Skocz do zawartości
Forum

Madika

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Madika

  1. Renia74 Dzień dobry :) Ja dziś zaczęłam urlop :) Co prawda pogoda typowo jesienna, ale odpocząć się da. Na razie i tak nigdzie się nie wybieramy bo robimy remoncik. Ja dzień zaczęłam od prania, wyprałam trzy porcje, powiesiłam na dworzu, po czym pół godz później zaczęło padać. Teraz całe to pranie wisi na linkach w domu :( Kupujecie swoim maluchom kredki ? Są zainteresowane już rysowaniem ? Jesienią będą więcej siedziały w domu to pewnie się zacznie era rysowania, malowania, lepienia :) Nooo taka to ma dobrze hehehe No niestety tak jes z ta pogoda teraz... ja dlatego nie wyobrazam sobie juz zycia bez suszarki... Jak ostatnio nie mialam to myslalam ze sie potne szarym mydlem... to wieszanie, przewieszanie, sprawdzanie.... nieeee no to nie dla mnie Hanula rysuje kredkami, olowkiem i dlugopisem Co ma pod reka tym rysuje
  2. ~strrrunka Olija, jak Nela? Jak wizyta u dentysty, Kalae, Twój powrót do prscy trzeba jakos uczcić ;) Tola, Madika jest mega pozytywnue zwariowana osoba i wirrualnie, i w rzeczywistosci. Mimo chwilowej wymiany zdan potrafi szybko zdobyc sympatie innych Jejku Strunka jakie to mile Chyba juz dawno nie uslyszalam nic tak milego dotyczace mojej osoby jako mnie A nie jako kobiety wychowujacej dziecko Bardzo Ci dziekuje!!!!:*
  3. tola512 Madika tola512 Madika, to dobrze, że Hanulka zdrowa i tak chętnie korzysta z nocnika :) Brawo dla Ciebie za wytrwałość. Ja od dłuższego czasu zamierzam się za bieganie, aż w końcu dzisiaj ruszyłam, przebiegłam 3 kilometry na początek. Oj było ciężko, ale dałam radę i zamierzam kontynuować. Planuję chociaż 3 razy w tygodniu. Mam nadzieję, że wytrwam :). Tola trzymam mocno kciuki!!!! Bo ja wiem sama po sobie jaka to daje satysfakcje Ale podziwiam Cie za bieganie bo dla mnie to czarna bajka i jeszcze 3 km??? Jaaaaa to bym chyba ploca na rekach niosla hehhehe Mnie zmotywowala Kamilla I to tak ze caly czas mam to z tylu glowy Powiedziala ze ma dosc opowiadania jaka to jest niedoskonala ze za grube nogi ze pupa jie taka tylko chce wziasc sie za siebie I ja tez tak gadlam caly czas i tez postanowilam ze koniec z tym I powiem Wam laski ze czuje sie MEGA Pupa taka ze mi przyjemniej na ni patrzec i nogi tez I Skurcz mi powiedzial ze zmizernialam i ze wygladam jak smierc na choragwi Nie to ze waze 61 kg a przed ciaza 57 i i tak nie wygladalam super Ale co tam heheh Najwazniejsze ze Mezulek stwierdzil ze jestem bardziej taka otwarta i optymistyczna I ja sama z soba czuje sie przyjemniej I WOGOLE!!!! Też się poczułam wielka jak pokonałam określony cel. Nigdy nie miałam problemów z wagę, ale po dwójce dzieci ciało jest zupełnie inne. Straciło na elastyczności, ja się śmieję, że mam celulit na pępku :), i nie tylko. Mam cichą nadzieję, że może to bieganie chociaż trochę mnie ujędrni. A może zerknę sobie na treningi z MelB ??? Skoro mówisz, że takie efekty :). Ale co tam, mam dwójkę wspaniałych, zdrowych dzieci i żaden celulit mi nie popsuje tej radości :). KROPKA !!! No ja robilam wyzwanie 30 dni z Mel B+ Tiffany i widze efekty A teraz robie sama Mel B ale dolozylam jeszcze rece Ale juz mam plany na nastepny miesic Jak dzis cwiczylam i popatrzylam na moj obwisly brzuch (robilam cwiczenia na pupe w sexie by sie ta pozycja na pieska nazywala heheheh) to stwierdzilam ze kocham ten brzuszek bo nosil Hanule I nic nie jest w tym momencie mi nie popsuje tego kangurowania Jaka jest taka jest ta skora... Ale ja zawsze mowilam Ze albo chce sie byc modelka albo Matka Polka Bo nie ma cudow! Ja modelka nigdy nie bylam i raczej juz nie bede hehhe Bo do modelek mialam jakies 2 rozmiary za duzo a do tych XL modelek jakies 2 rozmiary za malo hehhehe Wiec tylko Matka Polka mi zostala hehehe
  4. tola512 Madika, to dobrze, że Hanulka zdrowa i tak chętnie korzysta z nocnika :) Brawo dla Ciebie za wytrwałość. Ja od dłuższego czasu zamierzam się za bieganie, aż w końcu dzisiaj ruszyłam, przebiegłam 3 kilometry na początek. Oj było ciężko, ale dałam radę i zamierzam kontynuować. Planuję chociaż 3 razy w tygodniu. Mam nadzieję, że wytrwam :). Tola trzymam mocno kciuki!!!! Bo ja wiem sama po sobie jaka to daje satysfakcje Ale podziwiam Cie za bieganie bo dla mnie to czarna bajka i jeszcze 3 km??? Jaaaaa to bym chyba ploca na rekach niosla hehhehe Mnie zmotywowala Kamilla I to tak ze caly czas mam to z tylu glowy Powiedziala ze ma dosc opowiadania jaka to jest niedoskonala ze za grube nogi ze pupa jie taka tylko chce wziasc sie za siebie I ja tez tak gadlam caly czas i tez postanowilam ze koniec z tym I powiem Wam laski ze czuje sie MEGA Pupa taka ze mi przyjemniej na ni patrzec i nogi tez I Skurcz mi powiedzial ze zmizernialam i ze wygladam jak smierc na choragwi Nie to ze waze 61 kg a przed ciaza 57 i i tak nie wygladalam super Ale co tam heheh Najwazniejsze ze Mezulek stwierdzil ze jestem bardziej taka otwarta i optymistyczna I ja sama z soba czuje sie przyjemniej I WOGOLE!!!!
  5. ~Ciaza3166 Madika, obecna:-) dzieki za pamiec :-) Wrocilismy z urlopu i chcialam troche tam nadrobic ale blad za bledem mi wyskakiwal wrr. Postaram sie w ten weekend A co mi tam, napisze winogrona podaje Mya bez skorki i bezpestkowe. Oczywiscie kroje na pol. U nas nawet jest to napisane na woreczku z winogronami, wlasnie po akcji z polknieciem. Papryke Mala jesli je pieczona to bez skory a swieza ze skora. Uwielbia. Musze sprobowac sparzyc i zdjac skore. Tak na probe bo nigdy tak nie jadlam. A kolory w mieszkaniu hmmm. Bede mogla szalec w nowym domu ale nie wiem jeszcze jak... w obecnym domu np sciany w kuchni i lazience mamy kremowo z domieszka nawet nie umiem powiedziec czego. Ale gdyby ktos mi taki kolor doradzil to bym od razu odrzucila a tu taka ciepla kuchnie i lazienke robi. Mam ochote na jakies lekkie, prawie biale odcienie fioletu na pietrze. Nie wiem co mnie naszlo, nigdy nie lubialam takich odcieni Bede pozniej. Urlop urlopem ale po trzeba odpoczac Noooo nareszcie!!!! A juz zaczynalam sie martwic bo nie mamy kontaktu do Ciebie innego niz przez forum. Ale najwazniejsze ze juz jestes Swiete slowa powiedzialas!- po urlopie trzeba wreszcie odpoczac A szczegolnie jak wy spedzacie go w Polsce na odwiedzinach Winogrona Hanuli dawalam w rozny sposob i nie chciala. Wkoncu postawilam na stoliku usiadlam na podlodze Mezulek na kanapie a Hanula gdzies biegala I wzielam sobie urwalam to winogrono ze skorka i jadlam Ja skorki wypluwam bo mi przeszkadzaja. A Hanula podbiegla urwala sobie winogrono i ugryzla A to winogrono taki trzask wydobylo z siebie No to ona jeszcze raz ugryzla i jakis maly kawalek do buzi jej wpadl No to wziela i reszte mi oddala ale wziela nastepne i ono tez tak peklo glosno I cala kisc tak zjadlysmy Ona nagryzala po 2-3 razy a potem oddawala mi hehhe
  6. ~kalae wydaje mi się, że nikt nie mówi o wymuszaniu w rozumieniu jak dorośli. Bo to są dzieci, a nie dorośli. A tak w ogóle to 6.09 wracam do pracy po ponad 2 latach przerwy O rany!!!! Juz!!!??? Ale to szybko minelo Kurcze pracowalam do 7 miesica ciazy i myslaam ze wroce jak Hanula bedzie miala rok. A tu sie okazuje ze ja z Lilijka jedyne na wychowawczym Ale powiem Wam ze przez ta budowe to chyba dobrze ze zostane jeszcze to bede mogla to na "spokojnie" ogarnac w ciagu dnia. Bo jak ym miala chodzic do pracy a potem wybierac czas miedzy Hania a budowa to bym sie pociela szarym mydlem Zobaczymy co to bedzie
  7. ~kalae Tosia nawet daje radę chodzić za ręke, ale jak tylko jest możliwość to idzie sama. Ja jej mówię dlaczego musi się trzymać za rękę, a jak bardzo się jej to nie podoba to jej mówię, że idziemy do domu jak nie chce iść za ręke, wtedy ją biorę na ręce i wracam. A jak mam wózek to że do wózka. A wymuszać też próbuje. Myślę, że szukają swojego miejsca, sprawdzają też granice :) Justyna, zdrowia. Oooo to to Mam takie samo zdanie Musimy mocno okreslic granice juz teraz bo potem nas zadepcza Jak pokazemy ze mozemy pluc a teraz moga robic co chca to przepadlysmy.
  8. ~Alesandraa Justyna współczuję sytuacji. Oby wszyscy szybko wrócili do zdrowia. Strunka, masz super synka. Inteligencja i czułość w jednym, idealny materiał na męża:) My dziś mieliśmy szczepienie. Michał był dzielny przy ukłuciu, ale nie dał się wcale zbadać, cała wizyta w piskach. W ogóle ostatnio pokazuje swoje możliwości, a ja nie wiem jak z nim sobie radzić. Strasznie wymusza płaczem i piszczy jak coś bardzo chce. Dziś dwa razy dał popis. Jak rano wyszliśmy z psem to nie chciał wrócić do domu, a w sklepie tak krzyczał, że wszystkie kobitki z kolejki z kasjerką na czele wpuściły mnie pierwszą, bo widziały, że jest już ciężko. Problem tkwi w tym, że nie chce chodzić za rękę, wszędzie chodzi sam, swoimi ścieżkami i każda próba zawrócenia go kończy się rykiem i kładzeniem się na podłogę. A w domu, o ironio, bierze mnie za rękę i oprowadza po całym mieszkaniu. Myślałam o zakupie szelek albo plecaczka ze smyczą. Polecicie coś? Czy Wasze dzieci też tak wymuszają? Mam nadzieję, że mu to szybko minie, bo przy tych decybelach, niedługo bębenki mi popękają. Na dodatek dziś sprzedaliśmy mieszkanie i na okres przejściowy wprowadzamy się do rodziców i już ich mi szkoda. U nas Hanula tez usiluje chodzic bez raczki. Ale jest u mnie krotka pilka albo idziesz za raczke albo jedziesz w wozku/rowerku. Jak zaczyna wymuszac placzem to mowie jej ze na mamusie to nie dziala ale jak bedzie babcia to na pewno bedzie. Nawet ostatnio jak zaczyna plakac to mowie jej zeby nie plakala bo to nie ma sensu i sluchajcie zaczyna to dzialac przestaje plakac. A jak ostatnio taki nr w sklepie mi zrobila i ludzie zaczeli sie nawet patrzec (ja leje na to) to stanelam z nia kolo regalu jakiegos ukucnelam i powiedzialam zeby przestala bo to nic nie zmieni. I ja mam czas i mozemy tak posiedziec sobie. Jeszcze troche pokrzyczala i pokazalam jej fontanne i od razu zapomniala Na mnie placz dziecka nie robi wrazenia jak wiem ze jest wszystko ok i ze mu nic sie nie dzieje.
  9. Jola88 Ja nie zapomnę jak mój bratanek przyjechał pierwszy raz jak się młody urodził i pytał mojego męża czy jest ojcem biologicznym Olisia :-) :-) :-) myślałam ze padne. Współczułd przeżyć Justyna mam nadzieję ze szybko wroci do zdrowia. Mój maz jest kierowca i nie raz opowiada mi co się dzieje a też byłam z nim parę razy w trasie i jak widzę jak np kierowca z samochodu osobowego wjeżdża pod zderzak rozpędzonej ciężarowce gdzie to jest masam i dłuższy czas hamowania albo duma im nie pozwala żeby ciężarowka jechała szybciej i nie puszcza. to bym sprawko zabrała. Strunka mam nadzieję że perypetie z lekarzami się skończą. Heheheh No widac chlopak nie byl pewny wujka heheh Powiem Wam dziewczyny ze nie wiem co mialam Wam napisac... Moze tyle ze w badaniu moczu u Hanuli nic nie wyszlo wiec lekarz powiedzial zebym dala jej furagine przez 5 dni. Mamy faze ciaglego siadania na nocniku bo Hanula ciagle wola "siusiu" i dobrze to kojarzy z nocnikiem A ja zaczelam 2 miesiac zmagan z Mel B jestem dumna z siebie jak nie wiem
  10. Justyna_mama Dawno mnie nie było ale działo się u nas.... mój brat miał wypadek mężczyzna nie zatrzymał się na stopie... jechał z radomia z rodzina... powiem Wam ze to coś strasznego jak oglądasz sobie tv jest 22 i dostajesz telefon... są już w domu bratowa miała operacje bo ma złamany obojczyk z przemieszczeniem.... samochód do kasacji... szczęście ze nie było żadnych ofiar śmiertelnych dzisiaj muszę do nich jechać trochę pomoc ogarnąć... Mikuś tez jakby mniej mówił tylko tata tata tatu tato... nawet nie jest rzadziej... w nocy tez mamy 1-2 pobudki a o nocniku możemy zapomnieć nie chce siadać już nie wspomnę żeby coś na nim wytworzyc... lecę dziewczęta się ogarniać i w drogę... Jejku to takie straszne ze na drodze czlowiek jest odpowiedzialny za siebie ale nie ma wplywu kto jedzie z 2 strony. Moj tata zawsze mowil " Kierowca musi miec iczy do okola glowy i w dupie tez" i to jest swieta sprawa. Zycze szybkiego powrotu do zdrowia dla brata i jego rodzinki!! Misiakowata a jak Twoje zdrowko?
  11. ~strrunka A tak poza tym maly filozof chyba wchodzi w kolejny etap rozwojowy. Wszystkim bliskim wkolo wyznaje miłość. Czasem to tak slodko wyglada. Np. podchodzi do malej jak spi i całuje ją w policzek mówiąc, ze jest to jego mala Dominisia. W nocy do nas przyszedł jak mąż wrocil z pracy i powiedzial mu, ze go kocha, po czym sie wtulil i zasneli przytuleni. Babciom i dziadkom tez wyznaje miłość. Jaki slodziak Nawet nie wiedzialam ze taki jest etap
  12. ~strrruna Zoo, jeszcze co lekarz to inaczej. Jeden tak kaze leczyc, inny zmienia leczenie. Czasem żałuję, że nie poszłam na medycynę ;) Z innej beczki... Mlody okolo 3 rz mial etap zadawania pytan: dlaczego? I juz myslalam, ze jakis czas temu ten okres sie skonczyl. A tu nagle znów seria pytań.... szkoda tylko, ze rzadko zdarzaja sie pytania takue normalne, codzienne typu: dlaczego drzewo ma korzen? :) Przedwczoraj usłyszałam takie pytania: - Mamo, dlaczego jesteś taka, jaka jesteś? - Mamo. Jak mi wypadną wszystkie zęby, to jak będę się uśmiechał? Normalnie zaczynam się bać. Z filozofami ciężko czasem się dyskutuje Strunka uwielbiam teksty Bartusia sa takie zyciowe hehe Dziewczyny w takim ukladzie nie robimy na wariata tego spotkania. Pomyslimy z Mezulkiem i damyznac i sie ustosunkujecie hehe A z tymi lekarzamito wiem jakjest. Kazdy mowi co innego i duzo jest przeciwstawnych opinii. A potem sie dziwia ze ludzie sami szukaja i sie doagnozuja. No ale sama nie zrobisz drenazu Bartusiowi.
  13. tola512 My też dzisiaj fajnie spędziliśmy dzień. Od rana Stasiu pojechał z tatą na basen (od września zapisaliśmy go na naukę pływania), my z Laurą w domu,bo przypałętała mi się infekcja kobieca, więc wolałam nie ryzykować. Za to nadgoniłam prasowanie (pozdrawiam Madikę, też lubię to zajęcie) i jestem na czysto, można prać na nowo. Po południu byliśmy zaproszeni na grilla do szwagierki, dzieciaki nawet popluskały się w jeziorze. Teraz dzieci śpią a ja otworzyłam sobie piwko. Z racji tego, że bardzo lubię skręcać meble, wczoraj zrobiłam dobry uczynek i złożyłam teściowej 4 szafki na buty, także polecam się do skręcania mebli :). Nooooo!!!!! Jedyna ktora mnie rozumie A ja cala ciaze i teraz uchodze za wariatke hehehe heheh a jednak jest jakas bratnia dusza Forum szfankuje i jie mam jak pisac bo ciagle blad mi sie wyswietla. A ostatnio takiego dlugiego posta napisalam i mi zniknal tekst :( Co do nocnikowania to Hanula dzis miala dzien w majtach ale cos sie zadzialo i jie wiem czy to jakas tralma na zasikane nigi czy przeziebiony pecherz. Nawet do lekarza dzwonilam i kazal podac nurofen furagine i jutro badanie moczu zrobic. I zglupialam bo potem przestala plakac i bylo ok ale jak usnela to kolejne siku miala juz w pampersie. A tak plakala ze Mezulek az sie przestraszyl- widzialam to w jego oczach. Co do rozkladania podkladow to u nas by nie bylo ani jednego heheh odrazu by lezaly schachone na podlodze i by robila na nich "WA WA WA" czyli by skakala na nich na kolanach hehhe
  14. Renia74 Hej, weekend mi zleciał nawet nie wiem kiedy. Michaś też nie mówi dużo ale chyba w normie; mama, tata, baba, dziadzia, wawa-pies, waaaa-kot, gol-piłka, doda-woda, koko-kura, kaka- kaczka, draa-wrona, nanan-banan, trrr-traktor, brum-samochód, pfff-motor, si-gorące, kamkam-kumkum(żaba), bam- coś spadło, to chyba wszystko, poza tym dużo mówi po mandżursku :))) Wczoraj byliśmy na wyjeździe to założyłam mu pampersa i weszliśmy do kogoś do mieszkania a on łapie się za siusiaka i szuka czegoś i pokazuje rękami nie ma, pytam czy chce siku, leci do łazienki, dalej pokazuje nie ma ,chodziło mu o nocnik który mieliśmy w samochodzie, w końcu zeszłam z nim przed budynek, posadziłam go na nocniku na chodniku, zaraz zaczął sikać, wylaliśmy siki do kratki w jezdni :))) Muszę go nauczyć sikać na stojąco, jak tata, bo ciężko wszędzie zabierać ze sobą nocnik. Renia super ze Michas tak wola i ze potrafi wytrzymac jeszcze. Hanula wola siku ale na ogol nie jest to powiazane z tym ze usiadzie i zrobi siusiu. Razczej z tym ze juz zrobila. Ale jest to dla mnie dobry objaw bo zauwala juz ze cos sie zmienia. Nawet chcialam zwinac dywan i w majtkach ja puszczac ale ona czesto siada na kanapie i na fotelu. A fotela do prania nie mam jak rozebrac heheh Dziewczyny ze Ślaska Jakie macie plany na ten weekend????
  15. Ernesto Lilijka my mamy taki i Paula zachwycona. https://e-zabawkowo.pl/pl/p/SMOBY-WOZEK-DLA-LALEK-MAXI-COSI-QUINNY-5w1-SPACEROWKA-GONDOLA-NOSIDELKO-550389/4943?utm_source=shoper&utm_medium=shoper-cpc&utm_campaign=shoper-kampanie&gclid=CjwKCAjwzrrMBRByEiwArXcw20LWxvE4KwYF51ajNlnXYsZmQPO9-02yxLkazrBmxPp19_x73jzcZxoCjQEQAvD_BwE Bawi się super, wozi lalki a na koniec zabawy sama siada do tego wózka Ojjj taki wozek Quini (czy jk to sie pisze) to powazna rzecz I jeszcze wyposazony jak "dorosly"
  16. tola512 ~Lili jka Mamy dziewczynek! Chciałabym sprawić Ani wózek dla lalek. Ostatnio na placu zabaw były trzy i Ania była zachwycona. Pożyczyła sobie jeden i woziła lale ;) urocze! Czy wasze córki mają już takie wózki? Z jakiej firmy? My dostaliśmy taki model https://archiwum.allegro.pl/oferta/moj-pierwszy-wozek-dla-lalek-jej-wysokosc-zosia-i6633082365.html. W moim odczuciu jest za lekki. No on wyglada na taki malusi A Laura jak przy nim stoi to normalnie tak czy dla niej jest taki przymaly? Bo na zdjeciu jest taka duza dziewczynka ze wszystko traci proporcje
  17. czarna.ana ~kalae Alesandra, ostatnio czytałam, że dziecko powinno pić przez słomkę (kubki z miękką rureczką) bo dziecko wtedy ćwiczy mięśnie, to się tyczyło mówienia. Jola już kilka miesięcy temu pisała, że pediatra chyba pytała czy dziecko mówi już 10 słów. A ty teraz o 6 piszesz. Ja zauważyłam że Tosi ciężko jest wymowić np 'ta' i na tate mówi mama, ale jak zapytasz gdzie jest tata to pokaże tate. Ale np. powie Ania, tyle, że to się tak przypadkiem dowiedziałam bo mówiłam do siostry, a Tosia powtórzyła za mną Aniania czy jakoś tak. Myślę zatem że jest wiele słów które nasze dzieci umiały by powiedzieć, ale nie mówią, bo my ich nie używamy :) Ponadto Tosia umie np mówić buła, ale też robiłam błąd bo mówiłam do niej bułka, a jak powiedziałam kilka razy buła to zaraz załapała, podobnie z lalką czy jajkiem. Wydaje mi się, że musisz wyczaić które słowa są dla niego łatwe i iść w te sylaby. A i jeszcze, dzieci rozwijają się skokowo, czasem jest tak, że wydaje się, ze dziecko się cofnęło (robi coś, a nagle przestało), ale potem okazuje, sie że to taka cisza przed burzą :) Ostatnio Tosia zaczęła językiem uderzać w żeby lub podniebieniem i wydawać dźwięki, nie wiem jak się to nazywa fachowo, wydaje mi się, że to też jest dobre ćwiczenie na mowe, możesz mu pokazać :) tola, gratulacje pracy :) Normalnie kalae jakbyś o moim Natim pisała a nie o Tosi U nas od 2 dni słowotok. Ela- na ciocie, lala, niania, tata, dziadzia, am, tam, ja, tak i wiele naśladowania dźwięków. A do tej pory było: Mama-mama Tata-mam Babcia-baba Dziadek-bab Tak sobie synek wymyślił Najbardziej ta bab jako dziadek mi sie podoba heheh A Hanula mowi "baba sssssiem" co w tlumaczeniu brzmi: babcia z Krzysiem hehehe Niby mowi cos takiego jak dada czy jakos tak ale jak widzi mojego tate to wola Kszyś ( to "sz" bylo umyslnie napisane). Ale teraz zrozumialam dlaczego moja bratanica zawsze mowila babcia i Krzysio i ciocia i Damianek Moja mama mowi do Hanuli "Choc zobaczymy czy Krzysio jeszcze spi" albo "Slyszalas Krzysio idzie" albo "zawolaj Krzys to dziadzius przyjdzie" Wiec jak to moje biedne dziecko ma wiedziec ze Na Krzysia ma mowic dziadzius Ale jak sie zapytasz gdzie jest dziadzius to zaraz pokaze na niego
  18. ~Lili jka Mamy dziewczynek! Chciałabym sprawić Ani wózek dla lalek. Ostatnio na placu zabaw były trzy i Ania była zachwycona. Pożyczyła sobie jeden i woziła lale ;) urocze! Czy wasze córki mają już takie wózki? Z jakiej firmy? Z doswiadczenia proponuje "spacerowke" mala i lekka ale z dobrze tozstawionymi kolkami lub osiami. Hanula w domu ma wozek ktorym bawia sie moje bratanice (6 i8lat) i jest jej ciezko go wozic. Dorwala kiedys taka fajna spaceroweczke i jest bomba. Ale jest to stary wozek mojej bratanicy. Niestety moj tata zmienil w nim jakos nie rozstaw osi tylko w 2 strone... jakby Wam to wytlumaczyc... powiekszyl rozstaw miedzy przednia a tylnia osia bo wczesniej wozek byl bardziej wywrotny.
  19. ~Alesandraa Dziewczyny, ja się nie spinam, młody ma jeszcze czas. Wysadzam go codziennie i zazwyczaj chwilę posiedzi, tylko zupełnie jeszcze nie kojarzy do czego to służy, bo rzadko się zdarzy żeby coś tam zrobił, natomiast zaraz po zejściu z nocnika narobi. Starszego też wcześniej zaczęłam sadzać i jakoś gładko poszło, miał chyba rok i dziesięć miesięcy jak zupełnie pozbyliśmy się pieluch, a jak widać Michaś jest zupełnie inny. Bardziej mnie martwi to, że prawie wcale nie mówi. Mówił mama, tata, a teraz zapomniał. Mówi tu i tutaj, poza tym po swojemu. Rehabilitantka powiedziała, że do 18 miesięcy powinien mówić 6 słów, w przeciwnym razie powinniśmy iść do logopedy. Staram się do niego dużo mówić, uwielbia książeczki i wszystko rozumie, wszystko pokaże tylko trudno mu wyrazić cokolwiek werbalnie. Co o tym sądzicie? Tola, gratuluję pracy! Na pewno sobie poradzisz w pogodzeniu obowiązków:) Kiedys pytalam o to mojego pediatry i powiedzial ze to brednie. Zeby wogole sie jie martwic takimi rzeczami i obserwowadz dziecko jak sie rozwija. Hanula np zapomniala dlow wszystkich na rzecz chodzenia i teraz uczy sie jakby od nowa. Wiec moze u Was tez sie szykuje jakas nowa umiejetnosc na ktora musi po prostu zurzyc wiecej energii.
  20. tola512 Tekst dnia: Starszak poszedł skorzystać z toalety, wrócił i mówi: "Po skorzystaniu z toalety trzeba umyć stopy, bo się zbierają bakterie" :) Po czym ja poszłam za potrzebą patrzę, a on rzeczywiście umył te stopy, bo śladów pełno :). Można, można hihi Noooo jak chlopy chlapia na prawo i lewo to mial racje hehehehhehe
  21. tola512 Jupii udało się, od września wracam na rynek pracy. Trochę się obawiam, ale mam nadzieję, że z czasem uda mi się połączyć obowiązki domowe i zawodowe. Jeszcze tylko muszę załatwić miejsce w żłobku dla Laury, mam nadzieję, że do września miejsce się zwolni. Dziękuję za trzymanie kciuków, Wasza moc jednak działa:) Super!!! Same dobre wiadomosci z rynku pracy do mnie dzis dochodza Sylwia tez zadowolona z nowej pracy
  22. ~strrunka Madika ~strruneczka Chciałam dopisac, ze mloda nocnik parzy :) i nie ma mowy o siadaniu na chwile. Ale co jakiś czas probujemy :) raz przy mnie sie zdarzylo, ze usiadla na nocnik, wttedy szybki zdjelam pieluche i nasikalam, ale to jednorwzowy incydent byl. Choć mojej mamie czesciej sie tak zdarza. Strunka to wkoncu Ty, Twoja mama czy Dominisia siusiu robicie do tego nocnika??? heheheheh Wszystkie trzy w końcu w kupie siła: D Nooo jesli chodzi o kupe to wsumie zacne miejsce hehehhe Żoo od czegos trzeba zaczac
  23. ~Lili jka ~strruneczka Chciałam dopisac, ze mloda nocnik parzy :) i nie ma mowy o siadaniu na chwile. Ale co jakiś czas probujemy :) raz przy mnie sie zdarzylo, ze usiadla na nocnik, wttedy szybki zdjelam pieluche i nasikalam, ale to jednorwzowy incydent byl. Choć mojej mamie czesciej sie tak zdarza. Brawo Strunka, brawo! Pamiętaj, że nie od razu Rzym zbudowano, jeszcze się odpieluchujesz ;) Życzę zdrowia dla Bartka! Hehehehhehehehw
  24. ~strruneczka Chciałam dopisac, ze mloda nocnik parzy :) i nie ma mowy o siadaniu na chwile. Ale co jakiś czas probujemy :) raz przy mnie sie zdarzylo, ze usiadla na nocnik, wttedy szybki zdjelam pieluche i nasikalam, ale to jednorwzowy incydent byl. Choć mojej mamie czesciej sie tak zdarza. Strunka to wkoncu Ty, Twoja mama czy Dominisia siusiu robicie do tego nocnika??? heheheheh
  25. ~Alesandraa Strunka, bardzo Ci współczuję. Bartuś cierpi, a Ty jesteś bezradna wobec naszego systemu opieki zdrowotnej, ale niestety, tak jak któraś pisała w innych państwach wcale nie jest lepiej. W niektórych przypadkach trzeba mieć pieniądze, żeby być zdrowym. Oby infekcja szybko przeszła i udało się w końcu zrobić ten drenaż. Misia, dużo zdrówka Ci życzę. Ja wczoraj podczas burzy szłam do pracy, w zasadzie jechałam, ale od samochodu do drzwi i tak zmokłam, pomimo parasolki. Myślałam, że też coś złapię, bo stopy pływały mi w butach. Przez pół dnia je rozgrzewałam. Tola, powodzenia na rozmowie! Michaś po raz pierwszy nie zrobił kupy w pieluchę! Tylko gdzie? Na podłogę!! Zauważyłam, że jest skupiony, więc go pytam czy chce na nocnik, ale jak już podeszłam do niego to pielucha była pełna. Umyłam mu dupcię, poszłam po pieluchę, a on w tym czasie poprawił na podłodze. Wcale nie mogę go do nocnika przekonać. Albo zaraz schodzi, albo posiedzi, a i tak nic nie zrobi. Zdąży zejść to albo siku, albo kupa w pieluszce:( Renia, Madika zazdroszczę nocnikowania Kochana ostatnio Wam mowilam ze Hania siedzi na nocniku ale nie robi nic na niego. Ale przedwczoraj rano zrobila siusiu na nocnik I wczoraj w dzien tez zobaczymy co to bedzie dalej Wiec nie zalamuj sietylko probuj i nie przejmuj sie tym ze on szybko wstaje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...