-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pbmarys
-
No to najmłodsza nie jestem :) przepraszam za pomyłkę:) Pewnie nie doczytałam:) Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia- bo raz nie miałam zbytnio czasu zreszta od 28 tc leżałam w szpitalu na podtrzymaniu, a dwa to miałam zlecona cesarskie cięcie już wiedzialam o tym w 8 tc a urodziłam siłami natury w 37 tygodniu :) A teraz wiem że mam się oszczędzać, ale i tak nie ominie mnie szpital choć kto wie. Więc korzystam z czasu z Rozyczka:) a relacje między mną a moim partnerem to tak szczerze Wam powiem przez te wszystkie stresy z zeszłego roku, jest nadal fatalnie, on się nie zmieni ja to wiem, a on uparcie od roku mi wmawia że się zmieni.. Niestety pewnie by było widać poprawę a czasami jest gorzej. :( i co śmieszne to w ostatnim okresie czyli tak pół roku wstecz zerwałam z Nim 4 razy, do tego najdłużej to było chyba 2 tygodnie jak się nie widzieliśmy. Był wściekły na mnie ale niestety z powodu jego humorów ja też mogę mieć dość, szczególnie że on ma nonstop swoje hobby, a ja wiele już straciłam przez jego widzimisie:( ide spać:* dobranoc
-
Migotko zazdroszczę przyszłej pomocy od strony rodziny, przyszłych teściów i od partnera :) U mnie było tak przez pierwsze 9 miesięcy ktos z mojej rodziny zawsze mi pomogł przy Rozy. Ale odkąd dowiedzieli się o 2 ciazy ta pomoc zmalała:( Moi nie doszli teściowie od roku- nie widzieli Rozy, nie chcą jej widzieć, znać, ani nic innego. Z dwóch powodów wiem że nie dam nikomu z rodziny mojego faceta skrzywdzić Rozy ani kolejnego dziecka o którym wiedzą- ale jak to moja niedoszła teściowa stwierdziła że moje dzieci ma w "d..." a poza tym rok temu zanim Róża się urodziła to kazała mi oddac dziecko do adopcji. Bo wg niej jesteśmy zbyt młodzi na rodziców. Ja obecnie mam 23 lata a mój facet 25 lat. Więc chyba jestem najmłodsza z marcowek:) dobra już nie bede pisać o moich problemach. Cieszę się że mimo tych złych chwil mam zdrowa i śliczna córkę która nie umie mówić mama. Za to od 7 miesiąca gada tata, dziadek, baba i ciocia. A od 11go miesiąca umie powiedziec hau na psy :) pipi na kota, i śmiać się z nas wniebogłosy:) ide, nie ide, gdzie, jadę i dużo innych słów z których się śmiejemy:) :) a mój urwis nie śpi od 8 rano i już nie wiem co mam zrobić. Popołudniowej drzemki nie chce zrobić a powinna byc ok 12. Szok. Musze coś pomyslec:)
-
Witajcie Kochane U nas dobrze nawet w miare, ja ogolnie sie ok czuje zaczynam powoli stosowac mleko z czosnkiem i miodem bo moj facet jest chory a ja nie mam zamiaru tego przerabiac... W poniedzialek mam wizyte u ginki, dzidzius daje znaki Roza daje mi w kosc. I mam dosyc a jeszcze do tego wszystkiego moi rodzice ze mna nie gadaja szczegolnie jak moj facet jest u mnie !!! - chyba sa obrazeni albo cos innego Witam nowe forumowe mamy i zycze Wam wszystkim spokojnych jeszcze 6 miesiecy Musze leciec bo moj dokucznik nr 1 - czyli Róża chyba zrobila niespodzianke w pampersa
-
Narazie mój partner nie jest moim mężem właśnie między innymi przez jego matkę- dla mnie nie doszła exteściowa. Chciałam z Nim wziasc ślub- ale nagle ta niepewność moja i to jego naciskanie że najlepiej do konca roku itd dały taki znak że serce się broniło. Ja wiem że to dziwnie brzmi ale jestem młoda mam 23 lata on 25. Wie Pani on ma długi - dość duże, do tego ma wyrok w zawieszeniu , jedna sprawe w toku- taki dziwny typ mi się trafił, jest zagubiony i dlatego tak robi. Ale też wiem że zaczynam się go bać- ma swoje humory , kontroluje mnie, sprawdza mój telefon, jest zazdrosny, itd mnie to już denerwuje , nawet nie wiem kiedy ale straciłam najlepszą przyjaciółkę, nawet nie mam sił by odbudować to przyjaźń bo on mi przeszkadza... Czuje jakby on też psuł ten związek- a on mówi że to moja wina:( ja naprawde do Niego i jego matki nie mam sił...:( przepraszam za tak dziwne opisanie tej sprawy ale już inaczej nie umiem.
-
Witam:) Pisze ponieważ czuje że musze to zrobić wbrew innym ludziom. I nie tylko. Wydaje mi się że mam największy problem z którym sobie sama nie umiem od roku poradzić. Tym problemem jest rodzina mojego partnera (nie jest moim mężem, ani konkubinem). Albo coś związane z Nim i z naszym zwiazkiem. Jesteśmy razem od dwóch lat, mamy roczna córkę i drugie w drodze- przezemnie bardzo na początku nie chciane. Od dokladnie roku kiedy Róża się urodziła zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Mój partner zmieniał pracę co 3 miesiące i tak jest do teraz twierdził że przez matkę. Nie pomagał mi przy dziecku chyba na tyle ile ja chciałam, ja odcięłam się od świata, on zaczął mieć problemy ze swoją matka- dostala mieszkanie po ojcu w darowiźnie rok temu, gdzie mój partner od urodzenia jest tam zameldowany i mieszka tam a zarazem od małego był wychowywany przez dziadków- ojczym go bił, a matka się nim nie interesowała, nie dawała ani grosza na jego wychowanie dziadkom wręcz brała od nich:( i właśnie od tego dnia zeszłego roku jego matka zaczela się wtrącać, kłócić z nim, mnie też do tej chorej bajki wciągnęli- łącznie z tym że zanim Róża się urodziła okolo dwóch tygodni przed porodem kazała mi oddac dziecko do adopcji na wzgląd tego że my się nie umiemy dogadać, że nie będziemy umieli się Róża zająć itd. Boli do teraz. Zaczęło się od tego że nie zameldowała Rozy tam gdzie mieszka mój partner - w jej mieszkaniu. Kazała wręcz wymuszała bysmy płacili za nas troje za mieszkanie- z czego ani ja, ani Róża tam nie przebywamy . Bo nie chce nas tam zameldować, moja exteściowa. Za plecami mojego partnera chciała go wymeldować nie udało jej się. Ostatnio odlaczyla mu prąd- nie umieją się dogadać ona chce coś o czym my nie mamy pojęcia. Przez ta cala historię z mieszkaniem ja nie moglam karmic Rozy piersią bo miałam go za mało, doszło mleko modyfikowane i kasa skad ja brać na to:(- doszły nerwy i stres którego nie powinno wogole byc, między nami się zaczęło psuć, partner zaczął mnie obarczac tym że go nie wspieram tak jak on tego chce, a ja na tyle ile umiałam to robię. Nawet ostatnio exteściowa zgłosiła się na policję że mój partner ja pobił. Ja bylam tego świadkiem wg niej. Wyssana z palca historia by nam zaszkodzić, i musiałam iść na policję zeznać to co wiem, a wiem że mój partner jej nie uderzył. Kłócili się owszem , i wtedy też tego dnia usłyszałam to czego nie zapomnę że od zawsze miała i bedzie mieć moje dzieci w "dupie" bo to ja zmieniłam mojego partnera, wg exteściowej kochanka w gorsza osobę taka która na jej zachcianki on już nie leciał, nie dawał jej pieniędzy tak jak kiedys itd. A dla niej ja jestem nikim. Zaczynam się bać tej kobiety, mam leki wychodzenia z domu, bo się jej boję. Zaczynam żyć powoli jak roślina, a jednocześnie jego rodzina psuje Nasz związek, nie wiem co już mam robić. Nie bylam u psychologa bo moja mama zna prawie wszystkich jest psychiatra, a ja do jej znajomych za bardzo nie chce chodzić. :( Nasze plany, ślub, mieszkanie itd poszły na bok bo ktos zaczął się wtrącać a ja już nie mam sił by walczyć..
-
Cześć kochane:) widze że każda ma mniej czasu by zaglądać na forum , u Nas ok:) nie narzekam. Choć ta ciąża jest inna niż poprzednia. Więcej leże- ból w nogach na wysokości pachwin nie daje mi żyć. Oszczędzam się ale przy Rozy czasem nie da rady:( Wiecie martwi mnie jedna rzecz. Róża ma tylko 2ząbki które wyszły ok 9 miesiąca. I wtedy pamietam bylam z Nią u lekarki i mi powiedziała że już za niedługo beda się wyrzynac górne 2 i cisza 3 miesiąc nic nie ma. U nas problemy z zębami tylko ja mam:( niestety i boję się że u niej coś nie tak jest. Wszyscy się mnie pytają kiedy kolejne ząbki wyjdą a ja nie mam pojęcia:( A Róża też czasem wpycha paluszki do buzi tak głęboko jakby robiła odruch wymiotny i też nie wiem co to znaczy:( jestem bezradna:(:(
-
Cześć kochane:) widze że każda ma mniej czasu by zaglądać na forum , u Nas ok:) nie narzekam. Choć ta ciąża jest inna niż poprzednia. Więcej leże- ból w nogach na wysokości pachwin nie daje mi żyć. Oszczędzam się ale przy Rozy czasem nie da rady:( Wiecie martwi mnie jedna rzecz. Róża ma tylko 2ząbki które wyszły ok 9 miesiąca. I wtedy pamietam bylam z Nią u lekarki i mi powiedziała że już za niedługo beda się wyrzynac górne 2 i cisza 3 miesiąc nic nie ma. U nas problemy z zębami tylko ja mam:( niestety i boję się że u niej coś nie tak jest. Wszyscy się mnie pytają kiedy kolejne ząbki wyjdą a ja nie mam pojęcia:( A Róża też czasem wpycha paluszki do buzi tak głęboko jakby robiła odruch wymiotny i też nie wiem co to znaczy:( jestem bezradna:(:(
-
Cześć Kochane:) Jak bede mieć chwilę to nadrobie zaległości w czytaniu. A teraz zbytnio czasu brak:( U nas dobrze, czas leci do przodu dzidzius daje znać o sobie, bo czuje już ruchy. Szczególnie popoludniu i w nocy:) do tego stopnia że budze się:) no ale Róża też potrafi obudzic mamę :) a potem kładzie się u mnie głową na brzuchu i oboje śpią a ja tylko sobie na to patrzę:) kupiłam ostatnio zapas pampersów dla Rozy. Dla malenstwa ubrania mam po Rozy. Takie unisex:) a został tylko wózek. Mam smaka na bliźniaczy kolcrafta bo Róża jeszcze nie umie chodzić, a jak tak patrzę na nią to dobrze by było gdyby jeździła ze swoją siostra lub bratem:) Macie już imiona wybrane? My już tak. Ja wybrałam pierwsze dla dziewczynki i mam wybrać drugie imię dla chłopca. A mój S na odwrót:) także jedno imię dla chłopca i dziewczynki już jest:)
-
Witam się i ja Gosiu wszystkiego najlepszego dla Was z okazji rocznicy ślubu:) Marysiu dużo zdrowia szczęścia i wszystko co najlepsze z okazji 1 urodzin Hani:) ja dzis po USG dzidzius jest wg mnie duży:) i bardzo ruchliwy, najpierw pomachal nam rączka, potem dwoma nóżki też w ruch a jak ja się zasmialam to tylkiem się do Nas obrócił :) taki śmieszek:) mamy zdjęcie nawet:) jak leży na plecach:) poprostu super:) mój facet twierdzi że to chłopak bedzie lecz gin chciała sprawdzić płeć ale tak się ruszał że się nie dalo także na kolejnym USG się wyda co noszę w brzuchu:) szkoda że Róża spala bo by poszła z nami na to USG :) Ide zobaczyć jak moje ciacho:)
-
Flawia trzymaj się cieplo kochana. I nie martw się tak, mama jest pod dobra opieką, lepsze od płaczu jest modlitwa:) A ja już po USG dzidzius jest wg mnie duży:) i bardzo ruchliwy, najpierw pomachal nam rączka, potem dwoma nóżki też w ruch a jak ja się zasmialam to tylkiem się do Nas obrócił :) taki śmieszek:) mamy zdjęcie nawet:) jak leży na plecach:) poprostu super:) mój facet twierdzi że to chłopak bedzie lecz gin chciała sprawdzić płeć ale tak się ruszał że się nie dalo także na kolejnym USG się wyda co noszę w brzuchu:) kolejna wizyta 4go października. Mam nadal lezec na brzuchu :)
-
Dobry Wieczór :) Ja właśnie skończyłam myć podłogę w kuchni- to jedyny czas gdy Róża mi nie raczkuje tylko śpi:) teraz zabieram się za mycie naczyń:) bo popoludniu jakiś len mnie dopadł:) potem kąpiel i wszystkie rzeczy do prania musze dać bo na coś mam uczulenie chyba na proszek Rozy:( i co 2 dzień piore rzeczy.. Jutro między 12 a 13 ide na USG w tym czasie dziadzia zajmie się Róża, a wcześniej musze iść z Nią po pampersy i mleko bo już mi się kończy:) a jak tam u Was? Chyba już wszystkie śpią:) Więc życzę spokojnej i milej nocy:* dobranoc i do jutra:)
-
Mam takie rzeczy do sprzedania :Nowe i uzywane przez moje dziecko. Przy wiekszych zakupach ceny do negocjacji. do 5zł Picasa Web Albums - pbmarys - Rzeczy do 5 zĹ 0d 6-10 zł Picasa Web Albums - pbmarys - Rzeczy 6- 10 zĹ od 11-19 zł Picasa Web Albums - pbmarys - Rzeczy 11-19 zĹ od 20 -25 zł Picasa Web Albums - pbmarys - Rzeczy 20-25 zĹ Wysyłka wg cennika PP
-
cd zdjecGolf grubszy zdjecia nr 1-2 żółta koszulka zdjecia 3-4 Na dniach dodam nowe rzeczy zapraszam rowniez na dział sprzedam :) gdzie mozna kupic kombinezon dla dziecka lub fajny komplecik dla mamy :)
-
tu są zdjecia Biała bluza zdjecia 1-2 szary cienki golfik zdjecia 3-5
-
Ale pusto dzis ja na chwilę siadłam na komputer :) musze coś sprawdzić :) a później ide piec ciasto na 16ta mają przyjsc goście do Rozy:) która właśnie śpi u dziadka w lozku:) tort już mam zrobię Wam zdjęcie i pokaze :) a tak ogólnie to już mam dość tego sprzątania i gotowania :( do później kochane
-
Tak Was czytam i zastanawiam się o co chodzi z ta tabela? Nie robię sałatki tylko ciasto piernik bo tylko na to mam wszystkie składniki razy 2:) byc może jutro przyjedzie jeden z moich starszych braci z żona:) fajnie by było bo dawno ich nie widzialam. A tak bedzie moja siostra i najstarszy brat z żona (są chrzestnymi Rozy) i dziećmi :) no i może moja mama przyjedzie:) a 3 braci nie bedzie:( szkoda. Tak by się znow cala rodzina spotkała z bliźniakami które są najmłodsze :)
-
Cześć Dziewczyny :) ja właśnie piekę wątrobke dla mojego taty i faceta- ja tego nie lubię :( wcześniej zrobiłam rosół akurat na dwa dni. Jutro mamy gości a dokladnie Róża :) a dom w stanie surowym:( normalnie mam totalnego lenia. Musze zrobić jeszcze ciasto które jest szybkie i łatwe bo za dużo czasu na pieczenie nie mam:) i jakas sałatkę na kolację :) może znacie jakiś dobre przepisy i łatwe :)
-
Witam mam do oddania rzeczy po mnie w których już napewno nie bede chodzić. Zdjęcia dodam popoludniu. :) 1. Bluza biala z kapturem, z futerkiem w srodku stan db. Do naprawy zamek:( rozmiar XS/S lub na dziewczynkę 13-15 lat:) przesyłka ok 9 zl. 2. Cienki golfik szary stan bdb rozm uniwersalny:) przesyłka ok 5 zl 3. Golf grubszy, stan db, kolor jasny brąz :) rozm uniwersalny przesyłka ok 6 zl. 4. Koszulka żółta wytlaczany wzór :) stan bdb rozm S/M przesyłka ok 5zl Jesli chcesz parę rzeczy zapłać taniej za przesyłkę:) ok 12 zl zwykla piorytet ok 15 zl. Wkrótce dodam więcej rzeczy :)
-
Nikita to tak "S" to pierwsza litera imienia mojego faceta:) przyzwyczajenie by tak o Nim pisać:) mój facet, narzeczony jak kto woli. (Bo dla mnie on jest moim facetem- zerwałam zareczyny pół roku temu:) ) więc nie mamy ślubu, mieszkamy osobno, ja z Róża u moich rodziców , on u siebie a dokladnie w mieszkaniu gdzie wychowali go dziadkowie, bo dla matki i ojczyma był "workiem do treningu"-bez komentarza. A co do jego matki to powiem szczerze że ona naprawde zwariowała jak poczuła zapach forsy niestety. A na policji gość nie wiedział że jestem w ciazy! A szkoda bo swoje prawa mam. Dopiero przy zeznaniach się zorientował dlatego bylam okolo 40minut :) Bylam wczoraj u Gin i szok okazalo się że 2 tyg temu miałam mieć USG a ja jakas po terminie. I mam we wtorek USG. Mam nadal lezec na brzuchu, ta ciąża bedzie inna:) a tak to przytylam ok 1,8 kg w 14 dni więc waze już 57,1:) zaczynałam ta ciaze od 54kg :) w poprzedniej ciazy przytylam tylko 10kg zaczynałam od 51kg skończyłam na 61kg po czym zrzucilam to w pół roku. U mnie od 10lat waga nie przekroczyła 63 kg! Ide spać dobanoc :)
-
Cześć dziewczyny:) U Nas w miarę. Mój S wziął Róże i poszli do piekarni po świeży chleb:) i po pączki:) A ja mam chwilę więc pisze. Przesłuchanie trwało ok 40min. Rzekomo mój S uderzył swoją matkę, czyli moja znienawidzona nie doszła exteściową- mój S nie uderzył jej ale wydaje mi się że ona jest chora psychicznie:( gliniarz mi powiedział że jak dojdzie do konfrotacji(czy jak to się pisze :) )to mi zadzwoni. Tyle że ja już nie chce nigdzie chodzić, i doradzcie mi czy jak bym dostala od lekarza zaświadczenie że np. Nie mogę się denerwować lub co innego no bo ciąża itd to musze iść mimo to kolejny raz na policję? Bo naprawde mam dość tego. Bo jej nienawidze za to że powiedziała mi raz że mam Roze oddac do adopcji a dwa że moje dzieci ma w "dupie" przepraszam za wyrażenie:(
-
Pani Joanno. Dziękuję za tak wyczerpująca odpowiedź. Zastanawiam się jednak czy jesli to by nie było ADHD. Czy psychiatra lub psycholog powinnien winić matkę za wychowanie dziecka? Ojca mają choćby weekendowego- pracuje za granicą. Czy to również może byc spowodowane tym że Mała jest nadpobudliwa w zachowaniu jak i emocjonalnie? Matka nie pracuje i jest zdana na siebie w tygodniu dziewczynka jest w przedszkolu od 8-15. Czasem ja z moim partnerem i nasza córeczka ich odwiedzany. I powiem szczerze jestem zaskoczona dziewczynka opiekuje się Róża (nasza córką) jak własnym dzieckiem, czasem ja weźmie na kolana , bawi się, itd. Nie uderzy jej - lecz troskliwie się Nią zajmuje. Ale wobec dorosłych jest inna- tak jak opisałam w poprzednim poście. Czy jest jakiś sposób by nauczyć teraz dziecko takiej można by powiedziec kultury, wiem że nic na siłę ale jak ja mogłabym pomóc? Uwielbiam dzieci, wiem że choćby spacer bez matki uszczęśliwi matkę - bo w końcu ma czas dla siebie, a także dzieci bo mogą się wyszalec:) Czy poleca pani jakiegoś specjalistę np z PZP w Częstochowie przy ul. Sobieskiego? I czy do psychiatry badz psychologa trzeba skierowanie?
-
Witam się rano. Nie pytajcie czemu nie spie ale to wina stresu. Dzis ide na policję- zostałam wezwana jak świadek- tyle że nie wiem w jakiej sprawie. Na 11 ide a ja od 6 nie spie. Do tego od wczoraj brzuch mnie boli cały z lewej strony. Przypuszczam że to z nerwów. I nie tylko nawet wypróżnic się nie umiem. no nic mówi się trudno. A Jutro ide do gin:) z tego dnia bardziej się cieszę. Bo bede pytać o USG. Bo już dawno malucha nie widzialam prawie 8 tygodni.:) A tak ogólnie mam totalnego lenia- musze do niedzieli wysprzatac dom na urodziny, zamówić tort dla Rozy. A ja jestem na jakimś głupim skrzyżowaniu niespokojnych dni:( Ide teraz z psami może troche stres zejdzie- a tak pragnęłam by ta ciąża była bezstresowa inna niż wcześniejsza no i przez te dziwne sprawy nie bedzie. Tyle że znowu przez ta sama osobę co 1,5 roku temu mam stres "ex teściowa" ktorej nie chce znać :(
-
Witam :) Pisze do Was ponieważ moja koleżanka matka 2 dzieci (córka 5l, syn 3l) jest bezradna. Chciałabym jej pomoc w jakiś sposób. Moje pyt jak w tytule "czy to jest ADHD?" Córka mojej koleżanki jest bardzo nadpobudliwa, są chwilę że dziecko nie daje żyć swojej mamie. Koleżanka próbowała się dowiedzieć co może to byc. Była u jednego psychologa- to przepisał malej relanium! Była u psychiatry - to powiedział że jak nie umie się dzieckiem zająć to ma je oddac. A pediatra nic nie widzi. Dla mnie to dziwna sprawa. Mała jest bardzo gadatliwa- choć potrafi przerwać rozmowę dorosłych krzykiem, płaczem, lub nerwami. Nie słucha się, bije młodszego brata- nie przepraszając go, a jak ktos zwróci na to uwagę to jest płacz. Nie dzieli się zabawkami, można by powiedziec że to normalne! Czasem żeby na siebie zwrocic uwagę - choć wszyscy to robią potrafi uderzyć. Nie zwracając uwagi na to czy robi komus krzywdę. Tak poza tym malej wykryli jakas chorobę w mózgu nie wiadomo jaką, do tego ma astmę- bierze leki po których tyje.. Koleżanka nie wie już do kogo ma się zwrocic a bardzo bym chciała jej w jakiś sposób pomóc. Można by powiedziec że każdy specjalista do którego jak narazie się zwróciła ja wini za zachowania córki. Wiem że tak nie powinno byc. Ale jak im pomóc? I co to może byc? Czy faktycznie to ADHD? I do kogo powinna się zwrocic. Jesli nie w Lublincu to gdzie ?
-
ariadnaaCześć :) ja dziś z takim pytaniem- czy dawałyście już maluchom pić przez słomkę? My wczoraj debiutowaliśmy- i jestem zachwycona załapała i wydoiła cały sok a dziś dawałam jej ze szklanki przez słomkę i ciągnie ez problemu - rewelka My kiedys dalismy Róży ale nie wiedziala o co chodzi i gryzla swoimi 2 zabkam, a wczoraj dalam jej zeby się trocje napila soczku przez rurke i szok bylo widac ze cos wypila bo kwasne miny strzelala U Nas wielkie przygotowania urodziny Róży tuz tuz ( a mnie len dopadl i sprzatanie poszlo w bok) a ja jeszcze na jutro dostalam wezwanie na policje... jakos swiadek ale w jakiej sprawi nie wiem ale przypuszczam ze "szalona extesciowa" sie bedzie msic na S przeze mnie.. Tyle ze ja nie mam ochoty sie denerwowac... Wiecie kupilam sobie dodatkowy nr tak zeby ta jego rodzinka go nie miala - bo chcialam choc raz miec bezstresowa ciąze.... i co!! juz ktos z rodziny mojego S ma ten nr i mam dosc..... :(
-
Cześć Kochane :) Ja właśnie gotuje obiadek dzis gulasz - mojej roboty, więc już dałam troche czerwonej papryki pokrojona w paski- bo ja taki niejadek co do warzyw- więc przemycam sobie, obowiązek to czosnek i troche cebuli:) a na końcu po eksperymentuje i dam pomidora w cwiartkach- ciekawe kto to zje :) ja napewno :):) do tego ziemniaki. A na deser ciasto ale nie wiem jakie nie mam pomysłu :( chciałam piernik ale brak margaryny i kasy. Zebra odpada bo oleju nie mam. A mam ochotę na ciasto :) S z Róża śpią od godziny więc mam spokój, mój tata też poszedl spać bo źle się czuł. A mi też się chce spać, ale też głodna jestem. Więc obiad najpierw a potem spanie :)