Skocz do zawartości
Forum

Doris1989

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Doris1989

  1. Ola, my na rehabilitacje bo mala ma takie troszkę nierównomierne napięcie mięśniowe, z jednej strony szyjke ma słabsza i u nas upodobala sobie spanie z głową w jedna stronę, oraz reakcja nastawcza byla o wiele slabsza. Teraz sie nam juz prawie wyrownalo i z 2x w tyg chodzimy tylko raz :-)
  2. Dominika, a co jest nie tak w składzie sloiczkow z bobovity? Ja te początkowe daje hipp i bobovita, i nie zauwazylam niczego dodatkowego, a nim kupie to zawsze skład kazdej rzeczy sprawdzam z necie :-) wiadomo, ze lepiej miec swoja marchewkę ze sprawdzonego zrodla, ale ja nie mam :-( ostatnio gotowalam marchewkę 1,5 godziny i sie nawet miekka za bardzo nie zrobila!! :-o wiec poszedł sloiczek... Ja tez mega przewrażliwiona na punkcie tego brudzenia, i tez Mala cala rozbieralam :-P a jak dajesz jej łyżeczkę do buźki, to ja otwiera i potem ciumka języczkiem papkę aż do polkniecia? Z gerbera mialam dynie, bo tylko taki sloiczek znalazłam z sama dynia bez dodatków i tez byl spoko :-) aaa i nie ma co zazdrościć z jedzeniem, bo za to z piciem mleka mega dupa dupa i jeszcze raz dupa... :-(((( wiec przynajmniej stałymi troche nadrabia... My kupki raz na dzien, przeważnie o regularnej porze mniej wiecej, i po rozszerzeniu diety tez gęstsze
  3. Marti, co do glutenu, to i tak kiedys go trzeba wprowadzić, dlatego ważne jest, zeby to robic wlasnie malymi krokami :-) Dziewczyny pytaly, wiec napisalam, co wiem :-) a czas to juz jak napisalam kazda mama wybiera sama dla swojego malucha :-) ja akurat przy mojej Julce musze to zrobic od 6 miesiąca (my na mm z nietolerancja laktozy i mega problemami z jedzeniem), bo u nas dziecko woli bardziej nazwijmy to "stale pokarmy", niż mleko, mimo zmiany firmy i stawaniu na rzęsach prawie... :-( Mandragora, ja bym podeszla do pediatry z tymi problemami, jesli chodzicie do jakiegoś sensownego dr, który moze pomoc :-) Elzbietta, jak poducha head całe?
  4. Ola, Twój Synuś slodziutki! :-D musze sie tez kiedys dodawać do lapka i Wam przeslac mordkę mojej Julki :-) HM, nie ma teraz upalow, wiec moze Mała jakos tak sobie wuregulowala to jedzenie hmm? :-P trzymam kciuki za przespana noc :-D Gratuluje również wszystkich super zdrowych bioderek! :-D U nas rehabilitacja w toku, ale wszystko idzie dobrze, Julka od kiedy skonczyla 3 miesiące dotykala stopek, teraz od kiedy skonczyla 4 miesiące (czyli ponad tydzień temu) daje je do buzi i wysysa duzy palec! :-P zaczela mi tez kilka tygodni temu robic pól mostek... Turla sie wiecznie z brzucha na boki, z boków na plecki i z powrotem na brzuch, nawet na tym kiedys znienawidzonym brzuszku bawi sie zabawkami :-D ostatnio zauwazylam, ze lubi dotykać plastikowych rzeczy, wyciągnęłam jej juz takie kubeczki do zabawy z Fisher price i dzisiaj sie bawilysmy nimi nawet przy myciu w wanience!! No i siedzimy ladnie ale jeszcze sie opieramy delikatnie o rogala :-D zadziwia mnie ten Dzieć! :-o aaaa i od 2 tygodni wiecznie tylko "brum, brrrrr, bzbz i bzium" :-P moze jakaś kierowczyni rajdowa mi rosnie? :-P tylko to jedzenie u nas do dupy... :-/
  5. Dominika, postaram sie częściej :-P wszystko zalezy od mojej malej szantażystki :-P jaaaaa ale Lenka je :-D mnie tez przerazal ten marchewkowy armagedon dookola, ale na szczęście u nas się obeszlo bez :-P Julka ladnie otwiera buźkę na widok lyzeczki i sie nie babramy za bardzo :-D tak wogole to dostala swoj kubek niekapek i w końcu dzis zajakumała jak go używać!! Hurraaa :-D Karinka, ja tez o Was myslalam i jak tam Wasze jedzonko :-D Kwaśna, gdzies słyszałam, ze niby nie budzi sie dziecia na jedzonko, ze one sa tak zaprogramowane, ze wiedza kiedy jeść hmm... Chociaz moja Julka nie wola za czesto, ze glodna :-P Co do wprowadzania glutenu, to przy kp mozna juz od razu od 5 miesiąca, jesli mamy sie decydują w tym czasie na rozszerzanie diety, jesli nie, to pozniej (moja kolezanka zrobila to dopiero po 6 miesiącu, bo dopiero wtedy malej zaczela rozszerzać). Przy karmieniu mm, gluten zalecają mniej więcej od 6 miesiąca :-) i to w zależności kiedy sie zacznie go podawac przez pierwsze 2 miesiące podaje się 2-3 gramy (mniej wiecej 2 łyżeczki np kaszki manny), pozniej przez kolejny miesiac 6 gram, i po tym łącznie 3miesiecznym cyklu mozna juz wprowadzić pełne posiłki glutenowe :-) wiadomo, ze kazda mama rozszerza dietę wtedy, kiedy uzna ze to dobry moment dla swojego bobasa, ale podobno przy tym glutenie ważne jest, zeby wlasnie tak powoli i stopniowo go wprowadzac przez te 3 miesiące :-) uffff to sie rozpisalam :-P
  6. Ogolnie polecam stronke z bobovity, dzisiaj np jak co wtorek maja czat z ekspertem, w godz 17-18.30 mozna klikać z pediatrą, wiec jak ktos ma chwilke i ochote albo jakies pytania to pozna tam podpatrzeć i popytac
  7. Co do rozszerzania diety, to my jemy kleik ryżowy i kleik kukurydziany :-) Z warzywek: Marchewka, dynia, ziemniak, brokuł, kalafior, groszek, szpinak :-) Z owockow: Na razie jabłko, gruszka, banan :-) i powoli dodajemy: Brzoskwinie, jagody o suszona śliwkę :-) Rozmawialam z kolezanka dietetyczka i powiedziala, ze to bardzo dobrze, jak Dzieć sie z tym oswoi, bo mieszamy sobie to różnorodnie, to potem mozna dalej myslec o rozszerzaniu z produktami za jakiś czas po 5 miesiącu :-) moze macie Dziewczyny jakies pytania? To moge ta mija koleżankę popytać? Jestem z nią w stalym kontakcie :-) U nas 6 posiłków: - mleczko z kleikiem na śniadanie - mleczko na drugie śniadanie - obiad: Warzywka + mleczko - podwieczorek: Owocki + mleczko - mleczko na kolacje - na dobranoc mleczko z kleikiem
  8. Elzbietta jak poducha sie sprawuje? :-) Asik, a jak Wasza wizyta sąsiada fizjoterapeuty? :-) Pewnie nie uda mi sie nadrobić 2 tygodni, przepraszam :-( Jedyne co mi tylko utkwilo w glowie, to Dobra Wrozka i powrót po szpitalu do domu - strasznie sie ciesze, ze z Wami juz wszystko dobrze!! :-* Dominika, Karinka, my z jedzeniem mamy problem juz od dlatego czasu... Wasze Maluchy i tak spoko jedzą... Julianka jak wypije 120ml to jest wielkie święto... Ostatnio nawet byl dzien, ze w ciagu całego dnia nie dobila nawet do 450ml... Takze tego... :-( w tym momencie wazymy ok 5700g
  9. Hej Mamusie! Ktos pamieta jeszcze o nas? Nie bylo nas tu 2 tygodnie :-o najpierw problem z zakwasami na szyjce Julki, potem Internetu brak a teraz wieczna histeria o zabki... Wybaczcie, ze krótko i tylko o sobie, ale zależało mi, zeby sie do Was odezwać :-)
  10. Hej Dziewczyny. Ja dopiero nadrabiam, co pisaliście, po wczorajszej rehabilitacji mam jakiś armagedon, zastanawiam sie, czy po ćwiczeniach Małej przypadkiem nie boli szyja... :-/ wieczorem byla tak rozdrażniona strasznie, dzis od rana marudna, a jak chwile sie pobawila na brzuszku, to wpadla w taka histerie, ze nie dalo się jej uspokoić... W koncu zasnela, myslalam, ze obudzi się z dobrym humorem jak zawsze po drzemce, a tu znowu ryk!! Marchewki wiec dzis nie podalam, tylko mleczko z kleikiem, bo nie bylo sensu dziecka jeszcze łyżeczka męczyć... Pampers przebrany, mleko wypite i zasnela znowu... Temperatury nie ma, i wydaje mi sie, ze ta szyjka jest jakas taka dzis drazliwa - czy to możliwe, zeby takie male dzieci miały cos w rodzaju zakwasów po ćwiczeniach? :-// jak sie obudzi i dalej bedzie ryk, to chyba dostanie czopek przeciwbólowy i zadzwonie do tej rehabilitantki...
  11. Hej Dziewczyny, ja wlasnie w trakcie jedzenia na szybko sniadania na stojąco i nasluchiwania, czy Mała wstala bo trzeba sie zbierać na ta rehabilitacje.mm VSA, ja mam dokladnie ten sam i u nas się sprawdza bez problemu :-) Aneczka, to moze na telefonie sobie zapisuj? Ja tak wlasnie robilam, jak jeszcze karnilam mala na poczatku i u mnie sie to sprawdzilo :-) Albo faktycznie jakas karteczka obok, jesli z telefonem nie bardzo :-))
  12. Ewelina, Słoneczko - tez sie zastanawiałam ostatnio nad tym zestawem tommee tippee explora, moze kupie, ale na razie na szybko kupilam te silikonowe łyżeczki jak dr kazał zacząć rozszerzać dietę wczesniej :-) Dominika, super odświeżenie balkonu :-D trzymam kciuki, zeby roślinki dlugo wytrzymaly tym razem :-D My po chrzcinach, Mała chyba zadowolona :-) z rodzicami chrzestnymi tez mieliśmy problem, ale juz wole tego nie rozpamiętywać... Rano musze standardowo wstac wczesniej, bo jedziemy na rehabilitacje, wiec znowu nas muszę popakować. Zastanawiałam sie, jak to jest, ze ja pierwsza wstaje zawsze i ostatnia chodzę spac... :-P Kolorowych snów i spokojnej nocki! :-)
  13. Ewelina, polecam silikonowe z Tommee Tippee :-) sa fajne i giętkie, maluszkowi sie wygodnie z nich zjada :-)
  14. Słoneczko, ja kupiłam taka sukienkę, która mozna założyć z krótkim rękawkiem, a w razie czego żeby tez spoko wygladala w ubrnym pod spod bodziakiem :-) takze w sumie ja polecam taka opcje, bo sie nie martwiłam, ze malej bedzie albo za zimno, albo za gorąco :-) w sumie za kilka dni juz wrzesień, a roznie to bywalo z ta pogoda :-) Karinka, ja i parowar, i normalnie w garnuszku gotowalam, ale szczerze mówiąc najchętniej zjada mi ta marchewkę z bobovity :-P za ziemniakiem nie przepada :-/ niedlugo bedziemy próbowaly jeszcze dynie, kupilam taka do zrobienia i zobaczę, co z tego wyjdzie :-P a ja przy okazji zjem zupkę krem z dyni :-) Emilka, ja Czerwionka-Leszczyny,niedaleko autostrady a1 :-))
  15. Hej Dziewczyny, my dzis wieczorem mamy chrzciny Julianny, plus wieczorna chrzcinowa kolacja w restauracji... Dzien u nas kiepski bo pada i zimnio, wiec pod sukienkę chyba bede zmuszona ubrac jeszcze bodziaka z drugim rękawkiem, bo sukienka ma krótki :-( Karinka, my narazie marchewka i ziemniak, staram sie gotowac sama, ale nie zawsze mam na to czas i nie zawsze znajdę fajna marchewkę tu u mnie na wsi :-/ wiec korzystamy tez z hippa i bobovity, jak dla mnie hipp ma lepszy skład tych początkowych słoiczków bo Np. Pierwsza marchewka ma 90% marchewki i 10% wody, a z bobovity 80% marchewka i reszta to woda :-) no i na wyjazdy zabieramy słoiczki - Julka zjada mi teraz ok polowy sloiczka. Kleik ryżowy tez z bobovity bo jest bez żadnych dodatków :-) a Wy jak tam z tym sobie radzicie? Emilka, ja tez z okolic Rybnika... :-D Marti, to niezły koszmar przezylas!! Ciesze sie, ze nic poważnego sie nie stalo! Moja Jukka ostatnio u swojego taty tak sie wiercila na kolanach, ze przywalilaby głową w stol :-/ na szczęście bylam obok i zlapalam, ale tak sie strachu najadlam, ze ja od razu zabrałam i nikomu nie chciałam dać... :-P Dominika - puzle piankowe swietnie sie u nas sprawdzają, my korzystamy juz od ok 1,5 miesiąca przy zabawach :-)) woec polecam :-D a jak kleik ryżowy? Podałaś juz Lence? :-) Ewelina, ja tez powinnam dostać te próbki z bobovity, oczekuje wlasnie :-P ja juz rozszerzam dietę bo mieliśmy problemu z jedzeniem, mala dostaje marchewkę i ziemniaczka :-)))
  16. A czy ktoras Mama byla juz ze swoim Maluchem na basenie? :-)
  17. Halo, halo, witamy sie w końcówce weekendu :-) Dzis u nas znowu jakiś dziwny dzien, Julka miala problemy ze spaniem, wiec troche marudna. Za to ślicznie jadla marcheweczke z ziemniaczkiem! :-D i musze sie pochwalić, ze na prawde troszkę sie u nas polepszylo z tym jedzeniem dzieki ten rozszerzaniu diety :-) My 30 kończymy za to 4 miesiące :-P moja Niunia mając 3 miesiące wazyla dokladnie 5040g i miala 61cm (przy ur 2650g i 52cm) Wszystkim Mamusiom gratuluje postępów Dzieciaczkow! :-D moja Julka wklada sobie sama smoczek do buźki i trenuje ta umiejętność ostatnio dość czesto :-P Dominika, ja tez mialam klina i mialam wrażenie, ze wlasnie przez niego Julka tak sie wierci i zjeżdża w łóżku... Super, ze Lenka sie uśmiecha, my dzisiaj miałyśmy chichotki przy skakaniu na polce do ćwiczeń :-P aż moj mąż z zachwytu filmik nagrywal :-P Ja tez polecam empik foto książkę, my jestesmy wlasnie w trakcie tworzenia :-D
  18. Emilka gratulacje dla Ciebie i siostry! Sliczny Maluszek:-D Spokojnej nocki Mamusie, słodkich snów dla Was i Maluszkow :-*
  19. Asiu, my tez jemy co 3h, wychodzi nam 6 posiłków na dzien :-) jesli nadal będziesz sie niepokoila ilością zjedzonych ml, zapisuj gdzies przez kilka dni ile Mały zjada, wtedy sobie podliczysz pod koniec każdego dnia ile tego bylo :-) ale jesli przybiera na wadze i ma sie dobrze, to pewnie przez ten kleik :-)))
  20. Asik, ja stycznosci z nutritionem nie mialam, wiec wlasnie nie mam porównania, ale kleik ryżowy jest na pewno bardziej syty i dostarcza troszkę wiecej kalorii dzieciaczkowi, wiec to chyba możliwe, ze dlatego mniej zjada. Moja niunia miala ostatnio problemy z jedzeniem, wiec możliwe, ze dlatego zjada teraz tyle samo z kleikiem, co wczesniej bez, bo ogolnie jej porcje nie byly zbyt duże :-) Karinka, mi znajoma tez mowila, ze mam sie nie martwic, bo możliwe, ze mala chętniej pozniej bedzie jadla co jej sie da - mam nadzieje, bo ten moj tadek-niejadek mnie kiedys wykończy z tym nie jedzeniem :-P A co do przewijaczka to ja mam, uzywamy jak najbardziej i chcialam jeszcze poużywać, moja kuzynka korzysta nawet przy 10cio miesięcznym synu :-) ja stwierdziłam, ze jesli na łóżku bedzie sie zalamywal, to bede korzystala z niego w łazience, gdzie moze leżeć Np na pralce :-)
  21. Asiu, a czym zageszczasz? Bo nie pamiętam :-( tym z bebilonu nutritionem? Moja niunia przy dodatku kleiku zjada raczej podobne porcje mniej więcej, tylko je troszkę dluzej
  22. Karinka, ja tylko mialam obawy, czy to nie za wcześnie na rozszerzanie diety malej, a Ty? u nas to dalo na szczęście pozytywne efekty, wiec sie na razie troszkę uspokoilam Marti, ja wlasnie przez te dodatki zawsze najpierw przetrzepuje sklad wszystkiego... :-/ a teraz jeszcze jak wybiorę w końcu, co chce kupic, to jest problem, bo wszędzie sa bzdety o smaku waniliowym, czekoladowym, bananowym, truskawkowym i każdym innym, tylko te normalne naturalne bez dodatku ciezko czasami trafić :-/ Dominika, nawet nie sprawdzalam, czy sa takie specjalne do kaszek :-)) jak wyorobujesz, to daj znać, czy sie sprawdził :-) ja w zasadzie nie podaje malej takiego typowego kleiku ryzowego, bo tam jako porcje zalecają 200ml mm + 6-7 lyzeczek tego kleiku, i to ma dać taka bardziej zbita konsystencje do podawania lyzeczka. Ja tak, jak Karinka, daje malo - czasami lyzeczke, czasami pól lyzeczki, czasami wcale, ale bardziej w ramach lekkiego zagęszczenia :-) jak dla mnie to konsystencja podobna do kaszki manny, ale kleik w zaleceniach mozna juz od piczatku rozszerzania diety (niby po 4msc) a manna zalecana dopiero po 6 msc :-) Lenka dzis malo je? :-( na pewno to chwilowe:-* Sylwiunia, to faktycznie wyczyn, ha ha :-P
  23. Kurcze, probuje dodac ten post od jakiegos czasu i ciagle sie nie da... Karinka, widze, ze u nas podobnie z rozszerzaniem diety :-) ja jedynie zaczynam od samych warzyw, owocki planuje podać dopiero za jakis czas :-) Dominika, ja podaje malej kleik ryżowy w butelce, mam te smoczki trojprzeplywowe, o które ostatnio pytalas :-) przejrzałam większość skladow i ostatecznie kupilam z bobovity, bo zawiera tylko 99,99% mąki ryżowej i wit d1 :-) reszta to albo z dodatkiem maltodekstryny, albo jakis olej palmowy, czy syrop glukozowy :-// nie wiem po co dodają takie cos do produktów dla dzieci :-/ DobraWrozko, o matko... Trzymamy z Julka kciuki, zeby wszystko sie dobrze rozwiazalo! Co do trybu dnia i spania Małej, to mu codziennie tak samo (z roznica plus/minus ok 30min) - 8 jedzenie, 10-11 drzemka, 11 jedzenie, 14 nowy produkt+mleczko, 15-16.30 drzemka, 17 i 20 jedzenie, od 21 drzemka, 22.30 kąpiel + mleczko i spanie ok 23.30-8
  24. Hej Dziewczyny. Ja dziś padam... Mała w nocy byla jakas niespokojna, tzn nie byla glodna bo nigdy nie je, nawet sie do konca nie budzila, ale bardzo często biedna tak jakby marudziła przez sen i potrzebowała, zeby jej dać smoka i poglaskac... Wogole od wczoraj ma jakąś taka fazę, ze tylko mama i mama... Wyobraźcie sobie, przezylam dzisiaj prawie zawal przy przewijaku, kiedy podczas zmiany pampersa mala zaczela robic kupke i tu patrze- przeciez tam jest jakby taka krew!! :-o matko... Dzwonie po mamę, czekam, aż Jukka dokończy, zeby przejzec kupke, stresuje się a tam - MARCHEWKA! :-P zapomnialam, ze od wtorku jeny marchewkę a ze jej z dnia na dzien coraz bardziej smakuje, to zjada coraz wiecej... :-P dzis byk ziemniak, ale tak, jak myslalam, nie przypadł jej do gustu, wiec jutro bedzie pomieszany z marchewka :-) od wczoraj tez podajemy plaska lyzeczke kleiku ryzowego do mleczka i Julka przestała ulewac :-) Karinka, a jak Ty stosujesz ten kleik? Do każdego posiłku tez troszkę?
  25. Ale sie dziś Dziewczyny rozpisałyscie, wchodze na forum a tu tyyyyle do czytania :-) My dziś intensywnie - rehabilitacja, mnóstwo załatwiania, formalnosci przed chrzcinami, zakupy, odwiedziny, i mam wrazenie, ze milion innych spraw, w dodatku @ meczy, ale dałam rade pójść na fitball jakos... Julka dziś baaardzo grzeczna, ze wzgledu na to ze ostatnio troche wiecej ulewa, zageszczam jej pokarm odrobina kleiku ryzowego i działa ;-D DobraWróżka, co do reakcji po szczepieniu, to kiedyś gdzies wyczytałam, że cos sie moze pojawic do 15h ale moze sie myle... Marti, my też spacery obowiązkowo codziennie :-) Elżbietta, Wy też widzę rozszezacie diete troche wczesniej, niż standardowo w zaleceniach? ;-) moja Julka od wtorku dostaje marchewke, dzisiaj już super jadła! otwierała buźke jak widziała, że podaje jej łyżeczke i robiła takie "haaam" :-D a jak podusia head care? Wisienka, dacie rade, pochodzicie na bobatha i wszystko bedzie dobrze :-) u nas już poprawa a chodzimy dopiero od niedawna :-) Kulka, u nas po rota nie było biegunki, my podalismy razem z pneumo i była temp podgoraczkowa jedynie Co do czyszczenia osprzętu dziewczynek, nam też mówili, żeby nie rozszerzać i nie czyscic tej białej mazi na siłę, wiadomo co innego przy kupce Wybaczcie przydługawy post, udało mi sie nadrobić cały dzien :-) U mnie jedynie co do kp i mm sie nie wypowiadam, bo to dla mnie ciezki temat, jak u Dominiki wiec starałam sie również omijać Wasze posty w tym temacie... :-) Dobrej i przespanej nocki! :-*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...