Skocz do zawartości
Forum

yasmelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez yasmelka

  1. DaffodillmajeczkaWitam!Ale dawno mnie nie bylo ho ho ho!!! Mam nadzieje ze jeszcze mnie pamietacie? hihihi Co tam u was kochane? Jak dzieciaczki? Mam nadzieje ze wszytsko u was ok:)) Ja za pare tygodni wracam do pracy:))) stesknilam sie za wszstkimi w pracy:)) ciekawe jak bedzie potakiej przerwie:)) Teraz lece zaprowadzic kube do szkoly, pozniej wkelej pare nowych fotek dzieciakow:) Pozdrawiam wszystkich!! Wszystkiego najlepszego dla Omara z okazji urodzinek:) naj naj naj!!!!
  2. yasmelka

    Rocznik 80',81'

    agaluk1Ja przy lekkim przeziębieniu chodzę z synkiem na spacer, jeśli nie ma gorączki to według mnie możesz wyjść, pogoda piękna więc może słoneczko, świeże powietrze go wyleczą.My właśnie wróciliśmy z wypoczynku na wsi, mały pooglądał zwierzątka, wybiegał się a teraz śpi. no ja z moimi jak nie maja goraczki to też wychodze a teraz szczególnie jak jest słoneczko to krem z filtrem i niech sie wygrzeje...mi lekarka mówiła że tak jest super...nagrzać na słoneczku...
  3. u nas dzisiaj pogoda zelżała jest 23 stopnie i poapdało w nocy......troszke lżej....dziecie sie bawi na macie drugie pije soczek i dokucza małej hehehh a ja mam chwile na kompa...o już po chwili....
  4. yasmelkaDaffodillyasmelka..???? heheh...tyle sie opisałam i mi wszystko wcieło...wzion i sie zawiesił a jak sie odwiesił to już nic nie było i nie miałam siły pisać od nowa...hahhahh...... mała śpi duża oglądaj baje a ja sie chwilke walne bo jestem taka zajefajnie słabaże hej...mam @ dostałam w nocy i plus upał mnie dzisiaj rozwaliło......dzieci mi sie kleją......może włoże je do łóżeczek to beda spały bo jak sie przykleją do pościeli to do rana nie wstanąl...hehe
  5. Daffodillyasmelka..???? heheh...tyle sie opisałam i mi wszystko wcieło...wzion i sie zawiesił a jak sie odwiesił to już nic nie było i nie miałam siły pisać od nowa...hahhahh......
  6. yasmelka

    Rocznik 80',81'

    dzięki...no czas strasznie szybko leci....cieszysz sie pewnie że to już niedługo co?
  7. yasmelka

    Rocznik 80',81'

    ja jak jest ciepło to mam i koło domu robote i dzieciaki całymi dniami tam sa....a jak ziomno to w domku nie ma co robić i sie czesciej odwiedza forumka....:)......u nas dzisiaj już 30 stopni...
  8. sto lat spóźnione ale szczere.........następnych 250...w zdrowiu...:))
  9. yasmelka

    Rocznik 80',81'

    aneta1808magdak136aneta1808no pusto jakos te roczniki sa pechowe chyba ze nikt pisac nie chce:((chce chce ale masz rację wątek mamy które nie pracują tak mnie pochłonął że zapomniałam o tym Roczniki te są ok no może trochę upierdliwe jak ja.. no moze teraz w wakacje bedzie troszke tutaj ruchu :)) no to moze prawda...chociaz ja jak jest cieplo to badziej nie mam czasu....
  10. mama jasiapatrycja`81 tylko jednego-ukrywa pod roznymi nickami wykorzystalas systuacje kilka razy prowokowalas-nie udalo ci sie teraz przylazlas bo wyczulas afere ktos inny zaczal macic ale ty tu sie wpierdzielilas,i powiedzialas to co myslisz o mnie naprawde mnie to nie obchodzi ja nie mam problemu z tym ze ktos mnie nie lubi ale lubie szczere dyskusje-nie lubie dyskutowac z kims kto nie ma odwagi sie przyznac kim jest tylko zaklada nowego nickastrasznie sie na kogoś uparłas! niby sie nie przejmujesz moim "gadaniem" ale cos widzę że Ci krew zagotowało skoro bluzgasz na tym wątku już nigdy nie będzie miło bo jest tu osoba która wie wszystko lepiej od innych a z takimi nie ma co dyskutować ależ dla ciebie nie musi być miło proroku...wyrocznio nasza....daj sobie spokój...ja nie zauważyłam żeby patrycja bluzgała.....ale sie dziewczyno nudzisz lepiej zajmij sie jasiem...pa
  11. mama jasiapatrycja`81 Agula albo kolezanko aguli milo cie poznac hehehe napisz cos od siebie a nie zgapiaj chciałabys! wejdz na inne swoje wątki i policz osoby z którymi toczysz wojne! nic tylko sie mądrzysz i krytykujesz a ty sobie nadal czytaj...tak bedzie dla wszystkich lepiej....i wiesz mam dla ciebie rade...ŻYJ WŁASNYM ŻYCIEM...a nie patrycji bo jak widać z opisu żyjesz jej wypowiedziami wątkami...śledzisz ją....no cóż widocznie nie masz nic lepszego do roboty tylko szukanie sensacji....
  12. Daffodillpatrycja`81tez mi sie nie podoba atmosfera jaka tu zapanowala czsem tak sie zdarza jak ktos sie chce namieszac nic nie dzieje sie Gosiu bez przyczynypowiedz mi tylko w czym ja chce namieszac? chcialam tu z wami pisac czuc sie fajnie mogac z kims pogadac i wymienic sie tym co wiemi dostac od was jakies dobre porady a i moze ja w czyms kiedys bym mogla pomoc... mi tylko pediatra powiedzial ze jak teraz pozwole dziecku zrobic z niego grubasa to bedzie pozniej mialo problemy i tyle.... w rodzinie takie geny sa... ile wasze dzieci starsze waza? mam kuzyna ktory ma 4 lata i wazy ponad 30 kg... to jest tez normalne? jak sie przewroci to wola ratunku pomocy bo nie moze sie podniesc i go rodzice podnosza.. po schodach umie tylko zejsc na gore uz nie wejdzie. powiedz mi jeszcze co to 4 letnie dziecko jadło zaczynając od 1 roku...
  13. Daffodillpatrycja`81tez mi sie nie podoba atmosfera jaka tu zapanowala czsem tak sie zdarza jak ktos sie chce namieszac nic nie dzieje sie Gosiu bez przyczynypowiedz mi tylko w czym ja chce namieszac? chcialam tu z wami pisac czuc sie fajnie mogac z kims pogadac i wymienic sie tym co wiemi dostac od was jakies dobre porady a i moze ja w czyms kiedys bym mogla pomoc... mi tylko pediatra powiedzial ze jak teraz pozwole dziecku zrobic z niego grubasa to bedzie pozniej mialo problemy i tyle.... w rodzinie takie geny sa... ile wasze dzieci starsze waza? mam kuzyna ktory ma 4 lata i wazy ponad 30 kg... to jest tez normalne? jak sie przewroci to wola ratunku pomocy bo nie moze sie podniesc i go rodzice podnosza.. po schodach umie tylko zejsc na gore uz nie wejdzie. o bosz........no współczuje ci pediatry...jak taka mądra to niech ci zaleci żywienie w późniejszym etapie.....bo to wtedy trzeba uważać...a nie jak dziecko na samym mleku lub początku wprowadza nia pokarmów stałych...podejrzewam że jak przyjdzie co do czego to powie ci że są ksiązki lub każe ci dawać to co w słoiczkach względem miesięcy....na wiecej jej pewnie nie stać przy takich radach....rece opadają.... najsmutniejsze jest to że nie czytacie ze zrozumieniem.... a my oczywiście wredne grudniówki bo krytykujemy....no cóż muszę was zasmucić niejedno przeszłyśmy razem i jakoś nadal piszemy rozumiemy sie i szanujemy a mieszaczom dziękujemy... gosiaj....zrozumienie ale bez przesady....ciekawa jestem czy jakby tobie lekarz kazał stosować diete wodną czy tak od razu byś to zrobiła i czy wogóle...rozum trza mieć swój...a powiem jeszcze raz odchudzanie dziecka które nie je stałych posiłków mnie rozwala...ja byłam na mleku grubaseczkiem...pulchniacek aż miło.....o stałe mamuśka zadbała a teraz waże 60 kilo po dwójce dzieci......i jakoś mi geny grubego niemowlęcia nie zostały...umiar umiar umiar....to tyle wiecej sie nie wypowiadam bo widze że nie ma sensu i prosimy - nie mieszaj trolu 29 letni bo nas nie pokłócisz i tak......
  14. Daffodillana79MaripozaA ja słyszałam na odwrót: że na piersi nigdy dzieciątko tak nie przytyje jak na sztucznym pokarmie. Potwierdzają to przeprowadzone kiedyś tam badania. Dzieci karmione na piersi co 3 godziny nie dorównywały wadze dzieciom karmionym sztucznie dlatego odstąpiono od zaleceń żeby dzieci piersiowate karmić co trzy godziny i obecnie zaleca się karmienie na żądanie. Dzisiaj także dotyczy to dzieciaczkow butelkowych. nie wiem co słyszałaś,ale brzmi to jak głupia plotka puszczona w obieg....a jua słyszałam,że zbliża sie koniec świata,a ile w tym prawdy?...no właśnie,trzeba się realiów trzymać,a nie mitów.....lepiej zasięgnąć do pewnych źródeł mądrości....sorki,ale jak słysze słyszałam,to czuję się jak na jarmarku widząc moherowe berety na plotach yasmelkahejka no to ja może sie wypowiem....byłąm na pewnym seminarium o rozwoju dzieci.....i profesor stwierdził że pediatrzy którzy każą "odchudzać" niemowle powinni zastanowić sie nad zmianą zawodu...do pewnego czasu - około 10 miesięcy nie mamy a raczej nie powinniśmy mieć wpływu na wage....jest on wtedy jak wprowadzone są stałe posłki i bardzo rozbudowane...nie na początku wprowadzania...to że dziecko spada tak drastycznie z wagi może mu tylko zaszkodzić i nie chodzi tutaj o bierzące szkody tylko te niewidoczne które okażą sie potem...np. problemy z metabolizmem.... po drugie...tak daje sie dzieciom wode w nocy zamiast pokarmu ale po 10 miesiącu.....a wierdzenie że małe dziecko jest spasione jest tutaj nie na miejscu.....małe dziecko nie wykonuje wielu czynności wiec nie ma tego tłuszczyku gdzie spalać....ale poczekajcie do raczkowania itd....spali potem.....a teraz odczepcie sie od wagi maluchów...matko to dziecko musiało katusze przechodzić...sorki za to co pisze jeśli kogoś uraziłam ale dla mnie to straszne co piszecie..."odchudzanie niemowlaka......boszzzzzz.....zlitujcie sie...jak to dziecko ma sie bronić przed taką krzywdą? zajmijcie sie lepiej czytaniem książek na temat zdroweg żywienia małych dzieci po wprowadzeniu pokarmów stałych.....miłego....no w szoku jestem...a to z zapadaniem sie klatki po leżaczku.....no cóż.... no ta klatka mnie rozwaliła....dzieczyny skąd wy sie urwałyście,a bynajmniej autorka tego tekstu Yas super powiedziane,czysta prawda,bo tez na ten temat dużo ostatnio czytałam,gdy moja pani doktór stwwierdziła,że Marika za gruba.... wiecie co przyjelyscie do grona ale robicie wszystko bym stad odeszla wiec nie zamierzam sie naprzykrzac! wasza sprawa co sobie myslicie! zegnam.. obejde sie bez forum z moja kruszynka! nie no bez przesady....myślałaś że na forum wszyscy bedą cie tylko chwalić, rzygładzać zgadzać sie z tobą? wybacz ale to nie jest forum dla lizusów tylko zwykłych matek które sie ze sobą spierają, doradzają sobie itp.
  15. hejka no to ja może sie wypowiem....byłąm na pewnym seminarium o rozwoju dzieci.....i profesor stwierdził że pediatrzy którzy każą "odchudzać" niemowle powinni zastanowić sie nad zmianą zawodu...do pewnego czasu - około 10 miesięcy nie mamy a raczej nie powinniśmy mieć wpływu na wage....jest on wtedy jak wprowadzone są stałe posłki i bardzo rozbudowane...nie na początku wprowadzania...to że dziecko spada tak drastycznie z wagi może mu tylko zaszkodzić i nie chodzi tutaj o bierzące szkody tylko te niewidoczne które okażą sie potem...np. problemy z metabolizmem.... po drugie...tak daje sie dzieciom wode w nocy zamiast pokarmu ale po 10 miesiącu.....a wierdzenie że małe dziecko jest spasione jest tutaj nie na miejscu.....małe dziecko nie wykonuje wielu czynności wiec nie ma tego tłuszczyku gdzie spalać....ale poczekajcie do raczkowania itd....spali potem.....a teraz odczepcie sie od wagi maluchów...matko to dziecko musiało katusze przechodzić...sorki za to co pisze jeśli kogoś uraziłam ale dla mnie to straszne co piszecie..."odchudzanie niemowlaka......boszzzzzz.....zlitujcie sie...jak to dziecko ma sie bronić przed taką krzywdą? zajmijcie sie lepiej czytaniem książek na temat zdroweg żywienia małych dzieci po wprowadzeniu pokarmów stałych.....miłego....no w szoku jestem...a to z zapadaniem sie klatki po leżaczku.....no cóż....
  16. a jestem sobie nauczycielką szkrabów....nauczanie początkowe czyli klasy od zero do trzy...
  17. hej jak tam...widze że temat kupek:))) moja robi dwa razy dziennie czasami trzy...kolor zależy od edzenia..heh a wogóle to jestem Monika, mam dwie córeczki starszą anie 6 lat i Marysie ...mieszkam niedaleko rzeszowa...z wykształcenia nauczyciel...a z zawodu kierownik marketingu
  18. no duża z nas grudniowa rodzinka...
  19. mojegwiazdy....anula i marycha....
  20. to znaczy ze chwyciła mnie 30tka...mam 18 lat i 12 letnie doświadczenie...18+12,,,,,
  21. panna-emyasmelkagosiajnajmlodsza jest Olivia... chodziło o dorosłych...tu nie ma takich no to fakt...hehe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...