
maaaaaag
Użytkownik-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez maaaaaag
-
Monika ja przez to ze zle pobrałam mocz wylądowałam z Hania w szpitalu. Tam ja wykąpali spsikali cipcie octeniseptem i kazali łapać w locie do pojemniczka. I tak nam zeszło półtorej godziny bo pierwsze siku przegapiliśmy wkładając małej smoczek do buzi Haha :p
-
Taka Hani odpadł w drugim tygodniu życia. Pod koniec jakoś.
-
Dziękuje dziewczyny za wsparcie :*! Agarek i Mała moja Hania wymiotowała tak raz dziennie przez prawie 3 tygodnie. Od 3 dni cisza odkąd ja dobrze odbijam i długo. Może Wasze pociechy tak jak moja bardzo się zapowietrzaja i zbierają to powietrze w żołądku i jelitach. Stad potem te wymioty chłostające. Tak mi pediatra powiedział. My byłyśmy dzisiaj na usg i prawa nerka się znalazła koło pęcherza bo inny lekarz jej nie znalazł.
-
Jesteśmy w domu. Kamień spadł mi z serca. Mamy się jeszcze jutro na usg zgłosić. Wyszliśmy na przepustce po znajomosci bo inaczej siedziałaby tam do jutra. Mocz i wyniki z krwi dobre nie ma żadnej infekcji. Ja jutro muszę powtórzyć dwoje badania moczu. Czekamy jeszcze na wyniki posiewu moczu. Ale jak wyszły badania ogólne dobrze to posiew tez powinien wyjść ok. Matko jak ja się bałam :( masakra.
-
Tak miało być pięknie, paznokcie, fryzjer... i dupa. Padme pocieszałam Ciebie a sama wylądowałam w szpitalu. Zaniosłam rano mocz Hani i swój do badania. Co się okazało ze i ona i ja mamy białko w moczu i to tyle samo co dziwne 0,3G/l. Mama zadzwoniła do swojego kolegi który jest ordynatorem na zakaźnym u nas i jak usłyszał białko w moczu to od razu kazał zgłosić sie na oddział. I tak siedzimy na pediatrii. Pani doktor powiedziała ze możliwe ze próbka była niejałowa i zanieczyszona. Dlatego wykąpalismy ja odkazilismy octeniseptem cipcie i patrzyłam z mężem przez ponad godzinę żeby złapać mocz do pojemnika. Udało się ale dopiero za drugim razem. Krew jej pobrali do badania. Mocz zebrany. Czekamy na wyniki i posiewy.
-
Bordo piękne zdjęcia :) śliczna macie córeczkę :) ! Padme nie martw się, w szpitalu będzie miała fachowa opiekę, lepiej tak niż żeby miała się bardziej Pochorowac. Musisz być silna :** Hania niedawno zasnęła. Coraz mniej śpi w ciągu dnia. Tez staram się ja jakoś zając ale ona najbardziej lubi się przytulać :) leży mi na piersi ssie smoczka ( bo w końcu się nauczyła :p ) i jest zadowolona :) oczywiście brzuszek musi być pełny. Od dwóch dni nie ma wymiotów :)! Jestem taka szczęśliwa. Staram się ja odbijać po każdym jedzeniu. Czasami długo to schodzi ale widzę ze skutkuje ! I zawsze się jej odbija takim nagromadzonym powietrzem. Dzisiaj odwiedza nas koleżanka i moja siostra wpadnie zrobić mi paznokcie. A jutro fryzjer :) już się nie mogę doczekać hehe
-
Witam Jureczke po długiej przerwie :) ! Cieszę się ze u Was wszystko dobrze :) Malutka skończy za godzinę 3 tygodnie i tez jeszcze nie byłyśmy na spacerku. Ale na pewno wybierzemy się w niedziele bo ma być 11 stopni i słoneczko :)
-
Milutka coś O Tym wiem. Nasza tez tak piszczy czasami zazwyczaj wieczorami. Potrafi 3-4 godziny. Tez wtedy z bezsilności łzy lecą ale musimy być silne ! Miejmy nadzieje ze po 3 miesiącach przejdą te problemy brzuszkowe
-
Co do seksu ja czekam do końca połogu czyli jeszcze miesiąc. Ale czuje ze i tak będę się mega bała pierwszego razu po :p ja stosowałam plastry evra. Nie wiem czy do nich wrócę czy wezmę jakieś tabletki. Mój mąż nie lubi prezerwatyw zreszta ja tez. Wiec trzeba będzie pomyśleć o zabezpieczeniu.
-
My już po wizycie położnej malutka przybrała 260 g w tydzien i wazy już 3980 :) cieszę się ze przybiera na wadze. Położna kazała ja często odbijać i dość długo podkarmieniu bo łyka bardzo dużo powietrza. W sumie nie dziwne jak z cycków mi leci jak z kranu dosłownie... kazała mi odciągać trochę mleka przed karmieniem żeby ten pierwszy duży wyciek zniwelować. Mała Mi ja tez zauważyłam ze w niektórych kupach jest śluz ale to nic strasznego ponoć. Byleby nie była pienista. Mąż kupił mi dzisiaj butelkę z dr Brown antykolkowa z systemem odpowietrzania. Może z niej będzie Hani dobrze pic.
-
Witam mamusie :) u nas nocka tez spokojna. Jak zasnęła o 22 to obudziła się dopiero o 2:20, zasnęła o 3:00 i spała do 6:00. Zasnęła znowu o 7:30 i śpi do teraz. Także nie jest zle. Dzisiaj się wyspalam. Za chwile przychodzi położna. Będziemy ważyć Malutka. Aż jestem ciekawa ile przybrała od poprzedniego czwartku. Mówicie o chustowaniu. Mi ciocia pożyczyła taka inna chustę. Kupowała ja w Stanach. To wyglada tak jak taki tunel na szyje. Przekłada się to przez ramie i chowa Maleństwo w kieszonkę. Jeszcze nie próbowałam ale boje się trochę ze nie będę mogła jej tam wtedy kontrolować.
-
Moli mi zostały 3 kg do wagi sprzed ciąży. Ale będę się starać schudnąć jeszcze te 7 kg do wymarzonej wagi. Skorzystam póki muszę trzymać dietę i karmie piersią
-
Dziekuje Wam za wsparcie :) Green jesteśmy myślami z Tobą bo wiem co przezywasz... u nas tez nerwowo. My tez mamy zrobić badanie moczu. Wszystko już mam zakupione tylko jakoś nie mogę się zebrać żeby to zrobić. Monikae dzidziuś czuje ze jesteś smutna i pewnie dlatego jest niespokojny. Hania od razu wyczuwa moj stres i drze się jeszcze głośniej a jak ja mąż weźmie to się wycisza... wczoraj znowu nie mogła zasnąć od 20:00 do 24:00. Międzyczasie pozygala się, standardowo. Nie było dnia żeby się obyło bez fontanny mlecznej. Strasznie mnie to martwi i meczy ale musi przejść samo nic nie poradzimy :/ ja muszę pilnować żeby przy karmieniu nie połykala tyle powietrza ale ona i tak nawet jak jej nie karmie to łyka powietrze także chyba sama musi się nauczyć żeby tego nie robić. Jak zasnęła o 24 to spała do 5. Aż byłam w szoku
-
Szczęściara dobrze ze pierdzi tak tez się odgazowuje. Nie dostałam innych zaleceń tylko to pionizowanie. Wydaje mi się ze jak ja karmie z butelki to mniej łyka tego powietrza. Dlatego odciągam i podaje z butli. Moja je 90 ml. Ciekawa jestem ile wazy. Mam nadzieje ze ładnie przybiera. Na pewno jest więcej bo czuje już jak ja trzymam na rękach. Tak bardzo bym chciała żeby to wszystko się już unormowalo.
-
Witam Mamusie. U mnie dzisiaj trochę nerwowo. Mama przyszła o 11 żebym się zbierała z dzieckiem bi jedziemy do pediatry na lwowską żeby zrobił usg i wykluczył różne choroby odnośnie tych wymiotów. Pojechałyśmy i moje przeczucia były dobre. Mała za dużo łyka powietrza i jest cała zagazowania. Lekarz mówił ze ciężko usg zrobić bo tyle gazów ma w jelitach i powietrza w żołądku. Kazał mi ja karmić praktycznie pionowo. Cholernie to ciężkie. Chyba będę po prostu odciągać i dawać jej z butelki moze wtedy mniej będzie łykać powietrza. Mała gratuluje zdrowego Maleństwa !! :) Ja dalej coś tam brudzę jeszcze ale już na prawdę niewiele. Ginekologa mam dopiero 21 listopada. Czyli po 8 tygodniowym okresie połogu. Wcześniej będzie wizyta u nefrologia. Co ciekawe lekarz który robił dzisiaj usg malutkiej nie znalazł jej prawej nerki (tej która niby jest w miednicy). Mówił ze często myla nerkę z kawałkiem jelita wiec możliwe ze moje dziecko ma tylko jedna nerkę :( mam nadzieje ze tak nie jest....
-
Tala ja również serdecznie gratuluje :) i zazdroszczę szybkiego porodu ! :) przynajmniej się nie nie zraziłas hehe !
-
Cześć Mamusie. U nas noc spokojna. Budziła się co 2,5 h, wpadłam na pomysł żeby odciągać w nocy mleko i dawać jej z butelki bo może wtedy będzie mniej ulewac i łykać powietrze. Rzeczywiście obyło się bez większych ekscesów. Za to rano jak jej już dałam cyca to oczywiście zapowietrzyla się i tak mamlala cycka aż w końcu wszystko zwymiotowała. No masakra. Już sama nie wiem co mam robić :(
-
Nikusia a jakie krople podajesz ?? Charlotte nie martw się u nas to samo. Jak się obudziła o 1:20 tak do 5:00 nie spała tylko cyc cyc. Potem zwymiotowała wszystko. Trzeba bylo aż pościel przebierać a potem znowu była głodna... i tak w koło Macieju. Takie darcie było jak ja odłożyłam do kosza ze trzeba było ja utulić i ponosić żeby przeszło bo aż się zachodziła. No myślałam ze padnę dzisiaj. W końcu zasnęła o 5:00. Podałam jej wcześniej krople sab simplex. Teraz śpi od tej 5 wiec już ponad 5 godzin. I za cholerę nie mogę jej wybudzić
-
Padme u nas kupki po każdym karmieniu praktycznie. Wiec sporo w ciągu dnia. Ale ponoć tak jest przy karmieniu piersią. Ze albo robią maleństwa tyle kupek ile karmień albo mogą robić jedna na 2-3 dni. I to tez jest normalne. Kurczę boje się ze malutka będzie miala kolki :( mam nadzieje ze wczorajsze piski przez 4 godziny to wina tego ze zjadłam coś nie tak a nie tych kolek :(
-
Położna mi mówiła ze na pneumokoki można szczepić do 5 roku życia. Dlatego ja się wstrzymam póki co. A nóż załapiemy się na refundację. Na rotawirusy będziemy szczepić. Miałam się przespać ale mała się już budzi :(
-
Padme u mnie tak wymiotuje raz dziennie. Póki dobrze przybiera na wadze to nie ma problemu. Nie wiem ile razy dziennie Twoja tak ulewa z przytupem. Mnie nawet ten raz dziennie martwi ale przybrała dobrze na wadze dzięki temu ze ja wybudzam na jedzenie co dwie godziny. Wydaje mi się ze zaczęły się u nas jakieś kolki :( tak wieczorami płacze. Wczoraj nie mogła kupy zrobić i tak się męczyła biedna. A mnie się płakać chce ze nie umiem jej pomoc
-
Dziewczyny kiedy mam iść na szczepienie 6w1 ? Po 6 tygodniu życia ???
-
Witam z rana. U nas noc nieprzespana. Hania od 21 do 1:00 nie mogła zasnąć. Cały czas tylko cyc i cyc aż w końcu się przejadła i zwymiotowała. Nie chce smoczka ssać :/ tak to bym ja trochę oszukała i może by się nie przejadała a tak to wisi na tym cycku. Masakra. Spała do 4:30. A potem do 6;00 usypianie. I od 6:00 do 10 spała. Teraz właśnie ja nakarmiłam, czekam aż troszkę usunie i odłożę ja do kosza. Nadal muszę ja wybudzać co 2 godziny. Jakieś słoneczko nam się przebija przez chmurzyska. Ale jak patrzę na pogodę na najbliższy tydzień to aż mi słabo :/ zimno i deszcz No tragedia :/ nie wiem kiedy zaliczymy pierwszy spacer. Chyba na wiosnę...
-
Witam Mamusi:) u nas póki co spokojnie. Ciekawa jestem czy uda się dzisiaj bez wymiotowania. Narazie się udało. Malutka śpi od 17:00 pewnie zaraz się będzie budzić na jedzonko. Jestem spokojniejsza bo była dzisiaj u nas położna i zważyła Hanię. Udało się przybrać na wadze dzięki wybudzaniu w ciągu dnia co 2 h. Wazy już 3720g. W 4 dni przybrała 270g. Nadal będziemy się tak karmić. A tymi wymiotami póki co mam się nie przejmować bo mimo tego przybiera na wadze a zdarza się to sporadycznie bo raz dziennie dotychczas. Także nie będę się tym martwić narazie. Kikut pępowiny odpadł dzisiaj rano. A powiedzcie mi czy będziecie szczepić wasze pociechy na rotawirusy ??
-
U nas nocka w miarę spokojna. Dwie pobudki w nocy. Trzecia już o 8:00. Jak ja lubię jak ona zje zje i pójdzie spać od razu. W nocy męczyłyśmy się przez 1,5 godziny żeby zasnęła. Od 24:30 do 2:00. W sumie to codziennie praktycznie tak jest. Ciekawa jestem kiedy się skończą te wymioty. Raz dziennie musi się pozygac za przeproszeniem:(:/ dzisiaj będę walczyć żeby udało się bez wymiotów. Przyjeżdża pra babcia i pra dziadek Hanusi :) zostają do niedzieli ale u moich rodziców nie u nas. Na pewno będą nas codziennie odwiedzać. Babcia to położna z 40-stoletnim stażem wiec pewnie dostanę od niej zlote rady.