Skocz do zawartości
Forum

azsa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez azsa

  1. azsa

    Listopad 2015

    Wreszcie słonko :) zapowiada się piękny poniedziałek.Idę zaraz po arbuza i truskawy :) mniam :) no i serek biały z rzodkiewką tartą zrobię dla mnie i maleństwa na śniadanie :) pychota...Któraś z Was pisała o wadze dziecka,że jest za duża jak na wiek...u mnie podobnie...wg ginekologa rośnie we mnie duża dzidzia :) na obecny wiek( w środę będzie 18 tydzień ) dzidzia waży 260g a to tyle ,co w 21 tygodniu ciąży :) a powinna do 150 g :) no to faktycznie olbrzym :)no i ma długie nóżki i duży brzuszek...Imię już zaklepane :) Maksiu jednak będzie :) Maksymilian. O. W końcu jakieś porozumienie z Moim. Nawet miło ostatnio.Co nas ( mnie i Maksa) baardzo cieszy :) od razu człowiek patrzy na świat kolorowo:) I z jedzonkiem też fajnie :) Trzymam się zdrowego i daje radę:) i plan dnia z ćwiczeniami też daje radę :) Tak myślę sobie,że moje utycie może też być spowodowane nagłym rzuceniem palenia...jak nałogowo paliłam 13 lat ( o matko ) i tu nagle czwartkowe popołudnie trzy miesiące temu i trach.Koniec.A i jeść się przecież więcej chce wtedy...Tak,tak...tłumaczę się...No nic... A czy Wy dziewczyny będziecie się zaopatrywać w przewijaki? Czy to zbędny wydatek jest? Jak uważacie...bo tak się zastanawiam...że przecież dzieciątko to i na łóżku na kocyku można przewinąć ,nie ? Miłego początku tygodnia:)
  2. azsa

    Listopad 2015

    A jeśli chodzi o poduchę,to mam ich w domu tyle,że coś z nich pokombinuje i może uszyje jedna wielgaśną:) mam też mały spiworek,który też można zwinąć ,obwiazac tasiemką i już :) po co tracić tyle kasy...miłego dnia:) Idę robić rosołek:)
  3. azsa

    Listopad 2015

    Też uważam ,że ten wisiorek to zbędny wydatek...A na pamiątkę dla synka założyłam album ...póki co,mam w nim wszystkie zdjęcia z USG...każde opisałam...:) no i zając jest z nim od początku :)ten z pozytywką...No i nagrane bicie serduszka...z detektora:) A wisiorek ? Też nie noszę ,przeszkadza mi...za to uwielbiam kolczyki wszelakie :)
  4. azsa

    Listopad 2015

    Ja właśnie wczoraj pytałam mojej ginekolog o ćwiczenia...bo chciałabym trochę przystopować z tym tyciem,jedzeniem...i powiedziała mi,że do 20 tygodnia lepiej nie ćwiczyć nic,a spacerować godzinkę dziennie...później można pół godziny dziennie jeździć na rowerze stacjonarnym,ale nie forsując się...No i basen...ponoć najlepszy dla ciężarnej...spytał am dlaczego tak późno...to powiedziała mi,że musi być wszystko "pozamykane" u dzidziusia...i wszystko przebiegać ma dobrze...w każdym razie na razie mam ograniczyć jedzenie...i spacerować...do kolejnej wizyty...rano na czczo mam pić szklankę ciepłej wody,potem witaminy i dopiero śniadanie...odstawić słodkie i tłuste...No próbuje od dziś :) dzień pierwszy :) Zakupiłam sobie też wczoraj pakę ciuszków ciążowych na olx:) właśnie się piorą ...Jestem bardzo zadowolona,bo to ponad 30 sztuk odzieży za 150 zł z przesyłką i nic nie zniszczone...praktycznie nowe ciuchy znanych firm...trzy pary spodni, sześć sukienek ciazowych, kilka swetrów ,bluzki,swetry i tuniki...no i cała ciąża z głowy :) czasem warto pogrzebać :) jeszcze jakaś kurtka by się zdała na zimniejsze dni...Ale to później... u Was też tak brzydko znowu ? Kiedy w końcu wyjdzie słonko ? Idę wieszać pranie :)
  5. azsa

    Listopad 2015

    Mi się też nie sprawdziło...z chińskiego dziewczynka,a jest Maksiu :) bardziej jestem za teorią czasu owulacji :) wstałam dopiero ...bu :( tak ciemno u nas,że myślałam,że to jeszcze noc...i nawet z łóżka mi się nie chce wychodzić,takiego mam lenia...Ale robię dziś porządek w ciuchach...odstawiam moje ciuszki z przed ciąży w kąt...i tak się już w nie nie mieszcze...36,38 ...teraz to 40 i 42 króluje ...i zrobię sobie dla nich miejsce w jednym kącie...A później ciepło się ubiorę i pójdę na spacer... Na obiad może zrobię ryż zapiekany z jabłkami :) mam ochotę :) mniam :) ale póki co...jeszcze z pół godziny poleżę :P
  6. azsa

    Listopad 2015

    Darka,nie martw się tak...ja też cała tyję...Ale w tym stanie można sobie pozwolić...w końcu to najpiękniejszy stan w życiu :)mnie dzisiaj pani położna pouczyła,że za dużo jem :( i mam zakaz na gazowane i słodycze...bo w miesiąc 3 kg przytyłam:( od jutra będę się starała jeść rozsądnie...choć mam taki apetyt...głównie zagryzam smutek ostatnio...zawsze tam miałam,że jak mi źle było,to się objadałam... co do nowej pracy w tym stanie,to jak najbardziej pracodawca może zwolnić pracownika za to,że został oszukany,dyscyplinarnie...na ogół przy podpisywaniu umowy należy poinformować pracodawcę o swoim stanie...bo jakby nie było to jest wobec niego nie feer..i zapewnić o pracy do 8 miesiąca np. choć różne rzeczy się dzieją i raczej nie bardzo chca ciężarna zatrudnić...powinny być jakieś inne regulacje prawne jeśli chodzi o nas... A tak...Ze tak powiem dupa :(
  7. azsa

    Listopad 2015

    A to mój kochany maluszek :)
  8. azsa

    Listopad 2015

    Cześć Patka, witajcie nowe dziewczyny :) teraz już musi być tylko lepiej :) Wróciłam do domu...od lekarza wybrałam się do mojego na rozmowę...A u lekarza...wszystko w porządku...maleństwo siedziało sobie ze spuszczona główka i przebierało rączkami...ciasno mu tam...serduszko pięknie biło...już takie duże :) i grzeczne :) dostałam receptę na jakieś leki na moje drapanie...i mam więcej pić w dzień-2-3 litry,bo zaczęły mi puchnac nogi i woda się gromadzić...od jutra będę się więc upijac i chodzić wszędzie z wodą...dostałam też namiar na bezpłatną szkołę rodzenia ,zapisy już,szkoła od 29 tygodnia ciąży...z us g wynika ze kończy mi się 18 tydzień ciąży ?! Albo maleństwo szybko rośnie,albo nie wiem... grunt,że wszystko w porządku :) Po badaniu poszłam na spokojną rozmowę...powiedziałam co czuje i myślę i ze bardzo samotnie się czuję,że i tak czas który mamy dla siebie jest tak krótki,że zabiera mi go jeszcze na kolegów...Kiedy ja na niego czekam...przeprosił i powiedział,że nie wie czemu tak postępuje...Ze musi się zmienić,że on to wie...Ze i tak dużo się już zmienił...Ze się stara...Ze dużo dla mnie robi (remont)i nie potrafi wytłumaczyć swojego zachowania...Ze może się boi,że może go to trochę przerasta...Ze mu zależy bardzo na nas...i że jest mu przykro...ze sam nie wie dlaczego...teraz jestem w domu...muszę to wszystko na spokojnie przemyśleć...Dobrze,że powiedział co czuje i jak czuje...i wie co czuje ja...
  9. azsa

    Listopad 2015

    Dziękuję Wam bardzo ze Jesteście...przynajmniej nie jest mi samotnie...umówiłam się z nim na rozmowę...jeszcze raz spróbuję...jeśli to znowu nic nie da...mimo wszystko,odsune się na bok...nikogo nie zmusze,by mnie kochał...już raz byłam dawcą szans...trwało to osiem lat...już tak nie chce...A teraz idę na badanie...miłego dnia dziewczyny...
  10. azsa

    Listopad 2015

    Cześć dziewczyny ...jakoś mi się znowu smutno bardzo dzień zaczął....jedynie cieszy badanie Usg na 10.30...wczoraj mój mnie do siebie zaprosił,bo jak wiadomo jeszcze razem nie mieszkamy...teraz to nawet już sama nie wiem,czy chce z nim mieszkać...zostawił mnie u siebie na górze (bo na dole mieszkają rodzice) i powiedział,że za chwilę wróci,bo tylko musi jakaś umowę w biurze podpisać...była godzina 21...tak późno się widujemy,bo za dnia nie ma dla mnie czasu...jak już kiedyś wspominałam, pracuje dużo...Wrócił...Ale o 23...pijany w trzy d...y ..po moim telefonie...którego zresztą nie odebrał...chciałam się zwinąć do domu...Ale mnie uspokoił...stwierdziłam,że nie bede scen odstawiac przy rodzicach...pr,y nim...położyłam się spać w drugim pokoju...przyszedł i położył się na ziemi przy mnie,ale go wygonilam...rano wróciłam do siebie...bardzo mi jest teraz przykro...bo po raz kolejny pokazał,że w ogóle nie zalezy mu na mnie...wolał towarzystwo kolegi z którym podpisywał umowę popijając niż moje ...czekajacej ponad dwie godziny na niego...gdzie wrócił i pijany poszedł spać...nie wiem jak mam się teraz zachować...co myśleć...co robić...tyle razy już z nim rozmawiałam...Ze nie mam już sił...nawet płakać nie mam już sił...
  11. azsa

    Listopad 2015

    Ja muszę powiedzieć,że jest nie fajnie...nie dość,że wszędzie dosłownie utyłam,to jeszcze ten brak snu przez nocne drapanie,przetłuszczajace się włosy,opryszczka mi się pojawiła i cerę mam brzydsza...w krostach...nawet mi wstyd zdjęcie brzuszka dodawać,bo tak mi się przytylo...A Wy wszystkie tak ładnie i zgrabnie wygladacie...i nie mam motywacji do czegokolwiek...nic mi się ostatnio nie chce...tylko siedzę w domu i jak mi smutno,to się objadam...wiem,że źle robię,ale to silniejsze ode mnie...i jeszcze ta pogoda...jakby choć słonko wyszło,to na spacer bym się wybrała...z psem...bo z kim ...Ale marudzę dziś...
  12. azsa

    Listopad 2015

    Witajcie:) ja wróciłam właśnie że szpitala...krew mi pobierali na cholestazę, bo już nie mogę w nocy wytrzymać...tak się drapię...i przez to nie śpię...niby to trochę za wcześnie...Ale Pani dr wypisala mi skierowanie...mówiła,że może to być też przez balsamy na rozstępy,bo miały już kilka takich przypadków...nie mam pojęcia przez co to,ale mam nadzieję,że się dowiem...moja mama dwa razy miała cholestaze i od 6 m-ca w szpitalu leżała...Ze mną i z moją siostra...oby to nie to... u nas deszcz pada...słońca nie widać coś...i nie zapowiada się ...
  13. azsa

    Listopad 2015

    No co Ty :) absolutnie nie czuję się urażona :) po to jesteśmy,by wymieniać się informacjami,wspierać się,pomagać sobie :) ja czegoś nie wiem, może mam źle info,to dobrze,że się poprawiamy... No nic...pora na dobranoc ...jak śpiewał pewien miś :) pa
  14. azsa

    Listopad 2015

    agneszka masz rację.dzięki za informację :)
  15. azsa

    Listopad 2015

    No,dobrze pisałam ,te 52 tygodnie to w sumie 26 tygodni zasiłku macierzyńskiego i 26 tygodni urlopu rodzicielskiego...
  16. azsa

    Listopad 2015

    No, przeczytałam...zasiłek znaczy się :) a nie urlop,fakt...i 20tygodni plus 6 i faktycznie wniosek trzeba pisać do ZUS. I wtedy te 52 tygodnie. Sama już nie wiem co z tym tysiakiem...zadzwonię jutro na info.ZUS i po prostu się spytam.
  17. azsa

    Listopad 2015

    http://www.zasilki.pl/artykul,1649,7422,zasilek-macierzynski-po-przedluzeniu-umowy-o-prace-do-dnia.html Sama miałam rozmowę z szefem na ten temat i omawiał mi różne opcje...No i dużo czytałam forum prawnych...i z tego co wiem,jak umowa jest na czas nieokreślony to mogę brać zasiłek pół roku 100%, czy rok 80%, później rodzicielski...natomiast do dnia porodu to 20 tygodni (5 m-cy) dodatkowo 6 tygodni i rodzicielski...o dodatkowy macierzyński wniosek piszę do ZUS. Tyle wiem.
  18. azsa

    Listopad 2015

    A,no i nie zapomnij o dofinansowaniu od Państwa do kwoty 1000 zł Twojej umowy na 1/2 etatu,więc będziesz dostawała 1000 zł od stycznia do dnia w którym urodzisz.
  19. azsa

    Listopad 2015

    Tak,z tym ,że jesli umowa jest tylko do dnia porodu,to matce przysługuje urlop macierzyński płatny z ZUS tylko przez pięć miesięcy,a nie jak piszecie rok,czy pół...dodatkowo o przedłużenie macierzyńskiego,trzeba wystosować do Zus odpowiedni wniosek o przedłużenie macierzyńskiego.
  20. azsa

    Listopad 2015

    Mnie też brzuch od jakiegoś czasu rwie...ciągnie...boli...nie mogę gwałtownie wstawać,bo znów ten ból...w nocy muszę spać na boku,bo inaczej się nie da...A i tak czasem w nocy bez powodu "ciągnie"...też dziś mi niedobrze i głowa pęka...takie pulsowanie po obu stronach...eh...niech ten dzień się już skończy...jeśli chodzi o kremy i balsamy,to smaruje się tym co miałam i mam, nawet jak są tam jakieś "złe składniki" to przez skórę do dziecka nie dotrą...aż takiej możliwości penetracji kosmetyki nie posiadają...a poza tym w czym dzisiaj nie ma "chemii"?
  21. azsa

    Listopad 2015

    Nie trzeba być zarejestrowanym jako bezrobotny...tak,faktycznie od stycznia do listopada będziemy dostawać dofinansowanie od państwa do kwoty 1000 zł miesięcznie...jeśli czyjeś macierzyńskie wynosi np. 600 zł z umowy na pół etatu,to państwo dopłaca do 1000 zł,czyli 400zł. Jeśli ktoś pracuje na umowę o dzieło,bądź nie pracuje,to również należy mu się 1000zl. Ustawa ta obejmuje nas,gdyż wchodzi w życie na jesień tego roku. Tyle wiem od księgowej.
  22. azsa

    Listopad 2015

    Segana1234, z tego co wiem,teraz i trzecia umowa jest na czas określony...dopiero czwarta podpisana musi być na nieokreślony...wiem,bo mój pracodawca mi mówił i od księgowej słyszałam, no i na necie pisze o tym...wszystko zależy od dobrej woli pracodawcy...
  23. azsa

    Listopad 2015

    Oj...to przykre z tymi przełożonymi...przykre,jak my, matki,kobiety w ciąży jesteśmy traktowane...powinni być nam bardziej przyhylni...A wszystko idzie w drugą stronę...choć mój szef kiedy do niego poszłam poprosić o przedłużenie umowy, po 13 tygodniu,chciał mnie zwolnić...bo ciężko w firmie...Ale jak mu powiedziałam,że jestem w ciąży,przedłużył mi umowę na czas nieokreślony...tyle ,ze za okres pierwszego L4 33 dni, nie zapłaci mi nic...dopiero czekam na pieniążki z ZUS...jednocześnie wiem,że po macierzyńskim nie mam pracy, bo zrobił to pod warunkiem,że po powrocie mnie zwalnia za porozumieniem stron...musiałam mu in blanco podpisać...takie buty...więc będę musiała później szukać pracy jakiejś...co nie ukrywam w dzisiejszych czasach jest ciężkie...Ale teraz nie chce o tym myśleć... miałam iść na grila dziś...ale coś czuję,że z grila nici...deszczowo i pochmurno...byłam już na głosowaniu...choć i tak wybór marny na tę prezydenturę...i wątpię,że coś się u nas zmieni przez najbliższe lata... miłej niedzieli...
  24. azsa

    Listopad 2015

    Burcia,nie smuć się ...wiem,że się martwisz mamą...będzie dobrze :) też mam dziś już dość i idę spać...Też miałam dziś chęć sobie golnąć z pół litra i spalić paczkę papierosów...z nerwów...Ale zaczęłam sprzatac i jakoś tak odeszła ochota...Ale teraz wraca...więc idę spać...eh...dobranoc
  25. azsa

    Listopad 2015

    :) hehe ,Velvet ,suuuper :) przyszły tancerz widzę :) cieszę się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...