Dzien dobry! :-D
U nas tez dzis przyjemnie i słonecznie :-D noc jak prawie zawsze przespana, bez wstawania, bez siku... :-)))
Mąż już w pracy, a my z Julką same, z przymusem leżenia niestety...
Mała na wtorkowej wizycie ważyła +/- 2750 gram, a ja od poczatku ciąży tez niestety ok +15 kg... Ale po ciąży odpowiednia dieta, ćwiczenia, spacerki i mąż obiecał, ze będzie mobilizował do ruchu, bo sam chce troszkę zrzucić :-P przed ciąża zakupilismy sobie specjalne buty do biegania, bo mamy super las niedaleko i mam obiecany karnet na zajęcia fitness jak juz lekarz pozwoli po jakimś czasie na taki ruch :-D
Z seksem u nas też bieda niestety... Wczesniej co jakis czas byly zblizenia, ale teraz Mąż po prostu ma obawy, ze cos się podzieje i nie byl zbyt chętny, a od 2 tyg, od kiedy lekarz kazał leżeć nie mozna... :-(