
Madika
Użytkownik-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Madika
-
RedNails89 Ah, wybaczcie mi ale do końca tygodnia będę się udzielać w minimalnych ilościach. W niedziele mamy chrzciny, będzie 18 osób i robimy je z wiadomych powodów w domu. Logistycznie mamy wszystko ustalone, plan działania w kuchni rozłożony na piatek,sobotę i niedziele. Mam nadzieję że wypali :) Chociaż po ostatnich doświadczeniach wiem, że plany a rzeczywistość to dwa przeciwległe bieguny.. ;) No to trzymam mocno kciuki zeby wszystko poszlo po Waszej mysli Co dobrego bedziesz robic?
-
RedNails89 Hej Mamuśki :) Jeszcze raz serdecznie Wam wszystkim dziękujemy za miłe słowa razem z Wawrzkiem :) dobrze że jesteście, że jest to forum, ta grupa, bo dzięki Wam było mi łatwiej w najgorszym momencie. :) Kalae, Tosia to jest jedna wielka chodząca zagadka ;) aż sama jestem ciekawe dlaczego robi tak a nie inaczej Co do obcych dzieci i swoich, to racja, zachowania innych rażą bardziej ;) ale akurat jeśli chodzi o dwulatka to teraz wiem, że nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Sama się o tym przekonałam ze Starszakiem, gdy położył mi się na środku chodnika i zaczął rzucać się i wrzeszczeć. Tak o, bez powodu. Miny ludzi przechodzących wokół... Ale teraz już jestem mądrzejsza ;) Nasz slodki madry i rozwazny Wawrzek tak sie zachowal? Nie mozliwe A apropo nie mozliwe. Moja bratanica pyta sie mojej mamy: "Babciu jak sie nazywal piesek dziadziusia?" Na to moja mama: "Ale ten pekinczyk ktoremu wepchnal kolko autka do gardla jak mial 4 lata?" Na to moja bratanica: "To on wepcnal kolko pieskowi?" Moja mama: "Tak byl maly i chyba piesek musial miec operacje" Na to ona: "Nooo popatrz a taki inteligentny i rozwazny a takie rzeczy robil!" Myslalysmy ze padniemy jak to powiedziala heheh
-
~nessquick Też mam litetraxa, ale na piankowych kołach (jak kupowałam to air chyba jeszcze nie był w sprzedaży) - faktycznie cudowny wózek! Madika - pytałaś o spacery. Właśnie ostatnio było ciężko, bo z inhalacjami i całą resztą czynności nie wyrabiałam się i na spacery przez kilka dni nie wychodziliśmy. Ale standardowo zabiera mi to teraz ok godziny - w tym przewijanie, ubieranie, karmienie, kurtki i buty, pakowanie Młodego do wozu i zejście z 1p. Byle do lata.. Jejku podziwiam Was dziewczyny A wlasnie a propo spacerow... teraz jest taka kisielucha u nas.... ciagle pada i w zasadzie nie wychodzimy z Hanula. O spacerze to wogole juz zapomnialam. Najdluzszy spacer to teraz jak na rehabilitacje jedziemy- z parkingu do budynku.
-
Ernesto Alesandra Ucięło mi posta. Dziś na przykład nie zjadł całego obiadku. Myślałam, że nie jest bardzo głodny bo wcześniej jadł cycusia, ale jak dałam mu jabłuszko to zjadł całe. Może nie smakował mu obiadek? Ja zauważyłam, że właśnie jak Mała nie zjada wszystkiego to jej nie pasi (ostatnio brokuł). Hanula nie lubi brokula. Ani samego ani w zupce z innymi warzywami. Cos musi byc w nim ze jej nie podchodzi...
-
misiakowata30 Jola i ja mialam ostatnio taki kryzys..bylam normlaniea zl ana dziecko a potem ryczalam z nim z bezsilnosci i wstydu Kochana tule,to wszystko ze zmeczenia jest..sen jest bardzo wazny w nocy i wystarczy pare nie przespac i wlasnie tak sie dzieje...wypij sobie to piwko!Twoje zdrowie..zaraz dolacze do Ciebie z Karmi :* Jutro bedzie lepiej :* Buziam mocno :* Ciaza tule..sama wysiadam czasem przy moim szkrabku,ale u Ciebie to masakra czasem.. AsiaR i Lilijka bardzo dobrze napisaly..wiele frustracji w nas dzieje sie przez pewne wymagania i jak cos nie idzie po naszej mysli to czujemy sie jak czujemy..wspolczuje Ci...hm..a moze musisz sie troche wyrwac z domu?? Mati je przewaznie jablka..zaczelam mu gotowac i jakos tam je..moze nie tak chetnie jka sloiki ale mamy poprawe..moze Mya lubi slodki smak..moze wiecej marchewki czy dyni dawaj do zupki jak dla niej gotujesz :* Madika a bo to z babami tak jest..dac nam palec to chcemy cala reke :) stad te jablko sie Ewie zachcialo...hm. A moze glodna byla ;) moze Adam byl piekny..a jak to mowia..Ładna miska jeść Ci nie da ha ha świruje teraz Kasiamamusia zdrowka tam u Was !! Hehe Sugerujesz ze mial cos z wackiem? hehe Albo za duzy mial temperament i ona w desperacji wolala juz sie tulac po swiecie niz sama z nim w raju byc heheh
-
Jola88 Nim Was adrobie musze się poskarżyć na sama siebie! Az mi głupio bo od dwóch di mam wszystkiego dość... Wkurza mnie Olis ii aż milo głupio. W nocy ryk jak nie wiem wyszedł calkoem ten drugi zab juz kiilka miliimetrow goni puklerwszego ale znów trzeci soe przebija woec co 15min ryk. Ja tak nie umiem zasnąć w minutę woec pól nocy w ogóle nie śpię. Myslalam ze z woiiiekoem sen soe wydluza a tu jak monely kolki to zeby. Padam. A w dzień Olis podnosi soe do raczkowania kowa dupka a jak znów nie moze soe podnieść to jeden wrzask. Wiec na raczki i tak w kolko. On woli wstawać noz próbować raczkować ale do tego go ciągnie ale caly soe wkurza. A ja juz nie daje rady. Czasem mysle ze nie wytrzymam. Dobrze ze mąż mi pomaga bo bym chyba wysiuadla tylko on w nocy pracuje to i tak musze wstawać co chwile iuto. No nkoc wiem to minie ale mam pierwszy takii kryzys i zle mi z tym ze go mam. A teraz Olis usnal otworze piwo bezalkoholowe wypije i chyba uode z nim spać póki spi. No chyba ze nie zasne... Biedni jestescie. Olis sie meczy a Ty spac nie mozesz. Cala frustracja jest przez brak snu bo juz organizm jest wyczerpany. A jie ma mozliwosci zeby mama albo tesciowa przyszla np. Na 2h w dzien a Ty poszla bys spac? Albo przynajmniej polezec. To jest bardzo duzo jak nie musisz byc w gotowosci na 100%. Przynajmniej ja tak mam. Trzymam kciuki zeby dzis bylo lepiej i zeby zabej szybko wyszedl. A tak wogole to Olisiowi smarujesz dziasla? Albo dajesz paracetamol lub ibuprofen? Bo jesli nie to moze powinnas sprobowac. Mysle ze to powinno pomoc. Bo jesli on sie jie moze wyspac to tez jest madudny w dzien. Bo go boli.
-
~Lili jka Ciąża pamiętasz ten tekst odnośnie tego, że radość z posiadania małego dziecka mogą zniszczyć oczekiwania odnośnie snu dziecka? Myślę, że każdy aspekt rodzicielstwa można w to włożyć. Jeśli masz jakiekolwiek oczekiwania i one nie są tak realizowane jakbyś chciała, to to zniszczy całą radość jaką powinnaś czerpać z macierzyństwa. Będzie lepiej, zobaczysz. Jeszcze w ciąży chociażby miałam wielkie oczekiwania jak to będę się z młodą bujać po osiedlu w wózku. I co? Pamiętasz jak około piątego tygodnia swego życia stwierdziła, że wózek to zło? Było, minęło. Teraz lubi jeździć, póki wózek jedzie to Ania sobie ogląda świat. A propo wózka, to Alexann wiem co masz na myśli pisząc o zaletach waszego :) Też mamy litetrax air :) Wiecie co ogladalam ten wozek ale dla mnie za ciezki jest. Moj wazy 15 kg a ten 10 wiec nie jest to jaka mega duza roznica. Ale przede wszystkim nie podoba mi sie to ze cala tapicerka jest na zewnatrz po zlozeniu i w bagazniku wszystko sie uwali. Choc ogolnie wyglada dobrze. My teraz ogladamy foteliki bo Hanula zaraz przestanie sie miescic w kolysce... Juz nawet nie bede mowic o kurtce zimowej... to dopiero masakra :(
-
Alexann Cześć dziewczyny :) dawno się nie odzywalam, mąż miał duzo wolnego, i mimo że czytałam to pisac jakoś nie było jak. Kacper dalej walczy w nocy, ale w dzień podmienili mi dziecko :) z dnia na dzień nagle sam zaczął się bawić i nie wymaga uwagi cały czas. Zębów brak, gluten w diecie, także każdej nocy licze na cud. Fasolka rośnie a ja się czuje w końcu jak czlowiek. W czw wizyta :) Udało mi się upolowac moja wymarzona i wysniona spacerowke, Joie littetrax 4 air :) kobita koło mnie sprzedawala wozek kupiony poltorej miesiąca temu, uzyty 2 razy (chyba dosłownie, bo jeszcze miał z tylu jedna metke i te "igielki" na oponach), za 400zl taniej. I to jeszcze mój wymarzony kolor :) normalnie cudo, wózek skladany jedna ręka :) i gwarancja do połowy września 2018. Kacper ostatnio nie chce jeść rano mleka. Jak dostanie np.jogurt, kaszke czy ryz na mleku to wcina, a mleka ani kropli :/ Super ze u Was wszystko idzie ku lepszemu A jeszcze lepiwj ze Ty sie dobrze czujesz A z tym odstawieniem mleka to tez ciekawe Co te nasze maluchy maja ze sie od mleka odzwyczajaja w 7 miesiacu hehe
-
misiakowata30 Cześć Bylismy z tesciawa odwiedzic groby..Matiemu tak sobie sie podobalo..zglodnial i nam poplakiwal..a w domu wesole dziecko ;) Zjadl mi dzis na obiadek i podwieczor po calym sloiczku mojej zupki dyniowej Sukces ! No i sie pochwale :) z bujaczka zrobil sobie pchacza ;) to sobie stanal to podraczkowal przesuwajac bujaczek do przodu A wczoraj po szczepieniu noc spokojna..dwie pobudki i spal potem do rana z nami ;) Moze Was nadrobie troszku ;) No to same sukcesy Mati dzielny i nie dal sobie w kasze dmuchac po szczepieniu A to Mati juz Ci wstaje przy przedmiotach??? Jejku... ja sie chyba nie doczekam hehe Moj leniwiec olewa to i nawet rehabilitant stwierdzil ze nie bedzie cwiczyc siadania z Hanula bo ona ma to w du*ie I bedzie cwiczyl raczkowanie heheh
-
AsiaR][quoteMadika][quoteAsiaR Madika Sylwia921125 To ja byłam :-) I jak narazie (nie licząc tej akcji z malowaniem paznokci jak ja miałam 39 stopni gorączki) nic się nie zmieniło a mieszkamy już razem 8 m-cy :-D SZCZESCIARY!!! Jak tam Asiu kiedy wyprowadzka? Aaaa wlasnie kiedy sie widzimy? Cos byla mowa o 15 listopada? Dobrze pamietam? Oczywiście dla obopolnej korzysci często odwiedzam moich rodziców :-D Przeprowadzka mam nadzieję jeszcze w tym roku hehe :-D Ale mam już piękna kuchnię, pokażę ci zdjęcia jak się spotkamy :-) Tak, 15 listopada w m1 ale godziny jeszcze nie ustaliłysmy Nooo juz sie nie moge doczekac i spotkania i tego jak zobacze Twoja kuchnie Sama szukam inspiracji na kuchnie i nie mam pomyslu jakos :( Jak ustalicie godzine to daj znac Bo tak to jeszcze zapomnicie o mnie :(
-
AsiaR Ciaza316 Odwoluje dobre spanie:-( zeszla noc byla straszna i dziwna. Pobudki od poczatku czesto, z rykiem, lapala sie mnie kurczowo. Po kilku godzinach zaczelam ja tylko bujac ze smokiem i pomoglo 2 razy. Ale o 6 juz pobudka. Pospalysmy pozniej 2 godziny ale to jakas masakra! W dzien raz sie smieje, raz marudzi. Robi jakies pompki, chce chyba raczkowac, siadac. Czasem jej sie udaja rozne wygibasy. Nie wiem czy to to nie daje jej spac. Jak ja w nocy odbijam to przez sen rusza sie tak samo jak zabke robi na podlodze. Ciezko mi jest z tym wszystkim. Jej pewnie tez ale czuje sie wyczerpana, zdolowana. Nie wiem co z nia robic, ze soba. Dni leca na niczym konkretnym. Pogoda tez nie rozpieszcza. Mam dzis dola i nie bardzo wiem co robic... Zawsze mialam uporzadkowane zycie. Nawet jak je przewracalam do gory nogami to byla to 100% moja decyzja ale teraz mam Szefowa;-) nie wiem o co jej chodzi, dlaczego zachowuje sie jak sie zachowuje, czego ode mnie oczekuje. Pozalilam sie tez troche mamie. Wiecie co powiedziala? Daj jej butle! Jezu ale smety Wam zasadzilam Kochana, u nas jest tak samo! Takie jest prawo i przywileje naszych maluszków - śmiech a za chwilę łzy, marudzenie, muczenie. Szczególnie teraz, gdy czekamy na zęby jest ciężko. Ale to minie, pamiętaj! Ale wiesz co - myślę że największym problemem jest to, że nadal oczekujesz uporządkowanego życia i myślę że dopóki nie zweryfikujesz swoich oczekiwań to będziesz sfrustrowana za każdym razem, gdy coś pojdzie nie tak, jak sobie zaplanowałaś. wiem co mówię, bo też na wszystko mam plan w głowie i gdy plan się nie ziszcza to zwykle jestem unhappy. Twraz mnie natchnelo!!!! Asia ma 200% racji!!! I ja tez tak mialam na poczatku. Bylam zla ze juz zaplanowalam obiad a 1h mam opoznienia. Albo goscie mieli przyjsc i Hanula powinna spac.... I im bardziej ja bylam nastawiona na cos tym bardziej Hanula mi ufowadniala ze tak nie bedzie. I mysle ze musisz posluchac Asi i wrzucic na luuuuuz. Wtedy moze i Maya sie uspokoii i wyciszy. Bo ona czuje kiedy sie denerwujesz. A musimy pamietac ze przy dzieciach nie da sie nic zaplanowac na 100%. Mozemy powiedziec ze cos zrobimy ok np 13 albo ze gdzies moze pojdzoemy. Ale nie na sztywno i nie za wiele.
-
Ciaza316 Madika Dziewczyny a na jaka temperature ustawiacie piecyk na robienie tych frytek? Roznie, na wyczucie. Ok 180 albo 200 na poczatek i potem 170. Zalezy. Bo jak ustawisz wysoka temp na poczatku i pozniej zmniejszysz to wydaje mi sie ze beda bardziej "chrupiace". Ale dla dzidziusia zrobilabym ok 170 zeby sie zagrzaly, zmiekly a nie przypiekly za mocno. Zalezy od piekarnika tez. Zrob, obserwuj i napisz co wyszlo :-) i smacznego Musze zrobic tylko musze wymyslec z czego Czyli jak kazda prawdziwa Pani Domu robisz wszystko na oko hehe Jak zrobie to na bank dam znac A co do usypiania masz racje. Chyba to temat rzeka a im dalej tym wcale latwiej nie bedzie
-
Ciaza316 Odwoluje dobre spanie:-( zeszla noc byla straszna i dziwna. Pobudki od poczatku czesto, z rykiem, lapala sie mnie kurczowo. Po kilku godzinach zaczelam ja tylko bujac ze smokiem i pomoglo 2 razy. Ale o 6 juz pobudka. Pospalysmy pozniej 2 godziny ale to jakas masakra! W dzien raz sie smieje, raz marudzi. Robi jakies pompki, chce chyba raczkowac, siadac. Czasem jej sie udaja rozne wygibasy. Nie wiem czy to to nie daje jej spac. Jak ja w nocy odbijam to przez sen rusza sie tak samo jak zabke robi na podlodze. Ciezko mi jest z tym wszystkim. Jej pewnie tez ale czuje sie wyczerpana, zdolowana. Nie wiem co z nia robic, ze soba. Dni leca na niczym konkretnym. Pogoda tez nie rozpieszcza. Mam dzis dola i nie bardzo wiem co robic... Zawsze mialam uporzadkowane zycie. Nawet jak je przewracalam do gory nogami to byla to 100% moja decyzja ale teraz mam Szefowa;-) nie wiem o co jej chodzi, dlaczego zachowuje sie jak sie zachowuje, czego ode mnie oczekuje. Pozalilam sie tez troche mamie. Wiecie co powiedziala? Daj jej butle! Jezu ale smety Wam zasadzilam Ciaza a Ty spisz z nia w lozku? Je w nocy normalnie? Ja np teraz juz Hanuli nie odbijam po mleku bo uwazam ze jest juz za duza. Ale osobiscie nie slyszalam zeby dzuecko nie chcialo spac bo chce raczkowac lub siadac. A zabki jej juz wyszly?
-
~kalae teraz to ja już nie nie rozumiem co do tej mojej buntowniczki. Jadła z butelki moje mleko, trochę przysnęła i wymieniłam butelkę na pierś i skończyła z piersi jeść i śpi w najlepsze. Nooo to powiem Ci ze ciekawy okaz z Waszej Tosi Moze nie chce jesc z piersi przez to ze zeby ida i jak jej juz wyjda to moze wroci do piersi.
-
KasiaMamusia czarna.ana Ciaza316 Mala nie ma jeszcze zebow ale od jakiegos czasu gryzie mnie co jakis czas. Krzycze wtedy ala! Tak czytam o Kalae i Tosi i chyba przestane krzyczec ;-) Ja żeby nie krzyczeć wciagam głośno powietrze ustami przez zęby. Pomaga :) a maly ma wtedy minę: no co znowu? Wiecie mam duży próg bólu,powaznie;) Ale sutek to taki delikutaśny, że i przekleństwa mi się cisną na usta, tylko wtedy Adaś mnie sprowadza do pionu , że tak się nie mówi przy małych dzieciach:) staram się nie krzyczeć ale ciężko tak, Młoda spróbowała schabowe;) gotowane i przez blender Takie usmażone bez panierki to ciumkała tak do posmaku Czym przyprawiacie zupy,dania jak gotujecie obiad taki normalny nie dzieciowy?Ciekawam bardzo;) No wkoncu na sutku jest iles tam zakonczen nerwowych i delikatna skorka. Wiec nie ma co sie dziwic Ale dobrze ze Adas jest przytomny i sprowadza Cie na ziemie ze przy dzieciach trzeba byc grzecznym i ladnie mowic A jak jego goraczka? Lepiej juz sie czuje? Wcale nie dziwie Ci sie ze boisz sie drgawek. Wiem co przechodzisz bo moja mama miala podobnie z moim bratem tylko ze on mdlal ze oczy mu sie wywracaly. Boze jak ona mi opowiedziala jak pierwszy raz on tak mial to ja bym wymiekla. A ona taka silna i zaradna kobita. Co do przyprawiania zup... Ja uzywam soli i to zwyklej bo czytalam ze ludzie powinni jesc sol z tad skad sa. Wogole produkty regionalne czy z danego kraju gdzie sie mieszka i czlowiek jest przystosowany. Kolejna rzecz to pieprz, ziele angielskie, lisc laurowy. A do pomidorowki lubie dodac bazylie
-
Dziewczyny a na jaka temperature ustawiacie piecyk na robienie tych frytek?
-
Alesandra Dziś mój Misiulek pozwolił uśpić się w łóżeczku. Mały kroczek do tego żeby usypiał samodzielnie. Usnął przed 20 i jeszcze 2 razy chodziłam bo się przebudzał, ale wystarczyło że przełożyłam go na boczek i dalej spał. Niespotykane, bo zazwyczaj jak usypiał przy piersi to jak się budził to też musiałam dawać cyca bo inaczej był krzyk. Ciekawe jak długo potrwa moje zadowolenie... Ja tez Hanule uczylam zasypiac w lozeczku. Ale potem szczepienie bylo czy cos i jakos tak przelecialo.... potem zasypiala juz przy butli... Wiec sama nie wiem jak ja ja naucze zasypiania w lozeczku... bo kurcze jak ona jeszcze urosnie to jak ja ja bede orzekladac z naszego lozka do jej lozeczka...
-
Co do butow to ja najczesciej kupuje w ccc. Na ogol sa to buty dla mnie na sezon i mi to pasuje w niektorych butach. Ale lubie tez butki z Wojasa tylko sa meeeeega drogie :(
-
misiakowata30 Madika Powiem Wam ze ja tez boje sie porodow i tych pradow.... ale... ja juz nie pamietam tego bolu. Ale pamietam se mnie ku*ewsko bolalo. Ale mysle ze chce dziecko a nawet 2 jeszcze No ale zycie pokaze Kurcze jakby ta Ewa z tym wezem w raju sie nie spolfalila to bysmy teraz to bysmy teraz nie cierpialy:) A ja tak samo kiedys pomyslalam..nie mogla sie cieszyc tym co ma nie? Niby byla w raju Niby miala 1 golego chlopa tylko na wlasnosc i miala pewnosc ze nikt jej go nie buchnie to nieeee no musiala z tym jablkiem zaszalec Gdyby to byl banan to jeszcze bym zrozumiala Ale jablko?? hehe
-
Ciaza316 Mamy zeba! Dzis wkoncu udalo mi sie dojrzec przy dobrym swietle. Juz dawno tam cos wg mnie bylo ale teraz ewidentnie widac:-) moze dlatego ze spaniem ostatnio lepiej, w dzien tez dluzej spi. I podgryzala mnie ostatnio, mowilam ze czuc jakby zab. Ja mysle ze zeby to od dawna daja jej w kosc. No to masz winowajce wszystkiego Dobrze ze wyszedl to bedziecie miec moze dluzsza przerwe w niespaniu i wypoczniecie
-
AsiaR Madika Sylwia921125 Hej =) my dzisiaj bylismy u tesciowej =) bylo spoko. Ja chyba wyrozniam sie z tlumu i nic do mojej nie mam. Lubię ja, ale wiadomo, ze czasem mnie wkurza =D KasiaMamusia ja nie mam porownania, ale kupilam buty w Deichmanie marki Graceland i jestem zadowolona =) Noo Sylwia to chyba jestes jedyna na forum nooo dobra jeszcze ktoras z dziewczym mowila ze ma spoko tesciowa hehe Ale super jak sie tak dogadujecie To ja byłam :-) I jak narazie (nie licząc tej akcji z malowaniem paznokci jak ja miałam 39 stopni gorączki) nic się nie zmieniło a mieszkamy już razem 8 m-cy :-D SZCZESCIARY!!! Jak tam Asiu kiedy wyprowadzka? Aaaa wlasnie kiedy sie widzimy? Cos byla mowa o 15 listopada? Dobrze pamietam?
-
Ciaza316 ~mmarta33 Znowu nie mogę spać. Zastanawiam się nad powodem. Dzien mieliśmy pelen wrażeń. Byliśmy u moich rodziców a co am zjechala się rodzina. Każdy chcial zobaczyć ponosić Hanulę. Gdy wróciliśmy do domu to u nas tez goście z 2latka. Kolejne bezstresowo wychowywane dziecko. Nie będę się rozwodzić na jej wyczynami ale sobie myślę że niedługo rodzice będą mieli kłopot. Z drugiej strony zastanawiam się jak będzie z Hanulą. Mam nadzieje że będę w stanie zauważyć i nauczyć co dobre a co zle. Tak dedukuje czy np. u swoich dzieci pewnych rzeczy się nie widzi a u cudzych tak. Podobnie jak z drzazga i belka w oku z biblii. Dobranoc. Moze zasnę. Mi sie wydaje ze troche na nasze moze oko przymykamy. Nie wiem. Np moja siostra. Dzieci ma nawet grzeczne ale u mnie robia co chca. Dom po ich wizycie jest jak pobojowisko i musze odkurzac i wycieram slady po klejacych rekach. Kiedys pamietam Maly zwymiotowal na dywan a ona siedzi i sie smieje i wyszla. Mnie zamurowalo. Ja zaraz lece po szmate i wycieram, no tak mi sie wydaje wypada zrobic. Moja mama mowi ze 2 corki razem chowane a tak rozne:-) ale inaczej nas traktowala, chyba juz tak jest. Ale znam ludzi z 3 juz doroslych dzieci i pamietam ze oni byli wychowywani bezstresowo, wtedy chyba moda byla, i sa super ludzmi i bardzo zzyta rodzina:-) Ciaza nie martw sie bo ja na ogol sprzatam tez po bratanicach.... Taka chyba nasza karma. I u nich tez bym posprzatala po swojej Hanuli bo nie potrafilabym inaczej. Ale moja bratowa jest balaganiara i wogole niepoukladana jest. No ale co zrobic... Aaaa wogole zapomnialam sie pochwalic Dzis Hanula na rehabilitacji RACZKOWALA Jezu jakie to bylo cudowne to zobaczyc myslalam ze tego nie doswiadcze Fakt bylo to ze 3 przesuniecia ale BYLY A teraz gorsza rzecz bo poklocilam sie z mezulkiem. Wkurzyl mnie bo na mnie nakrzyczal a nie mial powodu bo tylko sie zapytalam po co mu taki panel sterujacy u nas w sypialni a ten mi odpowiedzial ze "po gowno!!!". I sie obrazilam Nooo a poza tym ja nie lubie sie prosic o amory. A od 2 dni mam wrazenie ze mnie splawia... Przykre to jest bo on sie wysypia i odpoczywa a niby misi isc spac i odpoczac bo zmeczony. Eh.... Musialam Wam sie wygadac bo mnie to wkurza :(
-
Ciaza316 Madika Ciaza316 Madika Ciaza316 Strunka dziekuje Ci po raz kolejny za cieple slowa. Wszystkim Wam dziewczyny!! Strunka ja wiem ze bedzie lepiej (chyba ;-)) ale mam dni ze nie mam sily, nie chce mi sie nawet jesc wtedy, kreci mi sie w glowie. Jest wtedy ciezko. Np dzis jest fajnie ale juz znowu jestem padnieta. Dobrze ze maz z pracy wrocil :-) damy rade, wiem. Widze po znajomych i rodzinie ze ze z drugim czy trzecim jest inaczej. Nie wiem czy kiedys to przezyje ale narazie chce skupic sie na Mya. Dzis np myslalam ze zejde na zawal bo zjadla chipsa. Ja sie boje o kazda marchewke itp a dzieciaki daly jej chipsai jak wpadlam do pokoju to juz byl wymemlany a mama dzieci, siedzac kolo Mya, nie zauwazyla! Uhh. Moze przesadzam ale boje sie. I nie chce zeby syfu jadla. Sama chipsy jem moze z 3 razy w roku. Haha. Nazywajcie mnie wariatka ale mam gdzies Ciaza nie mozesz May zabraniac jedzenia. Dawaj jej rozne rzeczy- zacznij po kolei po malu. Zobaczysz jak ladnie bedzie sobie radzic. Ona potrzebuje uczyc sie jedzenia zeby nie miala problemow pozniej. To tez bardzo wspomoze jej koordynacje paluszkow i czucia. Pozbadz sie strachu Przesylam Ci moc Marcowkowa na uspokojenie i chill out and calm down hehe Calm down its only a baby :P Mysle ze jakby ktos byl ze mna to bym byla odwazniejsza ale akurat chipsa to mnie zagotowalo. Powaznie. Skurczu dupy dostalam jakims cudem Ja nie wiem jakie dawac jej te jedzenie. Dzis na obiad moze frytki z batata beda. Dac jej jakis kawalek wielkosci palca do reki? Taka jedna fryte czy trzymac czy jak? Chipsami to mysle ze zadna z nas by nie byla zadowolona jakby ktos dzidziusia nakarmil Co do jedzenia May to juz zalezy od niej. U nas jest tak ze Hanula lubi zeby jej potrzymac cos. Na poczatku dobrze jakbys sama moze jej do buziaka podawala zeby sie nauczyla ze to fo jedzenia. A potem zachecac zeby sama brala. A zupki jej podajesz juz? Bo ja batata chyba dala bym na przegryzke a na obiad zupke jarzynowa no albo z mieskiem bo nie wiem czy juz wprowadzilas. A z tym skurczem dupy.... uhuu kochana Ty za mloda jestes jeszcze na takie rzeczy heheh Zjadla sobie wczoraj te frytki:-) 2 pierwsze gryzy maz podal a pozniej juz sama sobie trzymala i jadla:-) smakowalo jej. Ciesze sie bo u nas frytki z roznych warzyw czesto sa Miesko raz dostala ze sloiczka. Jutro bedzie znowu. Zupe dostala dzis i nie wyplula ale po 2 lyzeczkach juz dziob zamkniety:-) ona ma jakies zrywy w jedzeniu. Oh dzieki za komplement:P No to super ze tak sie udalo Z zupkami chyba diele z nas mialo problem A te chipsy z warzyw to jak robisz? I z jakich warzyw?
-
~kalae Madika ~kalae Madika ~kalae KasiaMamusia może coś w tym jest, skoro porody przeżywałyśmy to i to --- A ja wam powiem, że nie mogę się zorganizować z karmieniem Tosi. Jak karmiłam na żądanie to wtedy kiedy chciała, a teraz nim ona da znać to ja muszę dopiero zrobić lub zagrzać mleko które odciągnęłam. A z takim karmieniem to sie tak chyba nie powinno, ale nie umiem się przestawić. Mam wrażenie że ciągle robię coś do jedzenia dla Tosi. Odciągam 2,3 razy dziennie bo nie mam kiedy, bo przy Tosi to się nie da, bo ona zaraz przychodzi ciągnie za kabel, przewód, przełącznik przełącza. Kalae tak z ciekawosci to ile razy dziennie karmisz Tosie mlekiem? Bo nie wiem dlaczego ale z Twoich opowiesci wnioskuje ze to glowny skladnik posilkow Tosi. A cala reszta to taki malutki dodatek Ale ja moze cos zle skumalam No ostatnio je mleko bo nie chce nic, a mleko i tak slabo je. Dzis zjadla 80ml mleka, kaszki nie chciala. Dalam jej jeszcze bulke z maslem, tzn ukroilam kromke z tej bulki i dawalam jej srodek to zjadla moze mniej niz 1/4 tej kromki. Obiadku od 4 dni tez nie chce. To co mam zrobic? Wiesz do roku i tam mleko jest glownym posilkiem. Kalae ja wcale nie mowie ze zle robisz Bo robisz dobrze. Tylko ja nie wiedzialam czy dobrze zrozumialam. A powiedz mi jak u Tosi z kupkami? Bo jak kiedys nie moglam nakarmic Hanuli niczym poza mlekiem to kupki byly nie za ciekawe i lekarz kazal mi podac enterol pol saszetki 2x dziennie. I po 2 dawce zaczela jesc normalnie. Widocznie cos z brzuszkiem bylo i zebami bo to jakos u nas sie zbieglo. nie odebrałam tego, że coś źle robie, tylko zapytałam co zrobić :) wg mnie kupy są ok, nie wiem co to znaczy nieciekawe. Czasem są zbite, a czasem luźniejsze, ale wydaje mi się że ok.. Robi od 1 do 3 na dzień. Dziś zjadła obiadek ze słoiczka 125g i wypiła trochę soku z wodą. Ooo no to GRATULUJE!!!! Dzuelna Tosia U nas kupy byly brzydkie i rzadkie. Ale jak Tosia dzisiaj jadla to znaczy ze jest kaprysna hehe i tyle w temacie
-
~Tangoyaa A z drugiej strony, dziecko nie jest komputerem i nie da się jego zaprogramować. Przykład odwrotny. Wydaje mi się, że my bardzo świadomie wychowujemy naszego Starszaka. I wiedząc jak bardzo jest wrażliwa i zżyta z nami, to całą ciążę właściwie poświęciłam na przygotowanie jej na pojawienie się brata. I co? Jej reakcja była zupełnia inna od tej, jakiej oczekiwaliśmy. Zainteresowanie przez 2 dni, a potem wręcz ignorowanie brata. Smutno mi było i pewnie wiele osób z zewnątrz tez mogło się dziwić, jak "można wychowac dziewczynkę pozbawioną empaii, bo nie przytula brata i nie wkłada mu smoczka do buzi"(kiedyś nawet jedna z dziewczyn z forum napisała, że oczy jej wychodzą, jak słyszy jak starsze rodzeństwo odnosi się do malucha. Nawet tego nie komentowałam, bo kiedys też miałam tylko jedno malutkie dziecko i wydawało mi się że osiągnęłam Everest macierzyństwa). Wystarczyło chwilkę przeczekać i wszystko wróciło do normy. Starszak sama musiała ogarnąć nową sytuacje w domu - teraz kocha i okazuje miłość braciszkowi wielokrotnie każdego dnia. Wystarczyło tylko bez spiny okazywać i utwierdzać, że w dalszym ciągu kochamy ją tak jak wcześniej :) Ufff sorry za elaboraty :) Wiesz moja starsza bratanica tez jest bardzo wrazliwa... czasem az sie boje o nia co to bedzie jak bedzie starsza. A poniewaz jestemy bardzo zzyte ze soba to bardzo die balam jak ona bedzie reagowac na Hanie. A ona odkad dowiedziala sie o ciazy byla taka opiekuncza w stosunku do Hani ze szok. Po tym jak Hania sie urodzila to tamta zalewa ja swoja miloscia... Az musimy ja powstrzymywac czasem. Natopmiast mlodsza przyszla zobaczyla i zlala temat. Ale to doslownie jakby Hani nigdy nie bylo. Do tej pory ma tak czasem. A obie sa wychowywane tak samo przeciez. Wiec to bardzo duzo zalezy tez od charakteru czlowieczka. I uwazam ze trzeba przygotowywac dziecko na przyjscie rodzenstwa tak jak pisalas. A co dalej bedzie to nie da sie przewidziec i reagowac na bierzaco