maaaaaag

Madzikcz Emi ma cudne niebieskie oczka :)! Czy to po rodzicach ??

:)

Jakie macie śliczne niunie ;)!! Emi przesłodka i Antoś tak samo :*! Trzymam kciuki za rezonans Emilki :) !! Właśnie staram się uśpić Nusie żeby mieć choć chwilkę na zrobienie obiadu. Ale coś ciężko nam idzie :p

Witam mamusie :) Hania zasnęła o 21:30 i spała do 5:10 także pierwsza noc w łóżeczku zaliczam do udanych :) już byka nakarmiona ale odbiło jej się ze zwrotka i cześć mleka wyładowała niej. Muszę ja teraz dokarmić cywilem bo się rzuca i chyba dalej głodna.

Mamo Joasi nie gniewam się :) tez mam takie zdanie ze buty do chodzenia powinny być nowe ale ja odkupiłam takie wiesz first size dla niemowlaka :) długość wkładki 10 cm. Takie dla ozdoby nie do chodzenia hehe :)

Calineczka dam znać na nocnym karmieniu :) zobaczymy czy prześpi coś dłużej niż dotychczas :p póki co zasnęła wcześniej niż zwykle i nie wiem czy to już ten sen ostateczny czy się jeszcze przebudzi

Savenka trzymam kciuki na wizyte żeby już nie trzeba było nosić tej poduchy !!;) Hanusia już po kąpieli i masażu, zjadła i przysypia przy cysiu. Zaraz ja zaniosę do łóżeczka ! No właśnie dzisiaj pierwsza noc w łóżeczku !:) mam nadzieje ze jej się spodoba. Oglądamy sobie master chefa :) dzisiaj półfinał. A potem ostatni odcinek sezonu na noże. Jesteśmy z mężem telewidze hehe :) Piszecie o ubrankach. Moja Nusia większość ma ze szmateksu albo komisu i cześć po chłopczyku moim kuzynie małym który ma już 4 lata wiec trochę nie ten klimat już ale po domu się przydają i tak wszystko jest albo usrane albo obrzygane za przeproszeniem :p wiec ciężko ja wystroić w cokolwiek. Kupiłam jej ubranka od jednej Mamusi z instagrama która robiła wyprzedaż szafy swojej córci tez Hani która także urodziła się we wrześniu ale rok temu :) także fajnie ! Wydałam 170 zł a nakupiłam mega dużo łącznie z dwoma parami butków :) hihi

Witam Mamusie. W niedziele zawsze trochę mniej postów :) wszystkie rozkoszujemy się Rodzinna atmosfera :) my byliśmy na obiedzie u moich rodziców a wczoraj byliśmy u teściów na obiadku i na spacerku w lesie. Czytałam Was wczoraj w wolnej chwili ale jakiś nie pisałam. Wieczorem mieliśmy gości. Przyjechała siostra z mężem i znajomi:) posiedzieliśmy jakoś do 24:00. Nusia zasnęła po 21:00 i obudziła się o 3:30 czyli tak standardowo. Mam nadzieje ze już zawsze będzie tak zasypiać. Dzisiaj tez ma jakiś senny dzień. Co chwile przysypia. Cała wizytę u dziadków przespała. Teraz nie śpi bo ciśnie kupę. Bardzo się meczy :( a ja mam wyrzuty sumienia ze to przeze mnie. Zjadłam wczoraj pare czipsów i trochę hummusu. Może to przez niego ma wzdęcia. Już sama nie wiem :( Będziemy za chwile z mężusiem rozkładać łóżeczko. Ciekawe czy Hani się spodoba spanie w łóżeczku. Dotychczas spała w koszu i lubiła go a teraz mam pewne obawy. No ale przyzwyczai się prędzej czy później. Piękne macie Maleństwa :) każde jedno jest cudne ;) !!

Mała ja uważam podobnie jak Milutka. Małżeństwo to związek obojga ludzi i każdy ma jakieś obowiązki. Jeżeli on się nie chce z nich wywiązywać i nie wykazuje inicjatywy to dlaczego masz się męczyć !!? Terapia niektórym pomaga. Może on dzięki niej coś zrozumie. A może rozłąka by pomogła bo zauważyłby co stracił. A jeżeli nic nie pomoże to nie powinnas się męczyć bo dziecko. Dziecko by Ci kiedyś samo powiedziało ze chce żebyś była szczęśliwa. Jeżeli ojciec dziecka nie daje Ci tego szczęścia to nie ma co być z kimś na sile. Takie moje zdanie. Ja na mojego męża tez narzekam bo ma trochę prehistoryczne przeświadczenie o małżeństwie i roli kobiety w małżeństwie. Jego mama tak go nauczyła. Ale ja nią nie jestem i uczę go ze w naszym domu panują inne zasady. A uwierz ze 35 "cio letniego faceta ciężko czegokolwiek nauczyć....

Charlotte muszę jeszcze skomentować Twoja kłótnie z mężem. Dlatego bo bardzo dobrze Cię rozumiem. Męża w ciągu dnia nie ma i nie wie jak to jest zajmować się Malutka przez cały dzień. Wcześniej spała po 3 godziny w ciągu dnia a teraz nie chce już tak spać i jak prześpi godzinę ciągiem to święto. A ja nic nie mogę zrobić jak nie śpi. Bi jak ja tylko zostawię to pisk. I tak czasami jest ze ja robię obiad a ona siedzi w huśtawce i płacze. Ale co mam zrobić. Ostatnio tak się pokłóciłam z mężem ze myślałam ze wyjdę z siebie. A o co ? O głupie naczynia ! Zawsze proszę gonzeby chował po sobie naczynia do zmywarki i najczęściej tak robi. Ale wieczorem zostawił je i włożył do zlewu. Jak rano je zobaczyłam to się wkurzyłam i zwróciłam mu uwagę żeby pamiętał i chował do zmywarki to tak na mnie naskoczyl ze szok. Bo się czepiam i prowokuje kłótnie ! A ja chce tylko żeby mi pomagał i nic więcej. On myśli ze jak raz na 2 tyg sprzątnie łazienkę to już nic nie musi robić. Nie ma tak dobrze. Obiad dostaje pod nos to chociaż posprzątać po sobie może. Koniec kropka. Trzeba tych chłopów uczyć dyscypliny.

Witam Mamunie:) cudne macie Maleństwa :) Wojtus, Zosia :) !! Prześliczni ! Moli mnie tez się nie chce wierzyć w Twoje dodatkowe 7 kg a nawet jak je masz to i tak wyglądasz szałowo Kobietko !:) U nas nocka słaba :( tzn do 3:00 było dobrze choć ja jak się położyłam o 22 to co godzinę się budziłam bo Hania nakładała sobie pościel na głowę, bałam się ze się udusi i potem już zamiast spać to sprawdzałam i poprawiałam tylko ta cholerna pościel. Jak się wkurzę to kupię jej taki śpiworek do spania ibtak będzie spała. Strasznie zarzuca nóżki do góry i o dziwo potrafi tak spać z nimi ! :O nie wiem czy to normalne. O 3:00 obudziła ja kupa którą ciśnie do teraz. Mąż ja przebrał, nakarmił i położył do spania ale ona ani myślała spać bo tak się bidulka męczyła z ta kupa, cały czas purki szły. Chyba muszę jej dawać przed snem Sab simplex. Może wtedy będzie lepiej. Daje jej tez 4 lactic czy coś takiego to jest lrobiotyk w kroplach. Wkraplam do butelki na nocnym karmieniu. Dzisiaj zjadła 140 ml i nadal buła głodna :o musiałam ja do cyysia przystawić jeszcze. Dopiero wtedy zasnęła mi na piersiach. O 4:30 odłożyłam ja do kosza i obudziła się coś po 7:00. Nie wyspalam się bardziej niż jak ja wstaje ja karmić w ciągu tygodnia.... może tej nocy sie wyspie :p Wczoraj znowu bawiłam się i robiłam sesje Nusi. Chciałam żeby tak ładnie wyglądała i nałożyłam jej opaskę na głowę taki był ryk ! Gorzej niż przy szczepieniu ale później przeszło a efekt poniżej hehe

Nika to Ty w moim wieki u z tego co widzę :) Mamo Joasi na pewno ma większy dystans bo której z kolei wnucze cieszy ale nienazwane tak jak to pierwsze gdzie dla dziadków to nowa sytuacja bo otrzymują nowe miano !:) Hania padła o 21:00. Coś jej się poprzestawiało bo już 3 dzień z rzędu tak zasypia. Wczoraj o 21:15. Mam nadzieje ze będzie spała do tej 3:00 chociaż. Choć w sumie obojętne mi to. Dzisiaj w nocy mąż wstaje na karmienie jestem happy ! Kładę się już spać. Dobrej nocki Dziewczynki :)!!

Byliśmy dzisiaj z mężem i Hanusia w galerii handlowej po materac ochraniacz na materac i poduszkę klin :) kupiliśmy jeszcze pare prezentów pod choinkę. Ale to tylko kropla w morzu tego co jeszcze trzeba kupić... Hania była grzeczna :) nie płakała i była zainteresowana zaistniała sytuacja :) a ludzi w galerii multum ! W końcu czarny piątek dzisiaj :p jutro rozkładamy łóżeczko ! Taka jestem podekscytowana Haha ze już się nie mogę doczekać. Nusia ma łysy placek z tylu głowy tak sobie włoski wytarła :p śmiesznie to wyglada :)

Mamo Joasi moja mama za to za często nas odwiedza. Jest prawie codziennie. A jak nie może pryjsc to dzwoni i pyta : jak tam moja Hanusia. Mój tata ja tylko poprawia nie Twoja tylko Madzi ! Haha a mama odpowiada nasza nasza ! Śmieszni są :p to ich pierwsze wnuczę wiec są zakochani. Moja starsza siostra jakoś nie kwapi się do bycia w ciąży, bo kariera, 0praca itd itp. A ja nawet studiów dobrze nie skończyłam i już zdecydowałam się na macierzyństwo. Mój mąż jest 10 lat starszy ode mnie i pewnie to tez zaważyło o dziecku. Mój R mówi ze nie chce być dziadkiem dla swojego dziecka :p jak mu mówię ze chce mieć za 5 lat drugie to on mówi : chyba kpisz ! No i tak to z nim jest

Ardo właśnie tak ma ze odkasluje ja. Krztusi się i ulewa razem z ta ślina. Biedna musi ja to męczyć pewnie. Jeśli o chodzi o kg to ja już wazę mniej niż przed ciąża. Schudłam jakieś 16,5 kg. W sumie to nie ograniczam się z jedzeniem. Ale waga stoi już od 2 tygodni może dlatego ze zaczęłam jeść słodycze a wcześniej nie jadłam. Chciałam jeszcze 6 kg schudnąć. Muszę przestać jeść te Szustkiewicz ciasta od teściowej i mamy :p

Dziewczyny czy wasze maleństwa tez się tak slinią ??:/ Hania produkuje tyle śliny ze się nią zachłystuje. Przed chwila tak jej zaleciła ze Sz odruch wymiotny miała i trochę ulala. Boje się ze się zadławi :(

Charkitte cudne dzieciątka :) a Córcia już duża ! Zazdroszczę ze masz parke :)!! Szczęściara Hania tez tak charczy, próbowałam odciągać bo myślałam ze to katar ale to nie to ! Pewnie to ta sapka z suchego powietrza. Eh przejdzie pewnie dopiero jak się skończy sezon grzewczy... Kasia nic Milence nie jest, tak mi się wydaje, a ten wylew sam się wchłonie, pewnie pękło jej naczynko w oczku z wysiłku, może kupkę sadziła i mocno się Zapierała. Moja czasami jak robi to aż cała czerwona na buzi. Tez miałam kiedy taki wylew w oku krwisty... wyglądało to strasznie ale wchłonęło się po tygodniu chyba :)

Mała Mi sepsa może z kolei skończyć się śmiercią. Wiec weź proszę antybiotyk. Jak będziesz chora to tym bardziej swojemu dziecku nie pomożesz. Nie koniecznie będzie tak ze nie będzie pic mleka.

Charlotte a gdzie zakupiłas ten biustonosz ?:) ja nie wiem co z Nusia się dzieje. Dalej śpi. Przebudziła się na chwile bo brzuszek ja zabolał, położyłam ja na brzuszku i zasnęła. Jakaś zmęczona bidulka jest. Lubi pospać śpioszek :) Monika dziękuje za miłe słowa :* Nusia nie mieści się już w koszu :O dzisiaj popołudniu albo jutro jedziemy po materac do łóżeczka i rozkładamy łóżeczko !:) normalnie aż jestem podekscytowana Hihi Wasze niunie jak śpią w łóżeczkach to czym je nakrywacie ??

U nas drugie karmienie było o 7:30. Hania obudziła się z płaczem i Strkanirm bo jak zwykle cisnie kupę rano kilka godzin i meczy się przy tym na maksa. Milutka moja tez połyka powietrze w dalszym ciągu.... chyba mniej bo nie wymiotuje już od 2 tygodni jakoś. Ale słyszę konie zasysa i przełyka. Teraz śpi od 8:00. Idę pod prysznic i może uda mi się zjeść śniadanko. Jestem głodna jak wilk. Już na nocnym karmieniu bolał mnie brzuch z głodu a teraz doszedł ból głowy. Ja nie mogę chodzić głodna bo jestem mega rozdrażniona i wszystko mnie denerwuje :p

Witam Mamunie na karmieniu nocnym :) Hancia zasnęła 21:30 i spała do 4:40. Także 7 godzin ! Jestem w szoku. Ale mam zmartwienie bo Hania cakyvcxas się krztusi znowu połyka powietrze :/ a ja w nocy wstaje na równe nogi jak słyszę jak się krztusi i jakoś dziwnie wstrzymuje oddech. Masakra :/ boje się tego bardzo. Szczęściara możesz robić tak jak ja to robię. I Polozna tez kazała mi tak robić. Jak mam takie mega pełne piersi ze leje się jak z kranu to odciągam bo Mała się krztusi za szybko jej leci, jak odciągnie przystawiał ja chwile do piersi a następnie podaje z butelki to co odciągnęłam i jeśli dalej głodna to znowu do piersi. Broń Boże nie wylewać odciągnięte mleka ! Bo piersi zaczną więcej produkować a tak to będzie wszystko dobrze. Ja właśnie pionizację Nusie. Jeszcze 10 minut i do spania :)

Witam Mamunie na karmieniu nocnym :) Hancia zasnęła 21:30 i spała do 4:40. Także 7 godzin ! Jestem w szoku. Ale mam zmartwienie bo Hania cakyvcxas się krztusi znowu połyka powietrze :/ a ja w nocy wstaje na równe nogi jak słyszę jak się krztusi i jakoś dziwnie wstrzymuje oddech. Masakra :/ boje się tego bardzo. Szczęściara możesz robić tak jak ja to robię. I Polozna tez kazała mi tak robić. Jak mam takie mega pełne piersi ze leje się jak z kranu to odciągam bo Mała się krztusi za szybko jej leci, jak odciągnie przystawiał ja chwile do piersi a następnie podaje z butelki to co odciągnęłam i jeśli dalej głodna to znowu do piersi. Broń Boże nie wylewać odciągnięte mleka ! Bo piersi zaczną więcej produkować a tak to będzie wszystko dobrze. Ja właśnie pionizację Nusie. Jeszcze 10 minut i do spania :)

Moja śpi na brzuszku ale tylko na mnie w taki sposób jak na zdjęciu poniżej :) Nie chce zapeszać ale Hania zasnęła o 21:30 czyli tak jak wczoraj. Położyłam ja do kosza, włączyłam szumisia i modlę się żeby spała do 4:00 conajmniej. Na weekendzie rozkładamy z mężem łóżeczko a z koszem Mojżesza trzeba się pożegnać bo Nusia już się w nim nie mieści tym bardziej ze zjeżdża w dół w nocy bo ma ustawiony kosz pod kątem ze względu na ulewanie. Ona już śpi wiec i ja się kładę. Dobrej nocki i pewnie napisze na karmieniu nocnym chyba ze znowu serwer będzie szwankował :p

Nika mam nadzieje ze jakoś tym naszym dzieciom poprzestawia się tem czas na spanie. Tez myślałam ze baby blues to ściema i ze mnie na pewno to nie dotyczy bo tak bardzo chciałam dziecko i nie mogłam się doczekać a jednak całe bite 2 tyg przepłakane i jakieś lęki mnie dopadały. Także miałam dokładnie to samo co Ty. Tez przeszło :) Co do laktacji to nie mam pojęcia czy uda się rozkręcić laktację ale ja bym nie rezygnowała. Pij herbatki laktacyjne, nastaw się psychicznie ze chcesz karmić bo laktacja zaczyna się w mózgu a dokładniej w przysadce :) może zamiata odciągać to orzystawiaj Maleństwo ono lepiej stymuluje brodawkę :)

Słodkie Rodzeństwa :)