niuska_aw

Jola a który tc u ciebie teraz? Może jedź na IP sprawdzić, może cię zatrzymają i zadecydują co dalej. Ja bym chyba spanikowala.

Glut, ale wcale nie musi ci odpaść przed porodem. Mi tak około 3 tygodnie przed terminem w poprzedniej ciąży odpadł, ale podejrzewam że nie cały.

Ni ukrywam, ze też chciałabym karmić piersią przynajmniej przez pierwsze parę miesięcy i bardzo się na to nastawiam. Ale u mnie w rodzinie akurat nie ma takiego parcia, bo rzadko kto wgl karmił. Teściowa np swoich trzech synów wcale nie karmiła a wyrośli ze hoho, jak urodziłam córeczkę to była zachwycona, że Martunia tak ładnie i długo jadła cyca:) Ja to już naprawdę czuję się jak słoń, cała spuchnięta, ledwo chodzę, czasami chciałabym być już po, ale mam jeszcze miesiąc do terminu i lepiej żeby synek nabierał ciałka w brzuszku a nie poza nim!

Ja rzeczywiście chodzę tak powoli jak babcia, dwa razy dziennie po córkę do przedszkola się człapię.. jutro jej nie puszczam, odpuszczamy sobie:) co do współżycia to my od ponad miesiąca już nie, nie chce wywołać wilka z lasu:(

U mnie też bardzo tam rozpulchnione. Mój mały to się usadowil w lewej pachwinie, że nie wiadomo jak usiąść. Dziś koleżanka do mnie mówi, ty to już jak babuleńka, wątpię czy miesiąc dotrzymasz.

KotkaB wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń:) Renia jaka śliczna kruszyna, niech zdrowo rośnie. Renatka fajnie ze juz jesteś w domu z Karolinka, mały głodomorek:) A mnie tak spojenie boli, tylko bym leżała. Jejku porównując pierwszą ciążę to różnica kolosalna jest. Wtedy do końca robiłam wszystko, a teraz...

Gratulacje, szybko poszło:) to odpoczywajcie teraz kobietki. Dużo zdrówka ;)

maqdallena Hej. Urodziłam o 5:05 , siłami natury. Inga (imię lekko uległo zmianie ) waga 2950 , 54 cm. Na sali porodowej wylądowała o 3:55 A skurcze regularne jakoś od 2 chyba. Bolało,ale po już się o tym nie myśli :) Nacieli mi krocze, choć na skurczu ale czułam ( ale znośnie ) . Za to teraz to jedyne co boli to to zszycie, tak ciągnie :(

No kochane, ciekawy dzień się zapowiada. Maqdalenka trzymamy mocno kciuki żeby poszło szybko i bezproblemowo Przecież to już czas!!! Haniutek, Ernesto, miejmy nadzieję że jeszcze wasze maluszki zechcą troszkę posiedzieć w swoich domkach:) Ja wizytę mam 02.03 i to raczej będzie moja ostatnia, bo u mnie gin raczej nie stosuje tych co 2 tyg, chyba że coś się dzieje. Misiakowata - powodzenia dzisiaj na wizycie:) Co do błotka - chętnie się zastosuje do tej rady, choć tfu tfu, narazie dwie noce całkiem znośne i bez większego drapania się obyły

Chyba jeszcze Jola zna nazwę programu, bo ona też robiła takie zdjęcia. Ja też dużo leżę i mogłabym spać. Staram się na lewym boku bo chciałabym żeby synuś się obrócił główka do dołu, ale już mi bok drętwieje:/ a spojenie to tak boli że chodzę zgięta w pół:(

Olija Zu2ia, Niuska czy dobrze pamiętam czy to Wt robilyscie sobie zdjęcie ciazy miesiac po miesiacu w takim kolażu online? Prosilabym o namiary na stronke bo nie potrafie znalezc zadnego fajnego edytora na takie zdjecie. Co prawda nie mam miesiac po miesiącu ale kilka znalazlam ;) tak, ale w tej chwili nie pomogę. Miałam zapisany ten program w zakładkach na telefonie, a telefon padł i od 3 tygodni jest w naprawie i dziad nie chce działać:/

Kalae, ona nie odlicza podwójnie. Wpisać dwójkę dzieci które odliczal jej mąż powinna dlatego że na 3 dziecko jest dodatek i wtedy większą kwota zwrotu. Ona wpisze tylko dane tych dzieci, ale zwrotu za nie nie dostanie.

Haniutek Kamilla dokładnie wtedy tez tak miałam i dlatego chyba jak nie przejdzie dzis pojade na ip...ale kurcze zatrzymaja juz mnie pewnie noo...lezec tam w razie co tyle czasu nic fajnego ale lepiej sie upewnic czy to cos z niestrawnoscia(chociaz nic nie zjadłam takiego) czy znow skurcze i to juz. Własnie wiekszosc pitów mi przyszła poczta chciałam rozliczyc wstepnie ale mam z pewnym zagadnieniem zagwozdke . Zna sie ktoras moze na odliczeniach?Chodzi dokładnie o to ze maz odliczył sobie 2 dzieci ja odlicze 3 z racji ze corka jest z 1 małzenstwa. Podobno(pytałam w US) mam prawo na nia odliczyc 2000.04 wiec wpisałam ze mam 3 dzieci 2 zaznaczyłam na 0 i tylko ja mi pokazał program na 2 tys. Jednak jak przechodze dalej zwrot mam 1100 i nie odlicza mi tej nadwyzki ze składek bo chyba tak powinno odliczyc prawda? No moze ktoras wie:) Haniutek, wpisz 3 dzieci do odliczenia w PIT O, pierwsze dwoje dzieci (z drugiego małżeństwa) wpisz dane i nie zaznaczaj ani roku ani miesięcy, a na trzecie dziecko (z pierwszego małżeństwa) wpisz dane i zaznacz,że odliczasz cały rok. Powinno przyjąć!

No to Renatka oby tak dalej:) super Ja właśnie wróciłam do domu,zjadłam pomarańcza i idę jeszcze do sklepu na małe zakupy. A potem obiad Pogoda dziś u nas cudowna. Twa chwile zaliczę dziś moje 3 wyjście. A potem jeszcze popołudniu po córkę i odpoczywam do góry brzuchem.

Oj Haneczka, trzymam kciuki abyście jeszcze do domku wrócili w dwupaku, ewentualnie przynajmniej jeszcze z tydzień poczekali. U mnie dziś 35+2 i tak myślę żeby chociaż jeszcze przynajmniej z dwa tygodnie synuś posiedział w brzuszku, a im dłużej tym lepiej dla niego - wiadomo!!! U mnie dziś noc znośna, nawet aż tak strasznie się nie drapałam. Jestem już po śniadanku, odprowadziłam córkę do przedszkola i zaraz idę na Dzień Otwarty w szkole podstawowej, musimy podjąć decyzję czy zostawić ją w przedszkolu, puścić do "0" w szkole czy do pierwszej klasy:/ Ostatnia opcja na pewno odpada Ortoda - no to miałaś dziś w nocy atrakcje - współczuje!

Chyba któraś miała rodzic dziś na tej stronie?:)

RedNails89 Kamila, ja po 1szym nie mialam, wiec i teraz mieć nie bede tak sobie to tłumaczę A tak serio, jest duzo czynnikow ktore wpływają na to, ale najważniejsze: nie wymagać od siebie zbyt dużo! Nie będzie obiadu, trudno. Nie będzie posprzątane, co tam. Spacer 30 min zamiast 90, nie szkodzi. Bujasz dziecko siedząc na lawce zamiast łazić, spoko. Nie masz mejkapu i jestes w dresie?Kto na to patrzy. Damy radę Marcóweczki! wow. Świetnie powiedziane. i tego będziemy się trzymać:-)

Kalae - czy ty stosowałaś te metody leżenia tyłkiem do góry czy ma lewym boku i twoja córcia się przewróciła główką w dół?

Ja dziś mam lenia, więc na obiad szybka zapiekanka makaronowa z mięsem mielonym. zaraz będzie gotowa:)

Ja też nie liczę ruchów. W poprzedniej ciąży też nie liczyłam. Tak jak pisze Madika intuicja matki tu jest nieoceniona. Nie ma się co nakręcać.

Ja zakupy robię jedne większe przeważnie w piątek na cały tydzień, czyli wszystko na obiady, śniadania i kolacje, a w tygodniu dokupujemy jakieś owoce, pieczywo i ewentualnie to czego nam brakuje lub się jeszcze zachciało:)

Hej dziewczyny. Oszaleć idzie z tym drapaniem w nocy, także Misiakowata witaj w klubie. Ja już odprowadziłam córkę do przedszkola i zjadłam śniadanko a do tego kakao:) Moja córka też ma chomika w swoim pokoju i tak strasznie nie hałasuje, ale specjalnie kupowaliśmy taki bezhałasowy kołowrotek. U mnie do terminu 33 dni, synek cały czas pośladkowo, zaczęłam leżeć na poduszce do góry tyłkiem i bujam biodrami, może coś pomoże:/ To wczoraj żadna nie dotrzymała pary dla Renatki?

Ja też cały czas zmęczona i śpiąca jestem. Niedawno przysnęłam, zadzwoniła koleżanka czy mogę popilnować jej córeczkę 2 miesięczna bo musi coś załatwić. Jasne. Właśnie malutka usnęła, jej jaka słodka:)

Renatka - ogromne gratulacje, wczoraj czytałam forum około 20:00, i widziałam twój post, ze pewnie wyjdziesz dziś do domku. Z rana wstałam i tak czułam, że jednak urodzisz Serdeczne gratulacje i dużo zdrówka obu kobietkom! Co do zaręczyn, to u mnie też były w obecności całej mojej rodzinki, dokładnie w dzień Świąt Bożego Narodzenia. Wszyscy sobie rozmawialiśmy, aż mój K nagle wyjął pierścionek i zapytał czy wyjdę za niego, mama z wrażenia aż upuściła szklankę pełną napoju na stół:) Ogólnie tak jak któraś pisała, mój tez nie jest typem romantyka, najlepiej żeby wszystko za niego zaplanować. Czasem mnie to wkurza, ale przez tyle lat to już się przyzwyczaiłam;) Misiakowata ja w nocy tez się drapię i powiem Ci że nic z tym nie robi, nie jest to jakieś tragiczne, ale jednak wybudza mnie w nocy kilka razy. Cholestazy nie mam, więc jestem spokojniejsza. NO to czekamy na kolejne wieści o rozpakowanej mamusi, bo w końcu ktoś musi być do pary dla Reni

Renatka - szczęśliwego rozwiązania życzę i trzymam mocno kciuki;) Aga no to Pawełek troszkę nastraszyl, ale w sumie już i tak niebawem będzie z Tobą; ) Misiakowata - ja też co noc się drapie, pierunstwo cholerne, więc wiem co czujesz, ściskam;)