
Cathleen
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Cathleen
-
Agamaa- ja ruchy roznie czuje. Zazwyczaj po prawej stronie brzucha i na srodku brzucha ponizej pępka. Ulubiona pozycja malej to glowa z prawej strony, pupa gdzies ponizej pępka i nogi skierowane do kregoslupa. Ale zdarza sie ze np. czuje ja bardzo nisko w pachwinie albo jakby mi okopywala szyjke macicy.
-
Miila- ja na liscie mam jeszcze: -Aspirator/gruszke do czyszczenia noska -Podklady na materac (w razie "wypadku") -pokrowce na przewijak
-
Ansta- Nie mam psa, ale mam kota, ktory od kiedy jestem na l4 zaczął miec objawy nadprzywiazania. Tez bardzo sie boje ze bedzie zazdrosny. Ale mam nadzieje ze milosc do nowego czlonka rodziny jednak wygra z zazdroscia.
-
Heltinne- dobrze ze sie w koncu odezwalas :)
-
A co do tabelki, fajny pomysl. Ale ja z telefonu nie moge sie dodać... Zrobie to jak wlacze komputer, ostatnio elektronika nie chce ze mna wspolpracowac, wiec pewnie szybko to nie nastąpi ;)
-
Secondtry- trzymaj sie. Ja bede trzymala kciuki by wszystko bylo w porzadku. Mam nadzieje ze nam wszystkim uda sie spokojnie donosic ciaze. Mialam wczoraj ciezki dzien, miedzyinnymi przez nerwy o secondtry. Caly dzien brzuch mi twardnial a mala niewiele sie ruszala. Na szczescie wieczorem przeszlo i mala zaczela fikac. Anawee- Mi sie wydaje ze zakup takiego kosza jest raczej zbędny. Szczegolnie ze wklady do takich koszow nie sa tanie a malenstwo (szczegolnie na poczatku) zużywa bardzo duzo pieluch. Ja za to mam takie troche dziwne pytanie. Ja wpisalam na liste kosz na pranie malenstwa. I zastanaawiam sie czy jest on niezbędny? Czy wy uzywalyscie osobnego kosza, czy wrzucacie wszystko (rzeczy wasze i niemowlaka) do jednego?
-
Ewee- ja kupie zwykla komode na przewijak (za ok 500zl) by miec pod reka potrzebne rzeczy dla małej i do tego najprostrza wanienke ze stelażem (koszt ok 70-100zl) Ansta- U mnie tez raczej kwestia samozaparcia a nie talentu. Zaczelo sie od prezentu slubnego dla przyjaciol, ktorzy bardzo chcieli miec kota, ale nie mogli sobie pozwolic. Dostali dwa ;)
-
Ja chyba w jakas spiaczke zapadlam. Przespalam cala noc (z krótkimi przerwami na siku i pic) o 7 obudzilam sie na tabletke, pozniej zasnelam i do tej pory spalam... Coreczka owszem duza, ale u mnie to juz 22tc wiec waga odpowiednia (w usg wyszedl 1 dzien wiecej). My tez bedziemy szczepic. Musze sie jeszcze po dowiadywac o dodatkowych szczepieniach. A co do wagi to ja najpierw schudlam 2kg a teraz mam ok 1kg na plusie z przed ciazy.
-
Hej dziewczyny :) Ja dzis po polowkowym i wyglada na to ze nosze w sobie zdrową, 470g dziewczynke :)
-
Secondtry- trzymaj sie... Widze ze wiekszosc z nas ma dzis kiepski dzien. Ja takze nie spalam w nocy. Rano walka z pawiem, zeby nie wyrzygac tabletki na tarczyce i kolejna po sniadaniu (na szczescie obydwie wygrane). Pozniej poszlam do sklepu (po cos do jedzenia) i ledwo wrocilam.
-
Znalazlam kolejna ciekawostke dla mam szyjacych... http://anastasias.se/?p=4759 Chyba to uszyje jak skoncze z kocykiem ;)
-
secondtry- Troche mnie to pociesza ze u mnie leżenie to nie jest przymus. Ale czasem mi ciezko, bo z osoby aktywnej, niezaleznej zmienilam sie w kanapowca, ktory musi prosic o pomoc w podstawowych obowiazkach domowych. A co do brzucha, to mam tak jak Ataa: "to moja pierwsza ciąża, ale czesto czuje jak mnie gniecie, ciagnie, szczegnie jak chodze i to jak zrobie do pol kilometra bardzo wolnym spacerem to czuje jakby mi ten brzuch twardnial i mocno ciagnie wtedy"
-
Gerszi- Witaj ;) Ja tez mam termin na 7.04 , tez jeszcze nie znam płci (ostatnio lekarz wygadal sie ze dziewczynka, ale malenstwo sie pozaslanialo, wiec mowil zeby sie nie nastawiac) i moze we wtorek uda mi się w koncu poznac ;) Zazdroszcze dziewczyną, ktore maja na cokolwiek sile i tym ktore dopiero teraz zwalniaja tempo. Ja w lipcu mialam miesieczny urlop a w sierpniu juz bylam na zwolnieniu. Od 5 miesiecy moim glownym zadaniem wciągu dnia jest lezenie, bo zazwyczaj na nic innego nie mam sil. Wczoraj nawet siedzenie mnie meczylo, a o posprzataniu w domu moglam pomarzyc. Juz nawet nie robie sobie nadzieji ze bedzie lepiej, byle nie bylo gorzej. Udalo mi sie wczoraj kupic prawie nieuzywane lozeczko z wyposażeniem (kupione na poczatku roku, ale dziecko w nim nie przespalo ani jednej nocy). Milej niedzieli wszystkim !
-
Eww-U Ciebie to dopiero 17 tydz+5d? Jeśli tak to nie masz się czym przejmować, jeszcze zdążysz poczuć ruchy (norma to srednio 18-21tc) ;) Ja dopiero we wtorek (1.12) mam polowkowe , nie moge sie doczekac, bo juz bym chciala wiedziec kto mi tak wariuje w brzuchu. Jakoś mam mniej lęków od kiedy czuję regularne ruchy.
-
Takaona- Tez spac nie moge, malenstwo kopniakami mnie rozbudzilo. Az sama musialam sprawdzic co wyskoczy jak wpisze cos takiego w google ;) dobrze ze na YouTube nie szukalas, bo bys przepadla na jakis czas :p
-
Miila- ja jutro koncze 21 tydzien. I mam nadzieje ze w koncu zaczynam przybierac na wadze, a nie np. Zatrzymuje wode (bo to prawdopodobne) Mam nadzieje ze z Twoimi zebami nie bedzie tak zle. Czytalam ze lepiej w ciazy leczyc (nawet ze znieczuleniem) niz czekac do rozwiazania. U mnie zeby na szczescie w dobrej kondycji (przed ciaza udalo mi sie z nimi zrobic gruntowny porzodek, wlacznie z lakierowaniem) gorzej z dziaslami. Najgorsze ze do tej pory nie jestem w stanie porzadnie umyc zebow bo strasznie szarpie mnie na wymioty.
-
Któraś z Was pytała o torbę do wózka (nie pamiętam ktora). Ja ostatnio czytałam dobre opinie o torbie "skip hop". Kosztuje ok 250zl, ale można kupić używaną. Ja w dzień czuję się dobrze, ale w nocy zatyka mi nos i mam załadowane gardlo. Niby mam w domu inhalator pneumatyczny i sól fizjologiczna, ale z tego co wiem nie powinno się inhalowac na noc (bo podczas snu wszystko będzie splywalo) Wczoraj strasznie się zdziwiłam wchodząc na wagę, bo przez 3 dni przybyło mi 1,5kg i teraz mam ok 1kg więcej niż przed ciaza. Zastanawiam się czy nie przytylam dzięki lekom na tarczyce. Bo poza lekami nic się u mnie nie zmieniło.
-
Anawee- Polowkowe powinno robic sie od 18 do 22tg. Z tym ze im pozniej sie pojdzie tym wiecej widac.
-
U mnie malenstwo na poczatku tez bedzie mialo tylko kacik. Mi ostatnio wpadły w oko te dwie karuzele..
-
Heltinne- z tego co wiem mozna, ale z umiarem. W nadmiarze i witamina C moze zaszkodzic. Ja tez sie strasznie nudze, ale jak juz wczesniej pisalam, nie potrafie na niczym sie skupic.
-
Heltinne- ja 2x zazylam po 0,5 lyzeczki tewoskrentnej witaminy C, do tego herbata z miodem i cytryna. Zaczynalo sie tak jak u Ciebie, a juz jest o wiele lepiej. Jeszcze troche gardlo boli, sluzowki w nosie i glowa. Ale czuje poprawe.
-
Mnie chyba bierze jakoes przeziębienie. Na chodzilam sie do tej przychodni w tym tygodniu a tam pelno kaszlaco-kichajacych ludzi i cos zlapalam. U mnie dokladna roznica miedzy mna a starsza siostra to rok, miesiac i 17dni. I z nia zawsze trzymalysmy sie jak bliźniaczki. Za to siostrze o 9 lat mlodszej strasznie matkuje. Jesli chodzi o wage, to moja praktycznie stoi w miejscu. Lekarz jeszcze nic nie mowil. Ale ja nie naleze do tuch za szczupłych (bmi mam dobre, ale troche za duzo tkanki tluszczowej) Miila- rozumiem Cie z tym piciem, ja do tej pory nie jestem w stanie napic sie wody. A zbyt duza jej ilosc na raz, to gwarantowane wymioty. Nie martw sie ze nie pokochasz swojego synka, zobaczysz ze to przyjdzie z czasem. Nawet jesli teraz (czy po porodzie) bedziesz sie tak czula, to z pewnoscia to przejdzie. W koncu to bedzie Twoj synek...
-
Vena- wiem ze tarczyce trzeba kontrolowac. Wiem tez ze w ciazy czesto zmienia sie dawka lekow. Dla mnie ta tarczyca byla lekkim szokiem, bo badalam przed ciążą tsh i mialam 1,9 a ostatnio jak zbadalam bylo 5,9. Dodam ze wczesniej nie chorowalam na tarczyce.
-
Heltinne- siostra jeszcze za mloda na dziecko. Fizycznie spokojnie dala by rade (w lutym konczy 19), ale emocjonalnie to taki dzieciak ze ja bym jej dowodu nie dala. Czasami jak jej cos odpali to az przeraza ze "dorosly" człowiek moze miec takie pomysly.
-
Anawee- dobrze ze poszlas do lekarza. W szpitalu sprawdza czy nic zlego sie nie dzieje. Miila, Magda- gratuluje dobrych wynikow i tego ze poznalyscie w koncu płeć. Jak mi ostatnio mlodsza siostra zaczela krecic nosem na moje opcje imion, to powiedzialam jej ze jesli donosi na mnie a pozniej urodzi to dziecko, to bedzie mogla wybierac imie... U mnie po endokrynologu jakos spokojniej sie zrobilo. Niby nie dowiedzialam sie niczego, czego bym wczesniej nie wiedziala, dostalam tylko leki, ale czuje sie jakas spokojniejsza...