Skocz do zawartości
Forum

Olija

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Olija

  1. Agusia, Olka, Nika jakie sliczne zdjecia. Wzruszaja zwlaszcza ze ja-nierozpakowana nie umiem sobie wyobrazić ze taki Czlowieczek we mnie siedzi... Jak te Wasze Malenstwa sie w srodku zmiescily??? No cud natury te nasze ciąże:* Moja Corunia grzecznie doczekala do 36tc a lekarz nie wierzyl ze do 36 doczekamy i powiem ze nie zanosi sie na wczesniejsze rozwiazanie/chociaz nie znamy dnia ani godziny;) u nas brakuje jeszcze wanienki, kosmetykow, kolderki, przescieradelka no i...wozka i czuje sie w tym temacie pogubiona:/ na kazdy znajdzie sie i dobra i zła opinia:/ wywnioskowalam ze wazne sa pompowane koła waga no i dla nas wyniary bo mamy maly bagaznik. Wiem ze Wy już macie pokupione wiec doradzcie na co jeszcze zwracac uwage?
  2. Ernesto ostatni tydzien mam taki senny ale łącze to z końcówką ciąży ze juz organizm zmeczony....
  3. Nika32 Misiakowata - mój też mnie dziś wkurzył, bo do odkurzania brał się dwie godziny , potem zrobił obiad i odpoczywa - a tu jeszcze łazienka do ogarnięcia, tyle tylko że przyznał, że jestem bardziej zorganizowana i skąd tyle mam siły żeby wszystko ogarnąć jak jestem na chodzie - trochę satysfakcji mam :-) Bo my Babki mamy siłę!!! Asik super to ujelas z tą myszka i klikaniem ile razy ten dźwięk doprowadzal mnie do szału... Oj te nasze chlopy! Ponarzekac trzeba le nawet jak bym mogla to bym nie wymienila :) kocham go strasznie i wiem ze będzie super Tatą a Nela bedzie w nim zakochana:* Misiakowata a ja mysle że po porodzie nam nie przejdzie to zatroskanie o nasz stan zdrowia bo zobaczymy Istotke zależną od nas w 100% dla ktorej swiat poza nami nie istnieje i nie będziemy mogly pozwolic sobie na chorowanie bo kto wtedy sie tą Istotką zaopiekuje?!
  4. Aniołek_nocy Witam sobotnio Ja 2 dzień z rzedu budzę sie i mam opuchnięte nogi :-( dziś doszły też ręce ;-( ciśnienie wysokie 133/102 weme tabletki i będę dalej monitorować a jak nic się nie zmieni to wieczorem na ip ;-( dobrego sobotniego dnia Aniolek nocy i jak tam? Cisnienie dalej skacze? Jak sie czujesz? Misiakowata my dzis prawie poklocilusmy sie o sprzatanie. Bo dzis odwiedzają mnue koleżanki z pracy i oczywiscie nie moglam odpuscic zeby mieszkanie wygladalo zle. Wiec mojego chcialam do roboty zaprząść a on z wczoraj jeszcze oslabiony i stwierdzil ze tylko sprzatanie i sprzatanie i nic by sie nie stalo jakny raz był nieporządek tylko ze ja przez 2 miesiace lezenia odpuszczalam i nic nie mowilam jak bylo nie po mojemu posprzatane wiec teraz jak mogecsie ciut ruszyc to chcialabym mieć przynajmniej czysto
  5. Sobota... Dziewczyny dzis pospały:)
  6. Olka musisz byc teraz silna Mamusiu zwłaszcza przy Majce. Szkoda że nie możesz tej swojej Coruni przytulić miec przy sobie przeciez przez tyle miesiecy nosilas ją przy serduszku. Ale zobaczysz ten czas w szpitalu szybko zleci. Jesli Majka bedzie sama oddychac i nie bedzie problemu z karmieniem odruchem ssania to przekroczenie wagi 2kg umożliwia wypis:) tak ze trzynaj sie, wspieraj Coreczke jak do niej pojdziesz i wypytaj o wszystko-jako mama musisz byc o wszystkim informowana co sie dzieje zcTwoim Dzieckiem i jakiw procedury podejmują. Caluski:*:*:*
  7. Betty gdyby nie telefon to mozna by zwariowac w takiej sytuacji a tak to z mezem chociaz pogadac mozna... I fajnie ze sie udalo zobaczyc. Prawie jak krótka randka. Misiakowata a Tobie czesto tak ciśnienie skacze??? Czy to jednorazowy wyskok? Dobrze ze masz cisnieniomierz ale pilnuj tego. Pewnie sie wystraszylas ja jestem niskocisnieniowiec i nigdy tak wyssokiego noe mialam:/
  8. Haniutek Jakis niecierpliwy ten rocznik;)) Mnie wlasnie pieta jakas po zebrach kopie chyba go zlape za te piete i zatrzymam niech sie nie pcha;))) Ale by bylo Kamila i inne dziewczyny no dajcie przepis na tą hemoglobine- ja mieso wcinam szpinak buraki a powyzej 12 nie idzie wskoczyć
  9. aniia Aż poplakałam trochę mojemu z tej bezsilności już. Przykuta praktycznie do łóżka, z domu tylko do ginekologa wyjścia, boję się iść pod prysznic żeby mi brzuch się nie stawiał :/ Nic tylko leżeć, bo wtedy z brzuchem spokój. Jeszcze miesiąc wytrzymać, ehh. Aniia ja tez to przezylam od listopada leżenie z tym ze jeszcze strach byl ogromny czy jakby zaczela sie akcja to czy Córcia da radę w 24 tyg. Po nowym roku wstałam i delikatnie sie rozkrecam ale tez bardzo uwazam. Teraz juz wiem ze chocby poród nadtapil dzis to juz wszystko bedzie ok. Juz nie dużo zostało ale masz prawo czuc juz duzy dyskomfort. Dobrze ze sie wyzalilas mezowi mam nadzieje ze przynioslo to troche ulgi. Mi to pomagalo nie tyle jego pocieszanie co możliwość zeby ktos mnie wysłuchał.
  10. Haniutek dobrze ze sie odezwalas! Juz wsztstkie sie tu zastanawialysmy czy Ty dalej w dwupaku. Dobrze ze w szpitalu bo w Twoim wypadku chyba nie mozna dopuscic do rozpoczecia akcji sn, co?! Gdyby cos to niech nie zwlekaja też z cc. A ile wazy Dzidzius?
  11. ~anna13 i mam wyniki moczu są wzorcowe brak białka cisnienie w normie to juz nie wiem skad te obrzeki Anna moze po prostu tak masz jedne szybciej zaczynaja puchnac drugie wogole. Moja siostra rodzila w maju a w zimie już kozakow ubrac nie mogla:/ oczywiscie kontroluj te obrzęki z lekarzem i posprawdzaj wszystko ale jesli wszystkue wyniki będą ok to chyba taki Twoj urok. Trzymam kciuki zeby to nie okazało sie niczym niebezpiecznym. Moj Mily wlasnie wrocil z pracy... chory. No cóż im się dzieje zamiast mobiliziwac się przed godziną zero on sie rozkłada...:/ a mialam dla niego liste do zrobienia :P
  12. Monimoni to bedziesz miala niespodzianke jak po porodzie wrocidz z Dzidziusiem do siebie...:) bedzie wszystko odswiezone:)
  13. misiakowata30 a mnie podkusiło i wlaczylam sobie na ipla te Porody..odc 6 jejku jak sie spłakałam jak już ten maluszek taki brudny wyszedł i jak ta mama go trzymała i tuliła do brzucha :'-) no leżę i wyje :) Misiakowata Ty przynajmniej po filmie a ja dzis patrzylam w lusterko w takiej bluzeczce ciążowej bylam i jak zaczęłam sobie brzuszka dotykać w tej bluzeczce to tez sie poryczalam bo sobie wyobraxilam Coreczke w środku. Bo tak na codzien to jest brzuszek i tyle, dziecko w środku ale sie na tym nie skupiam. A od jakiegos czasu jak do lozeczka podchodzę to sie rozczulam. Jak sie urodzi Nelunia to chyba ją zjem...
  14. Aga2801 Hej dziewczyny, ja już w drodze do domu. Trochę się przeszłam już zmęczona jestem. Marzę tylko o łóżku. Aśka i Angelika po mnie przyjechały więc nic nie muszę dźwigać. Kochane te moje córcie. :) Aga mądre dziewczyny:) wiedzą ze mama nie moze teraz sie forsowac. Sprobuj zrezygnować z tego co nie jest konieczne di zrobienia. Ja tez z wyprawka jeszcze w tyle ale próbuje powolutku na spokojnie zeby nie przegiąć. Kamila a Ty swojego pogonic możesz do tego malowania. Pogoda akurat na plusie a jeszcze wyschnac musi i wywietrzec a potem mamusia musi sobie wszystko na spokojnie porozkladac:) za te obiadki pyszne co mu gotujesz juz powinien byl pomalować. Chyba ze Ty z kolorem marudzisz?
  15. ~kalae https://www.doz.pl/apteka/p6155-Octenisept_pyn_na_sklr_50ml_atomizer takie małe ponoć wystarczy Wielkie dzięki Kalea. Wlasnie takiego szukalam:) Probuje sie jakoś ogarnąć i cos ugotowac. MAm takie wolne tempo dzis...:/ a plany jak zwykle ogromne. Chcialam poprasować,szafki w kuchni umyc i podloge,ciasto upiec bo jutro kolezanki z pracy mnie odwiedzaja a tu na nic energii...
  16. Olka Olenka az sie poplakalam jak przeczytalam o tym pocalowaniu Córeczki:* gratulacje Mamusiu!!!! Cieszę sie ze o nas pamietalas i tyle napisałaś. My wszystkue trzynamy kciuki zeby Twoja Maja nabierała cialka i ladnie oddychala. Trzymaj sie tam:) Ja po ciężkiej nocy jak zombie...
  17. Agusia jestes nasza pierwsza dzielna marcowkowa mamusia. Caluje mocno i bardzo jestem/jestesmy dumne. Napisz jak znajdziesz sek jak to jest...(chociaz wszystkie wiemy ze masz dwa Skarby ze sobą i o czas bedzie trudno). WIELKIE GRATULACJE Aga urodzinowo sciskam. Tobie spełnienia marzeń i zdrowia dla Ciebie i Twoich Dzieci :*
  18. No wlasnie spokojnej nocki, tak jak pisze Ortoda obudzmy sie wszystkie w dwupaczku:):* czas na siuski i spanko
  19. ~mama77777 Dziewczyny dziś mi koleżanka opowiedziała historię jak jej znajoma urodziła. Miała termin na koniec stycznia, 13 stycznia o 4.45 odeszły jej wody. Mąż pojechał po mamę bo mieli w domu 3 letnie dziecko. Ona sama w domu (ze spiacym dzieckiem) o 5.05 urodziła córeczkę. Jak mąż przyjechał z mamą to ona w kałuży krwi karmi dziecko. Zadzwoniła jeszcze na pogotowie. Przyjechali już jak mąż był w domu. Zabrali ja z dzieckiem do szpitala i po 3 dniach wypuścili. Mała zdrowa i wszystko ok. Cała akcja porodowa trwała u niej 20 minut. Normalnie szok jak to usłyszałam!!! Mega stresujaca historia. A gdyby ten 3latek wstał i zastał mamusie w bolach albo parciu? Ja pierwiastka czyt. stara pierworodka wiec troche to potrwa
  20. Zu2ia Ale chodzenie przy skurczach jest metoda przyspieszania rozwarcia :/ zalecają podczas porodu wlasnie chodzić przy skurczach a nie leżeć. Ale to podczas porodu a nie przed.... Olka, Zuzia ma racje. Sprobuj polezec na jednym boku na drugim poduchy sobie popodkladac. Niech Majeczka jeszcze masy ponabiera. Jezusicku ale nam wyobraźnia juz działa- ja tez myslalam ze Izabel32 urodzila i bylam zaskoczona wagą a tu jej Corunia na skanie sie ciociom przedstawia Haneczka szkoda ze Twojego tak dlugo nie ma bo wtedy samemu jest trudniej. Moj D. tez wraca wieczorami i jak jest w domu to mam lepsze samopoczucie bo przynajmniej sie wygadam i tyle nie mysle.
  21. Hej Mamusie. A ja mialam doła po ostatniej wizycie chociaz z Małą wszystko ok. Masakryczny spadek energetyczny i przygnębienie. Nawet nie mialam ochoty z nikim gadac chociaż zazwyczaj to mi pomaga. Jak weszlam na forum to zobaczylam ze synchro-Natka "smutkuje", Aniia wahania zalicza i zrobilo mi sie razniej ze perspektywa rychlego porodu niesie sprzeczne emocje:/ My z lekarzem omawialismy plan porodu i....wszystko nam pokreslil a tak z mezem na tym sleczelismy:/ runela moja wizja naturalno-intuicyjnego porodu bo np chcialam w domu zostac jak najdluzej do regularnych co 4 min skurczy(wszystkie polozne do tego zachęcają zeby bez sensu nie siedziec w szpitalu) a gin mi kazal przyjechac przy pierwszych skurczach bo młoda okrecona pepowina i ryzykowac nie mogę no i pierwszy stres,potem upadl tez punkt o nie-indukowaniu porodu i zebym nie zaznaczala ten swoich obiekcji co do cc itd itd i jak juz wrocilam do domu ten porod nagle stal sie taki realny i bliski i ta mysl ze zdrowie i zycie mojego dziecka moze zalezec od czyjejs pomylki lenistwa zaniedbania nieuwagi :/ nie jestem chyba typem panikary jak w 24tyg bylo zagrozenie ze wody sie polały to w 7 min bylam na oddziale zwarta rzeczowa woec nie wiem slad teraz talie przytloczenie i smutek?! Sylwia bardzo mi przykro ale jestem przekonana ze przerwanie muru milczenia jest najlepszym rozwiazaniem. Odwazna jestes ze poszlas zeznawac. Martwie sie o Twoja mame bo jesli nie korzysta z żadnego wsparcia to bedzie sie wycofywac. Niestety dopoki ona nie zadziala nic sie nie zmieni,bo bedzie"ciche" przyzwolenie na przemoc no i zmiana to trudna bo mama jest w najsilniejszych mechanizmach jako ofiara znecania. Ty jestes odpowiedzialna za siebie i za swoja Coreczke za mame juz nie-bo mama jest dorosla i musisz chronic siebie i swoją Martynke a mame mozesz pokierowac do miejsc gdzie profesjonaliści beda ją wspierac. Kilka lat pracowalam z przemocą jesli bys potrzebowala jakiś info pisz. Badwomen przytulam. Dobrze ze znow jestes:) Miazgakakaowa a ta Twoja wyprawa to skad wziął się pomysl? Dla mnie samotna podróż kojarzy sie z meramorfoza i oczyszczeniem Betty dzielna jestes. Takie odglosy pobudzaja wyobraznie i te historie... Spróbuj przekierowac gdzies mysli, pisz tu z nami wiecej
  22. aniia Kamilla!!!!! OMG, ale bym jadła! Leżę sobie na boczku, czytam książkę, a moja Mała tak sie rozpycha i matkę kopie. Z racji jej pośladkowego położenia glówkę ma wysoko. No to zaczęłam ją głaskać po tej głowie i słuchajcie, przeżyłam coś niesamowitego! Jak tylko przystawiłam rękę do jej głowy, to mała zaparła się nnogami i wypięła tak mocno tą głową aż jakby wtulając się w moją dłoń. Normalnie z macicy mi się głowa dziecka wyłoniła BOŻE JAKIE TO BYŁO PIĘKNE No wzruszam sie jak glupia... Olka to ciesze sie żeś przytulasna:) ja sie smieje ze mnie za mało tulili bo teraz mąż musi siw ode mnie odganiac ;) Aga trzymaj sie. Aniia ma racje moze to kwestia ułożenia. Bedzie dobrze. Ja sie wlasnie wygolilam na wizyte czekam na męża i powiem Wam ze troche sie denerwuje. Od 3m.c mi puscilo wiele lęków nawet jak miałam przeboje ze szpitalem i za małą macica i tą nieszczesna szyjka i chyba teraz wracają.... Jakas napięta jestem i moze stad ta poranna nadaktywnosc sprzataniowa zeby to napiecie rozładować.... Mam nadzieję ze wroce po 20tej z dobrymi newsami. Trzymta sie Marcowki
  23. kamillla Skonczylam :) Naprawde masz rękę do wypiekow i wogole gotowania. Zazdroszczem...
  24. No Olka narwana dziewczyna energia, spontanicznosc, zmiennosc- uroki młodości. Ale teraz musimy ją mocno przytulać i trzymac kciuki. Maja silna dziewczynka niech jeszcze posiedzi u Mamusi. Wiec Ola przeciwdzialaj grawitacji-nozki do góry, nie siadaj na tym łóżku, do kibelka siusiu i tyle, i zasada Reni "wszystko na wyciągnięcie reki" Bardzo bardzo Cie przytulam:* choc nie wiem czy do przytulasnych należysz;) no ale teraz nie masz wyjścia moja kol tez nie miala szyjki a jeszcze 1,5 tyg pociągla i Bruna zdrowego w 35tc urodzila. Szybko jej poszlo na pocieszenie:) bo szyjka juz nie musiala skracać. Ja dzisiaj tez poszalalam bo podlogi pozamiatalam i umylam i kurze wszędzie i w półkach. Wiec hak wieczorem albo w nocy bede plakac to mnie nie pocieszajcie tylko powiedzcie ze mam to na wlasne życzenie;)
  25. Niuska to u mnie to chyba jakos inaczej liczą bo dostaje zawsze za okres na jaki wypisane jest L4. W sensie jesli L4 jest np od 5-25.01 a kolejne 26.01-08.02 to dostaje zawsze za taki okres, chocby okres zwolnienia nie miescil sie w jednym miesiacu no i nie czekam dluzej niz 3 tyg. Poczekam do jutra skoro mówisz ze wt i czw przelewaja;) Renia Renia dwa tygodnie i dwa dni wszystkie Marcowki tu zwariujemy :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...