-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pbmarys
-
Moge sie jedynie narazie pomodlic za Oliwierka :*
-
To dobrze ze jest ok Teraz pozostaje czekac na wyniki
-
Gratulacje dziewczyny
-
Konkurs sie wczoraj powinien zakonczyc a dzis nadal mozna glosowac... ??
-
Witam i ja wieczornie :) Monsound Czy jest szansa bym załapala się na przepis tych rogalikow? bo aż mi smak przyszedl flawia ja jak bylam z Róża w ciazy to od 11tc miałam zaświadczenie od ortopedy że mam rodzic przez CC. 10 lat temu przeszłam bardzo skomplikowana operacje kregoslupa ze wstawieniem implantu w Wawie mi ja robili w szpitalu Dzieciątka Jezus:) przez parę lat tam jeździłam po operacji i mi bronili wręcz mówili zebym zapomnialam o dzieciach ew jak już bym była to bym musiała lezec żeby kręgosłup się tak nie męczył . No i poród Cc. Roze rodziłam naturalnie. Choć ostatnie 10 tygodni przed porodem bylam na podtrzymaniu ciazy. Pół roku po urodzeniu Róży trafilam na ortopede który powiedział mi 2 wiadomości:) rodzic naturalnie mogę , ale po 5tym dziecku mam już na siebie uważać. :) hihi ale teraz mój gin dalej się boi o mnie i musze jechac na konsultacje do ortopedy:) czy naturalnie czy Cc:) no i podtrzymuje ciążę w domu Luteina od 2 tyg. Łykam do tego falwit i mysle nad nospa bo czasem mam twardy brzuch szczególnie w nocy:( Róża daje mi w kość dlatego czytam regularnie a rzadko pisze:) także wybaczcie nieobecność moja:) a maly lobuz w brzuchu daje popalic rzadko wychodze już z domu więcej leże lub robię pranie:) no czasem ugotuje obiad ale to zależy jak się czuje :) uciekam do lozka bo znow ta zgaga:( tylko czasem zimne mleko mi pomaga :) Dobranoc
-
Ja to widze dzidzie tak jak NFZ funduje czyli 3 razy podczas ciazy plus 1 w gratisie w celu potwierdzenia:) Flawia milego piątku dla urody i plotek:) wiesz tak myslalam o tym co kiedys napisalas o spaniu na brzuchu i musze Ci powiedziec że ja pytałam gina czy to szkodzi dziecku, bo dość często jedyną dobra pozycja dla mnie do spania jest brzuch. No i gin mi powiedział że teraz nic dziecku się nie stanie bo jest tak zabezpieczone że nawet jak w nocy nieświadomie bedziesz spać na brzuchu to nic dzidzi się nie stanie:) jeszcze mleko dla Róży i uciekam ja ubrać:)
-
No i nici z gotowania obiadu:) siostra bedzie po Nas za pół godziny bo idzie po wyniki badań a to blisko Nas więc po drodze wejdzie po Nas:) zdążyłam posprzątać pokoj i kuchnię:) To życzę Wam słonecznego piątku:)
-
duza co do USG to mysle że powinnas się wybrac sama, a może mamę byś wzięła lub przyjaciółkę? Dla którejś z Nich to by było coś niezapomnianego i wyjątkowego:) ja nie poszlam ani na 3d ani na 4d bo finanse nam nie pozwoliły no chyba że mój S przyniesie jakas pierwsza ładna wypłatę to się wybierzemy bo do 30 tc można robić:) bo później dziecko jest za duże:) to wiem że wtedy bym poszła z moim S i z Róża żeby wiedziała co mama ma w brzuchu bo ona nadal chyba żyje w nieświadomości :) a co do roboty po nocach to powiem Wam szczerze że tak od 20 do 23 to bym pewnie pół chaty wysprzatala, może bym obiadu nawarzyla i wogole bym coś zrobiła bo wtedy Róża mi tak pod nogami nie chodzi i mam poprostu powera:) i kładę się kolo północy i spie ostatnio do 5-6 bo Róża wstaje, a potem spimy od 7.30 czasem do 9.30 a czasem do 11:) i mnie to pasuje:) Róża właśnie bawi się w grajdolku u dziadka a ja mogę zrobić obiad i posprzątać kuchnię:) bo później ide z Nią na spacer byc może do siostry jesli przyjechała:) ona też jest w ciazy i ma termin tydzien po mnie! No i moja siostra była na 3d i mówiła że fajnie tylko drogo bo za ta kase by mogła coś innego kupic ale warto było bo wiedzą jaka płeć u nich to samo co u mnie:) facecik maly :) lecę posprzątać:) milego piątku Wam życzę:)
-
Ja już skończyłam robić ciasto:) lecz na rezultaty musze poczekac do rana:) jeszcze szybki prysznic, tabletka i spać:) to życzę Wam milej nocy :) dobranoc
-
Ale tu pustki. :( a mnie właśnie przyszla ochota na zrobienie ciasta:) wczoraj kupiłam resztę składników- ale z powodu lenia i buszującego bobasa w brzuchu mi się nie chciało robić. A dzis chyba mam za dużo sił:) za dużo bo w ciągu dnia umylam cały zlew naczyń choć ja tego nie robię bo zazwyczaj mój facet to robi:) do tego umylam podłogę w kuchni bo nie moglam już na Nią patrzeć. I jak nigdy moglam sobie na polezec przed telewizorem głównie oglądałam bajki z Róża na Bbc i jimjam :)
-
A wiecie może i mam ta nieciekawa sytuację ale jakos się trzymam. Zreszta nasz synek tak do konca nie był przeze mnie chcianym dzieckiem ale na aborcję czy oddanie dziecka nigdy bym się nie zgodziła nawet gdybym nie miała co dla siebie do ust włożyć. Więc dopiero tak przy drugim usg jak do Nas pomachal i wogole się jakos przełamałam. Przy polówkowym USG już się martwiłam czy bedzie tak nisko ułożony jak Róża. Ale on jest troszke wyżej choć głową już w dol:) więc wypoczywam tyle mogę zrobić. Jak Róża śpi to ja też spie. Więc mamy 2 lub 3 drzemki w ciągu dnia. :) i nikt na tym nie traci :) tylko mój facet biedny nam zazdrości, bo on 10h w pracy a my sobie z Róża po 3 drzemki robimy :) ale wie że to dla dobra malenstwa:) Dzis Róża rano ok 7 zrobiła mi psikusa po nocy wszystko przesikala, więc rozebrałam ja do golaska a ona mi z lozka zeszła i nasiusiala swojemu tacie na papcie po czym założyła je na nogę i po swojemu gadala do nich:) a potem na golaska raczkując uciekła mi do łazienki i tam dopiero przy wannie pozwoliła sobie ubrać pampersa:):) po czym poszla gonić psa:) a pół godziny później w końcu zasnela razem ze mną:) no ale cóż takie są dzieci zabawne:):)
-
Margo Róża to jest agent:) czasem zje sama parówkę bądź podzieli się nią z psami wcina pietkę od chleba najlepiej żeby była 2 dniowa. Czasem da się nakarmić danonkiem je zupy prawie wszystkie ale tylko z tata. Ode mnie ostatnio zjadła ziemniaki z parówka:) jak przyszedl tatuś apetyt spadł:) lubi też marchew, pietruszkę, seler ugotowany i pokrojony w kostkę. Czasem zje sama a czasem nie:) ale są dni że piła by tylko mleko i herbatę:):) i nic więcej. Jak tam u Was kochane?
-
Ja wiem ze są dzieci chore i zdrowe jak się paliło. My też byliśmy zdziwieni jak Róża się urodziła waga 2800, 50cm i pkt 10/10 a teraz okaz zdrowia choruje tylko jak zęby jej idą. A waży już 11 kg. Szczupła bedzie po rodzicach:) A zreszta i tak teraz się ograniczyłam. Bo naprawde nieraz mam ochote wypalić dużo jak się wkurze a zapale tylko pół albo wcale. A to czy się obwiniać mam to sprawa indywidualna. Kochane które beda mieć dziewczynki zajrzyjcie do mnie na all - link pod suwaczkami sprzedaje tam rzeczy po Róży nowe i używane:) może coś Was zainteresuje:) bo musze się rzeczy częściowo pozbyć u Nas w końcu ma byc facet:) jeszcze na dniach dodam troche rzeczy:) bo mam chyba z pół szafy tego tylko czasu brak:) i po nocach musze wystawiać:) resztę mam też zapraszam kosmetyki też mam na sprzedaz:) Uciekam coś zjesc do później kochane :*
-
Witam pora nocną:) Spać nie umiem, maly dokucznik w brzuchu kopie , no a ja przed chwilą skończyłam robić sałatkę z pora:) właśnie w lodówce się przegryza więc jutro bedzie pyszna- oczywiście za dużo przyprawilam ale to przez ciążę tak mam. I tak wszyscy zjedzą. Jeszcze miałam upiec ciasto ale lobuz już kopał i nie dawał nic mi zrobić a poza tym musze lek wziasc więc pewnie mi przypomina o sobie:) wiecie a u mnie z paleniem to tak dziwnie jest, jak bylam z Róża w ciazy to paliłam do 6tego miesiąca tak do 7miu papierosów dziennie niestety nie umiałam wygrać z nałogiem, poszlam do szpitala, zakaz palenia , wychodzenia itd tylko lezec cały czas nie paliłam ten czas bo niby jak? Wyszłam ze szpitala 2 tyg przed porodem i czasem zapaliłam. W dzień kiedy rodziłam zapaliłam jednego potem nie było jak:) i potem zaczęłam palić jak Róża miała 3 miesiące bo się okazalo że musze ja dokarmiac mieszanka nerwy wskoczyły niestety. A teraz to czasem zapale jak mam naprawde nerwowy dzień itp. A ogolnie to nie ciągnie mnie tak jak kiedys:) wiem wiem tytoń zabija a dziecko podwójnie, tyle że moje nerwy to potrójnie mnie zabijają. :( niestety mam tak nieciekawa sytuację od roku że zastanawiam się gdzie ręce wsadzić by było dobrze
-
Ja również otrzymałam meila :) a to niespodziankę zrobiłam rodzince :) dziękuję :)
-
Czesc Kochane . Ja już nie wiem co zrobić. Mała zabardzo nie chce jest potraw które ja robię. I jak ja ja karmie. Jak przyjeżdża mój S to wszystko zjada taki oszust przy mnie to tylko mleko, kleiki i kaszki z butli zje a reszta jak tatuś wróci. Tyle że ja sobie tego nie wyobrażam od poniedziałku S bedzie jeździł na delegacje i wracał w piątki lub soboty. I co ja zrobię z tym małym oszustem od jedzenia. :( i jeszcze mnie chyba zameczy :(
-
Witajcie :) Życzę Wam milego przedpołudnia, choć ta pogoda jest przygnębiająca. Ja powinnam iść na miasto a mam totalnego lenia:( Narazie ide zrobić młodej mleko:)
-
Witam wieczornie:) Miałam Wam napisac bylam wczoraj na wizycie u Gin. Wszystko dobrze u mnie, dostalam Luteine 2 razy dziennie na rozluznienie macicy byc może bede ja brać do 37 tygodnia. Mam jak najwięcej lezec, ale przy Róży się tak nie da czasami. :( i tak dużo rzeczy nie robię już łącznie z porządkami przed świątecznymi. A do tego mam takiego przymusowego lenia że raz w tygodniu wychodze z domu. Np na zakupy. Czy na miasto. Przez to Róża traci aż 6 spacerów w tygodniu:( niestety tak bywa:( ja już ide powoli spać tabletka na noc i do lozka :* Dobranoc Kochane
-
Allegro - rarytaski,ciekawostki i sprzedawcy godni polecenia
pbmarys odpowiedział(a) na Happymama temat w Zakupy i prezenty
Zapraszam na moje aukcje Moja strona - Aukcje internetowe Allegro -
Witam i ja:):) Lenka współczuję tego w jakiej sytuacji się znalazłas, poza tym wiesz że zawsze mozesz pisac nam o swoich problemach, smutkach, rozterkach, jak i radościach. Po to jesteśmy by doradzić, dodać otuchy ciepłym słowem albo użyczyć rękawa do wytarcia łez. Nie jesteś sama masz też Nas:) ja mysle tak zebys dała ogłoszenie o tym że szukasz pracownika, odpowiedzialnego itd który Ci pomoże. Mozesz również na serwisach internetowych dać ogł. Np na szerlok, gumtree (chyba tak się to pisze) lub na stronie najbliższej większej miejscowości:) i działać. Do gazety dać, lub w szkole też można rozwiesic tyle że to musi byc osoba co uwielbia konie - moja koleżanka przez ta miłość do koni poszła na weterynarie nikt za młodu jej nie wierzył a ona chce dopiąć swego:) i tak dopina studiując i robiąc to co kocha:) Flawia ja mam lozeczku w spadku :) i to jest z wyjmowanymi szczeblami. I szuflada :) oraz funkcja kołyski z możliwością blokady. :) Róża jeszcze nie wie że można wyciagnac szczeble i to dobrze:) ale wie do czego służy szuflada:) a także jak szybko można się zmęczyć w lozeczku gdy blokady brak w funkcji kołysania :) co do wozka- to my spacerówke zaczęliśmy używać jak Róża miała 9 miesięcy. Mamy 2 wózki :) Mikrus alu Sprint duże plusy za ten wozek, duża gondolka służyła nam 5 miesięcy, fotelik kolejne 4 :) a w spacerowce Róża się poprostu topi. Bo jest za drobna ta moja mała. Dlatego mamy drugi wozek który ma już z 8 lat:) polak 2w1 głęboko spacerowy z przekładana rączka i w tym się wozimy :) a zanim do Róży trafiło lozeczko to w domu w Nim spala albo ze mną:) także opcję są podzielone. Ja mam smaka na Kolcrafta blizniaka bo Róża chodzić nie umie i tej firmy wózki można używać od urodzenia :) także plusy duże. A minus za koła bodajże plastik:(
-
Czesc Kochane Julianku spóźnione szczere zyczenia urodzinowe :*:* Gosiu Dużo zdrówka dla Zosi, nie wiem co mogę jeszcze w tej sytuacji napisac poprostu nie których sytuacji tak naprawde nie unikniemy,trzeba zacisnąć zęby i to jakos przetrwać. Ja wczoraj bylam u Gina, z dzidzia dobrze serduszko bije jak dzwon:) ja natomiast dostalam luteine 2 razy dziennie i mam dużo lezec za 3 tygodnie kolejna wizyta:) jednym słowem szyjkę mam krótką ale zamknięta więc i tak mam to co poprzedniej ciazy tyle że teraz nie poszlam do szpitala:) bo nie widze tego za bardzo:( Róża mi właśnie robi porządek w pokoju. Wszystkie rzeczy ze stolika już zrzuciła i w między czasie gdzies kupę zrobiła w pampersa. I raczkuje po pokoju z darmowym aromatem:) musze zaraz ja iść umyc. I wsadzić do kojca potem w pokoju u dziadka niech się bawi w swoim grajdolku:) a ja może telewizję sobie pooglądam:) buziam kochane do później
-
Czesc Kochane Julianku spóźnione szczere zyczenia urodzinowe :*:* Gosiu Dużo zdrówka dla Zosi, nie wiem co mogę jeszcze w tej sytuacji napisac poprostu nie których sytuacji tak naprawde nie unikniemy,trzeba zacisnąć zęby i to jakos przetrwać. Ja wczoraj bylam u Gina, z dzidzia dobrze serduszko bije jak dzwon:) ja natomiast dostalam luteine 2 razy dziennie i mam dużo lezec za 3 tygodnie kolejna wizyta:) jednym słowem szyjkę mam krótką ale zamknięta więc i tak mam to co poprzedniej ciazy tyle że teraz nie poszlam do szpitala:) bo nie widze tego za bardzo:( Róża mi właśnie robi porządek w pokoju. Wszystkie rzeczy ze stolika już zrzuciła i w między czasie gdzies kupę zrobiła w pampersa. I raczkuje po pokoju z darmowym aromatem:) musze zaraz ja iść umyc. I wsadzić do kojca potem w pokoju u dziadka niech się bawi w swoim grajdolku:) a ja może telewizję sobie pooglądam:) buziam kochane do później
-
Witam się w ta piękna niedzielę:) Ja Jutro ide do gin:) to może coś się dowiem:) Ja również chodzę na NFZ, moja gin przyjmuje 3 razy w tyg. W swoim zeszycie zapisuje sobie jakie ciężarne ma na dany dzień najwięcej chyba może 7 reszta to na bad gin. Tak poza tym moja gin mi zapowiedziała że mimo że jestem ciężarna i np spotykamy się raz na 3tyg bo tak mam wizyty- ze względu na moja szyjkę i nie tylko. To zawsze jak źle się poczuje to mogę do niej przyjsc w każdy inny dzień i mnie przyjmie. Mogę też zadzwonic na oddzial i jesli ma dyżur to również mogę przyjsc. Także taki lekarz to skarb jak dla mnie. Mój S jakies 2 tyg temu zaczął pracę idzie o 6 wraca o 17. Troche ciężko mi bo Róża daje w kość bardzo mi. Ze mną jest jak wulkan a przy nim jak oaza spokoju:) za tydzien mój S bedzie jeździł w delegacje. Czyli 5 dni bez niego weekendy dla Nas. I tak do konca grudnia. Niektóre już z Was tak mają. A ja myslalam że mnie ominą te delegacje. Uciekam obiad robić:) do potem Kochane :*
-
Tak u Nas bedzie synek- choć ja czuje nadal że to dziewczynka:) imiona mamy dla chłopca i dziewczynki. Bardzo rzadkie i nie spotykane:) jakby była dziewczynka to by było 1 Estera a drugie w toku myślenia :) a dla chłopca 1 imię to Sylwin (mój S wymysłał) a drugie ja wymyśliłam Tymoteusz lub chodzi za mną jeszcze imię Erazm u Nas taki zwyczaj dwa imiona przyzwyczajenie niektórzy dają tylko jedno:) Róża też ma drugie imię Jadwiga:) :) ja nadal w domu szpitale omijam dużym łukiem. Nie mam z kim Róży zostawić a S odkad poszedl do pracy to go w praktyce cały czas nie ma , a jeszcze za tydz zaczną mu się delegacje. To dopiero bedzie problem:( uciekam na miasto do później kochane:*
-
Witajcie Kochane nareszcie znalazłam mała chwile by usiasc przed komputerem i pokazac Wam zdjecia brzusia. Mam tylko takie akurat łobuz dawał znaki o sobie. Musze mykac bo Róża rozbroila szuflade w biurku u dziadka mazaki juz wyrzuciła a teraz idą w ruch dyskietki, plyty, i długopisy a co najgorsze to papiery.... .... drugi diabeł z niej i tylko kiedy jestem z Nia sama....