-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zalotka1
-
grazka ndorka pewnie biega między domem pacjentami a uczelnia, i jeszcze zapewne zakuwa bo to sesja, więc podejrzewam że nie może złapać zakrętu ;) odezwij się do nas kochana, żebyśmy wiedziały że u Ciebie ok :))
-
kasik Twoje dzieło jak zwykle śliczne! Naprawdę bardzo zazdroszczę Ci takich umiejętności :) ja do wózka mam tylko taki pokrowiec /przescieradelko na materac który z resztą uszyła poprzednia właścicielka :) Anitaa no to nieźle, widzę że się Jagodzie spodobało u dziadków Aisla o matko! Ale was dopadły wszystkie plagi... :/ zdrówka dla Was kochana! Ze zmywarka nie pomogę bo jeszcze się nie dorobiłam ;) Wiola cieszę się że wszytko dobrze. Widzisz niepotrzebnie się stresowalas że będziesz niedługo rodzic ;) odpoczywaj i czekaj cierpliwie na rozwój wydarzeń. A młody to kawał chłopa!
-
Wiola daj koniecznie znac po wizycie :) kurcze oby bylo juz lepiej tylko grazka no to odpoczywaj, do 7 jeszcze sporo czasu, a najwyzej maz sobie sam cos upichci ;) ja dzis mam z glowy ten problem bo maz juz wrocil z pracy wiec on cos kucharzy ;~) Widze ze wiecej z nas lubi szary :) ja jestem blondynka, wiec mysle ze w szarym mi calkiem dobrze w sumie czarny czy granatowy tez mi pasuje. W sumie jest tylko jeden kolor ktorego nie akceptuje i jest to rozowy :P a teraz moje zycie pewnie bedzie rozowe.... hihi ja sie staram tego koloru unikac, jednak wiele rzeczy dostajemy (i zapewne jeszcze wiecej dostaniemy) i wiele jest w rozu.. kwietniowka no to fajnie ze to 'spotkanie' skypowe sie udalo :) co do dolegliwosci to niestety nie wiem.. Daj znac jak po wizycie. Madzia sama siebie ostatnio podziwiam :P jeszcze tylko 7 dni roboczych i moj tylek, kosc ogonowa i krzyz beda mialy swoj zasluzony odpoczynek ahh ten Twoj krolik jest rozkoszny w sumie ze zwierzatek domowych to chcialabym miec psa albo wlasnie krolika. Inne mnie jakos nie przekonuja, chomiki to takie troche myszy dla mnie, kotow w ogole nie akceptuje, maz kiedys w sumie o rybkach mowil - nie mam zadnych odczuc co do rybek, wiec w sumie jesli by sie uparl to pewnie moglibysmy miec ;-) gosia hihi blizniaczki forumowe - dobre, podoba mi sie to. Ciekawe swoja droga czy takie beda ;) co za baba w tej biedronie... masakra :/ powinnas jej wtedy powiedziec ze jestes tajemniczym klientem i wyslesz raport o tym ze nie przestrzega przepisow... Anitaa no to odpoczywaj bo energia Ci sie przyda jak Twoj maly wulkan wroci :) Madzia oj leci leci. Ja ostatnio do meza mowilam ze jak pierwszy raz bylam u lekarza to bylam w 7 tygodniu ciazy a teraz (czyli jakies 2 tyg temu :P) zostalo 7 tygodni do porodu :O teraz zostalo nieco ponad 5...
-
A no wlasnie, jeszcze EWAlina sie dawno nie odzywala, mam nadzieje ze u Was wszystko ok! Madzia mi na widok takich ludzi to robi sie goraco i tez mam ochote nimi potrzasnac.. masakra, co za swiat. Mi tez sie tak zdarzylo kiedys ze bedac w przychodni - czekalam do ginekologa, a obok chyba jakis rodzinny tez przyjmowal. Ludzi w poczekalni mnostwo, ja bylam wtedy moze kolo 6 mca ale juz widac bylo brzuszek. Zaden z mlodych tatusiow towarzyszacych swoim partnerkom nie podniosl tylka, a par na pewno z 4-5 bylo, bo dwoch ginekologow tam przyjmuje. I to samo, starszy pan z 70 lat wstaje i mi mowi zebym usiadla - popatrzylam tylko na tych mlodych facetow, pomyslalam ze glupio im sie zrobi i wstana, ale gdziez tam! Zero reakcji, powiem ze ja bylam zazenowana.. Madzia co do szarego to jakbys moja szafe otworzyla to pewnie z 80% jest w tym kolorze :P haha wlasnie spojrzalam na siebie i dzis tez mam szary top no moze letnie ciuchy, typu sukineki, jakies przewiewne bluzeczki mam kolorowe, ale w sklepie to te szare dzialaja jak magnez :P a maz to tez szaro-granatowo-czarny. Nienawidzi za to czerwonego, bordowego. Anitaa! to Ty faktycznie szalona z tym dywanem, jakos przeoczylam ta informacje. Siadz na tylku, albo sie poloz najlepiej ;)
-
Anitaa wlasnie Scrabbli mi jeszcze brakuje mamy Monopoly, Jenge, Chinczyka, caly zestaw do pokera, ostatnio dostalismy od przyjaciol 5 sekund (juz Wam o tym wspominalam) i pare innych jeszcze i w takie zimowe dlugie wieczory siedzimy w czworke i sobie gramy i przewaznie umieramy ze smiechu, zwlaszcza gdy gramy w Jenge a moj maz rozwala wieze (najczesciej to on wlasnie to robi) i zawsze jest tym bardzo zaskoczony i przezywa Camilla bardzo fajny wozek, powiedzialabym ze taki elegancki ;) krolik przeslodki, a te rozki sa sliczne! uwielbiam szary kolor.. :P grazka Ty to juz zostaw to liczenie hehe, najwazniejsze ze juz spokojnie mozesz zaczac rodzic, a w razie czego w szpitalu Ci policza :P pewnie jako pierwsza pokazesz nam swoja Julcie ;) ohh ja juz sie ekscytuje na mysl o tych wszystkich slodziaczkach ktore juz niedlugo beda z nami :))) Karinka ja prasuje na siedzaco bo jak stoje za dlugo to brzuch twardnieje i nic z tego. Ale tego prasowania na siedzaco nieznosze.. :/ na szczescie z ubrankami dla Bianki juz skonczylam - ewentualnie jakies pojedyncze, ale wiekszosc gotowa i jestem mega szczesliwa z tego powodu. Wiola no to kurcze niezle przetrzymalas szacun :)
-
Dzień dobry :) Mam nadzieję że dziś lepszy dzień dla wszystkich się szykuje niz wczorajszy :) ja w drodze do pracy, póki co, odpukać (!) czuje się ok. Pogoda znów się całkiem ładna zapowiada, aż szkoda spędzać caly dzień w biurze. Karinka cieszę się że z zebem nic strasznego. Oby Cie juz nie bolał! Matko a Ty o 22 za prasowanie się bierzesz, masz zdrowie ja to wczoraj chyba już o tej porze spałam :P Anitaa jak już będzie gotowy pokoik to nie zapomnij pokazać efektu :) dzięki :* myślałam że będzie mi łatwiej, bo przecież dobrze się czuje ale chyba tak jak piszesz już teraz maleństwu ciągla pozycja siedząca mamy nie odpowiada. Staram się przespacerowac od czasu do czasu ale bardziej niz to przydałoby się po prostu położyć na chwilę co jakiś czas, a tego nie mam szans zrobić. No ale dość narzekania :) jeszcze tylko 1.5tygodnia A co do ludzi z nosem w smartfonie w kawiarni/restauracji to faktycznie coraz częściej się widzi takie obrazki. I to właśnie siedzą grupa np 4 osoby, i zamiast prowadzić jakąś rozmowę to każdy w ekran swojego telefonu wpatrzony.. Aż przykro patrzeć. My jak wychodzimy z przyjaciółmi to telefonów nawet nie wyciągamy na stolik tylko są w torebce /kieszeni. Z resztą nawet jak się spotykamy u nich czy u nas, to telefony nam nie towarzyszą, chyba że ktoś coś chce pokazać albo coś sprawdzamy ;) ale obawiam się że to 'analogowe' pokolenie to przechodzi do przeszłości. My jeszcze gramy w gry planszowe i mamy przy tym sporo radochy, ale już mój brat ze znajomymi to raczej Xbox.. I do tego to nawet się spotykać nie trzeba.
-
Ja do noska też kupiłam Fride, gruszka do mnie nie przemawia a tych do odkurzacza to się boję :P jakoś mnie przeraża podpinanie dziecka do tego sprzętu wiem że to bezpieczne ale zbyt hardkorowe dla mnie. Anitaa mi się wydaje że będzie pasowało :) no ale kurcze faktycznie długo się czeka na zamówienie... madzia to miałaś intensywny dzień, dobrze że nie przepuscilas żadnej kasy i ze w końcu zdążyłas do toalety a z tymi ludźmi i ich komórkami to chyba jakaś choroba teraz.. Zwłaszcza jak np ciężarna stoi to wtedy wzroku od ekranu nikt nie oderwie nawet na sekundę. Eh kasik Zdrówka kochana, może zrób jak dziewczyny radzą i będzie dobrze :* Haha jakby faceci mieli być w ciąży to chyba ludzkość dawno by wyginela Ja po powrocie z pracy lezakowalam praktycznie cały czas, obiad z wczoraj spaghetti więc mąż odgrzal i podał hihi :) lepiej się czuje na szczęście. Ale już widzę że te ostatnie 1.5 tygodnia w pracy to przemecze :/ nie wiedziałam że siedzenie na pupie może być tak męczące
-
gosia888 kurcze to faktycznie niezle sie dzialo... Na szczescie u Was wszystko ok i oby tak zostalo :* no i ogolnie zebysmy wszystkie szczesliwie doczekaly tego bezpiecznego czasu na rozwiazanie. Wiola grazka super ze sie Wam te cisnienia unormowaly, trzymajcie tak dalej! :) grazka to u Ciebie tuz tuz, w zasadzie w kazdej chwili Julka moze wyjsc ;) Widze ze z tym sikaniem to wszystkie mamy przekichane.. :/ ja dzis to w ogole jakos do niczego sie czuje, mala chyba dzis wyjatkowo niefortunnie ulozona jest, bo co sie przeciagnie/ruszy to ja az czasem podskakuje. A to gdzies ukluje, a to zaboli, a to za chwile szczypnie w pochwie i do kibelka musze leciec na cito! jeszcze ta zgaga, niby rano przeszla ale wraca jakos tak falami :/ Nie moj dzien ewidentnie :( nie moge sie doczekac az bede w domu i sie poloze...
-
Biskens fajnie że jestes zadowolona z zajęć, dobrze że Ci coś dają, chociażby spokój - myślę że to dużo :) mi się strasznie późno zaczynają :P kończę chyba 19 lutego więc mam nadzieję że zdążę zrobić ten kurs zanim urodze Wiola to może popołudniu uda Ci się coś zdrzemnac? Madzia widzisz, po prostu ciąży Ci trzeba było żebys nabrała kształtow hihi ja przytyłam 10kg ale po mnie to znacznie bardziej widać, bo nie jestem tak wysoka jak Ty. Chociaż i tak wszystko w brzuchu jest u mnie. I też się czasem zastanawiam gdzie te wszystkie kilogramy się mieszczą :P Madzia no to nie przepadnij w tym sklepie i nie przehulaj wszystkich pieniędzy kasik to ładnie wywalilas rzeczy.. Woow. Ja to co jakiś czas robię porządki i wywalam co mi zawadza, z resztą i ja i mój mąż jesteśmy z tych co nie zbierają. Raczej nie mamy sentymentow do rzeczy. Chyba przez to że się kilka razy przeprowadzaliśmy z kraju do kraju i wiadomo że nie da się wziąć mnóstwa rzeczy. Dzięki temu teraz nie mamy problemu ze zbędnym balastem ;) Kobitki pytanie mam, można pić rumianek w ciąży? Bo coraz częściej zdarzają mi się noce że trudno mi zasnąć, a rumianek nieraz mi pomagał. Wydaje mi się że jest bezpieczny dla nas ale wolę się upewnić :)
-
Dzień dobry :) dziś ja pierwsza widzę ;) gosia Miś cieszę się że spotkanie z księdzem uznane za udane a balsam z mąką no powiem Ci ze patent pierwsza klasa A no właśnie miałam już kiedyś pytać czy któras oprócz Biskens chodzi do szkoły rodzenia? Bo ja zaczynam kurs w niedzielę (tzn zaczął się już w zeszła ale pierwsze zajęcia miały być z przebiegu ciąży więc stwierdziłam że w 8 miesiącu to już mam wystarczająca wiedzę :P i jeszcze miało być odnośnie pakowania torby do szpitala ale to już wiem dzięki Wam i mojej koleżance która rodziła w tym samym szpitalu wiec dokładnie wiem co spakować). A w ogóle to obudziła mnie dziś zgaga! O masakra, dotychczas miałam tylko kilka razy w życiu... Na szczęście sobie poszła ale bardzo współczuję każdej która się musi z nią zmagać na codzień. Dobra lecę do pracy, dziś wcześniej zaczynam. Miłego dnia dziewczyny :)
-
Madzia ale masz fajny malutki brzuszek ja dzis tez spaghetti, wlasnie wszamalam, jeszcze na jutro zostalo. Karinka no to ciesze sie ze ta wizyta juz jutro. Oby cos ten dentysta Ci pomogl. kwietniowka fajnie ze wrocila kierowniczka, i nareszcie jest ktos kto wie jak nalezy postepowac z ciezarnymi. Obys miala jak najwiecej zmian z nia! :) A bujaczek widze ze przez lale przetestowany juz zostal Czy wy tez macie tak ze latacie do lazienki co chwile? Bo ja to po prostu mam wrazenie ze pol dnia w toalecie siedze :P za kazdym razem jak mloda zmieni nieco polozenie to od razu cisnienie na pecherz jest meega duze. I to klucie to tez chyba stad, bo wczoraj nic mnie nie klulo caly dzien, dzis tylko ze dwa razy wlasnie jak mala sie przeciagnela. Swoja droga te przeciagniecia to tez coraz bardziej bolesne sa ;/
-
Madzia ale masz fajny malutki brzuszek ja dzis tez spaghetti, wlasnie wszamalam, jeszcze na jutro zostalo. Karinka no to ciesze sie ze ta wizyta juz jutro. Oby cos ten dentysta Ci pomogl. kwietniowka fajnie ze wrocila kierowniczka, i nareszcie jest ktos kto wie jak nalezy postepowac z ciezarnymi. Obys miala jak najwiecej zmian z nia! :) A bujaczek widze ze przez lale przetestowany juz zostal Czy wy tez macie tak ze latacie do lazienki co chwile? Bo ja to po prostu mam wrazenie ze pol dnia w toalecie siedze :P za kazdym razem jak mloda zmieni nieco polozenie to od razu cisnienie na pecherz jest meega duze. I to klucie to tez chyba stad, bo wczoraj nic mnie nie klulo caly dzien, dzis tylko ze dwa razy wlasnie jak mala sie przeciagnela. Swoja droga te przeciagniecia to tez coraz bardziej bolesne sa ;/
-
Mi co so kp ciężko się wypowiedziec bo jeszcze tego wiadomo nie robiłam. Moja intencją jest spróbować ale nigdy nie wiadomo czy się uda czy nie. Jasne, każdy chyba słyszał o tym jakie mleko matki jest dobre dla dziecka. Jednak chyba nie tak dawno nawet tu na forum ktoś również pisał że mieszanka też jest bardzo dobra. Mnie się wydaje że jeśli kp ma być okupione łzami i irytacja mamy to zupełnie bez sensu się zmuszać. Wiadomo że zrobimy wszystko co najlepsze dla naszych maluszków, ale myślę że karmienie sztucznym pokarmem nie jest dla dziecka krzywda. Dziewczyny współczuję tej zgagi, nudności. Kurcze niefajnie że ciągle coś. Ja to chyba naprawdę mam szczęście że nic mi nie dolega poza bólem kręgosłupa od czasu do czasu i lekkich problemów z oddychaniem (i to też nie zawsze) Przytulam :* Wiola no właśnie a może Ty zamiast tyle latać to odpoczywaj, nogi do góry żeby tak nie puchly :*
-
Dzień dobry :) kwietniowka a to zmienia postać rzeczy w takim razie już się zastanawiałam jak Ty się nie boisz tak do samego końca ja chyba bym panikowala że zacznę rodzic w biurze.. :P no to kończymy pracę w takim razie w tym samym czasie :) U mnie dziś słoneczko wyszło, zaraz spacerek do pracy przede mną także chociaż troche witaminy D złapie zanim zniknę w biurze na cały dzień :) Miłego i bez żadnych dolegliwości kochane :*
-
Wiola Masakra :( biedne te Twoje nogi, strasznie opuchniete. Kurcze fatalnie że nikt Ci na to nic nie zaradził :/ jedyne co mi do głowy przychodzi to okład z kapusty, ale nie wiem czy na coś takiego jest w stanie pomóc. Biskens wow, to nieźle że już Ci tak mleko cieknie ;) u mnie kompletnie nic się w tym temacie nie dzieje jeszcze. gosia Miś fajny sen mi się też kiedyś śniło że się spotkałysmy ale już nie pamiętam szczegółów :)
-
To takie buty z tym tv.. My raczej sobie oglądamy jakiś film w salonie a potem do sypialni idziemy już spać raczej nie usypiamy przy tv (tzn czasem w salonie się zdarzy przysnac ale mam na myśli ten właściwy sen). Ja to przeważnie przed snem czytam, często do momentu aż mi oczy same się zamykają :P gosia Miś dobrze ze u Ciebie ok, mam nadzieję że wizyta przebiegnie po Twojej myśli, trzymam kciuki :) a wywolalam Cie myślami chyba bo miałam pisać żebys odezwała się co tam u Ciebie :) Aisla spokojnie, na pewno wrócisz do siebie :) już niedługo. ciężarówkaWawa to ja juz dziś dopielam torbę, to co najważniejsze jest spakowane. Jestem spokojniejsza bo w razie czego to mąż pewnie niczego by nie znalazł.. Jest super zorganizowanym człowiekiem ale żeby zabrał to co ja bym chciała to ju inna sprawa zupełnie :P Madzia no widzisz, tak czułam że Twoj M na pewno coś wymyśli :) a co do talii to na pewno będziesz tym motylem z powrotem ja w obwodzie mam teraz równe 100cm. Czyli w ciągu chyba 3 czy 4 tygodni przybył mi 1cm, bo długo na pułapie 99 się trzymało :P
-
Wiola a no i ciesze się że Twoj M się ogarnął, w końcu!! Oby tak zostało
-
Dzięki za miłe słowa :) Wiola współczuję Ci z tą zgaga, ale kurcze zauważ że ewidentnie meczy Cie jak zjesz coś słodkiego.. Nie lepiej odpuścić niż potem się męczyć?.. Anitaa to powodzenia z pokoikiem :) a czemu nie można mieć tv wyłączony w sypialni jak jest noworodek? Ja tam nie mam w ogóle ale zaciekawiło mnie to. Grazka zalotny hihihi dobre a Ty odpoczywaj, już ostatnia prosta. Nic nie musisz robić, zapewne wszystko przygotowane :) ndorka ja też gdzieś chyba przeoczyłam Twoj post o sesji, a faktycznie to ten czas ;) powodzenia! Camilla jeszcze zdążycie wynieść te choinkę kwietniowka no to kurcze nieźle, że tak długo pracujesz! Wow podziwiam. Ja jeszcze pracuje, ale to już ostatnie dwa tygodnie, może jeszcze trochę dałabym rade pociągnąć ale szczerze to już się cieszę, trochę odpocznę, może jak siły pozwolą to coś w mieszkaniu poogarniam. gosia kurcze to skrócila Ci się ta szyjka trochę, to teraz pewnie musisz częściej kontrolować tak? Chyba jednak niedługo zobaczysz swoją Marysie :) ciężarówkaWawa a Ty też termin masz całkiem niedaleko, prawda? My poszliśmy na tą kawkę i deszcz nas złapał w drodze powrotnej więc poszliśmy do drugiej kawiarni :P także można powiedziec że odeobilismy zaległość z poprzedniego tygodnia właśnie zjedliśmy obiad i biorę sie za to prasowanie. I szczęśliwie będę miała już to z głowy :)
-
Aisla to odpoczywaj, ważne żebyś ta nogę jak najbardziej odciazalA żeby miało szansę się wszystko tam ustabilizowac. Karinka Oj biedna córcia, kurcze ostatnio wszyscy chorują, zwłaszcza dzieci... Zdrówkadla niej! :* A ja idę na moją cotygodniowa kawkę w zeszłym tyg zdychalam w łóżku więc dziś koniecznie wybywamy do kawiarni i krótki spacer - pogoda niestety nie najpiękniejsza no ale trzeba nos wystawić poza mieszkanie, w końcu niedziela potem pewnie prasowanie tego co wczoraj wypralam. Wstawiam Wam jeszcze zdjęcie i mojego brzucholka ;) swiezutkie z dzisiejszego poranka
-
Dzień dobry dziewczyny, Madzia no głupia sprawa z tym Twoim M :/ no ale skoro masz kogoś kto w razie czego może Ci pomóc, nawet z Tobą pomieszkac to super. Wiem że to nie to samo ale los czasem niestety taki jest ze jak coś ustalone to wywraca do góry nogami :( ale spokojnie, ja myślę że zdąży :) musicie tylko pogadać z Filipem żeby Wam niespodzianki nie robił Wiola kurcze z tą sarna! Masakra :/ dobrze że ja ominelas i nic się Wam nie stało! W rodzinnej okolicy mojego M to niestety codzienność i już nieraz widziałam szkody po takim zderzeniu... grazka jedzenie faktycznie nie wygląda źle ;) natomiast te Twoje biedne nogi, uu :( odpoczywaj! Wiola widzę że Twoja mama to ciężki przypadek :/ kurcze mam nadzieję że w końcu da się przekonać przede wszystkim do rzucenia tych okropnyvh papierosów! ciężarówkaWawa fajnie że wieczór udany i pizza wyszła :) też muszę ją wypróbować a co do zmywania to ja niestety zmywarki nie mam, więc łącze się w bolu (zwłaszcza po jakiejś imprezie) Aisla kurcze z tą stopa, ja się niestety nie znam nie wiem co by mogło pomoc. Szkoda że Cie tak w szpitalu olali :/ Karinka bardzo masz zgrabny brzuszek :) A ja wczoraj w końcu nie ogarnialam tej łazienki, przyjaciele nas do siebie zaprosili więc olalam łazienkę i poszliśmy a dziś tak mi się dobrze spało że jak nigdy z łóżka wstałam z godzinkę temu może. Miłej niedzieli :)
-
Kupiłam sok z żurawiny, będę pić w razie czego. Zobaczę jak będzie przez dalsze dni, najwyżej podjadę do gina w tyg :) Madzia to elegancko że siły wrócily. Dość krótki ten Twoj okres osłabienia to oby energia już nie opuszczała :) Smoczki trojprzeplywowe? A co to takiego? Anitaa no to faktycznie taka szafa narożna wydaje się ciekawym pomysłem. W ogóle to jest sporo różnych rozwiązań na małe powierzchnie. Wpisz sobie w internet, na pewno znajdziesz mnóstwo inspiracji i może coś Ci się spodoba :) A ja padlam, ehh byłam jeszcze w sklepie, pomogłam trochę mężowi w wyborze zdjęć dla klienta, i mam dość. Położyłam się na kanapie i zdycham :P a chciałam łazienkę jeszcze umyć. Chwilowo muszę podladowac akumulatory, więc u mnie nastąpiło wyłączenie energii - mam nadzieję że chwilowe
-
kasik fajne ubranka, widze ze kupilas spioszkow sporo, ja powiem wam szczerze ze kompletnie z nich zrezygnowalam.. mam chyba ze dwa, ktore dostalam a tak to ja raczej stawiam na pajace. Mam jeszcze kilka polspiochow i do tego mysle body zakladac. Udanych imprez kasik :) grazka ciesze sie ze u Ciebie lepiej, i super ze Julka ma sie dobrze ;) juz niedlugo i bedziesz ja tulic ♥ Karinka dobrze, ze chociaz troche lepiej z tymi dziaslami. Oby jakos do wizyty dalo sie wytrzymac! a co do klucia, to tak sobie teraz mysle ze to moze rzeczywiscie dziecko, bo jak ja czuje tak nisko to zazwyczaj zaraz potem czuje to szczypniecie, a nic mnie nie swedzi ani nie piecze. Czasem przy tym ukluciu siku mi sie zachce jedynie. kwietniowka kciuki za kolezanke zacisniete bardzo mocno :* i zdrowka dla Ciebie i Weroniki, moze jakis wirus Was obie zlapal? Anitaa brawo dla Jagodki! Dzielna jest :) i Ty sobie masz szanse troche odpoczac :) A ja zrobilam kolejne pranie, w sumie to juz ostatnie dla niuni - teraz schnie, moze jeszcze wyprasuje wieczorem. Ugotowalam zupe pieczarkowa, ogarnelam troche mieszkanie, zmienilam posciel, wiec calkiem czynnie udalo mi sie wykorzystac sobote ;)
-
Wiola no może i to normalne jednak i to Klucie nie zwiastuje żadnej infekcji. Dziś jest jak na razie ok, czasem faktycznie jak dzidzia się poruszy to i tam zakluje. Z resztą na początku też myślałam że mam infekcje a okazało się że nie, tylko jakieś podrażnienie itp więc może i tym razem. Ja dziś upolowalam w Kiabi trzy fajne welurkowe pajacyki i dokupilam jeszcze body jedne - urzekły mnie a że wyprzedaże trwają zapłaciłam za wszystko jakieś 12e więc jestem mega zadowolona :)
-
Dzięki dziewczyny, kupię sobie te globulki w razie czego. Własnie Madzia nie jestem pewna, bo w sumie to tylko kilka uszczypniec było, poza tym nie mam żadnych upławów itp. Może faktycznie to malutka. Zobaczę jeszcze dziś jak będzie, czy się powtórzy czy nie. grazka Cieszę się że wyszłaś i że jest lepiej. Najważniejsze że dobrze się czujesz, odpoczywaj teraz :* Aisla kurcze niefajnie że tak się czujesz. Przytulam :* już niedługo na szczęście. A z tą noga to dziwna sprawa może idź gdzieś to skonsultować? Zdrowia dla Gabrysi. Madzia hmm dołek I Ciebie widzę dopadł... Po zbierasz się na pewno :* miłego dnia i smacznej rybki Ja też lecę na zakupy. Miłego dnia :*
-
kwietniowka fajnie że grazka wyszła już ze szpitala. A co do tego Twojego dretwienia to może faktycznie nie czekaj tylko zgłoś to komuś przy najbliższej okazji, skoro to takie uciążliwe. Anitaa to korzystaj z wolności przyda się taki czas tylko dla Ciebie, zwłaszcza tuż przed porodem :) Madzia no cóż, widocznie każda w końcu dopada zmęczenie i nawet taka torpede jak Ty usidli ale widać Twoj organizm stanowczo domaga się odpoczynku i trochę wolniejszego trybu życia (na chwilę chociaż :P) kwietniowka przykra sprawa z koleżanką, miejmy nadzieję że to nic poważnego i wieści będą dobre! Dziewczyny a mnie coś zaczęło kluc w pochwie dziś, nie jakoś bardzo ale czuję od czasu do czasu takie uszczypniecie. Kurcze mam nadzieję że to nie jakaś infekcja... Myślicie że mogę sobie coś kupić w aptece i zaaplikowac na własną rękę, a jak nie przejdzie do poniedziałku to się do lekarza wybiorę?