Dorisss

Trzymam kciuki żeby wyniki były dobre. Moje są średnie. Moja gin każe próbować jeszcze dieta...Ale pewnie we wtorek okaże się że i tak da insulinę. Dzisiaj na blogu mamaginekolog wyczytałam cytuję 'Kobietom w ciąży – zazwyczaj najwygodniej się śpi na boku (pamiętajcie – że według obecnej wiedzy medycznej możecie spać zarówno na prawym jak i na lewym boku) z nogą lekko uniesioną – fachowo ortopedycznie mówiąc w pozycji odwiedzonej.' i tu moje zdziwienie że jednak na tym prawym boku można spać

A i chodzi o glukoze 75 mg bo dla 50 mg też są inne wartości.

Ja miałam inne wartości. Więc nie wiem jak interpretować Twoje. Moja gin mówiła że mam nie patrzeć na normy laboratorium. Powinno być naczczo do max 92, po godz do 180 a po dwóch do 153. Natomiast jeżeli chodzi później o mierzenie cukru podczas kontroli glukometrem to naczczo ma być do 90 a po godz do 140.

Dwa wyniki są ważne. Ja po godz za wysoki a po dwóch ok. Jeden zly wynik może świadczyć już o cukrzycy ciążowej. Tak mówiła moja gin. Ja kupiłam lovelle do prania. Siostra mówiła że prala w dzidziusiu i białym jeleniu. Była zadowolona.

Kochana szybkiego powrotu do formy. U nas było tak. W drugiej ciąży w 16 t okazało się że mam malowodzie. Lekarz skierował nas na badanie amniopunkcji. A na tym badaniu lekarka już mi powiedziała że są bardzo małe szanse żeby ta ciążę donosic bo wód jest skrajnie mało. Podejrzewali u syna chore nerki i jelito hiperechogenne. Pobrali płyn do badań genetycznych. Zanim wyniki przyszły w 19 tc okazało się że syn nie żyje. Wyniki dobre. Syn zdrowy. Przyczyna nieznana. Z hist-patu wyszło że łożysko było źle rozwinięte. Genetyk zalecił kolejne badania. Nasze kariotypy też prawidłowe. Przed kolejna ciąża spr wszystkie hormony i badania. Oprócz niedoczynności tarczycy jestem zdrowa. Trzecia ciąża również obumarla mimo brania leków. Przed 4 c zmieniłam lekarza. Mam praktycznie te same leki tylko większe dawki. Pół roku wcześniej brałam kwas foliowy ta formę metylowa która lepiej się wchłania. W czasie owulacji brałam też luteine. A od pozytywnego testu zastrzyki i kolejne leki. Poprzedni lekarz wprowadzał leki koło 7 tc. A nowa lekarka już od 4 tc bo w dniu spodziewanej miesiączki szłam robić betę. Jak była dodania to brałam resztę która miałam w domu a na wizytę poszłam w 5 t. Teraz wszystko jest dobrze. Wydaje mi się że mimo brania leków profilaktycznie ale jednak wprowadzenia ich wcześniej teraz się uda. Wiem przez co przechodzisz ale trzymam ogromne kciuki za powodzenia. Jeżeli są podstawy to wiem że nawet lekarz pierwszego kontaktu może wypisać skierowanie na badania genetyczne. Warto porozmawiać również z ginekologiem. Niektórzy dają skierowania po 3 stratach ale należy się już po dwóch poronieniach.

Dzięki dziewczyny. Caroline już zagłębiam się w lekturę. Moje cukry lipa...rozmawiałam ze swoją gin i do wizyty za tydz mam jeszcze poprobowac skorygować dieta. Dziwię się bo jem na śniadania i kolacje to samo a z dnia na dzień cukry gorsze. Chyba nieunikniona będzie insulina. Do kompletu brakuje mi jeszcze nadciśnienia i jakiejś infekcji. Chyba będę mieć wszystko :(

Mam pytanie do dziewczyn które mają już dzieciaczki. Jakich kosmetyków uzywalyscie dla dziecka? Czy jakaś konkretna firma się u Was sprawdziła?

Ja też miałam cytrynowa glukoze. Faktycznie lepiej weszła niż zwykła hehe. Tak ta znieczulica jest najlepsza. Najpierw Cie widzą, a później uważają tylko żeby się nie odwrócić. W większości sklepów do których chodzę nie ma kas pierwszeństwa. Raz zdarzyło mi się że pani w biedronce jak zobaczyła mój brzuch to nie zamknęła kasy. A tak to trzeba swoje wystac, bo jeść coś trzeba. Na większe zakupy jeżdżę z mężem, a sama tylko po to co na obiad.

Bardzo mi przykro. Niestety wiem przez co przechodzisz. Ja ronilam 3 razy. 12,19 i 11 tc. Po drugiej stracie mieliśmy dużo badań plus badania genetyczne. Wszystkie badania genetyczne mamy z mężem dobre. Jestem teraz w 4 c obecnie 27 tc. Mam mnóstwo lekow zalecanych profilaktycznie ale działają cuda. Życzę Ci byś też tego doświadczyła. Smutek i żal pozostanie zawsze ale wychodzę z założenia że nie można się poddawać.

A to Ci niespodzianka ;) koleżanka teraz miała cc bo bliźniaki. Miała mieć dwie córki, a jedna okazała się synem :) więc też wesoło, bo parka.

26 tc ciąży ba w sumie dziś 27 :) już robiłam dwa razy i wiem, że będzie trzeci raz na toxo.

Ja w sumie nic. Tylko jak za dużo zrobię to zaraz brzuch ciągnie. A że ja nie nauczona siedzenia na dupie to takie efekty. Ale mąż już przejął niektóre obowiązki. Sam się wyrywa jak chce coś zrobić

Siostra która dopiero ur też strasznie narzekala na ból krocza. Czasami to chodzić nie mogła. U nas 26 tc. Powoli zaczynamy szykować wyprawkę żeby nie zostawić tego na ostatnią chwilę. Dwie siostry w tym roku mają wcześniaki więc wolę się ubezpieczyć wcześniej.

Szymkowa o takiej właśnie spacerówke myślałam. Mamy jeszcze trochę czasu to się namyslimy. U mnie w bramie dwie mamy też widziałam że w tej spacerowce z wózka 3w1 korzystały tylko chwilkę i zmieniły na spacerówke. Monia dzięki mamuśka bardzo się cieszy. Tylko jak się dowiedziała że siostry są e ciąży to mówiła do mnie 'Dorociu jak wam się uda to proszę nie w tym roku' hahah posłuchałam i termin na styczeń Ja przez tą szyjke wcześniej i teraz przez męża nie miałam jak ogarnąć szkoły rodzenia. Nawet mi to w głowie nie było. Wiem że są jakieś spotkania z położna u mnie w przychodni. Muszę to iść i ogarnąć. Dziś kupiłam dwa zestawy pościeli z prześcieradłem i ochrona na szczebelki. Kolejny zakup na allegro ale niestety taka prawda że dużo mniej niż w sklepie i to nawet z przesyłką. Zobaczymy co to przyjdzie. Ostatnio też kupiłam dwa ręczniki do kąpieli ale to w KIK i jeden za 20 zł. Więc cena fajna. Za każdym razem kupuje coś co mi wpadnie do głowy ze zrobionej listy. Czekam z niecierpliwością na naszą gwiazdę. Dzisiaj dała mi nawet pospac i wstałam przed 11 o_O. A czasami ma tak że jak wstanę w nocy do WC to buszuje i zansac nie mogę. Ale ja głupia się wtedy tak cieszę. Tyle na to czekałam. Tyle łez wylalam że jestem w stanie przeżyć wszystko żeby tylko ucalowac i przytulić córkę <3

Okaże się po urodzeniu ostatnio przewijalam córkę siostry ta mała wczesniaczke ale to tylko siku było więc bez problemu. A z dwojeczka różnie bywa. Parę razy i dojdę pewnie do wprawy. Farba kupiona i mąż w tym tyg będzie odświeżal pokój. Kurcze ten czas tak szybko leci że masakra

Dzięki dziewczyny. Mały jest cudny. Nawet się zalapalam na zmianę pieluchy hehe. Z chłopcem to jednak łatwa robota. Żebym sobie z córką poradziła hihi

Polecam zapytać się w punkcie diagnostyczny gdzie będziesz robić badania. Tam na bank dostaniesz dobra odp.

Witaj. Czuje się dobrze :) wszystko jest Oki. Rośniemy to najważniejsze

Ja ogólnie czuje się dobrze. Brzuch fakt coraz większy. Dostałam ostatnio pake ciuchów, fotelik do auta, mate odukacyjna i kuzyn chce pożyczyć wózek. Zastanawiamy się nad samą gondola a spacerówke później kupimy już taka typu parasolka. Mała buszuje i spać nie daje. Mąż kopniaki czuje jak się do niego przytulam ale jest megaaaaaaa szczęśliwy. Wczoraj kolejny raz zostałam ciocia. Siostra ur SN Jasia 3750 i 55 cm. Dostał 10 pkt ale jednak wczesniak bo poród 36+5. Wszystko jest dobrze. Dziś jadę zobaczyć malucha grubaska na żywo ;)

Dziękuję. Mąż cały i zdrowy. Serce wróciło na swoje tory. Siostra po dwoch kroplowkach, skurcze co 2 min ale rozwarcie na 3 cm. Więc jak to się skończy to nie wiem. Wody się sacza cały czas więc za długo nie będą czekać. Może w nocy coś się ruszy.

Witaj w klubie. My też na diecie. Trzeci dzień ale wyniki ok. Męczące że trzeba pilnować godz jedzenia. No i te 5 posiłków dziennie. Wyniki póki co w normie. Wiem że jak będę się pilnować to będzie ok.

Bardzo się cieszę że wszystko dobrze. W sumie muszę się przyznać że tylko tydzień miałam oszczędny tryb życia. Później miałam wesele gdzie byłam świadkowa i jednak trochę zachodu z tym było. Ale całe szczęście też wszystko ok.

A to wróżenie z kuli nie pomaga Test albo beta hcg.

Zdrówka życzę. Niestety taki okres że o chorubsko nie trudno. Zawsze się znajdzie ktoś kichajacy i smarkajacy...

U siostry dalej cisza. Dobrze ze jest w szpitalu bynajmniej ma opiekę i codziennie kilka razy ktg. Wody się dalej sacza a rozwarcie na 1 cm. Jak nie urodzi do niedzieli to dostanie oxytocyne.