Skocz do zawartości
Forum

Asik85

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Asik85

  1. Niuska super pomysł. Żałuję, że mam foty w takich różnych ciuchach i miejscach. No ale już trudno :) Moja też się tak wypina jak synek Misiakowatej. Nieźle gule czasem na brzuchu robi. Ale linii to nie mam wcale. Ajka mój bejbik ma czkawke co jakiś czas, dziwne uczucie zwłaszcza teraz jak główką do dołu siedzi.
  2. Oj ja też lubię zupy, mogłabym jeść prawie codziennie. Ale tak jak u Olki mój mąż się nie nakłada samą zupą. Więc tak mieszam trochę tego, trochę tego. Bo dwóch dań to nigdy nie ma. No chyba, że jacyś goście na obiad przychodzą. U nas to raczej ja gotuję obiady. Rzadko zdarza się, że mąż coś zrobi. Ale jak chora jestem czy musiałam w ciąży trochę leżeć to dawał radę. Raczej drugie dania były :) Lilijka moja córeczka będzie Ania, tak na 99% :) No i fura przyjechała dla bejbika
  3. Oj leniwiec też mam takie dni czasami, w sumie coraz częściej. Zjem pomarańcza, a mam wrażenie jakbym zjadła z dwa kilo. Za to dziś słodkiego mi się chce... już wciągnęłam kawałek czekolady gorzkiej, mały kisiel i pół kromki z miodem. A zaraz racuchy idę smażyć.
  4. Olka ja również nie miałam robionych badań na cytomegalie. Stwierdziłam, że W sumie poza nerami niewiele mi da to badanie. Po prostu staram się unikać potencjalnych źródeł zarażenia. A mielone z wieprzowiny teraz raczej gotuję. Może nie jak smażone, ale takie pulpety też dobre :)
  5. ~kalae Hubiword do mnie dzwonił, że nie ma 4 rzeczy a raczej kolorów które chciałam i musiałam zmieniać, a ja myślałam, że w tym tygodniu moje zamówienie już będzie u mnie. Też u niego zamówiłam i czekam. Może też będzie dzwonił. Kurde mam nadzieje, że jednak wszystko będzie :) Ortoda, Lilijka super laseczki :) Misiakowata po przeczytaniu Twojego posta też mi się źle zrobiło. Jejku ja się naprawdę zaczynam bać. To już tuż tuż... Po tych Waszych szarlotkach dziś u mnie racuchy z jabłkami na obiad :)
  6. ~kalae szarlotka jest bardzo dobra misiankowa z moich wypieków. ja mam krew bardzo dobrą, hemoglobinę też Dzięki kalae, nawet nieskomplikowana się wydaje ta szarlotka. Jak może faktycznie zrobię. Misiakowata brzuchol duży jest, ostatnio ciągle jakieś jedzenie na nim ląduje. Ale przynajmniej nie muszę się schylac żeby scierac z podłogi :) No i mam wrażenie jakbym zakwasy na brzuchu miała, tak mnie córa okopuje ostatnio. Bolesne już te jej ruchy są. Idę coś zjeść
  7. ~kalae szarlotka jest bardzo dobra misiankowa z moich wypieków. ja mam krew bardzo dobrą, hemoglobinę też Dzięki kalae, nawet nieskomplikowana się wydaje ta szarlotka. Jak może faktycznie zrobię. Misiakowata brzuchol duży jest, ostatnio ciągle jakieś jedzenie na nim ląduje. Ale przynajmniej nie muszę się schylac żeby scierac z podłogi :) No i mam wrażenie jakbym zakwasy na brzuchu miała, tak mnie córa okopuje ostatnio. Bolesne już te jej ruchy są.
  8. Tak czytam o tych szarlotkach i aż mi ślinka pociekła. To jedne z moich ulubionych ciast ale jakoś mi nie wychodzi. Jejku jak bym zjadła. Chyba zamowie u mamy. No i jeszcze jajecznicę na szczypiorku i z pomidorami bym wciągnęła. Głodna się zrobiłam.
  9. Od czwartku w Intermarche jakaś promocja na proszki i mleczka do prania Lovela. Proszek 1,8 kg za 21,99 zł i drugi za grosz.
  10. Nati fajna fura dla bejbika :) A Ty Misiakowata nie smutaj bo dla Matiego też masz niczego sobie pojazd :) Natka ja mam ok hemoglobine jeszcze i ostatnio nie spadła nawet. Teraz mam 12,2. Raz w tygodniu staram się wołowinę jeść, często buraczki, popijam pokrzywę. Mam nadzieję, że jakoś przetrzymam do końca bez suplementacji żelaza.
  11. Kurde chyba znowu jakaś infekcja się przypałetała. Nic nie swędzi ale żółte upławy. Szlag by trafił. A to my rozpoczynamy 34 tydzień ;)
  12. Olija Asik85 Ktos pytał o kosmetyki to jeśli nie będzie potrzeby to nie chce od razu emolientów. Kupiłam z Rossmanna delikatny płyn do kąpieli z krótkim składem. Dzięki za podpowiedzi. A jak sie nazywa ten plyn? Olija wzięłam z serii Babydream niebieski. Sugerowalam się opiniami tej babki o kosmetykach dla dzieci Sroka o... No i polecała i cena też fajna.
  13. Pelka ja noszę soczewki i czasem mam suche oczy ale teraz stosuje jak coś tylko sól fizjologiczna. Prześcieradła do łóżeczka kupiłam dwa ale jeszcze nie przyszły. Może później jeszcze jedno kupię i powinno być chyba ok. Do wózka też kupiłam bo zamierzam je naciągnąć na materacyk dla jego ochrony, żeby mi się nie brudził. A na to zamierzam kłaść po prostu pieluchę. Ktos pytał o kosmetyki to jeśli nie będzie potrzeby to nie chce od razu emolientów. Kupiłam z Rossmanna delikatny płyn do kąpieli z krótkim składem. Do tego na wyjście ze szpitala też rossmanowski krem na wiatr i niepogodę. Do pupy linomag, a na odparzenia sudocrem. Oliwek i balsamow póki co nie planuje. Jeszcze będę miała olejek ze słodkich migdałów do ciała. A jak się córce nie spodoba to będziemy zmieniać ;)
  14. Oczywiście nie dodało posta... Jeszcze raz. Oj dziewczyny ale nastukalyscie stron i tyle tematów. Nie będę już do nich wracać, bo za dużo tego. Powiem tylko, że wszystkie ślicznie wyglądacie. Cieszę się, że część już wyszła ze szpitala, a za te co jeszcze muszą siedzieć trzymam kciuki. Renatka musisz mężowi powiedzieć co i jak bo po stresie szpitalnym masz teraz następny. Pisałaś, że szyjka się skrociła, to musisz uważać. Nerwy i nadmiar obowiązków nie pomaga. Dobrze, że mama przyjedzie, to troche pomoże. Ja miałam zwariowany weekend, trochę u rodziców, w niedzielę u teściów. I wróciłam padnięta. Wczoraj odpoczywałam :) Jejku aż oczy się śmieją jak się czyta jak szykujecie wyprawki. Ja też już trochę podopinałam rzeczy wczoraj i dzisiaj. Gemini w końcu puszczone, jakieś pierdoły na allegro zamówione. W weekend jeszcze łóżeczko chyba klepniemy. No i dostałam cały wór jeszcze ciuszków ;)
  15. Oj dziewczyny ale nastukalyscie stron i tyle tematów. Nie będę już do nich wracać, bo za dużo tego. Powiem tylko, że wszystkie ślicznie wyglądacie. Cieszę się, że część już wyszła ze szpitala, a za te co jeszcze muszą siedzieć trzymam kciuki. Renatka musisz mężowi powiedzieć co i jak bo po stresie szpitalnym masz teraz następny. Pisałaś, że szyjka się skrociła, to musisz uważać. Nerwy i nadmiar obowiązków nie pomaga. Dobrze, że mama przyjedzie, to troche pomoże. Ja miałam zwariowany weekend, trochę u rodziców, w niedzielę u teściów. I wróciłam padnięta. Wczoraj odpoczywałam :) Jejku aż oczy się śmieją jak się czyta jak szykujecie wyprawki. Ja też już trochę podopinałam rzeczy wczoraj i dzisiaj. Gemini w końcu puszczone, jakieś pierdoły na allegro zamówione. W weekend jeszcze łóżeczko chyba klepniemy. No i dostałam cały wór jeszcze ciuszków ;)
  16. Byłabym się podać ten czystek takiemu maluchowi. Teraz to on jest lekiem na całe zło i wszędzie czystek. A moi teściowie to już mnie z nim wkurzaja ;)
  17. Kalae ponoć przy karmieniu piersią się nie podaje raczej, a przy mm podaje. Ale to info od położnej od gina.
  18. A bierzesz w końcu tą czerwoną Seville, żółtą Carere czy jeszcze inny ? Czy jeszcze myślisz? :P
  19. No ja ma 156cm i miałam wrażenie, że mnie przytłacza ten wózek. A z tym Baby Design dobrze się czułam. Co nie zmienia faktu, że Camarelo fajnie wyglądają. Ale stwierdziłam, że nie mogę mieć takiej wielkiej budy
  20. Co do innych pokarmów niż mleko to chyba inne są wytyczne kiedy zacząć podawać w zależności, czy się karmi piersią, czy mm.
  21. Ja po tym jak zemdlałam to miałam przyzwoite ciśnienie 106/70. Mam nadzieję, że już się nie powtórzy. Mi wózek Carera bardzo się podoba, ale jak dla mnie jest za wielki jak na żywo go zobaczyłam. Więc wybór padł na Baby Design Lupo ten nowszy. Pojezdziłam nim po sklepie, rozlozylam, złożyłam i mi zapasował. Kamilla zjadłabym gulasz z kaszą. A dziś ubogo. Tylko zupa dyniowa.
  22. Położna już poszła, a ja się zdrzemnęłam. Teraz czuję się ok, ale wolę nie wstawać bo jestem sama. Nie wiem skąd to omdlenie. Nawet się wyspałam, zjadłam śniadanie. Przyszła położna i sobie rozmawiałyśmy o wyprawce, co do szpitala zabrać. Siedziałam i czułam, że mnie zabiera. Zdążyłam jej powiedzieć i bum. Na szczęście mnie przytrzymała i nie upadła nigdzie. Ale stracha mam.
  23. Dziewczyny, była u mnie położna środowiskowa z przychodni i zrmdlałam przy niej. Na jakieś 5 sekund ale zemdlałam. Masakra. Teraz leżę w łóżku i czekam aż mąż wróci z pracy. Na szczęście bobo kopie. Ale jestem wystrachana trochę.
  24. Jak jest potrzeba, to biorę nospę, ale powiem Ci Misiakowata, że każdą tabletkę przeżywam. Bo wiadomo, że to przenika do maluszka. Ale wybieram chyba mniejsze zło.
  25. Aniia na wszystko jutro będzie dobrze. Ale fakt musimy więcej sie oszczędzać. Tylko u mnie głowa pełna energii i chętna do działania, a ciało odmawia posłuszeństwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...