Skocz do zawartości
Forum

niuska_aw

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez niuska_aw

  1. FabkowaMama - ogromne gratulacje, wiedziałam ze jeszcze ktoś się wbije przed Renię Ale słodki uśmieszek ma Twój synek:) A ja dziś odebrałam swój telefon z naprawy po 1,5 tygodnia, zapłaciłam za naprawę, zajechałam do domu, a on sobie się wyłączył i dalej nie działa. Noż kur.... Na dodatek pojechałam do na wizytę do endokrynologa, a okazuje się że pomyliłam daty, mam jutro. haa. Co za mózg ciążowy!!!
  2. A u mnie noc bardzo fajna. Obudziłam się chyba raz na siku. Teraz jem śniadanie, zaprowadziłam córkę do przedszkola, mąż też już w pracy. Potem pojadę odebrać wyniki tarczycy i wizyta u endokrynolog. Co do terminu to ja mam na 21 marca, ale nie wiem czy tyle dotrzymam. Ciągle każdy mi mówi że mam brzuch nisko i urodzę na początku marca. Córkę urodziłam też prawie 2 tygodnie przed terminem. Ale lepiej niech maluszek jeszcze w brzuszku rośnie:) No Renia szkoda że koleżanka uciekła. Ja córkę rodziłam z dziewczyną o tej samej godzinie i tego samego dnia co jej synek i poznałyśmy się właśnie w szpitalu. Do dziś jest moja bardzo dobrą koleżanką. Utrzymujemy stały kontakt, spotykamy się rodzinami. Fajne to jest. A jutro Twój wielki dzień:)
  3. Kamila - ja chyba tez bym sprawdziła to na Ip, najwyzej wrócisz spokojna do domku. Poza tym to juz 37 tc, moja siostra dwóch synkow rodzila w niepelnym 37. Musiunciunia - maluszek duży to zaraz oddadzą ci go na salę. A jak ty sie czujesz?? Co do pepkowego - to u nas będzie pewnie jak wrócimy do domku i siw ogarniemy, bo jak ja bede w szpitalu z Marcinkiem to mąż bedzie w domku z córką.
  4. Haniutek, alee niespodzianka:) Swoją drogą duże te twoje maleństwo jak na ten tydzień ciąży:)
  5. My czekamy na Marcinka, w domu mamy Martusię:)
  6. Misiunciunia - gratulacje. Zdrówka dla was obojga. Czekamy na zdjęcia i relacje z porodu.
  7. Kamila - no ja ci współczuję takiej siostry w domu. No ja bym nie dała rady tak mieszkać i po niej sprzątać:/ Renia no trzymamy mocno kciuki za Ciebie i maleństwo:) Ja się zdrzemnęłam godzinkę, tego mi było trzeba. Teraz powiesić pranie i obiad.
  8. kalae - jak pokażą Ci Twoje dziecko zaraz po cesarce to na pewno już potem jego nie pomylisz Mi moja córeczkę po porodzie SN położyli na brzuchu na chwilę a potem zabrali na dobę na noworodki i powiem Ci że wystarczy la chwila, żebym zapamiętała jak wygląda. Z kolei moja teściowa opowiadała, że kiedyś jak urodziła syna to dzieci nie leżały z matkami i pielęgniarka przyniosła jej dziecko do karmienia (nie jej) a ta się uparła ze nie będzie karmić bo to nie jest jej dziecko! I... rzeczywiście nie było...
  9. Hej mamuśki! Ja właśnie wróciłam z labu, musiałam zrobić wyniki TSH i ft4, bo jutro wizyta u endo, a teraz wcinam śniadanko:) Córka po feriach odprowadzona do Zerówki:), mąz w pracy a ja do 14.00 w końcu mogę się wybyczyć Dzisiaj nasz Renia83 jedzie do szpitala i pewnie na dniach po badaniach będzie tuliła swoja kruszynkę Efelinaa to u Cb też już malutko zostało...A dziś budziłam siew nocy co godzinę i coraz to śniło mi się ze jakaś marcóweczka urodziła:)
  10. Heej! U mnie też cudne sloneczko. Moi jeszcze śpią, a ja ide zaraz coś zjeść, bo już głodna jestem. Wczoraj byliśmy na weselu, objadlam się, zatanczylam ze dwie piosenki i tak mi nogi spuchly - pierwszy raz jak balony i po nocy nie zeszło :/ Fajnie że wczoraj malo pisalyscie - mniej nadrabiania:) Agusia - śliczne te Twoje maleństwa. Jeszcze troche i będziecie razem w domku:) Miłej niedzieli!!!!
  11. Zu2ia, jasne drugie dziecko też będzie miało rodziców, ale wiesz jak jest dwójka i to mając małą różnicę wieku to wg mnie to starsze jest już troszkę odsunięte, bo młodszym się trzeba zająć. Mimo tego jak bardzo rodzic będzie się starał dzielić swój czas to ten mały bąbel i tak będzie zajmował więcej czasu, tym bardziej jak będzie się karmić piersią. A tak starszemu już dziecku będzie można wytłumaczyć, że jak długo nie miał siostry czy brata to rodzice tylko jemu poświęcali swój czas. Mam wiele przypadków wśród rodziny i znajomych kiedy była mała różnica wieku i powiem Ci, że niestety ale popieram swoją tezę. A co życie pokaże... zobaczymy
  12. Co do różnicy wieku między dziećmi, ja na pewno nie chciałam drugiego od razu, chciałam odpocząć, jeszcze się wybawić, chciałam żeby córka miała rodziców tylko dla siebie. U nas będzie 6 lat różnicy między dziećmi i była to nasza świadoma decyzja. Czy słuszna, niebawem się okaże. Ja będąc w drugiej ciąży mam taki komfort, że dziecku muszę tylko jeść zrobić, ona umie się już sama sobą zająć i to jest naprawdę dobre. Podziwiam mamy, które mają małą różnicę między dziećmi, bo wiem że to nie jest łatwe. Efelina, super że jak na razie wszystko u Cb oki i że akcja się zatrzymała:) Megi trzymaj się tam w tym szpitalu - lekarz jakiś konował, ale w sumie czasami słyszy się o różnych przypadkach. Ja dziś tak fajnie spałaaam niedawno mąż mnie obudził wychodząc do pracy, trzeba powoli wstawać i się ogarniać. Dziś mamy wesele kolegi, na które musimy iść, może jakoś wytrwam do 22:00
  13. Jejku Renia. Też bym miala stresa. A pamiętasz hak niedawno odliczalaś do bezpiecznego terminu- 26, 32 tc. Super ze udalo ci siw wytrwac jak najdluzej w dwupaku! Aniolek no to już lepsze wieści i oby tak dalej. A ja opitolilam mini pizze corki, w lodówce światło - nie chcialo mi sue dziś iść do sklepu, jutro mamy wesele wiec pewnie też se odpuscimy zakupy, ale pojem na zapas haa
  14. No ja też bym sie obawiała, ale z racji wieku, pierwsze dziecko kolo 30, wiec chca szybko drugie. Mysle ze w tym przypadku to niezly pomysl.
  15. Ona urodzila w grudniu i planuja juz kolejne. To patrz wystarczy ze zajdzie w ciaze w maju np i odrazu od pierwszych tygodni na L4. Obt jej sie udalo.
  16. Aniołek_nocy Hey laseczki :-) Olcia super że wyszłaś z Mają do domku :-) celebruj wasz pierwszy wspólny wieczór:-) Dziś Antoś dostaje mleczko 6x1ml i jak będzie ok to zwiększą dawkę, po badaniach osłuchowo lepiej, łatwiej oddycha i wyniki też troszkę lepsze więc zapalenie pomału ustępuje. Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę:-) ja też byłam na wizycie u gina dostałam zaświadczenie do becikowego i ściągnął mi szew. Odebrałam też papiery ze szpitala i oficjalnie jestem na macierzyńskim ;-) odrazu na rok brałam nie ma sensu brać teraz 100% a później 60% strata pieniędzy przynajmniej w moim wypadku. Dobrego wieczorka:-) Moja znajoma sobie wymyśliła tak ze najpierw weźmie 100% bo planuje zaraz odrazu kolejne dziecko i potem znowu na zwolnienie czyli tez 100% platne. Takze jak ktoras tak planuje to może warto sie zastanowic nad takim rozwiązaniem.
  17. Ola - ale cudne wieści. W domku to w domku:) Felicia u ciebie też rewelacyjne wieści, oby ten dzień był taki do końca;) Efelina niech Twoje skarby jeszcze chwile poczekają, dajcie pierwszeństwo dla Reni. Swoją drogą miałyśmy być Marcóweczkami!!! Lecę zjeść zupkę buraczkowa, a po 15 wstawię rybkę:)
  18. Lilijka no to widzę że mamy podobne teściowe i nawet mieszkają nawet w tej samej odległości:) Lecę do pracy zawieźć zwolnienie.
  19. 6 lat temu jak byłam w ciąży z córką to też panowała świńska grypa, u mnie w szpitalu wtedy dwie osoby zmarły:/ jejku jak ja wtedy się bałam.a teraz znowu ten wirus. Ach Efelina - jejku trzymamy mocno kciuki!!! Ola - Maja jaka słodka:) Ja to nawet w nocy się skusiłam na paczka - ale ze mnie łasuch - a co tam, w ciąży można:) Mój K też nauczony że wszystko ma w domu zrobione, najpierw mama mu wszystko podstawiała pod nos (tzn trzem synom), teraz żona (czyt. Ja:) Jakoś to dla mnie naturalne, ale on też wszystko potrafi zrobić, obiad też dobry ugotuje, sprząta solidnie (raz na ruski miesiąc) ale też ciężko pracuje fizycznie. A z tymi śmieciami to u mnie to samo: kotku weź wyrzuć śmieci, K: a możesz podać? Czasami wydaje mi się że własnej głowy kiedyś zapomni. Sto lat kochane, juz 3000 stron.:) Ja dziś lecę do pracy zwolnienie zawieźć a potem jakąś rybkę kupię na obiadek:)
  20. Ja jak poznałam swoją teściową kilkanaście lat temu miałam o niej nieciekawe zdanie. Wprawdzie jest stanowcza, czasami palnie coś z czym się nie zgadzam, ale ogólnie jest pomocna, nie wtrąca się - jest ok. Parę dni temu zadzwoniłam żeby przyszła do wnuczki i na kawkę (mieszka 3 bloki dalej) to się ucieszyła. A przed przyjściem jeszcze dzwoni czy nic pewnie zmieniło, czy może przyjść. Olka super że z Maja wszystko ok, bardzo trzymamy kciuki za was! Aniołek bardzo trzymamy kciuki za twego synusia, oby szybko wydobrzał. Ciężko ci strasznie tak go codziennie zostawiać w szpitalu, współczuję! Ale bądź dobrej myśli, na pewno niebawem jego stan się poprawi i będziesz mogła go zabrać do domku. Mąż właśnie zarzucił muzykę klasyczną i relaksujemy się całą familia, a mały w brzuszku to takie harce daje że ledwo siedzę Sprawdziłam wyniki - nie mam cholestazy, uff jak dobrze:)
  21. Z tą dietą matek karmiących piersią to macie rację, przecież w ciąży też jemy prawie wszystko. Ja o ile będę karmić piersią postaram się nie popadać w paranoję:)
  22. Aniołek nocy jejku trzymam kciuki za twojego synka. Oby wszystko było dobrze. Swoją drogą teraz martwimy się m ruchy, potem już będziemy o wszystko inne. Ach Ja poprzednio miałam lewatywe, teraz tez chce. Choć nie wiem czy przy Cc jest wymagana, bo synek dalej pupa w dole:/ U mnie zaraz zlot rodzinki, jakoś tak wyszło że wszyscy wpadają na raz. Mama z młodsza siostra będą w okolicy wiec zaleca, teściowa ostatnio zaprosiłam żeby przyszła z moja córka się pobawić i jeszcze druga siostra dzwoni że wpadnie bo jest niedaleko:)
  23. Kamila ja ostatnio mojemu mężowi tylko pomagałam trzymać tapetę jak on kleił to wieczorem juz miałam na IP jechać tak mi słabo było i rąk nie czułam Ja już po wizycie w lab, teraz czekam na wynik do 17! Mam nadzieje że to jednak nie cholestaza:/
  24. Cześć kobietki! U mnie noc całkiem Ok. Właśnie wstałam g wybieram się na badania na cholestazę, wprawdzie mocno pewnie drapie, ale wolę to sprawdzić No a wracając wstąpię po karton pączków:) jak tam wasze maluszki? Zaczęły się ruszać?
  25. strunka7777 Dziewczyny, macie już czasem bóle, skurcze? Jak u Was się objawiają? Miałam w zeszłym tygodniu lekkie bóle w podbrzuszu - lżejsza forma miesiączki i trwały praktycznie bez przerwy nawet parę godz. Czasem mam takie uczucie... Nie wiem jak to opisać i czy zaliczyć do skurczów Braxtona Hicksa... Chwilę mnie jakoś trzyma (skórcz typowy to nie jest) i towarzyszy mi uczucie jakby z oddechem było jakoś tak dziwnie, lekko cieplej się robi. Czy napina mi się brzuch? Nie wiem :) Bo mam trochę kołderki zimowej na brzuchu ;) Trudno mi to opisać :) Tak ja też miewam takie bóle kasyna okres tylko delikatne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...