-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pbmarys
-
Dejarina gratki dla Stasia za kupkę do nocnika i 4tego ząbka Aniu super się czyta tak dobre wieści. Powodzenia w Nowej pracy A u mnie i Róży narazie tak sobie. Postawie Siebie przed prawda. I po czwartkowej aferze u mnie w domu. Powiedziałam dość i zostawiłam mojego S na jakiś czas, albo wcale nie wrócę. Zakładam sprawę o alimenty i prawdopodobnie niebieską linie tzn telefon przemocy w rodzinie- za to co mi powiedział jaką to ja nie jestem, oraz że mnie prawie uderzył. Przykre... Mojemu szwagrowi wygarnąl że odkąd wrócił do Polski w marcu to my non stop się kłócimy i że się wtrąca w nasze sprawy itd. Tyle że my non stop się kłócimy od sierpnia zeszłego roku... I to przez matkę S... Do tego chciał się ze szwagrem pobić. Na oczach Różyczki i mała teraz ma lęk do własnego ojca i do wujka... Jak ich widzi to trzęsie się jak galaretka i płacze Brak słów... Jutro jadę do Częstochowy aż do piątku , w środę mam komisję, u mamy jest komputer więc w miarę możliwości będę do Was zaglądać. Mam w planach obejść całe miasto bez pieniędzy :) :) co raczej się nie uda bo udało mi się trochę rzeczy po Róży sprzedać bo nie mam kasy... A w środę mi jeszcze wejdzie 2 stowy z mojego zasiłku i dodatku na Róże.. W środę ta komisja czuje że nie przedłużo mi orzeczenia przez to że naturalnie rodziłam dziecko i nie będą widzieć zmian w kręgosłupie :( no i chyba się załamie bo nie mam żadnego wysokiego wykształcenia i będę musiała iść do pracy. Ale ja mam czarne myśli. Przed każda komisja tak miałam- a okazywało się że dalej dostawalam orzeczenie na 2 lata :):) dziś przyjdzie do mnie pani z Mopsu abyśmy razem napisały wniosek o alimenty, czuje że źle robię, ale jak coś sobie obiecuje to tak to dokończe by było po mojej myśli. A niech ma za te swoje zachowanie wobec mnie... Trochę z Róża mamy obie katar, stosujemy witaminę C i dużo pijemy, małej już przechodzi a ja jestem w fazie początkowej. :) do później kochane :)
-
Cześć Kochane Mam ogromnego dola, normalnie u mnie to kiedyś było rzadkością. Pokłóciłam się ostro z moim S. Jeszcze chciał się z moim szwagrem bić ale mu się nie udało- obydwoje mają podobne charaktery, no i jeszcze się z nim pokłóciłam, powiedział co myśli o mnie. A 3 godziny później mnie przepraszał. I mu się nie udało. Powiedziałam że koniec z Nami- za słowa którymi mnie urazil. A zaczęło się od tego że dziecka mi nie chciał oddać. A potem jeszcze przy niej się chciał bić z moim szwagrem (którego ja osobiście nie lubię i to nie jest ten wujek ze zdjęcia :)) no i mała jak go widziała później to nie chciała do Niego iść. Ani do mojego S... Jest fatalnie- i mam takiego dola że mam ochotę się upic czymś ale nie mam nic. Nawet kasy. Rentę dostanę może w sierpniu za tydz jadę na komisję. I albo dadzą mi orzeczenie albo nie. Jak nie to będę musiała się odwołać, albo iść do pracy bez zawodu... Niestety...
-
ariadnaaHej u mnie dalej młynek w domu. Nie wiem w co ręce włozyć... Aniu Antoś cudny!!!! a ja dziś również proszę o głosiki (no tak i tu się marnuję cały mój wolny czas :P) Klik oddany... A u nas luzik, wlasnie mysle skad tu kaske sobie pozyczyc bo do 15go lipca w portfelu zostalo mi marne 3 zł... a moj S nadal na L-4, nerwowy jak siedem nieszczesc Zaraz wybieram sie do gina bo ide tam juz drugi miesiac.... i dojsc nie umiem a mam jakies 500 m do osrodka bedą jaja jak Gin bedzie na urlopie.
-
justysiak9Hej Hej pbmarysja w tym samym szpitalu urodzilam moje szkraby i moja Julcia miałą 1750g i 45 cm wiec napewno wszystko bedzie dobrze dzidzius osiągnie swoją wage ok 2 kg i go wypuszcza jak nie bedzie żadnych przeciwwskazań :-)i też mi się trafiło jechać karetką 40 km na Parkitke choć wyzywałam tylko na to że tak długo mnie tam męczyli ponieważ rodziłam 19 godz w końcu zrobili cesarke uffff brrrrr :-/ justysiak ja tez tam rodziłam Różyczke . tyle ze do porodu to jechałam z bratem i facetem autem, bo karetka to mozna ze skierowaniem . a u mnie w szpitalu nie chcialam rodzic. no i ominela mnie przymusowa cesarka ;) a to moja Róża : moj taboret tacie zjem biszkopta: z wujem robie groźne miny:
-
WitamMamy prosbe z Różą Prosimy Was o glosiki na te zdjęcia, mozna glosowac codziennie : Róża z gryzakiem: Chusty do noszenia dzieci i nosideĹka - LennyLamb.com Róża z psem: Chusty do noszenia dzieci i nosideĹka - LennyLamb.com Róża slucha muzyki Chusty do noszenia dzieci i nosideĹka - LennyLamb.com Róża robi groźne minki Chusty do noszenia dzieci i nosideĹka - LennyLamb.com Zrewanzujemy sie
-
Podbijam wątek ponieważ nadal szukam sprawdzonych przepisów na kawę mrożoną :)
-
Cześć kochane Koleżanka urodziła siłami natury o 18. Zdrowa córkę. Waga 1860, 42 cm. Mała leży w inkubatorku. Jutro rano więcej napisze. Idę spać już :)
-
Czesc dziewczyny Nowe info takie ze u tej kolezanki sie pomylili maluch zamiast 2300 wazy 1600 I to ten szpital nasz lubliniecki gdzie odradzam wszystkim rodzic . Kumpeli wywołaja poród bo chyba cos z maluchem sie dzieje. Dobrze ze jest w Czestochowie na Parkitce Trzymajcie kciuki i prosze o modlitwe za tą kruszynke :)
-
Cześć Kochane :) Mojej koleżance odeszły wody dziś w u nas w szpitalu. I przed chwilą ja przewieźli do Częstochowy do szpitala- czekała na ich karetkę. Skąd ja to znam. Koleżanka ma na 14.08 termin. A maluch na dzień dzisiejszy waży 2300 i ma 51 cm. A w dodatku kumpela ma przodujące łożysko- i ponoć łożysko jest o 3 tyg starsze. Więc wydaje się że termin by miała za 2 tygodnie.. Dobrze myślę? U nas ok. Obciełam włosy wczoraj- dokładnie mi moja przyjaciółka to zrobiła :) która nie jest fryzjerka :) jak będę mieć zdjęcia to wkleje. Mam w planach zrobić sobie pasemka tyle że nie wiem jaki kolor :) Róża właśnie bawi się kocem w lozeczku, a ja sprzątam pokój :) :) Gosiu chętnie się napije kawy :) takiej popołudniowej :)
-
Nikt nie ma sprawdzonego przepisu na kawę?
-
Jest teraz bardzo upalnie :) a uwielbiam pić kawy mrożone i nie tylko. Więc szukam sprawdzonych przez Was przepisy na kawę mrożoną:)
-
Wiecie kochane :) problem tkwi po trochu we mnie, bo to ja nie chce brać ślubu. Mój S bardzo się zmienił. No i sobie samemu stawia obietnice bez pokrycia. Niestety. Myślałam że choć trochę się zmieni, swoje zachowanie, nawyki i nie tylko a on swoje- ostatnio mi powiedział że czuje się jak na dnie bo zamiast robić wszystko żebym była szczęśliwa w związku i nie tylko to robi tak że ja się tylko wg niego niepotrzebnie denerwuje. Mam dość tego ale mimo tego jestem z Nim. Kocham go wtedy gdy jest dobrze ale jak popełni błąd to wyrzucam go z mojego domu i tak dalej po paru dniach wraca jest ok bo przymykam oczy do czasu a potem koło się kręci. Kiedyś było lepiej naprawdę miałam ochotę wziasc ślub. Ale zaczęły się problemy z exteściowa i mieszkaniem i mi się odechcialo wszystkiego. Łącznie z tym że zerwałam zaręczyny.. Róża dla mnie jest najważniejsza. A on praktycznie stał się tylko ojcem- gdzie i tak swoich obowiązków nie umie dopełnia... A poza tym w naszym związku zaczęlo brakować zaufania, szczerości i takiej przyjaźni...:(
-
Cześć kochane :) Zaglądam na wątek jak mam czas aby podczytac Was, a na napisanie nie mam czasu. :( więc krótko napisze co u nas. Róża daje nam po kościach, interesuje ja wszystko szczególnie książki dziadka a ma ich bardzo dużo :) ostatnio próbowała wyciągnąć encyklopedię o Ojcu Świętym tata mój ma wszystkie tomy :) no i są w zasięgu ręki Róży. Oczywiście pomaga również mi segregować suche pranie wyrzucając wszystko z miski na ziemię :) No i od 3 dni śpi w lozeczku w nocy. Usypiam ja na rękach i do lozeczka idzie :) budzi się między 3 a 6 rano w zależności jej głodu i przypomnieniu sobie o cycusiu:) :) no i potem śpi z nami :) Mój S ma L4 do 8go lipca i siedzi mi znów na karku :( ale nie długo już. Zrobił sobie coś w palca dużego u nogi i miał ja w szynie gipsowej, miał oszczędzać nogę- a on swoje. I go pokaralo w 30% na dzień dzisiejszy uda mu się wyleczyć palec. Niestety nie stosuje się do zaleceń lekarzy niestety nic dobrego w tym nie widzę. Między nami fatalnie się układa- on dogaduje się już ze swoją mama , ex teściowa chce się pogodzić. Mój S pyta się mnie kiedy jej wybacze!?! A ja nie potrafię wybaczyć. Niestety. Za dużo przykrych zdarzeń się wydarzyło. I małej też nie zobaczą niestety. Ja się czuje nadal jak karta przetargowa co do tego ich mieszkania - gdzie wogóle nie chce iść mieszkać. Mój S tego nie rozumie, myśli że na siłę wszystko zrobię jak on chce... A ja postawiłam na swoim. Że nie. I tyle. Chciał walczyć o mieszkanie to teraz je ma. Ale walczył sam, w myślach że ja tam napewno pójdę mieszkać. A co ja zrobię jak np. Pewnego dnia przyjdzie jego matka i mi powie to co o mnie myśli że złapałam S na dziecko by mieć mieszkanie, że się puszczam i takie tam co jest nie prawda... A jemu może powie co innego - i zrobią ze mnie wariatkę tak jak ona chciała odebrać mi prawa do małej... Mam problem muszę podjąć decyzję. Mam propozycje wyjazdu z moja mama i Róża na rok czasu z miejsca zamieszkania do Mosznej. Weekendy powrót do domu tygodnie tam. No i wstępnie się zgodziłam- bo i tak ostatnimi czasy związek wisi na włosku nasz. Nie jesteśmy ani w małżeństwie, ani w narzeczenstwie. Więc mogę podjąć decyzję sama. Ale mój S uważa że jak wyjadę tzn że odchodzę. A potem mi wmawia że ja tak mówiłam :(
-
Allegro - rarytaski,ciekawostki i sprzedawcy godni polecenia
pbmarys odpowiedział(a) na Happymama temat w Zakupy i prezenty
a ja zapraszam do mnie Moja strona - Aukcje internetowe Allegro -
zancianJa mam świetna zabawkę 4 w 1 w bardzo atrakcyjnej cenie ! *SIMBA** chodzik PCHACZ jeĹşdzik STOLIK 4w1 OKAZJA (1099525425) - Aukcje internetowe Allegro Kup teraz za jedyne 39zł!! Zapraszam do kupna oraz na inne moje aukcje widzialam i sie zastanawiam
-
ile bys chciała za zyrafe ĹťYRAFA + KLOCKI SENSORYCZNE FISHER PRICE (1092573896) - Aukcje internetowe Allegro ten chodzik 2w1 tez fajny chodzi mi o ten co Zana sie pyta jaka cena za niego??
-
Można prosic o kliki mozna oddawac glosy codziennie i na kazde zdjecie Chusty do noszenia dzieci i nosideĹka - LennyLamb.com Chusty do noszenia dzieci i nosideĹka - LennyLamb.com Chusty do noszenia dzieci i nosideĹka - LennyLamb.com
-
nigdy- teraz-potem
-
Dokończ tak jak chcesz... :)
pbmarys odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
seledyn Ka..... -
Sayen dostaje całoroczny zapas mokrych chusteczek dla dziecka pbmarys wrzuca monetę
-
Tak jak w tytule dla 9miesiecznego dziecka Tanio czyli do ok 30 -40 zł moze byc kilka A i moge zapłacić dopiero miedzy 1 a 10 lipca. Wiec prosze o wyrozumiałosc. i pokryje koszt wysyłki Może któras z Was posiada cos takiego : Fisher Price uciekajÄ ca kula do raczkowania (1087391393) - Aukcje internetowe Allegro Czekam na foto i ceny :)
-
Asieńka U nas wczoraj Róża dostała zupy kalafiorowej z ziemniakami wszystko rozdrobniłam widelcem i zjadła pół miseczki swojej :) więcej niż sloiczek duży :) i smakowało jej. Tak to gotujemy ziemniaka i marchewkę :) i jej daje :) rosolek z ryżem też zje :) a najbardziej w te upały co były to mnie zadziwiła nie chciała zup ani drugich dan więc jadła rano kaszke, potem mleko w butli , potem zamiast obiadu starte dwa jabłka plus banan lub ugotowana marchew i jablka :) czasem jeszcze jogurt dostała , cycus, potem znów kaszka, cycus , butla z mlekiem i tak przez 5 dni:) U nas tak sobie mój S gotuje obiad :) ja karmie Róże :) ostatnio mała nie lubi mieć zakładanego pampersa myślę czy nie zacząć jej sadzac na nocniku- tyle że mała nie umie jeszcze samodzielnie siedzieć chyba że chwilę na kolanach i nie wiem co zrobić :( jak Wam mija sobota? :) życzę słonecznego dnia :) :)
-
U nas jest chyba parę takich "dziwnych zabawek" ulubionych dla Róży :) 1. Klawiatura od komputera, przypadły klawisze ctrl, alt i wejście na start windowsa :) 2. Telefony komórkowe - kiedy zostaną rzucone i nadal działają. :) no i kiedy leci muzyka to tańczy po swojemu :) 3. Pilot od telewizora- kanały przestawia:) 4. Piłki od psów te gumowe :) umylam i się bawi :) z dwóch została jedna- druga psy wzięły :) 5. Kosz na śmieci- dokładnie worek :) lubi jak szelesci:) 6. Wszystkie krzesła w kuchni i w pokoju :) lubi się wspinać :) 7. W przedpokoju mój tato ma duży regał z książkami więc mała wie które można już wyciągnąć :) dobrze że dziadek tego nie widzi.:) jak znajdę czas to mogę dopisać resztę :)
-
Witajcie Kochane :) Jestem dziś wściekła jak osa. :( mój S wziął sobie wolne - wiem pomyślicie że to dobrze bo pomoże przy małej. Wracając do tego wolnego, ponoć się źle czuł- dla mnie to lezec w łóżku a nie chodzić po mieszkaniu. A on najpierw poszedł do kumpla- jakieś sprawy miał. Potem na pocztę list wysłać do mojego brata. Tam dłużej zeszło bo jakiejś babce odeszły wody i akcja rodzenie trochę się na tej poczcie nie powiodła bo zadzwonił mój S (jako jedyny- reszta to gapie) na pogotowie. Babka miała szczęście :) :) potem mój S wrócił do domu. Zajął się na kwadrans mała- ja w tym czasie zaczęłam gotować zupę dla nas, dla Róży i dla psów jedzenie. Mój S wpadł na pomysł że mogę się mała zająć a sam udał się pograć na kompie. Więc zupy dla małej nie miałam jeszcze to dostała sloiczek :) po karmieniu wołam mojego S i mówię mu zajmij się mała bo muszę dokończyć obiad, z łaski wyłączył kompa i uśpił mała a potem znów komputer w ruch... :( nawet zupy nie chciał. A jutro pójdzie do pracy bo lepiej się już czuje chyba. A ja... Znów cały etat mam :) mamusi :) i jest może dobrze :) Ania spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe :) dużo zdrowia , szczęścia, wszystko to o czym marzysz aby się spełniło :*:*:*
-
budyń drink czy wódka?