
Monica
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monica
-
No u nas snieg to dlugo nie polezy, W grudniu byly dosc duze opady i snieg lezal jakies pare dni i tyle go bylo widac. Ale ja sie ciesze, nie lubie zbytnio zimy. Emily dalej bardzo grzeczna, wlasnie czekam az sie obudzi, chce ja nakarmic. W miedzyczasie odciagnelam jz mleko, ale to pojdzie do zamrozenia na przyszlosc, jak wroce do pracy. Ja czuje sie bardzo dobrze, troche mi sie nudzi, ale nie narzekam, czasami tak trzeba. To juz prawie 3 tygodnie minelo od porodu a mnie wydaje sie ze to bylo tak dawno. SZok. Fizycznie nie czuje nic, zadnego dyskomfortu, bolu, od tygodnia juz nie plamie, wiec powoli wszystko wraca do normy:) Jutro wybieram sie do kardiologa z Emily (chyba ze mi znow odwolaja wizyte!). Mam nadzieje ze z serduszkiem wszystko ok. Trzymajcie kciuki, prosze:) Angela a u Ciebie jeszcze 7 dni zostalo do porodu, wow! Gotowa?
-
A ja to spioch jestem okropny. Dzis maz mnie obudzil o 10:30;) Jak ja lubie spac... ale wtedy te dni tak szybko uciekaja, nic sie nie dzieje. Dzisiaj mam zamiar na spacerek sie wybrac, sloneczko swieci temperatura okolo 0 stopni, wiec calkiem, calkiem fajny dzien sie zapowiada. Suchutka mam nadzieje ze bol piersi ustapi. Mnie pomagalo odciaganie pokarmu, a na popekane brodawki masc, albo smarowanie wlasnym mlekiem. Powodzenia w karmieniu!
-
Millka - wielkie gratulacje dla Ciebie. Tak po cichutku to zrobilas, nikt by sie nie spodziewal. Czekamy na zdjecia synka:) Suchutka - Szymon jest sliczniutki, a imie bardzo mi sie podoba. Jak bym miala drugiego synka tez bym mu tak dala na imie. Mag - na obraz zaje..... bardzo mi sie podoba:) Kinga - fajny brzuszek:) J.anna - a Twoja fotka z Wojtusiem to taka artystyczna. Sliczna, takie zdjecia to lubie, niestety nie umiem takich robic.
-
Kachna wielkie gratulacje! Czyli Ty i Ula bedziecie swietowac urodziny waszych dzieciaczkow w tym samym dniu:) Mag nasze pociechy beda mialy podobne imiona. Maja zenskie a Twoj meska odmiane:)
-
Ok, ja uciekam obiadek przygotowac, u mnie dzis jedzonko z IKEI: Swedish Meatballs - uwielbiam je.
-
Lowiusiamhej mam pytanie czy przed porodem może wystąpić gorączka bo ranmo bolał mnie brzuch później przestał niedawno tylko zakół a teraz mam goraczke 37,2 stopnie a jedstem całkowicie zdrowa Mnie sie wydaje ze w ciazy wszystkie mamy podwyzszona temperature. 37,2 - to nie goraczka. Jak sie dobrze czujesz, nie ma sie co martwic:)
-
ooo... Carlita tez fajnie:) mnie sie podoba, chociaz nie przepadam za tym jak sie zdrabnia niektore imiona.Ostatnio rozmawialam z tata przez telefon a on mi sie pyta jak tam EMILECZKA sie czuje, a ja ze zadna Emileczka tu nie mieszka, a on zebym go nie stresowala, bedzie mowil na nia jak on chce:) I mi rzuca imionami typu, Emisia, Emilka... Emily jakos mu nie moze przejsc prze usta. Wypowiadajac to imie akcentujemy E i on nie moze sie przyzwyczaic, mowi ze to tak nie po polskiemu.
-
Italyoooo...czekaj cie poprawka....misiu cos wybral...zaraz wam napisze.....Irene...Carla, Laura, Linda, tatiana, Theresa, Zoe, Ilaria, i sie nie smiac.... bo pozabijam... aaaaa and Klara.... no i co wy na to??? Mnie sie podoba Carla albo Laura:) A tak wogole to jak bym miala mojej Emily nadawac jeszcze raz imie to byla by to ...ZOSKA! Juz pare razy zdarzylo mie sie powiediec do niej Zaoska, no i niunia tez czasami mowie:) Ale jak zapisane tak zapisane..
-
A ja dzis nudze sie od rana, bylam w kosciele (sama) teraz sie musimy dzielic na dwie tury:) Chociaz juz za niedlugo pewnie mala bedziemy brac ze soba. Wczoraj bylismy na urodzinach u coreczki znajomej, posiedzielisy sobie, dzieciaki mialy frajde. Mojemu MAckowi troche sie nudzilo, byl tam najstarszy , a imprezka byla przygotowana pod dzieci mlodsze, no ale jakos dal rade i wytrzymal. Emily bardzo dzielnie sie spisala, spala caly czas:) Dzis troszke jej sie ulewa po karmieniach...mam nadzieje ze to nic groznego. Bedziemy sie obserwowac.
-
ULA wielkie gratulacje!!! Szybkiego odzyskania formy i powrotu do domu i wiele radosci z synka!!! Czekamy na relacje:) Kachna trzymam kciuki za Ciebie!
-
Ula trzymam kciuki za szybki porod. Powodzenia!
-
A wiec Ula musisz cierpliwie czekac...staraj sie nie myslec o tym, tylko jak tu nie myslec... W sumie mamy watek lutowy wiec dzieciaczki powinny w lutym wyskoczyc:)
-
Kachna u mnie w rodznie wszyscy maja po 2 imiona, ja, moj maz i synek, wiec Emily tez bedzie mila:) Juz zapisalismy: Emily, Amy. W praktyce i tak tego drugiego wiem ze sie nie uzywa, ale tak dla zasady dalismy:)
-
Super prezent Lamponinko! Ja tez musze o tym pomyslec ale to jak mala zacznie siedziec:)
-
lamponinkaMonika ja tez nie cierpie prasowac , fakt malutka nawet nie zauwazy , Moze masz racje , jak jak na razie mam poprasowane wszystko dla malej , pozniej jak sie pepuszek zagoi mysle ze powoli bede odstepowac od prasowania a jak juz bede suszyc na slonku tojuz wogole , slonko doskonale pzobywa sie bakterii, poza tym teraz uzywa sie srodkow p/bakteryjnych do pralek (ja uzywam napisan ) wiec wogole juz nie ma takiej koniecznosci .Jedynie dla estetyki . Wiesz Lamoninko u nas od razu po praniu wkladasz ciuszki do suszarki, wiec takie cieple ( czasami nawet gorace, to zalezy na jaka temperature nastawie) jak ladnie poskladam sa jak po prasowaniu:) Ja nie mam pralki ani suszarki w mieszkaniu, zreszta nikt w naszych budynkach nie moze miec, mamy pralnie pbliczna na dole. Na poczatku bylo to dla mnie bardzo dziwne tak dzielic sie pralka z innymi. Teraz przywyklam do tego i chwale sobie takie pranie. Plusem jest ze sa one duze i pranie robie raz na dwa tygodnie:)
-
kingusia1991Wrrrrrrrr mój kręgosłup pytanie do "wieloródek" że się tak określę : do kiedy trzeba dziecku prasować ciuchy ?? bo ja nie wiem jak długo "pociągnę" Kingusia, powiem Ci ze moja Emily troche niespodziewanie (czytajL: za szybko) pojawila sie na swiecie. na szczescie dzien przed porodem zdazylam zrobic pranie ciuszkow. niestety na prasowanie braklo mi czasu. W szpitalu jak mowilam pielegniarkom ze jeszcze czeka mnie prasowanie, one na to ze corka na pewno nie zauwazy czy ubranka sa wyprasowane czy nie. Gdy wrocilam do domu nie chcialo mi sie prasowac (nie cierpie tego robic) no i ubieralam mala w te niewyprasowane ciuszki. JAk do tad nic jej nie jest. Pielegniarki mialy racje... nie zauwazyla, hihihi Tylko nie krzyczcie tu na mnie ze jestem zla matka... ja po prostu nie cierpie prasowania.
-
Dziewczyny brzuszki macie sliczne:) Margaretka, dobrze ze do szpitala z tym palcem idziesz. mam nadzieje ze to nic powaznego. Aniu, wow to juz miesiac minal. Gratulacje! Kachna... przykre to wszystko co sie stalo z Boryskiem. Anioleczek malutki. Wyrazy wspolczucia dla jego rodzicow.
-
Zosia mnie tez kolor pierwszego wozka bardziej sie podoba:) Marmi super ze wizyta pomyslna, a Zosia widocznie jeszcze chce posiedziec w brzuszku. TAm jest tak cieplutko, co bedzie sie na takie zimno pchac:)
-
martitaoliviahej,Zosia, szaro- niebieski ładniejszy Monica- królewna mała cudo Widze dziewczyny, że w każdej chwili niektóre z Was mogą zacząć rodzić, gdyż macie skurcze.... U mnie nic. Wczoraj odebrałam wynik na paciorkowca i na szczęście go nie mam. Tak z innej beczki, to zastanawiam się, co można, a co nie mozna jeść w trakcie karmienia piersią, gdyż jest wiele opinii ta ten temat. W szkole rodzenia powiedziano nam, by jeść to samo co w ciązy. W literaturze spotkałam się z podobnymi opiniami, czasami zalecają, by unikac ciezkostrawnych potraw, w tym warzyw typu groch, fasola, brokuły, kalfior, cebula, czosnek, no i cytrusów. Uważać na nabiał,ale nie ograniczac go z założenia, jeśli nic z dzieckiem sie nie dzieje. Z drugiej strony spotkałam sie z opinią, że to, co wywołuje wzdęcia u mamy, wcale nie musi powodowac kolek u dziecka... No i jeszcze jedna opinia by unikać owoców wielkopestkowych, np brzoskiwiń. To znaczy, że owoce sezonowe polskie, takie jak jabłka, gruszki (surowe) można spokojnie jeść? Banany? Jakie wy macie doświadczenia w tej kwestii?? Ja bym nie chciała z założenia jakoś strasznie ograniczać swojej diety, ale wiem, że powinnam być uważna, gdyż sama jestem alergiczka i moje dziecko może mieć tez taką przypadłość. Odnosnie karmienia pirsia powiem Ci ze myslalam czy mam byc na diecie czy nie. Pamietam jak urodzilam Macka jadlam same delikatne posilki, rosolek na kluskach lanych, miesko tylko gotowane. Skutek by taki ze Maciek nie mial zadnych kolek, wzdec, nic takiego. Teraz pamietam jak po porodzie bardzo mi sie chcialo jesc i wyslalam mojego do SUBWAYa, jest to taki sklepik z kanapkami - cos w rodzaju fastfooda. Zjadlam taka kanapke, na drugi dzien w szpitalu na obiad dali nam fasolke szparagowa, udko z kurdzaka i ziemniaki. Po powrocie do domu stwierdzilam ze ja na zadna diete lekkostrawna nie mam zamiaru isc, chyba ze zauwaze ze Emily zle znosi karmienie piersia. Jem wszystko od kapusniaczku po schabowy. Zadnej diety, Cala ciaze staralam sie nie pic kawy a traz ochota mi naszla, codziennie rano filizanke wypijam, ciasteczkami przegryzam:) I Emily czuje sie dobrze jak narazie. Jedyne co zauwazylam to pruka czesto, ale mysle sobie ze to dobrze przynajmniej gazy jej sie nie zatrzymuja. A kupki robi prawie po kazdym karmieniu. Chyba wszystko jest ok jak narazie. Wiec uwazam ze czy jestem na diecie czy nie to nie ma znaczenia. Ale to jest moj przypadek. Kazde dziecko jest inne.
-
agnieszkab31Moniko cudne zdjęcia,wyglądasz kwitnąco,aczkolwiek trochę chyba zmęczona jesteś? macie jakieś wieści od Agusika?Ula ty chyba kolejna się rozpakujesz co? powodzenia moje Lutuweczki Nie Agnieszko, zmeczenia raczej nie czuje, spie wiecej niz przed porodem a te worki pod oczami to taka moja uroda:) Jak nosze okulary to mi je zastawiaja, a w soczewkach niestety wszystko widac.
-
Ewik, super ze wizyta pomyslna, duzego masz szkrabka:) A wiec prosze podleczyc katar i do dziela... Anusia nie denerwuj sie, mysl o malenstwie, ono czuje ze mama zdenerwowana chodzi.
-
lamponinkaMialam sen ale tym razem piekny , snilo mi sie ze byla u mnie polozna , byla zobaczyc corcie moja corcia byla tak fajniusia , pucowata i taka grzeczna , lezala sobie i patrzyla na nas niebieskimi oczkami ,buzka taka delikatna , miala nieiwlkie zazolcenie pod oczkami ale polozna powiedziala ze nie jest zle , ze tyle to moze byc zolta . Kochana , juz sie nie moge doczekac kiedy ja bede tulila w ramionach . Juz niedlugo Lamponinko:)
-
lamponinkaMonicaNo witaj Ula z powrotem:) Dobrze ze cisnienie unormowane ale co Ty robisz w domku, ja bylam pewna ze jak wrocisz to juz rozpakowana, ale nie ma co sie spieszyc , synek wie kiedy ma wyjsc:) Wiecie co ja ostatnio jak niedzwiedz, spie i spie - razem z moja Emily. Budze sie zeby ja nakarmic a potem idziemy razem spac:) U mnie 12:00 w poludnie a ja dopiero poranna kawke pije i jeszcze w pidzamce siedze. Mam takiego lenia ze szok. I niech mi kto powie ze jak sie dziecko urodzi to nie masz na nic czasu... ja tam odpoczywam po prostu. Witaj Moniko ale masz super , ciesze sie ,naprawde malo jest kobiet ,ktore tak odbieraja macierzynstwo .Super to sie chwali . A jak karmienie , przeszly ci juz bole piersi i dolegliwosci ? Mi dzisiaj maz mowi a co ty bedziesz robila , zaplacze do cysia przystawisz i bedziesz dalej spala , zaczelam sie smac tak pod warunkiem ze mala juz bedzie miala kilka miesiecy i jak pozostale dzieci same sobie cycka beda braly w nocy jak zglodnieja .Przeciez trzeba czuwac nad malenstwem , ale to nie jest problem bo rowniez bede sobie lezala i odpoczywala kolo corci . Tak sie patrzy na mnie i mowi a c o? to moja wina ze nie mam cyckow i nie moge karmic to co ja mam zrobic .Zaczelam sie smiac i mowie bede odciagac do butelki i ty bedziesz wstawac w nocy , to juz nie bylo mu do smiechu hihihihii. Wiem ze tak nie bedzie , nie jestem zwolenniczka butelek . Ciekawe jak tam Esterka ma dzisiaj wizyte , nie zapytalam o ktorej . Ale poczekam na wiesci . MAla karmie tak srednio co 2 - 3 godziny w ciagu dnia, czasami czesciej, to zalezy od niej jak sie przebudzi. W nocy gdy budzi sie na karmienie biore ja do lozka i tak juz spi ze mna do rana. W sumie na karmienie nocne buzi sie okolo 2:00 a pozniej o 6:30. Co do piersi to dalej bola, najbardziej jak mala zaczyna ssac, nie pamietam czy tak dlugo mnie bolaly z Mackiem. Po prostu czuje taki dyskomfort. No ale coz dam rade, kiedys to mi przejdzie. Wstawie Wam fotki:
-
mag349Dziewuszki, a takie bóle okresowe to mogą coś oznaczać? Bo mam je coraz mocniejsze i coraz częściej. Poza tym wszystko jest w porządku. No, brzuchol twardy jak zwykle! A moze masz skurcze Braxtona? Tylko ze ona sa nieregularne.
-
No witaj Ula z powrotem:) Dobrze ze cisnienie unormowane ale co Ty robisz w domku, ja bylam pewna ze jak wrocisz to juz rozpakowana, ale nie ma co sie spieszyc , synek wie kiedy ma wyjsc:) Wiecie co ja ostatnio jak niedzwiedz, spie i spie - razem z moja Emily. Budze sie zeby ja nakarmic a potem idziemy razem spac:) U mnie 12:00 w poludnie a ja dopiero poranna kawke pije i jeszcze w pidzamce siedze. Mam takiego lenia ze szok. I niech mi kto powie ze jak sie dziecko urodzi to nie masz na nic czasu... ja tam odpoczywam po prostu.