Jo_
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jo_
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Macierzyństwo to taki dziwny okres w życiu gdy człowieka cieszy gdy drugi się obsra po same pachy a przy kichnięciu obsmarka sobie pół twarzy Dzień dobry:) Razem z Krasnalem dalej smarczemy ale jest już lepiej, znalazłam sposób jak jej czyścić nochalek. Po prostu czekam aż zaśnie sobie i wtedy odpalam sprzęt. Nie bardzo ją to rusza więc mogę spokojnie wyciągnąć wszystkie gile :) ale jak już chcę ją położyć na łóżku albo w łóżeczku to moment oczy jej się otwierają. Taka z niej cholera mała. W kwestii siadania i podciągania. Lekarzy czy pielęgniarki ponoć robią to dla sprawdzenia czy dziecko trzyma sztywno głowę czy ta zostaje w tyle i nie ma to nic wspólnego z siadaniem. Naturalne siadanie odbywa się z pozycji na czworakach. Dziecko przekręca miednicy i hop na pupę. Będąc rodzicem na pewno jest ta pokusa by je podciągać i patrzeć jak się przy tym cieszy. Przyznam, że na początku też mi się zdarzyło to robić ale teraz odpuściłam i w ogóle tego nie praktykuję (nawet gdy siedzi mi na kolanach to staram się by plecy miała oparte o mnie) natomiast Krasnal siedząc w bujaczku kiedyś nie przypięta jeszcze pasami podniosła się do siadu, bez żadnego podciągania się rączkami. W tym momencie, gdy produkuję tego posta a w miedzy czasie musiałam zmienić jej pieluchę Krasnal trzymany w pasie (bo się wierciła jak próbowałam zapiąć) podniosiła się do pozycji siedzącej ale w ostateczności wylądowała na boku podpierając się łokciem Myślę, że niedługo też powinna zacząć raczkować bo podnosi klatkę piersiową i dupkę ale brzuchol ciągle jeszcze przyklejony do podłogi :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Jak po tych 2 godzinach noszenia Krasnal poszedł spać, tak spała całą noc bez problemów. Jak zwykle koło 4 zaczęła się wiercić ale nawet nie za długo cycka pociumkała i dalej spać. W sumie obudziła się po 8 więc jestem w wielkim szoku bo przed spaniem niestety nie udało się za dużo odciągnąć z nochala. Nawet jakoś oddychało jej się dobrze ale rano jak kichnęła to gile po samą brodę :) Ja też już lepiej bo wrócił mi głos i nie czuję już jakbym miała spuchnięte pół twarzy. Grudniowa_mama ja też od kiedy Krasnal miał niespełna miesiąc używałam soli fizjologicznej w sprayu prawie codziennie i wyciągałam kozy gruszką i ta wariatka się nieraz śmiała gdy to robiłam a teraz nie da nawet się dotknąć. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Spytałam wujka Google o ten olejek i w UK też jest dostępny. W dodatku jest info, że można stosować od 3 m-ca. Poszukam jutro i wypróbuję -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Peonia dzięki, wypróbuję. Krasnal macha i odgania mnie rękoma, kręci głową na wszystkie strony a jak próbuje użyć trochę siły żeby ją przytrzymać to kończy się płaczem połączonym z duszenie się :/ A teraz właśnie jestem po dwóch godzinach ciągłego chodzenia z nią po domu i kręgosłup to mi się chyba zaraz w pół złamie :( Ale zasnęła w końcu. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Cosmic dzięki, będę musiała chyba się zaopatrzyć w to albo coś podobnego bo chociaż sama nie bardzo lubię krople do nosa (bardzo mi wysuszają śluzówki, nawet po jednym użyciu i zazwyczaj kończy się krwotokiem) to z samą wodą morską i odciąganiem nie dam rady bo prędzej się wykończę ja nerwowo. To cholernie frustrujące jak człowiek chce własnemu dziecku pomóc i nie może mu tego wytłumaczyć :( Malvina kiedy lecicie? Trzymam kciuki żebyś do tego czasu małą wyleczyła z kataru a jak nie uda się to żeby nic się nie działo podczas lotu. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Peonia a Nasivin to tak z siebie dałaś czy z przepisu lekarza bo na ulotce jest napisane, że to od 1 rż? I jaki olejek? Tak mi szkoda tego mojego Krasnala bo aż jej się gotuje w nosku. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
No to dołączamy do klubu chorych. Najpierw ja a wczoraj wieczorem i Krasnal się pochorował, obie jesteśmy zasmarkane, nocka to był koszmar. Sąsiedzi pewnie sobie myśleli co za wariatka odkurza w nocy co dwie godziny. Malvina u nas oczyszczanie noska to też niezły sajgon, mała niechętnie już daje sobie cokolwiek zrobić w tej okolicy a normalnie tak jej tam chrobocze, że nie wiem . No i jeszcze zęby... kumulacja normalnie. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Malvina szczerze to nie zauważyłam żeby ją zatkane uszy męczyły. Taka jeszcze rada żebyś uważała aby mała kataru nie złapała w Polsce (ja praktycznie za każdym razem mam, zaraz na drugi dzień po przylocie i małą też dopadł) a jak się zdarzy to wyleczyć przed powrotem. Lot z zatkanym nosem to koszmar bo diabelsko boli (coś jak przy zapaleniu ucha środkowego). Ja powiedziałam, że póki nie wyleczę Krasnala to nawet nie kupuję biletu powrotnego bo nie wsiądę z nią do samolotu w takim stanie. Aaaa i bardzo przydatna okazała się taka poduszka rogal co się na kark zakłada. mogłam ją podłożyć małej pod głowę żeby mieć wolną rękę albo sobie pod łokieć żeby nie uwierało mnie oparcie (podłokietnik w sensie). Inferno do PL latam nawet 4 razy w roku bo mam bardzo tanie połączenie więc doszłam już do pewnej wprawy :) Poza tym zawsze byłam na lotnisku na ostatnią chwilę więc nie było czasu na zbędne pitolenie się z takimi rzeczami. Krasnal najwidoczniej wyssał to z mlekiem mamy :) Co do chodzików to zgadzam się z Peonią, że nie są dobre, obciążają miednicę i chyba gdzieś coś czytałam o nieprawidłowym ustawianiu stóp (gdzieś mi coś dzwoni ale nie wiem w którym kościele) ale nie mam siły teraz myśleć gdzie to wyczytałam i o co dokładnie chodziło. Dziś byłyśmy na szczepieniu i niestety Krasnalowi na dobre nie wyszło tym razem. Cały dzień była jęcząco-płacząca, do tego temperatura więc prawie cały czas na rączkach mamusia musiała nosić i tulić ciągle. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Grudniowa_mama karmiłam zarówno butelką jak i cycka ciumkała. W drodze do Pl butelkę dostała na lotnisku, po odprawie celnej. Przed wejściem do samolotu wsadziłam ją w nosidło i nawet nie zdążyłam dobrze zapiąć wszystkich klamr a ona już spała. Obudziła się w samolocie, jak już byliśmy wysoko nad ziemią. Pobawiłyśmy się, trochę cycusia pociumkała i zasnęła jakieś 20 min przed lądowaniem. Jak się znów obudziła to już przy wysiadaniu z samolotu. W drodze powrotnej butelkę dostała w samolocie. Myślałam, że nie będzie tak fajnie jak za pierwszym razem bo trochę marudziła ale szybko jej przeszło i usunęła. Obudziła się w połowie drogi, pobawiła się a jak lądowaliśmy to się strasznie cieszyła bo trzęsło. Aż ludzie się śmiali, że dziecko ma radochę. Tak więc nie ma się co stresować, grunt to dobra organizacja. Mając lot o 17.25/14.50 na lotnisku byłam już o 15.00/12.30 i siedziałam sobie w strefie wolnocłowej. Opanowaną mam też do perfekcji odprawę celną. Pasek od spodni w torbie, żadnej biżuterii, jak najmniej ubrań, które trzeba zdjąć (kurtki, swetry). Laptop zawsze wyjęty jak tylko na lotnisko dotrę, woreczek z płynami też pod ręką. Jeśli karmisz mm albo dopajasz wodą to radzę zabrać ze sobą termos z gorącą wodą (limit 100ml płynu nie obowiązuje na jedzenie dla niemowląt) albo ewentualnie zaopatrzyć się we wrzątek już po odprawie celnej w jakiejś kawiarni a nie prosić w samolocie. Ponoć samoloty zaopatrywane są z beczek, które z kolei myte są silnymi detergentami. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Peonia niestety ale nie pomogę, śliniaków w ogóle nie używam bo Krasnal aż tak mocno się nie ślini. A jeśli nawet coś tam jej zaczyna kapać to wycieram pieluchą i po problemie. Oligatorka przedział cenowy podany bo zależy od rozmiaru. Często mają te same ubranka w rozmiarówce zarówno niemowlęcej jak i dla takich starszych dzieci (do 6 lat nawet) i wtedy są różne ceny. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Peonia i na tym zakończmy może dyskusję :) Będę zdawać relację jak nam idzie. Mnie też się raz zdarzyło, że wyszłam z Krasnalem do sklepu w foteliku bo też już nie chce grzecznie leżeć a na spacerówkę była za mała. Miałam raczej na myśli mamy wożące tak dzieci cały czas, od noworodka. Kiedyś widziałam na oko miesięcznego chlopca "siedzącego" w spacerówce i aż mi go szkoda było. Zgarbiony, broda prawie przy kolanach a matka mu jeszcze butlę wciskała. Ubranka dziecięce Next...powinnam dostać zakaz nawet zbliżania się do działu dziecięcego. Sh88 Aga Krasnal przez prawie miesiąc z butli zjadał połowę tego co normalnie, budził się bardzo często w nocy i szukał cycusia (teraz też od 4 już pobudki co chwila). Czasem pchała ręce swoje albo moje do buzi z taką jakby złością. Ja się naczytałam o tych "rozpulchnionych dziąsłach" i ciągle jej w tę paszczę zaglądałam szukając jakiś oznak ale nic. I dopiero przedwczoraj zauważyłam coś białego na dziąśle a dziś już jest na zewnątrz. Też mam Calgel, zaczęłam stosować dopiero jak zauważyłam tego zębola. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Aga no właśnie, jak zauważyłaś dziecko może zakrztusić się zarówno kawałkiem marchewki jak i płynną kaszą tak samo w wieku 6 miesięcy jak i w wieku 6 lat więc dlaczego boisz się tego zaksztuszenia teraz a nie boisz się gdy dziecko jest starsze skoro też istnieje takie ryzyko? Poza tym przy okazji BLW bardzo podkreśla się, że rozszerzać dietę należy w momencie gdy dziecko w miarę stabilnie siedzi. W żadnym z poradników tego sposobu roszerzania diety nie przeczytacie, że można 4 miesięczne niemowlę posadzić w bujaczku i dać mu kawałek marchewki bo właśnie takie karmienie zwiększa prawdopodobieństwo zadławienia ( dziecko jest za bardzo odchylone do tyłu i pokarm trafia na tylną stronę gardła). Ja nigdzie nie napisałam, że papki są złe. Nawet nie staram się nikogo namawiać, że "mój" sposób jest lepszy i powinien go zastosować. Po prostu doszłam do wniosku, że dla mnie ma to sens. Peoniu do bezmyślnego podążania za modą w jakiejkolwiek dziedzinie życia jest mi na prawdę daleko, inaczej zamiast w wózku na spacery chodziłabym z fotelikiem samochodowym albo sadzała w spacerówce trzymiesięczne niemowlę (takie widoki spotykam na codzień). Natomiast we wszystkim lubię szukać jakiejś sensownej alternatywy i wyboru (podoba mi się również idea szkół alternatywnych). Masz rację, to co jest napisane na tej stronie nawet mnie się nie podoba (a raczej forma w jakiej zostało to przedstawione) i jak mówiłam raz na nią zajrzałam i poszłam dalej. Ja na prawdę staram się do tego jak najlepiej przygotować zarówno siebie jak i Krasnala. Dlatego na razie jeszcze jest na samym mleku (którym też potrafi się czasem zakrztusić) a ja czytam, myślę i analizuję wszystko na spokojnie. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Książki i artykuły o BLW też zostały stworzone przez doświadczonych rodziców a sam fakt posiadania dzieci nie jest dla mnie równoznaczny z posiadaniem większej wiedzy na temat ich wychowywania. A co do bycia na bieżąco to często słyszę jak te doświadczone mamy mówią "bo kiedyś tak się robiło to i ja tak robię" więc średnio u nich z byciem na bieżąco skoro opierają wciąż swą wiedzę na tej sprzed -dziestu lat -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
aga a przyszło Ci kiedyś do głowy, że dziecko też człowiek i może czegoś nie lubić albo akurat nie mieć ochoty? Ty jak czegoś nie lubisz to tego nie jesz więc dlaczego chcesz komuś innemu na siłę wpychać? (mówię tu teraz o przytoczonej przeze mnie konkretnej historii). Mama i tak poszła robić swoje i nie siedziała ze mną przy stole. Nie do końca chyba wiem o co Ci chodzi z tym uczuleniem. BLW nie zakłada, że od razu dajesz dziecku talerz a na nim schabowy, ziemniaki i surówka. Tak jak w "normalnym" rozszerzaniu diety zaczynasz od pojedynczych warzyw i owoców tyle tylko, że np ta przykładowa marchewka zamiast zmielona na papkę jest w fomie ugotowanych kawałków. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Sh88 spokojnie, do obrażania się mi daleko :) Cosmic wiem nawet o którą stronę Ci chodzi i sama przyznam, że przesadzają. Raz tam zajrzałam i więcej nie, są inne lepsze źródła wiedzy na temat tej metody (zarówno strony internetowe jak i książki). Co mi się podoba w niej to przede wszystkim promowanie zdrowego odżywiania, zarówno jeśli chodzi o to co dziecko je i ile je. Promuje też wspólne posiłki (a ja nie znoszę jeść sama ;)) Pamiętam jak sama martwiłam się czy Krasnal aby napewno zjada tyle mleka ile powinna i czasem nieźle musiałam się nagimnastykować żeby "jeszcze troszkę" tego mleka wypiła. Zwykle kończyło się to tym, że jej się ulewało. Na szczęście szybko się opamiętałam i teraz jak widzę, że już więcej nie chce to nie wpycham "na siłę". Czasem zje 180 a czasem tylko 60 ale jest zdrowa i szczęśliwa i to wystarczy żebym miała pewność, że zjada tyle ile potrzebuje. Pewnie zawsze znajdą się fanatyczni zwolennicy każdej metody (czy to BLW, czy kp, czy noszenia w chuście), którzy będą twierdzić że to jedyna i słuszna metoda ale jak człowiek zachowa zdrowy rozsądek to z każdej z nich "wyciągnie" to co najlepsze:) Sh88 a ja do tej pory pamiętam moją mamę mówiącą, że będę tak długo siedzieć przy stole dopóki nie zjem obiadu (mielone z ziemniakami, którego do tej pory nie znoszę). To tak trochę w ramach żartu a propos wpychania łyżeczki na siłę (mamusiu kocham Cię i tak:)) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Malvina tak, wróciłyśmy już w czwartek. Bedąc w Polsce co jakiś czas zaglądałam tylko na forum a teraz nie bardzo mam czas nadrabiać. Spać chodzę razem z Krasnalem bo po prostu padam. Po kąpieli śpi do 3 lub 4 a później to już co godzinę lub pół szuka cycusia i najlepiej to spałaby z nim w buzi. A wszystko przez zęby, jeden właśnie wyszedł na wierzch. Ja jednak zamiast wysyłać paczkę miałam bagaż bo tylko mleko ze sobą brałam. Co do pieluch to używałyśmy i Dada z Biedronki i te z Lidla i jak dla mnie jedne i drugie są ok. Zaczęłam też kupować pieluchomajtki bo w Pl więcej jeździłyśmy samochodem a akurat w Rossmannie była promocja z Pampers. I tu akurat są lepsze niż Dada bo w pasie są bardziej elastyczne. Dada są na Krasnala za duże mimo, że ten sam rozmiar co Pampers. Chusteczki z Biedronki (Dada lub Fitti) w zależności kto wyprodukował (tak, naczytałam się sroki i trochę odbiło;)) ale z drugiej strony w UK używam Water Wipes I jak do tej pory pupka gładziudka bez najmniejszych problemów więc nie chciałam tego popsuć. Do kąpania od początku używamy tylko Baby dream z Rossmanna i smarujemy też ich oliwką (ewentualnie olejem kokosowym lub ze słodkich migdałów). W Polsce byłyśmy też u pediatry bo Krasnal miał suchą skórę na prawej skroni i to ponoć łojotokowe zapalenie skóry więc dostałyśmy receptę na maść robioną z wit. A i hydrokortyzolem i już po pierwszym użyciu było o niebo lepiej. Chyba ze 3 razy posmarowałam i odstawiłam i jak na razie nie wraca. Diety na razie jeszcze nie rozszerzamy ale już niedługo. Dalej obstaję przy BLW i niekarmieniu łyżeczką więc jeszcze czekamy ale widzę już, że siedzi coraz pewniej (wcześniej głowa jej leciała do przodu pomimo iż potrafiła ją trzymać długo podczas leżenia na brzuchu) i zaczyna łapki pchać w mój talerz coraz częściej. Kiedyś dostała ogryzek jabłka do polizania i tak się przyssała, że aż usnęła ciumkając go:) Na razie nie dopajam jej bo nie ma takiej potrzeby (dostaje cycusia kiedy chce) ale uczę ją już pić z normalnego kubka i przez słomkę. 11 maja Krasnal skończył 5 miesięcy ale nie wiem ile waży, w przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie to się okaże. Ubranka na 68cm teraz nosi. Kula się jak zawodowiec w tę i we w tę, a dwa dni temu w końcu udało jej się polizać palce u stóp :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Doleciałyśmy bez żadnych przygód, z Krasnala to urodzona podróżnicza. Przed wejściem do samolotu padła jak tylko ją wsadziłam w nosidło (wypożyczyłam sobie Tulę) i obudziła się już po starcie. Przez cały lot ładnie leżała sobie u mamy na kolanach i się bawiłyśmy a na koniec też zasnęła i obudziła się już poza samolotem :) Dopiero na parkingu dostała napadu histerii i nie mogłam jej uspokoić przez jakieś 20 minut. Widzę, że znów jest dyskusja o rozszerzaniu diety. Zamiast rozpisek firm produkujących kaszki/słoiczki polecam zajrzeć na stronę Ministerstwa Zdrowia. Wg ich zaleceń (oraz innych światowych organizacji) dietę należy rozszerzać po skończeniu 6 miesiąca (obojętnie czy przy kp czy mm). Ja się na razie nie martwię o wekowanie bo planuję ominąć karmienie Krasnala papkami i będziemy od razu zaczynać samodzielne jedzenie warzyw więc będzie jadła to co mama. Co do nosidła ergonomicznego Tula to ogolnie polecam ale najlepiej byłoby sobie je przymierzyć przed zakupem bo np Krasnal jest jeszcze za mały na nie (nosidło jest za szerokie i nie można ułożyć nóżek tak jak trzeba). Są niby te specjalne wkładki dla niemowlaków ale nie wiem czy wtedy dzidzia nie siedzi po prostu na tym i już nie jest to takie fajne. Cena faktycznie powala ale można spróbować poszukać używki albo innej firmy (jest ich sporo nawet). Np Connecta jest tańsza na pewno. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Ufff skończyłam pakowanie i torby to chyba na styk będą wagowo, za to w chacie burdel na kółkach ale krasnalowy tata się zadeklarował, że posprząta. Z resztą jeszcze rano będzie kilka godzin to coś tam ogarnę. Pewnie nie będę miała za bardzo czasu na pisanie na forum więc już teraz prośba o kciuki żeby bez żadnych niespodzianek wszystko się odbyło i żeby Krasnal mój mały dobrze zniósł lot. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Cześć dziewczyny, Jutro lecę a jak na złość połowa dzisiejszego dnia wyjęta z życia przez masakryczny ból głowy. Zaczęło się wczoraj koło 22 a skończyło dziś o 14 po trzech paracetamolach :( W dodatku od 4 Krasnal się strasznie wiercił więc i ze spaniem kiepsko. Przez to jestem teraz w czarnej dupie ze wszystkim, nawet nie zaczęłam się pakować a jeszcze jedno pranie do zrobienia. vajola92 Krasnalowi też po kilku godzinach czasem się wylewa coś z buzi i tak jak u Ciebie różnej to konsystencji i koloru. Z tym, że nie jest tego jakoś dużo. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Krasnalowy tata chyba próbuje na zapas spędzić z nami czas bo przyjezdza codziennie a dziś to w ogóle cały dzień z nami był. Sh88 Krasnal też mniej gada ale za to piszczy i śmieje się. Etap pierdzenia buziakiem i robienia baniek też już za nami. MMK tak jak dziewczyny piszą, spacerówka raczej dla siedzącego już dziecka. Inferno ja wręcz nie cierpię jak muszę małą w fotelik wsadzić bo nie mogę patrzeć jak siedzi w nim taka skulona dlatego nawet jak jedziemy gdzieś na chwilę to i tak zabieram wózek mimo iż też mogę fotelik założyć na stelaż. W foteliku dziecko nie powinno przebywać dłużej niż 90 minut i jak najrzadziej. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Gloomcia Sh88 też się bałam na początku ale byłam ze znajomą, która ze swoją, teraz już ponad półtoraroczną, córką chodziła na basen odkąd ta miała dwa miesiące i zapewniła mnie, że nic jej się nie stanie. Gloomcia ale ta godzina to w wodzie cały czas? Ja wolałam wyjść szybciej niż później słuchać krzyków bo to jednak dużo wrażeń jak na takiego małego człowieczka. Sh88 nie miałam żadnego instruktora ale wiem, że od 4mca jest nauka pływania. Co do uszu to przecież one przez 9 miesięcy (no dobra krócej bo w którymś dopiero tygodniu się wykształcają) były pod wodą. Tylko osuszyć trzeba dobrze po kąpieli. Więc ja nawet w domu zanurz Krasnalowe uszy co na początku było zawsze komentowane przez moją mamę, że mam uważać żeby się do nich woda nie wlała (babcia kąpie się z nami codziennie na skype) ale już odpuściła. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Jesteśmy z Krasnalem już po pierwszym basenie i muszę powiedzieć, że z niej to urodzona pływaczka :) Dzielnie zniosła rozbieranie, wejścia do wody to prawie jakby nie zauważyła a później to była tak zadowolona, buzial cały czas otwarty z zachwytu! A jak nogami przebierała. Wyszłyśmy z wody po jakiś 15 minutach a jej nawet zimno jeszcze nie było (wolałam wyjść zanim zmarznie i będzie mi się trząść). Nawet zanurkowała dwa razy :P Na początku się bałam, że może się zachłyśnie bo tę buzię to ciągle otwartą miała ale jak tylko ją zanurzyłam to wiedziała co ma robić Ubieranie też obyło się bez krzyku co dziwne bo po wieczornej kąpieli w domu jak ubieram ją do spania to drze się niemiłosiernie. Tak więc polecam, spróbujcie. Ja będę teraz chodzić regularnie raz w tygodniu -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Aaaa masakra, znów popsuł się ten cholerny bojler i teraz ani ciepłej wody ani ogrzewania. I nie wiem nawet czy do mojego wyjazdu w środę zdąży ktoś przyjść i to naprawić więc chyba będę musiała jutro jeszcze zapindalać po jakąś farelkę żebyśmy z Krasnalem nie zmarzły :/ A ja na jutrzejszy basen jeszcze nogi muszę ogolić! Sh88 ja nie daję nic do picia. Krasnal dostaje butelkę 3 razy na dobę a pomiędzy i w nocy jest cycuś. Herbatek nie mam potrzeby jej podawać bo nie mamy problemów z brzuszkiem żadnych. Jak będziemy rozszerzały dietę za jakieś 3 miesiące to wtedy zacznę jej dawać wodę. Soków w ogóle nie planuję na razie, zamiast tego będą po prostu całe owocki. Inferno co do tych zębów to co jakiś czas jej zaglądam w paszczę ale nie widzę oznak żadnych. Ja myślę, że to tylko taki mały kryzys. Już tak miała kiedyś, przez tydzień czy dwa trzeba ją było na rękach usypiać ale szybko wróciło wszystko do normy. Z tymi uszami to jakbym mojego brata słuchała :P On też mi ciągle uwagę zwracał, że mam uważać jak trzymam siostrzenicę. I co? I mała i tak ma delikatnie odstające uszka ale to po ojcu, takie geny po prostu Krasnalowi ciągle się zawijały jak była mniejsza, czasem aż się sklejały i nie chciały same wracać do formy ale nigdy nie panikowałam z tego powodu. Teraz raczej rzadko jej się podwijają. MMK skąd ja to znam :) Czapka największe nieszczęście dla Krasnala. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Gloomcia gdzieś czytałam, że tym kręceniem głową przy zasypianiu dzieci się po prostu usypiają i do któregoś tam wieku powinno im przejść. Krasnal też jak wieczorem kładę ją spać to głowa jej chodzi w prawo i w lewo. Inferno pocieszenie marne ale łączę się z Tobą w bólu hehehe. Nocki u nas, od kiedy Krasnal miał miesiąc, wyglądały tak, że o 20-21 dostaje ostatnią butlę i idzie spać. Koło 4 zaczyna się wiercić i mnie budzi więc cycek do buzi, parę minut ciumkania i spokój do rana (w tym czasie nawet oczu nie otwiera). A od kilku dni już, nie dość że budzi się częściej to w sumie nie wiadomo o co jej chodzi bo średnio ją cycuś zadowala. Ja nie mam nic przeciwko temu żeby sobie na moim brzuchu spała bo to fantastyczne uczucie i uwielbiam to ale jednak świadczy i tym, że coś się dzieje. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Jo_ odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
U nas jakiś kryzys z wieczornym zasypianiem. Są krzyki i machanie nerwowo kończynami więc kończy się zasypianiem u mamy na brzuchu. W dodatku o 4 nad ranem znów jest wiercenie się i kończy się tym samym. Mam nadzieję, że szybko jej przejdzie i wrócimy do starych porządków. W niedzielę idziemy pierwszy raz na basen, ciekawa jestem jak jej pójdzie.