-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Silvara
-
I ja odliczam! Najchętniej to bym sobie takie nosidełko na brzuch skonstruowała. Myślę, że wyedy byłoby lepiej. Pierwszego syna urodziłam 9 dni przed terminem ;) Wcześniej niż w 38 tygodniu nie ma co kombinować , bo chyba lepiej z brzucholem poleżeć w domu niż potem w szpitalu na obserwacji:/ Eleonora, współczuję bólu:( Tymek właśnie wsadził sobie klocki pod koszulkę i mówi, że on ma dzidzi i mama ma dzidzi
-
Hej hej :))) Milu, mój M. używa Irigasin i uważa to za wynalazek wszech czasów. Ja nie lubię i na mnie nie działa specjalnie, ale na niego świetnie, więc może warto spróbować. Alice , ja brałam tamtym razem magnez do samego końca. Jak się niepokoisz to na dwa tygodnie przed terminem sobie to odstaw :) Wg wszystkich prognoz u nas dzisiaj ostatni ładny dzień . Jutro odwiozę dziecko do rodziców, bo miałam sobie wyprać wszystkie firany i zasłony, bo obawiam się, że kolejny raz będzie dopiero po porodzie . Okna chciałam myć. Wszystko mi się sypie. No nic, wrzucę dzisiaj jeszcze kolorowe pranie dla Dzidzi, żeby chociaż to było zrobione. Dwa białe mi wczoraj wyschły
-
Aaa, Milu, wchodzę na forum wieczorową porą, żeby napisać, że miałam wyciek z piersi a tu u Ciebie to samo ;))) Ja biorę 2x1 Aspargin i 2x1 Asmag forte. Dostałam próbki tych Water Wipes. Zobaczę co to warte. Ale cena mocno mnie zniechęca, więc i tak zaopatrzę się w Rossmannie ;) Mieliśmy w planie odwiedzić zoo w czwartek a tu mi pokazują jakiś Armagedon - zylion stopni i burzę. No to sobie pojechaliśmy:/
-
Amanalka, tak jakoś wyczuwam , albo mi się wydaje, że chciałabyś mieć cc ? Życzę Ci , żeby wyniki były już lepsze jak będziesz ładnie jadła :) Ostatnio nic mi nie idzie . Wszysrko powoli i opornie :(
-
A mój M. tylko Fahrenheit Diora. Od kiedy go znam
-
Kamka, i nas z tym Bebilonem 3 wyszło od razu . Szczególnie, że ja dawałam tylko z kubka to od razu na około ust czerwone plamy się pojawiły. Peelingu używam cukrowego :) Milu, powiem Ci , że nawet nie miałam pomysłów na tą dietę płynną. Zupy i zupy . Błeeeee :/ Amanalka a magnez zażywasz? MamaColin , gratuluję udanej wizyty:) Zrobiłam zamówienie w aptece . Oł jeeeee. Prawie 400 złotych.
-
Alice, na prawdę było blisko Olalao w Rossmanie są saszetki. Na pewno jest Bebilon i wydaje mi się, że też Enfamil , ale tego nie jestem pewna.
-
Spawareczka , niestety muszę się nie zgodzić. U mnie w szpitalu nie byli kompletnie przygotowani na dietę płynną. Pisałam Wam już co dostawałam. Przez cały pobyt , nie , że na początku czy coś takiego. Najzwyczajniej w świecie mieli to gdzieś Ciekawa jestem czy dostawałam 600 kcal dziennie. Jak przychodzili się zapytać "stolec był?" To jedyne co miałam im ochotę powiedzieć , to że z głodu jeszcze nikt się nie zesrał :P
-
Milu, wierz mi , że jest taka siła, która zmusi do zupki mlecznej. To głód... Matko jedyna jaka ja byłam głodna!!! Mój mąż nie umie gotować, więc przywoził mi kefiry i jogurty. Nie mogłam jeść nic stałego i zapierającego. To było straszne. Ale gdyby ktoś chciał schudnąć to polecam ;) ważyłam 13 kg mniej niż przed ciążą:P Tymek po mleku "3" miał okropne bóle brzucha i plamy na ciele, więc po 12 miesiącu przeszliśmy na krowie . Do tej pory lubi mleko, kaszę na mleku czy Inkę :) W dzień piję tylko wodę, soczek 100% jabłko lub jabłko brzoskwinia to dla niego jak słodycze . Dostaje czasem i pije z chęcią, ale innych smaków ani napojów się nie tknie. Eleonora,współczuję z tą pralką:( akurat w takim momencie . Oby tylko długo pogoda ładna była. Powodzenia u dentysty . Kamka, to wszystkiego leżonego
-
I u nas sprawdził się Bebilon:) W szpitalu (I długo później) musiałam być na płynnej diecie. Rano jadłam pyyyyszną zupkę mleczną, na obiad zupa tylko a na kolację miałam wybór zupa z rana czy z obiadu... masakra.
-
Ja w szpitalu dostałam dla Młodego pieluszki flanelowe do owinięcia , bo w kocyku i rożku, który wzięłam z domu było mu za gorąco. Na pierwszą noc też dostał ubranka szpitalne , bo ja nie byłam w stanie powiedzieć gdzoe co mam a mąż był w szoku i też nie ogarnął tematu. Faktycznie wszystko wysterylizowane, czyste i sztywne;) Ale to była taka nagła sytuacja , później już miałam swoje rzeczy jak stanęłam na nogi :) Już kiedyś Wam pisałam, nie bójcie się, że coś przyniesiecie że szpitala . To najczystszy oddział:) wiadomo, że zawsze gdzieś coś się może zdarzyć, ale raczej to mało prawdopodobne. Pościeli też swojej nie bierzemy przecież:)))
-
Nie nawalona a napalona.
-
Wszędzie terroryści. Czy to laktacyjni czy zwolennicy PSN. Ja rozumiem , że ktoś może mieć swoje zdanie , ale dlaczego na siłę chcą układać komuś życie??? I kto im daje prawo oceniać nas na podstawie sposobu karmienia? Mnie na przykład przeszkadza wywalony cycek w restauracji czy kafejce , niczym nie zasłonięty, naciągnięty przez dziecko, które nie je tylko już śpi... Tak samo czuję się nie komfprtowo jak piję kawę z koleżanką a obok przylatuje 3 latek i mówi "mamo daj cycy". Albo jak kiedys ze znajomą się spotkałam, jej syn około 2 lata przylatuje, stoi koło niej, ona wywala cyc i coś mi odpowiada i dziecko się odwraca i się gapi (pierś nadal w buzi). Nieee to nie dla mnie :P Do krwi pępowinowej też podchodzę sceptycznie. W tamtej ciąży byłam na to nawalona, ale zaczęłam czytać. O jak pisze Milu- rzadko się ją wykorzystuje, nie pomoże człowiekowi powyżej 30-40 kg i wcale nie jest powiedziane , że będzie można ją wykorzystać dla rodzeństwa. Myślę, że gdybym była bogata i te koszty nie robiły by różnicy to kto wie czy bym nie pobrała. Przeszła burza z gradem . Chyba jednak jedno pranie dzisiaj zrobię:(
-
Padaaaaaa:((((
-
Wychodzą mi dwa białe prania na 60 stopni i takie jedno małe na 40 . Jeżeli to dzisiaj ogarnę to będzie dobrze , tylko już mi coś w telefonie burze pokazują :(
-
Hej hej:) Eleonora , jestem, jestem :)))*** czytałam Wam na bieżąco , ale nie było kiedy odpisać . Byliśmy u rodziny w Limanowej (to już moje ostatnie podrygi na wycieczki to chcę wykorzystać) , a że trafiliśmy na dni Limanowej to dzieciaki się wyszalały w wesołym miasteczku jak wszyscy szli na koncert Dody to my w drugą stronę;))) wczoraj jak wracaliśmy to Młody nam padł w samochodzie i wieczorem była masakra. Zasnął dopiero po 23 :-/ nienawidzę jak mi uśnie w dzień. Kamka, Melisa, wszystkiego naj naj ! ☆☆☆ Bacchi , nie znam nikogo kto by rodził w Chrzanowie . Mój tata leżał tam na nefrologii w zeszłym roku. Jedyne co mogę napisać z Twoich stron to nie bierz nawet pod uwagę Oświęcimia. Olalao , ale super tam macie . Miłego wypoczynku :))) Co do suszonych owoców to ja po prostu NIENAWIDZĘ , ale te śliwki da się wypić w przeciwieństwie do ugotowanych na kompot. I na prawdę działają. Trzeba kupić kalifornijskie suszone pakowane. Byle nie te na wagę . Jassmine, powodzenia , ale chamstwo, że nikt nie puści . Niezłe miałaś przeprawy, żeby tam dotrzeć. Mamusiaszczesciara, witaj ! Ale u Ciebie wiele zmian. Mam nadzieję, że zmiana całego życia wyszła Wam na dobre. Życzę wiele szczęścia:)* Idę zaraz włączyć białe pranie kto wie , może i kolorowe się uda. O ile mi się to pomieści do suszenia heheh
-
Milu, mam dokladnoe tak jak Ty a) nie wystawiam cyca b) karmienie pół roku wystarczy ;) potem zobaczymy jak będzie z pokarmem. Z Tymkiem odciągałam jeszcze do 8miesiąca , ale coraz mniej, bez ciśnienia. Po prostu powolutku wygasiłam laktację. Mnie znowu ciągnie bok brzucha. A miałam nadzieję, że już bedzie spokój Po tym magnezie:/ Myślimy czy nie odwiedzić zoo w przyszłym tygodniu , tylko czy ja dam radę? Bez jak stara baba przysiadać na ławeczkach ;))) Amanalka, u mnie na jelita działa specyfik 4 suszone śliwki przerwane w palcach wrzucamy do kubka , wieczorem zalewamy wrzątkiem i przykrywamy. Rano wypić na czci i zjeść te śliwki . Dowiedziałam się o tym w pierwszej ciąży i uratowało mnie nie raz , nawet jak brałam sporo żelaza .
-
Amanalka , ja też się ostatnio źle czuje. Jakby ucisk cały czas i mi słabo. Dłużej postoję to cos mnoe w plecach gnie:-/ Milu, z własnego doświadczenia, mojej przyjaciółki ( która całe 9 miesięcy tylko odciągała - młoda nie dostawała mm ani nie ssała piersi) i jeszcze jednej koleżanki najlepszy jest elektryczny Canpol EasyStart:) Mnie się udało rozhulać nim laktację. Wcześniej używałam ręczny tłokowy i kicha, przyjaciółka kupiła najpierw ręczny chyba Aventu na początku i szybko zrezygnowała. Nie wiem o co chodzi, ale każda szkoła rodzenia poleca Medelę:/ jak dla mnie cena jest nieprzystepna;)
-
Jak chodziłam na szkołę rodzenia do położna polecała smarować krocze oliwką. Stosowałam i ... nie działa;) Też mówiła, że herbata z liści malin przyspiesza poród , przy nawale pokarmu warto pić szałwię , bo hamuje laktację. I tyle pamiętam z rzeczy do picia ;) Podobno , udowodnione dziaľnie wspomagające laktację ma tylko słód jęczmienny. Resztę można wsadzić między bajki.
-
O kurka, Dziewczyny, mamy 500 stron!!!
-
Hitler w warunkach domowych? To chyba oznacza jeszcze wyższe ciśnienie I ja nie wierzę w specyfiki. W geny też nie :P u mnie w rodzinie się nie sprawdza. Eleonora, współczuję problemu z pralką. Ale może faktycznie pranie z octem ??? Czy całkiem zdechła? Milu, mój maluch też codziennie czka ;) Kamka, o jaaaaaa podziwiam!!! My po południu wybraliśmy się na zakupy. Kupiłam sobie w Rossmanie dwie jednorazowe kosmetyczki idę buteleczki do samolotu. Przeleję sobie szampon i żel pod prysznic, żeby jak najmniej miejsca zajmowało. Przy okazji obok było Pepco to obkupiliśmy synów. Ceny takie , że aż głupio nie kupić;) koszulki nawet za 4,99
-
Mamo... Pożyczam Kuzynostwu Puściłam Jak mam dziecko na głowie to nawet nie ma kiedy sprawdzić co się napisało.
-
Wyszło słońce!!! Bacchi , ale Cię tam wytrzymali:( Ppzyczam kuzynoztwu fotelik do maleństwa i właśnie go wyprałam. Zapomniałam już jakie to jest przerąbane. A czeka mnie jeszcze jedno pranie dla mojego dziecka. Na prawdę to jakiś matoł wymyślił. Druga rzecz to opuściłam pranie rzeczy delikatnych dla Małego - rożki, prześcieradło do gondoli, misiek i przybornik. Można powiedzieć, że ruszyłam ;)) Nawet się nie wypowiadam na temat słownika... dramat. A u mnie to już totalnie , w starym telefonie lepiej mnie rozumiał;)
-
Dokładnie, rozwarcie i rozejście spojenia to dwie inne sprawy. Eleonora
-
Spawareczka , niestety takie "kwiatki " w jeden dzień potrafią się zrobić . Mnie ostatnio kłuło ma na dole i wcale się nie zdziwię jeżeli się okaże, że też coś się rozwiera jak za tamtym razem :/ Eleonora, mi też od razu dziecko dali koło łóżka... A też po porodzie dostałam znieczulenie jak do cc , więc stan słaby. Mniej więcej po 6 h mnie spionizowali i kazali wysikać, bo inaczej cewnik. Na szczęście położna była super i mi dużo pomogła . Nawet stanęła za drzwiami, żebym mogła potrzebę załatwić (szczególnie to upierdliwe było , bo musiałam się wysiusiać pod prysznicem , miałam zakaz siadania, szczególnie na WC). Wiecie co.... jak tak sobie przypominam to wszystko co przeszłam to się zastanawiam co mi w ogóle odbiło, żeby mieć kolejne dziecko!!!??? Ale teraz to już chyba za późno na przemyślenia;)