystko na szybko zalatwiac.najlepsze ze nic ksiadz nie mowil o zsdnych naukach przed czy omowieniu ceremoni no ale moj maz nawet nie zapytal o godzine mszy....:)moj mistrz:)powiedzial ze pytal go o date slubu,narodzin dziecka i naxwisko panienskie zony i sie strasznie zestresowal,haha.

Ale dzis spiacy dzien.Maz i Emilka pospali do 11,my z Lila do 9.Potem poszlam z Emi do kosciola,bylam u spowiedzi,zeby w tygodniu nie stac w kolejkach choc i dzis juz bylo sporo ludzi.wracajac z kosciola wyglebilam sie na srodku chodnika bo mega slisko u nas.Maz byl 2h na spacerku z Lila i do teraz mala jeszcze slodko spi.my zaraz jemy obiadek a popoludniu przychodza znajomi.chetnie bym sie jeszcze przytulila do miekkiej podusi i nakryla ciepla kolderka:) Ja z dziewczynkami na Sylwestra bede u rodzicow a maz tradycyjnie jak co roku w pracy,wiec dla mnie sylwester to czesto dzien jak codzien:)

Nika,Anka ale sie usmialam!!nic dodac nic ujac,hahaha:)))My wlasnie na pierwszym karmieniu.

Padme,przesliczna choinka,jak z katalogu!chyba masz zaciecie artystyczne,co?nie wpadlabym na to ze fiolet tak ladnie wyglada na choince:) U nas dzis noc i dzionek zaliczam do udanych.karmienie o 3,7 i pobudka o 8:45.wielka kupa i spacerek 12-13:30.potem umycie okien i lazienki,odkurzanie.maz zrobil obiadek,po obiadku drzemka z Lila 16:30-18.zostalo mi jeszcze mycie podlug na dzis a wieczorem relaksujaca kapiel z pilingami i maseczkami.takie domowe spa;)nie to co Maag,zazdroszcze ze wyrwalas sie choc na chwilke na masaz.moj kregoslup wola juz o pomoc wiec i mi przydalby sie taki wypad.jezdxisz do blue diamond czy masz jakies inne sprawdzone miejsce? Ladne te nasze dzieciacxki forumowe,do schrupania:) Szczesciara,dzieki:)

Po 10 minutach czkawki Lilce opadaja wreszcie powieki i przenosi sie w system "stand by".Odczekuje 5minut i powoli z gracja sapera podnosze sie z lozka az tu nagle otwiera sie jedno oczko,smok wypada i moim oczom ukazuje sie rozbrajajacy bezzebny usmiech mowiacy:co,myslalas pewnie ze sie teraz wymkniesz cichaczem z pokoju i zjesz kolacje??:)) I love it!!

Dzieki dziewczyny,milo ze tak piszecie:))Agnes,Emila ma 13 lat.duzo mowimy o swoich uczuciach,ze sie kochamy itp(pomimo ze mam fajnych rodzicow to u mnie w domu sie o uczuciach nie mowilo.ot,zimny chów lat 90tych,wiec postanowilam ze u mnie bedzie inaczej),ale taki tekst ze widzi moj trud i go docenia to pierwszy raz.troszke mnie tez podnioslo na duchu,bo ciagle mysle i robie wszystko zeby Emi nie czula sie zazdrosna czy zepchnieta na drugi plan ze wzgledu na Lile.wiec chyba nie jest tak zle:) Agnes,fajne te sniezynki,takie z jajem ale i subtelne:) Monika,dzieki jeszcze raz za podpowiedz.czytalam kiedys opinie w necie ale niemoglam sie zdecydowac bo to nigdy nie wiesz kto to pisze i wogole.no a wy jestescie jak dobre znajome,ufam wasxym opiniom bo zawsze madrze gadacie:)Tak mi sie nie chce wracac za rok do starej stresujacej pracy ze moze sie przebranzowie i robienie paznokci opanuje do perfekcji,haha. U nas nadal trwa usypianie level hard:(

Moja z kolei jak jest zmeczona i marudna wieczorem to terroryzuje mnie o butle,bo przy piersi bywa awanturka a z butli pije az milo.no ale ja sie latwo nie daje i "latam" za nia z cyckiem;) A musze wam powiedziec jak cudnie jest byc mama i znosic te wsxystkie nerwy,nieprzespane noce.wczoraj po kolejnym falstarcie z usypianiem Lilki wchodze z nia spowrotem do salonu a Emi do mnie:mamusiu,ale ty jestes dla nas dobra,tak sie o nas troszczysz pomimo tego ze cie czasem denerwujemy.wszystko dla nas robisz i jestes taka kochana.A do Lilki mowi:siostrzyczko powinnas sie cieszyc bo przyszlas na swiat w dobrym i kochajacym domu.Po czym znowu do mnie:no wiesz mamusiu,jest tyle rozbitych rodzin,nawet u moich kolezanek,albo czasem widze w szkole takie zaniedbane dzieci ktorymi sie pewnie nikt nie interesuje.I chce ci powiedziec ze bardzo ci dxiekuje i doceniam to co dla nas robisz.No i po takich komplementach moge dalej zasuwac na najwyzszych obrotach!!i tak sobie mysle ze warto sie zyje dla takich chwil:))

Dzieki dziewczyny za podpowiedz!ale sie napalilam na te paznokcie.super sprawa,bo teraz szkoda mi czasu na dojazd i robienie pazurkow u kosmetyczki a lubie miec zadbane i pomalowane.a jak z trwaloscia?nie wiem tylko jak sie wyrobie finansowo bo teraz swieta no i chrzciny za pasem:( Sevenka,Lilka tez lapie lewa raczka,ciekawe czy bedzie mankutem;)a dzis zauwazylam jak sobie podaje grzechotke do prawej:) Dzis u Emi spi kolezanka,wiec malutkie zamieszanie,pieka domek z piernika a potem robia wieczor filmowy.Pewnie sie beda pozniej chichrac do 1 w nocy;) Maag,sama nie wiem co ci doradzic...tak to jest ze albo sie przyzwyczai do cycka albo za bardzo polubi butelke i piersi nie chce.przypuszczam ze niejedna babcia by ci doradzila ze w razie kryzysu jak maz sam w domu to posmarowac smoczek od butelki miodem...No ale miod jest uczulajacy.z drugiej strony sie kiedys nie cackali.moja babcia dawala swoim dzieciom na uspokojenie mak zawiniety e szmatke zeby dziecko sobie ssalo....:))

Monika,Mama Joasi,podpowiedzcie cos w sprawie tych paznokci.czy fajnie to wyglada jak sie samej zrobi,czy to w miare proste czy trzeba miec jakies nadludzkie zdolnosci;)?zawsze chcialam miec taki sprzet ale sie obawialam ze nie dam rady.jaki sprzet,ile kosztuje i jakie lakiery.

Charlotte,gratulacje dla Stasia i dzielnej mamy ze 3miechy temu przezywala taki stres:)a dzis maluch juz tyle potrafi! My bedziemy konczyc 3 miesiac we wtorek.Lila tez konczac jedzonko lubi z rozbrajajacym wyrazem oczu scisnac i wykrecic moj sutek.moja mama mowi na Lile-panstwo islamskie,kiedy przejawia wobec domownikow terror;)

My wstalysmy godzinke temu i wpatrujemy sie w choinke:)Zasnela o 22,potem o 2 i 6 karmienie.od jakiegos tygodnia corka mi zaczela skrzypiec,jak wstaje,jak zasypia,jak czuwa:)po 15min uszy bola jak przy przesuwaniu kreda po tablicy,oszalec mozna;) Czytalam komunikat ze w Rzeszowie dzis najwyzszy stopien zanieczyszczenie powietrza i dzieci,chorzy i starsi powinni zostac w domu.a tu slonce,zero wiatru i czlowiek poszedlby sie przejsc.i juz sama nie wiem:(

Lilka tez miala przez tydzien takie suche placki,na ramieniu i pod kolanami ale w sumie niczym tego nie smarowalam(tylko oliwka po kapieli) i samo zeszlo.

No i u nas stanela juz choinka.Emila juz nie wytrzymala do weekendu i ubrala drzewko dzis po szkole.no i Lila stala sie jej najwieksza fanka,wpatrzona w swiatelka moze przesiedziec zahipnotyzowana pol godziny:))