-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ewcia_k
-
Malaga piszesz o wymiotach... mnie wlasnie tez dzisiaj cos naszlo...zjadlam obiad... poszlam umyc zabki i poobiedzie... hmm ciekawe skad taka reakcja??hmm
-
justysia_kewciu na ktora masz wizyte? asiula ja mysle ze bedzie do ciebie podobna :) Wizyte mam o 15:40 takze 3majcie kciuki
-
Wiecie co a ja sie zastanawiam co tam u Murzynka?? Bo albo dawno nie dawala znaku zycia albo ja mam klapki na oczach i nie zauwazylam...hmmm
-
minia 25Hejka allle ja dziś pospałam w sumie 2 razy siku a i tak sie za bardzo nie wybudziłam:) aż inaczej sie czuję taka wyspana ale widze ze dzis to chyba cosik w powietrzu było bo wszystkie lepiej spałyśmy :) u nas wczoraj było burzowo i pewnie dlatego cisnienie sie zmieniło :) Izd alle ty masz rzucholek ogromniasty ale sliczniutki ja mam chyba mniejszy tak mi sie wydaje :) Ktosia ty to z tymi lodami przegiełaś głodnemu jeszcze orzechowe aż ślinka cieknie a ja mam zakaz słodyczy ze wzgledu na te moje maksymalne zatwardzenia ale juz czekam jak tylko mi sie poprawi to sobie kupie białą czekolade mniam moja ulubioną a jednak to chyba ona h=jest sprawca moich ciagłych dolegliwości ale musze jeszcze przed porodem bo potem chyba nie mozna za bardzo ..... Gosiaczku super ze wszystko u was dobrze ale bardzo dobrze ze pojechałaś bo dzięki temu jesteś spokojniejsza a jak mama spokojna to i dzidzia szczesliwa:) Ewcia K nie wiem kurcze czy nie za wcześnie ta moja cesarka wiesz 28 to bedzie dopiero początek 38 a z uwagi na to ze moja malutka jest maleńka to troche mnie to martwi ale pewnie i tak okarze sie na wizycie 25 i pewnie ona wtedy zadecyduje widzisz ostatnio jak byłam na usg to wyszedł termin z usg na 19 czerwca ale ona liczy według miesiączki czyli wypada na 11 czerwca kurcze troszke mnie to martwi ze wychodzi az 8 dni różnicy w sumie nie mam pojecia czemu takie te daty odległe wcześniej wychodziło mi nawet na 10 czerwca a ostatnio na 19 :( mam nadzieje ze to nie jest nic złego nie chce sobie montowac bo znowu sie zaczne stresować niepotrzebnie idę wstawiać mleczko na płatki :) Minia niczym sie nie martw Wszystko bedzie dobrze. MOja gin mowi ze planowane ciecia wykonuja w 38 tygodniu. A ze malutka jest drobna to ok... w koncu to Kobietka
-
Witam sie i ja... Dzisiaj polezelismy z synkiem w lozeczku do 10 Sniadanko zjedzone, za niedlugo jakis obiadek postawic szybki co by nie trzebabylo przy nim stac. Kolo 13.30 polozyc synka i pozniej na 15.40 na wizyte... ehhh ciekawe co tam nowego sie dowiem... A u Was widze ze nocka tez lepsza... Justysiu jak brzuszek na dzisiaj?? Izd Ty tez dzisiaj wizyta??Wiec powodzenia, napewno wszytsko bedzie ok Wszystkim rozpoczynajacym nowe tygodnie gratuluje
-
justysia_kewuni to teraz jak wraca z pracy to staraj sie zalegac odrazu do wyrka ja rozumiem twoje obawy bo tez sie martwie jak brzuch zaczyna bolec i sie stawiac - ostatnio jak to bagatelizowalam to zaczela sie skracac szyjka :/ wiec teraz uwazam wsluchuj sie w swoje cialo i nie dawaj sie negatywnym dolujacym nastrojom i myslom bedzie dobrze wytrzymasz jeszcze troche nam zostalo Kochana dziekuje za slowa wsparcia!! Staram sie wylegiwac i myslez pozytywnie ale kurcze za kazdym razem jak sie brzuszek postawi to znow zaczynam rozmyslac... Jutro mam nadzieje ze cos zaradzimy temu... Musimy wytrzymac dziewczyny!! Musimy!!
-
justysia_kizd sliczny brzunio ale kaiki mi sie jednak wydaje sporo wiekszy ewciu a masz mozliwosc wiecej lezec w ciagu dnia??? moze teraz pod koniec musisz sie jakos mega oszczedzac? mnie teraz znowu zaczyna pobolewac podbrzusze i zobacze jak tak bedzie w nastepnych dnoach to bede brala rano cala tabletke a pozniej o 14 i 20 po pol wiesz co leze w miare mozliwosci duzo...chociaz wiadomo jak sie ma dwulatka w domku to za duzo tez nie da sie ulezec... Jeszcze musze tydzien wytrzymac a pozniej juz mezus idzie na urlop... wtedy bede mogla calymi dniami lezec...
-
justysia_kewcia a bierzesz jeszcze fenka? aiti ja moge krzysiowa porcje przygarnac - mam dzisiaj niemilosierne ssanie u nas na obiadek ziemniaczki z kwwwwwasnym bigosikiem mamusi :)) MNIAM biore 4 razy po pol tabletki moze po jutrzejszej wizycie powie zebym jednak brala po calej...
-
Minia to Tobie moze wczesniej zrobic. Tzn miedzy 11 a 6 czerwca jest tydzien a niewiemjak u Was ale u nas robia cc w 38 tygodniu. Wiec 2 tygodnie przed terminem... Justysiu ja rozumie ze moze twardniec, ale mi sie wydaje ze znow kolko sie zatacza. Wczesniej przed szpitalem tak bylo ze najpierw twrdnial w nocy i sporadycznie w dzien czyli tak jak teraz...pozniej twardnial juz coraz czesciej nawet w dzien, ale jak sie polozylam to mijalo... a pozniej nawet jak lezalam to byl twardy... Jejku w pierwszej ciazy nie mialam takich problemow i pewnie temu sie teraz tak stresuje... Panterko 25 dni... jesli u mnie jutro wyznaczymy termin na poczatek czerwca to tez tak jakos zostanie...
-
minia 25ewcia_kMinia w takim razie 3mam za Ciebie kciuki zebys te dwa tygodnie jeszcze wytrzymala!! Dasz rade Mamusiu Ja ogolnie chce jeszcze trzy tygodnie wytrzymac ale zobaczymy co bedzie na jutrzejszej wizycie...Poki co brzuszek znow czasem sie stawia...wow byl spokoj od srody zeszlej jak wychodzilam ze szpitala do poniedzialku i znow sie zaczyna... wiecie co pomalu zaczyna mnie to juz przybijac i dolowac...chcialabym juz byc po bo coraz bardzoej sie denerwuje i stresuje i wogole tak jakos niewiem...Justysiu jak Ty sobie radzisz z tym twardnieniem?? trzymam kciuki za juterek :) z tego coo wiem ty tez ewcia bedziesz miec cesarke tak? nie bede sama głupie to ale nie lubie byc sama:( a z tym brzuszkiem to chyba juz tak bedzie do konca ja miałam miec cesare na 6 czerwca ale po badaniu powiedziala ze do 6 nie wytrzymam:( tez brzuszek bardzo mi sie czesto stawia najbardziej to w nocy nie wiem czemu Tak ja tez bede miec cesarke...juz druga... na 6 czerwca mialas cesarke, a termin porodu?? Bo mi wyszedl termin jak bylam w szpitalu na 16 czerwca. A cc chciala moja gin zrobic 4 albo 7 czerwca. No wlasnie mi tez czesciej w nocy sie stawia. A powiedz mi jeszcze jak tam Twoja szyjka??Po czym gin wywnioskowal ze nie dotrwasz do 6?? U mnie tydzien temu jeszcze szyjka byla ku tylowi dluga i zamknieta...Zobaczymy co jutro mi powie...
-
Minia w takim razie 3mam za Ciebie kciuki zebys te dwa tygodnie jeszcze wytrzymala!! Dasz rade Mamusiu Ja ogolnie chce jeszcze trzy tygodnie wytrzymac ale zobaczymy co bedzie na jutrzejszej wizycie...Poki co brzuszek znow czasem sie stawia...wow byl spokoj od srody zeszlej jak wychodzilam ze szpitala do poniedzialku i znow sie zaczyna... wiecie co pomalu zaczyna mnie to juz przybijac i dolowac...chcialabym juz byc po bo coraz bardzoej sie denerwuje i stresuje i wogole tak jakos niewiem... Justysiu jak Ty sobie radzisz z tym twardnieniem??
-
Justysiu czuje sie ok...tzn w miare ok... im blizej tym ciezej...ale mimo wszystko chcialabym dotrwac do porodu i na spokojnie pojechac do szpitala... Mati szaleje, czasem moze 3 razy na dzien brzuszek znow sie postawi, ale na krotko i jak si epoloze to mija...tabletki biore dalej i jak w czwartek pojde na wizyte to zapytam czy jeszcze tydzien moge je brac, bo mezes ten tydzien przyszly do pracy a pozniej juz idzie na urlop, wiec juz tez bede spokojniejsza... W kazdym razie no zobaczymy jak to bedzie... A tak apropo...bo ja sobie nie zapisalam zadnego waszego nr tel... poslijcie mi chociaz jedna na priv nr a ja tez swoj odesle...
-
Agus zeby juz???? Trzymaj nozki razem jeszcze chociaz 2 tygodnie
-
justysia_kno bambino rulezzzz tez ehhh to byly czasy i guma turbo mmmmmmmm ten smak - nie do podrobienia i chrupki orzechowe jeszcze takie pierwsze star foods czy jakies takie aaaaaaaaa i jeszcze oranzada w malych butelkach z kapslem koniecznie czerwona :))) i wafelki kuku ruku Justysia wafelki kuku ruku byly najlepsze!!!! Eh zjadloby sie takiego ale mi smaka narobilas!! i skad ja go wezme??
-
gosiaczek85palosKaiKagosiaczek85palosW koncu sie dodzwonilam,dala mi numerek na czwartek na 11.45. Jak juz tam bede w czwartek to bede musiala wyblagac tez skierowanie do poloznego bo mowil,ze mam przyjsc jeszcze przed wyjazdem do niego. To juz coraz blizej,jak wszystko bedzie ok to juz za 2 tygodnie wyjezdzam! Gosia w razie czego jedź na jakiś ostry dyżur! Do czwartku jeszcze troszkę Ci zostało. Najwyżej pościemniaj, że czujesz regularne skurcze. Może wtedy zrobią Ci dokładniejsze badania. W razie jakby mi sie bole nasilily albo cos innego sie stalo to bede dzwonic po karetke bo na pogotowie mam z 15 kilometrow a nie moge sobie wziasc taxi bo jestesmy korde przed wyplata i nie ma ani grosza. Dziekuje Gosiaczku napewno nic sie nie stanie i dotrwasz do czwartku, chociaz wiem ze jak cos nam nie daje spokoju to najlepiej od razu to sprawdzic. Wiem to po sobie po ostatniej niedzieli Tak swoja droga to razem mamy w czwartek wizyte tylkoja gdzie po 15 powodzenia i oby nic Cie nie trapilo do czwartku
-
aga82dzień dobry wszystkim :):):)Ja już w domku z czego bardzo się ciesze Poleżałam placeuszkiem pare dni i nie było aż tak zle, gdyby nie to że w domku zostawiłam dwoje dzieci. Podziurkowali mnie jak sitko ale przynajmniej porobili mase badań. A więc tak. Skurcze nie mineły i chyba już nie minom, ale są juz o wiele słabsze. Szyjka jak na razie się nie skraca. Powiedzieli że musze jeszcze chociaż 2-3 tygodnie zaciskać nogi i nic nie robić. Miałam usg które trwalo ok 20-30 minut ŁAŁ bardzo sie ucieszylam że aż tyle moglam podglądywac mojego promyczka. Dziecko waży 2200 ślicznie rośnie, już jest bardzo nisko i to dlatego szyjka sie skraca bo mój szkrab uciska główką. Mniej dobra wiadomość to taka ( co nie daje mi spokoju) że mojemu niuńkowi zalega mocz w jednej nerce. Lekarz powiedział że mamy się nie martwić bo jest tego bardzo mało i powinno to do porodu zejść. No ale jak tu się nie martwić hmmmm, temat zalegania moczu rozwine bardziej na wizycie u mojego gina. Mam złe wyniki z moczu ale biore jakies leki--nic groznego chyba jakaś infekcja. W szpitalu jak w wojsku mnie budzili o 05.00 RANO na KTG ktore trwało średnio 30-40 minut a potem reszta badań. Poza tym miałam odsłuch tętna maluszka co 2 godziny. Najzabawniejsze bylo to jak mnie wypisywali. Lekarz się mnie tylko zapytał jak sie czuje powiedzialm że dobrze, i na tym sie skończylo nawet mnie nie zbadał hmmmm dziwne.... Nasluchałam sie bicia mojego promyczka za wszystkie czasy Dobra strona leżenia w szpitalu to taka że dowiedziałam się że jest tam dostepne rodzenie pod znieczuleniem zoo koszt takiego "rarytasu" wynosi 690zł, więc powiedzialam mojemu że mamy kolejny wydatek Pooglądalam sobie porodowke super wyremontowana aż sie miło zaskoczyłam, no i oczywiście nasłuchałam sie porodowych krzyków. Mój Macius dzisiaj jechał na zielona szkołe, jeszcze zdążyłam sie z nim pożegnać, no i nie powiem uroniłam pare łez ale to chyba bardziej przez te moje hormony To chyba na tyle o mnie, bede wieczorem, przez reszte dia postaram sie nadrobic czytanie BARDZO WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ ZA MIŁE SŁOWA OTUCHY, ZA MIŁE SMS'Y.... DZIĘKUJĘ BARDZO MI TO POMAGAŁO, JESTESCIE KOCHANE :*:):*:) Agus bardzo sie ciesze ze juz jestes w domku Tak czytam Twojego posta to mialysmy chyba to samo Ja tez polezalam plackiem 3 dni i minelo... a moze temu sie to nie robi bo dalej biore leki...niewiem... w czwartek maja isc do odstawki...wtedy sie okaze co i jak... U nas pobudka lepiej bo o 6 rano tetno maluszka sprawdzali 2 razy na dzien i ktg tez 2 razy na dzien Hehe no i fakt usg bylo najlepsze bo tez u mnie dlugo trwalo Ladnie porosla ta Twoja Hania A nie wygadali czasem plci dzieciatka Bo mi jak robili usg to Gin w szpitalu mowi...ze chlopca pani bedzie miala to juz pani wie tak?? heheh wiec gdybym nie wiedziala to bym chyba rozszarpala No ale suuuuuperancko ze juz jestes w domku
-
justysia_kewcia_kJustysiu eh z tym Twoim brzuszkiem Ja w szpitalu dostalam przez 2 dni po calej tabletce 4 razy na dobe a po dwoch dniach juz zmniejszyli po poloweczki 4 razy na dobe bo przeszlo wszystko. Moze Ty poprostu nie zabardzo sie oszczedzasz...bo mi powiedzieli gin ze teraz jak juz cos takiego si epojawilo to powinno sie przejsc na tryb lezakowania...nie zeby calkiem lezec od rana do rana, ale zeby wiecej wlasnie sobie polegiwac i w takiej pozycji ze na pleckach i nogi podkurczone... kochana ja biore od 27 tyg 3 razy po pol tabletki fenoterolu, a teraz 3 dni 1 raz dziennie cala, a 2 razy po pol o polegiwaniu mi nic nie mow bo juz mam go doscy - leze praktycznie caly czas :) z pizamy nawet nie wyskakuje czesto w domu nic kompletnie nie robie nawet nie gotuje, nie sprzatam, no nic naprawde na siebie uwazam i dbam a z domu ruszam sie tylko w sytuacjach koniecznych i co? boli dalej i pewnie bolec bedzie ale gin mowi ze wszystko w sordku ok, skurcze na ktg wychodza prawie zadne wiec taka juz uroda moja chyba... to podbrzusze mnie nie boli jak te pieprzone zebra kolo mostka tak na gorze... dzisiaj jest naprawde to malo przyjemne Justysiu mnie w sumie tez jakos kolo 27 tygodnia pierwszy raz te twardnienia spotkaly. Tak sobie teraz mysle ze moze szkoda ze wczesniej mi tych tabletek gin nie przepisala. Byloby mniej stresow, bo powiem Ci ze teraz jak je biore to czuje sie troszke spokojniej...
-
izdnic nie jest ważniejsze od zycia maleństwa, czułam się bardzo dobrze dlatego pozwoliliśmy sobie na przytulanie... a co sprzątanie to nie robię tego często teraz- staram się tak raz na tydzień a co do prania to wydawało mi się, że warto by mieć w czym chodzic bo już mi sie brudne rzeczy w koszu nie miesciły. Wy może macie ten luksus, że któraś z mam przyjdzie i pomoze albo kolezanka, ja nie znam tu nikogo, rodzinkę mam taką a nie inna i nie moge ich prosic o pomoc. A mąż nawet gdybym go poprosiła o pomoc to nie ma kiedy tego zrobić bo pracuje a jego praca polega na tym ,że może zniknąć i na kilka dni i co mam wtedy zarosnąć?? Bardzo mi przykro, że tak na mnie naskakujecie a ja chciałam się tylko podzielić obawami, które z resztą już przeszły. Co do wcześniejszego porodu- no cóż każdą kobietę może to spotkać, moja lekarz prowadzaca jest na to przygotowana, lekarz i położna, którzy będą odbierali poród również- wszystko jest zapięte na ostatni guzik- dosłownie wszystko. Nie odbierzcie mojego posta jako czegoś złego po prostu troszkę sprawiłyście mi przykrość, szczególnie jedna z Was. Ja życzę wszystkim zdrowia i wracam do nauki na egzamin dzisiejszy, jutro kolejny i w piątek również. Trzymajcie się cieplutko dziewczyny- później zajrzę, przekazać jak poszedł egzamin. Izd mysle ze to ja Ci sprawilam przykrosc...wierz mi ze nie mialam nic zlego na mysli!! Jesli Cie urazilam to przepraszam!! Ja tez sama duzo robie bo Moj M tez pracuje od rana do wieczora i nie moge bezczynnie lezec bo synus po domu biega. Jedynie w wekend razem z M posprzatamy. Tzn ja sobie posprzatam a M poodkurza. Wieczorami razem ugotujemy jakis obiad na dwa dni i pozniej ja go tylko odgrzeje kiedy trzeba. Rozumiem Cie, ze jesli trzeba to trzeba cos zrobic!!Ja tez musze sobie sama poprasowac, poprac no ale wszystko robie w zwolnionym tempie i na siedzaco. I naprawde jeszcze raz baaardzo bardzo przepraszam za to ze Ci sprawilam przykrosc!!!!
-
justysia_kewcia_kJustysiu eh z tym Twoim brzuszkiem Ja w szpitalu dostalam przez 2 dni po calej tabletce 4 razy na dobe a po dwoch dniach juz zmniejszyli po poloweczki 4 razy na dobe bo przeszlo wszystko. Moze Ty poprostu nie zabardzo sie oszczedzasz...bo mi powiedzieli gin ze teraz jak juz cos takiego si epojawilo to powinno sie przejsc na tryb lezakowania...nie zeby calkiem lezec od rana do rana, ale zeby wiecej wlasnie sobie polegiwac i w takiej pozycji ze na pleckach i nogi podkurczone... kochana ja biore od 27 tyg 3 razy po pol tabletki fenoterolu, a teraz 3 dni 1 raz dziennie cala, a 2 razy po pol o polegiwaniu mi nic nie mow bo juz mam go doscy - leze praktycznie caly czas :) z pizamy nawet nie wyskakuje czesto w domu nic kompletnie nie robie nawet nie gotuje, nie sprzatam, no nic naprawde na siebie uwazam i dbam a z domu ruszam sie tylko w sytuacjach koniecznych i co? boli dalej i pewnie bolec bedzie ale gin mowi ze wszystko w sordku ok, skurcze na ktg wychodza prawie zadne wiec taka juz uroda moja chyba... to podbrzusze mnie nie boli jak te pieprzone zebra kolo mostka tak na gorze... dzisiaj jest naprawde to malo przyjemne Justysiu jeszcze 2, 3 tygodnie i mozna rodzic wiec tyle juz damy rade nie?? POzniej wszystkie dolegliwosci nas opuszcza Heh mam przynajmniej taka nadzieje
-
Witajcie po wekendzie. Na poczatku wszystkim rozpoczynajacym nowe tygodnie serdecznie gratuluje To sie tutaj porobilo...Drogie przyszle mamusie prosze wszystkie o wrzucenie na luz!! Koniec pracy, biegania, sprzatania itp... Zostalo juz nam tak niewiele ze musimy dotrwac do konca...To zaledwie miesiac No niektore z Was to juz w sumie na dniach Fajnie sie macie, chociaz ja zaczynam miec duze oczyska jak to teraz bedzie... W czwartek wizyta u gin. POwie czy leki odstawic... w sumie brzuszek juz sie nie stawia, ale jakos tak bezpieczniej sie z ta poloweczka tabletki czuje... niewiem czemu.... W czwartek powie mi tez kiedy bedzie porod. Juz taka konkretna date...Mam nadzieje ze szczesliwie do niej dotrwam i ze nic wczesniej mnie nie zaskoczy.... Justysiu eh z tym Twoim brzuszkiem Ja w szpitalu dostalam przez 2 dni po calej tabletce 4 razy na dobe a po dwoch dniach juz zmniejszyli po poloweczki 4 razy na dobe bo przeszlo wszystko. Moze Ty poprostu nie zabardzo sie oszczedzasz...bo mi powiedzieli gin ze teraz jak juz cos takiego si epojawilo to powinno sie przejsc na tryb lezakowania...nie zeby calkiem lezec od rana do rana, ale zeby wiecej wlasnie sobie polegiwac i w takiej pozycji ze na pleckach i nogi podkurczone... Izd szalejesz Mam nadzieje ze skurcze przeszly, bo ja wlasnie trafilam do szpitala ze skurczami co 4 minuty. Poczekaj moze do 38 tygodnia a pozniej sie przytulajcie ile wlezie Kaika sliczne buciki Heh i zycze Ci takiego porodu o jakim piszesz Tzn kazdej z Was takiego porodu zycze Ciekawe co tam u Agi???? Kiedy wraca do domku, bo do porodu to jeszcze troszke...
-
Czesc Kobietki Dołączam sie do gratuacji z okazji kolejnych tygodni ciazy Aiti Ty to juz za chwilke na porodowke pojedziesz jUSTYSIU mam nadzieje ze usg bedzie i ze zobaczysz sie ze swoja Lenka No i ze nie bedzie potrzeby zwiekszac dawki leku. Mi poki co wystarcza to co mam i brzuszek nie twardnieje wogole, ale lepiej nie mowic bo jak nazlosc znow zacznie sie stwiac. Ogolnie to oszczedzam sie troszke bardziej juz. Nie lubie tak siedziec i lezec bezczynnie no ale jak mus to mus... heh wczoraj doszlo do mnie jak juz bliziutko do porodu... maz od poniedzialku idzie na dwa tygodnie jeszcze do pracy a pozniej juz te ostatnie dwa tygodnie bierze urlop... i za niespelna 4 tygodnie juz... heh zaczynam sie troszke stresowac, ale mimo wszystko wierze ze bedzie ok W czwartek na wizyce dowiem sie juz konkretnej daty porodu i mam nadzieje ze do niej dotrwam Milego dnia Mamusie, ja ide pomalutku postwaic obiadek
-
Czesc Kobietki Ja sie znow dlugo nie odzywalam bolezalam w szpitalu od poniedzialku nocy w sumie. Maz zabral mnie do spzitala bo czulam sie nie wyraznie...brzuszke mi twardnial co chwile...maz wyliczyl ze co 12 minut...pojechalam do szpitala myslalam ze dadza cos na rozkurczenie ale musialam zostac... porobili wszystkie badania i na ktg wyszly skurcze co 4 min!! Bylam taka przestraszona ze szok...jedyne co dobrze to to ze szyjka dluga i zamknieta wiec tyle dobrze...Dostalam leki i teraz juz musze bardzo ostroznie. Wczoraj wyszlam, skurcze sie uspokoily i mam nadzieje ze tak bedzie przez te ostatnie 4 tygodnie... Mam nadzieje ze pozniej znadje chwilke i uda mi sie was podczytac:) Pozdrawiam cieplusio i do uslyszonka:)
-
justysia_kwitam porannie aiti kochana bezsenna noc za toba?? ewciu a w jakiej dawce bierzesz ten fenoterol? u mnie noc srednia - pobudka na siusiu, pozniej pobudka bo mnie ugryzl jakis obak o 4 i tyle spania bo sie moja gwiazda tez obudzila i zaczela brykac - teraz za to chrapie :)) no nic milego dnia mamutki W szpitalu bralam 4 razy po 1 tabletce ( bylam tam jednak od niedzieli wieczora a nie tak jak pisalam wczesniej od poniedzialku...jakos tak mi kurcze sie wydawalo, a maz mnie uswiadomil ze w niedziele mnie odwiozl) No i we wtorek zmniejszyli mi dawke na 4 razy po pol tabletki i tak jeszcze do przyszlego czwartku, a pozniej zobaczymy. Narazie odpukac brzuszek sie nie stawia wogole wiec jest dobrze, bo jak uwidzialam na ktg te skurcze co 4 rowniotkie minuty to sie wytstraszylam....
-
Witajcie w czwartek Super filmiki powklejalyscie Aiti caly czas lezec nie musze, ale mam o siebie dbac i nic nie dzwigac nie nosic nie sprzatac. Jak to polozne powiedzialy ma mnie bolec wskazujacy palec od pokazywania mezowi co ma zrobic Ciesze sie ze u Agi tez sie jeszcze normuje sytuacja!! Ja mimo wszystko wierze ze wytrzymamy do swoich terminow!! Zycze milego przedpoludnia i do pozniej zapewne
-
Aiti bo pytalas jeszcze gdzie ta kontrola. To juz u mojej gin. Do szpitala juz nie chce przez te najblizsze 4 tygodnie