Kolczyk M

~Maja1 Kolczyk Ja jestem zdecydowana na pieluchy wielorazowe. Pierwszy tydzień-dwa stosować będę pewnie pampersy żeby sobie nie dokładać pracy, ale jak tylko stanę na nogi zabieram się za wielorazówki :) To będzie dla mnie pierwszy raz i dopiero zgłębiam temat. Wiesz już które rodzaje pieluch i w jakich ilościach kupisz? Ja muszę to jeszcze przemyśleć. Na pewno zdecyduję się na pieluchy one-size i do spania/na dłuższy spacer albo podróż te pieluszki formowane+otulacz wydają się rozsądne. Jeśli masz jakiś konkretny pomysł dla swojego Malucha, chętnie posłucham :) Hehe, właściwie mogłabym się podpisać pod Twoim postem. Pierwsze 2 tygodnie planuję na jednorazówkach, coś mi się wydaje, że nawet lepiej ze względu na kupy - smółki. Ale potrzebny też jest czas na tzw. rozruch, a zresztą nie wiadomo, jak będzie z kondycją (mam nadzieję, że dobrze :)) Zamierzam teraz zgłębić temat, porównać, policzyć i w końcu się zdecydować. Ale mniej-więcej mój plan wygląda tak, jak Twój :-)

Chciałam odpowiedzieć jakoś z sensem, ale nie ogarniam całej wczorajszej i dzisiejszej dyskusji :) - Otóż co do podkładów poporodowych/podpasek, to planowałam, tak, jak Wy spać na tych podkładach przed godziną "W", aby nie zalać (dosłownie) łóżka. Ale po tym, co radzicie, małe opakowanie - bo kupiłam takie nieduże 40x60 - wezmę do szpitala. A poza tym te mega wielkie podpaski. - Pieluch mam 4 paczki newborn, a równolegle planuję przejść na pieluchy wielorazowe. Chyba jako jedyna z naszego grona? A może jest ktoś jeszcze, kto ma taki zamiar? :) - jeśli chodzi o sprawy "łóżkowe" to Mój się jakoś boi i wstydzi, od kiedy brzuch się zrobił duży. Moje libido raczej na poziomie średnim, ale zrobiłam się ciasna jak dziewica :) i odczuwam lekki dyskomfort w czasie seksu. Zastanawiam się poważnie nad zakupem balonika do trenowania-rozciągania krocza. - pod Waszym wpływem dokonałam pomiarów brzucha i mam 97 cm (30 t.+2), natomiast masa nie wyhamowała :/ Ale, jak powiedział wczoraj mój endo, to nie jest tycie, to "fizjologiczne przybieranie na wadze". :) - nie mogę wyłapać, o co chodzi z tym badaniem Hbs i że dziecko urodziło się z żółtaczką?

Cześć Dziewuszki! Jako, że jeszcze nie chwaliłam się zdjęciem brzuszka, przesyłam Wam, ale nietypowe :-) Jestem w ogóle nie-facebookowa, nie -selfiowa. Niefotogeniczna chyba też :) Oto jak się wylegujemy z moim kocurem Frankiem (Franki nie Franek):

Przede wszystkim - JustiSia i mycha88 spełnienia marzeń Raczki :) jak najmniej obaw i jak najwięcej uśmiechów i radości w związku z wiadomym tematem :-) Jeżeli któraś jeszcze nie kupowała pieluch i/lub zdecydowała się na pieluchy Happy (mają rozmiary Newborn z wycięciem na kikut, a nawet rozmiar mniejsze), to polecam sklep Bliżej Ciebie. Jest to sklep firmy Bella, znanej pewnie wszystkim. Ale mają też sporo różnych innych firm. Właśnie otrzymałam przesyłkę (2 dni). Paczka powyżej 115 zł za darmo. Mają różne zestawy promocyjne, wyprawki dla mamy i niemowlaka. Ja np. zamówiłam rzeczone pieluszki w zestawie z chusteczkami z olejkiem z migdałów. Mam jeszcze pytanie związane z powyższym. Chciałam zamówić podkłady poporodowe, które są chyba na każdej liście ze szpitala. I tu zaliczyłam zonka. Bo myślałam, że te podkłady to takie duże, na łóżko, co by go nie pobrudzić. Tymczasem wybieram podkłady, a to okazuje się takie wielkie podpaski poporodowe :) a podpaski to sądziłam, że jeszcze odrębna kategoria. W każdym razie - czy do szpitala potrzebne są takie podkłady sanitarne, na łóżko? Bo ja je też zamówiłam, marki Seni. Zużyć się zużyje, tylko nie wiem, czy warto do szpitala to brać.

monikalina powodzenia na wizycie! just.jot ty to masz parę dziewczyno! Oby jak najdłużej :) chociaż ja bez tej złamanej nogi jeszcze bym pohasała, teraz czuję się trochę kapciowato ;) Catarisa też czytałam, dobrze, że dzieci mają opaski. Przynajmniej mały się najadł :) Odkuśtykowuję po zakupy. Tymczasem!

Dzień dobry :-) ale żeście naprodukowały wczoraj, no no! Przede wszystkim gratuluję dziewczynom zdanych matur i obrony magisterki. Podziwiam, bo mi by się nie chciało w tym stanie :) chociaż... jakbym była w Waszym wieku...;) Jesteście wielkie! My wczoraj na SR i po powrocie wieczorem katowaliśmy 3 odcinki tak polecanych "porodów". Tak chyba na dobicie :)

martusia336 lepiej późno niż wcale ;) a na serio to witamy serdecznie :-) Mój mąż ze mną na pewno będzie, twierdzi, że nie boi się krwi, operacji. A ja uważam, że jest trochę panikarz, no ale trudno, co robić :-) U nas na SR mówili, że to jest wolny wybór, czy ktoś chce być przy porodzie. To, że nie chce uczestniczyć, nie oznacza braku zaangażowania, to może być wypadkowa różnych lęków i obaw, do których ta osoba może sama przed sobą się nie przyznaje. Można np.wyjść na drugą fazę porodu, Mój jak usłyszał to od razu podchwycił ; -) wtedy chyba będzie mi wszystko jedno, ale zobaczymy w praniu. Ogólnie to się siebie nie wstydzimy, w ciąży wchodzi ze mną na każdą wizytę, nawet na badanie na fotelu. Mam nadzieję, ze po porodzie nie zmieni podejścia, dlatego monikalina tym, co piszesz o Twoim mężu, lejesz miód na me serce.:-)

mycha88, CiężarówkaWawa to jest nas więcej na 8 września :) tylko ja bym wolała chociaż jeden dzień "obsuwu", bo jak ciotka mojego męża usłyszała datę, to mówi "zupełnie jak mój Marcin". A ja nie chcę potem słuchać przy wszystkich okazjach tego tekstu :/ ani nie chcę żeby był pod innymi względami podobny;) (tak, nie przepadam za nimi, hehe :) ).

Gosia.M obejrzałam zdjęcie przed snem i nie miałam koszmarów, spałam całkiem nieźle ;-) wiruśka dla ciężarówek są łagodniejsi w takich sytuacjach, pomyślności!

Kuki82 zrobię to jutro - będzie lepsze światło, no i komoda w całości (jeszcze 2 szuflady) :) joanna89a ja taką liczbę (tylko z przecinkiem w odpowiednim miejscu) zobaczyłam pewnego dnia na wadze :) trzy razy wchodziłam, a tam trzy szóstki. Tylko nie wiem co to miałoby znaczyć, że jeszcze dużo utyję, czy co? ;-)

Przyszła dziś komoda i całe wielkie pudło pościeli i innych takich. Mąż właśnie skręca :) zawziął się :) A pościel jest przepiękna. Moje pierwsze konkretne zakupy. Do tej pory nie miałam praktycznie nic. Wracam oglądać!

mycha88 dobrze, że już lepiej :) miałam się zapisać na usg nerek, może w końcu to zrobię... Nieesia ja też wkrótce się wybieram na usg piersi. Miałam już na początku ciąży (ale tak wypadł termin),była torbiel, dr kazał przyjść za pół roku. Wiadomo, że ze względu na zmiany, jakie zachodzą w tkance gruczołowej,usg może być niemiarodajne. Ale słyszałam też o dziewczynie,u której nowotwór rozwinął się w czasie ciąży. Osierociła roczne dziecko. Jak mam skontrolować, to idę. anettt1987 wg wszelkich norm, Twoje Tsh jest ok bez leczenia. Ale ja nie jestem lekarzem i nie ja decyduję :-)

Witajcie Mamusie :) ja od dziś na zwolnieniu. I tak, jak wyobrażałam sobie, że w domu wszystko ogarnę, jak już pójdę na zwolnienie, to życie pokazało inaczej. Bo ze złamaną stopą szaleć nie mogę. Właściwie powinnam leżeć z nogą do góry i robić okłady :) muszę znaleźć jakiś kompromis, bo stopa ma się zrosnąć, innej opcji nie przewiduję! ;)

joanna89a powodzenia, na pewno wszystko będzie w porządku! aniamamaolka, charming_mi - jakie jest to ułożenie? Bo mój ostatnio był ułożony poprzecznie, głową w moją prawą stronę, grzbietem do góry, a pupką w lewo. Rączki i nóżki w dół, w kierunku mojego pęcherza i szyjki. Oprócz tego, że nie mogliśmy zrobić porządnie usg, to lekarz nic złego nie mówił, za trzy tygodnie powinien się już obrócić. Nie myślałam, że to może mieć wpływ na rozwój, ale w sumie to nawet ma sens - w tej osi jest ciaśniej.

anettt ja w pierwszych tygodniach ciąży miałam tsh ok. 3,7, to jak zobaczyłam wynik, to grzałam do mojego endo co sił w nogach. Bo właśnie czytałam to, co mówisz - że tsh <2 pomaga w utrzymaniu ciąży. Mój endo też zawsze chciał by było raczej w tych granicach.<br /> Natomiast te normy, co podałam, znalazłam na różnych zagranicznych stronach dla lekarzy, ale np. mojej koleżance lekarz podał te same normy.

Normy TSH w ciąży takie medyczne, nie laboratoryjne, są takie: I trymestr do 2,5 II trymestr do 3 III trymestr do 3,5 Nie wiem skad laboratoria biorą te swoje normy?...

Cześć! Wczoraj byłam na USG, ale nie ciążowym, tylko u ortopedy. No i niestety, potwierdziło się, że mam złamanie u podstawy palca stopy. Stąd ból i puchnięcie stopy. Złamanie tzw. zmęczeniowe lub przeciążeniowe. Mam co prawda +14kg, ale to nie tłumaczy złamania. Przez następnych kilka tygodni muszę chodzić w bucie ortopedycznym. Liczę na to, że to już największa atrakcja, jaka mnie w tej ciąży spotkała. :)

Ale brzuszki! Takie ładne mamusie :-) siwa87, oglądałam Dauphine i wlasnie kojarzyłam, że koło Mont Blanc jechali. A to pod Twoim domem :) No i zgadzam się, że z awatarka wyglądasz poważniej, a tu taka dziewczynka!

Witam już z pracy, ja dziś ostatni dzień (właściwie od dziś mam zwolnienie). Ale w związku z tym, że nie planowałam iść już na zwolnienie, pewnie będę musiała jeszcze przyjechać kiedyś popołudniem, pozałatwiać moje sprawy. Dziś rano miałam okazję podsłuchać Maluszka. Leżałam przebudzona na lewym boku, dotykając brzuchem do powierzchni łóżka. Ucho miałam przytknięte szczelnie do poduszki/łóżka. Mały się w środku przewala i co jakiś czas kopał w lewą stronę brzucha, a ja słyszałam ŁUP! BUM! :-) chani, a gdzie mama tego nietoperzyka? Taki brzydki, że aż słodki :)

Gratuluję udanych wizyt i dobrych wiesci, nawet gdy wizyta nie była do końca udana :) Nawet ta tzw.prywatna służba zdrowia nie gwarantuje pomyślnych rezultatów. Ja po wizycie w luxmedzie nie dostałam ani żadnej diagnozy, ani skierowania na usg stopy. I tak jeszcze chodziłam 2 tyg. Z prawdopodobnie złamaną stopą... A gdybym trafiła na takiego dra jak wczoraj, to już bym miała wyniki badań i chodziła w bucie odciążającym.

Molly32 ta lekarka albo ma jakieś problemy psychiczne, albo lubi sprawiać przykrość ciężarnym :/ właściwie jedno drugiego nie wyklucza. Szkoda tylko, że namieszała Ci w głowie i z przyjemniej wizyty usg zrobiła cyrk.

siwa87 piękne wyglądacie w cudownej scenerii. Kocham góry i marzę, by się wybrać w te francuskie, właściwie, to do Francji w ogóle... Może kiedyś... Jeżeli mieszkacie niedaleko Mont Blanc, to niedługo bedzie koło Was przejeżdżał Tour de France :)

Dziękuję bardzo jeszcze raz Wszystkim za sympatyczne życzenia :) kuki82 tak, dostałam zwolnienie ortopedyczne, ale z B, sama przypomniałam, bo oni nienawykli do ciężarówek ;) Co do imienia, to imię dla naszego Synka zostało już wybrane kilka lat temu, gdy jeszcze nie planowaliśmy nawet ślubu, a co dopiero dziecka :) teraz wróciliśmy do tego pomysłu i nadal to imię najbardziej nam się podoba. Będzie miał na imię Witek.

Bardzo mi przykro czytać tu, czy gdziekolwiek indziej, takie wiadomosci. Na sama mysl cierpnie mi skora... Niestety, nie znajduje wytłumaczenia dla takiego czynu, teraz wszystko latwo wytlumaczyc depresja poporodowa, niepoczytalnoscia, itd. Jezeli to "matka" jest winna, to dla takiej pani przymusowa sterylizacja, a kiedys dzieciobojcow i dzieciobojczynie czekal stryczek i tak powinno byc.

Serdecznie dziękuję wszystkim za życzenia :) Wczoraj byłam u ortopedy z tą moją bolącą i spuchniętą stopą. W prezencie urodzinowym dostałam zwolnienie na 40 dni, paskudnego ortopedycznego buta jak po złamaniu no i diagnozę, że mam prawdopodobnie złamanie przeciążeniowe! Muszę się jeszcze zapisać na USG stopy, chociaż mam nadzieję, że diagnoza się nie potwierdzi. Jestem w pracy, bo mam właściwie dziś i jutro (zwolnienie od jutra) na dokończenie moich spraw i uporządkowanie. Planowałam zwolnienie, ale od połowy lipca i to takie "ginekologiczne", a takiego przebiegu spraw nie przewidziałam...