Skocz do zawartości
Forum

ewcia_k

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ewcia_k

  1. Martek mi bepanten nie pomogl. Smarowalam wytrwale a mimo tego nie pomagalo. Z pierwszym synkiem za to sprawdzilo sie mleczko mamusi Po dwoch dniach wszystko minelo. Teraz juz karmimy bez nakladek i poki co jest ok
  2. Witajcie z samego ranka Jak tam??ruszylo sie cos u ktorejs?? Ja zmykam do fryzjera zrobic cos z soba a Wam zycze milego przedpoludnia
  3. Dziewczyny jak chcecie jakas porade bezplatna to napiszcie do lekarza na tej stronce...iLekarze - Bezpłatne Porady Lekarskie - Portal Medyczny - Pytania do lekarzy, Darmowe Porady medyczne, Apteki, Diety, Odchudzanie, Stomatologia, Masaże, Rehabilitacja, Medycyna Niekonwencjonalna, Leki, Farmacja, Produkty Medyczne, Medycyna Konwencj Ja pisalam kilka razy...zawsze dostalam odpowiedz i zgadzala sie pozniej z tym co mowil moj lekarz... Tylko bylam spokojniejsza bo do wizyty mialam daleko a tutaj dostalam odpowiedz w 3 dni. Milej nocki
  4. Justysiu i Asiula 3mam kciuki za Was rowniez...moze to bedzie ta noc?? heh w kazdym razie w razie czego powodzenia Wam zycze
  5. panterkaJa Justysiu tez karmie z nakładkami bo naczej nie daje rady i jak próbuje bez to od razu rany i krew wiec musze z nimi Co do nocy to teraz przesypiam wiadmo przerwy na karmienie sa ale nie jest zle bo mały idzie spać ale mamy za to problem teraz z ulewanie bo nie wiem czy też nie wymiotyje i sie martwie w śordę idę na ważenie i mam nadzieję ze nie spada na wadze bo zwariuje inaczej temp. nie ma bo mu mierze codziennie teraz przez to wsyztsko czasmi sie tylko uleje a czasmi wyleci jak z procy tyle tego że myśle że to są wymioty właśnie Poradzicie coś doświadczone mamusie Aguś cieszę sie że jesteście już w domku z Hanią Panterko nie martw sie Mysmy tak mieli przy pierwszym dziecku. Ulewanie i wymiotowanie. Czasem szlo sie wystraszyc bo jak wylecialo z niego to jak z procy tak jak piszesz Bylismy wystraszeni ze moze chory jakis i poszlismy do lekarza z malym, a pani powiedziala ze poprostu przejedzony Heh za bardzo lubi cycusia mamusi Napewno wszystko z Olusiem jest ok. Zawsze cos w brzuszku zostanie A jak bedzie brzuszek pusty to oj bedzie krzyku a krzyku
  6. justysia_kewcia karmilas z nakladkami bo cie maly tak "pogryzl"? bo szczerze to juz nie pamietam czemu tak :/ Tak Justysiu w szpitalu tak mnie zgryzl, ze jak wrocilam po 4 dniach do domku to az krew leciala...ale sie nie poddalam Pamietam ze z Filipkiem mialam 2 razy chwile zalamania ale wykarmilam go 15 miesiecy
  7. Mariolka79Hej! Ja nadal 2w1, a właśnie dzisiaj mam termin porodu i cisza... Jutro wg zaleceń gina mam się zgłosić do szpitala, także nie wiem co mnie czeka, czy porobią badania i wypuszczą do domku, czy zostawią:( Zresztą do dzisiaj mam L4 i mam nadzieję, że w szpitalu wystawią mi zwolnienie, choć nie wiem! Justysia widzę, że jesteśmy w takiej samej sytuacji! Mariolka powodzenia jutro i 3mam kciuki za rozpakowanie:) POwodzenia, szybkiego i w miare bezbolesnego porodu zycze
  8. aga82Obiecane zdjęcie Haneczki Dzisiaj tylko jedno jutro wrzuce wiecej AGUS sliczna!!!!!!!!!Przeslicza:) i Podobna do Mamusi Jeszcze raz serdeczne gratulacje:)
  9. Dorotea gratuluje coreczki A tak ogolnie to witajcie po wekendzie U nas ok. Mati nadal grzeczny. Je spi i tak w kolko. Kapac nadal sie nie lubi bo ledwo sie go rozbierze a juz wrzeszczy Nooo a co do moich plamien...mowilam wam ze juz zanikaja no i tydzien nie bylo nic a dzisiaj znow na nowo Tak wiec no niestety to jeszcze nie koniec Justysiu 40 tc wyszlaby juz ta Lenka z Tego Twojego brzuszka Asiula i wy tez juz sie rozpakowywujcie No i reszta mamusiek:) A i wiecie co karmie juz bez nakladek od jakis 5 dni::); Wiec jest dobrze...Jeszcze troszke zaboli jak zlapie ale mysle ze damy rade
  10. Joasiu Mateuszek poki co tylko spi i je:) Wiec jest ok:) Jeszcze mezus ma tydzien wolnego wiec mi caly czas pomaga. Ja mysle ze z dnia na dzien tez juz przestanie mnie bolec w srodku wszystko i bedzie ok:) No a Ty pojdz do innego lekarza, bo skoro czujesz ze cos jest nie tak to widocznie tak jest!!Jesli 4 lekarzy powie ze jest ok to tak pewnie bedzie ale skoro jeden nic tylko uspokaja i mowi ze jest dobrze a mimo tego nie jest dobrze to trzeba to sprawdzic. Powodzenia zycze Ci i pojdz jak najszybciej.
  11. panterkaEwcia no w sumie nie wiem ale chyab gafe dałam ehhe zmienie jak nam wstawi foteczkę HAni bo przeciez ona jechała na wywołąnie nie wiem co mi sie upiepszyło że cc ty chyba zmecznie hehe no moze zmeczenie:)
  12. Witajcie Kobietki Tak patrze na pierwsza strone i chyba gdzies przeoczylam...Aga miala cc??
  13. Joasiu TAK ZRÓB!! Zmień lekarza. Dam Ci przyklad mojej kolezanki. 2 lata chodzila do jednego gin bo starala sie o dzidzie i nic nie bylo. Okazalo sie ze ma jakies torbiele i tamten gin stwierdzil ze bedziemy leczyc. 2 lata faszerowal ja tabletkami i nic. Dzieciatka jak nie bylo tak nie bylo. W koncu zmienila lekarza. POszla prywatnie do zaufanej naszej gin. Ta ja pobadala, zlecila serie badan i powiedziala jasno...Albo bedzie sie pani dalej faszerowac lekami co zadnego rezultatu nie da, albo podda sie pani zabiegowi usuniecia tych torbieli. I tak tez zrobila. W grudniu miala zabieg, a w marcu zaszla w ciaze. Wszystko jest w porzadku i dzieciatko tez rozwija sie prawidlowo. Wiec moze czasem wystarczy poprostu zmienic lekarza... 3mam za Ciebie bardzo mocno kciuki i mocno wierze w to ze kolejny lekarz przywroci Ci wiare w upragnione dzieciatko
  14. Agus serdeczne gratulacje Hani Wiedzialysmy ze to bedzie Ona Dorotko Tobie rowniez serdecznie gratuluje Niech dzieciaczki rosna zdrowo
  15. Marika jakie ten Twoj Kubus ma wloski No poprostu wymiata hihi Powiedz mi meczyla Cie zgaga w ciazy?? heh mnie meczyla ale az takiej bujnej czuprynki nie mamy, wiec boje sie pomyslec bo jak ja mialam caly dzien zgage to jak to u Ciebie bylo
  16. justysia_kewciu sama slodycz od tych twoich chlopakow cudni!! ciekawe czy mateo tez bedzie takim blondaskiem Filipek jak sie urodzil mial czarne wloski wiec wszystko mozliwe ze Mati tez bedzie blondaskiem
  17. panterkawitam :) dorottamamusie jak wygląda u Was kąpiel???bo mój synek przy każdej wrzeszczy jak opętany...czytałam na necie,że to niby normalne,ale ja juz zaczynam myśleć,że może robię coś nie tak...jak Wasze dzidzie zachowują sie podczas kąpieli???U nas dzien wyglada tak Spanie karmienie i czuwanie nad nim nie śi Na bank śpi na spacerze potem zje i śpi a potem już niespiy w nocy co drugą nie śpi jedynie po 3 godzinki ale dziisiaj spał cała noc jedynie przerwa na jedzonko żeby to tak zawsze było ehhhh marzenie narazie ale może niedługo sie spęłni cycki wporzasiu już Położna pow mi żebym spróbowała karmić bez nakładek ale kurdeee bolało jak chlerka nie dam rady bez nakłądki potem mam wrażnie jakbycały czas mi siedział na cysiu a nie wiec raczej jej nie posłucham Miłego dnia życze Panterko u nas polozna tez mowila zeby sprobowac znow bez nakladek, albo zeby przynajmniej raz przez nakladke a drugi raz bez Tez sie boje bo jak wrocilam ze szpitala to az krew leciala no ale chyba znow sprobuje Pierwszego synka karmilam 15 miesiecy i 2 razy mialam taki kryzys z brodawkami. Na szczescie nie zniechecilam sie A byl wybredny bo przez nkaldki nie chcial ciagnac...Mateuszek cale szczescie ciagnie co mu do buzi daja Dorotta u nas tez tak jest przy kapaniu Mati wrzeszcy niemilosiernie Hihi ale oamietam ze pierwszy synus tez tak krzyczal a teraz trzeba na sile z wanny wyciagac Co do dnia to u nas wyglada tak ze Mati spi i co 3 godz budzi sie na jedzenie Rano kolo 9 ma takie pol godzinki co sobie lezy i slucha ptaszkow zza okna i wieczorem o 18 tez go budze troszke Do 19 go tak przetrymam pozneij kapiel jedzonko i spi dalej i tylkona jedzonko sie w nocy budzzi Hihi mam nadzieje ze to nie jest jakas cisza przed wielka burza
  18. Witajcie mamusie Szwy przezylam heh nie bylo najgorzej aczkolwiek szczypalo jak diabli Wczoraj bylismy na pierwszym spacerku, ale tylko 20 min bo przez ta moja anemie nadal jestem słaba... Asiula powodzenia u gin dzisiaj Mam nadzieje ze cos tam wypatrzy Justysiu wspolczuje tego bolu zeba... Oby porod sie szybko zaczal i skonczyl bo sie bidulko wycierpisz przez niego... Kaika Olenka przesliczna dziewczynka!! Cudenko malutkie Wszystkie Wasze kruszynki sa przesliczne No i czekamy z niecierpliwoscia na kolejne Ciekawe jak tam Aga. Jak tam to wywolywanie...Gdyby byla po to chyba by sie odezwala nie??Najwazniejsze ze juz wroca do domku rozpakowane... heh i ciekawe czy bedzie Hania Ja stawiam ze Hania Milego dnia Wam zycze i do poklikania A to moje chlopaki [ATTACH]37431[/ATTACH] [ATTACH]37432[/ATTACH] [ATTACH]37433[/ATTACH]
  19. asiorek352Hej Asiu.... Kochana pisz częściej...Rysio niedługo wakacje będzie miał ,więc mam nadzieję,że będziesz z nami cześciej klikała.Ewciu maluszek ekstra słodziak... Mężowi mówiłam ,że córkę dorobić musimy bo drugi zięć się urodził heheh... Czekam na relację z porodu kochana. Buziaki Witajcie Asiorku oki Jestem jak najbardziej za coreczka u Was Relacje z porodu... no hmm najgorzej chyba nie bylo aczkolwiek strachu sie najadlam... Od poniedzialku czulam sie przynajmniej dziwnie...nie moglam znalezc sobie miejsca, chodzilam w katy i plakalam jak male dziecko...mialam juz wszystkiego dosc... Ale stwierdzilam do srody doczekam sie juz... We wtorek to samo... samopoczucie tragiczne...znow morze lez, brzuch twardy prawie caly czas...po poludniu nie wytrzymalam i zadzwonilam do mojej gin, a ona ze jak co 10 min stawia sie mi brzuch to ze mozliwe ze porod sie zaczal.... i zebym pojechala na IP jak bede spokojniejsza...wiec pojechalam bo juz bylam klebkiem nerwow... Przyjechalismy do szpitala, pobadali mnie i okazalo sie ze szyjki nie ma rozwarcie 1,5...pojechalismy z polozna na porodowke... wszystkie badania, ktg, usg, krew... i za chwile decyzja ze robimy ciecie... Gin mowi ze macica stawia sie co 10 min, dziecko juz tak mocno napiera glowka ze porod moze sie rozkrecic lada chwila, a jak ma byc ciecie to lepiej zeby akcja nie byla do konca rozpoczeta... No i zaczelo sie przygotowywanie... moze i lepiej ze tak z zaskoczenia Znieczulenie oczywiscie nie zadzialalo tak jak mialo zadzialac i dostalam 2 dawki glupiego jasia... snily mi sie jakies pierdoly hehe... obudzilam sie juz na sali poporodowej...wokol mnie dwoch anestezjologow i maz... majaczylam rowno podobno po tym jasiu: No i tam sie zaczely schody... bo dawali mi przeciwbolowe a zamiast przechodzic to bol sie nasilal i nasilal...w koncu anestezjolog stwierdzil ze trzeba cos mocniejszego no i przyniesli mi morfine... ale szczypalo...No ale po tym dopiero poczulam ulge... O 24 przywiezli mi malutkiego pokazac jeszcze a pozniej kazali sie wyspac...ale jak tu spac jak czlowiek w takim szoku: dopiero w nastepna noc odespalam troszke... No pozniej wstawanie tez bylo koszmarem ale dalam rade...wczorj wyciagnela mi polozna szwy i juz jest znacznei lepiej... Przy wypisie dowiedzialam sie ze porod nat i tak nie wchodzil w gre bo lozysko bylo przodujace z krwawieniem, co zagrazalo mamie i dziecku... To mnie na samo wyjscie nastraszyli pozadnie...ale lepiej chyba ze wtedy niz przed wszystkim Nooo to sie rozpisalam Za Was moje Kochane caly czas trzymam kciuki i jestem z Wami kazdy dzien. Na biezaco patrze czy ktoras juz zafasolkowala Bede sie mocno modlic o to zeby sie Wam w koncu udalo
  20. justysia_kzab znowu zaczyna napierdziulac ;( buuuuuuuuuuuuuuuuu ewcia jak sie czujesz? mateuszek am pierwszy tydzien zycia juz za soba a jeszcze niedawno tak sie balas :))) wrzuc jakies zdjecia malenstwa Justysiu czuje sie w miare ok. Tzn psychicznie ok a fizycznie jeszcze boli ale coz sie dziwic jak to juz drugie ciecie a tym samym miejscu wiec troszke musi pobolec chyba Ja to mowie ze jeszcze jutro a pozneij juz z gorki, bo jutro te szwy nieszczesne czekaja... A Mateuszka wrzuce zdjecia moze jutro juz sie mi uda
  21. aga82witajcieJa nadal 2w1 ale jutro ide do szpitala na wywołanie. Jednak ide :'( boje sie strasznie, tak strasznie że aż sie poryczałam. Rozmawiałam z moja położną i powiedziała że mam przyjść. Pobadają mnie i zobaczymy co powiedzą. Jeśli jutro mnie nie podłączą to mam prawo wyjść na własne żądanie, nie musze tam siedzieć aż tydzień. Powiedziała że będzie jutro też mój lekarz prowadzący to już jest tyle dobrze że będę miała kogoś "swojego" kto zadecyduje ( to znaczy ona z nim będą sie konsultować co robić). Ona też tam będzie i w razie wywoływania będzie cały czas przy mnie. Bardzo mnie to cieszy bo wiem że będę w dobrych rękach. Ja już sama nie wiem co mam robić. Bardzo się boję ale z drugiej strony już jutro mogę tulić moje słodkie skarby. Mam już tego po części dość ochhhhhhhh. Wybaczcie, potem Was nadrobie ide się wypłakać :'( Agus z calych sil trzymam kciuki za jutrzejszy dzien. Oby wszystko poszlo po Twojej mysli i oby porod byl szybki i w miare bezbolesny. A malutka na pewno Ci to wynagrodzi wszystko Hmm tak swoja droga to tydzien temu we wtorek tez bylam juz taka przybita ze nic tylko siedziec i plakac... Jutro polozna przyjdzie wyciagnac szwy...uuuhhh juz sie boje i spac znow nie moge przez te ch... szwy... Tak ogolnie to Wszystkim nierozpakowanym zycze aby juz zaczal sie porod i zebyscie mogly tez juz cieszyc sie swoimi sloneczkami Jeszcze troszke i bedzie to juz za nami Milego dnia Mamusie
  22. Witajcie Mamusie te 2w1 i te juz rozpakowane U nas pogoda dzisiaj hmm deszczowa, ale to nic bo cieplo jak fix. Na poczatek mam pytanie do tych ktore sa juz po porodzie...a mianowicie...jak u was wyglada krwawienie?? U mnie dzisiaj 7 doba po cieciu a juz plamie na brazowo chyba i nie jest tego jakos duzo... nieweim czy tak to bylo w pierwszej ciazy...nie pamietam, ale wiem ze kuzynka zamknela sie jakos w 9 dobie...przestala krwawic dostala goraczki 40 st i musiala jechac na czyszczenie....hmmm No a jak Mateuszek?? Super Spi je spi i je i tak w kolko Albo bedzie taki spokojniutki albo to cisza przed burza Dalej chodze jak pokraka chociaz juz troszke lepiej. Mam nadzieje ze jeszcze kilka dni i bedzie znacznie lepiej... Justysiu co do Twojego zabka to moze lepiej zdazyc przed porodem z jego usunieciem... Mam nadzieje ze dzisiaj juz gin Ci powie ze cos sie zaczelo dziac Agus kolorowo nie bylo, ale najwazniejsze ze juz po i ze juz nie musze sie przynajmniej martwic o to czy Mateuszek bedzie zdrowy. A ja jakos dojde do siebie. Kaika jak sie czuje majac Mateuszka przy sobie?? Spokojnie to przede wszystkim Jeszcze troszke i juz wszystkie bedziemy mialy to za soba Milego dnia Wam zycze i oby sie zaczynalo dziac u pozostalych
  23. [attach]36941[/attach] to nasz mateuszek
  24. Witajcie Mamusie My od wczoraj w domku. Do sil jeszcze dlugo pewnie bede wracac ale najwaniejsze ze Mateuszek juz jest Dziekuje Wam bardzo serdecznie za gratulacje i za wszystko heh Wszystkim Mamusiom ktore sa juz rozpakowane i tula swoje malenstwa serdecznie gratuluje!! U nas w sumie byla sytuacja juz nagla do ciecia... Od poniedzialku zle sie czulam, ciagle pobolewanie brzucha, twardniecia ktore trwaly dlugo. Dotrwalam jakos do wtorku we wtorek od rana juz chodzilam z kata w kat, nie moglam sobie znalezc miejsca...brzuch twadnial...zadzwonilam do gin a ona ze jak sa twardnienia co 10 min i trwaja 10 sek to ze porod sie zaczal, ale mi ten brzuch twardnial czesciej. Pojechalismy na izbe tam gin pobadala i przyjela na oddzial bo stawiania co 10 min szyjka skrocona calkowicie, rozwarcie 1,5...Glowka juz tak bardzo napierala ze mowili ze to moze byc raz dwa. Zawiezli mnie na 9 na porodowke, zrobili ktg, usg i co sie okazalo ze lozysko jest bardzo nisko i ze dzieciatko sie cisnie oj cisnie Od razu zwolali anestezjologow, lekarzy i wzieli sie do ciecia. Nic nie pamietam. Uspali mnie... pozniej okazalo sie ze lozysko juz krwawilo... boli wszystko jak cholerka, ale minie w koncu. Mateuszek je, spi je spi je i spi,a krzyczy przy kapaniu i jak sie mu pampersa przebiera:) Cycki juz mam tak zgryzione, ale kupilam dzisiaj nakladki na brodawki i jest ok:) No a Was probowalam troszke nadrobic ale tyle tego jest ze moze wieczorkiem sie uda jak temp troche opadnie bo wytrzymac sie nie da.. u Was tez tak duszno?? Zdjecie Mateuszka wrzuce przy nastepnym wejsciu do Was POzdrawiam bardzo serdecznei i jeszcze raz dziekuje i POwodzenia kolejnym zycze Zeby poszlo szybko i bezbolesnie w miare
  25. ja mialam pierwszy porod przez cc ze wzgledu na malego bo byl posladkami ulozony, teraz za 2 gora 3 dni mam miec drugie ciecie ale na niego juz zdecydowalam sie sama.Bolec bolalo wiadomo ale i to sie dalo zapomniec.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...