-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kolczyk M
-
Karolina 83 Szukam jeszcze fajnej, rozpinanej koszuli do porodu na allegro. Takiej żeby dało się położyć dziecko przy piersi i zrobić KTG bez zdejmowania koszuli. Jestem jeszcze na etapie planowania tych koszul. Masz jakieś wyobrażenie, jak by miała taka koszula wyglądać? Bo szczerze, to o KTG nie pomyślałam, a to przecież trzeba by ją do góry podwinąć, żeby odsłonić brzuch, dobrze myślę? Pewnie powinna być z rozpięciem do pasa? Sama już nie wiem :-) Myślałam, żeby znaleźć coś na sam poród w ciucholandzie - coś w stylu dużego podkoszulka z guzikami z przodu. Tam czasem trafiają się takie dziwne rzeczy, że może by coś przypasowało... Co do dziwnych snów, to mi się ostatnio śniło, że przyjechała służba więzienna i zabierali mojego M do kolonii karnej na koło podbiegunowe. I tak płakałam w tym śnie, że obudziłam się zdenerwowana. Super wypoczynek, nie ma co! ;-)
-
Catarisa, też czytałam, rozpakowała się miesiąc przed terminem. Co prawda, nie wiem, czy była jakaś ku temu przyczyna, ale uświadomiłam sobie, że i u nas to już niedługo. Ale życzę Wam i sobie, aby dzieciaczki trzymały się terminów :) Poza tym, chciałam się pochwalić, że we wczorajszej morfologii podniosła się hemoglobina, erytrocyty. Z 11,1 przez 3 kolejne badania na 12. Zresztą lekarz mi powiedział, że następna powinna być już lepsza. Więc może jest jakaś prawidłowość?
-
Gosia.M liczę, że na takie dolegliwości piłka będzie pomocna. Już drugi tydzień kupuję i jakoś nie mogę do sklepu trafić;) U mnie wszystko siadło, jak poszłam 2 tyg. temu na zwolnienie i musiałam ograniczyć "obciążenie stopy". A może po prostu tak jest i już? Z butami to sama nie wiem, czy coś się zmieniło bo i tak muszę chodzić w 1 ortopedycznym, drugi jakiś sandał. Ale jakby było zimno, to kiepsko by to wyglądało. anettt nie mam teraz takich krwotoków, ale wcześniej tak bywało i przy obfitym, to potrafił z nosa wylecieć taki skrzep, że myślałam, że już mózg wysmarkałam :-D Ja na mrożonki mam trochę mało miejsca, by mówić o sensownych zapasach, bo co to są 2 pudełka koperku (zazwyczaj mam)? W przetworach też jestem kiepska, ale chyba wykorzystam koniec truskawek i zrobię dżemory :-) robiłam z miętą, z porzeczkami i poziomkami. Mam jeszcze w planach sok z malin, na przeziębienie i zimę będzie jak znalazł. W ogóle to się złapałam na tej myśli, że już tak myślę "będzie dla Małego ".trochę to dziwne, ale zarazem fajne :-) Miłej Niedzieli! ♥
-
joanna89a chyba wiem, o jakim bólu mówisz. Mnie bolą pachwiny, ale tak, jakbym ćwiczyła jakieś szpagaty, albo długo siedziała na czymś niewygodnym. Chodzę jak kaczka. Myślałam, że to od kuśtykania na jedną nogę, ale to chyba nie to. No i podbrzusze daje do wiwatu. Nie chcę brać na razie żadnych leków, jak ma trenować, niech trenuje. Zostało mi jeszcze 58 dni.
-
Cześć! My wlasnie składamy wózek :-) chciałam go schować, żeby się nie kurzył, ale teraz szkoda mi go chować... Jak mnie dziś złapały te bóle "miesiączkowe" to tak dobre 2 godziny bolało. Teraz niby przeszło, ale nadal ćmi. Trochę mnie to schizuje, ale położna wczoraj mówiła, że to ok i macica ćwiczy. Ale czemu nie może ćwiczyć bezboleśnie?;) Co do obrotu dziecka, to spokojnie jeszcze może się obrócić, podobno są w stanie nawet w dniu porodu ustawić się prawidłowo. (!)
-
Hej Dziewczynki! Aleście dziś znowu naskrobały! ;-) dziś odwiedziła mnie położna środowiskowa. Pogadałyśmy 2 godziny, właściwie to ona mówiła. Fajna sprawa, a jak sama przyznała, mało osób korzysta. Mam do niej nr tel. w razie pytań, mogę dzwonić. Po porodzie mam się umówić z nią na pierwszą kąpiel i jak będą jakieś problemy, to też przyjdzie. Tak więc, jak macie taką możliwość (a wszystkie powinnyście mieć) to polecam.
-
Miałam się wcześniej zapytać, a dziś mnie znowu dopadło, więc sobie przypomniałam. W ciągu ostatnich kilku dni ze trzy razy dopadły mnie bóle jakby miesiączkowe (bardzo słabe, takie ćmienie). Trochę to trwa, kilkanaście minut? (jakoś nie liczyłam ;)) Wiem, że niektóre z Was pisały o takich bólach, może wiecie co to jest - czy to właśnie te bóle przepowiadające? Powiem szczerze, że trochę mi to zepsuło humor, bo przypomniało mi, jak to wszystko ma się zakończyć ;-)
-
Hej, wróciłam z wizyty, która - jak to w luxmedzie - przebiegła raczej szybko. Najważniejsze, że Dzidek ogólnie ok i ułożył sie głową w dół. Mam nadzieję, że tak już zostanie. Waży 2030 g :) W czasie badania ssał stopę ;-) joanna, nie martw się na zapas. Bo mimo, że adwokat niezaangażowany, to nie znaczy, że wszystko stracone. Miałam podobną sytuację w rodzinie, tam był meldunek (nie wiem jak długi), ale syn zmarłej tam lata całe nie mieszkał. Przepytywali sąsiadów, co do jego zamieszkiwania, ale ostatecznie sprawę wygrał. A Ty jesteś w ciąży i prawo chroni ciężarne i matki. W razie - nie daj Boże - eksmisji, to nie mogą tego zrobić ani teraz, ani w najbliższym czasie. A Wy będziecie mieć czas, by poszukać ew.mieszkania. Myślę, że można też skontaktować się z jakąś fundacją, która pomaga np.lokatorom albo udziela pomocy prawnej. To tak na szybko wymyśliłam :) Staraj się mimo wszystko o spokój, ćwicz oddechy przed porodem :)
-
Czołem! Udało mi się zarezerwować usg w luxmedzie (te terminy to jakaś porażka). Najważniejsze jest dla mnie to u mojego GP, w przyszły wtorek, ale jak już dali to skierowanie, to korzystam ;-) To już na 10 więc trzeba zawijać kiecę i lecieć. Miłego dnia :-)
-
Dzień dobry, przyłączam się do tych, u których burza była. Jak się budziłam, to tylko widziałam moją kotkę na oknie, jak obserwowała deszcz i wąchała burzowe powietrze. Chyba nie tylko ja czekałam na ochłodzenie ;-) teraz wietrzę. Też mam baldachim, bo był w komplecie z pościelą. Na początek go założę, dla efektu, ale praktycznego zastosowania nie przewiduję. Znając mnie, to pewnie się będzie właśnie kurzył, hehe.
-
JustiSia zauważyłam, że rodzina Ci się jeszcze powiększyła :-) ale slodziak, spełniło się życzenie Hani :) Nie wiem, co chodzi z tym wziernikiem, ale skoro się deklarujemy, to ja jestem w drużynie wziernikowych ;) ale mnie to nie boli, ani nigdy nie miałam jakichś przypadłości po. Po SR byłam w Tesco, kupiłam ubranko, ale szczerze, to cenowo podobne mogę kupić polskiego producenta w normalnym sklepie. Wzięłam jeszcze chusteczki nawilżane Tesco dla noworodków - mają b.prosty skład, właściwie sama woda, ale wg mnie to dla takiej świeżej skórki to będzie najlepsze.
-
JustiSia fajne ciuchy, a Ty super wyglądasz! :-)
-
A mi się udało nawiązać kontakt z położną środowiskową :) ma zadzwonić w sprawie wizyty. Zobaczymy co z tego wyjdzie... Szykuję się na SR, tymczasem!
-
Witam! Dziś idzie wywietrzyć mieszkanie,jest czym oddychać :) Wczoraj mąż zapłacił za wózek i chyba jutro będzie, tak więc z "grubszych " zakupów mam już wszystko z głowy - choć na szafę i łóżeczko muszę poczekać. Teraz czas na wyprawkę zasadniczą, bo w sumie nadal mam niewiele. Przepraszam, że wczoraj nie pogratulowałam udanych wizyt. To niesamowite, że pękła granica 2 kg i maleństwa to takie bobasy. Dla mnie to nadal trochę abstrakcja... :) Gosia.M - super, że nie masz cukrzycy, jedno zmartwienie z głowy! klaudina jak zaczniesz rodzić przed terminem cc, to się zgłaszasz i już. Moje dwie koleżanki zaczęły dzień przed. Jedna musiała czekać 6 godzin jeszcze, bo się objadła;) a i tak doczekała. Chyba podają coś rozkurczowego, nie jestem pewna.
-
emimilka, ale jeśli w badaniu połówkowym było wszystko w porządku,a teraz przepływy i to, co związane z sercem ok, to tak na logikę, może to nie to? W każdym razie życzę Ci tego :-)
-
emimilka a wiesz do kogo lekarz wysłał badanie do konsultacji? Ty jesteś ze Szczecina? To dla Ciebie i Łódź i Warszawa za daleko na taką "dodatkową" konsultację. U nas, na Agatowej są specjaliści od serca płodu. Moja koleżanka była skierowana z arytmią maluszka i wyszła uspokojona i pod wrażeniem pani profesor. Najważniejsze, że lekarz wykrył i wysłał do konsultacji, najprawdopodobniej będzie wszystko w porządku. Ja też czekam na odpowiedź, co z sercem Synka. Ostatnio ułożony był tak, że obraz Usg cały drgał i badanie było niemiarodajne.
-
karolaaa Czy któraś z Was zamawiala tą herbatke z lisci malin przez internet ? Nie wiem gdzie moglabym ja zamowic a u mnie w zielarskim nie ma Ta "herbatka" to taki skrót myślowy, chodzi o napar. Tylko nie kupuj herbaty (czarnej) z liściem maliny. Chodzi o zioło pojedyncze liść maliny - na pewno jest z firmy Dary natury i Flos. Można kupić w aptekach, internetowych też. Ja wzięłam większą ilość przy okazji zamawiania przypraw przez neta. Na allegro też są, dobrej jakości zioła miały "Zioła z Kurpi".
-
I wrócę jeszcze do tematu liścia maliny i nie tylko. Sprawdziłam, najpierw na necie, potem w książkach. Otóż na naszym rodzimym Parentingu, jak i na M jak Mama nie są zachowawczy i piszą, że można pić. Na tym drugim portalu, to nawet, że przez całą ciążę! Ale jak pisałam, są dwie szkoły - jedna zachowawcza, a druga wręcz przeciwnie. Wklejam Wam jeszcze zdjęcia, które zrobiłam z moich książek ziołowych. Jest przepis na jeszcze jedną herbatkę rozluźniającą oraz w drugiej książce znalazłam nawet cały fragment o ciąży i przygotowaniach do porodu. (Mam nadzieję, że wyszło czytelnie)
-
Cześć Ciężaróweczki :) U nas chwilkę popadało, ale tyle, co kot napłakał. Zrobiło się jeszcze bardziej parno. Poszłam dziś po zakupy bo mam zajawkę na lody i shake'i domowe i brakowało mi składników :) (zaraz będę robić lody brzoskwiniowo-jogurtowe) W każdym razie, iść, to jeszcze, ale stać to kiepsko! Prawie zemdlałam pod bankomatem, tak długo analizował moją kartę ;-) Krwawienie z nosa to chyba fizjologia, ja miałam takie ok. 5 miesiąca. Chociaż były inne niż przed ciążą - nie leciało ciurkiem, tylko ciągle podkrwawiał. Teraz niedawno to wróciło, ale w mniejszym stopniu. W "moim" szpitalu na SR wyraźnie powiedziano, że ułożenie pośladkowe i poprzeczne w 39 t.c. lub stwierdzone przed porodem, to bezwzględne wskazanie do cc.
-
Życzę miłej Niedzieli :) Tym, które puchną tak, jak ja - przeżycia i rychłej ulgi w upałach. Jeśli chodzi o staniki do karmienia, to chyba na początek wezmę takie najtańsze, bawełniane i á la topy. Bo skoro biust ma się jeszcze powiększyć, to wolę poczekać i zobaczyć co się z nim stanie;) a potem kupić coś porządniejszego. A jeśli któreś z tych, które musiałam kupić w ciąży okaże się dobry, to przerobię go na odpinany - jest koło mnie sklep, który taki rzeczy robi.
-
A co do masy urodzeniowej, to moja ciocia rodziła brata ciotecznego, prawie 40 lat temu. Waga 5,5 kg... Oczywiście SN. Lekarz, który odbierał, w kąciku ust miał papierosa. Szpital w Warszawie (żeby nie było, że w jakiejś dziurze). Takie klimaty :) Ciocia mojego męża też ponad 5 kg. SN, poród domowy. Także da radę ;) obydwoje są "dużymi " ludźmi całe życie.
-
Witam się, ja jakoś dziś niedomagam. Słabo się czuję jak stoję, duszno mi i nogi takie zmęczone :/ mam nadzieję, że to tylko wina tych upałów. Lato w mieście to niestety nie jest to, co tygryski lubią najbardziej ;-) Dziecko już często wbija mi się po żebra albo bardzo wysoko pod mostkiem. Mam nadzieję, że to oznacza, że się obrócił :)
-
No z tą herbatką z liścia maliny to są dwie szkoły: ja też słyszałam i tę wersję ostrożną i tę o dłuższym piciu. Ja wzięłam z książki, mam zaufanie. Zresztą tam jest napisane: szklanka dziennie, dopiero pod koniec zwiększamy dawkę. To są zioła, ja sądzę, że większy sens ma kumulacja dawki. Zioła nie działają ekspresowo, zwłaszcza pojedyncze, nie w mieszance. Ale nikt sobie nie da za to ręki uciąć, ja też nie :)
-
just.jot liść maliny dostępny normalnie w zielarskim, myślę, że nie powinno być problemu. Parzy się łyżkę na szklankę przez 15 minut. Smak neutralny. Na razie nie odczuwam nic specjalnego (ale to za mało i za krótko) :) Udanego wyjazdu!
-
Zaczęłam pić już herbatkę z liścia maliny. W książce (tzn. "wybrałam zdrowie dla dziecka" Korżawskiej) jest napisane, że od 7 mies. można, ale z umiarem, po jednej szklance dziennie. Od 9 miesiąca 2-3 szklanki dziennie, a kilka dni przed porodem pić tylko tę herbatkę. Rozluźnia i wzmacnia mięsień macicy i ułatwia akcję porodową. Można też pić herbatkę rozluźniającą o wzbogaconym składzie.