ajka88

Ja chyba też, ja tylko sprzątam jak nikogo w domu nie ma. Bo jak jest mam i siostra to do niczego nie pozwalają mi się dotknąć. Trochę to denerwujące, ale da się wytrzymać.

Ja też na zimę to tylko na płaskim, ale to dlatego że ze mnie to wielka oferma. I już się boję zimy, bo wtedy zaczyna się u mnie okres upadków. Zawsze wejdę na lód. Ola jeśli chodzi o sprzątanie, to jak nie możesz zangażować rodziny. To może twój facet ci pomoże. Mój M jak go poproszę to, nawet że jestem na zwolnieniu to i tak mi pomoże w sprzątaniu.

Ja na bakterie w moczu też brałam monural. Dziewczyny czy po nospie naprawdę można tyć? Bo gin mi kazała brać 3 tabletki dziennie i waga mi szybko skoczyła. I koleżanka twierdzi że to po tym.

To dziewczyny miałyśmy przerwę ☺

Bo kiedyś dzieciakiem to się było aż do pójścia do liceum, a teraz jak patrzę na moja siostrę która poszła dopiero do gimnazjum. To ona już się uważa za dorosłą i chce się tak ubierać.

Mnie też rodzice nie uświadamiali o dzieciach, ale na 15 urodziny dostałam siostrę i to mi na długo starczyło. Ale jak teraz patrzę jak te dzieci się zachowują w wieku 12-13 lat, to twierdzę że już po 10 roku życia będę swoje uświadamiać.

Jeśli chodzi o luteine to mi wypływa, ale taki biały proszek. Ania jak napisalas o tym stresie przed ślubnym rodziny, to aż u mnie się przypomniało. Ja to się śmiałam że mój tata to zacznie trawę na zielony malować, żeby jeszcze lepiej wyglądała. A zobaczysz w dzień ślubu.

Ja też teraz chodzę co 3 tyg, mam teraz zmianę gin. Ale na ostatniej wizycie mi powiedziała że mam przypomnieć mojemu nowemu lekarzowi abym miała co dwa tygodnie. Jeszcze dzwoniła gdzieś czy jest jeszcze refundacja dla ciąż bliźniaczych na wizyty badania szyjki co dwa tygodnie. Ale okazało się że nie.

Mi gin oprócz podmycia każe używać tamponow, bo najwięcej bakteri może być z pochwy. I nie pierwszy strumień ☺ i mi wyszło w pierwszym moczu bakterie, zrobiłam posiew i były ecoli. Brałam monural.

A ja twierdzę że czasy jednak się zmieniły. Dzisiaj w któryś programie śniadaniowy było jaka jest różnica w testach sprawnosciowych dzieci teraz a 30 lat temu. I różnica była spora. Teraz najczęściej dzieci siedzą przed telewizorem lub komputerem. I cola i paczka chipsów jest na porządku dziennym. Jednak skąśd ta otyłość się bierze u dzieci.

U mnie też chciała sprawdzić, ale udało się tylko jeden bo drugi już dzieci zaslanialy. Powinno być wszystko w porządku bo na początku roku robiłam, i lekarka nic nie mówiła.

Dziwne że ci w kartę nie wpisuje tych badaniach, polozna jak mi zakładała kartę to powiedziała że to jest ważniejsze niż dowód osobisty. I mam mieć zawsze przy sobie. Nigdy nie trzymać w teczce i tylko przynosić na wizyty. Bo dostanę jak zobaczy.

Na witaminę D dał mi gin.

Dzięki Renia a już się bałam że będę pod koniec ciąży wszystko drukować.

Ja mam wyniki wpisywane w kartę ciąży. I najprawdopodobniej będę rodzic w szpitalu gdzie chodzę do przychodni. To oni tam mają moją kartę i wszystko w komputerze.

Nie do kamili, ale już znalazła kartkę z glukoza.

Tak patrzę na ta kartę ciąży i nawet nie wiedziałam że tyle chorób można mieć.

A w karcie ciąży, bo ja żadnych wyników do ręki nie dostaje. Tylko to co mi wpisza w kartę ciąży.

Aha ☺ Dobrze wiedzieć.

Renia a dlaczego nie miałaś na rozyczke, dla kobiety to jest bardzo ważne badanie. Moja koleżanka miała robioną i okazało się że nie ma przeciwciał i lekarka kazała jej ograniczyć kontak z dziećmi. I bardzo na siebie uważać.

Ortoda u ciebie ładna pogoda a unię mgła. A miałam jechać do koleżanki a teraz dupa. Mam nadzieję że zaraz opadnie.

O tą czystosc pochwy, to gin nie sprawdza wam takim papierkiem czy jest kwasowa czy zasadowa. A mam pytanie jak mieliście robione pierwsze usg to czy sprawdzali wam jajniki?

Może miałaś na glukozę, to jest najczęściej przy pierwszym pobraniu krwi. Mi się zawsze wydawało że to jest w pakiecie z morfologia. Bo jak co roku miałam badania krwi na cukier też miałam zlecane.

Ja chyba miałam wszystkie zlecone, oprócz stomatologicznego. Ale i tak chodzę prywatnie do dentysty. Jeśli chodzi o tabletki to biorę wszystkie które zaleciła mi gin. Sprawdziłam tylko czy mogę je łączyć. A biorę magnez b6, nospe, żelazo, vitamina D, jod, kwas foliowy. No i luteina dopochwowo.

Kamila ja też chodzę na nfz i lekarka sama mi mówi o szyjce. Ale ona i tak sporo mi mówi i się pyta. Ciekawe jaki będzie ten mój nowy lekarz. A o lozysku tez nic nie wiem, ale mi to nie przeszkadza. Jak coś będzie źle to napewno się dowiem.