-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zalotka1
-
Dzień dobry dziewczyny :) Ja też zabieram się zaraz za przygotowanie bo mamy gości wieczorem :) Madzia to zdrówka dla męża! Karinka współczuję tego zęba, mi w sumie 8 też już kilka lat się wyzynaja ale też jeszcze nie do końca się przebily :/ gosia Miś fajnie że święta udane. Pierniczki piękne :) ja też często się wzruszam i też czasem w głowę zachodze że z takich idiotycznych powodów Wczoraj patrzyłam na jakieś porównania w necie co do pieluszek i z tego wychodzi ze Dada i te z Lidla są mniej więcej na tym samym poziomie - dają radę ale i tak gorzej wypadają niż pampersy premium care, a najsłabiej wypadają te babydream. To są jednak opinie matek, więc pewnie każdy zwraca uwagę na coś innego. Myślę sobie ze faktycznie nie ma co robić zapasów jakiejś jednej marki tylko wypróbować samemu.
-
Nivea to spokojnie kupie sobie na miejscu :) Madzia to daj znać jak te pieluszki. Jeszcze się nad tymi lidlowymi zastanawiam no Lidla mam w pobliżu, poprobuje jak radzicie. Kupię jedna paczkę pampersow, druga z Lidla i się zobaczy które lepiej się sprawują :)
-
No właśnie z tymi kosmetykami też czytałam że im mniej tym lepiej. Podobno ten olliatum jest dobry bo właśnie nawilża skórę dziecka. Koleżanka mi radziła żeby tylko to kupić. Kupiłam ta oliwke w sumie tak na wszelki wypadek bardziej. Najwyżej ja będę używać :) i właśnie ten krem co Anitaa wspomniała też bardzo zachwalala i też sobie go zamówiłam z Polski bo tu go nie dostanę. A krem na buźke to jaki?
-
Karinka współczuję bolu zęba :( Madzia ja śpię w sumie też dość dobrze, zdarza mi się raz na jakiś czas taka noc że mało śpię ale na szczęście rzadko. Kurcze no cena za te pieluszki to bardzo dobra! Ja też jakieś zakupy w Rossmannie zrobiłam ale paczka dopiero będzie wysłana. Kupiłam olliatum na pewno, chusteczki mokre, oliwke, dla siebie też wzięłam jakis płyn do higieny intymnej, i chyba tyle w sumie. grazka zdrówka! Co do kasy to idzie jak woda jak się wyprawkę dla dziecka kompletuje. Wszystko jest naprawdę bardzo drogie jakby się nad tym zastanowić. Najglupsze dla mnie jest to że ciuszki dla dzieci kosztuja właściwie tyle samo co dla dorosłych! A przecież tak krotko się ich używa.. Dobrze ze są second handy albo można się między sobą powymieniac, czy sprzedają ludzie na aukcjach. Przecież wiadomo że takie maluszki nie zniszczą bo będą miały na sobie może kilka razy. To samo jeśli o wózki chodzi. No masakra z tymi cenami.
-
Hej dziewczyny :) Wiola kurcze to niezła przygoda! Ja chyba bym że strachu umarła! Zwłaszcza że mówisz że to ich pierwsze dziecko. Kurcze dobrze ze się wszystko dobrze skończyło :) Camilla do szpitala się bała a rodzic w domu i to jeszcze w takich warunkach to już nie?! Masakra ludzie niektórzy mają nierówno pod sufitem :/ Co do fotelików to ja też byłam nastawiona na zakup nowego, ale w końcu mój mąż zaczął przeszukiwać internet i znalazł dwie oferty fajne. Jeden to był Maxi Cosi, ale jak go zobaczyliśmy na żywo to mimo fajnego wyglądu na zdjeciach i zapewnieniach sprzedawcy o tym że jest w stanie idealnym, dość daleko mu do takiego było. Ten co kupiliśmy Graco, jest naprawdę w super stanie, wygląda zupełnie jak nowy. Mąż go wyoglądał z każdej strony i nie ma żadnych uszkodzeń. Kobieta używała tylko przez 3 miesiące a teraz wyjeżdżają i nie zabierają że sobą prawie nic dla dziecka bo już tam mają wszystko gotowe. Także udało nam się :) a faktycznie różnica w cenie jest ogromna.. kasik wozek ma być wygodny dla was przede wszystkim więc jeśli to jest taki jaki chcieliście to super :) ma rynku jest mnóstwo różnych modeli bo każdy ma inne preferencje :) tak jak i z tymi trojkolowymi, ludzie też kupują takie i są zadowoleni. Mi to się one nawet nie podobają szczerze mówiąc :P Dzięki dziewczyny za miłe słowa :)
-
gosia fotelik Graco. Czytałam opinie i ma naprawde bardzo dobre. Wydaje się bardzo stabilny i porządnie wykonany :) mam nadzieję że się w użyciu sprawdzi
-
Zmierzylam i swój brzuch teraz i mam 98 cm więc nie jest taki wielki tylko tak jak mówię chyba przez to że piersi mam ciągle raczej małe i generalnie się nie poszerzyłam zbytnio to ten brzuszek sprawia wrażenie takiego wielkiego
-
A i jeszcze zobaczyłam fajna przekąskę tak w związku z tymi przekąskami na Sylwestra, co któras pytała. Mi się spodobał pomysł, wprawdzie w panierce ale raz na jakiś czas chyba można ;) https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1851345458451428&id=1614251518827491 Madzia a no wielki się wydaje, coraz ciężej mi go nosić :P no i tak, piersi niewiele urosły, jak i inne części ciała pozostały raczej nie zmienione więc bębenek odstaje kwietniowka no to już niedługo usg i zobaczysz swoją Nadie i Ty :) U mnie niunia 2 tygodnie temu była obrocona główka w dol (swoją drogą też mi lekarka powiedziała że już raczej się nie obroci :P) na razie się nie odwróciła bo ruchy ciągle czuje tak samo, kopniaki wysoko a nisko takie laskotanie śmieszne ;)
-
Aisla piękne ciuszki :) ja jutro się za pranie zabieram :) super że miło spędziłas świeta w polsce. gosia no to spora ta Twoja dzidzia :) ciekawe jaka moja będzie, następne usg za dwa tygodnie więc to już będzie 34 tydzień.. A co do czekania to masakra naprawdę.. Nieźle się wysiedzialas :/ Madzia to faktycznie przekichane z tymi Ukraincami.. A wiele ludzi się nad nimi lituje i mówi się jacy oni biedni. Pewnie są i tacy ale z tego co piszesz to raczej mniejszość.. Dobrze ze mąż już w domu :) Wiola ja próbowałam w sklepie trojkolowy i kompletnie nie umiałam tym sterować.. Strasznie wydawał się niestabilny. Podjedz gdzieś i sobie wypróbuj, tak chyba będzie najlepiej :) ludzie takie kupuja i jeżdżą więc może i Tobie akurat podejdzie :) A ja Wam załączam zdjęcie fotelika :) i mojego brzuchola zdjęcie z dzis.
-
Wiola wozek fajny, ale ja podobnie jak gosia nie chcialam trojkolowca. grazka mam nadzieje ze Ci przejdzie! Ja bym nie brala antybiotyku na wlasna reke.. Karinka super ze wszystko z Antosiem dobrze :) z ta tarczyca tez mam nadzieje ze wszystko sie unormuje. Super ze zakupy sie udaly - ja juz prawie wszystko mam :) kocyki chyba trzy mam i kazdy to prezent Anitaa no coz, najwazniejsza jest wygoda. Ja kupilam jedne ciazowe, ale jakos ich nie lubie - denerwuje mnie ten pas. Kupilam kiedys w terranovie takie zwykle na gumce (nie ciazowe) i sa ok, wygodnie mi sie w nich chodzi. W domu to w dresach albo leginsach tak mi najwygodniej. Do pracy mam te spodnie, i jeszcze kilka sukienek w ktore sie mieszcze :) ja mam to szczescie ze nie przytylam nigdzie indziej, wiec potrzebuje ciuchow z wieksza iloscia miejsca na brzuch tylko
-
Madzia ja jeszcze pod koniec łzy uronilam jak już był fragment z tym prawdziwym pilotem i jego żona, jak Ci wszyscy uratowani byli z nimi :) nie będę więcej zdradzać może któraś ma zamiar oglądnąć. Polecam :) A co do sytuacji Twojego męża to kurcze straszny pech :( no ale Ty się kochana nie denerwuj bo nic nie pomożesz a mąż na pewno sobie poradzi, więc głowa do góry :) kwietniowka no to cieszę się że lepszy humor :) dobrze ze ma Cie kto pocieszyć :)
-
Madzia oglądałam Sully niedawno, piękny film. To właśnie ten na którym moje hormony ciążowe dały się we znaki i sobie trochę popłakałam :P i też bardzo lubię Toma Hanks'a. wiola trzymaj się kochana :* kwietniowka dasz radę kochana, już niewiele zostało uszy do góry :* A mi w sumie zleciały jakoś te dni w pracy kiedy najwięcej na moich barkach było, jeszcze jutro ale kończyny o 14 już wiec powinno być ok. Na szczęście większość ludzi urlopuje nadal więc dużego stresu nie było :) teraz długi weekend w perspektywie, a po powrocie zostaje miesiąc i macierzyński :)
-
My Sylwestra w tym roku spedzamy z przyjaciolmi u nas. Cos ugotuje, oni tez cos przyniosa :) posiedzimy, pogadamy, mamy wiele gier planszowych wiec na pewno bedzie przy tym troche smiechu jak to zwykle :P zwlaszcza jak sie wieza jengi wali grazka wykorzystuj czas z rodzinka! Piekne swieta Wam zgotowaly dzieci w takim razie :) odniesliscie wychowawczy sukces bez dwoch zdan!
-
Ja tez nie mam pojecia co tam moja mala wypycha widac cos ale nie potrafie okreslic czy to reka noga czy cokolwiek innego :P Wiola oh moja tez najbardziej aktywna w nocy.. 23 a ona zaczyna swoje harce. Oby Twoj synek sie nie pochorowal. Biskens ja tez zauwazylam ze ruchy juz sa jakies takie spokojniejsze, nie ma takiego szalenstwa jak jeszcze jakis czas temu, raczej wypychanie, ale takie skoordynowane :) Fajne brzucholki dziewczyny macie :) kwietniowka powodzenia u diabetyka w takim razie ! daj znac potem jak poszlo
-
Dzien dobry :) Camilla no to dobrze ze Twoja cora padla w koncu, faktycznie pewnie byla na tyle zmeczona ze nie wiedziala co ze soba poczac i marudzila. Wiecie co kupilismy wczoraj fotelik, w koncu nie ten Maxi Cosi co mialam upatrzony a Graco. W super stanie, kobieta kupila, uzywala go tylko przez 3 miesiace i sprzedaje bo wyjezdza za granice. Nawet go wyprala dla nas :) naprawde wyglada jak ze sklepu. Jest granatowy z jasno niebieskimi wstawkami. Jak wroce do domu to wrzuce zdjecie :) w sumie to czekamy na lozeczko, paczke z Polski i juz jestesmy gotowi Jak sie czujecie dzis?
-
Madzia no to faktycznie co innego z tą Twoja siostra :) w takiej pracy to chyba by mnie z nudów szlag trafił swoją drogą.. :P a co do zalegania na Sofie do wieczora to też sobie nie wyobrażam :P teraz w ciazy mi się zdarzy że jak wrócę z pracy, zjem i położę się na chwilę i tak mi cały wieczór minie to mam potem wyrzuty sumienia że zmarnowałam wieczór. Torba też całkiem fajna ;) Karinka przekąski imprezowe hmm zależy co byś chciała, ja kiedyś robiłam bakłażana zapiekanego z serem feta to wszyscy się zajadalli że smakiem - to taka mała zakaska - chyba to ten przepis http://gotujzprzepisem.blogspot.com.mt/2016/01/bakazan-zapiekany-z-feta-po-grecku.html?m=1 Ja nie układam nigdy większej wieży niz dwa plasterki. To tak na szybko przyszło mi do głowy :) Camilla to niefajnie że Ci córcia daje do wiwatu. Szczęściarz z męża że się ulonil :P
-
Dzieki dziewczyny :) wlasnie mi tez sie spodobalo to ze jest usztywniana, a jednoczesnie nie jest ciezka. W srodku tez ma kilka przegrodek, wiec fajnie zorganizowana. Zamawiam
-
Biskens nie martw sie na zapas, duzo dziewczyn przez ostatnie dni skarzylo sie na twardniejacy brzuch.. moze to przemeczenie, za duzo siedzenia albo jedzenia ;) postaraj sie odpoczywac jak najwiecej. a ja dzis myslalam ze dzien bedzie zawalony, a tu po porannej fali nagle cisza sie zrobila chyba ludzie nadal swietuja i oby tak dalej :) Znalazlam fajna torbe do wozka, jako ze do tego mojego nie ma to szukam czegos co moglabym dopasowac. Zerknijcie i napiszcie co myslicie :)
-
No ale staram sie az tak nie narzekac na swoj los i fakt, zawsze mozna znalezc na wszystko czas, trzeba sie tylko umiejetnie zorganizowac :) moj maz nienawidzi kiedy ktos mowi ze nie ma na nic czasu. Zawsze odpowiada ze czas jest, tylko trzeba umiec go sobie zorganizowac tak zeby na wszystko wystarczylo :) czasem jest trudno, fakt. Tylko najczesciej jest tak ze sie ludziom nie chce, a zwalaja na brak czasu wszystko.
-
Wiesz co Madzia praca przed kompem tez meczy wbrew pozorom.. naprawde czasem wracam to czuje sie jakbym w kopalni pracowala :P a 'tylko' siedze przed kompem. Prawda jest taka ze umyslowa praca bardzo wysysa energie. Pracowalam jako pokojowka kiedys i uwierz ze czasem mialam wiecej energii po calym dniu zapieprzania (i to naprawde bardzo ciezkiej fizycznej pracy w biegu) niz czasem po calym dniu w biurze.
-
no to ja wlasnie wykonuje prace jakiej nie lubicie czyli biurowa.. ale ja tam ja lubie :) kazdy jest inny na szczescie i odnajduje sie w czyms innym :) nie powiem zeby to byla moja najwieksza pasja ale nie mecze sie z tymi papierami :P czasem owszem bywa to przytlaczajace i chcialoby sie gdzies wyjsc z tego biura, pooddychac swiezym powietrzem. No ale niedlugo bede miala okazje spelnic sie w roli mamy na pelen etat (chociaz przez jakis czas) wiec zobaczymy czy bede tesknic za moimi papierkami, klientami, rozwiazywaniem problemow etc co do kolek obrotowych to zobaczymy jak ja sobie z nimi bede radzic :) ale wydawalo mi sie ze sa one przydatne na niektorych podlozach. Wyjdzie w praniu
-
Dzien dobry :) Madzia odsypiaja? ha dobre, pracuja przynajmniej ja juz 1,5 godziny w biurze i probuje nadrobic po swietach, jeszcze mam prace innych do zrobienia. Ale tylko 3 dni i znow dlugi weekend ;) ndorka no to piekna Ci sie okazja trafila! wow naprawde ja dalam 100Euro , i mysle ze chyba ok cena bo naprawde w dobrym stanie jest, a nowki to chodza tu po minimum 500, nawet 700 :/ Wypralam wszystkie pokrowce i naprawde wyglada jak nowy - jedyne co to kola moga zdradzac ze byl uzywany ale nie sa tez zajechane. Ja mam kola z przodu obrotowe, ale moge je zablokowac. Mam nadzieje ze przy uzywaniu sie nie zawiode, ale na razie jestem naprawde zadowolona :) Wiola no ten Twoj M to faktycznie przypadek.. kurcze chory na katar :/ moze faktycznie zrob jakis strajk czy cos, moze sie w koncu opamieta i zacznie zachowywac jak dojrzaly facet, maz i ojciec.. wspolczuje Ci :( Karinka mam nadzieje ze sie pogodzicie z mezem, i milego szalenstwa na wyprzedazach ja tez juz sie nie moge doczekac az pojde na zer w pt mam wolne wiec najpewniej wtedy poszaleje :)
-
Madzia cieszę się że już lepsze samopoczucie u Ciebie :) gosia wierzę że nie chce Ci się nigdzie jechać. Teraz to chyba najfajniej u siebie w łóżku albo przynajmniej we własnym domu gdzie można się położyć i odpocząć trochę :) dla mnie w każdym razie to siedzenie jest najgorsze :/ jak byliśmy na tej kolacji to wszystko było super ale siedzenie na wątpliwie komfortowym krześle w restauracji przez kilka godzin mocno dało mi się we znaki. Chyba już w pracy lepiej, bo tam chociaż krzesło wygodne plus podkładka pod nogi i co jakiś czas mogę się przespacerowac do innego departamentu :P Dziś idziemy do znajomych na kolacje ale do ich domu na szczęście i to po sąsiedzku więc mam nadzieję że nie każą mi siedzieć na twardym krześle cały wieczór. A wózek faktycznie wygląda na bardzo wygodny :) i przede wszystkim jest lekki co dla mnie nie ukrywam ważne bo pewnie często będę sama spacerować, do windy sie mieści, do bagażnika też bez problemu. grazka ja też jestem ciekawa co tam Wam dzieci wymyślily :) w ogóle super się czyta że taka fajna rodzinkę tworzycie :) Camilla a ja właśnie dziś rano stanęłam na wadze :P ale nie jest tak źle mimo że nawet na jakieś ciacho w kawiarni się skusilismy, pojedlismy pierogów krokietow. 63.5 kg w 31tygodniu czyli 9 kg na plusie.
-
Czesc kobietki :) Widzę że świeta chyba większość wymeczyla dość mocno... Kurcze mam nadzieję że lepiej się czujecie. Chyba już daje się we znaki ten trzeci trymestr.. Mi też coś brzuszek twardnieje od czasu do czasu. Chyba musimy znacznie więcej odpoczywać już teraz. Sama po sobie widzę że co chwilę bym polezala, a jak już leżę to mnie spanie bierze od razu. Coś tej energii brakuje. Jutro do pracy :/ no ale jeszcze tylko miesiąc :) Miłego drugiego dnia Świat marcoweczki :) A ja wrzucam zdjęcie pojazdu naszej małej gwiazdeczki :) muszę go tylko porządnie odpicowac ale ogólnie jestem zadowolona :)
-
Dzień dobry w ten świąteczny dzień :) Wiola Strasznie mi przykro że nie są te święta takie jakich byś sobie życzyła :* przytulam mocno. Mam nadzieję że ten Nowy Rok będzie dla Ciebie lepszy i wraz ze zjawieniem się maluszka Twoje życie zmieni się na lepsze :) kasik masz rację, teraz tylko komercja.. Ja nie pamiętam żebym jako dziecko dostawała jakieś prezenty pod choinkę. A mimo to uwielbialismy święta, ubieranie choinki, wigilia, pasterka. To się liczyło najbardziej. U nas na szczęście w domach rodzinnych nadal tak jest (na pewno coś się zmieniło ale nie drastycznie). Prezenty sobie robimy (ja uwielbiam obdarowywac) ale bez przesady na szczęście. Nikt się nie kosztuje niewiadomo jak. Pamiętam że jak moja mama robiła wigilię i my byliśmy zaproszeni to ona wzięła na siebie kolacje a my zajęliśmy się kupnem drobiazgu dla każdego. I było naprawdę super :) Madzia nie martw się, zobaczysz szybko Ci zleci ten czas. Znając Ciebie na pewno znajdziesz sobie jakieś zajęcie i nawet nie zauważysz a mąż będzie z powrotem :) a może zaproś sobie kogoś, będzie Ci raźniej :) ja czuję już właściwie tylko wypychanie, czasem bolesne przyznaje.. Ewidentnie mała już ma coraz mniej miejsca na wygibasy ;) kwietniowka Miłego dnia z gośćmi :) olcia super że się odezwalas, kurcze to miałaś nieźle przygody faktycznie. Dobrze ze jest ok to najważniejsze :* a co do IP to nie wiedziałam że tak jest.. U mnie na szczęście nie ma takich zasad, jak nic się nie dzieje to puszczają do domu. My dziś leniwie spędzamy dzień razem z mężem. Rano byłyśmy na spacerze, teraz robimy obiad (odgrzewany co zostało z wigilii ;]) a potem może się na jakąś kawkę wybierzemy. Trochę smutno że bez rodziny w tym roku ale gadaliśmy na Skype, więc chociaż taki kontakt był. Milego popołudnia kochane