Skocz do zawartości
Forum

aniia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aniia

  1. no dzień dobry! :) Wciągnęłam właśnie późne śniadanie (nie chciało mi się blendowaać mojego kochanego omleta,więc zrobiłam placek owsiany: rozgnieciony banan, 3 łyżki płatków owsianych, łyżeczka masła orzechowego, jajko, kapka mleka, cynamom-wymieszać i na patelnię. MNIAM!). Na obiad jakiś gulasz wymyślę. Wczoraj już nie pisałam, ale wiecie co się stało? Leżałam na lewym boku przez chwilę, okręciłam się na plecy a tu po lewej stronie brzucha gula. Dzidzia przekręciła się chyba całkowicie na lewą stronę i wypchnęła się plecami do świata, bo miałam różnicę ja wiem 3-4cm między lewą a prawą stroną brzucha. Mąż zaczął ją głaskać i mówić do niej, to zeszła niżej. Masakra,jak sie wystraszyłam! Boję się, że przez tą moją przegrodę dziecko nie będzie się jakoś całkiem mieścić w macicy.. w czwartek albo piątek skoczę do ginekologa na kontrolę szyjki, zobaczymy czy ok. Ja wczoraj miałam polewkę z mojego lubego, bo poszedł na 19:00 do pracy na nockę a tu się okazało, że pomylił dni i wczoraj miał wolne a dzisiaj ma nockę Także wygoniłam go wczoraj na trening, bo od września nie miał w ogóle czasu, a mi tyć chłopak zaczął! :) Jak wrócił to aż dziękował, że go wygoniłam w końcu, bo mu tego brakowało :) Ja też już bym na siłownię poszła, bo wczoraj jak zobaczyłam w lustrze swój tyłek to stwierdziłam, że przypomina jakąś nie do końca zastygniętą galeretkę..bleee
  2. RedNails kurcze chciałabym mieć też taki łeb do pieczenia ciast :) Macie jakiś sprawdzony pomysł na świąteczne pierniczki? Szykuję się do robienia i może bym jakiś fajny przepis wyprobowała. Co do butelek. Ja też planuję piersią karmić, ale i tak będę się zaopatrywać w laktator (reczny avent) i butelki. Na początek dwie kupię (pewnie też avent) tylko właśnie, jaki to rozmiar trzeba kupić? 1?
  3. No niby tak, trzeba umieć dobrze zawiązać. Tylko, żeby znaleźć naprawdę dobre nosidło, to też sztuka. Ja chyba będę zamawiać chustę, zobaczymy. Wiązać mnie koleżanka nauczy,ona jest po kursie, także obeznana.
  4. A w ogóle dziewczyny. Któraś z Was planuje nosić dziecko w chustach?Bo wszyscy mnie namawiają. Moja koleżanka fizjoterapeutka mówi, że to jedyna najbardziej poprawna dla postawy i rozwoju dzieci metoda, moja kuzynka, też mnie bardzo do tego namawia. W sumie skłaniam się ku temu. Macie jakieś doświadczenie z chustami? No i zobaczcie jakie są boskie http://littlefrog.pl/product-pol-2558-Chusta-tkana-Little-Frog-Sloneczny-Agat-II-XXS-2-6-m-.html
  5. justyna30 noo, niedługo już kilograma sięgniecie :) Ja obżarłam się kisielem (kiślem?). Ostatnio mam fazę i bym mogła je jeść na okrągło. Mm pycha. Mąż poszedł na nockę do pracy, także zabieram się za Chirurgów :)
  6. haha :) nooo, niestety :P mi właśnie kuzynka napisała, że mam przypadkiem nie kupować ciuszków, bo na pierwsze 1-1,5 roku mam zapewnioną świeżą dostawę :P noo, zawsze coś :)
  7. haha :) ja miałam tak: "-ok, 90cm na pępku, suuuper. teraz zobaczymy ile w talii. Kurde! GDZIE JEST MOJA TALIA?"
  8. Któraś pisała, że mierzyła obwód brzucha sobie. Tez się skusiłam iiii przybrałam 15cm (teraz mam 90cm) w brzuchu, 11cm w talii , 10cm w biodrach i 5cm w cyckach :P Najpierw masa potem rzeźba
  9. A w ogóle mam pytanie. Wczoraj moja mama mnie opieprzyła, że siedzę po turecku :P Faktycznie, nie powinno się tak siedzieć? Że niby większy ucisk na szyjkę?
  10. Ania masz rudego kota!! <3 super :)<br /> ah, miałam o spaniu jeszcze napisać. W ciągu dnia leżę praktycznie tylko na lewym boku. Staram się też tak zasypiać, ale często jak się przebudzam w nocy to leżę albo na plecach albo na prawym boku (a raczej na mężu ;P) także chyba jednak tego nie kontroluję...
  11. witajcie z rana! :) u mnie dzisiaj w nocy taka wichura była, że aż dwa razy mnie wiatr w wywietrznikach obudził. Deszcz zacinał strasznie w okna, wiatr, drzewa huczały... armagedon! Moja kluseczka jak się rusza, to rusza się cały brzuch. Na początku to były takie punktowe wybrzuszenia, jakby nogą od środka wypychała. No i były raczej krótkie, takie pulsacyjne. A teraaaazzzz.. Wierci się chyba z boku na bok, dupką wypina, aż cały brzuch się rusza. Wczoraj oglądaliśmy to widowisko z mężem, aż się nadziwić nie mogliśmy, że ona taka silna już jest. No i faktycznie.. Na pełny pęcherz nie mogę sobie pozwolić, bo jak przywali w niego.... ajj... Właśnie zamówiłam zakupy w Tesco, przywiozą mi do domu :) Niedługo zabieram się za przeglądanie jakiś sklepów dziecięcych :)
  12. Niee, jeszcze spokojnie. Niektóre nie mają żadnej wydzieliny czasem aż do porodu. Ja tez nic nie mam(i dobrze):P
  13. Ooo, to super:) czyli jednak, SŁODYCZE SĄ WYMAGANE :)
  14. Ja niby 19.03, ale będzie wcześniej. Bad.Woman, poczekaj do jutra z tą wizytą na IP, a jak jutro dalej nic, to może się przejedz..
  15. Hej dziewczyny! Kurcze. Tak piszecie tutaj o wyprawce.. Postanowilam,że w grudniu ruszam z kompletowaniem. Mialam poczekać do stycznia,ale skoro grozi mi niedonoszenie do terminu,to musze wziac sie za to wcześniej. Do mnie rano wpadli rodzice z siostra, przywieźli pierogi (zapas chyba na miesiąc), ciacho, schabik własnej roboty, miody,dżemy..nie zginę :) Zimno na dworze jak cholera, przejechaliśmy sie do kościoła,ale wolę juz siedziec w domu. Tu nie wieje przynajmniej :P Moja mała coraz mocniej sie rozpycha. Rano a czasami w nocy tak sie wierci,że aż mnie budzi..
  16. Ja w październiku byłam u dentysty na kontroli. Ponoć jest takie przysłowie, że z każdą ciążą kobieta traci jednego zęba :P dobranoc :)
  17. Też bym zjadła karpatkę *_*
  18. Ernest, będą dobre :) tylko czekania trochę przed Tobą :P Olka135, mi się zdaje, że skurczy nie miałam nigdy. Może dwa albo trzy razy miałam bardziej twardy brzuch, ale to raz było po weselu, a raz co miałam jelitówkę. A tak to chyba nie miałam,albo nie zauważyłam.
  19. Renia83 Olka ciężko powiedziec, zalezy od lekarza i od tego jak bardzo się skróci. No i czy jakies skurcze nie dojdą. No właśnie. Samo skracanie jeszcze jak cię mogę, do opanowania podejrzewam. Gorzej jak do tego występują skurcze macicy..
  20. Nie wgrało się w poprzednim poscie
  21. Dobry! :) Ja używałam i Macmiror i Pimafucin. Wg mnie Macmiror szybciej zadziałał, a Pimafucin dopiero pod koniec opakowania (mi kazał 6 globulek wziąć). Dzisiaj mam dzień bez męża, bo siedzi w pracy. A jutro moi rodzice i siostra wpadają w odwiedziny. Do mnie koleżanka dzisiaj przyszła i porobiła mi kilka zdjęć, wrzucę Wam jedno :) marzy mi się taka profesjonalna sesja ciążowa, wiecie o co chodzi.. ehh :)
  22. Nati91 super brzusio :) Mi się najbardziej podobają takie właśnie brzuchy ciążowe, które już widać i nie można ich z niczym innym pomylić, ale nie są jeszcze takie wielkie jak po 30tyg. Ja właśnie wstawiłam zapiekankę do piekarnika, niech się robi, czekam na męża. Co do płakania.. Niewiele mi trzeba żeby się popłakać. Wzruszam się non stop, wystarczy mi pokazać małego szczeniaczka (wcześniej tak nie było,wtf?). A już prawie zawsze płaczę jak wracam z wizyty u ginekologa. Ostatnio właczyłam sobie filmik z USG 3D i oglądałam małą na kompie, zaczęłam ryczeć. Mój mąż wyszedł z łazienki i sie pyta co się dzieje a ja do niego: "no zobacz jakie ona ma śliczne rączki, buuuuuuuuuuuuuuuu" :) Eh, HORMONY.
  23. Ja będę mieć cc, ale jeszcze nie wiem jak to będzie wyglądało. Przyjeżdża się chyba dzień wcześniej przed umówionym terminem, robi badania, wywiad z anestezjologiem i rano następnego dnia ma się bobasa :P Ciekawa jestem jak to będzie ze mną, bo mi lekarz powiedział, że do terminu raczej nie donosimy. Więc pewnie ostatnie tygodnie ciąży spędzę w szpitalu na obserwacji. Wyobraźcie sobie, że wstałam dopiero o 11:00. Musiałam odespać wczorajszą pobudkę przed 6:00 :) Moja mała rano mnie obudziła, tak się rozszalała, ale później poszłysmy dalej spać.
  24. https://www.facebook.com/Kobiety.bez.Serca/photos/a.164353480269081.27493.164181236952972/940403649330723/?type=3 to chyba moja ulubiona stronka na fb :)
  25. haaaha :) selfiestick do golenia nóg- to naprawdę trzeba opatentować! ja wczoraj też trudziłam się żeby giry ogolić, a dzisiaj próbowałam paznokcie obciąć. jak stara babcia ale słuchajcie jaką niespodziankę mi mąż zrobił. ucieszył się, że nie zostaję w szpitalu i zarezerwował stolik w restauracji, do której chciałam pójść od kiedy się poznaliśmy, ale "za drogo". Zapakował mnie do taksówki (nie mam przymusu leżenia 24h/dobę tylko oszczędzania się, a że cały dzień leżałam to pozwoliliśmy sobie na takie szaleństwo) i pojechaliśmy. Padam z obżarstwa :) Brzuch to mam jak wieloryb teraz. A na dobitkę zasiadamy teraz do Powrotu Jedi :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...