
Asik85
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Asik85
-
I jeszcze chciałam Wam powiedzieć, że nie czuję w tym roku świąt. A tak je uwielbiam, nawet ten cały kicz. No a w tym roku tego nie czuję jakoś.
-
Ojej.... obcięłam paznokcie u stóp i jestem umęczona. A wydawało się, że to jeszcze nie ten etap żeby było niewygodnie. Po trzecim zmieniłam zdanie. Nie chce myśleć co to będzie za 2 miesiące.
-
Oj Misiakowata Ty to masz z tymi nerami. Nie przemęczaj się szykowaniem na święta. Za rok z sunusiem będziesz w kuchni rządzić :) Dziewczyny gratuluje udanych wizyt, już duże dzieciaczki nosicie. Zdjęcia super :) Ja zrobiłam ciasteczka, spakowałam prezenty, posprzatałam kuchnię i teraz leżing. W głowie mam taką potrzebę żeby coś porobić, ale ciało mówi NIE.
-
Ja również mam niskie ciśnienie, raczej nie przekraczam 90/60 i kawa też na mnie nie działa. Na plecach już nie leżę bo brzuch ciągnie i jest mi nie wygodnie. Czasami jak bejbe podejdzie wyżej to nawet na boku oddychać nie mogę. Zależy jak się tam ułoży.
-
http://www.mojewypieki.com/post/porzeczkowiec Ja robię z tego przepisu. To bardziej ciasto tortowe, porzeczki jako dżem występują. Ale polecam ;)
-
Gratuluję wizyt i wyjścia ze szpitala. Jeszcze Felcia na Ciebie czekamy żeby na święta wypuścili. Misiakowata, Ortoda i wszystkie pęcherzowe trzymajcie się cieplutko i dużo pijcie. Ja też od kilku dni biorę zniwu Żuravit profilaktycznie żeby po słodkich świętach nic się nie przyplatalo. Dziś się nie narobiłam i mi brzunio twardnieje. A tylko upiekłam porzeczkowca na święta. Nie wiem czemu tak. Jeszcze ciasteczka chciałam ale odpuszczam. Kurde znowu mam fazę, że nic zrobić nie mogę czy w czymś pomóc. Mąż zaczął dziś odgruzowywać mieszkanie ale opornie mu to sprzątanie idzie. No ale grunt, że się zabrał...
-
Co do chłopców, to gdyby był synek to imię by było z tych trzech: Wojtek, Krzysiek, Tomek.
-
aniia Ja będę miała cesarkę i chciałabym też karmić piersią. Mam nadzieję, że uda się jakoś szybko małą dostać. U mnie w szpitalu to po 6h każą wstawać już. A jakie masz wskazania do CC? Ja z jednej strony chciałabym rodzić SN. Boję się tylko jakiegoś próżnociągu czy kleszcze. Czasami cesarka wydaje mi się bezpieczniejsza dla dziecka. Nika śliczny synuś :) Ładnie zapozował. Świetna ta szara bluzka z kokardą z tyłu. Może też bym sobie taką sprawiła. U mnie będzie dziewczynka i chyba Ania. W kręgu imion jeszcze jest Hania. Tylko nie podoba mi się Hanka. No i jeszcze Maria i Daria. Tylko moja mama jest Maria a nie jestem zwolenniczką nadawania imion po dziadkach. Chyba, że na drugie ;) U nas pochmurno, ale... mężuś w domu, choinka ubrana, kominek się pali :) Dziecię kopie i pierwszy raz od ponad tygodnia zasnęlam wcześniej niż 4. Jest dobrze :)
-
Jutro chyba ubieramy choinkę. Sztucznioka ale zawsze coś :) Leniwiec... znajdź sobie jak coś te koszule na allegro po nazwie użytkownika bo linki nie wiem czemu z telefonu mi nie wchodzą. Nazywa się DOLCE_SONNO
-
Jeszcze co do narzekania :) To wiadomo, że jestem szczęśliwa. Jeszcze trochę i zostanę mamą. Byłam też świadoma, że będą w ciąży różne dolegliwości. Spodziewałam się mdłości, wrażliwości na zapachy, bólu brzucha, piersi, czy pleców. Jednak każdy organizm inaczej znosi ciążę, tak samo jak u jednej przeziębienie po dwóch dniach w łóżku minie, a u drugiej zmieni się w zapalenie płuc. Jedne walczą tu z cukrami, drugie z szyjkami, a inne z całą masą innych dolegliwości. Ja nie mam w ciąży wahań nastrojów, humorów, nie płaczę i nie krzyczę. Ale fizycznie często nie domagam. Jestem zmęczona i nie mogę zasnąć z powodu dziwnego uczucia w nogach. Nie spodziewałam się takiego bólu i uczucia obrzmienia w kroczu, a jakoś dużo nie przytyłam. Przeważnie mam też niskie ciśnienie 90/60. I raźniej mi kiedy wiem, że ktoś jeszcze walczy z takimi dolegliwościami. I tak jak dziewczyny pisały to moja pierwsza ciąża i czasami nie wiem czy jakiś objaw to coś bardzo niepokojącego, czy nie. Jeżeli kiedyś może będę jeszcze w ciąży to pewnie będę bardziej świadoma i spokojna :)
-
Te linki chyba cholera nie działają bo coś mi z nich nie wchodzi. A ten pierwszy to właśnie do tych koszul co Renia wynalazla.
-
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=17268970 Ja kupiłam dwie od tego sprzedawcy co dziewczyny polecały, ale jeszcze nie przyszły to nie wiem jak mi się spodobają. Kupiłam też przy okazjo zakuou bokserek na allegro za 3 dychy o taką http://www.italianfashion.pl/produkt/kometa-koszula-rekaw-34.php i teraz w niej śpię. Jest bardzo wygodna i przyjemna dla ciała. Dobra bawełna, ale z wyglądu brzydka. Wygląda teraz troche jak szmata, te gwiazdki takie jakby sprane. No i jest krótsza niż na zdjęciu się wydaje. Wygodna, ale nieładna. Sterylizatora i podgrzewacza nie kupuję na razie. Zobaczymy jak z karmieniem piersią będzie. Odnośnie śpiworka sama jestem ciekawa.
-
Cześć dziewczyny, ja wprawdzie piszę u Marcówek, ale z racji terminu na 01.03 mogę wylądować w lutym i Was też podczytuję. Mam prośbę do Lutówki - bardzo podoba mi się ta pościel, co zamówiłas. Jak już otrzymasz paczkę napisz proszę jak z jakością. Któraś jeszcze pisała o bólu pachwin. Mnie też on dokucza i wiele Marcówek się skarży na forum na tę dolegliwość. Trzeba sprawdzić czy to faktycznie nie spojenie, ale u kilku dziewczyn lekarz po badaniu stwierdził, że ze spojeniem wszystko w porządku a ból pachwin to objaw fizjologiczny ciąży i ucisk macicy. Pozdrawiam :)
-
Ernesto dzielna babka z Ciebie. Za to po tym jak trafiłaś do szpitala ja sobie odpusciłam. Mam gdzieś sprzątanie, obiad, zakupy. Źle się czuję - leżę. I już zapowiedziałam, że na święta nie będę długo siedzieć. Żadnych długich posiedzeń przy stole.
-
Dołączam do klubu niewyspanych i obolałych. U mnie to już chyba standard, że do 4 nie mogę zasnąć z powodu niewyciągnietych nóg. A wczoraj jeszcze na lewym boku jakby mnie brzuszek pobolewal. Ale dziś wybraliśmy się na przegląd wózków i decyzja zapadła. Baby design lupo. Fajnie się prowadził, wygodnie sciagalo i zakladalo mi się gondolę. Camarelo też fajnie wyglądał ale dla mnie wydawał się za wielki. Za to w x-Lander x pulse i pasowała mi ta wysuwana rączka i trudniej mocowało się gondolę niż w baby design. Wózek przywioza prawdopodobnie między świętami a nowym rokiem. A później pojechaliśmy do moich rodziców na pierogi. Pychota. A ze złych rzeczy to teraz mnie kluje jakby w pochwie/szyjce i leżakujemy. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku. Malutka po pomarańczy tańcowała w brzuchu. W ogóle jakaś strasznie głodna dziś jestem. Tylko bym jadła i jadła. Haneczka wszystkiego najlepszego! Przyjazna pozwól, że i ja zatonuję ten przepis. Dzięki :) I dziękuję za te opowieści o kolejnych dzieciach Red Nails. Usmialismy się z małżowinem moim
-
Oj Misiakowata ja też jestem na siebie zła, że nie mogę zrobić tyle ile bym chciała. Dziś zrobiłam tylko szybki obiad i sałatkę. Nic nie posprzatałam a w domu straszny syf. Ale ledwo co wstałam to brzuch się stawiał. Jakiś zły dzień dzisiaj miał i ciągle się napinal. A ja wtedy się kladlam. No i wyć mi się chciało,że już taka niepełnosprytna jestem, uzależnione jakby od kogoś. A po południu pojechaliśmy badanie na hiv zrobić. Mała tak szalała w brzuchu, okladala mnie po pęcherzu, po szyjce, po całym kroczu. Ledwo szłam. A babka w laboratorium do mnie z tekstem "brzuszek to mały Pani ma, ale idzie jakby miała zaraz rodzić".
-
Zawsze się podmywam przed pobraniem moczu. I przeważnie wychodzą te bakterie. I niestety odnośnie funkcjonowania tych laboratoriów nie tylko ja mam takie zdanie. Ale obym nie miała racji ;)
-
Majka z tymi bakteriami w moczu to ja mam teorię spiskową laboratorium... kto u mnie w rodzinie nie robił badania moczu to były nieliczne bakterie. Wtedy wiadomo zaraz się przyjdzie na badanie na posiew i kasa wpada, czy to z naszej kieszeni czy z NFZ. No a w posiewie już bakterii oczywiście i nikogo nie było.
-
Widzicie co lekarz to inna opinia. Teraz i tak my bardziej świadome do lekarzy chodzimy niż np. nasze mamy i dopytujemy o wszystko. Ale czasem trzeba temu lekarzowi zaufać. Zachowując zdrowy rozsądek. Mój lekarz np. nie jest zwolennikiem suplementów w ciąży jak wszystkie wyniki są ok.
-
Mnie noga teraz tak rwie, że jestem bliska jej odrąbania. Już nie wiem co z tym dziadostwem zrobić. No wyleżec nie idzie. Zuzia, choinka i synek jak z reklamy :)
-
Ojej jaki słodki Mati, no idealny dla mojej córy będzie. I jeszcze na super teściową trafi przy okazji Elegancko, że infekcja wyleczona. A 3 kg... co to są 3 kg. Będziemy później się tu odchudzać. Teraz święta Fajne te zdjęcia maluszków, ja dopiero w styczniu zobaczę.
-
Ja też muszę mieć swojego jasia do spania. A teraz dodatkowo mam jeszcze 3. Tak jak pisałam jeden pod głową, drugi pod brzuchem, trzeci między nogami itd. ;) Aga zjadłabym tych Twoich pierniczków. Ale dziś mam dzień bez słodyczy. Tylko owoce. Takie dobre pomarańcze kupiłam, tylko wcinać.
-
Dziewczyny ekstra brzuszki :) Wszystkie marcóweczki to laseczki Co do spania to nie mam tej poduszki rogala. Śpię obłożona jaśkami :) Jeden cieńszy pod brzuszek, drugi między nogi, trzeci z tyłu za pupą. Jakoś dają radę tylko przy zmianie pozycji trzeba na nowo wszystko budować ;) Pogoda też lipna u mnie. Ale nawet ciepło.
-
Mego moja córa w 25 tc była poprzecznie, a we wtorek czyli w 29 tc główką do dołu. I mniej mnie wszystko bolało jak była w poprzek. Teraz kopie jak szalona ;)
-
Ciężki temat z tymi szczepionkami, my jeszcze nie zdecydowaliśmy. Akw rotawirusy raczej odpuszczę. Ciasto zielony mech jest pyszne, nie jadłam w formie babeczek tylko jako tort. Pychota a szpinaku nie czuć. Tylko w przepisie jest żeby wierzch pokruszyć. No i później to spada przy krojeniu. Więc ja po prostu kroję placek jak do tortu. Ja też mogę zostać lutówką z moim terminem na 01.03.