
Madika
Użytkownik-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Madika
-
Alesandra Kilka dni mnie nie było bo nie miałam głowy do forum. W ubiegłym tygodniu nagle zmarła moja koleżanka. Zostawiła dwoje małych dzieci. Cały czas o niej myślę i przekładam to na siebie, co by było z moimi dziećmi jakby teraz mnie zabrakło. To takie straszne... Zawsze martwiłam się o innych, a teraz po raz pierwszy pomyślałam o sobie w takiej sytuacji. Na dodatek w niedzielę byłam z mężem na pogotowiu, bo się źle czuł cały weekend. Teraz jest już dobrze, wszystko przez stres. Także dziewczyny nie odwlekajcie spotkań ze znajomymi, korzystajcie z życia, bo jest ono bardzo krótkie. Przepraszam za moje żale, ale jest mi tak bardzo smutno :( Przyjmij moje kondolencje. To jest strasznie ze zycie tak biegnie i nie wiemy co nas czeka... Ja kiedys nie chcialam miec dziecka (tak mialam taki dziwny epizod ). Ale w wypadku zginal nasz znajomy wracajac do domu. Zostawil zone z 2 malutkich dzieci. I wyedy postanowilam ze jakby mi sie cos stalo to nie chce zeby moj mezulek zostal sam ani w 2 strone. I masz racje musimy brac z zycia duzo i nie zalowac sobie przyjemnosci. Nie warto czasem czekac i odwlekac przyjemnosci.
-
maddalena82 Łódzki zlot marcówek był super:)czas zleciał nie wiadomo kiedy...więc następne musi być dłuższe:) Madika,Tangoya,AsiaR,AgaLodz-dzięki:) Dziewczyny Wy szybko ucieklyscie My z Aga posiedzialysmy jeszcze i rozeszlysmy sie po 13 Wiec nastepnym razem prosze sie lepiej zorganizowac z jedzeniem tak jak my z Hanula i posiedzimy dluzej hehe
-
~nessq Madika ~nessq Misiakowata, kciuki w wiadomej sprawie! Anikod, sanki świetna myśl :) U nas ostatnio intensywnie: Młody raczkuje (pozdrawiamy Matiego Misi, zaczęli razem;)), wyłazi mu pierwszy ząbek (dziąsełko wyraźnie zmienione, czekamy) no i tak mocno stęka przy 2, że zaczęliśmy go sadzać na nocnik. Nie wiem, czy to źle czy dobrze, u Starszaka tak się nie dało, a tu właściwie samo przyszło i zamierzam korzystać, zawsze to mniej zabawy w g*nie, co nie? Mam nadzieję, że tym wyznaniem nie wywołam żadnej burzy - a może spowoduję, że forum nieco odżyje? :)) Ja musze znalezc ten nocnik wkoncu. Zaraz mame wysle na poszukiwania w jej skarbnicy- garazu. Ona tam wszystko ma i samochody tez sie mieszcza. Co mnie dziwi do tej pory hehe Ale nocnik dobra rzecz i musze zaczac sadzac Hanule na nim A powiedz mi masz taki maly nocnik czy zwykly? Bo ja mam wrazenie ze do zwyklego to dupka Hanuli wpadnie. normalny, auchanowski, bez bajerów. u nas się sprawdza, ale Młody waży ponad 10kg A duzo to jest ponad 10kg? Bo Hanula ma 9kg teraz
-
czarna.ana Renia74 A po obiedzie młodego najpierw kot sprząta pod stołem a potem ja :) Też bym chciała mieć sprzątającego kota ;) niestety alergia nie pozwala ;) ale kilka lat temu mieliśmy sprzątającego chomika. Polecam na okruszki w fotelach. Uwielbiał je Ja to ostatnio wybieram czy sprzątam czy robię obiad danego dnia bo wszystkiego przy małym nie daje rady ogarnąć a mam tylko 1 dziecko więc respect dziewczyny i bije Wam pokłony. I odkryłam w pralce specjalny tryb prania - cichy. Nic nie słychać jej poza lazienka więc piore w nocy i wieczorem jak mały spi. Sluchaj ja tez podziwiam dziewczyny ktore wszystko ogarniaja a maja wiecej niz 1 dziecko Dla mnie narazie to jest magia
-
Jola88 Film sekrety niemowlaków :) Sylwia co u lekarza? Lilijka Twoja kruszyna ma juz tyle zebow:)my mamy 2i dwa sie przebijają. A ja miałam iść w sobotę z dziewczynami z pracy gdzies potańczyć i dzis napisaly ze nie wypali to. A ja juz tak sie ucieszylam... Mam pytanie macie w domu posprzątane? Bo nie wiem czy tylko ja mam taki burdel ciągle cos sprzątam ale zanim posprzątam jedno pomkeszczenie to w drugim juz bałagan i szlak mnie trafia. Rano cala kuchnie wysorzatalam a maly mieszal naszej suni w misce a juz kuzwa syf. Boze a co to jest porzadek??? Ja mam 2 pokoje takie w ktorych jest masakra I nawet nie mam odwagi tam posprzatac hehe Bo z calego domu rzeczy tam znosze jak robie porzadki heheh Jakas masakra to jest...
-
Renia74 Ostatnio zajrzałam na grudniówki żeby zobaczyć co nas niedługo czeka i od razu trafiłam na rozcięty łuk brwiowy, guza na głowie, wyjedzoną ziemię z doniczki, ubrania wrzucane do toalety itp. :) a weszłam żeby się pocieszyć że będzie coraz lepiej i spokojniej :) Ale znalazlas pocieszenie Hehe Juz sie zaczynam bac co ta moja Hanula wymysli hehe Dziewczyny dzieki za lodzkie spotkanie Mam nadzieje ze kolejne bedzie dluzsze i szybciej sie zorganizujemy
-
Jola88 Witam po 3 dniowej przerwie :) Ja tez wole forum bo na fb jest duzo watkow pod jednym postem i tu jest tak przejrzyście. Misia trzymam kciukio. Moja kolezanka byla w szpitalu stwierdzili ze ciaza obumarla iii za 2 dni na zabieg. Przyjęta na oddział dwa dni później przed zabiegiem zrobili usg i okazalo się ze ciiiaza zywa serducho bije. A beta byla niska. Teraz ma przecudna dwuletnia Zoske rozrabiake:)takze trzymam kciuki. Oilija super ze podróż udana to teraz tylko korzystajcie:) a i dbaj o siostre:) Sylwia co u lekarza??? Misia Mati zdolniacha teraz będziesz za nim biegac. A ja zakatarzona ii jeszcze mam huśtawkę nastroju bo przed okresem jestem. Dzis fajny dokument oglądałam na oczami niemowlaka chyba o tym co niemoele czuje itp Z ta kolezanka to niezla sprawa Dobrze ze za parw dni kazali jej przyjsc. Jola a jak nazywa sie ten dokument? Zdrowka Ci zycze I sie nie smarkaj
-
~Lili jka ~nessq Misiakowata, kciuki w wiadomej sprawie! Anikod, sanki świetna myśl :) U nas ostatnio intensywnie: Młody raczkuje (pozdrawiamy Matiego Misi, zaczęli razem;)), wyłazi mu pierwszy ząbek (dziąsełko wyraźnie zmienione, czekamy) no i tak mocno stęka przy 2, że zaczęliśmy go sadzać na nocnik. Nie wiem, czy to źle czy dobrze, u Starszaka tak się nie dało, a tu właściwie samo przyszło i zamierzam korzystać, zawsze to mniej zabawy w g*nie, co nie? Mam nadzieję, że tym wyznaniem nie wywołam żadnej burzy - a może spowoduję, że forum nieco odżyje? :)) Chyba gównoburzy Madika! To się cieszę :) Też mamy szary, jest elegancki :) Lżejszy jest valco baby snap ale kosztuje więcej niż joie. Ale z litetraxa będziesz zadowolona. A składanie go to jest bajka! No wlasnie to skladanie do mnie przemowilo choc nie wiem jak bede go skladac nie brudzac tapicerki. No ale cos pokombinuje. Juz kocyk mam do bagaznika zeby sie nie ubrudzil. No my dalismy za ten wozek 800zl wiec mysle ze cena dobra a nic tak rozsadnego w tych pieniadzach bysmy nie mieli. Nawet moj mezulek sie przekonal Ale wszystko dzieki Tobie
-
~nessq Misiakowata, kciuki w wiadomej sprawie! Anikod, sanki świetna myśl :) U nas ostatnio intensywnie: Młody raczkuje (pozdrawiamy Matiego Misi, zaczęli razem;)), wyłazi mu pierwszy ząbek (dziąsełko wyraźnie zmienione, czekamy) no i tak mocno stęka przy 2, że zaczęliśmy go sadzać na nocnik. Nie wiem, czy to źle czy dobrze, u Starszaka tak się nie dało, a tu właściwie samo przyszło i zamierzam korzystać, zawsze to mniej zabawy w g*nie, co nie? Mam nadzieję, że tym wyznaniem nie wywołam żadnej burzy - a może spowoduję, że forum nieco odżyje? :)) Ja musze znalezc ten nocnik wkoncu. Zaraz mame wysle na poszukiwania w jej skarbnicy- garazu. Ona tam wszystko ma i samochody tez sie mieszcza. Co mnie dziwi do tej pory hehe Ale nocnik dobra rzecz i musze zaczac sadzac Hanule na nim A powiedz mi masz taki maly nocnik czy zwykly? Bo ja mam wrazenie ze do zwyklego to dupka Hanuli wpadnie.
-
maddalena82 Madika-jutro czekamy na Ciebie niecierpliwie:) a i zdrówka dla Mężulka:) Ha!!!! Marcowki RUSZAMY na podboj M1 Niech MOC bedzie z nami P. S. Mezulek juz czuje sie dobrze Kamien z serca
-
~misiakowata pewnie,cuda sie zdarzają :):) Mati zaczął własnie raczkować :) śmiesznie tak,ale ile w tym przejecia...Matko..chwile wczesniej strasznie sie zdenerwowal,wyrywał z bujaka,jak zaczelam dawac kaszke...jeju,na rekach się wyrywał,myslalam ze go coś strasznie boli...chwile go pokołysałam na stojaka,uspokoił sie,zjadl na moich kolanach po czym dalej placze..ja go na podloge..a ten..raczkuje..matko,ale jestem dumna w ogole chyba jakis skok jest czy coś..bo dziwnie sie zachowuje ostatnio :) Chyba rzeczywiscie jest jakis skok bo dzis Hanula ciagle z siedzenia na brzuch sie rwala i to tak ladnie jej wychodzi I troszke jakby do raczkowania trenowala A Matiemu GRATULUJE Jejku jak szybciutko czas leci.... I tak ucieka... A ja co jakis czas wracam do momentow z ciazy i do tego jak forum wrzalo wtedy Stara juz chyba jestem
-
~Lili jka Madika i jak się sprawuje nowa Hanulowa fura? :) Renia, dni masz ułożone niczym w wojsku ja akurat na spontanie do tego podchodzę, jakieś tam stałe pory drzemek czy posiłków ma, reszta to zależy od humory mojego lub Ani :) Olija, a gdzie ty w sumie jesteś? Misiakowata, ja bym do końca miała nadzieję... Haaaa jutro mamy test bryki bo siedzi sobie w aucie a na codzien urzywam na codzien x-landera. Ale mysle ze to fajny nabytek Jutro dam znac I zobaczymy jak wrazenia Hanuli Ale ja jestem mega optymistycznie nastawiona I tak latwo go sie znosilo do garazu. Tylko na ta tapicerke w bagazniku musze uwazac Ale widzisz Lilijko gdyby nie Twoj dar przekonywania to bym sie nie skusila. A tak na serio to nic nie znalazlam rozsadniejszego niz ten wozek I cena i skladanie... no moze wagowo mnie nie satysfakcjonuje ale nic nie bylo rozsadnego i lekkiego. A jeszcze dodatkowy plus jest taki ze moje babcie i moi rodzice dolozyli sie do tego wozka i to jest Hanuli prezent gwiazdkowy WIec jestem ukontentowana
-
~ANikod Dziewczyny powiedzcie mi czy pomysł jazdy sankami z maluchem jest bardzo odjechany :-)? Bo jak zobaczyłam śnieg za oknem to od razu o tym pomyślałam. Jeszcze nie ma go na tyle żeby można było chodnikiem pomykać ale zima nadchodzi :-) Tzn nie chodzi mi o zjeżdżanie z górki hehe (za bardzo ekstremalne) ale zamiast w wózku to może chyba siedzieć na sankach (takich z oparciem)? Ja tam jestem jak najbardziej za i tez mam taki zamiar szczegolnie jak w styczniu mamy jechac w gory
-
~misiakowata Przyjaciółka była u gin.Pojawił się pecherzyk,ale powinien byc wiekowo wiekszy.Zadnych nadzieji nie daje.Dziś zrobiła jeszcze bede..jak bedzie mniejsza niż ostatnio,to może już sobie wypić ,bo lipa..Za tydzień ma wrócić i jak coś da skierowanie na łyżeczkowanie.Najbardziej boi się własnie zabiegu. Idziemy dzis z Matim do niej. Sylwia zdrówka dla Martysi :* Olija miłego pobytu :* Olija super ze tak ladnie Nela przetrwala podroz i ze taka dzielna byla Bardzo sie ciesze bo na Twoim miejscu tez bym sie bala. Dzielne jestescie dziewczyny Misiakowata trzymam mocno kciuki za Twoja przyjaciolke. Mam nadzieje ze wszystko sie jakos poukladac.
-
Ciaza316 ~kalae ~Lili jka Misia, moja Ania też raz poleciała ale do tyłu. Opierała się o pudło, i nie wiem czy się puściła czy zachciało, ale poleciała do tyłu jak długa. Za nią była mata ale i tak musiało ją to nieźle boleć :( od tego czasu upada na pupę ale i tak jestem blisko by ją asekurować. Noc taka sobie... Pierwsza pobudka ok 23. Druga o 1.30 ale nie spała 1,5 h. Ciągle płakała. Gdy ją tuliłam to kopnęła mnie w brzuch, tak mocno, że długo mnie bolał, no ale krzyknęłam i wstałam. Ta w jeszcze większy ryk wpadła. P. Się do niej rzucił jakbym jej krzywdę zrobiła (może tak było)... Chyba jest zły... Jest mi źle, nie umiem w nocy panować nas emocjami, łatwo się denerwuje. Było już dobrze, mimo częstych pobudek się nie złościłam, a tu takie coś, ona się chyba wystraszyła :( muszę pić więcej melisy. ja uważam, że nie masz co być na siebie zła, jesteś z Anią 24 godziny na dobę, masz prawo być zmęczona, zła itd. Wg mnie osoby które nie są w takiej sytuacji nie mają prawa oceniać, ani być złym na ciebie bo krzyknęłaś, a to przecież bardziej z bezsilności, lub faktycznie cię zabolało. A dziecko tez powinno wiedzieć, że jego czyny mogą wywoływać ból. Ty i tak dużo znosisz, ja nie wstając tak często w nocy, a mam słabsze dni i też powiem coś podniesionym głosem, po całym dniu jestem zmęczona. Uważam, że powinnaś pozwolić sobie na odpoczynek i chwilę słabości, nie mieć wyrzutów sumienia. Niech P np teraz w dlugi weekend zajmuje się Anią, a ty ją tylko karm, albo idz sama na spacer. U nas w sumie M był tylko raz dłużej niż godzine sam z Tosia, bo tak jesteśmy razem i to jest inne zajmowanie się dzieckiem, rozłożone na dwie osoby. Swieta prawda! My 24/7 jestesmy z dziecmi. I przy kp nigdy wylaczyc sie nie da. Ostatnio nawet mialam mysl jadac autem bo frunelam prawie do domu ze musze zwolnic bo co jesli sie rozbije i Mala mleka na czas nie dostanie... wiem! Porabane mysli mam:P Heheh Asior jestes hehe Nie to ze dziecko matki byloby pozbawione ma jakis czas.... NIE!!!! Cycusie sa najwazniejsze Matka to matka i jej mozg pracuje inaczej
-
Sylwia921125 Ciezko dzisiaj dodac komentarz. My juz po wizycie. Znowu trafilysmy na mojego lekarza. Stwierdził, ze osluchowo wszystko ok tylko ma katar ropny i przepisal antybiotyk. Ja jutro jade Mala przepisac ( jak lekarka nas przyjmie) i osluchac tez pojedziemy prywatnie. Sylwia mam nadzieje ze wszystko ok z Martynka. A robisz jej inhalacje? Bo jesli to od kataru to potrzebne sa inhalacje najlepiej z Mucosolvanem. No albo flegamina. Jejku trzymam za Was kciuki!!!! A dzis rzeczywiscie forum cos szwankowalo w dzien.
-
misiakowata30 Ostatni zakurzony neuron ha ha Madika jestes moim miszczem he he (celowo tak napisane-mistrz) Mam nadzieje,ze mezulkowi lepiej :* Gratuluje nowego wózia :) Sylwia jak w nocy kaszle to moze jeszcze raz Martynke do lekarza wez??bo jak od katarku ..hm..nam tez splywalo..ale w nocy go nie meczylo .a spi z klinem? Trzymajcie sie tam :* magdalena82 dziekuje :* Moj P.dzis kupil mi kwiatka :) miloo..a ja taka nie dobra bywam ostatnio :* Jutro ma wolne to pospie dluzej jeee :) Obejrzalam Bridget Jones 3...jejuuu..ale urodzila kruszynka :) P.sie wynudzil..Mati wybawil..atakowal P.glonojadami na maxa heeh..myslalam ze go zje hehe A mi sie podobal..choc 1 czesc anjlepsza...no i ta aktorka..ile tych operacji na twarzy jeny..zepsuli jej urode Ok biore to na klate Uniose ciezar miszcza heheh mam taka nadzieje Mezulek moj juz lepiej sie czuje. Duzo spal wypocil sie i plukal gardziola krople domowe do nosa wpuszczal noi antybiotyk bierze od wczoraj. Ale w domu zostanie do srody na bank- juz go poinformowalam o tym. I dalsze decyzje bede podejmowac w srode On juz nawet ze mna nie dyskutuje w tych sprawach. Super Misiakowata z tymi kwiatkami Ja nie pamietam kiedy dostalam. Chyba jakos na wiosne mezulek mi kwiatki przyniosl... no dobra nie mi tylko mi i mojej mamie... Co do Renee to ona wyglada teraz jak mutant no tak oszpecic czlowieka to karalne powinno byc. Ja jej nie poznalam na poczatku.
-
Jejku jak tu cicho dzisiaj bylo 3 posty przez caly dzien.... jejku chyba jeszcze tak nie bylo A dzis moj mezulek sie pochorowal. I czul sie coraz gorzej wiec dalam mu antybiotyk i mam nadzieje ze wyjdzie z tego. Ale powiem Wam ze mialam i mam pietra bo odrazu przypomina mi sie czas przed sylwestrem i sylwester. :( Wydygana jestem :(
-
Sylwia921125 Hej. Madika myslalam o tej psycholog, nawet moja siostra do niej idzie teraz bo juz sobie nie radzi z tym wszystkim,ale nie moge sie przelamac. Martynka strasznie kaszle wlasnie przez sen, ale lekarz stwierdził, ze to od kataru i wszystko jest ok, ale ja jakoś mu nie ufam. W poniedziałek chciałabym przepisac Mala do innej lekarki tylko musze sie iść zapytać czy nas przyjmie. Mój lekarz to jakaś porażka. I wszystkie moje znajome narzekaja na niego. No moj lekarz mowi ze to juz jest powod do niepokoju. A jak Wam wielokrotnie mowilam ufam mu w 98% Wiec ja bym biegla gdzies indziej zeby osluchali mi mala na Twoim miejscu bo to moze byc juz cos z oskrzelami albo cos. Ostatnio jak Hanula tak kaszlala np 1 raz w nocy i go zawolalam to mi powiedzial ze 1-2 dni i zapalenie pluc by pewnie bylo. Takze dawaj do lekarza. A co do psycholog to nie masz sie czego wstydzic ani bac. Idz do tej babki i z nia pogadaj. No czasem jest tak ze jak problemu nie przerobisz to bedzie sie potem ciagna za Toba przez kawal zycia. A po co Ci to?? Lepiej pojsc a potem miec czysta karte z Martynka
-
maddalena82 Madika to może zróbmy tak- spotkanie o 10.30 a Wy z Hanulą postaracie się dotrzeć jak najszybciej koło 11:) bo pewnie zanim się zbierzemy to będzie dobrze po 10.30;) Misiakowata- trzymam kciuki za przyjaciółkę:* Spoko dla mnie nie ma problemu Aaaaaa Lilijka stalam sie dzis posiadaczka wozka Joli szarego na nie pompowanych kolach Bo ten na pompowanych jest duzo drozszy.
-
Misiakowata dziwne ze kolaz nie zrobil Ci cytologii jak bylas ostatnio. Ja na 29 sie umowilam z lekarzem do kyorego w ciazy chodzilam i ciekawa jestem co bedzie. Co do wiercenia to wspolczuje bo to jakas masakra jest. I jeszcze tak pozno i w swieto. Toz to swietokradzctwo Ja dzis jestem padnieta bo poszlam spac ok 2 bo nie moglam zasnac jak na zlosc. Ale przynajmniej forum nadrobilam Ale Hanula o 5:45 pobudke zrobila. Mama przyszla i wziela ja ok 7 ale ja juz nie potrafilam tak spac. Co troche sie budzilam. A jak tak porzadnie zasnelam to uzmyslowilam sobie ze jest cisza u nas w pokoju (normalnie wtedy patrze czy Hanula spi i ide spac dalej). I przezylam szok taki jak wy opowiadalyscie. Dzidzi nie bylo w lozku i wszystkie zwoje mozgowe uruchomily sie "gdzie jest Hania" ale jakis ostatni zakurzony neuron przypomnial "babcia wziela" jeheh
-
misiakowata30 Noż kur....Nie dość,że mi się nie chciało wstać,bo najchetniej bym sie owinela kołdra i spała..to jeszcze teraz wiercą dziady wrrrrr Wyobrażacie sobie,że sąsiad u góry z boku wierci o 23..ba nawet wczoraj w świeto tez.. Żywie sie słodkim od wczoraj,prztykam sie z P.,płacze,bo i tu sie denerwuję sprawa z moją E. i chola jutro mam niby dostac drugi okres..winowajca jeden.Spuchnieta jestem jak nie wiem.. Madika,ale u mnie to samo..zanim dobierze się odpowiednia dawke to trochę czasu musi minąc..Jestem na grupie tarczycowych na fb..jeju..mądre rzeczy piszą..prawidłowo powinno sie leczyc z dietą..ale oczywiscie żaden endo o tym nie wspomni,przynajmniej mój. Mati cos płakał wczoraj...zasmarowałam mu dziąsełka,nakarmiłam cycem i usnął wkoncu..ale pobudek było 4 zanim usnal o 24.40. a śniło mi się ,że wylazł mu ząbek :) dwójka hehe..bo tak patrzę,że jedynki nie chcą ,tylko dwójka jak coś :) Madika biore żuravit,wczoraj na noc furaginę wzięłam..szczam jakbym w ciazy była..po okresie pojde do lekarza.Tylko musze sie zarejestrowac gdzies na nfz..zrobić cyto miedzyinnymi i usg..Bo mój gin rowerzysta..kase wziął po połogu a odwalił na odpierdziel. Dzieki Madika..no wiem..tylko,że przyjaciółka ma 30 lat i tak jakby im sie spieszy..mam nadzieje,ze się nie załamie i szybko zajdzie w drugą..Najwazniejsze ,ze może zajsć. u chrzestnego data ślubu ustalona na przyszły rok,czują się chyba ok...ona troche miala nieprzyjemnosci po wszystkim..bo czyszczona byla dwa razy,bo za pierwszym razem chałę odwalili jej w szpitalu..a tu w moim ją robili drugi raz..z nim jak jest trzeźwy to ok..ale ostatnio jak popili u nas to jemu odwaliło..i dziwnie traktował P.,obrazał go..no pieprzył takie głupoty,że musiałam ingerować..Mam nadzieje,że to było jednorazowe..po prostu ogłupiał od alkoholu.Nie bede wchodziła w szczegóły,żeby się nie wkurzac z rana...ale nie chętna jestem na spotkanie w najblizszym czasie...a że ja nie piję,to widzę duzo rzeczy teraz w trakcie spotkań. Wiesz co ja slyszalam o tej diecie bez glutenowej przy tarczycy ale jakos do konca nie chce mi sie w nia wierzyc bo cale zycie jem roznosci. A wsumie od glutenu jestem uzalezniony no kluchy i makaron to moje zycie A wyniki mialam dobre i unormowane sprawy Wiec nie jestem jakos ukierunkowana ze ma to duze znaczenie. Nawet mialam spytac sie mojego endo (uwazam ze jest to najlepszy lekarz i najmadrzejszy na swiecie i 2 takiegl moe znajde) ale zawsze zapominalam Najgorsza jest presja czasu w walce o dziecko. Ja tez chcialam szybko szybko a nawet nic nie zaskakiwalo po poronieniu i to mnie frustrowalo. Ale jak wrzucilismy na luz totalnie to STALA SIE HANULA. W iec to skutkuje
-
Renia74 Ja mam 3-4 kg mniej niż przed ciążą ale brzuch mi wystaje po każdym posiłku jak w 5mcu :( mam taki pusty flak pomarszczony. Jak próbuje ćwiczeń na mięśnie brzucha to mnie za mocno szyja boli. Ja staram się trzymać planu dnia i kładę Michasia dwa razy dziennie spać o 10tej i o 14.30 Mi nawet jak chce sie siku a nie moge isc to tez wygladam jak w 5 miesiacu ciazy. Masakra... Ale za kazdym razem mowie sobie ze musze cos zrobic. Tylko ze jakos nie mam czasu- nie umiem sie zorganizowac albo jestem padnieta i nic mi sie nie chce...
-
strunka7777 Alexan, fajnie, ze dzidzia rośnie :) Ja z męskim imieniem nie miałabym problemu, ale dla dziewczynki wybrac? O zgrozo! :) Teraz nie bylam pewna do końca imienia (choc mi sie podobało). A w zasadzie wiele mi sie podobało żeńskich imion, ale jakoś nie umiałam sie zdecydować :) lub byly to juz bardzo popularne imiona w ostatnim czasie i wolalam cos rzadziej spotykanego :) My mielismy ogromny problem z imieniem. Meskie nam sie podobaly rozne ale zenskie to masakra... W efekcie koncowym podibaly nam sie 2 i nic wiecej. Noi one zostaly Smialismy sie ze gdyby nasyepna byla dziewczynka to chyba odwrotnie damy imiona hehe
-
~Olijaa ~misiakowata Mojej przyjaciółce chyba sie nie udało z ciążą..beta spadła..teraz wzrosła..nie wiadomo o co chodzi..w poniedziałek ide z nią do lekarza,żeby sama nie była..P.zajmie się 3 godziny Matim przed pracą.. Mam doła i nawet poryczałam..kuźwa.. To Mati ma chrzestnych :( u chrzestnego poronienie,teraz prawdopodobnie u chrzestnej..tak mi smutno..ja pieprze.:'( Bardzo to przykre co piszesz, gdyby okazalo się prawdą:( mam nadzieję ze tak nie bedzie. Dziewczyny a my jutro lecimy a Młoda ma dalej kaszelek. Co prawda tylko wieczorem jak sie kladzie do lozeczka spac sie wzmaga i ją wybudza. Inhalujemy sie dwa razy dziennie i katar widocznie mniejszy ale ten kaszel mnie dobija. Martwię sie ze nie bylo mozliwosci zeby ją ktos dzis osluchal:( czy jesli nie ma innych objawow powinnam sie tym kaszlem martwic? Na co zwrocic uwage jak bede juz za granicą bo bboje sie ze cos przeoczę? Katar mialysmy od poniedzialku a kaszel od wczoraj... Olija lekarz mi powiedzial tak: " Jak dziecko kaszle w dzien- obserwujemy ale sie nie martwimy. Jesli kaszle przez sen- zaczynamy sie martwic i biegniemy do lekarza." Ja na noc klade Hanule spac na poduszce klin. Dzieki temu jest wyzej i jej nie przeszkadza tak splywajacy katar i obowiazkowo na noc psikam jej po kropelce Nasivin (?) Chyba tak sie nazywaja kropelki dla takich maluchow. Dzieki temu ma odetkany nosek i latwiej sie spi. A jak dzidzius wyspany to wypoczety. Hanula spi bez pobudek a mi sie nie chce spac. Jaka to jest kuz*a niesprawiedliwosc :(