yasmelka

hej hej dziewczyny...wypowiada każda swoje opinie nie kłóćcie sie jak politycy...jeszcze sie nieraz nasłuchamy...

bo np. roman sklepowicz... skąd weźmie 100 000 głosów...pewnie nie ma szans...

dziewczyny a co sądzicie o napieralskim?

gosiajyasmelkano dla mnie to jest dziwne...niemowle rozmiar 56 nosi około 2 tygodnie może 3...albo wcale..a tutaj 8 miesięcy...mi juz tesciowa wspominala, ze ta dziewczynka jest taka jak Olivia, tylko troche grubsza...ale myslalam, ze przesadza...ale na tych urodzinach ta dziewczynka miala dokladnie te same spodenki jak prawie 4 miesiace temu i dlatego zapytalam o jej rozmiar...normalnie az mi szczeka opadla...i probowalam to w zart obrocic, ze to oszczedne dziecko, bo na ciuchy nie trzeba wydawac... wiesz, ja Olivi tez bym mogla zalozyc jakies body 56, ale bym musiala je niezle uciagnac...ale kurde 8 miesieczne dziecko...to juz cos chyba nie tak... ale ja bym chyba po wszelkich mozliwych lekarzach chodzila zeby znalezc przyczyne tego malego przyrostu wagi i wzrostu... no to dokłądnie tak jak piszesz...ja bym chyba oszalała..

no dla mnie to jest dziwne...niemowle rozmiar 56 nosi około 2 tygodnie może 3...albo wcale..a tutaj 8 miesięcy...

lutkadorotea72ja nie widzę kandydata dla siebiebo podczas wyborów czy to parlamentarnych, czy prezydenckich z reguły wybiera się mniejsze zło przynajmniej ja tak mam. czesto wybiera się pomiędzy syfilisem a dżumą hehhe dobre...ale tak rzeczywiście jest...

ja proponuje...gabriel janowski będzie wesoło..może nie lepiej ale wesoło...i gazety beda miały o czym pisać...dla mnie to jakaś masakra..nie ma kogo wybierać....większość nazwisk dla mnie nieznana...ci co sie nadawali - zgineli....jak uważacie kto sie nadaje z 22?

gosiaj...ale ta dziewczynka musi śmiesznie wyglądać taka malutka i sama siedzi...a lekarze mówią że ok? no 56 na 8 miesięcy to strasznie mało...no szok

no witajcie..długo nie pisałam ale mam taki zamęt w dom że hej...dzięki za życzenie zdrówka...tfu tfu tfu...jedna i druga tfu tfu tfu...no a zamęt....zamieniamy sie z rodzicami mieszkaniami...oni do naszego mniejszego my do ich większego i co najważniejsze bez wilgoci bo to jest coś co podejrzewam przez co chorują dziewczyny...remontujemy całe mieszkanie - jest to w jednym domu..my na góre oni na dół....i bałagan w całym...a jeżdżenia załatwiania..sprzątania...ho ho ho....no a w środe przychodzą murarze domek nam budować...baaardzo sie ciesze ale do tego dochodzi praca i widujemy sie z meżem tylko w nocy.....a i tak padamy jak muchy...malutka ma spanie po 15 minut a jest w takim wieku że nie chce leżeć tylko wszystko oglądać i wogóle...ale daje rade...byleby zdrowie dopisywało..na polku fajnie i ciepło wiec całymi dniami starsza urzęduje z babcią albo ze mną na polku....malutką staramm sie też jak najczęściej...ale jej w głowie tylko oglądanie a nie spanie a jak jest wiatr to jej nie wyciągne z wózka bo sie boje....znaczy jak mały to ok...ale u nas pod lasem to zapizducha jest..heheh

Aguugosiajyasmelkagosiaj i c wyrwałaś?wyrwalam...dostalam 8 zastrzykow - po 2 na kazdy zab...i zaczeli wyrywac...nic nie bolalo, tylko dziwne odglosy byly...i ciagneli strasznie mocno bo az mi glowa chodzila w ta i w tamta... ale ledwo wstalam z fotela, bo mi slabo bylo...potem dostalam kompresy na policzki...a w domu tony kostek lodu...wkladalam je w takie myjki i obwiazywalam szalikiem wogol glowy...taka zabawa byla przez 3 dni, a potem opuchlizna zaczela schodzic...a mowic nie moglam przez prawie tydzien.,...ale nie bylo tak strasznie... niee? yyyy masakra brrrrr spoko...nie tak strasznie....wow...hihihi...zobaczymy za pare dni

gosiaj i c wyrwałaś?

no ja sobie dzisiaj zamroże

a ja pierożyny kleje...z mięsem i kapustą

Mariczka i Julcia...wszystkiego naj naj babeczki!!!

ja mam troszke załatwień biegam po sklepach i urzędach i wogóle jutro przychodzą murarz i ostatnie zakupy trzebabyło zrobić... no i póki moja mama jest to załatwiam..a jeszcze remont na górze....no i tak..ząbek mniej boli płukam jakimś świństwem od lekarza ale zobaczymy co z nim bedzie niby do wyrwania ale może sie go uda zachować... aha...najważniejsze i niezbyt dobre wiadomości to od patrycji... jest z Benem od wczoraj w szpitalu...nasz pierworodny forumowy przystojniak ma antybiotyk...tlen i inhalacje...pati pisze że dziś już lepiej...ale nie wie kiedy wyjdą ze szpitala...

AguuDałam dziś młodej marchewki spróbować... Na początku badała uważnie, nie wiedziała co z tym zrobić, a potem już ciut jakby zaczaiła (ale to jeszcze nie to ) i łapała mnie za rękę, w której miałam łyżeczkę i przyciągała do buzi hehe no moja sie rozkręca....wszystko było i na mnie i na niej ii na moim ubraniu i na jej....heheh ale zupka zjedzona...a tak strasznie sie trzęsła do tej zupy że ciężko było ją opanować... musze jej kupić śliniak z rekawami...heheh a najlepiej jak kupie obrus ceratowy i wytne dziure na głowe..heheh

agula7777yasmelkaa ja musze wyrwać tego piep...zęba..znowu bede głupiutka...byłam na pogotowiu tak mnie nawa...Znam ten ból,bo tez je rwałam ani mi nie mów...najpierw sie namęczyłam jak wychodził..jak wyszedł też sie mecze...teraz go wyrwe i też męka...no ufff...

a ja musze wyrwać tego piep...zęba..znowu bede głupiutka...byłam na pogotowiu tak mnie nawa...

niop....zaczynam pomalutku...

patrycja dzięki..i zdrówka dla Beniamina... nathanek duuuuuuuuuużo zdrówka i radości...

patrycja chodziło mi o to że zamienie jej butle co w dzień pije - jak nie chce mojego na zupke...a w nocy i rano to ona cycuje ccuje..i mam nadzieje że będzie jak najdłużej.....staram si ejej dawać cały czas.....no ale ma czasami focha wiec wole dwać zupke a wtedy może na cycu i na zupce sie obejdzie...no to wyjaśniłam....ten ząb mój nowy chyba odwrotnie działa...to ząb "niemądrości"...babie 30 letniej sie trafiło...heheh zamotana chodze jeszcze gorzej niż jak byłam na końcu dziąseł szczerbata jahahh

agula7777Natalko,wszystkiego naj,naj z okazji 5 miesiączka od cioci yasmelki też....ściskam mocno...

patrycja a tak....mądrości..mądrości..heheh.... wiecie niedość że te moje zębuchy to mała od 2 dni w dzień nie bardzo chce cyca....efekt taki że postanowiliśmy z mężem że zaczniemy zupki zapodawać...bo wydaje nam sie że lepiej zamiast cyca zupke ideserek niż puszka mleka....jak myślicie? dzisiasj zjadła zupke jarzynową....smakowało...ciężko bo wypadało z pyszczka..ale ale....postępy robi....no i ja bede miała mniejsze wyrzuty sumienia....

hej ja mamdzisiaj kiepski dzień.....bo....ząbkuje....boli jak szlag....cała prawa strona...no i znalazłam troszke rade na to...pożyczyłam maść bobodent od córeczki ...zamiast dziecku wycodzić zeby to starej matce zie żną....heheh ja tym naszym dzieciakom współczuje i bede wyrozumiała dla fochów mojej podczas wyrzynania zębów....mam taką nadzieje...kupek częściej nie robie....gorączki nie mam.....

cherry barkuje tutaj twoich imrezek :))) stęskniłyśmy sie..