maaaaaag
Użytkownik-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez maaaaaag
-
Charlotte nieprzejmuj się bo ja tez często mam tak ze już narzekam na Mała i nie mam do niej siły. A potem zaguga uśmiechnie się i o wszystkim zapominam. Hania spała od 22 do 3 i od 4 do 7 wiec ładnie. I tak już 3 dzień z kolei. Niestety jak ja nakarmiłam koło 7:30 to potem tak się obsrala ze wypłynęło górą pieluszki. Przebrałam ja, umyłam i dokarmilam. Niestety chyba przez to ze ja tak wyobracalam przy przebieraniu chlusnęła gejzerem mlecznym ze hoho. Wszystko mokre ja, ona i koc :( masakra.
-
Savenka a ten syrop jest na receptę czy nie ?
-
Savenka byłam z nią u pediatry i ponoć to wirusowy katar. Mam nadzieje ze przejdzie niedługo. Ardo moja tez ma mega apetyt i je sporo tak mi się wydaje. Czasami potrafi 150 ml zjeść mojego odciagnietego mleka. Ma bardzo silny odruch ssania a smoczka nie lubi niestety :( a jak jej nie dam piersi to tak się złości ze aż się zachodzi. Nerwus mały
-
Moja Hania skończy jutro 5 tygodni i już się świadomie uśmiecha :) wodzi wzrokiem za mną :) także to zależy od dziecka
-
Mama Joasi nie zauważyłam ze już to wytłumaczyłas Hihi
-
Dlatego tak jest bo suwaczek liczy miesiące a nie tygodnie. A miesiąc to nie 4 tygodnie tylko zwykle 4 tygodnie i 2 albo 3 dni dlatego się tak przesuwa
-
Moli 3.11 skończy 6 tygodni :) Mama Joasi byliśmy z nią na usg u pediatry i powiedział ze wszystko wyglada dobrze i ze może mieć tendencje do ulewania ze względu na wiotki wpust ale ze tak na każdy noworodek i ze się to unormuje po około 3 miesiącach. A chlustajace wymioty są spowodowane połykaniem dużej ilości powietrza. Jak robił usg to mała była cała zagazowana. Ja nawet słyszę kiedy ona połyka powietrze. Teraz tak robi bo od tygodnia ma katar i ciężko jej oddychać szczególnie przy karmieniu. Mam nadzieje ze niedługo jej przejdzie bo się biedna bardzo meczy :(
-
Każda z nas się zamartwia jak widzi jakiś odchyl od normy. U nas od dwóch dni wróciły wymioty chłostające u ulewanie :( Nom stop jej się leje z buzi. Łyka powietrze nawet jak oddycha. Wszystko zapaskudzone :( nie mam już siły
-
Imbir to widzę ze podobnie jak u nas. Malutka przez ten katar połyka dużo powietrza i akurat na męża karmieniu o 3:30 zjadła odciągnięte mleko koło 100 ml i wszystko na niego zwróciła. Oczywiście mąż się wystraszył i mnie zawołał. A już myślałam ze chociaż dzisiaj się wyspie. No nie bardzo... a Hania szczęśliwa i dalej głodna wiec trzeba było przebierać karmić itd. Dobrze ze szybko zasnęła przynajmniej. A druga pobudka o 7:30. Właśnie ja nakarmiłam i zasypia leżąc mi na piersi i wydając z siebie śmieszne dźwięki :) uśmiechu tez daje takie ze można pęknąć ze śmiechu trochę mamy z nią problemów ale i tak ja kocham. Dzisiaj 7 doba kataru. Myślałam ze przejdzie po tygodniu a on dalej jest :( miały Wasze Maleństwa już katar ? Jak długo się utrzymywał ??
-
Markocyk witaj w klubie zyguskow :p moja przez ponad dwa tygodnie raz dziennie tak chłostala potem był spokój i od pary dni znowu jej się zdarza. Zastanawiam się czy to może być związane z moja dieta ?! Ale chyba nie bo wczoraj po mm tez zwymiotowała mimo Że mleko jest z zagęszczaczem bo to specjalne dla niemowląt ulewajacych
-
Mała nie martw się Hania wczoraj miała taki dzień ze 3 razy w sumie zwymiotowała. I zaraz oczywiście dalej głodna. A wszystko dookoła utytlane nadtrawionym mlekiem... masakra. Wczoraj przebierałam ja tyle razy ze już sama nie wiem ile. Dzisiaj jest lepiej. Jak byłam z nią na usg w związku z tymi ulewaniami to lekarz powiedzial ze ma wiotkość tego wpustu i może mieć tendencje do refluksu wiec tłumacze sobie te ulewania właśnie tym. I oczywiście powiedział ze to minie :) wiec Mała nie martw się! Musimy to przeczekać choć wiem co czujesz bo ja jak widzę jak mleko wypływa jej nosem to serce mi staje
-
Moli wazy już 4400 a Twoje Dziecię ile ?
-
Moli Hania tez je po 120 ml odciagnietego mleka. Bo w nocy odciagam i podaje z butelki a w ciągu dnia cycem karmie. Moja to taki głodomor ze jakbym jej dała 150 ml to tez by pewnie zjadła :p
-
To widzę ze nie tylko u nas takie problemy. U mnie dochodzi jeszcze problem z ulewaniami i wymiotami :( tragedia jakaś. Nawet po mm wymiotowała a kupiłam enfamil premiom AR. Dzisiaj będę trzymać kciuki żeby było lepiej. Trzymam także kciuki za Wasze Maleństwa z problemami. Obyśmy się szybko pozbyły tych wszystkich bólów brzuszka, wymiotów, ulewan i nie spania po 10 godzin
-
Charlotte jak zjadła mm to za jakaś godzinę jak ja położyłam do kosza to wszystko zwymiotowała. Już takim nadtrawionym mlekiem. Wczoraj dwa razy w sumie wymiotowała. Ewidentnie coś było nie tak. Przy cycku się szarpała bez cycka płakała. Brzuszek jej doskwierał jak nic. Muszę zarejestrować Malutka na szczepienie bo zbliża się wielkimi krokami ale najpierw trzeba się pozbyć na dobre tego kataru. Chyba mniej go już jest ale nadal ją meczy. Biedna... :( Zasnęła wczoraj o 23:00 i obudziła się o 4:00 a druga pobudka o 7:30. Teraz o 8:45 zasnęła. Ciekawe na jak długo. Idę korzystać z wolnej chwili i zjem śniadanie. Miłego dnia :)
-
U nas drugi dzień problem ze spaniem. Mała nie śpi od 13:00. Dopiero zasypia choć ciężko to idzie. Cały dzień spędziła przy cycku. I tak samo się dziwnie szarpie przy piersi. Nie wiem dlaczego :( tak często wołała o jedzenie ze chyba piersi nie nadazaly się napełnić. Musiałam ja dokarmić mm bo się mega denerwowała. Czuje ze za długo nie pokarmie jak tak dalej będzie
-
Widać ze dzisiaj niedziela :)
-
Monikae muszę sie jeszcze zastanowić i opatulac ja kocem żeby mieć pewność ze to pomaga bo nie chce Kupować nie mając pewności ze to pomaga :p ale będę Ciebie miała na uwadze :) !!
-
Milutka jeszcze nie nam ale jak kupię to Tulik. Tak się nazywa :) dużo tańszy niż woombie a porównywalny jakością
-
Oczywiście słód :) ktoś mi zle powiedział... właśnie czekam na siostrę bo ma mi przywieść karmi. Charlotte owinęłam małalą w kocyk tak ciasno i zasnęła :) nawet nie płakała i nie wolała o cycka jak zwykle. Kurczę jak to będzie pomagać to zamówię tulika :)
-
Mama Joasi ja tez pije karmi :) tam praktycznie nie ma alkoholu a ponoć dobre jest na laktację :). Chmiel wspomaga laktację. Charlotte Hania robi identycznie jak Twój Stasiu :) ciumcia cysia zasypia a jak chce jej wyciągnąć z buzi to zaczyna ciągnąć. Wczoraj tez ja chyba z kilkanaście razy przekładałam od jednego cycka do drugiego. Hania zasnęła o 9:30 i nadal śpi. Dzisiaj 5 doba kataru mam nadzieje ze jej przejdzie po tych 7 dniach bo strasznie się biedna meczy. Moi rodzice jutro lecą do Rzymu, ja tez chceeee.... :( mam nadzieje ze na jakieś wakacje uda się pojechać w tym roku. Dobrze ze przypomnialyscie o zmianie czasu bo ja oczywiście nie pamietam takich rzeczy.
-
Mamy karmiące piersią ile zjadają wasze maluchy jak odciągacie pokarm ?? Hania potrafi 150 ml wszamac
-
Savenka u nas nie ma stałych punktów dnia tak samo jak u Was. Nie wiem jak to zrobić. Hania sama wyznacza kiedy śpi i je. Wczoraj przeszła sama siebie. Nie spała od 13:30 do 23:30. No masakra myślałam ze padnę :( obudziła się potem o 3:00 to mąż ja przewinął i nakarmił ale i tak musiałam wstawić interweniować bo nie mógł jej uspokoić. A potem pobudka o 7:00 i tak się się karmimy teraz w kółko i Staram się ja uśpić ale Kweka i płacze na maksa. Co za charakter. Jak tylko jej coś nie pasuje od razu się drze. Aniołkiem to ona nie jest i pewnie nie będzie :p
-
Hania od 13:30 nie śpi :( tylko cały czas chce cyca. Karmie ja co 30 minut praktycznie. Bałam się ze się nie najadą i zrobiłam jej 60 ml mm :( masakra mogłaby już pójść spać bo padam na twarz ;((
-
Szczęściara u nas jest różnie z karmieniem. W nocy odciagam około 100 ml i karmie ja z butelki a w ciągu dnia pierś. Pierwsze 5 -8 minut ciągnie ostro a potem już sporadycznie i przysypia. Ale jak ja odstawię od piersi to się denerwujei drze japke. Imbir nie łącze się z Tobą w bólu. Ja małej nie nosze ale trzymam na rękach a to praktycznie to samo :p i tez już z Hani zrobiła się mała terrorystka. Nawet położna zauważyła ze jest charakterna. I lubi stawiać na swoim. Mogłam pomyśleć o innym imieniu bo ponoć wszystkie Hanki takie są :p hehe. My już po wizycie. Pani doktor osłuchała i wszystko dobrze z płuckami i gardłem tylko ten katar. Jakieś krople przepisała z jonami srebra. Do tygodnia powinien przejść. Gorączki nie ma. Zapomniałam zapytać o krostki i zaczerwieniona skore a ona sama jakoś nie zwróciła uwagi. A tak poza tym to taka jestem głodna ze szok a mała wisi i wisi na cycu