rewolucja
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez rewolucja
-
A...i jeszcze są męskie piżmaki:) W sam raz na upojne noce:)) Łatwo się zdejmują;))))))
-
Mocz...jeżeli się pieni, a nie pieniądze...;)))) Bez sensu jest ten słownik
-
Zapomniałam Wam napisać, że w Lidlu dziś są ładne pizamki. Koszulki na ramiączkach( w sam raz do karmienia) i krótkie spodenki. 100% bawełna. Właśnie sobie kupilam taką jedną pizamke i żałuje, że tylko jedną...:)
-
Tosio, powodzenia na wizycie:) Larin, wracajcie szybko do zdrowia:) Patrycja, nie narzekają, bo mogłaś dostać przykaz nie co 3 dni, tylko 3 x dziennie:)) Daniela, widok pozwalający. Dobrze, że przynajmniej krat nie ma w oknach. Jak bylam w szpitalu z Jasiem jak miał 2tyg., były właśnie kraty w oknach, a widok na cukiernię. Dodam, że nic nie mogłam zjeść słodkiego, bo Jaś miał zatwardzenia. Ania, przyjmuje wyzwanie. Wyscigujemy się:)) Lusia, cieszę się, że wychodzisz. Akurat ładna pogoda się zrobiła:)) Gosik, na obniżenie ciśnienia jest jeszcze sok z aronii. I co jeszcze? Pewnie dużo wody.... A może jeszcze coś...? Mnie lekarz wczoraj mówił, żeby przy podwyższonym ciśnieniu zwracać uwagę na mocz. Jeżeli się pieniądze, to znaczy, że jest w nim białko i wtedy do szpitala... Eh...
-
Ania, 36+4. Mam termin na 7 sierpnia:) Duża ta moją cora...;)
-
Liza, dobrze, że z Wami wszystko dobrze. Szkoda tylko, że tyle stresu się najadlas... Tak, mój synus wczoraj skończył 5lat. Jeszcze Ewelad córka ma niebawem urodzinki... Wszystkiego najlepszego dla Twojej córki. Wizytą tym razem należała do udanych. Na usg wszystko dobrze. Mała waży 3300. Lekarz jednak uspokoił mnie błędem pomiarowym 400,g. ( przecież mój syn ważył 3350 przy porodzie) Gbs zrobiony (czekam tylko na wyniki). Zmartwilo mnie tylko wysokie ciśnienie. Lekarz mówi, że jest na granicy. 140/80. Powiedział, że jak wzrośnie do 140/90, to od razu mam do szpitala pojechać. Mam 4 x dziennie mierzyć. Zawsze miałam niskie ciśnienie, ale od 2 dni bóli mnie glowa, więc może coś jest na rzeczy...
-
7dz Iwcia, jadę na 16, także w cierpliwość musimy się uzbroić. Tymczasem wypoczywaj:)
-
Iwcia, ją mam identyczne bóle dziś. W sumie zaczęły się w nocy. Do tego jak chodze, całe podbrzusze mnie bóli, tak kłuje... Dziś mam wizytę, zapytań się lekarza co to może być i dam Ci znać. Daniela, trzymaj się dzielnie i leż grzecznie w łóżku. Helenke pogłaszcz od nas, żeby się uspokoiła. Pewnie też się przestraszyła....: ( Wszystko będzie dobrze:)
-
Iwcia, to rzeczywiście są problemy i rozterki. Prawdziwa kobieta nawet przy porodzie chce wyglądać pięknie:))) No, Ewulka, super wieści:)) Ale duży ten Twój Bobas... Jeśli jeszcze chodzi o ruchy Maluszkow, to wyobrazcie sobie, że 2tyg temu znajomi przynieśli do nas na grilla chipsy. Nie wystawilismy ich na stół, bo zapomnielismy. No i wczoraj natknęłam się na nie i troche podjadlam ( ostatni raz chipsy jadlam przed ciąża z Jasiem, czyli 6 lat temu) Popipam to wszystko sokiem z egzotycznych owoców i...moją Hania dostała wariactwa. Skakała chyba przez 2h. Może to jest jakiś sposób na rozruszanie, jeśli coś nas trapi...? Niezbyt zdrowa metoda, co? ;))
-
No właśnie, Ania. Ja jestem pocięta za każdym razem. Jutro sobie w takim razie kupię. Dzięki. Olga, dzięki wielkie:)) Podziwiam Cię z tym codziennym goleniem. Ja się gole tylko przed wizytą teraz, a wcześniej muszę się psychicznie do tego przygotować. Ja mam zwykłą maszynke, z serii jednorazowek Venus Breeze. Wydawalo mi się, że jest ok. I maszynce elektrycznej nawet nie pomyślałam, a mogłam przecież wziąć od męża(zwłaszcza, że dostał ją ode mnie na urodziny:))) No, ale jutro uderzam do Rossmana po krem:)
-
Ania, jakiego kremu używalas? Może sobie jutro kupię. Wizytę mam dopiero koło 16, więc powinnam zdążyć...
-
Ewelad, dzięki. Poszukał sobie tej dermatolog. Mam nadzieję, że nam pomoże. Kdrt, witaj w domu. Ewcia, jak skarże się mężowi, że nie czuje Hani, że z mało się rusza...on mi zawsze odpowiada: daj dziecku pospac, niech sobie odpocznie, bo pewnie zmęczona.. Z Twoim malenstwem pewnie jest podobnie, zwłaszcza,że pogoda jest dosyć senna i niskie ciśnienie. Tosio, mnie też mąż ostatnio powiedział, że mam coraz większy brzuch, że wcale nie widać, żeby mi opadał. Nie mierzyłam jeszcze obwodu odkąd jestem w ciąży. Ale brzuch mam taki, że ostatnio już chodze z rozwiazanymi butami. Niech żyją łyżki do butów. Ewulka, ją nie smaruje się niczym, a rozstepow nie mam. Nie mam z ciąży, bo z okresu dojrzewania zostało ich mnóstwo. Daj znać jak po lekarzu. Ja mam wizyte jutro i przy okazji wymaz. Czeka mnie dziś golenie: (((((( O ZGROZO!!!!!!!! Rudamaruda, zdrowiem nam i dziękuje. Jestem dobrej myśli i czuje, że wszystko zaleczymy mojemu synkowi:)))
-
Witaj bashia:)) Dzięki mmadzia:)) Lusia, Tobie też wielkie dzięki. Jeśli chodzi o choroby Jasia, to rzeczywiście dużo chorował w zeszłym roku, ale on wtedy też zaczął chodzić do przedszkola, więc to też jakby normalne. W tym roku juz mniej, ale z kolei zażywa sporo witaminy c i myślę, że ona mu poprawiła odporność. Musze poszukać dobrego dermatologa i od sierpnia( kończy przedszkole)zacznę dokładnie notować wszystko co je i pije( łącznie z najmniejszym cukierkiem) O zgrozo. Nawet juz nie myślę o tej mojej kruszynce w brzuszku. Cały czas się przejmuje tym uczuleniem Jasia...
-
Kasia, dzięki. Mam nadzieję, że u nas to nie będzie poważne stadium. Chętnie wzielabym tę jego chorobę na siebie. Lusia, rzeczywiście Jaś jest bardzo rozdrażniony. Piszesz o maściach bardzo drogich. Cena nie gra roli. Jak maja pomóc, to kupię. Jak tylko znajdziesz chwilę, daj znać co tomza maści. Możesz na priv. Dzięki w ogóle za wyczerpujące info. Karolcia, zdecydowanie Kubuś:) Ewelad, jak masz jakiegoś dobrego lekarza, daj, proszę znać. Strasznie się martwię o to moje dziecko. Będziecie szaleć na party:)? Ja robię jutro tylko torta Jasiowi, bo nie mam już sił i nie jestem w nastroju imprezowym. Poza tym oczywiście prezent i cukierki w przedszkolu:))) Przespanych nocy wszystkim życzę:)))
-
Chiyo, ja nie mialam ktg. Mnie lekarz powiedział, że od 38 tyg.wystarczy robić. Tak raz na tydzień.
-
Fiolet gencjanowy. Tak się dokładnie nazywa. Sofii, Dziewczyny, że poruszał taki temat nie związany zupełnie...: (
-
Lusia, pisałaś kiedyś, że jesteś alergiczką. Czy dobrze zapamiętałam, że masz AZS? Ostatnio właśnie lekarz postawił taką diagnozę mojemu dziecku. Zrobiły mu się straszne jątrzące się rany na nogach. Cały czas się drapie. Nie orientujesz się, jaki jest sposób na uniknięcie sterydów? Czytała coś o fiolecie (jakimś tam) i to podobno pomaga. Masz jakieś doświadczenie w tej kwestii? A może któraś z Was, Dziewczyny orientuje się co w takich przypadkach robić...? Strasznie mi żal mojego dziecka...:((
-
Mmadzia, a masz możliwość zrobienia jeszcze raz usg? Upewnisz się, że na pewno jest w odpowiedniej pozycji. Ja w środę idę jeszcze do tego mojego nowego lekarza i mam też nadzieję, że zrobi mi usg. Też mam podobne obawy.... Te nasze córy niesforne:))))
-
Ewcia, za 10 dni rodzisz... Niedługo zobaczysz swojego Maluszka:)))
-
A tak w ogóle, to dokładnie dzisiejszej nocy dostałam tych bóli.... Mój synek jutro ma urodzinki i kończy 5 lat:))))))
-
7dz No właśnie gosik i mmadzia... Mnie wszyscy mówią, że kolejny poród dużo szybciej się odbywa. Nawet lekarz stwierdził, że jak poczuje bóle, to od razu do auta. A wiecie co? Ja się wcale nie boję porodu. Zaczynam się bać, że się nie boję...rozumiecie:)))? Nie wiem, może dlatego, że pierwszy miałam lajtowy...? Choć jak przyjdzie co do czego, to pewnie będę panikowac. Dziś mi się śniło,że urodzilam za czwartym parciem... Obudziłam się i zdawało mi się ,ze brzuch mam mniejszy. Trochę się wystraszyłam. Daniela, rzeczywiście poprzez takie dogłębne badanie, można poród wywołać. W poprzedniej ciazy, w dzień terminu poszlam na ktg i okazało się, że nie mam skurczy, rozwarcia brak. Położna mnie dogłębnie zbadała i nocy dostałam skurczy, a o 7 urodzilam.
-
7dz Dzięki, Daniela:) Rzeczywiście fajny kalendarz. Swoją drogą to dziwne, że przez tydzień w szpitalu Cię nie badali... Z drugiej strony dobrze,że jesteś pod stałą opieką...:))
-
7dz Meiyin, tak jak pisze mmadzia, poród z mężem jest na pewno dużym wsparciem. Jeśli tylko masz możliwość , polecam. Poza tym, jak ktoś jeszcze patrzy na ręce położnej, to jest dodatkowy plus. Ją czulam się bezpieczniej ... Wczoraj pojechałam z mężem po buty, bo wszystkie balerinki się rozlecialy. I wiecie co? Żadnego buta nie mogłam założyć. W końcu mąż mi znalazł jakiej klapki, w których pasek można regulować. Macie wrażenie, że kalkulator Parenting coś zaczął źle przeliczać tygodnie? Od paru dni, wpisuje datę ostatniej miesiączki i pokazuje mi 2 tygodnie później... Zarówno termin jak i datę porodu. Czy macie takie spostrzeżenia. Ewentualnie jaki kalendarz polecacie? Gosik, mamy ten sam termin:) Miłego dnia i zdrówka :)))
-
Liza, szok!!! Jak to przeczytałam, myslalam, że spadne z krzesła. Czytałam 3 razy.... Boże to juz..... Serdecznie gratuluję Synka:-) Z tego ci się orientuje, Ty chciałaś wcześniej urodzić...? Jak odzyskasz siły, daj znać co i jak:) A na kiedy mialas termin?
-
Justynka, dopiero po porodzie będziemy się marwic:))) I tak do końca życia:)))