Evee
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Evee
-
Kukurydza piękne te robótki:) mąż się popisał :) kiedyś sama próbowałam ale niestety jestem bardzo nie cierpliwą osobą i zaczynalam się flustrować :P Ja również nie należała do osób lgnących do dzieci, raczej ich unikałam. Nie nosiłam na rękach, nie całowałam w główkę. Dotykanie dłoni dziecka to był już szczyt możliwości :) Na obiad zawsze mam jakiś zapas mrożonki: pieczony kurczak, naleśniki z mięsem lub serem, kotlety :) to wyniosłam z domu, moja mama zawsze robiła więcej a jak przychodzili znajomi to w 20min potrafiła zrobić kolację z 4 różnych dań na ciepło:) Kolejny dzień z rzędu chodzi za mną ciasto- Karpatka. Biję się z myślami czy ją robić czy nie... Nigdy jej nie robiłam, ale w ustach czuję ten krem. Kupna to nie to samo, chyba w piątek zrobię:) jutro na 17.40 mam wizytę u gina, więc jak wszystko pójdzie dobrze, to piątek rano lecę po zakup składników:) Mamalina trzymam kciuki za wizytę! Będzie doobrze. Wczoraj pies czuł małego:) wieczorem mieliśmy małe mizianie na podłodze- pies jest duży ale zachowuje się jak dziecko. Położyć łeb przy brzuchu i wąchał, dotykał zimnym nosem skórę oraz kładł łapę na brzuszku. Za każdym razem gdy maluy się ruszał pies przykładał nos:) psy słyszą 18 razy lepiej więc jestem przekonana że odbyła się jakaś pogawędka między nimi :)
-
O matko ile do nadrobienia! Misia23 jeżeli chodzi o wadę wzroku: wystarczy że na codzień lub w trakcie ciąży wyjdzie np wysokie ciśnienie dna oka i to już jest skierowanie na CC ( moja mama ma bardzo dobrego okulistę). Przy wadach wzroku pod koniec ciąży właśnie to wychodzi bo organizm już zmęczony. Jeżeli się tego nie kontroluje to pękają naczynka i krew wylewa się do oka w najgorszym przypadku można stracić wzrok. Nie mam dużej wady, ale dziedziczną więc też muszę kontrolować sytuację. Kukurydza, w sprawie położnej. Niestety, realnie jest tak, że jeżeli w mieście jest kilka przychodni to położne z grzeczności nie wchodzą sobie na "teren" też miałam taką sytuację, ale położna grzecznie mi to wytłumaczyła. Zajęcia grupowe, bardzo fajna sprawa jak ktoś jest aktywny, ale każda położna ma obowiązek spotkać się z Tobą również z domu nawet żeby sprawdzić czy masz potrzebne maści, zasypki, kremy itd. Współczuję tym SDM, byłam kilka razy w Krakowie służbowo w wakacje jak dla mnie już było za dużo ludzi i nie wyobrażam sobie jak można sparaliżować całe miasto z powodu imprezy... My wakacje odpuszczamy. Mama mieszka w domu z dużym podworkiem zaraz obok jeziora, więc już umówiliśmy się z mężem że jak zrobi się już cieplutko to mnie do niej zawiezie i będę tak ok co 2 tyg wracała na kolejne 2 tyg. 3 tyg przed porodem wrócę do domu i będziemy czekać:) on płacone ma od godziny więc nadrobi kasę kiedy będę u mamy, a jak Jasiek będzie na świecie to weźmie 2 tyg urlopu:) więc nie będzie stratny:)
-
Byłam tak głodna i przypaliłam wszystkie kotlety. Nigdy mi się to nie przydarzyło! Wrr... Kukurydza, sama widzisz ci lekarz to inna diagnoza: poprzedni- ten palant- mówił że wszystko ok a jak poszłam gdzie indziej to 2 tyg leżałam bo były skurcze. Czasami się zastanawiam jak Ci ludzie szkoły skończyli!? Na uczelni ciężko. Niedzielę mam od 8 do 18 i od 16 wychodzę z zajęć kilka razy rozprostować kości, nie mowiac o tym iż o 13 mój mózg ma dość i myśli o kocykach dla małego:) nie którzy prof są ok i nie robią żadnych problemów, ale jak już na ostatnich zajęciach wychodziłam po raz 5 ( zahecia 2h) to były pretensje- wypiełam brzuch i powiedziałam że ktoś musi pracować na emerytury więc chodzę do toalety kiedy mi się podoba, a jak będę chciała to i kanapkę zjem. Chyba prof nie zauważył brzucha i zrobiło mu się wstyd.
-
Misia, a czy wygarniając teściowej przy całej rodzinie będziesz miała kogoś po swojej stronie? Jeżeli tak to polecam, jeżeli nie to lepiej wygarnać jej sam na sam. Chyba najbardziej bym wygarnęła mężowi! Niech się zdecyduje z kim zyje, z Tobą czy matką?! U mnie był taki kryzys kilka lat temu, jeszcze przed ślubem i wygarnelam najbardziej jemu!
-
My już od 5 rano na nogach. Oczywiście trzeba było zjeść śniadanie, a teraz szalejemy w brzuchu. Muszę jeść późne kolację, bo wtedy przesypiam do 7 rano bez problemów. Mąż się cieszy z takich pobudek, bo jak robię sobie śniadanie, to i jemu do pracy kanapki przygotowuję;) Majeczka36 też mam benefit i zastanawiałam się czy nie zrobić tych zakupów. Daj znać co zamowilaś- sprawdzę czy też miałam to już na liście :) Wczoraj mama powiedziałam bym zaczęła pieluchy kupować :)
-
Antynikotynowa, czkawka u dziecka w brzuchu to jedno z najlepszych ćwiczeń. Nie masz się czym przejmować. Jemu to nie doskwiera jak dorosłym, nic go nie boli ;)
-
Mroczna, mam wizytę u prowadzącej we czwartek. Zobaczymy co powie. Już się nie stresuję tym. Dzwoniłam na Agatową- mam ją nie daleko, ale akurat nikt nie odbierał. Zapisałam się na 20.04 do enelmedu. U nas wszystko ok, a w rodzinie nie było wad serca.
-
Odnośnie hemoroidow: może być tak, że wyjdą u za jakiś czas się schowana. Ważne by zacząć smarować je jak najwcześniej. Przyjaciółce hemoroidy wyszły dopiero po 6 miesiącach od urodzenia dziecka. Teraz smaruje kremami i jest lepiej. Nie był duży więc się wchłonie, ale przy większych potrzebny jest zabieg.
-
Motylek, a masz jakiś dżem lub przetwory? Ja uwielbiam makaron z dżemem truskawkowym, wiem że może wydawać się obrzydliwe, ale dla mnie to smak dzieciństwa tak jak zupa owocowa. W wakacje nie miałam ochoty na mięso i zupy, więc mama zalewała owoce ciepła woda i wrzucala makaron. Mogła to jest codziennie bo zawsze były inne owoce :) pyyycha. Rano byłam na pobraniu krwi, ale glukozę zrobię za 3 tyg- tak mam w planie przedporodu w luxmedzie. Witaj glamjustyna, widzisz że piszemy i wszystkim więc nie krępuj się:) Natalia95 ja najpierw sprawdzam rozmiar w sklepie, a później szukam w necie taniej :)
-
Mamalina, czyli Milanek grzeczny chłopak ;) moja mama dziś pytała co z chrzcinami... Też chyba zaczyna powoli zwariować na punkcie wnuczka. Powiem szczerze, że wróciłam późno z uczelni, a tu moje kochanie na obiad upiekl rybę z frytkami :) teraz przyjemnie leżymy i cieszymy się z końcówki weekendu :) Rano jadę ma morfologię, mocz i toksoplazmozę. Straszne korki sie porobiły, bo jedna z ulic jest zamknięta i dramat :( nie mam pojęcia jak dojadę ;( Catya, byłam ostatnio w H&M i doszlam do wniosku że 130zl za spodnie na kilka miesięcy to jak dla mnie za dużo :( kupilam uzywane i jeszcze w tym tyg coś zamówię. W H&M sprawdziłam tylko jaki rozmiar:)
-
Pampersy- osobiście nie miałam kontaktu z nimi, ale kolezanka do 4 miesiąca używała firmy Pampers, później kupiła jedną paczkę z Biedronki i niestety mały dostał krostek. Sąsiadka też do 3 miesiąca używała Pampers i sprawdziła z Biedronki, w tym przypadku mogła spokojnie zmienić na tańsze. Wszystko zależy od dziecka. Jedno będzie miało wrażliwszą skórę skłonną do alergii inne będzie miało odporność na wszystkie alergeny. Po prostu trzeba sprawdzić i próbować.
-
Katalina, catya ma rację nie czytaj tych historii. Trzeba pamiętać że nie wszystko jest w nich przedstawione. Żadna z kobiet piszących o poronieniu nie pisze że np: dziecko wolno rosło, zadko kopało itd. Piszę tylko że poroniła i co działo się dalej. Będzie co ma być i nie można martwić się na zapas. Fakt, teraz jest etap ciąży w którym można dostać depresji- niby najtrudniejszy okres się skończył, ale nie wiadomo na co się szykować. Jeżeli masz wątpliwości i trapi się możliwość poronienia pogadaj o tym z położną lub prowadzącym. Może się okazać że z powodu takiego nastawienia, zrobisz sobie krzywdę- mam na myśli krzywdę psychiczną. Można się zablokować w kontakcie z najbliższymi i nie będziesz chciała mówić o dziecku. Depresja nie występuje tylko po porodzie, są też kobiety mające depresję ciążową. To bardzo poważna sprawa i nie można tego bagatelizować. Antynikotynowa, ostatnio kupiłam soczek buraczkowy z jablkami- wyrzucilam bo myślałam że jest stary. Nie dałam rady wypić :( Wróciłam z uczelni szybciej bo jutro spedzę cały dzień siedząc:( od 12 nie mam ciepłej wody i mój M pojechał wykąpać się do pracy :) co za dzień, też się dziś z nim kłóciłam ale przeprosiłam bo trochę mnie poniosło. Dobrze że jest wyrozumiały, zrobiłam się strasznie wybuchowa, a po chwili jestem oazą spokoju... Szok że tak da się funkcjonować! ;)
-
O matko, weekend i szkoła :( dramat. Lenia mam strasznego. Od samego rana buziaki w brzuszek więc nawet nie mam ochoty wstawać z łóżka :)
-
Moja siostra bardzo długo próbuje zajść w ciążę i jej lekarz również zalecił wstrzemięźliwość seksualna. Okazuje się im zadziej tym więcej jest plemników i są silniejsze, co większą prawdopodobieństwo na ciążę. U nas ciąża to niespodzianka. Nie planowana, choć antykoncepcji nie stosowałam. Wyszliśmy z założenia że jak się uda to bedzie... i jest ;)
-
Nie wiem czy wiecie, ale część kamieni nerkowych jest wielkości czarnego pieprzu. Niby malutki ale musi przejść przez caly kanał moczowy. Mąż chodził po ścianach...
-
Aniusiaa ostatnio mi lekarz mowil że zazwyczaj jak pojawia się chłopiec a później dziewczynka to będzie chłopiec, że względu na to że dzieci mogą mieć zaciśnięte nóżki i ptaszek może być zakryty przy kilku badaniach. Kolezanka była pewna do 9 miesiąca że dziewczynka, a tydzień przed porodem dziecko rozłożyli nóżki i okazało się że chłopiec. Chodziła na USG do kilku różnych lekarz i każdy mówił że dziewczynka ;) a tu niespodzianka :) Pippi już tabela jest zrobiona tytuł tabela sierpniowej. Kilka dziewczyn ma ją pod paskiem ciąży ;)
-
Antynikotynowa nie patrz na to jak się lekarz poczuję że chcesz go zmienić. Daj spokój to Twoje dziecko nie jego. Nie przejmuj się takimi rzeczami ;) Irenkaa u nas będzie Jan ( Jaś, ale zazwyczaj mówię Jasiek). Wczoraj mi M powiedział że jest przerażony tym ogniskiem. Strasznie się boi i martwi. Żałuje, że badanie jest dopiero 21.04, że mam się nie martwić o pieniadze, że każda kwotę zorganizuje tylko mam sprawdzić czy z małym wszystko ok. Chyba już klamka zapadła, nawet jak prowadząca powie że nie trzeba robić tego badania to i tak pójdę na tę echo. Weekend spędzam na uczelni. Będzie ciężko, bo prawie całe dnie spędzam na leżąco i bardzo mi z tym dobrze ;) a teraz cała niedzielę spedzę siedząc. Wczoraj zamowilam starter Aventa ( butelki itd). Nie mogłam się powstrzymać, a może jednak powinnam przystopować... U mnie siostra jest lwem. Dogaduję się z nią, ale jest strasznie uparta i jak coś sobie ubzdura to koniec, nie zmieni zdania. Bardzo ciężko przychodzi jej przeprosić, a już przyznać do błędu to już w ogóle! Edzia85 u mnie szyjka ma 2,5 cm. Biorę codziennie luteinę i czuję się dobrze;)
-
Czytam o wyborze imion. My mielismy juz wybrane 5 lat temu ;)
-
Fiolka, skurcze przepowiadające mogą pojawić się po 20 tyg ciąży. Też już je mam;) na początku ciąży dostałam normalnych, więc mam porównanie. Nie bolą, ale są odczuwalne. Nie masz się co przejmować.
-
Miś szumiś jest na promocji w sklepie coocoo.pl
-
Motylek, dajesz radę podróżować? Ja w poniedziałek w sumie z 3- w aucie i myślałam że nogi mi rozsadzi, strasznie mi spuchły. Catya nasza oazo spokoju. Rozumiemy co oznacza chory mąż, to przecież jedyny mężczyzna chorujących na przeziębienie. Mój ma kamienie w nerkach i jeden kamień urodził. Gdzieś wyczytal że poród kamienia jest gorszy od naturalnego, to teraz wysluchuję jaki on odważny bo 4h po ścianach chodził i ja nie wiem co to ból ech... Edzia85, co do gotowania też dziś ugotowalam rosół i właśnie piekę kurczaka z ziemniaczkami. Mój M uwielbia, kojarzy mu się z jego dziadkiem- Janem :)
-
Kukurydza, ja może nie śpiewam, ale opowiadam co robię, pytam się jak on się czuję, głaszczę brzuch i mówię po imieniu. Chcę by się przyzwyczaił jak najszybciej :) Codziennie chodzi rumba:) sprząta sierść;) Też mam dziś zawroty głowy. Niskie ciśnienie i cały czas zmiana pogody nie ma się co dziwić że nam słabo. Niby nic mi się nie chce a zupa ugotowana, kurczak przygotowany do pieczenia i sypialnia ogarnięta:)
-
Szumiś jest wykonany solidnie, jednak zapłaciłam więcej i kupiłam droższego z czujnikiem płaczu. nie włącza się na tak długo jak powinien. Jest na niego dożywotnia gwarancja więc spokojnie można go reklamować. Nie była bym sobą... zapisałam się na echo serca na 21.04. terminy w Warszawie są bardzo odległe a to jedyny realny i w miarę ok. Nie wielu lekarzy robi te badanie więc są jedynie specjaliści. za tydzień wizyta u lekarza więc jak powie że mam iść na echo to pójdę, a jak powie że wszystko ok... to pewnie i tak pójdę dla spokoju ducha :) Czasami internet pomaga. Poczytałam, znalazłam lekarza, umówiłam się na wizytę już jestem spokojniejsza. Co do endokrynologa, moja prowadząca jest również endokrynologiem, więc na każdej wizycie mam sprawdzane hormony ;) Kukurydza, czytałam że przy ciązy mnogiej też robi się echo serca. Robiłaś już?
-
Nie śpiewam małemu, ale dużo mówię. Mój M od zawsze rano całuje mnie wychodząc do pracy, od kilku dni całuje również brzuszek i mówi: " Jasiek bądź grzeczy. Tata idzie do pracy", może to i prozaiczne ale daje mi bardzo dużo przyjemności. Kilka razy czytalam bajki, albo puszczalam kołysanki z youtuba.
-
Kukurydza, wczoraj nie był nasz dzień. Nawet szumisia muszę zareklamować ;( co za dramat! Już nie płaczę. Wczoraj rozmawiałam z mężem i doszliśmy do wniosku że poczekamy na wizytę u lekarza. Tydzień nas nie zbawi, a ta lekarka niesamowicie mnie uspokaja i koi skołatane nerwy :) Któraś z Was pytała się co to jest te ognisko hiperechogeniczne- to taka mała kulka zazwyczaj w lewej komorze serca dzidziusia. Bardzo często do 30 tyg wchłania się sama, jak dziecko się z tym rodzi to nie ma żadnych dodatkowych badań. Jeżeli w trakcie USG wyjdzie ognisko i dodatkowo słabe wyniki ( dziecko słabo rośnie, wymiary nie mieszczą się w normie itd) to istnieje podejrzenie że dziecko ma wadę serduszka. W naszym przypadku wyniki są w normie. Niby jest teraz lepszy sprzęt i wiele dzieci to ma, nie każdy lekarz to widzi. Tego się nie leczy, po prostu to jest. Kukurydza mi przy pierwszym badaniu wyszła nadczynność tarczycy, później wyniki były ok. Tylko teraz robię TSH i FT4 co miesiąc. Katalina, jak chcesz to możesz iść nawet i do 5 różnych lekarzy. Żaden nie może nic powiedzieć jeżeli chodzisz do różnych. USG nie jest wpisywane w kartę ciąży;)