
Olija
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Olija
-
Justyna super brzusio. Bedzie pamiatka do albumu. Ty juz prawie konczysz 32tc? Gratulacje
-
Dobrze ze napisalyscie o tych erotycznych snach bo utwierdzialam sie w tym ze to normalne my tez mamy zakaz od 5tc i raz jak przebudzilam sie z orgazmem to spanikowalam ze mi przecież wspolzyc nie wolno i co to teraz bedzie ale jak dopytalam lekarza czego dokladnie mi nie wolno w obszarze erotycznym to nie wymienil orgazmu :) takie skurcze nie sa wg niego niebezpieczne za to u mnie nie wolno wszystkiego co mogloby przyspieszyc porod tj pobudzania brodawek, spermy w drogach rodnych i penetracji ale tylko ze wzgledu na możliwość późniejszego krwawienia wiec idąc jego logiką poza w/w odczuwanie przyjemności dozwolone :)
-
Witaj AsiaR. Czemu drugi raz w szpitalu? A w ktorym jestes tyg? Napisz nam cos o sobie no i szybkiego powrotu do domku. Współczuję dziewczynom z migrenami. Taki bol pewnie nieźle potrafi zabrac radosc zycia:/ Jolu a Tobie twardnial i puszczal ten brzuch czy caly czas byl twardy? Bo ja ostatnio tez tak miałam pol dnia ze brzuch caly czas byl twardy ze az bolalo jak stalam i ani magnez ani nospa ani lezenie nie pomagalo. Pomyslalam ze sie poprostu przejadlam i za duzo wstawalam. Wogole nie biore pod uwage ze to moga byc juz te skurcze. Dawaj znac co u Ciebie.
-
Niuska! Niech spełniają sie Twoje marzenia, niech z Martunia rośnie mądra i dobra dziewczyna a Marcinek rozwija sie zdrowo. Niech w Waszej rodzince będzie duzo radosci i milosci. No i realizacji rownież w pozostalych obszarach życia:) Jestesmy rownolatkami chyba i pamietam jak rok temu przy podsumowaniu 30tki bylo to dla mnie trudne ze zrealizowalam czy realizuje sie na wielu plaszczyznach ale w tym jednym obszarze macierzyństwa nie mogę sie zrealizowac. To byl trudny czas i frustrujacy bo czegoś mi brakowalo a teraz czuje ze moje zycie sie wypelnia:) obaw mam mnóstwo i mimo wieku tez nie wiem czy podolam a z drugiej strony juz teraz tak kocham to Maleństwo we mnie, ze chyba nie ma rady by instynkt mógł zawieść:)
-
Haneczkaa Hej dziewczyny :) Gratuluje udanych wizyt i dużych maluchów. Trzymam kciuki za mężów i niemezow w szpitalach. A na migreny ja praktykuje paracetamol i litry wody. Nie żartuje... Wiele problemów jakie mam z bólami głowy rozwiązuje nawadnianiem sie...pomaga. A teraz pytanie:) czy któraś z was podczas wymazu miała stwierdzonego paciorkowca? Ja sie wlasnie dowiedziałam o takim przyjacielu i teraz czekam na wizyte, nawet monopolista przy odbieraniu wyników pokazała jakie globulki na to. Ale sa robione na zamowienie i cholernie drogie bez refundacji... Czy wy sie przeleczalyscie na to? Ja miałam paciorkowca w 5tc ale to bylo zakazenie gornych drog oddechowych. Zaraxilam sie od bratanicy ktora u nas spala-ona miala tylko katarek a u mnie przebieg byl okropny. Dostalam antybiotyk i strasznie sie umeczylam. Wydaje mi sie ze z bakteriami w wymaxie z pochwy tez musi byc leczenie antybiotykami zeby dziecka przy porodzie tym paciorkiwcem nie zarazic. Jak mialam w wymazie bakterie tylko nie paciorkowca chyba klebsiella pneumonie czy jakoś tak to tez leczone to bylo antybiotykiem ok 12tc. Obecnie mam spokoj.
-
Witam. Ależ tu sie działo w ostatnie dni. Tematy związków i oczekiwan, niemile noworoczne niespodzianki ze zdrowiem:( wozki przewijaki sylwestrowe kucharzenie :) no i coraz bliżej porodu coraz bardziej to czuć:) Odnosnie przewijaka to ja planuje prewijak na łóżeczko z tym ze troche sie martwie czy to bedzie wygodne ale nie mam za bardzo wyjscia ze wzgledu na ograniczenia w sypialni. Co prawda w łazience byloby miejsce na szerokim blacie tylko tak sobie mysle ze co 3 h w nocy nie bede tam latac tylko dobrze miec ten przewijak "pod ręką". W sumie nie wiem czemu zakladam ze co 3h bedzie przewikanie?! Z moim mezem jest roznie, jestesmy 11 lat ale mam wrazenie ze to ja musialam się wiecej nauczyc: akceptowac jego odrebnosc i niezaleznosc, radzic sobie z negatywnymi emocjami, ktore najchętniej rozladowywalabym w klotniach, rezygnowac ze swoich wygorowanych oczekiwań i planów, bo w życiu nie dac sie wszystkiego zaplanowac i skontrolowac, chwalic i nie skupiac sie na wadach ale na zaletach bo wczesniej zawsze widzialam "szklanke do polowy pustą zamiast PRAWIE pełną". Mąż tez na kilka rzeczy ktore stara sie zmienic ale wydaje mi sie ze to ja od niego sie wiele nauczylam i teraz czuję sie coraz lepszą partnerka do życia. Olka trzymam za Ciebie kciuki. Ja w Twoim wieku bylam jeszcze bardzo niedojrzała i glupiutka, na utrzymaniu rodzicow i w duzej od nich zaleznosci, bardziej dziecko, wiec uważam ze Ty bardzo dobrze sobie radzisz- potrafisz byc gospodynia w Waszym domku, oczekujesz świadomie Córeczki, sam fakt ze jestes na tym forum to dla mnie informacja ze przygotowujesz sie do roli mamy i jest to dla Ciebie kluczowe i wazne. No jeszcze kwestia funkcjonowania w związku partnerskim,no ale nie da się wszystkiego zrobic naraz:) także powolutku do przodu. Masz czas tylko nie dzialaj pochopnie. Ale sie rozpisalam pewnie dlatego ze zasnac nie potrafie. Midiakowata ze sliczną choineczką promieniejesz i wygladasz na szczęśliwą mamuske:) Brzuszek tez uroczy! zycze żeby tak było jak najczesciej w Twoim zyciu. Kolorowych snów Dziewczyny
-
misiakowata30 Olija u mnie?w majtasach??ajjj niegrzeczna kobieto Oczywiście rozumiem U siebie to u siebie :) Ja mieszkałam 8 lat z obca kobietą(ex teściowa)i nigdy więcej..minusów sporo :) Teraz dopiero zajarzylam jak sie cofnelam do poprzednich postow Już dawno sie tak serdecznie nie smialam:) u siebie, u siebie chociaz u takiej jajcary jak Ty człowiek tez pewnie sie czuje :) Ten slownik płata psikusy ;) Pozdrawiam
-
Renatka szkoda ze Cie nie wspierają tylko pouczaja. Nie dziwie się ze Cie to wkurza to calkiem normalne. Martwisz sie mężem a oni jeszcze Ci dokładają:( tak jak pisze Madika teraz najlepiej zająć sie sobą i swoimi skarbami a takie rozmowy ucinac bo Cie tylko niepotrzebnie nakrecaja. A ja zjadlam wlasnie opakowanie koreczkow sledziowych po kaszubsku the best obiad ever :) mojego nie ma i nie ma i wkurzam się ze on sie tak moze wloczyc po miescie a ja tu sama leżę z Nelusia i psinka. Wogole moja 5letnia sunia zawsze zle znosi sylwestrowe strzelanie wiec od rana jest na hydroksyzynce. Mam nadzieje ze dziś jakos przetrzyma:/
-
Zu2ia http://allegro.pl/koszulka-kaftanik-r-62-biale-zywe-kolory-wyprawka-i5155528156.html Ja ich strasznie nie lubiłam, w sumie nie wiem dlaczego ;) ale założyłam synkowi jeden jedyny raz ;) Dzieki Zuzia no mi bardziej podobaja ssie bodziaki z dluugim a na to np sweterek :) mam kilka takich sweet sweterkow
-
Kotka bardzo mi przykro z tą krzywą:( zobaczysz po nowym roku sie uda, wiem to nie jest nic przyjemnego, ale moze znajdzie sie jakis sposob zeby pomyslnie przejsc to badanie, moze odrobina cytryny pomoze jak u Was pozwalaja, albo w dzien poprzedni obfitsze posilki zebys potem miała sily to wypic. Ja tez czasami mam taki dzien ze na mysl o śniadaniu mnie mdli a czasem od rana przeszukuje lodówke... Ja ide sie ubierac ladnie, jak moj maz wróci z pracy to będzie mial niespodzianke ze nie w pizamie:) Z tej listy co sie nie przydalo to zastanawiam sie co to kaftaniki? To takie bluzeczki z dlugim rekawem czy jeszcze cos innego?
-
Bad.Woman Dzień dobry w ostatni dzień tego roku :-) :-* Oczywiście miałam odezwać się dwa dni temu po wizycie, ale znowu tyle się działo, że dopiero dziś Was nadrobiłam :-) A więc, moja córka waży już ponad 1600 gr, serduszko pięknie bije, przepływy prawidłowe. Szyjka długa i zamknięta. Lekarz mówił, że wygląda na większą o jakieś 2 tygodnie i że będzie dużą dziewczynką..... Ojj... Po za tym zmienił mi magnez (magvit b6) na aspargin 3x1, kazał odstawić duphaston za 7 dni - matko! boję się go odstawić, jakoś z dupkiem czułam się bezpieczniejsza :-[ po za tym biorę: * 1 x vit c, * 1 x femibion z dha, * 1 x acard, * 3 x 1 aspargin, * 1 x duphaston (jeszcze tylko 5 dni). Co do puchnięcia nóg - sprawdzał, dusił i dotykał, po czym stwierdził że jest ok, choć przyznał mi że chciał mnie położyć do szpitala gdyby wyniki moczu były złe... Co do drętwienia ręki mam zespół cieśni nadgarstka czy jakoś tak i niestety na to nic nie ma i przejdzie mi jakiś czas po porodzie :-[ Kolejna wizyta 21.01 - więc dołączam do drugiej połowy wizyt w styczniu :-) A teraz mężulek zaczyna sprzątać mieszkanko, a ja w kuchni golonki po bawarsku, krokiety z pieczarkami i kurczaczek w cieście czosnkowym - pychaaaaa! :-) A wieczorem znajomi wpadają na sylwestra :-) Mam to samo z duphastonem z dawki 2×1 zszedl mi do 2×0.5 i pewnie wkrotce bedzie odstawial a ja sie boje bo od poczatku ciazy jestem na lekach. Moja kol tydzień po odstawieniu luteiny urodzila tylko ze to był 37 tydz wiec moze to tyko zbieżność a przeciez nasza Misiskowata odstawiła i jest dobrzr. Tak musimy myslec Badwomen bo lekarz nie odstawialby bam gdyby bylo jakies ryzyko.
-
Dziewczyny nie śpiące łącze sie w bólu:/ choc u mnie teraz oprócz porannego wybudzania doszla jeszcze godzinka ok 2 tak na przemyslenia egzystencjonalne ;) o dziwo! Moj mąż tez ostatnio o 2 sie budzi i tak sie przewracamy z boku na bok. Hihi Pan Empatyczny Jolu nic się nie martw ja w ciąży 3krotnie brałam antybiotyki i mała zdrowa jak rybka ;) czasami lepsze to niz pozwolenie na rozwinięcie sie choróbska. Trzymam kciuki zeby szybko przeszlo. Moja siostra mieszka niedaleko dg i tam tez robila prenatalne i jest bardzo zadowolona. Nie pamietam tylko nazwy :/ Misiakowata u nas tez jedna pensja idzie na rate kredytu i oplaty ale za nic nie zrezygnowalabym z komfortu mieszkania we dwójkę choc czasem trzeba liczyć grosz. Moja siostra mieszka z teściową i przy wyprawce moze bardziej zaszalec ale ja tam wole budzic sie u Ciebie i w majtasach spacerowac po kuchni. Milego ostatniego dnia 2015, dla mnie byl najszczesliwszy bo zamieszkala u mnie Moja Kruszynka :*
-
czarna.ana Renatka ostatnio kupowalam w Carrefour. Tez w innych supermarketach widzialam na dziale z odplamiaczami. Te o ktorych czarna.ana mówi są w takich malych buteleczkach/100 ml?
-
misiakowata30 Olija hehe no ja też brechtam hehehehe jak masz chęć to zobacz sobie profil https://web.facebook.com/profile.php?id=100002300628977&fref=ts a ze szkołą rodzenia się nie stresuj..ja tez zaliczyłam tylko jedne zajęcia ,po 6tym ruszą znów to polezę :) No sexi :p
-
misiakowata30 O ja przez przypadek zaprosiłam swojego ginekologa do znajomych na fb,bo ogladałam profil jego i heheh przyjął mnie do znajomych..masakra...nie usunę przecież :)hehehehe O Jezusicku! Az sie zestresowalam ;) ale z Ciebie Agentka, Misiakowata! Ja bym"umarła" ale moj taki dość mlody i przystojny moze dlatego :p
-
Renia tez mam 05.01 wizyte zreszta kilka z nas ma 4 i 5 stycznia wiec pelna synchronizacja :) Ja po 5tym tez wrzuce zdjecie brzuszka jak sie spionizuje idąc do gina zawsze to czlowiek lepiej wyglada w leginsach niz w pizamie. Moze nawet makijaż sobie zrobie, przed ciążą nie umiałam wyjsc z domu bez makijażu ;) A u nas w rodzinie na 2016 kolejne dzieciątko sie szykuje. Już obstawiony marzec, maj i wrzesien ;) do grudnia moze ktos jeszcze dołączy ;)
-
Renia ale z Ciebie laseczka. Jestem w szoku bo cała szczuplutka i tylko brzuszek okraglutki! Jak sie spionizowalas to jeszcze bardziej to widac. Jak Ty to robisz? Mi lezenie wyjątkowo nie służy bo zaokraglam sie wszędzie ;) mam nadzieje ze od 5.01 tez rusze na sklepy. Wy pokonczylyscie szkoly rodzenia a ja czekam na pozwolenie od lekarza zeby zaczac. Mam zamiar w styczniu sie uwinac. A teraz leze sobie z moją psinką przy brzuszku, a Nelusia ją kopie... I choinka sie świeci... I zaraz przygrzeja sie pierogi ruskie :)
-
Lilijka87 Przyszły dziś kolejne paczki :) śliczne ręczniki z kapturkiem ale chyba jeszcze dwa dokupie, organizer na łóżeczko, pieluszki flanelowe i dwa staniki do karmienia. Miękkie bez fiszbin, będą do spania a dałam dechę za jeden a wyglądają na porządne :) Podeslij prosze linka do tych staniczkow?a bralas obecny rozmiar czy z zapasem?
-
Madika,mądrze Olka napisala ze w takich momentach mąż by sie ogarnal i o anginie zapomnial bo czlowiek jak musi to sie spina i nawet nie wiadomo skąd ale sił mu przybywa. Nie zamartwiaj sie tym bo jeszcze na nas nie czas. Dopiero od lutego mamy pozwolenie na porody:) ale jestem za spakowana torbą bo "strzezonego..." Szkoda ze on teraz choruje bo sama teraz potrzebowalabys wsparcia a z drugiej strony jestes na l4 a tak calymi dniami bylabys w pracy-wiec chociaz tyle dobrze. Wypoczywaj ile mozesz a męża z angina na kanape przetransportuj ;) Misiakowata super ze spalas moze Ci sie troche rytm dobowy poprzestawia. W sumie nie pospalas przez ostatnie noce i Ci sie teraz jakoś samo wyregulowalo. Ja dzis tez po oddaniu krwi (3 fiolki) i moczu. Zawsze to jakas atrakcja dla lezacej wyjść z domu:) duzo z nas widzę bedzie miało wizyty 4 i 5 stycznia ;) samych dobrych newsow nam zycze :)
-
Lilijka, Leniwiec, Nati jak super slyszec ze tez gracie bo np moja rodzina nie uznaje gier jako rozrywki dla doroslych tylko za jakis regres. A dla mnie to bardziej społeczne i wartosciowe doświadczenie niz np oglądanie tv bo tyle sie przy tym dzieje, caly czas jestes w kontakcie z drugim czlowiekiem. Lilijka to pozdro dla brata :) posiadłość mąż dostał na 30tke i od kilku lat sie fascynujemy, mamy dodatek i pomalowane figurki. Lżejsze gierki ktore moge polecic na Sylwester to np manila, kajko i kokosz wyprawa śmiałków, pędzące żółwie, tabu, dixit, seasons, troche trudniejszy robinson cruzo, gra o tron, descent. Leniwiec a widzisz Twoich gier nie znam, wiec mnie zainspirowalas. Dzieki, zaraz poszukam... :)
-
Ernesto Odstawiłam luteinę, bo powolutku wraca wieczorne czochranie się, a to nie wróży nic dobrego A co to czochranie? Odstawilas sama czy z lekarzem? Oj chyba czegos nie zrozumialam:/ Leniwiec a bedziecie grac w cos komkretnego? Moj mąż jest fanem planszowek i schowek na gry z roku na rok sie nam niebezpiecznie rozrasta no i najwazniejsze mamy tez znajomych z ktorymi swietnie sie gra bo w dwojke to nie to samo. Robimy sobie takie seanse zapalamy swieczki np do gry posiadłość szalenstwa i robi sie super klimat :)
-
Monimoni.Juz doczytalam ze to tylko na swieta u tesciow a potem wracasz. Dobrze ze masz juz niedlugo powrot do domku bo nie ma jak u siebie :):):)
-
Monimoni jak ona tak mowi dziecku to podkopuje Twoj autorytet zamiast go wspierac. Nie dziwie sie ze sie poplakalas bo ja to tylko czytam jestem obcą niezaangazowana osobą a też mi cisnienie skoczylo:/ a co dopiero Ty jak musisz temu stawiac czoła. Mieszkacie w jednym domu? Jest np podzial góra dól?
-
RedNails my z naszą ukochaną parą znajomych gramy w planszówki taki mamy plan na spokojny sylwester :) będzie pyszne jedzonko bo juz znajomi zapowiedzieli zebym nie musiala sie stresowac bo ja dalej wstaje tylko na podstawowe obowiązki domowe a takie szykowanie wieczoru odpada. Picolo brzmi dobrze :) my bedziemy tez mieli bezalkoholowe z piotra i pawla. Wiesz, jak ja nie wychodzę z domu to kazdy pretekst do zrobienia makijazu i wyprostowania włosów jest dobry
-
Monimoni Ajka jak mi ktoś biadoli że to cieżko z dwójką małych dzieci i jak ja dam radę to mnie to na maxa denerwuje. I odpowiadam, że skoro tak mówicie to chyba poszukam czy gdzieś można załatwić skrobankę w 30 tyg. No jaki sens podlamywać młodą mamę zamiast powiedzieć, że to cudownie i że pozna cud macierzyństwa i może bedzie trudno ale miłość dziecka wszystko wynagrodzi.... A nie, nie dacie rady! W ogóle to jestem w bojowym nastroju bo mnie teściowie wkurzają. Juz nie mam siły, co chwilę goś wymyślą nowego żeby mnie utwierdzić w przekonaniu że nie zostawię im dziecka samego na dłużej niż godzinę. Już dziś przesadzili, poryczalam się, nie śpię od 6 i żal mi mojego męża bo mu wstyd za rodziców. A co znowu wymyślili? Jakoś smutno mi sie zrobilo jak to przeczytalam moze dlatego ze tez niedawno mialam spiecie z teściami:( juz od jakiegos czasu nazywamy po imieniu naszą Córeczkę-Nela ale kiedys rozwazalismy tez Amelke, tylko ze wszedzie szlyszalam jak kolejne mamy wołają tak corki i stanęło na Nelce. ostatnio tesciowie przyszli z bratanica meza ktora jest zachwycona ciąża i tym ze bedzie Dzidzia i zaczela mowic do brzuszka "Amelko" bo tesciowie jej powiedzieli ze tak ma mowic. Wytlumaczylam bratanicy ze to Nela ale tak jak Sylwia kiedys pisala dzieci przywiazuja soe do imion i mi było przykro bo bratanica byla zdezorientowana no i miala juz swoje preferencje. Nie umiem twgo wytlumaczyc ale poczulam ze tesciowie podkopuja nasze decyzje i nie akceptuja imienia jakie wybralismy:/ z nimi juz nie miałam odwagi porozmawiać chyba liczylam ze mąż zareaguje jakos dyrektywnie i ich ustawi i ze nie bedzie tekstow tupu " ta Neli to po slynnej zonie polityka" a ja im na to ze nie zadna Neli tylko Nela i tak w kolko :/