Skocz do zawartości
Forum

azsa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez azsa

  1. azsa

    Listopad 2015

    Wróciłam od nowego lekarza ,dostałam zwolnienie:) zdziwiła się babka jak jej opowiedziałam o moim doświadczeniu...dała mi od razu na miesiąc :) widziałam maluszka :) jaki już duży ,prawie 8 cm :) ale nie widziałyśmy czy chłopak czy dziewczynka... grunt ,że zdrowe :) no i drukarka im wysiadła, więc nie dostałam zdjęcia :( ale cieszę się :) to w końcu idę spokojnie robić obiadek :) naleśniki :) hehe i odpoczywam później :) miłego weekendu majowego dla wszystkich:)
  2. azsa

    Listopad 2015

    A...wstaje o 4 rano każdego dnia a w pracy jestem o 7, mam godzinę jazdy i pół spaceru :) w domu ok. 18.... Chciałam juz L4 bo mam dość...nie mam sił...Ale lekarz odmówił...widocznie wie lepiej jak ja się czuję...:( idę do nowego...do miłego :)
  3. azsa

    Listopad 2015

    Ja natomiast pracuje na budowie,na rusztowaniu na 40 metrach wysokości,noszę wiadra z zaprawa, pracować mamy przy myciu ścian kwasem fluorowodorowym, mieszam mieszadłem( ciężkim) zaprawy,szlifuje ,pracuje w pyle i hałasie...i widocznie dla lekarza to ciąży nie zagraża...taka przyjemna lekka praca dla kobiety... :(
  4. azsa

    Listopad 2015

    velvet :) śliczne zdjęcia :) dużo kosztuje 4D ...chyba się wybiorę do Wrocławia zrobić,bo u nas nie robią :( zaraz mam wizytę, znowu u innego lekarza...poprzedni kazał mi nie przychodzić już jak poprosiłam o zwolnienie :( mam skakać na wysokości...po 40 metrach i bawić się kwasem? Może dla niego to nic takiego...więc idę tym razem do Pani...może mi powie dziś co noszę pod serduszkiem...mało tego zgubiłam gdzieś kartę ciąży i nie wiem,czy założy mi nową ...eh...Idę się szykować...wizyta na 11.00 miłego dnia :)
  5. azsa

    Listopad 2015

    chyba po lewej :) Co do ryb wędzonych też słyszałam,że nie można ich jeść,ale nie wiem dlaczego ?... jutro mam nadzieję,że będę znała płeć maleństwa...:) ale patrząc na to zdjęcie jakbym widziała dziewczynkę :)
  6. azsa

    Listopad 2015

    Witajcie:) może się uda dodać zdjecię:) zastanawiam się,gdzie jest głowa :)
  7. azsa

    Listopad 2015

    Tak,to działa ponoć przy pierwszej ciąży...nie wiem skąd moja znajoma ma takie informacje...bo ja pierwsze słyszę o grupie krwi i płci...Ale zobaczymy...czyli u mnie też wychodzi,że będzie chłopak ;) ale to jeszcze 2 tyg i się okaże :) a mam już taki śliczny sweterek czerwony polarkowy z reniferkiem:) na święta :):):) dzień dobry Velvet:) witamy :) i tulimy ciepło :)
  8. azsa

    Listopad 2015

    :) hehe i mi się udało ustawić kotka :) ale fajnie :) wiecie co za ciekawostke dziś w pracy usłyszałam... słyszalyscie o czymś takim,że po grupie krwi można się dowiedzieć czy dziecko będzie chłopcem czy dziewczynka...ponoć kobieta z Rh + pierwszego urodzi chłopca w 80 % natomiast jesli jeszcze partner ma taką grupę to na 100 % będzie chłopak...hm? :)
  9. azsa

    Listopad 2015

    pozytywką rzecz jasna :)
  10. azsa

    Listopad 2015

    Magda_89 noooo...mi się też dłuży...a najlepiej to mogliby mnie codziennie badać ;) bym tylko widziała mojego okruszka:) uwielbiam jak mój miły głaszcze nas po brzuszku :) czytałam,że maleństwo czuje już ciepło dłoni i zbliża się do niej :) puszcze mu jeszcze królika z pozytywną na noc i idziemy spać...papa :)
  11. azsa

    Listopad 2015

    A jak u mnie będzie chłopak to będzie Leon, natomiast dziewczynka Ala :) a okaże się już mam nadzieję 12 maja :) dobrego wieczoru i nocy:)
  12. azsa

    Listopad 2015

    Co do dodatkowych badań...to ja nie wybieram się na takowe... Zastanawiam się tak...co by było gdyby...idę płacę,robię badania... I okazuje się,że moje dziecko jest chore...stres,nerwy,płacz,dużo łez...dużo myśli co dalej...odlądałam ostatnio filmy jak dochodzi do aborcji...jak malutki człowiek zostaje po kawałku wyrywany z ciała kobiety...przerażajace...nigdy w życiu tak bym nie postąpiła... więc wolę spokojnie żyć i cieszyć się,że z dzidzią jest wszystko w porządku, czego życzę każdej z Was...
  13. azsa

    Listopad 2015

    Darka86, mam takie same wykresy:) tyle,że kość czołową było widać dokładnie...Też mi gin nie opisywał dokładnie tych wykresów,ale dokonując pomiarów mówił,że zaznacza obwód głowy,dane odległości od jednej części ciała do drugiej i maszyna zaraz nam wszystko ładnie wyliczy i narysuje,więc to chyba to :) także zero stresu i gratuluję :)
  14. azsa

    Listopad 2015

    Zaniu kochana bądź dzielna i nie poddawaj się :* Fajnie dziewczyny,że już wiecie kto mieszka w waszych tymczasowych domkach :) ja jeszcze 2,5 tygodnia czekania mam ... Ale wiem,że nie będą to bliźniaki ;) Okazało się bowiem,że nasze kochane Ono powstało podczas przyjmowania antykoncepcji , taka historia... A że byłam chora i brałam dwa razy w miesiącu antybiotyk, tabletki zostały osłabione do minimum ... bałam się o zdrowie Onego ale jak jest dobrze to mi ulżyło ... Dopadają mnie ostatnio głębokie przemyślenia,czy sobie poradzę ...eh... Co do dolegliwości ...to nie wiem teraz która z Was wspominała o odcinku szyjnym kręgosłupa...mam tak samo..od kilku dni ból jest Noe do zniesienia... Jakby piekący,rwący...Ale nie stosuje żadnych leków...robię zimne okłady wieczorem... Od kilku dni rower zamieniłam na kijki :) sprawia mi to radość,bo zawsze to jakiś sport :) tak dobre 30 min każdego dnia przed snem...polecam :) idę amu robić , do miłego :)
  15. azsa

    Listopad 2015

    Listopadówka, bardzo Ci dziękuję:) czyli jak chcę za 2 tygodnie iść na zwolnienie lekarskie, to wyższe składki już nic nie wniosą, prawda? Bo zaczął sie mój czwarty miesiąc a do siódmego skakać po rusztowaniu sobie nie wyobrażam...I tak ledwo już jeżdżę do tej pracy, spałabym na stojąco...i szybko się mecze...A jak z Waszym samopoczuciem? Mijają pomału mdłości? Nie wyobrażam sobie by ktoś na mnie krzyczał i poniżał mnie na porodówce...co to musi być za szpital i personel ? A poza tym nie pozwoliłabym sobie i na pewno coś bym z tym zrobiła... Bo to czy rodzę sama czy w obecności partnera nikogo nie upoważnia do złego traktowania mnie...nie wiem skąd takie opinie...skąd kobiety rodzące same wiedzą jakby to było będąc z partnerem ...że wtedy jest się lepiej traktowanym, skoro go nie było przy nich...i na odwrót...nie wiem...w każdym razie nikomu nie życzę złego traktowania, a wręcz niech za te kilka miesięcy będzie nam się dobrze i godnie rodziło :) z partnerami,czy też bez...jak każda woli :) miłego dnia :)
  16. azsa

    Listopad 2015

    Poruszając temat obecności partnera czy też meza przy porodzie sama jeszcze nie wiem czy się zdecyduje...A poza tym nie wiem czy tam gdzie będę rodzić są przeznaczone sale do porodów rodzinnych...nie wiem czy chciałabym by mój miły widział mnie w takim stanie...pełna bólu i cierpienia..." naga" ... Z drugiej strony...dobrze byłoby czuć wsparcie i bliskość...nie czuć się osamotniona ... Zobaczymy ...
  17. azsa

    Listopad 2015

    Cześć dziewczyny, a ja tak z innej beczki...mam do Was zapytanie...dziś rozmawiałam w końcu z pracodawcą...odnośnie przedłużenia umowy i mojego stanu...otóż, zaproponował mi on,że zapłaci mi wyższą składkę ZUS przy kolejnej (trzeciej nowej umowie ) bym miała wyższy zasiłek a ja mu tę różnicę oddam...? I moje pytanie...czy nie jest teraz w 2015 roku tak,że liczy się średnia z całego roku a nie jeden opłacony w gruncie rzeczy przeze mnie miesiąc składek? Umowę przedłuży mi do dnia porodu a od 15 maja ja i tak chce iść na zwolnienie lekarskie...i nie wiem teraz czy nie chce mnie wrobić w opłatę samej sobie składki do ZUS czy faktycznie ma dobre intencje... Z góry dziękuję za pomoc.
  18. azsa

    Listopad 2015

    Eh...wracam z pracy...Jeszcze pół godziny i wreszcie w domu ... jeśli chodzi o zaparcia,to mi pomaga herbata miętowa... piję codziennie rano...kawoszem byłam...wypijałam 5-6 kaw dziennie... Do tego papierosek cieniutki mentolowy najlepiej... Tłumaczyłam sobie picie kawy moim bardzo niskim ciśnieniem...odkąd dowiedziałam się o ciąży (4 tydzień jakoś ) od razu rzuciłam trzy nałogi... Alkohol oczywiście to ten trzeci... Kawy mi nie brakuje...miesiąc piłam Anatola albo Inkę...Ale teraz mam wstręt i do tych kaw...papierosy jak czuję, to mnie cofa...za to stałam się maniakiem herbat :) Ja już miałam cztery Usg i dwa razy zmienialam lekarza...nie zapomnę wrednej babki ginekolog jak mi powiedziała na drugiUsg : no, serce jeszcze bije... Poppłakałam sie... Powiedziała mi jeszcze ze witamin nie potrzebuje żadnych,folika też nie...dźwigać mogę na budowie...bo jak do tej pory mi się nic nie stało, to się nic nie stanie...więcej do niej nie poszłam...obecnie mam świetnego lekarza i czuję się przy nim bezpieczna... Choć nikt z ich wszystkich nie dał mi posłuchać bicia serduszka... Ale mówią,że bije ładnie :) Dziewczyny i ja trzymam kciuki mocno za Was i Wasze serduszka drugie :)
  19. azsa

    Listopad 2015

    bardzo fajny jest też park wodny w Jarosławcu , kilka razy już byłam i podobało mi się :) ja właśnie w drodze do pracy :( aż mam chęci takie,że hej...końca dnia doczekać się nie mogę...wieczorem wybieram się ze znajomą na kijki :) trzeba się w końcu trochę poruszać a takie kijki chyba nie zaszkodzą...A wiecie coś na temat jazdy na rowerku stacjonarnym? Czy jest wskazany ? Póki co czekałam aż minie trzeci miesiąc, w którym to dzidzia jest najbardziej narażona i trzeba bardzo na nią uważać... Ale teraz to może 15-20 min dziennie nie zaszkodzi ? Miłego dnia dziewczyny :)
  20. azsa

    Listopad 2015

    Wiolinka, też myślę tylko o cywilnym... takim nawet na 4 osoby... młodzi i świadkowie... mój chce by dziecko miało jego nazwisko, ja z kolei skoro bez ślubu ma być, chce by dzidzia miała moje nazwisko... wydaje mi sie,że będzie wtedy łatwiej... choć do końca nie jestem przekonana... Ja mojego misia spotkałam też dość późno, bo w wieku 31 lat... wcześniej byłam w 9 letnim związku... Jednak zbyt późno przejrzałam na oczy... Ale nie ma co patrzeć za siebie... Ważne jest tu i teraz :) może jeszcze kiedyś przeżyję smak oświadczyn... nadzieja ponoć umiera ostatnia... Dobrego wieczoru :)
  21. azsa

    Listopad 2015

    Wiolinka trzymam kciuki, wszystko bedzie dobrze :) jeśli chodzi o lubego, na początku znajomości w stanie fascynacji i zakochania wspominał o ślubie... jednak z biegiem czasu chyba o tym zapomniał... pozostawiając w moim serduchu smutek... czuję się trochę odepchnięta... ze świadomością,że z poprzednią kobietą chciał się związać poprzez urząd i kościół... A że się nie udało, przekreśla tym moje nadzieje i marzenia... zastanawiam się przez to nad wieloma kwestiami... np. nad nazwiskiem dziecka...
  22. azsa

    Listopad 2015

    Oj,ja też całą niedzielę spędziłam w łóżku...mam do siebie trochę wyrzuty sumienia... że nic porzytecznego nie zrobiłam :( ale za to od jutra znowu do pracy i ciężka praca na rusztowaniu... Ostatnio miałam sprzeczkę z szefem,że przestałam się starać i wkładać w pracę siłę... jak mam wkładać siłę... wolę się oszczędzać... póki co nie mogę mu powiedzieć o moim stanie,bo może mnie zwolnić... Jeszcze tydzień wytrwać trzeba nam... Ja już miałam badania z pomiarami dzidzi... dostałam dziwne wykresy, linie,cyferki... Lekarz powiedział,że na tym etapie dziecko jest zdrowe i nie widzi żadnych nieprawidłowości...na zdjęciu trzyma rączkę na brzuszku :) i ziewa :) ma już 5 cm :) szybko szkrab rośnie... na ostatnim zdjecu ma 19 mm :) tylko z jednego powodu mi smutno trochę... mój miły nie myśli o ślubie ze mną... Mi się marzył taki cichy, skromny, cywilny... A że on jest już po rozwodzie i ma jedno dziecko z była żoną, uważa, że ślub nie jest mu potrzebny... że kiedyś... Jak dzieci będą chciały... przykro mi... Bo chciałabym mieć pełną rodzinę... Ale nie będę naciskać...
  23. azsa

    Listopad 2015

    Darka86 to u mnie po twarzy nic nie widać...uda, brzuch i pupa mi urosły... Pewnie też myślą,że ten brzusio to tłuszczyk ;) a niech myślą... Najbardziej mnie drażni jednak jak Ci, którzy już wiedzą w moim małym mieście o moim stanie, pytają, czy to wpadka,czy planowane... A co ich to ? O przegrzaniu brzusia i filtrach spytam mojego lekarza, na kolejnej wizycie...
  24. azsa

    Listopad 2015

    Witajcie, my też z moim planujemy polskie morze na lipiec...no,ale żeby z brzuszkiem na plaży nie można było się byczyć, nie wiedziałam... poczytam na ten temat...A jak dziewczyny z Waszymi brzuszkami? Rosną ? Mój już widać ...Wczoraj zaczął się 12 tydzień...to moja pierwsza ciąża...troszeczkę za dużo przybieram na wadze...od początku przytulam już ok.5-6 kg... I nie mogę oprzeć się słodyczą :( może znacie jakiś fajny jadłospis dla przyszłych mamusiek ? Bo jak tak dalej będę szaleć, to oj...Już noszę getry z pasem na brzusio, bardzo wygodna sprawa :) do tego luźna koszula :) zakupię sobie jeszcze z 2 pary takich getrów na całą ciążę :) Ja też bardzo chciałabym znać płeć dzidzi... mój luby chciałby syna :) ma już chłopaka z poprzedniego związku, i mały też chce braciszka :) ja bardzo chciałabym dziewczynkę :) ale nic się nie stanie jak będzie chłopczyk :) kochać będę całym sercem :) z Waszego kalendarza wynika,że będzie Ona :) no...zobaczymy już niedługo :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...