-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zalotka1
-
Anitaa team building to coś takiego co organizują korporacje dla swoich pracowników żeby nie powariowali jako że na codzień siedzimy przy biurkach całymi dniami to raz na jakiś czas, organizują nam popołudnie poza firmą na świeżym powietrzu i z aktywnościami fizycznymi :) bardzo ładny brzuszek :) Gosia to udanych zakupów :) Moja niunia też aktywna raczej, dwa dni temu to do północy przez nią nie spałam bo tak dokazywala :) No to i ja się pochwalę moim brzucholem
-
Dzien dobry dziewczyny :) Z tymi podkladami to faktycznie super pomysl, sama musze zakupic :) Wiola no to kurcze niefajnie faktycznie z tymi opuchnietymi stopami, ale podobno to dosc czeste zjawisko. Ja sama kupilam sobie w tym roku botki nieco luzniejsze w razie czego :P nie sa duzo wieksze, jak ubiore skarpetki troche grubsze to jest ok, a jakby mialy mi stopy spuchnac to powinny sie zmiescic ;) ale poki co na szczescie nie mam tego problemu. Tez jeszcze w balerinkach smigam (jak pogoda jest na tyle ladna), trampkach czy sportowych :) Madzia cudne zakupy jak zwykle :) Karinka ale fajnie ze sobie sukienki pokupilas, pokaz koniecznie :) ja tez musze sie rozgladnac za czyms, za niecaly miesiac w pracy Christmas Party, wiec sie trzeba jakos wyszykowac a moj brzuszek jakos odmawia wspolpracy z sukienkami ktore posiadam :P
-
Cześć dziewczyny! Uff wreszcie dotarłam dziś. Witam nowe dziewczyny :) fajnie że się grono nam powiększa nawet na takim etapie ;) Ja dziś miałam "team building" I całe popołudnie spędziliśmy poza firmą, uprawiając różne aktywności wspólnie. Całkiem fajnie było mieliśmy zawody i drużyna w której byłam wygrała haha, nie brałam udziału oczywiście we wszystkich konkurencjach ale naprawdę było ciekawie :) np rzucalismy namoczonymi gąbkami z jednego końca na drugi tak żeby jak najwiecej wody w niej zostało, bo cześć drużyny będąca po drugiej stronie miała złapać te gąbki i wycisnąć z nich jak najwięcej wody :P eh było sporo śmiechu z tą woda zwłaszcza bo wszyscy byliśmy mokrzy :)) Madzia Ty jak zwykle działasz na pełnych obrotach. My też jesteśmy minimalistami, zwłaszcza mój mąż :P ale też od czasu do czasu lubię coś zmienić :) Gosia no to nieźle, faktycznie rodzinny wywiad nie pozostawia za wiele wątpliwości... :) chociaż nigdy do końca nie widać wiadomo. kwietniowka Ty to też już widzę obkupiona jesteś :) fajne te rzeczy upolowalas. Wiola wyluzuj kochana. Spróbuj wie nie stresować, weź książkę poczytaj albo polez sobie. Camilla no to powodzenia przy przeprowadzce, tylko spokojnie tam, żebys się nie przeforsowala :) Dziewczyny wybaczcie jak kogoś pominelam, ale dużo czytania było a już sporo pozapominalam. Idę zaraz pod prysznic i spać, chyba że uda mi się poczytać jeszcze chwilę :) Miłej nocki :*
-
Dziewczyny, żeby zakończyć ten smutny dzień, jakiś pozytywny akcent na koniec :) I jakże uroczy :) Dobrej nocy!
-
Anitaa to cieszę się że wszytko ok!! To najważniejsze. Ale ten lekarz to kompletny idiota i tyle.. Ja już bym do niego chyba nie wróciła.. Co nie chciało mi się poświęcić te kilka minut?! Naprawdę przykro czytać o takich "lekarzach". Potem nie dziwne że ludzie nie ufają służbie zdrowia... olcia to mój wujek jest ale do stereotypowego policjanta mu raczej daleko :P on zawsze taka trochę dupa wołowa a ona za to wie dokładnie czego chce i zawsze to bierze bez względu na cenę.. A z resztą co do tych policjantów to raczej przesadzone opinie. Mój tata był policjantem ale na szczęście nigdy nie terroryzowal rodziny ani nie był tyranem. Owszem bardzo stanowczy człowiek i nie pozwoli sobie w kasze dmuchać ale w rozsądnych granicach. Wielu jego kolegów z resztą tak samo, niektórzy to naprawdę super ojcowie, mężowie - opiekuńczy, troskliwi. Na pewno zdarzają się różne przypadki ale chyba jak większość stereotypów nie można ich traktować tak całkiem na serio :)
-
Wiola kochana tak mi przykro z powodu Twojej mamy :( ale spokojnie, na razie ma iść do szpitala pewnie po to żeby badania wszystkie jej porobili. To jeszcze nie wyrok. Wiem że to strasznie trudna sytuacja ale wszystko jest możliwe i wierzę że będzie dobrze :* trzymaj się kochana i dużo zdrowia dla mamy! ndorka Twoja mała pewnie postanowiła dłużej sobie dziś pospać moja też tak czasem ma, a dziś to wyjątkowo aktywna praktycznie cały dzień ja czuję, czasem mocniej czasem słabiej ale nie daje sobie i mnie chwili wytchnienia Aisla no nie można mieć wszystkiego, nie każda może mieć męża złota rączkę ja nie mogę narzekać bo wiele rzeczy potrafi zrobić sam ale też bez przesady Hihi, czasem jakiegoś fachmana trzeba zawezwac - MP hydraulika bo na tym moj m kompletnie się nie zna. Za to remonty robimy sami :) coś tam sobie upatrzymy, podpatrzymy gdzieś w necie albo jakis programach tv i robimy. I muszę się pochwalić że do tej pory zawsze super wychodziło ndorka Madziadzięki za słowa otuchy :) ogólnie jestem nastawiona pozytywnie tylko czasem jakas panika mnie dopada :P no ale znów mi lepiej Madzia to my też tacy jesteśmy, że robimy wszystko po naszemu bez względu na opinie innych (nawet najbliższych) nikogo tym nie krzywdzimy więc nie widzę w tym nic złego. Camilla to widzę że bojowa z Ciebie kobieta ale fajnie że sobie wychowałas teściów hihi, co Ci maja na głowe wchodzić i tylko niepotrzebnie wszczynac nieporozumienia. Ja też jestem zdania że najlepiej wszystko ustalić z góry a potem się trzymać planu. Choć wiem że w praktyce różnie z tym bywa niestety.. A co do tego męża koleżanki to okropny cham.. Nawet sobie nie potrafię wyobrazić takiej sytuacji. Nigdy z męskich ust takie słowa nie powinny paść. A jeszcze te pornole w czasie połogu, no świnia I tyle! Anitaa no brak słów na takiego lekarza... Co za burak normalnie. Nie chcę mi się wierzyć że tak Cie olał i nie zbadał. Naprawdę dziwna sytuacja. Mam nadzieję że dostaniesz te testy i wszystko będzie dobrze :)
-
Dzień dobry :) Wiola no to super że wypoczeta wstałas. To dziś nie zabieraj się za jesienne porządki w domu to może nie będziesz na wieczór taka wypluta współczuję Wam tej poporodowej depresji :( nigdy niestety do końca nie wiadomo jak się zareaguje na nową sytuację. Ja to się boje czegoś zupełnie przeciwnego - że przez to że nie mam tu bliskich na miejscu wpadnę w jakiś marazm.. No ale tu jest mój wspaniały mąż który jak tylko o czymś takim wspominam, zaraz mi mówi że razem będziemy i że sobie poradzimy we dwoje i cóż wierzę mu :) ciągle rozważam ewentualność ściągnięcia mojej mamy choć na tydzień czy dwa, zobaczymy. Madzia moja też dziś rozbrykana od rana, cały czas mnie laskocze ja też mam znam przypadek takiej mamuśki, nawet w rodzinie. Ona była nawet zazdrosna o to że jej syn jak np ja go wzięłam na ręce to nie płakał..! Nikomu go nie zostawiala, jej mąż to policjant więc często pracuje na nocki więc ona też cały czas z młodym sypiala, cały czas ona się nim zajmowała, młody to u ojca przez chwilę nawet nie był spokojny, jak tylko go wziął na ręce to płakał a ta od razu leciała "uratować" synusia :/ az przykro było na to patrzeć. Tylko że on to raczej pod jej pantoflem, więc się nie odzywał a i też mu chyba szczególnie nie przeszkadzało bo miał święty spokój.. kwietniowka oby Ci ta fizjoterapia pomogła w takim razie :) kasik I ode mnie sto lat!! I dla Ciebie i córki :) niech się spełnią wasze marzenia :) Wiecie że niektóre z nas zaraz zaczynają 3 trymestr? :O :)) ale ten czas leci. Pamiętacie jak chwalilysmy się tym że poraz pierwszy usłyszeliśmy serduszko maleństwa, a teraz już nas kopia :)
-
To jest w ogóle poza krytyka wszelką... Naprawdę podejście tego lekarza to okropne :/ powinien Cie zbadać a nie straszyć tylko bez tak naprawdę żadnego potwierdzenia.. Spróbuj uderzyć gdzieś prywatnie jak dasz rade i jak Cie lekarz porzadnie przebada to się uspokoisz :)
-
Anitaa to Twoja decyzja przecież :) ja piszę jak ja osobiście bym zareagowała. Moim zdaniem lepiej sprawdzić niż potem sobie w brodę pluć. Wiola Ty wariatko weź Ty sobie odpocznij trochę a nie tak dużo roboty sobie na głowe bierzesz :) odpoczywaj teraz! Madziafajny pokoik :) i ten podgrzewacz tez mi się podoba bardzo. Fajny patent jak się samochodem sporo podróżuje więc chyba kolejny przydatny gadżet dla mnie :) choć ja też często robię jak Ola czy Aisla pisały że wyszukuje jakieś rzeczy z drugiej ręki na grupach fb. Zawsze można podjechać i zobaczyć (jesli się nie mieszka daleko od sprzedającego) a zaoszczędzić można naprawdę sporo:)
-
Anitaa no nie wiem ja chyba bym pojechała na IP, przynajmniej zrobią usg i sprawdza czy wszystko ok. I tak jak Gosia pisze najwyżej możesz wyjść na własne zadanie, przecież nikt Cię siła nie będzie trzymał. Ja też mam wilgotno ale jeszcze mi się nigdy nic nie polało... A lekarz pyta za każdym razem czy się jakaś mocno wodnista wydzielina nie sączy. Oby wszystko bylo dobrze :*
-
kwietniowka no to koniec końców dobrze z pracą Ci się ułożyło, najważniejsze że lubisz ten dział :) No ja też muszę sobie listę zrobic, czego jeszcze mi potrzeba. Miałam jakąś na początku ale już się pozmieniało ;) ta koleżanka która ma półroczna córeczkę daje mi dużo tipow ostatnio więc dlatego muszę zrobić nową listę :) któras pisała o oilatum do kąpieli dla dziecka, właśnie też mi napisała żebym się wyposażyła bo fajnie nawilża skórę maluszka :) na pepuszek poleciła mi spray octenisept. Jeśli znacie te produkty dajcie znać co sądzicie, zawsze dobrze mieć jeszcze jakaś opinie ekstra. :)
-
ndorka dokładnie, u nas właśnie tak jest ze jesteśmy dla sobie Oprócz ukochanymi to najlepszymi przyjaciółmi :) i też bardzo dużo rozmawiamy, praktycznie o wszystkim. Nie mamy tajemnic przed sobą. Piękny rysunek!! :)
-
Anitaa mój mąż jest bardzo zaangażowany :) duzo czyta, pyta, jest ze mną na każdej wizycie u lekarza :) ale generalnie to my jesteśmy taka właśnie para. We wszystkim jesteśmy partnerami i dlatego działamy razem zawsze :) oczywiście czasem wychodzimy osobno żeby nie zwariować :p ale tak ogólnie to jesteśmy bardzo zaangażowani we wszystko co drugie robi, przeżywa. Z resztą ciąża to akurat bardzo wspólna sprawa Hihi
-
ndorka ja sobie właśnie mocno wzięłam do serca Twoja radę dot wody, poza tym lekarz też za każdym razem grzmi że mam pić jej jak najwięcej i muszę przyznać, że jak do tej pory żadnego rozstępu nie mam - odpukać (!!) a niczym się nie smaruje w sumie, parę razy zastosowałam ta Mustelle, a teraz w sumie już długo nie. Jedynie oliwka się smaruje, a i to nie codziennie. Skóra mnie swedziala kilka razy w sumie. Teraz spokój :) i w ogóle cerę mam naprawdę ładna, nie wysuszona - poza twarzą - ale to akurat zawsze miałam trochę skłonność do wysuszania. Także dziewczynki polecam wodę
-
Wiola nie martw się, moja też tak miała że dobrych kilka dni to była tak spokojna że też się zaczynałam martwić, kopnela raz na kilka godzin i to bardzo delikatnie. Ale mój M wyczytal gdzieś że dziecko w tym czasie bardzo dużo śpi. A teraz znowu rozrabia na całego, więc spokojnie Twój pewnie odpoczywa przed kolejna fala ćwiczeń
-
Dzień dobry :) kasik odpoczywaj sobie :) w sumie Ty masz termin na koniec marca więc jeszcze trochę więcej czasu masz, więc spokojnie z wszystkim zdążycie :) ja mam na sam początek marca a i tak niektóre rzeczy do stycznia zostawiam. Madzia ja czuję dość dużo ruchów, ale jak na razie nie są szczególnie bolesne, pisałam tutaj nawet ze że dwa razy poczułam jakiś ucisk trochę większy w prawym boku i się zastanawiałam czy to dzidzia gdzieś się tam wciskala :P póki co to raczej ruchy mojej niuni są dość przyjemne ;) przeważnie czuje jak się przemieszcza jak taka rybka, czasem kopie, czasem chyba czkawke ma bo mi brzuch rytmicznie drga
-
Karinka to czyli jednak moja pamięć mnie nie myli :P dobrze mi się wydawało że na tym forum o tym parowarze czytałam :) Madzia o ja też uwielbiam robić prezenty - nawet bardziej niż dostawać kwietniowka w tamtym roku mieliśmy taka duża wspólna wigilię z rodzicami, teściami i rodzeństwem i w sumie to nasze mamy zajęły się przygotowaniem tej wigilii więc my z mężem postanowiliśmy coś pod choinkę zorganizować. I super było patrzyć jak każdy odpakowuje prezent i się z niego cieszy :) w tym roku reakcji niestety nie zobaczymy ale chcemy chociaż jakis drobiazg każdemu wysłać (skoro nas nie będzie) ndorka ale dobrze Ciebie mieć na tym forum - normalnie robisz nam za eksperta też już bym chciała żeby był marzec!! Gosia ja latem to też do wody wrzucalam różne owoce, a to cytryne a to pomarańcze, lubię też z mięta albo ogórkiem. Ale ja generalnie nie mam problemu z piciem zwykłej wody, jakoś mi smakuje :P
-
ndorka no opis to Ci się udał rzeczywiście :) bardzo obrazowy olcia, kwietniowka to widzę że wy już wyposażone jesteście pięknie :) Co do sterylizatora to ja chyba też nie będę raczej kupować. Kiedyś czytałam, może nawet tu ktoraś pisała(?) że do sterylizacji butelek używała parowara. Całkiem sprytne mi się to wydało :) a podgrzewacz to chyba bardziej przydatna sprawa, zwłaszcza że widziałam takie do samochodu, więc fajnie coś takiego mieć jak się jest mobilnym :) a my jesteśmy nawet bardzo Karinka najważniejsze że ciepło macie :) fajnie że Twój M taki majsterkowicz Gosia Miś cudnie że Pikselek się dobrze ma i rozwija :) pokaż zdjęcie i nam ;) a co do imion to mi się bardzo Marcel i Tymon podobają :) Madzia dobrze ze lepiej się czujesz, oj wierzę że prowadzenie własnej firmy to nie jest łatwy kawałek chleba. No ale najważniejsze żebyś się nie stresowala teraz. Wiola Co tam 2 litry wody - dasz radę :) ja to chyba nawet więcej niż 2 dziennie wypijam. Jakoś tak się nauczyłam i herbatę to 1, max 2 na dzień a reszta to woda mineralna. A no i czasem na inke się skuszę (zwłaszcza rano) ;) My kompletujemy prezenty świąteczne dla rodzinki. W tym roku nie lecimy na święta do Polski więc chcemy wysłać prezenty pocztą - i dlatego się za to już wcześniej zabraliśmy. Już prawie wszystko mamy i jestem mega zadowolona :) a pewnie po świętach będziemy kompletowac resztę rzeczy dla malucha :) ten bujaczek koniecznie chce zamówić. No i cała reszte zacznę dokupywac w styczniu :) tak jak Madzia wspomniała, jeszcze nieco ponad 3 miesiące i będziemy mieć nasza kruszynke w domu :)
-
Właśnie czekałam na wypowiedź Gosi co do tego że zzo ma wpływ na dziecko. Czytałam że to jest kompletny mit, mówią tak żeby kobiety nie decydowały się na to znieczulenie. Jest to całkowicie dla dziecka bezpieczne jak i z resztą dla matki. Pewnie Gosia ma rację że inne niekorzyści wynikają raczej z różnych innych rzeczy które się z tym zzo mimo wszystko wiążą. Co do tego że wydłuża poród to mi trudno się wypowiedzieć, ta koleżanka która miała zzo miała bardzo szybka akcje porodowa. Znam jeszcze jedna dziewczyne która z zzo rodziła ale z nią nie gadałam jeszcze. Ja chyba nie będę udawac bohatera bo jeśli chodzi o ból to totalnie nim nie jestem i będę chciała zzo. :) Gosia pisała też że niektóre kobiety po zzo przelamuja jakąś psychiczną barierę i tak sobie myślę że chyba u mnie mogłoby być podobnie ;)
-
Dzień dobry dziewczyny :) Wiola dołączam do dziewczyn, nic się nie martw, na pewno dojdziesz do formy szybko. Moja mama zawsze była bardzo szczupła, w każdej ciąży tyla co najmniej 20 kg a 3 miesiące po porodzie była ssczuplejsza niż przed ciąża. Także naprawdę uszy do góry - najważniejsze ze maluszek rozwija się dobrze :) Anitaa pajacyk przeslodki :) super że taka perełke znalazłaś :) ja ostatnio w outlecie nexta fajowa czapeczke dla młodej kupiłam za niecałe 4euro i też jestem zadowolona Madzia Oby z pieskiem wszystko dobrze było :* wiem jak się człowiek potrafi przywiązac i zawsze ciężko patrzeć jak coś zwierzakowi jest.. Jak mój bernardyn miał nowotwór i widziałam jak słabl z dnia na dzień (niestety jemu operacja nie pomogła) to patrzyć nie moglam. Dobra kobitki miłego dnia, bez smutania! Uszy do góry wszystko będzie super :) miłego!
-
Kasik bardzo się cieszę że wizyta u diabetologa przebiegla dobrze :) wszystko będzie dobrze! Gosia Miś haha no to ładnie ten Twój maluszek wywija moja też czasem ma takie chwile że podskakuje mi cały brzuch :P od czasu do czasu czuje taki jakby ucisk po prawej stronie. Myślicie że to dziecko może się tam gdzieś wciskać i to od tego? Wczoraj tak sie zdarzyło pierwszy raz, i dziś znowu przez chwilę. A co do kremów to zapisze sobie, każda rade chłone a potem będę sprawdzać :) moja przyjaciółka poleciła z kolei inny na sutki. Wklejam zdjęcie poniżej. Wiolawspółczuję mieszkania z treściami bo widzę że to może być naprawdę uciążliwe... Oh jak ja się cieszę że mieszkamy sami. Choć zawsze są dwa końce, bo tu znowu z drugiej strony jest tęsknota (czasem :P)
-
Hej :) ja dopiero teraz bo dziś bardzo zajęty dzień w pracy. Właśnie weszłam do domu ogarnęłam się trochę i będę jeść bo dziś mężu gotuje wyszły mu ziemniaki i taki a'la gulasz z kurczaka ;] kwietniowka Oby z Werka wszystko ok było :) może jakas infekcja.. Dziewczyny dobrze ze to badanie cukru przetrwalyscie, już z głowy :) oby wyniki były super! gosia to fajnie ze juz tak ogarnięte to masz. Ja mam mnóstwo ciuszków ale jeszcze nie prałam nic. Czekam jeszcze trochę. Aisla też ten bujaczek chce kupić :) super jest! Choć mi się spodobał brązowy z turkusem :) Będę ogarniać dalej co napisałyscie przez cały dzień bo już nie pamiętam :P Coś jeszcze pamiętam o znieczuleniu. Ja to chyba bym chciała zzo. Bo ja to słabo odporna na ból jestem... A w moim szpitalu jest dostępne. Koleżanka jedna rodziła z zzo i była mega zadowolona. Druga miała zamiar ale jakoś tak się jej poród ułożył że nie zdążyła :P miała chyba gaz tylko podawany.
-
kwietniowka już się zimowej nie mogę doczekać chociaż teraz to siebie obkupywac bardzo nie będę bo rozmiar się trochę zmienił :P i jeszcze się zmieni. Za to coś dla męża a i nieraz rzeczy do domu czy kosmetyki można fajne wyhaczyć :) Zdrówka dla córci! I koniecznie niech ja lekarz obejrzy. Mam nadzieję że wszytko jest ok. Madzia Pisała o zakupach internetowych, my też sporo kupujemy online ale raczej elektronikę czy jakieś domowe dodatki albo buty sportowe. Co do ciuchów to lubię jednak zmierzyć i "wymacać" zanim cokolwiek kupię :)
-
Tylko dodam jeszcze że ja to taki wyprzedażowy potwór jestem większość zakupów robię na letnich lub zimowych wyprzedażach i wtedy można ogarnąć fajne, dobre jakościowo ciuchy za niewielkie pieniądze :)
-
Hej dziewczyny, Anitaa ale fajne te zwierzaki :) miło że dzień udany, a badanien się nie denerwuj będzie ok :) Madzia to fajnie ze pokoik gotowy. My na razie niunie będziemy mieć u siebie, mamy druga sypialnie ale chyba nie będziemy jej urządzać bo nie będziemy jej przenosić zbyt wcześnie, a kiedy to będzie miało nastąpić to wtedy będziemy myśleć. Wiola Ty też wyluzuj, nie martw się na zapas bo nie warto :) my też dziś w kawiarni byliśmy. W Costa Cafe zrobili zimową /świąteczną edycję kawy i czekolady,wiec postanowiliśmy z przyjaciółmi spróbować. Było miło ale kawa strasznie słodka :P Co do sieciowek to jak dla mnie h&m ma naprawdę fajne jakościowo ciuchy, poza tym od koleżanki mam sporo bodow z mothercare i też wyglądają super - no tylko cena :/ z pepco nic nie kupowałam ani nie mam więc nie wiem. Jeszcze bardzo fajne jakościowo są z nexta - tylko tam najlepiej kupować na wyprzedaży albo w outletach bo też dość drogo. Ale my bardzo lubimy nawet dla siebie, mąż ma sporo t-shirt ów i naprawdę po wielu prania materiał wciąż super. I jeszcze Zara jest ok, chociaż zdarzyło mi się kupić tam sweterek który niezbyt ładnie po praniu wyglądał, więc tak jak piszecie marka to nie wszystko i trzeba zwracać uwagę na materiał. W c&a dawno nic nie kupowałam.