
Monica
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monica
-
Lamponinko super ze bol macicy ustapil, teraz juz bedzie tylko lepiej:) A jak u ciebie z piersiami, nie masz problemu, nie bola? Mnie juz przestaly bolec, ale czasami jak mala zle zlapie, to tak mnie szczypia sutki, ale to tylko na poczatku, pozniej jest ok. Ula, Kacper jest sliczny, ma taka ladna cere, wogole nie wyglada na tygodniowego dzieciaczka, ja bym mu dala ponad miesiac, no i duzy ci sie urodzil:) Ale to dobrze, w koncu chlopak - to niech rosnie. A mnie dzis Emily obudzila sie tylko raz w nocy na karmienie. Fakt przed spaniem karmilam ja pozno bo okolo 11:30 wieczorem i przespala do 4 nad ranem:) A pozniej okolo 7:30 znow sie obudzila.
-
Witajcie, Annulkaa moja Emily ma lozeczko u nas w sypialni, u mnie jest tak ze zasypia w lozeczku i kiedy budzi sie na karmienie w nocy przenosze ja do mojego lozka i zazwyczaj spimy razem juz do rana, chyba ze sie przebudze to ja przenosze z powrotem do lozeczka. Marmi ale ladna ta twoja Zosienka:) Zdjecie takie wyrazne est. Super pamiatka. Trzymam kciuki by cos sie zaczelo dziac u Ciebie. Marqe, wspolczuje bolu u Artka, biedulek maly. MArgaretko, masz sliczna coreczke. Kejranko twoja corcia tez slicznie wyglada, a o Tobie to juz nie wspomne. Sluzy Ci ciaza:) J.anna duzego masz synka. Tez jestem zdziwiona dlaczego podajesz te witaminy, no ale nie znam sie na tym. Ula witaj nareszcie w domku! Dobrze ze synek zdrowy, gratulacje jeszcze raz. Napisz jak sie czujesz. A ja dzis jakos taka zabiegana bylam. Dobrze ze maz nie pracowal to byl z Emily w domku, a ja moglam syna do szkoly zawiezc i zrobic zakupy. Nie moge sobie pozwolic na dluzsze wypady, wiec wszystko w pospiechu robilam. No i po poltorej godziny maz dzwoni do mnie zebym wracala bo Emily sie budzi i chce jesc. Pozatym juz 3 dzien z rzedu mialam gosci, niby fajnie jak mnie ktos odwiedza ale troche jest to meczace, szczegolnie ze ja nie lubie byc taka nie przygotowana, wiec a to jakies ciasto upieklam, a to salatke zrobilam, a to wszystko czas zajmuje, no ale raz sie zyje i potem wspomnienia beda fajne. Wczoraj kupilam bilet dla taty, a wiec przylatuje do mnie 25 marca:) Bedzie 2 miesiace zajmowal sie wnuczka. A ja w ten sposob po swietach wielkanocnych wracam do pracy:( Niezbyt mi sie to podoba...
-
Zoska widze ze ty nocny marek jestes:)
-
Kachna, co do diety po porodzie - ja takiej nie stosuje. Jem dokladnie to samo co w ciazy jadlam, moze troszeczke w mniejszych ilosciach. Jakos teaz nie czuje glodu. Codziennie staram sie zjesc jablko i jogurt. Na sniadanie platki z mlekiem - zawsze. Co do obiadu - poczawszy od rosolku a na kotletach smazonych konczac, oczywiscie nie codziennie. W miedzyczasie jakies ciacho - staram sie tego unikac ale niestety nie potrafie sobie odmowic i codziennie filizanke kawki popijam:) JAk narazie mam szczescie mala nie odczuwa zadnych dolegliwosci buszkowych. Czesto robi kupki - 6, 7 razy na dobe, pryka przy kazdym karmieniu i po. Acha i pije mega ilosci wody niegazowanej. Zosia Samosia u nas w szpitalu tez zachecali do karmienia piersia. Ogolnie kazdy mowi im dluzej karmisz tym lepiej. Ogolnie mowia minimum 6 miesiecy. Wiec nie sadze ze to przyszlo do Polski od nas. Ale ile dziewczyn na swiecie tyle roznych teorii na ten temat . Ja Wam powiem ze dla mnie karmienie piersia to wielka wygoda, nie trzeba przygotowywac mleka, podgrzewac go, myc tych butelek, na to tez schodzi duzo czasu. A bliskosc jaka ma sie z dzieckiem karmiac go piersia jest cudowna, a jeszcze jak malenstwo patrzy wtedy na ciebie - no poprostu zakochac sie mozna. Ja uwielbiam to uczucie.Juz sie martwie jak to bedzie jak bede musiala w dzien przejsc na butelke jak wroce do pracy. Oczywiscie swoje mleko bede podawala- juz staram sie je odciagac i zamrazac tak na wszelki wypadek, jak na biezaco by mi tak braklo. Ale jestem dobrej mysli, ze damy rade. A karmic bede chciala jak najdluzej. A co do macierzynstwa w pozniejszym wieku to fakt duzo osob starszych widac tutaj w ciazy. Wyglada na to ze chec kariery jest silniejsza od macierzynstwa. Wogole to coraz w pozniejszym wieku ludzie wiaza sie ze soba.
-
Anusia no to trzymam mocno kciuki by szybko Ci poszlo. Trzymaj sie dzielnie:)
-
Lamponinko, witaj z powrotem!!! Ale szybciutko cie wypuscili. Widze ze porod expresowy byl, gratulacje jeszcze raz. A Gabrysia sliczniutka, ma piekne rysy no i tyle wloskow:) odpoczywaj kochana. Co do bolu obkurczania sie macicy tez przez to przechodzilam. Jakies 3-4 dni mnie bolalo. Teraz juz zapomnialam o tym. Pozdrawiam goraco i czekam na dalsze relacje o Gabrysi.
-
Kachna Wojtus sliczniutki:) Zoska, co do cwiczen to ja mysle ze takie typowe na zmniejszenie brzuszka, czy na uda i posladki to najlepiej poczekac te 6 tygodni. W tym czasie powinnysmy sie oszczedzac i nie przesilac sie. Pozwolmy by wszystko we wnatrrz sie wygoilo. W sumie to ja nigdy nie cwiczylam. Po pierwszej ciazy odzyskaie wagi z przed ciazy zajelo mi okolo 5-6 miesiecy, bez zadnych ciwczen. Teraz widze ze duzo szybciej mi to idzie. Cwiczyc nie bede narazie. Moze na wiosne zaczne chodzic na basen - oby sie tylko na dobrych checiach nie skonczylo.
-
Kachna super ze sie odezwalas i ze juz jestes po. Jeszcze raz gratulacje iwelkie! U Estery wszystko w porzadku, dzis znow rozmawialysmy, moze jutro bedzie miec juz internet. Dobrze ze Magduska jest pod opieka lekarzy, trzymam za nia kciuki by czas szybko jej plynal. A jej synek to wazy juz tyle co moja Emily,a ona juz 3 tygodnie na tym swiecie jest:) Co do tesknoty za brzuszkim to powiem wam ze przez kilka dni po porodzie bardzo mi brakowalo go, tzn. takiego wypelnionego, bo flak to pozostal, do dzis walcze z "oponka". Mialam nawet uczucie ze mimo ze pusty jest caly czas cos mi sie tam ruszalo, ot takie zludzenie. Powiem Wam ze teskni mi sie za ciaza, bardzo dobrze ja znosilam i mam takie mile wspomnienia:) Cudny to byl okres w moim zyciu. Ale teraz mam Emily przy sobie i ta radosc jest jeszcze piekniejsza:)
-
Margaretka mam nadzieje ze jutro bedziesz lepiej sie czula, a temperatura ... no dziwna troche. Ale dla pocieszenia powiem Ci ze tez czasami taka mialam. Anusia no to masz urwanie glowy z pieskiem, takie szceniaczki to jak male dzieci, jadlyby i jadly. Moze nie dawaj mu tyle, to nie bedzie zwracal tego.
-
No dziewczyny co sie z WAmi dzieje, zawsze mam duzo do nadrabiania w czytaniu forum a dzis takie pustki, co wy na porodowkach jestescie? Suchutka mam nadzieje ze maluszek sie przyzwyczaja i to tylko chwilowe ze daje popalic. Trzymam kciuki by byl spokojniutki:)
-
Super Lamponinko ze sie odzywasz:) Ciesze sie ze u Ciebie wszystko w porzadku, no i ze jestes szczesliwa majac GAbi przy sobie. Mnie polozne mowily ze dziecko przez pierwsze 24 godziny po porodzie jeszcze nie wie ze jest na zewnatrz i spi caly czas. Nawet kazaly mi moja wybudzac ze snu na karmienie. Czasami mam wrazenie ze moja dalej nie wie ze jest na tym swiecie, bo spi caly czas, hahaha... ale ciesze sie z tego, bo to oznacza ze rosnie. I Tobie Sylwia tez tego zycze. Zreszta wszystkim Lutowka zycze spokojnych dzieciaczkow, by daly nam troche wolnego czasu na siedzenie i pisanie na forrum:)
-
Angela wozek superowy! Kejranko dzieki za wiadomosci od Uli. Mam nadzieje ze zoltaczka zostanie szybko opanowana. Pamietam jak z Mackiem trzymali mnie 5 dni w szpitalu, musieli go naswietlac. Plakalam wtedy okropnie, ale wiem ze to bylo dla jego dobra. Ula zycze Ci szybkiego powrotu do domku i duzo zdrowka dla synka:) Kejranko wspolczuje tych nieprzespanych nocy, i dobrze robisz starajac sie nie myslec o porodzie. Mala w odpowiednim czasie zdecyduje kiedy chce wyjsc i my nie mamy na to zadnego wplywu. Masz jeszcze czas, wiec glowa do gory. Nie ma sie co nakrecac:) A mnie dzis cos piersi pobolewaja:( Tak mnie mrowi wsrodku, i sutki bola:( Ach...
-
Lamponinko gratulacje serdeczne, Gabrysiu witaj na swiecie!!! W koncu moja Emily nie jest sama. Kolejna dziewczynka! Zycze Wam szybkiego odzyskania formy i powrotu do domku. No i duzo zdrowka dla Was. Oczywiscie czekamy na zdjecia:)
-
Martitaolwia a jednak falszywy alarm, ale przynajmniej wiesz co i jak, tak to bys myslala tylko ze cos moze byc nie tak. Lamponinko kciuki zacisniete, powodzenia zycze i bys mogla jak najszybciej obejmowac coreczke:) Mag, dzieki za zdjecie Wojtusia - Kachna Wojtus przepiekny::) A ja wrocilam od kardiologa i te "dziury" na serduszku u Emily zmniejszyly sie:) A wiec jest powod do radosci. Aczkolwiek jeszcze sa, wiec znow bede myslec czy do nastepnej wizyty bedzie lepiej czy nie:( Za dwa tygodnie dowiemy sie. A ak wogole to corcia urosla mi 3 cm przez ostatnie 3 tygodnie i przybrala 60 dkg:) I tak wazy 3800 i ma 55 cm dlugosci:)
-
Martitaolivia - powodzenia!
-
Dzwonilam do Estery. Nie ma dostepu do internetu. U niej wszystko w porzadku, pozdrawia Was wszystkie, a ja poinformowalam ja co u nas na forum sie dzieje:)
-
Lamponinko, dzieki:) A Ty jak sie czujesz? Ja tez trzymam kciuki za Ciebie. Mala zasnela wiec ide wziasc prysznic, potem jakis obiadek ugotuje.
-
Millka sliczny ten Twoj Wiktor:)
-
lamponinkaMoniko gratulacje Twoja corcia skonczyla dzisiaj 3 tygodnie . A jak badania bylas juz ? Wizyte mamy na 16:00, wiec u Was bedzie juz noc, ale dam znac jak wroce:)
-
A co do wagi w ciazy , ja przytylam okolo 16 kilo, 3 tygodnie po porodzie zostalo mi jeszcze 6 na plusie. Karmie piersia wiec mam nadzieje zrzucic to wszystko, ogolnie nie jest zle, tylko ten brzuch jeszcze wystaje, ale mysle ze na to trzeba czasu. W koncu kilka miesiecy sie skora naciagala wiec nie wciagnie sie tak od razu:)
-
A ja popijam sobie kawke, Emily lezy sobie na synka lozeczku i uwaga... nie spi:) Kochana niunia:)
-
Lamponinko widze ze zaczyna sie cos dziac u Ciebie! Super, oby malo bolalo i expresowo Ci to wszystko poszlo. Pamietaj 4 luteg masz wrocic do domku:)
-
kingusia1991Ja właśnie myślę nad tym, żeby była Kornelia Diana ... zobaczymy Ladnie:)
-
Po porodzie stwierdzona ze ma jakies szmery na serduszku i stwierdzono tez ubytek przegrody miedzykomorowej. Mowili mi zeby sie nie martwic ze z czasem wszystko wroci do normy, ale wiesz stes jest, no i myslenie czy oby na pewno wszystko bedzie dobrze. Narazie mamy to kontrolowac.
-
J.anna super ze zakupy ci sie udaly. JA jeszcze troche poczekam z odswiezeniem garderoby, caly czas licze na zrzucenie pozostalych kilogramow po ciazy. Daje sobie czas do powrotu do pracy.