Skocz do zawartości
Forum

joam

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joam

  1. joam

    na dobry początek

    Witam, 1. marchewkę najlepiej byłoby ugotować na parze (można sobie kupić np w Ikea takie sitko pasujące do każdego garnka, kosztuje 20-kilka złotych). Jeśli gotujemy inaczej, to raczej wkłada się do wrzątku. 2. siemię można dodawać od początku, ale zwykle dodaje się w momencie, kiedy maluch już ma pierwsze posiłki za sobą 3. kleik z jaglanki gotujemy min 30 min - do miękkości kaszy (lepiej ciut rozgotować, niż nie dogotować) 4. amarantus podobnie jak siemię 5. pierwsze posiłki najlepiej aby były świeże, ale jeśli przechowujemy, to max 2 dni 6. mięso eko oczywiście także max 2x tyg, ponieważ w tym zaleceniu chodzi o uniknięcie przedawkowania białek, a nie tylko o zanieczyszczenia, które mięso zawiera. 7. zawsze lepiej pełne ziarno gotowane, niż poping. To drugie warto raczej traktować jako wyjście na wakacje, wyjazd, czy konieczność podania szybkiego posiłku - czyli nieregularnie Pozdrawiam
  2. Witaj, ja w pracy z rodzicami często słyszę podobne zalecenia pediatrów i często zupełnie się znimi nie zgadzam. Mleko modyfikowane nie jest ani jedynym ani najlepszym sposobem dokarmiania. Przy małym przyroście wagi trzeba: 1. sprawdzić czy dziecko się mieści w siatce centylowej - wagowej 2. jeśli jest pod siatką, sprawdzić czy matka także jest osobą drobną 3. przyjrzeć się dziecku - czy jest nerwowe, płacze, wygina się lub czy jest apatyczne, senne w stopniu innym niż dotychczas 4. przyjrzeć się oraz zmodyfikować dietę mamy (zwykle wzbogacić ją w nienasycone kwasy tłuszczowe - oleje zimnotłoczone, siemię lniane oraz białka - amarantus, pestki, nasiona) 5. sprawdzić czy dziecko ma objawy alergii, niestrawności czy infekcji Jeśli nie, to proszę być spokojnym i nie przejmować się :) Karmienie piersią jest najcenniejszą rzeczą, jaką można robić dla własnego dziecka oraz jego zdrowia - warto o nie walczyć.
  3. joam

    na dobry początek

    Witam, 1. przy spadku żelaza może Pani mu pomóc modyfikując własną dietę - czyli wzbogacając ją w produkty zawierające żelazo oraz witaminę C, ale nie tylko - zawsze warto zadbać o zdrowe żywienie "w ogóle" oraz o stan swoich jelit. Jasiowi będzie można podawać duszone warzywa z dodatkiem amarantusa, który zawiera m.in sporo żelaza 2. jeśli mały ma tendencje do ulewania i gazów, radziłabym Pani unikać w swojej diecie nabiału oraz cukru, oraz poczekać jeszcze z rozszerzaniem diety synka 3. najlepiej zacząć od kleiku bądź mleczka z kaszy jaglanej. Różnica między jednym a drugim polega właściwie jedynie na gęstości oraz na tym, że mleczko początkowo dłużej się gotuje niż kleik. Mleczka zbożowe są alternatywą dla mleka modyfikowanego. W codziennej diecie dziecka muszą występować zboża, natomiast mogą mieć zarówno formę mleczka, kleiku jak i zwykłej kaszy. 4. pierwsze posiłki dziecka nie muszą być butelkowe, mogą być podawane łyżeczką 5. zaczynamy dopajać dziecko wtedy, kiedy dostaje 3 lub mniej razy pierś na dobę. Początkowo stawiamy picie w dostępnym dla dziecka miejscu i/lub proponujemy mu. Większe ilości picia podajemy jedynie MIĘDZY posiłkami 6. nasiona siemienia trzeba kupować w całości, mielić samemu i najlepiej przechowywać do 3 dni w słoiczku w lodówce - wtedy nie stracą żadnych mikroelementów 7. zawsze powtarzam - najzdrowsze jest to, co najmniej przetworzone - czyli kasza pełnoziarnista jest cenniejsza od płatków czy ekspresowej, nie wspominając już o proszku instant... Pozdrawiam serdecznie
  4. joam

    drożdże

    Witam, raczej nie. Drożdże dodaje się zwykle ze względu na witaminy z grupy B, które trzeba suplementować w przypadku diety wegańskiej. W innych dietach raczej warto unikać drożdży, ponieważ nasze żywienie zwykle zawiera zbyt wiele produktów zawierających grzyby, a ich przerost jak wiadomo powoduje candidę. Pozdrawiam serdecznie
  5. Witam, zachęcam Panią do wprowadzania naturalnych kleików (gotowana kasza jaglana, ryż z amarantusem itp) oraz warzyw, olejów zimnotłoczonych, nasion siemienia lnianego - tak w dużym skrócie. Jeżeli dziecko ma reakcje skórne, warto jak najszybciej odstawić mu mleko (modyfikowane oraz nabiał), nie wprowadzać produktów uczulających do skończenia 12 mca. Jeżeli ma Pani chęć na konsultacje przeprowadzające przez ten okres powrotu do pracy - zapraszam (mamowanie@wp.pl). Pozdrawiam
  6. Witam serdecznie, zapraszam Panią na konsultację indywidualną (mamowanie@wp.pl), ponieważ wyprowadzenie Was z tych problemów wymaga więcej czasu oraz rozmów, niż jednorazowa odpowiedź na posta. Na teraz mogę tylko powiedzieć, że stanowczo nie powinna Pani zwiększać glutenu, podawać mu surowych owoców czy soków, ani wprowadzać nabiału. Dziecku o wrażliwym układzie pokarmowym trzeba oszczędzać "wrażeń", czyli trudno strawnych produktów, po to, aby dać ukł. pok. czas na dojrzewanie, na rozwój oraz poradzenie sobie z tym, z czym póki co sobie nie radzi. W kwestii żywienia nie działa taktyka szczepionek ani hartowania - czyli nie podajemy dzieciom osłabionym produktów uczulających ani ciężko strawnych, gdyż dodatkowo osłabimy w ten sposób organizm. Pozdrawiam
  7. joam

    Miesko :D

    Witam, zalecenia co do wprowadzania dziecku mięsa są różne. Według dietetyczki z IMiD można je wprowadzać do diety dziecka po 12 mcu życia i nie częściej niż 2 x w tygodniu. Osobiście uważam, że im później, tym lepiej. Mięso jest obecnie szalenie zanieczyszczone antybiotykami oraz hormonami wzrostu. Dlatego też coraz większa rzesza lekarzy odradza spożywanie mięsa w ciąży. Poza tym nadmiar białka oraz nasyconych kwasów tłuszczowych są dla dziecka bardzo ciężko strawne, obciążają nerki oraz śledzionę. Także im później wprowadzi się ciężkostrawne i dość zanieczyszczone pożywienie, tym lepiej, ponieważ tym starszy będzie układ pokarmowy dziecka i tym lepiej sobie poradzi z trawieniem. Poza tym wprowadzając białko zwierzęce po 12 mcu, obniża się ryzyko wystąpienia alergii. Pozdrawiam serdecznie. p.s. proszę nie dać się wpuścić w przekonanie, że duża ilość spożywanego mięsa wpłynie na wyższy wynik Pani dziecka w siatce centylowej. To mit. Zdrowy rozwój dziecka zapewnia się za pomocą zrównoważonych posiłków (czyli pamiętając przede wszystkim o węglowodanach złożonych, nienasyconych kwasach tłuszczowych, białkach oraz witaminach i mienerałach). Pozdrawiam
  8. joam

    chrupki

    Witam, to zależy od tego, kiedy dziecko dostaje pierwsze posiłki poza piersiowe. Kukurydza nie zawiera glutenu, więc można je podawać jako przekąskę (ale nie codziennie) w momencie, kiedy dziecko zjada już kaszkę, warzywko oraz kiedy umie samodzielnie siedzieć. Pozdrawiam
  9. joam

    Tadek niejadek 2.5m

    Witam, Pani córeczka jest wagowo w normie. Póki jej waga nie stanie lub nie zacznie spadać, nie ma podstaw do obaw. Dzieci różnie jedzą - czasem maleńko, czasem więcej. Często idą w nasze ślady - jeśli Pani jest drobna, córeczka raczej także taka będzie :) Stanowczo odradzam karmienie jej na siłę! Z czasem ilość zjadanych posiłków się zwiększy. Pozdrawiam serdecznie p.s. jeżeli zdecydujecie się Państwo na karmienie naturalne -czyli za pomocą mleczek zbożowych, nie modyfikowanych, będzie wtedy można minimalnie zwiększać kaloryczność posiłków.
  10. joam

    przekarmiony na piersi

    Spokojnie, powolutku. Dziecko może mieć tendencje do tycia wtedy, KIEDY WE WCZESNYM DZIECIŃSTWIE PRZYZWYCZAI SIĘ JE DO SMAKU SŁODKIEGO oraz tłustych potraw (puste kalorie w stylu słodzonych soczków, chipsów i tego typu świństw) i w dorosłości będzie po nie sięgało, a nie kiedy jest duży! Moje dziecko przez pierwsze miesiące było małym buddą - dosłownie, a teraz jest szczupłą dziewczyneczką, której waga stoi :) Przede wszystkim: - zastanowiłabym się czy ktoś w Państwa rodzinie jest dużej budowy ciała, czy ktoś ma nadwagę, cukrzycę - czy Pani ciąża przebiegała prawidłowo (chodzi mi o morfologię, nadciśnienie, cukrzycę itp) - czy istnieje ryzyko zaburzeń metabolicznych u dziecka - jak wygląda Pani dieta (czy jest wysokokaloryczna, tłusta, uboga w błonnik, warzywa itd) - zrobiłabym badanie moczu dziecka, ewentualnie morfologię - wtedy sama Pani zobaczy czy coś niepokojącego się dzieje w organizmie, czy nie. Zupełnie nie zachęcam Pani do rozszerzania mu diety w tym wieku. Uważam, że warto skupić się na Pani diecie, a nie na tego typu posunięciach. To może przynieść więcej stresu i szkód, niż jakiegokolwiek pożytku. Sugerowałabym także konsultację z innym lekarzem - najlepiej zajmującym się m.in metodami naturalnymi. Dzieci są naprawdę bardzo różne - proszę o tym pamiętać - a siatki centylowe to jedynie drogowskaz, a nie twarde, absolutne normy! Pozdrawiam serdecznie
  11. Witam, przede wszystkim zapraszam Panią na warsztaty i/lub konsultacje. Żywienia dziecka - czy to wege czy nie - trzeba się po prostu nauczyć. Dieta każdego dziecka powinna być zrównoważona oraz pełnowartościowa, ponieważ wtedy zapewni mu zdrowy rozwój. W przypadku dzieci wege warto jedynie suplementować wit B 12. O żelazo, wapń czy inne mikroelementy trzeba dbać w przypadku każdego dziecka :) Polecam Pani książkę: "Matka wegetarianka i jej dziecko" Pawlaków oraz forum wegedzieciak.pl Pozdrawiam!
  12. joam

    żelazo- zupki czy leki?

    Witam, od kilku lat spotykam się z 2 lekarkami, które leczą m.in homeopatią - uważam i takie mam też doświadczenia, że rewelacyjnie działa ona u dzieci. Co do preparatów homeopatycznych mogących mieć wpływ na poziom żelaza, znam jedynie takie, które polepszają stan jelit. Na pewno warto je postosować - ale oczywiście po konsultacji z lekarzem - ja nim nie jestem :) Pozdrawiam!
  13. Witam, pewnie przyjadę :) A mleka matki nie trzeba niczym zastępować. Trzeba natomiast uczyć dziecka jedzenia innych pokarmów niż mleko, a posiłki komponować tak, aby były pełnowartościowe i zrównoważone. Także zachęcam do podawania dziecku kaszek zbożowych (gotowanych zbóż pełnoziarnistych) + warzywa + reszta dodatków. Dosładzać nie warto - trzeba się wystrzegać słodzenia jak najdłużej się uda. Natomiast sporadycznie lub np do herbatki z pokrzywy można dodawać odrobinę syropu klonowego lub słodu jęczmiennego. Wszelkie inne słodkości typu stevia, ksylitol nie nadają się dla dzieci poniżej 3 rż. Pozdrawiam!
  14. Witam, no niestety nie ma takiego produktu uniwersalnego i cudownego, który zaspokoiłby wszystkie potrzeby dziecka. To, co pozwoli Pani spokojnie spać, to zrównoważone, pełnowartościowe, regularne odżywianie (zapraszam na warsztaty). Dziecko powinno jeść 5 razy dziennie, z przerwą nocną min 8 godz bez jedzenia. Większość posiłków powinna być ciepła. Poić może ją Pani soczkiem jabłkowym (niesłodzonym!!!) rozcieńczonym nie wodą, tylko właśnie słabą herbatką z kopru lub pokrzywy :) Warto aby picie było ciepłe! Pozdrawiam serdecznie
  15. joam

    żelazo- zupki czy leki?

    Witam, jeśli wyniki nie są drastycznie poniżej normy, to STANOWCZO uważam, że należy unikać syropu z żelazem. Jego wchłanialność jest niewielka, a skutki uboczne powszechne. Przede wszystkim Pani powinna zadbać o swoją dietę i wzbogacić ją w produkty bogate w żelazo. Poza tym podawanie maleńkich ilości zupki takiemu maluszkowi nie zmieni jego morfologii. Naturalne żelazo, które jest łatwo przyswajalne występuje w ciemnozielonych warzywach, czerwonej kapuście, suszonych owocach (morele, figi), orzechach, migdałach. Algi Nori są bardzo bogate! Zarodki pszenne, pestki dyni, słonecznika. Do każdej kaszy czy zupy warto dodawać przepłukane ziarno quinoa. Pić napary z pokrzywy, mniszka lekarskiego, liści malin z dodatkiem syropu z owoców dzikiej róży (Polska Róża), który zawiera witaminę C niezbędną do przyswajania żelaza. Warto także wysiewać sobie kiełki i zjadać surowe. Pozdrawiam serdecznie
  16. Witam, Dziękuję za życzenia :) Nie mam jasności co do tego, w czym tkwi problem... Znam sporo chłopaków, którzy w wieku 10 mcy byli na piersi jedynie. Poza tym jeśli dziecko w ogóle przybiera na wadze, a nie jest poniżej normy w siatce centylowej wagi, to nie ma problemu. Tym bardziej, że jego wyniki są dobre. Generalnie nie zachęcam do gwałtownych zmian w żywieniu dziecka, choć część rodziców się na to decyduje. Natomiast proponuję podjęcie jakiejś decyzji i umieszczenie jej w konkretnym czasie - czyli np "chcę aby mój syn jadł 3 posiłki pozapiersiowe do końca 12 mca". I wtedy rozplanować sobie najbliższe tygodnie - czyli np w przeciągu najbliższego miesiąca chcemy dojść do 1 stałego posiłku, w przeciągu następnego miesiąca do 2, itd. Podjętej w ten sposób decyzji warto się trzymać konsekwentnie. No chyba, że wydarzy się jakiś wypadek, długa choroba czy coś poważnego. Warto także pamiętać o tym, aby posiłek poza piersiowy nie był popijany mleczkiem tzn aby dziecko dostało pokarm stały, ciutkę picia, ale nie pierś. Pierś dopiero po 2-3 godzinach. Chodzi o to, aby maluch nauczył się zaspokajać głód jedzeniem, aby zrozumiał, że jedzenie to nie tylko przyjemność, ale i posiłek. Można na czas posiłku stałego po prostu wyjść z domu i zostawić malca z partnerem. Kiedy nie ma w pobliżu mamy z cycusiem, łatwiej jest dziecku zaspokoić głód kaszką. MA PANI ZDROWEGO WESOŁEGO SYNKA, A BRAKUJE WAM TYLKO PLANU I DECYZJI CO DO JEGO KARMIENIA. Pozdrawiam serdecznie
  17. joam

    kaszka orkiszowa

    Witam, kaszkę orkiszową można wprowadzić wtedy, kiedy dziecko dostaje już gluten (pierwszy gluten najlepiej aby był podany w maleńkiej ilości - np w płatkach owsianych) - według mnie warto zrobić to po 12 mcu życia. Podobnie jak inne silne alergeny. Każdą kaszkę przygotowuje się podobnie - na 1 porcję kaszy 4 porcje wody. Można ugotować ją z suszonymi owocami lub podać z warzywami. Jeśli dziecko nie potrafi jeszcze gryźć, to przed podaniem zmiksować. Kaszę przed gotowaniem warto przepłukać pod bieżącą wodą, natomiast po ugotowaniu warto ją posypać zmielonymi nasionami siemienia lnianego. Pozdrawiam serdecznie
  18. joam

    Problemy z trawieniem

    Witam, kleik robi się zwykle w proporcjach 1:4 czyli 1 porcja kaszy na 4 porcje wody, natomiast mleczko 1:6. Mleczko może Pani robić z każdej kaszy bezglutenowej :) Jaglanej, jaglanej z dodatkiem amarantusa, jaglanej z gryczaną (niepaloną). Natomiast pestki/nasiona warto jak najbardziej łączyć z olejem w posiłku. Pozdrawiam serdecznie
  19. joam

    Problemy z trawieniem

    Witam, rozszerzanie diety zawsze wiąże się ze zmianą kupki. Jednakże czytając Pani opis podejrzewam, że synek jest bardzo wrażliwym (trawiennie) dzieckiem i może być nie całkiem gotowy na rozszerzenie diety. Aby dokładniej odpisać, potrzebowałabym większej ilości informacji (o Pani diecie, o innych jego objawach - ulewanie, odparzenia, a także o ewentualnych alergiach w najbliższej rodzinie). Tak na szybko mogę doradzić: - podawanie nowych pokarmów w pierwszej części dnia (nie na noc) i nie na całkiem pusty brzuszek - szczególne dbanie o czystość produktów - czyli nakładanie dania ze słoiczka (najlepiej eko Hipp) łyżeczką, która nie była oblizywana, płukanie kaszy przed gotowaniem i długie jej gotowanie z dodatkiem kurkumy oraz 1 goździka, wyparzanie wszelkich warzyw i owoców, które są przygotowywane dla synka - wyeliminowanie nabiału (masło 82% może zostać) oraz surowych produktów z diety Pani, nie podawać ich synkowi - pamiętanie o dodawaniu oleju zimnotłoczonego np lnianego do posiłków - dosypywanie zmielonych nasion siemienia lnianego do posiłków - regularne masowanie stópek (profilaktycznie harmonizuje to proces wypróżniania) Jeżeli synek miewał problemy z zatwardzeniami, radzę zrezygnować póki co z ryżu. Pozdrawiam serdecznie
  20. joam

    niejadek:(

    Witam, a czy on coś dostaje do picia? Jak najbardziej Pani dieta powinna być bogata w żelazo oraz witaminę C. Sądzę, że warto by było się przyjrzeć czy na drodze do jedzenia nie stoi jakiś czynnik zewnętrzny - czyli np infekcja w jamie ustnej, niedorozwój gardełka, refluks. Tak na odległość nie da się stwierdzić czy synek nie jest jeszcze gotów do jedzenia, czy coś się dzieje w jego organizmie. Jeżeli synek zjada papki zmiksowane, to w obecnej Waszej sytuacji jak najbardziej takie dania warto mu podawać - do każdego dania dosypać zmielone nasiona siemienia lnianego, amarantus (gotowane ziarno lub poping). Jak najczęściej warto mu gotować kaszę jaglaną z morelami oraz figami, z dodatkiem cynamonu, kurkumy i miksować przed podaniem. Gotując warzywa zawsze radzę dorzucać do wody 1 cm suchego glona Nori. Te produkty zawierają dużo łatwoprzyswajalnego żelaza. Oczywiście warto, aby Pani także je zjadała. Poza tym herbatka z pokrzywy - dla Pani ok 3 filiżanek dziennie, dla synka baaardzo słaby wywar z pokrzywy. Dobrze by było także dodawać do herbatki z pokrzywy ciut syropu z owoców dzikiej róży (syrop witamina C bez cukru) firmy Polska Róża. Żelazo przyswaja się bowiem w obecności wit C. Pozdrawiam serdecznie
  21. joam

    niejadek:(

    Witam, przede wszystkim nie radzę karmić go na siłę, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. Poza tym jest jeszcze baaardzo mały - znam osobiście kilku chłopców, którzy nie chcieli nic jeść oprócz piersi do końca 10 miesiąca! I obecnie mają ponad 2 lata - rozwinęli się pięknie. Dzieci w bardzo różnym wieku dostają dodatkowe posiłki - absolutnie nie zawsze musi to być 6ty miesiąc! Jakby co mogę Pani podać na priva maila do jednej z mam takiego chłopca - ku pokrzepieniu serc. Natomiast póki waga stoi - nie jest źle. Martwić się należy dopiero wtedy, kiedy waga spada (w kilogramach, nie centylach). Jak już pisałam, waga dzieci zatrzymuje się w momencie, kiedy maluchy rosną, ale duuużo się ruszają. Nie pisze Pani nic o tym, czy on wcześniej już coś jadł i przestał chcieć, czy to po prostu Wasze początki z rozszerzaniem diety. Podejrzewam, że to drugie? Że słyszy Pani zewsząd wiele "rad", że dziecko w jego wieku "powinno" już jeść sporo produktów? No i jak tu zachować spokój :) Wszystko małymi kroczkami. Warto na początek zastanowić się czy nie idą mu ząbki (to zawsze obniża apetyt, dziecko woli pić jedynie mleczko z piersi). Jeśli tak, to trzeba po prostu przeczekać i za kilka dni zacząć wprowadzanie posiłków. Następnie warto się przyjrzeć temu, co dzieje się z dzieckiem przed posiłkiem oraz w trakcie próby karmienia. Czy nie rozprasza go hałas, czy nie jest wystraszone, czy jest mu wygodnie itd. Można spróbować karmić go maleńką łyżeczką sylikonową, położyć mu kolorową podkładkę, pozwolić włożyć paluszki do miski z papką. A jak on reaguje na rodziców jedzących? Jest zainteresowany Waszymi talerzami? Wyciąga rączki? Czy zdarzyło mu się ssać kawałek jabłka, chrupka? Jeśli chodzi o żelazo, to nie zachęcam Pani do podawania mu syropu, który ma sporo skutków ubocznych, a jego działanie niestety często nie odnosi żadnego skutku. Żelazo można uzupełnić za pomocą diety - Pani diety póki co. Warto także przyjrzeć się dziecku pod względem ewentualnego refluksu - czy on miał kolki we wczesnych miesiącach życia, czy nadmiernie ulewał, wymiotował wcześniej? Te wszystkie dane pomogą znaleźć przyczynę Waszych kłopotków obecnych i odpowiednio do niej zareagować - albo na poziomie psychologicznym, albo zdrowotnym. Niech Pani jednak pamięta, że póki dziecko nie jest apatyczne, póki jest na piersi, normalnie siusia i się wypróżnia, a jego waga nie spada - jest okey!!!
  22. joam

    problemy z wypróżnianiem

    Witam, to zależy od wieku dziecka. 8 miesięcznemu łyżeczka wystarczy - radzę dodać po pół łyżeczki do posiłku rano i wieczorem. Dzieciom do 1,5-2 lat dodajemy ok 2 łyżeczek nasion i pestek dziennie. Pozdrawiam
  23. joam

    Jadłospis dwulatka

    Witam, proszę o tym pomyśleć jako o modelu docelowym - czyli dążyć do niego, ale nie koniecznie stawać na uszach, aby codzienne żywienie było w 100% z nim zgodne :)
  24. joam

    problemy z wypróżnianiem

    Witam, kasza jaglana nie zatwardza i można ją spokojnie stosować w przypadku wszelkich problemów brzuszkowo - jelitowych. Olej lniany jest wielonienasyceniowy więc jest najlepszy dla dzieci, aczkolwiek trudno kupić dobry olej lniany (musi być w szklanej, ciemnej butelce). Można także dodawać oliwę z oliwek - także tłoczoną na zimno! I przede wszystkim trzeba pamiętać o codziennym dodawaniu do posiłków mielonych nasion siemienia :)
  25. joam

    Jadłospis dwulatka

    Witam, póki co nie wybieram się do Lublina, ale kto wie - jeśli zorganizuje się grupa mam, to chętnie tam pojadę :) Warto dążyć do poniższego schematu żywienia dziecka: Każdego dnia dziecko ok 3 lat powinno zjadać: - 4-6 porcji produktów zbożowych (gotowana kasza, gotowane płatki zbożowe, chleb razowy) - 2-3 porcje warzyw - 2 porcje owoców - 2-3 porcje produktów białkowych (np strączkowe, tofu, tempeh) - 4-6 porcji produktów zawierających wapń (np mleko sojowe, migdałowe, suszone figi, brokuł, brukselka, tofu) Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...