
Madika
Użytkownik-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Madika
-
RedNails89 A już wiem. Madika, co do jedzenia w przedszkolu to nie mamy problemu, dostaje menu na 2 tygodnie wprzód i ja tylko wyliczam ile gramowo ma czego dostać. A i tak wychodzi ze je prawie tyle co inne dzieci. Chociaż na początku miał problem bo miał za duże porcje, ale zaraz zmieniliśmy i już jest ok :) Ann1ee, Corny wymiata. Uśmiałam się ze hej całe szczęście Jaśka nikt nie karmi, ale co się nasluchalam to moje, dobrze że tylko słuchałam ;) bo on przecież taki chudy jest to na pewno niedożywiony! No to super ze temat tak ogarneliscie i wszyscy jakos przeszli do porzadku dziennego. Kazdy ogarnal i przyzwyczail sie. I super ze Wawrzek tez jest ogarniety i ze tak ladnie sobie radzi. A on nie pyta sie dlaczego on ma pompe a inne dzieci nie? Albo dlatego on nie moze jesc tego co inne dzieci? Czy inne tego typu pytania? Dzielni jestescie! Wszyscy- cala 4 Szybko wszystko tak ladnie przeorganizowaliscie i na nowo poukladaliscie
-
RedNails89 Madika, chciałsm Ci coś napisać i nie pamiętam co, aaaaaaaaaaaaa!!! Mózg ciążowy To napisze coś innego-wczoraj wyprasowałam moją tygodniową stertę prasowania pewnie Twoja energia była u mnie. Ale sorry, nie mogę Ci jej jeszcze odesłać, mam trochę roboty na wieczor Spoko zostaw ja sobie na razie niech bedzie dobrze spozytkowana Aaaa co korzystaj ile wlezie heheh
-
RedNails89 Tangoya, ja to wogole chciałabym Was poznać, najlepiej wszystkie po kolei! :) może uda nam się kiedyś dotrzeć na jakieś spotkanie. Lilijka dużo zdrówka :) Anuli gratulacje ząbka, kolejnego z resztą :) Jasiek wczoraj wieczorem odkrył ze ma kolana. Cieszę się jak głupia bo wiem że do raczkowania juz mu niedaleko, a Wawrzek nie raczkowal wcale. Ciągnął tylko tylek i przesuwal się na rękach ;) My na wiosne moze bedziemy jechac do Wroclawia bo mam ochote odwiedzic to miasto Wiec moze i jakies spotkanko bysmy zrobily Aaaaaa wlasnie nie pochwalilam sie Dzis Hanula zlapala mnie za rece jak siedziala na podlodze i zaczela PRZESOWAC SIE NA PUPIE No po mamuni Ja tez jezdzilam na tylku i mama mowila mi ze ona robi tak samo Czyli nas ominie raczkowanie pewnie a ono jest takie slodkie i tak mnie rozczula
-
Jola88 Jeszcze Was nie nadrobiłam ale musze się wyżalić. 7.sc temu przyszedł na świat Olis dzis go wycałowałam moj skarbus:)<3<br /> Ale tak wlasnie sie poryczalam, trzepie mnie cala na myśl o porodzie byl to bol noe do zniesienia. Ja naprawde myślałam ze w tym zatrzymaniu akcji poprostu umrę a jemu stanie sie krzywda. To bylo straszne. Jakbym wiedziała ze drugie dziecko musze sn to nigdy bym się nie zdecydowala. Przy partych 5.5h pamiętam jak dzis ten bol i wrażenie ze on wyleci po prostu a nie mogłam przec. Nie umiem sie pozbyć tych emocji a chciałabym niedługo zajść w ciążę na jego roczek boje sie ze pomimo ze wez.e od siebie z pracy zaświadczenie od psychologa cos sie stanie rozwinie sie akcja i bede zmuszona urodzić sn.....:(:(zle mi... Jola a nie myslalas zeby pojsc do psychologa i to przegadac. Moze ktos madry by Ci pomogl troche ogarnac sis z tym tematem. Poza tym tak jak mowisz mozesz miec wskazania do cc. Pamietam bidulko cala akcje jak sie nacierpialas i jak Cie pokancerowali cala... To az nie do pomyslenia ze w 21w takie rzeczy sie dzieja.
-
RedNails89 Sylwia, w końcu wyszło że do lutego mamy mieszkać na tych samych warunkach, potem za opłatą. Już pisałam wcześniej, nie wiem jakie to kwoty im chodzą po głowie, ale jeśli nawet mamy płacić tyle co za nieremontowane mieszkanie, to dokładając 200 zł mamy ratę kredytu. Co prawda na 30 lat... No ale kiedyś i tak byśmy kupowali, może właśnie lepiej że teraz, że jest ta doplata. Marcepan juz dostał namiar na doradcę, mówił ze załatwianie formalności zajmie mu około miesiąca. Byłoby super, akurat załapać się na Mdm. Dziękuję Wam wszystkim za mile słowa o Wawrzku myślę że gdyby nie miał takiego imienia nie byłby już taki wyjątkowy haha kiedyś mi jeszcze podziękuje! Aaa a tak w ogóle przypomniało mi się że jakieś 60 str temu pisała tu mamusia z lutowek (przepraszam nie pamiętam nicku) której synek ma na imię Edek. Jasiek też mógł być Edkiem bo Wawrzek jest po M dziadku, moi Dziadkowie to właśnie Edward i Stanisław, tyle że mój tato też Stanisław, wiec idąc schematem nadawania imion po pradziadkach Jasiek mógł być Edkiem. No ale dostał po prababci Janinie- żonie Edka heheh Niech sie Jasiek cieszy ze nie dostal Janina bo jak niezla impreza byla to moglo sie roznie skonczyc hehe Moj tesciu poszedl ze szwagrem zarejestrowac siostrzenice. I poszli i byli jeszcze troche wcieci i nie pamietali jakie imie wybrali dla niej hehe i mowia do kobitki ze jakies na M i jakies dziwne. To ona im zaczela mowic jakies imiona i obi wkoncu tacy zrezygnowani mowia: " Dobra to niech bedzie ta Milena bo i tak nic jie wymyslimy" hehe padlam jak ta historie uslyszalam
-
maddalena82 ~Ann1eee maddalena82 Ani lilijkowej gratuluję kolejnego ząbka:) Co do próbowania różnych rzeczy to Mateusz ostatnio ma fazę kota ze shreka- patrzy się tymi wielkimi, coraz większymi oczkami cokolwiek jemy...dlatego staram mu się wtedy dawać coś co może sobie skubnąć (za dużego wyboru to nie mamy...) żeby mu nie było przykro:) i przypomina mi się anegdotka jak podobno miałam trzy miesiące mama zostawiła mnie na chwilę z dziadkiem, wraca a ja sobie kawał boczku ciumkam:) Przeczytałam "ma faze na kota" i myślę sobie wtf Uhhahahaa:) ale fazę na kota też ma- jak tylko widzi naszego sierściucha to aż się cały do niej trzęsie, pluje itp a ta jak widzi te małe rączki to spie&%$a aż się za nią kurzy...może ma traumę po tym jak kiedyś Młodemu się rzygnęło a ona akurat znalazła się w strefie zrzutu? :) Heheh Kociak dobrze trafil znaczy Mateuszek heheh
-
~Ann1eee Co za dzień! Padam! zaczął się super, ale im później tym gorzej. Młody wrzeszczał cały wieczór, więc znowu będzie chrypa. Nawet na rękach się nie uspokajał. Oboje z mężem mamy dość. Mam nadzieję, że teraz uśnie, bo nie mam już dzisiaj siły :( Jeśli to zęby to proszę, niech już wyjdą. Mam nadzieje ze maly poszedl spac bez problemu i wreszcie odpoczeliscie. Magdalena82 sytuacja z boczkiem swietna Chcialabym zobaczyc mine Twojej mamy hehe Co z tym lodzkim spotkaniem dziewczyny? Ustalamy jakis termin?
-
~Lili jka Ciąża tak mi przykro, że jesteś z tym wszystkim sama :( pamiętaj, że Mya nie robi tego złośliwie. Będzie w końcu dobrze. Życzę wytrwałości! Sylwia, czyli zrezygnowałaś z oferty pracy? Mnie dopadło choróbsko. Wczoraj 38,2 :/ mąż się urwał wcześniej z pracy i zajmował się Anią. Przynosił mi ją na karmienie. Jedzie ode mnie cebulą i czosnkiem, mycie zębów nie pomaga :p ale dzięki domowymi sposobami dziś mam tylko katar :) Lilijka zycze duuuuuzo zdrowka!!!! Szybko wygon chorubsko. A jak tam Ania noc znosi? Nadal sie tak budzi czesto? Jak sobie radzisz teraz przy chorobie z tym?
-
Sylwia921125 Hej dziewczynki =) kurcze tyle mialam odpisac, ze troche mi sie zapomnialo. Madika wlasnie tak to jest komus sie pomaga i wtedy jest super. A odwrotnie juz gorzej. W sumie ja nie narzekam bo jak chce wyjsc to zawsze mam komu mala zostawic, ale najbardziej mnie wkurza, ze tyle czasu i energii poswiecialam nad opieka nad Kubusiem a siostra stwierdzila, ze jej w niczym nie pomoglam =/ Moja znajoma ostatnio powiedziała, ze jestem wyrodna matka bo nie pozwolilam dac malej delicji =) Rednalis super, ze w przedszkolu to jakos ogarneli. I ze Wawrzus taki madry. A co z mieszkaniem wujek juz Wam podal cene wynajmu?? Olija gratulacje dla siostry. I podziwiam, ze poszlas do pracy. Ja sie nie zdecydowala. Tylko ja musialabym wroocic na pelen etat. Jola, Alesandra super, ze macie taka zgrana rodzinke i mozecie na sobie polegac. To sie ceni =) Powiem Ci ze Twoja siostra to przegiela i to po calosci. Bo jak mozna powiedziec ze jej nie pomagalas??? Tak na serio to nawet nie mialas obowiazku jej pomagac. Ty tulko moglas chciec. No a delicje to powinnas dac Martynce a potem BATONA CORNA hehehe
-
~kalae Madika ~kalae Ann1ee ~kalae u nas znów bunt na jedzenie, piersi nie chce wcale, wczoraj mnie ugryzła na nocne karmienie i od tego czasu nie chce. Nie wiem czy to chwilowe jak ostatnio, nad ranem trochę zjadła z piersi, ale zaraz jej się odwidziało. A dziwne to jest bo jak ją odwracam do karmienia to otwiera buzie jak zawsze, a jak daje pierś to nagle odwrót i nie chce. No nic zobaczymy jak będzie. A w ogóle ostatnio wszystko gryzie. U nas właśnie tak bylo i sie odstawil, tylko dodatkowo byl nieziemski wrzask u nas już raz tak było, tzn w dzień nie chciała, ale potem w nocy zaczęła. teraz to chyba się jednak na dobre odstawiła, bo nie chce dalej, w ogóle jakby nie wiedziała o co mi chodzi i co ona ma zrobić z tym sutkiem.. dodatkowo tak jak pisałaś jakoś mleko odciągać się nie chce, po całej nocy to myślałam, że dużo uciągne a tu ledwo 100ml. jakby to, że ona nie chce ssać, zatrzymalo produkcje mleka u mnie. myślałam, że to ja zdecyduje, że koniec z kp. 7,5 miesiąca i Tosia zdecydowała, że koniec. Kalae i tak chcialas karmic chyba krocej bo do pol roku. Wiec jak sie nie moglas zdecydowac to Tosia Ci pomogla nawet do 3 mc, ale teraz to takie nagłe i niespodziewane, poza tym myslalam ze to ja zadecyduje kiedy koniec Wiem co czujesz Ja mialam tak samo w ciazy z odejsciem z pracy na zwolnienie. Chcialam zeby to byla moja decyzja a nie Hanuli i lekarza
-
Olija Hejka. Prawie tydzien mnie nie bylo. Ostatnio pisalam chyba po wizycie u pani doktor i szykowalam się do pracy. No i mnie wsiąklo....oj co to bedzie jak wszystkie wrocimy na pełny etat :/ pewnie forum troche zwolni:( ale jeszcze z pol roku liczac zalegle urlopy. Ja w tej pracy na umowę zlecenie-nie zamierzam wiecej niz dwa dni tyg i to tylko po kilka godzin. Tak zebym mogla dalej kp. W pracy ok. Troche sie stresowalam. Nowe miejsce. Bardzo sie starałam ale nie ukrywam,ze teoche sie pozapominalo. Fajnie bylo ubrac się ladnie i nawet obcasik:) Bardzo szybko zlecialo. Nie mialam czasu myslec o Neli. Zreszta mąż i ona poradzili sobie świetnie. Jak wrocilam to juz grzecznie spala. Gorzej bylo przez weekend bo sob-niedz mialam szkolenie i jak mąż przywiozl mi ją na szkolenie to nie chciala cyca chwycic-tak jak Kalae napisala-tak jakby pierwszy raz go na oczy widziala i nie wiedziała co sie z nim robi-wiec w sumie w weekend jadla co 4 godziny i tak przez dwa dni nie miala za bardzo apetytu. Oprocz tego byla grzeczna i przekochana i nie dala Tacie za bardzo popalic;) Dalej nie chce mi sie chodzic do pracy i wolalabym siedziec w domciu ale ogolnie nie bylo tak zle.. AsiaR witaj i nie opuszczaj nas na tak dlugo. Kalae jak tam? Dalej bez kp? Niesamowite ze dzieci soe same odstawiaja.. Tangoya moze Wawrzek jeszcze Ci sie zdarzy?! A wogole moka siostra jest w 12tc i Koza dopiero teraz powoedziala. Mieszka za granica a ja właśnie kupilam do niej bilety i 12.11 lecimy takze chyba wyczulam co sie swieci. Madika jakas wyrozumialosc wobec tesciowych w Ciebie wstapila to sie chwali! Ja musze jeszcze nad tym popracowac Jolu strasznie dzielna jestes ze tak wszystko umiesz pogodzic. Mezuś na rękach powinien nosic:) Nie wiem kto pytal ale Nela ma 3 drzemki po ok 40-50min albo dwie: jedna-1,5h to potem druga 40min i w nocy zaczela ladnie spac. Czy to żelazo? Podajemy od tygodnia w saszetkach+jajko..... Jejku super ze tak fajnie Ci poszlo w pracy Wszystkie mocno trzymalysmy kciuki za Ciebie Noo Nela nastepna w kolejce do odstawienia od piersi? Czy tulko zbuntowala sis i obrazila na mame hehe Nooo odkad mojemu skurczowi sie troche poprawilo to jestem bardziej wyrozumiala hehe Ale spoko dzis juz mnie wkurwila. Bo zadzwonila zaplakana do mezulka i o szwagrze mu gadala ze on na bank cos bierze bo raz je malo raz duzo i cos tam jeszcze a ona wyczytala w necie ze tak jest jak ktos cpa. Noooo ku**ica mnie bierze. I jeszcze mu powiedziala ze on musi jej pomoc. Wiec on jej na to ze rozmawial z bratem ze on powiedzial ze jest ok i wogole ze nie bierze ani nic (tak nam sie wydawalo bo jest za madry na to). A ona mu powiedziala ze jak on jie chce jej pomoc to ona wynajmie detektywa heheh no na serio!!! Padlam jak to uslyszalam hehe Jemu rece opadly i usilowal jej wyperswadowac ten pomysl bo szwagier wtedy zerwie z nia wszelkie relacje. To chyba przebija juz tylko BATON CORN heheheh
-
~nessquick Dobra, jakoś się ogarnęłam i mogę cos napisać. Młody dziś w nocy zaszalał, obudził się o 1 i do 2 impreza. Biedaczek, zatkało go i to go wybudziło. A ja akurat wczoraj dopiero o 1 się położyłam - znaczy chciałam się położyć.. Od rana inhalacje i obsługa panów, szczęśliwie na zmianę, bo Maluszek musiał odespać. Szkoda tylko, że przez to na dwór nie wyszliśmy - teraz też się nie zbiorę, bo Starszy ma drzemkę, a tak ładnie na dworze. Katar nadal jest, ale obaj nie wyglądają na chorych, a na pewno się jak chorzy nie zachowują. Walczymy dalej. U nas Młody ma dwie drzemki, ale zasypia różnie i różnie śpi, raczej nie ma powtarzalności. Teraz np powinien, ale czołga się po pokoju za uciekającą butelką z wodą Co do jedzenia - ja gotuję dla chłopaków, ale jak się nie wyrobię to podaję Młodemu słoiki. I mięso osobno, gotowe dodaję do wywaru z warzyw. Część odkładam dla młodszego, a resztę doprawiam i mam dla Starszaka. Kochana powiedz mi jak ty teraz szykujesz sie i wychodzisz z 2 na spacer. Bo ja dostaje glupawki jak z 1 wychodze i zaraz jestem zgrzana cala. Podziwiam Cie i reszte mam z 2 lub 3 brzdacow Misiakowata dobrze ze Ty tez mnie rozumiesz jesli chodzi o dzieci. Bo myslalam ze ja jestem jedyna i az mi glupio vylo
-
czarna.ana Misia nie dość ze wlazl to jeszcze zapielam ogólnie w biodrach jest trochę obcisly ale nie jest źle wiec zostawiam ;) marsz po cmentarzach 1 odbędę jak człowiek :) Mojemu synkowi tez nie smakuje jak ja gotuje. Sloiczki są ok ale nie lubi marchwi i kurczaka. I żółtko jest bleee. Za to ogórek kiszony jak dalam spróbować to aż się trzasl żeby jeszcze zjeść. Tak samo bułka która w sumie służy do memłania;) Wczoraj w dzień spał nam w sumie 5 godzin. Za to w nocy to była masakra z pobudkami i usypianiem. Co chwile dosłownie. Jak wczesniej w dzień miał tylko drzemki to było ok ze spaniem w nocy. A probowalas na miekko jajo? Z mama jeszcze rozmawialam i mowila ze kiedys tez na miekko kazali podawac. Hanula do takiego jajanaz sie trzesie i tylko slychac "mmmmmmm" Ann1ee zapomnialam napisac ze masz racje ze to Ty powinnas podawac pierwsze rzeczy do sprobowania. Choc ja nie mam problemu i mowie mojej mamie zeby cos tam dala Hanuli. Ale tesciowej bym nie dala hehe Wogole ona jeszcze Hanuli nie karmila. Jakos nie chce Lubie ja karmic moze to jakies wynagrodzenie ze jej nie kp. I chec podtrzymania jakiejs wiezi ktora laczy nas obie. Nie wiem ale juz zastanawialam sie nad tym nie raz
-
Ann1ee O wlasnie Przyjaciółki! Nawet nie zauważyłam,ze juz jest nowy sezon musze odpalic iple w wolnej chwili ;) Madika nie mam problemu z tym żeby Dawid próbował roznych rzeczy, ale to ja bede decydowac kiedy, a nie tesciowa :P A z tym wywarem miesnym to gdzies czytalam że jest alergizujace i zeby nie wykorzystywac tej wody spod mieska ale każdy oczywiscie robi jak uwaza Wiesz co a ja slyszalam ze jak mamy mieso ze sprawdzonego miejsca i wiemy jak bylo karmione to jest ok. Chodzi o to ze jak mieso jest z dziwnych miejsc to wszystko co zle zostaje uwolnione do wody. Dlatego w takim wypadku polecaja oddzielne gotowanie. U nas jest wszystko ok wiec sie nie martwie. Podejrzewam ze gdyby bylo cos nie tak to bym szukala winowajcy
-
misiakowata30 RedNails no to super :) Wawrzek samodzielniejszy ..w tym wszystkim choc tyle dobrego Bardzo się ciesze Jola na bank mężowi o bałagan nie chodzi :) Wiem,bo odkąd wróciło nam fiku miku co tydzień mniej wiecej to P.nie marudzi jak wczesniej Madika:"nawet nie prasowałam"--NIEMOŻLIWE !!!! hehe hehe a mężulek dobry :) Oglądasz "Przyjaciółki"???Tam jest taka jedna,co niedawno urodziła i szukała opiekunki do dziecka,żeby mogła sie spełniać(fryzjer,masaże)hehe i zatrudniła specjalnie starsza panią,żeby nie szczuła jej męża..i co?Starsza pani wspolpracowala z atrakcyjną córcia,bo za ciezko jej samej było Hehe ta sie wkurzyła,zwolniła młodą,stara poszła za nią i co?Damula została sama hehe Chinka??hmm może kuchnie azjatycką mężulek lubi :) Kalae mojej koleżanki córcia odstawiła się sama od piersi w 8 miesiacu,to może byc,że Tosia juz nie chce.. Czarna.ana jak płaszczyk??wlazł na podzieciowa?? Moja kurta za duża i musze wymienić.. Madika ja tak jak Ty podziwiam mamy dzieciaków ,jedno po drugim..ja bym nie dała rady..przy jednym mi ciezko,a tu drugie jeszcze..widocznie nie czas nie czas nie czas No na serio nie prasowalam Ale Wy widze lacha ze mnie drzecie heheh noi dobrze A ja mam teraz sterte prania i prasowania. Mowie Wam man jakas handre i wali mi wszystko... no jie mam sily posprzatac nawet kuchni. Nie wiem o co chodzi... :( Tak bym chciala ogarnac sypialnie ale tez nie mam kiedy. Moze jutro po poludniu poprosze mame zeby zajela sie Hanula i ogarne troche.. Ale jakiegos "kopas w dupas" (Barcelona to dla Ciebie- szkoda ze Cie tu nie ma :( ) potrzebuje. Aaaa z niania dobre hehe Fakt mezulek lubi kuchnie odientalna choc teraz ma faze na prosta kuchnie wloska Powiem Wam ze sie boje nian jakos... Ale to jak zwykle z wpuszczeniem kogos obcego do wlasnego zycia. Jejku to jest takie trudne...
-
misiakowata30 AsiaR no siemano :* Kasiamamusia a wez Ty tam tego skurcza ustaw..ach co za baby jedne no...po oc po co..nie z jej kieszeni to niech spada wrr Moja tez ostatnio gada z P.i nawija,że mamy teraz uważać ,bo Mati dorasta,że bedzie guzy nabijał..no ja pierd..serio?? No patrz nie wiedziałam P.już nienawidzi mi powtarzać,bo zawsze jakoś skomentuje a on się wkurza i mówi:Jeny i tobie coś powiedzieć,nie możesz powiedzieć-ach ok ok,tylko wiecznie te swoje gadania" hi hi Nie ,nie mogę ! Ciąża wspolczuje!! Matiego wczoraj cos bolało i do 2 walczylismy..Zasnął pozno,bo drzemke mial do 18..no to zasnał o 23,ale budził się dosłownie co 15 min..ale już z takim płaczem,że obstawiam,że to brzuszek..jejuś,podałam paracetamol w końcu i po nim jakoś lepiej..i cycuś i cycuś,mimo wiszących flaków,ale niech ciumka se myślę..Spalismy razem,bo bym nie dała rady wstawac tyle razy..ach wczoraj sama ugotowałam i mu dałam,strasznie mu nie smakowało,mimo dobrej konstystencji,może coś źle ugotowałam tego fileta czy warzywa..pluł..a słoiczek zjadł ze smakiem..nie wiem..co to było..Dziś ledwo na nogach ciągnę..także tego...wspolczuje kochana!!!! Ide dzis na ciuchy z przyjaciółką,sama,na ok 2 godziny..padam na ryj,ale się wyrwę,może mi lepiej bedzie :) Misiakowata nie wiem czy pamietasz ale u nas bylo to samo. Na poczatku jechalam tylko ze sloiczkow bo Hanula wogole nie chciala jesc tego co ja ugotowalam. Nie wiem co sie zmienilo ale po wakacjach zaczela chciec jesc to co ugotowalam. Wiem np ze jak w zupce nie ma tony marchewki to jej nie chce zjesc. I wsumie sprawdza sie bo w tych zupkach glownie dominuje marchewka. Moze tak sprobuj to Mati polubi. Aaaa i musi u nas byc mega zblendowana bo inaczej tez nie lubi A szynke pozera i inne rzeczy Wiec nie wiem o co chodzi
-
~Tangoyaa RedNails89 Madika RedNails89 Jakby kto o mnie pytał (a jestem jakieś 60 stron do tyłu) to żyję :P Trochę sprawy mieszkaniowe nam się pokomplikowaly, cóż, życie. Krótko pisząc, mieszkamy w mieszkaniu wujka i ciotki, oni w Niemczech. Z racji że bylo ono po jego mamie i nie było remontowane od 50ciu lat, chcąc tu mieszkać robiliśmy remont. W zamian Wujkowie nie brali za wynajem. No i umowa nam się kończy w grudniu, ciocia przyjechała i oznajmiła ze muszą zacząć liczyć czynsz. Byłam tego świadoma że kiedyś tak będzie, tylko trochę przykro mi się zrobiło że akurat teraz, przy ledwo rozpoznanej chorobie Starszaka. No nic, gadałam z ciocia jeszcze raz, do końca lutego nic nie płacimy, a potem niby mniej niż normalnie byśmy mieli. Ale przeanalizowaliśmy ceny w okolicy i wyszło na to ze nawet jak policza jak za nieremontowane to jeśli dołożymy do tego 200 zł będzie na ratę kredytu. Ciężkie to są decyzje i ciężkie wybory. Jutro mamy dostać informacje od doradcy czy wogóle dostaniemy kredyt i w jakiej kwocie. A jak kupować mieszkanie to właśnie teraz, póki jest MdM i są dopłaty (tzn będzie świeża pula po nowym roku). No zobaczymy. Jasiek ostatnio ma jakieś dziwne dni. Nie może zasnąć, zajmuje mu to 3 razy dłużej niż zwykle, nieważne czy jest śpiący czy nie. A w dzień jak coś mu nie podpasuje to potrafi tak piszczec-wrzeszczec że włosy stają dęba. Obstawiam lęk separacyjny. Plus zeby ;) Póki co tyle nowego. Mam nadzieję że wybaczycie mi tą nieobecność :) idę poczytać i pewnie zajmie mi to znów parę dni ;) No wlasnie ostatnio myslalam o Tobie ale mowie moze na FB ucieklas...Ale NAJWAZNIEJSZE ze juz jestes No z tymi mieszkaniami to tak wychodzi. Ze jak sie dolozy ciutek to jest na raty i jest sie u siebie. Wiadomo poczatek najgorszy bo raty najwieksze ale potem z gorki idzie Trzymam kciuki za dobre zbiegi okolicznosci i za to zeby wszystko bylo tak jak sobie wymarzycie Dzisiaj Hanula nie gada tylko piszczy jak ptaszek Jest to mega dziwne hehe A jak tam Starszak z przedszkolem? Cos jest lepiej czy nie? Jeśli chodzi o przedszkole, to się pochwalę! Dziś pierwszy raz nie byłam wcale w przedszkolu! Ani nikt do mnie nie dzwonił! Jupijej Panie dają radę same, a jak nie dają to Wawrzek im mówi co mają robić ;) W sumie udało im się we właściwym momencie, bo u nas dziś pogoda okrutna, non stop padało, raz mniej raz bardziej, ale szkoda zachodu żeby wychodzić z domu. Oby teraz jak najwięcej takich dni :) Red, super że w przedszkolu znalazły się fajne panie :) Szkoda, że nie mieszkacie bliżej, chciałbym poznać tego kochanego, mądrego chłopczyka o superskim imieniu. Ech, w sumie teraz tak sobie pomyslałam, że żałuję że nie trafiłam na to forum w czasach ciąży, bo kto wie czy Bartuś nie byłby teraz Wawrzkiem :) Kochana 2h i jestes we Wroclawiu Wiec nie jest tak daleko Noo imie jest odlotowe i Wawrzek godnie je reprezentuje
-
Ann1ee ~mmarta33 Dołączam do grona wku***nych przez skurcza. Po pierwsze zaproponowała żeby córkę wsadzić w chodzik. Powiedziałam ze słyszałam ze to niezdrowo. Hanula ma jeszcze czas na chodzenie. Po drugie gdy zaczęła marudzić to na pewno jest glodna bo jadła 3 godziny temu ale nie wie ze po takiej ilości jak zjadła to je po 4 godzinach. Ja głupia ustępuje chociaż w środku się gotuje. Ja wrócę do pracy to skurcz ma zostać z córką. Az sie boje czego ona nauczy moja córkę. Jakos nie mam zaufania. Nie mowie nic mężowi bo będzie mu przykro. Nie wiem jak to rozwiązać. Chciałam odczekać troche z kolejnym dzieciom po pierwsze żeby córka odrosła i na troche chciała wrócić do pracy a teraz się zastanawiam czy się nie postarać wcześniej. Tez nad tym myślę, żeby "machnac" drugie teraz i nie wracać póki co do pracy. Na początku z 2 małych dzieci bedzue hardcore, ale z czasem powinno być latwiej ;) Ja sobie nie wyobrazam miec teraz 2 dziecko. Nieee to nie dla mnie. My musimy miec przerwy troche zeby odetchnac i byc "spokijnym" Podziwiam Was dziewczyny ktore sie zdecydowaly na taka mala przerwe miedzy dzieciakami lub chca miec teraz
-
~kalae Ann1ee ~kalae u nas znów bunt na jedzenie, piersi nie chce wcale, wczoraj mnie ugryzła na nocne karmienie i od tego czasu nie chce. Nie wiem czy to chwilowe jak ostatnio, nad ranem trochę zjadła z piersi, ale zaraz jej się odwidziało. A dziwne to jest bo jak ją odwracam do karmienia to otwiera buzie jak zawsze, a jak daje pierś to nagle odwrót i nie chce. No nic zobaczymy jak będzie. A w ogóle ostatnio wszystko gryzie. U nas właśnie tak bylo i sie odstawil, tylko dodatkowo byl nieziemski wrzask u nas już raz tak było, tzn w dzień nie chciała, ale potem w nocy zaczęła. teraz to chyba się jednak na dobre odstawiła, bo nie chce dalej, w ogóle jakby nie wiedziała o co mi chodzi i co ona ma zrobić z tym sutkiem.. dodatkowo tak jak pisałaś jakoś mleko odciągać się nie chce, po całej nocy to myślałam, że dużo uciągne a tu ledwo 100ml. jakby to, że ona nie chce ssać, zatrzymalo produkcje mleka u mnie. myślałam, że to ja zdecyduje, że koniec z kp. 7,5 miesiąca i Tosia zdecydowała, że koniec. Kalae i tak chcialas karmic chyba krocej bo do pol roku. Wiec jak sie nie moglas zdecydowac to Tosia Ci pomogla
-
Ann1ee misiakowata30 Dlatego ja daję Mateuszka do żłobka i wszyscy zadowoleni Teściowa,bo to jednak obowiązek ciągły,P.bo nie bedzie wysluchiwal moich marudów na jego mamę i ja ,bo Mati bedzie mial profesjonalną opiekę...zobaczymy jak to bedzie.Muszę się ruszyć w koncu ,poskladac papiery do zlobkow. Mati wczoraj usnal przed 22 i z 4 pobudkami do ok 1..dalo sie spedzic super wieczor z moim P. Był i film i popcorn i Karmi iiii....uch... W tym dwie pobudki byly na soczek,dwie na mlesio:) a potem to nie wiem..bo wzielam do nas i spalismy :) Dzis robie sama wwrzywka z kurczaczkiem dla Matiego,przy okazji i dla nas jarzynowa :) U nas też teściowa ma zostać z Dawidem jak wrócę do pracy . I po ostatniej imprezie się zaczęłam zastanawiać. Mowi ze chciala ugotowac zupke Dawidowi, bo ciagle biedaczek tylko je sloiczki ale tesc jej nie pozwolil, kazal sie nie wtrącać i cale szczescie. Wg niej zupka dla dziecka powinna byc przyprawiona przynajmniej sola, bo przeciez takie nieprzyprawione to paskudne i jak będzie na miesnym wywarze to tez nic sie nie dzieje. Przeciez jej synowie tak jedli i żyją Potem próbowała dac Dawidowi kawalek tortu, co prawda starala sie wyskrobac sam biszkopt, ale i tak sie nie zgodzilam. Pozniej jak bylam w łazience to slyszalam jak mowila do meza, ze ona to by spokojnie dawala Dawidowi takie rzeczy. Na to P. ja zgasil, ze my nie zamierzamy i że ma to uszanować więc przynajmniej super, że mamy jeden front ;) w ogole oni używają przy gotowaniu masę Vegety, kostek rosolowych itp, bo bez tego ich zdaniem jest bez smaku. Ja juz od dawna tego nie używam, ale boję się,że jak bede z nimi zostawiac dziecko to będą go tym faszerowac, nawet jesli sama bede gotowac i zostawiać mu zupkę to i tak zaloze się, że teściowa będzie chciała po swojemu... nie mam problemu z tym, zeby powiedzieć jasno,że sie nie zgadzam, ale wiadomo, bedzie kwas! A juz hitem imprezy byla ciotka,ktora dla starszego kuzyna Dawida przyniosla czekoladę, a że glupio tak bo Dawid by nic nie dostał to dala mu, uwaga, BATONA CORNY!!!! ;D spoko- fajnie szelesci, to mlody mial zabawke, bo go gniotl przez papierek Przed porodem mieliśmy tradycję, ze kazdego 6 dnia mca gdzies wychodzilismy (6 braliśmy slub) no i teraz mowie do P. może zostawimy Dawida z dziadkami i pojdziemy na wystawe, bo jest Beksiński w Krakowie i chcieliśmy zobaczyć, a on mi na to,że się boi,że go czymś nafaszeruja... heh nie chce zostawić dziecka swoim rodzicom, a z moimi spokojnie zostawiamy jak u nich jesteśmy i za kazdym razem gdzies wychodzimy we dwoje ;) Sorry ze sie rozpisalam, ale musialam się pozalic ;) BATON CORNY Baton corn pobil wszystko do tej pory na glowe heheh Co do zupek... Ja mam mieso nie ze sklepu i gotuje razem z warzywami. Wiec Hanula zajada zupki na wodzie z miesa bo o wywarzr nie mozna zbytnio mowic jak gotuje sie 30 min. Co do tortu... ja jak gdzues ide to Hanula kazde prawie ciasto probuje. Spody zajada az uszy jej sid trzesa a np sernik uwielbia Ja wogole jestem zwolennikiem zeby dziecko duzo probowalo. Lekarz z reszta sam mnie namawia do tego bo Hanula nie ma problemow ani skornych ani brzuszkowych. Ja wychodze z zalozenia ze my bylismy chowani ze jedlismy i pilismy bardzo wczesnie i nic nam nie jest. Kazdy musi obserwowac czy dziecko samo chce probowac bo jak chce to nie wyobrazam sobie zeby nie dac. Bo zawsze mysle ze mi tez by bylo przykro. Ostatnio Hanula ogorka kiszonego lizala- lekarz powiedzial zeby dawac bo dzieci bardzo lubia kiszone. Inny smak i je to kreci. No ale kazdy robi jak uwaza
-
Jola88 Hej nadrabiam 13 str mii zostalo bo noe miałam kiedy Was czytać... Jestem na temacioe pomocy ze strony rodziny. Ja na moja rodzinę nie moge narzekać mam 3rodzenstwa i mamę bo tata wcześnie zmarł zreszta nagle :( ale brat i siostra maja swoje rodziny iii dzieci a druga mieszka z chlopakiem i mama. Zawsze sobie pomagamy, jezeli chodzi o dzieci tez nigdy nie bylo problemu aby któres zostalo zreszta jak pisałam w wakacje ze przez te 2 msc miałam jednego z synków rodzeństwa wymieniali soe bo dwojka bałam się bo oni potrzebują ciągłej aktywności maja 4 4 i 7. Ja jak potrzebuje zostawić Oliisia to jak nikt nie ma jak to któreś nawet urlop bierze takze naprawdę nie moge narzekać ioi jak jest jakiś problem mówi soe otwarcie. Nawet jak cos się komuś nie podoba to powie swoje zdanie ale zrobili jak np rodzic chce.... Ale teściów mam .... Szkoda gadać... Mysle ze kiedykolwiek jakbym z nimii mieszkala nasza rodzina moglaby sie rozpaść. Moj mąż jak zaczęliśmy byc razem byl wręcz wzruszony ze mozna miec tak wspierajaca rodzinę. Jasne klucimy sie ale z kultura... A ostatnio moj M ma do mnie pretensje ze poza dzieckiem nie robię za duzo, ze jestem bałaganiarą i niestety to prawda. Nie chce mio się strasznie i do tego zerowe libido mam woec napięcie chyba ma:) ale kurde Oliuis jest wymagający i po prostu nie mam sily i tylko gotuje ale od klku dni staram sioie zmotywować. Jeszcze uczę w szkole raz w tyg i musze soe przygotować i często jeszcze raz jade do Częstochowy kurs prowadze. O to tyle idę Was czytac:) To zazdroszcze Ci Jola Masz na prawde super Ja tez myslalam ze taka mam rodzine- dlatego tak zawsze sie rzucaalam do pomocy. Niestety moj brat chyba jest zazdrosny... Mysli ze nie wiadomo jak nam todzice pomagaja... A tak na prawde to dzialke kupilismy sami i dom tez sami stawiamy. Im rodzice moi pomogli kupic dom. Ja wzasadzie sama jestem z dzieckiem. Rano mama pomoze mi i moge umyc sie spokojnie w lazience nie nasluchujac co dzieje sie z Hanula. Ale cale wakacje bylam sama z Hanula. Moja bratowa nie miala prawie czasu sie nudzic bo jak moja mama wychodzila do pracy to ja na ogol za jakies 3-5h wracalam i bawilam sie i zajmowalam mala. Potem mama moja wracala a potem moj brat. I ona tak na prawde malo obowiazkow miala. No tyle ze piersia karmila. A to ja niby mam lepiej i latwiej... Nooo nie wiem. No ale co zrobic. O prace tez moj brat ma jakas jazdebod czasu do czasu. Nie wiem o co mu chodzi. Nie wiem czy sa zazdrosni ze poza praca mamy znajomych i sie widujemy z nimi a oni sa praktycznie sami. Kiedys mielismy dobry kontakt ale potem jakos sie popsulo. Moj tato jest ale jakoby go nie bylo. Jedynie moge zawsze na mame liczyc. I na nia prawie zawsze moge liczyc pod warunkiem ze poprosze- nigdy sama nie da. Wiec masz super Ja np jesli chodzi o libido to nie mam najgorzej. Ale czesto sie "zmuszam" troche chce sie przelamac. Bo wiem ze to mi tez pomoze i emocje troche zejda ze mnie. Wiec nie odmawiam hehe
-
RedNails89 Madika RedNails89 Jakby kto o mnie pytał (a jestem jakieś 60 stron do tyłu) to żyję :P Trochę sprawy mieszkaniowe nam się pokomplikowaly, cóż, życie. Krótko pisząc, mieszkamy w mieszkaniu wujka i ciotki, oni w Niemczech. Z racji że bylo ono po jego mamie i nie było remontowane od 50ciu lat, chcąc tu mieszkać robiliśmy remont. W zamian Wujkowie nie brali za wynajem. No i umowa nam się kończy w grudniu, ciocia przyjechała i oznajmiła ze muszą zacząć liczyć czynsz. Byłam tego świadoma że kiedyś tak będzie, tylko trochę przykro mi się zrobiło że akurat teraz, przy ledwo rozpoznanej chorobie Starszaka. No nic, gadałam z ciocia jeszcze raz, do końca lutego nic nie płacimy, a potem niby mniej niż normalnie byśmy mieli. Ale przeanalizowaliśmy ceny w okolicy i wyszło na to ze nawet jak policza jak za nieremontowane to jeśli dołożymy do tego 200 zł będzie na ratę kredytu. Ciężkie to są decyzje i ciężkie wybory. Jutro mamy dostać informacje od doradcy czy wogóle dostaniemy kredyt i w jakiej kwocie. A jak kupować mieszkanie to właśnie teraz, póki jest MdM i są dopłaty (tzn będzie świeża pula po nowym roku). No zobaczymy. Jasiek ostatnio ma jakieś dziwne dni. Nie może zasnąć, zajmuje mu to 3 razy dłużej niż zwykle, nieważne czy jest śpiący czy nie. A w dzień jak coś mu nie podpasuje to potrafi tak piszczec-wrzeszczec że włosy stają dęba. Obstawiam lęk separacyjny. Plus zeby ;) Póki co tyle nowego. Mam nadzieję że wybaczycie mi tą nieobecność :) idę poczytać i pewnie zajmie mi to znów parę dni ;) No wlasnie ostatnio myslalam o Tobie ale mowie moze na FB ucieklas...Ale NAJWAZNIEJSZE ze juz jestes No z tymi mieszkaniami to tak wychodzi. Ze jak sie dolozy ciutek to jest na raty i jest sie u siebie. Wiadomo poczatek najgorszy bo raty najwieksze ale potem z gorki idzie Trzymam kciuki za dobre zbiegi okolicznosci i za to zeby wszystko bylo tak jak sobie wymarzycie Dzisiaj Hanula nie gada tylko piszczy jak ptaszek Jest to mega dziwne hehe A jak tam Starszak z przedszkolem? Cos jest lepiej czy nie? Jeśli chodzi o przedszkole, to się pochwalę! Dziś pierwszy raz nie byłam wcale w przedszkolu! Ani nikt do mnie nie dzwonił! Jupijej Panie dają radę same, a jak nie dają to Wawrzek im mówi co mają robić ;) W sumie udało im się we właściwym momencie, bo u nas dziś pogoda okrutna, non stop padało, raz mniej raz bardziej, ale szkoda zachodu żeby wychodzić z domu. Oby teraz jak najwięcej takich dni :) No to bomba!!!! Super ze tak sie poukladalo bo ciagle myslalam o Was. A Wawrzek to taki maly ekspert i kierownik Ale dobrze musi sobie jakos radzic w zyciu A panie przedszkolanki moze latwiej zaopiekuja sis nastepnymi dziecmi z cukrzyca. A jak z jedzeniem w przedszkolu? Bo chodzilas tez z posilkami chyba o ile pamietam .
-
KasiaMamusia czarna.ana Oj ja w ostatnich dniach tez miałam nieprzyjemnosc obcowania z teściową. I doszlam do wniosku ze chyba źle robilam tłumiąc odpowiedzi i ustepujac. Jest tylko coraz gorzej :( i błędem było ze maz tez nie o wszystkich zachowaniach jej do mnie wiedzial. Trudno się mówi. Nikogo przecież na siłę się nie zmieni. Hey;) Dobrze, że masz lepiej z tym kręgosłupem:) Masz rację za często i dużo obcować z teściową się nie da... wiem wiem temat rzeka,ale nosz ku*** , chowam wanienke ze stelażem bo dla niuni za mała to ta a bo po co w ogóle kupiliśmy?Bo by się kąpała!A bo się nie opłaca, bo to bo tamto,eh Choć klotni nie chce niedługo wybuchnie Madika poleżeć i pobawić też fajnie;) Ciąża bidulko -przytulam! Też jak tylko pamiętam masz od początku z Myą "pod górkę"...musi być jakiś sposób abyś się mogła wyciszyć, bo Mya wyczuwa twój nastrój i wtedy macie tylko gorzej;( Marta masz rację też jak by była możliwość u nas to bym do żłobka dała, dużo daje jak dziecko ma kontakt z rówieśnikami od małego, mój nie miał tylko przedszkole i co?I dupa za przeproszeniem bo cichy, trzeba ciągle upominać, jajo można znieść,choc tak myślę chyba za mało z nim rozmawiałam,choc ja to nie umiem rozmawiać z dzieckiem -no bo to jakbym do ściany mówiła i echo usłyszała... Lilijka gratulujemy ząbków;) Ile śpią w dzień wasze dzieci?Moja ok2-3h i zdaniem"pani fachmen" za mało śpi przez co marudzi, i tak się zastanawiam A spać idziemy ok.19 lub rzadziej ok.20 Hanula tez spi ok 2-3h i idzie spac o 19. A o ktorej u Was sie dzien zaczyna? Bo to tez wazne. U nas miedzy 6 a 7. Ja mysle ze bardzo duzo zalezy od charakteru tego malego czlowiwczka. Bo kontakt z rowiesnikami to jedno a sposob bycia to drugie.
-
AsiaR Zaległości mi się narobily bo po pierwsze w końcu ruszyło nam się z mieszkaniem i musiałam nadzorować stolarzy a po drugie w poprzednią niedzielę chrzcilismy młodego :-) Asia jak dobrze Cie widziec super ze jestes Noi jak chrzciny Wam sie udaly? Grzeczny byl? Super ze w domku cos sie ruszylo zawsze to daje poczucie tego kroku do przodu i ze wkoncu sie uwolnicie i bedziecie zyc normalnie
-
Ciaza316 Bry... Dopiero nad ranem udalo mi sie zasnac na troche. Nie wiem co sie dzialo w nocy:-( a w dzien chce spac tylko na cycu. Mam wszystko w dupie, rycze, chce zatrzasnac drzwi i wyjsc. Dom jakby tajfun przeszedl, nie wiem po co ja piore jak jedno nie sciagniete a drugie nie ma kiedy powiesic. Siedzimy w domu i mam wyrzuty ze corka nic tylko 4 sciany ze mna oglada:-( Chociaz posmialam sie z modelki i kurzych zwlok Mam nadzieje ze u Was lepiej Ciaza biedactwo!!! Jejku mam nadzieje ze dzis Maya da Ci sie wyspac. Nie zalamuj sie!! Posprzatasz kiedy indziej- byle zebys miala 2 kubek czysty zebys sobie mogla picie zrobic Ja tez ostatnio mam wrazenie ze piore ale jakbym nic wiecej nie robila tylko pranie suszeniw i koniec. Nawet nie prasowalam. Co do zlobka... hm.... no my nie chcemy dawac Hanuli do zlobka i raczej stanie na niani... ale zobaczymy co zycie przyniesie. Mezulek stwiwrdzil ze trzeba bedzie juz opiekunke zatrudnic. Ja jak to uslyszalam to pytam sie ale po co???!!! A on zeby ta fajna opiekunka (najlepiej chinka- ma takie marzenie- wiecie mala chinka i ten tego ) zdarzula sie jezyka polskiego nauczyc Myslalam ze go udusze