-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Silvara
-
-
Milu , gratukukemy kolejnegl sportowego osiągnięcia Eleonora, ja jestem mistrzem w lataniu po schodach. Może kiedyś dostanę nagrodę imienia jakiegoś znanego latarnika albo hejnalisty :P
-
Hej hej:))) Eleonora, gratulacje dla Córy. Ale zdolna bestia życzę, żeby już z Młodym nie było problemów:* w zeszłym roku miałam usuwane dziąsło i walczyłam po tym z anginą... Ja nie wiem czy oni przy klimatyzacji robią te zabiegi czy co ??? Jassmine super brzuszek! Beti, współczuję problemów z kręgosłupem:( Cały dzień pada i wieje. Błe... Byliśmy dzisiaj w Lidlu i by przeceny na rzeczy dziecięce o 50% . nie wiem czy to na dzisiaj taka akcja czy jak. Ale kupiłam dla Maleństwa 2x po 2 pary spodenek (dwupak za 8,99), dwupak body - 7,99 i dla Młodego trzypak podkoszulków za 14,99
-
MamaColin, ale pięknie ☆☆☆
-
U nas też był ogromny problem z kp. Ten poród zniszczył mnie psychicznie plus musiałabym być na diecie płynnej , więc ledwo żyłam. Mąż był w domu zaledwie dwa dni a ja do łóżeczka dziecka dojść nie mogłam... o zejściu na dół do kuchni nie było mowy. Depresja totalna. Ale dawałam mm (zainstalowałem czajnik i resztę w łazience ) i uruchamiałam cyce ile mogłam;)) no i się udało . Po 1,5 - 2 miesiącach mniej więcej. Wyedy też zaczynałam normalnie jeść. Do piątego miesiąca Młody nie widział świata po za piersią, smoka nigdy nie używał i to uważam za ogromny błąd!!! Potem przy ząbkach odrzucił pierś i nie wpychałam, nie namawiałam , tylko przez 3 miesiące jeszcze odciagałam ile się dało . Samo znikło , bo już nie walczyłam. Jest ogromny terror związany z kp . Nie można się przejmować i brać tego do siebie , bo idzie oszaleć. Milu, o nieeee, uważam tak jak Ty. Dziecko to chyba ostatnia "rzecz" jaka mogłaby ludzi pogodzić . Patrząc na otoczenie to raczej od pojawienia się dziecka jest między parami coraz gorzej a często przestaje ich cokolwiek łączyć i się rozstają. Jednak potrzeba czasu i energii na dziecko a po za tym jakoś to ogarnąć i podwójnie starać się o drugą połowę. Też chciałam trójkę , ale chyba kolejnego siusiaka już sobie darujemy;))) Beti a masz poduszkę do spania ? Tego rogala ? Może to by Ci pomogło na plecy ? Amanalka, może dziwnie to zabrzmi , ale nie wiem jakbym dała radę bez męża obok . Ogromne wsparcie się czuje jak jest ktoś bliski obok. Pamiętam, że mu powiedziałam , że jak chce to niech wyjdzie teraz, bo to JUŻ, ale został do końca, chociaż byliśmy umówieni, że będzie w pierwszej fazie tylko przy mnie. Więc tylko krzyknęła "nie przestawia mnie kochać!" no i akcja ;) Burza taka przeszła w nocy , że Tymek juz o 1:30 był z nami w łóżku. Znowu wszyscy połamani jesteśmy. No dobra, nie wszyscy, Młody zadowolony i wypoczęty;)
-
A potem kolejne ;) Moja mama mnie urodziła w 20 minut. Kumpela rodziła córeczki rok po roku i pierwsza jeden szew i do domu a druga tylko lekkie otarcie:) siostra mojej mamy ma 4 dzieci i mówi, że ona mogłaby rodzić. Moja babcia urodziła 6cioro i tylko przy ostatnim się trochę namęczyła , bo miał 4,5 kg. Ale nikomu nic się nie stało i wszystko w porządku. Niestety większość opowieści jakie krążą to te straszne, opisujące ciężkie przeżycia. Ale to też dlatego , że taki poród jest jeden na ileśtam, a te zwykłe? To co tu niby opowiadać ;)))
-
Spawareczka, maleńki brzusio:))) Dziewczyny , wszystko będzie dobrze. Musi być! Przypadki, że coś poszło nie tak są niezwykle rzadkie. Na listopadówkach tylko taka jedna Dziewczyna i ja miałyśmy przejścia. A było nas tam na prawdę sporo . Także tu, że nas niewiele to kazdej pójdzie jak trzeba To i ja się chwalę brzucholem. Ale u mnie to raczej nie da się nie zauważyć ciąży;)
-
Największy ból jest przy 7cm rozwarciu. Jak to się przejdzie to już z górki;) Wiecie co... zazwyczaj się słyszy, że na znieczulenie już za późno. Oni po prostu to nie chcą dawać . Ja twz usłyszałam, że "o takich rzeczach to trzeba wcześniej mówić ". To jej mówię jak wcześniej??? Mówiłam na IP, pobrano mi specjalnie krew pod tym kątem to kiedy miałam mówić? Przyjechać mówiąc wcześniej??? To potem zaczęła inne rzeczy wymyślać ... Ja rozumiem, że to kosztuje, że mogą być komplikacje , ale LUDZIE!!! na całym świecie rodzi się że znieczuleniem, chyba, że się go odmówi. Oglądamy zagraniczne programy jak się rodzą dzieci i wszystko takie ładne, trochę bólu i potu i po sprawie . Dlaczego tak nie może być u nas? Eleonora, hop hop jak u Was? Jassmine, żyjesz po tej glukozie?
-
Milu, u nas w zeszłym roku padało i zimno. Caly czas marudziłyśmy z koleżanką, że nie możemy wziąć dzieci nad wodę jak rok wcześniej . Ja tam wolę, żeby było gorąco niż to co w zeszłym roku. Chciałabym, żeby można było spokojnie wyjść na spacer i nie ubierać noworodka w sto warstw :-/ Poród to wiadomo, że nic przyjemnego , ale gdyby to było tak straszne jak nasze lęki to chyba jednak gatunek ludzki byłby na wymarciu;) Bólu porodowego jakoś specjalnie nie pamiętam . O nim się zapomina ;) chociaż miałam mocne skurcze a do tego krzyżowe. Pamiętam, że się strasznie darłam hahah
-
Alice, mogę sobie piątkę przybić z Twoją koleżanką:-/ Dlatego lepiej jakby mnie i ją po prostu pokroili a nie takie na siłę zmuszanie do porodu naturalnego.
-
Mimka, dobrze się stało, że Ci wywołali poród. Znajoma (tak ją nazwijmy, ma z ma przyjaciela i to jego siostra) nie zgadzała się na wywoływanie i 14 dni po terminie zaczęły się jej sączyć zielone wody płodowe. Mała o mało nie umarła, zachłysnęła się tymi wodą i urodziła z zaledwie 4 pkt w skali Apgar. Także wolę , żeby mnie chwilę bolało niż przechodzić to co oni. Na szczęście dziecko z tego wyszło , ale jakie będą następstwa to się okaże dopiero w przyszłości . Oby nic jej nie było.
-
No to to wszystko miałam na szkole rodzenia w tamtej ciąży:) Mój poród jest po oksytocynie, buskolizynie i kto wie po czym jeszcze. Chociaż zaczął się sam od odejścia wód. Do yego skończył się dla mnie tragicznie. Na szczęście dla dziecka, że jest zdrowe. Po tym co przeszłam mało kto decyduje się na jeszcze jedno dziecko i wiem, że zrobię wszystko, stanę na głowie , żeby tylko nie rodzić SN, bo gdyby miało stać się to samo to już chyba bym psychicznie z tego nie wyszła... A kto wie czy fizycznie. Ale sama jestem przeciwnikiem CC na życzenie, jeśli nie ma wskazań.
-
Ależ zrobiliście ochoty na truskawki:) dzisiaj zrobię takie gniecione ze śmietaną mmmniam Agaya, Mały rusza się różnie. Najbardziej aktywny jest wieczorem:) jak się niepokoiszto zadzwoń do swojej przychodni i zapytaj kiedy jest położna. Sprawdzi tętno Maleństwa i rozwiejeTwoje wątpliwości. A tak przy okazji to umówiłam się wczoraj z położną środowiskową na spotkanie w przyszłym tygodniu. Przez telefon wydaje się bardzo miła:) Dzisiaj mam wizytę u ortodonty , pewnie znowu mi ściśnie aparat. Mam nadzieję, że jeszcze tylko raz przed porodem pójdę do niej i chwila przerwy ;))) Eleonora jak tam u Was? Coś wiadomo ? Beti, u Was to sporo tych łóżeczek się narobiło;) taka mała różnica między całą trójką! Młody dzisiaj źle spał. Nie wiem czy przez duchotę czy co. O 3 już był u nas w łóżku, bo nie miałam siły wstawać do niego co godzinę... Jeszcze Wam się pochwalę pajacami. Kupiłam jak była ta promocja w C&A plus trochę ciuchów dla Tymka, kostium kąpielowy dla córki przyjaciółki a za wszystko mi wyszło 108 zlotych Grażyna biznesu
-
Jak juz jest strassne odparzenie to jest taka maść Tormentiol. Niby nie dla dzieci i wiem, że skład taki a taki , ale jest genialna. Mocne odparzenie mieliśmy dwa razy . Takie na prawdę straszne, nie wiedziałam co robić i dobrze , że zapytałam rodziny, która jest ogromna i jest w niej wiele dzieci oraz ciocia , która jest pielęgniarką na oddziale dziecięcym . Posmarowałam tym raz na noc i raz rano. Jak ręką odjął . Dlatego polecam to zanim poleci się do lekarza i każe dziecko faszerować lub smarować antybiotykami. Nie warto kupować na zaś, tylko w ostateczności Mimka , to dziel się z nami rewelacjami :) Bacchi, łóżeczko mam normalne . 160×90. Nie widzę sensu kupować większego. Nie chcę przetrzymywać 4latka czy jeszcze starszego w takim łóżeczku ;) A materac w końcu kupiłam Hevea piankowy. Ale czy dobry to się okaże;)
-
Mamy mleko to też rewelacja do noska jak jest katar :) ale to było chyba jedyne inne zastosowanie na jakie się zdecydowałam;)
-
Amanalka , moczysz pupkę w krochmalu, albo nim przemywasz lub po prostu na czystą i suchą pupcie sypiesz jak puder :)
-
Milu , ja też kocham La Roche Posay♡ zdecycdowanie warte swojej ceny . MamaColin, gratuluję udanej wizyty :)))
-
A ja nie polecam blogu Sroka o. Już kiedyś pisałam , że na naszych oczach (Dziewczyn z Listopadówek 2015) zmieniała wpis. Najpierw zakładała, że Palners do smarowania brzuszka szkodzi płodowi, jakiś czas później się rozmyśliła. Któraś z Dziewczyn pisała, że prawdopodobnie dostała kasę i dlatego zmieniła zdanie. Pamiętam, że źle też oceniła Baby Dove a u nas sprawdza się najlepiej po Emoliencie. Młody ma problemy ze skórą. Jak go umyłam w Bambino czy Nivea to była tragedia :( ostatnio u przyjaciółki też musiałam użyć Nivei, bo zapomniałam żelu i znowu cały czerwony , suche placki itp Wit D też uzywalismy Twist-off . Ale bez DHA. Mialam raz i Tymek sir krzywił i pluł. Wcale mu się nie dziwię ;))) Teraz mam w kropelkach i o wiele mniej wygodne. Młodzież w brzuchu miała taką czkawkę , że hej . Nie wiedziałam jak się już ułożyć. Hehehe
-
Beti, ale duży, gratulacje :))) Milu , mój głowkę miał idealną jak po cc. Aż nie nikt nie chciał uwierzyć:) za to ja jestem dziwna i dla mnie takie noworodki to ogólnie nie za ładne... Moje dziecko też długo mi się nie podobało;))) ale to może też przez tą całą sytuację, traumatyczny poród i w związku z tym fatalny stan psychiczny.
-
Amanalka, gratuluję udanej wizyty . I widzisz, Mała jeszcze 8 razy może zmienić pozycję Moja przyjaciółka miała planowaną cesarkę z powodu wąskiej miednicy. I tydzień czy git ponad przed porodem mi mówiła, że Maja nie jest główką w dół, więc kolejny powód . Jak pojechała na cc to okazało się, że Młoda odwrócona jak trzeba :)) Eleonora to powodzenia !
-
A co sądzicie o zasypce do pupy? Podobno bardzo się sprawdza na codzień. Nigdy nie używałam. Wiem tylko, że na odparzenia super działa mąka ziemniaczana. Warto ja mieć w domu :)
-
I u nas tylko emolient do kąpieli (oilatum) i wszystko inne odpada - żele, szampony, smarowania po kąpieli itp dla mnie bardzo wygodna opcja :) Inhalatora nie mieliśmy Zakupy też robiłam w Gemini i tym razem zrobię to samo Do prania używam tylko proszków Loveli. Nie dodaję płynu do zmiękczania tkanin.
-
Alice, no właśnie też tak mi się wydaje a wydatek nie jest wielki. Amanalka, sąsiedzi mieli nianię z monitorem oddechu i szybko się jej pozbyli, bo się włączało cały czas i zawału dostawali. Koleżanka mi opowiadała, że u niej w rodzinie było tak samo. Nie wiem czy to wadliwy sprzęt czy jak , ale mnie to przekonało, żeby nie kupować . I jak niania elektroniczna to koniecznie bez kamery, bo każdy złodziej czy zwykły ciekawski może się podłączyć i podglądać . Aspirator mam po prostu Fridę. Sprawdziła się super. Odkurzacz mnie przeraża;) już nie mówiąc o tym, że moje dziecię się panicznie odkurzacza bało przez jakieś 1,5 roku
-
Aspirator *
-
I u nas sudocrem niezbyt się sprawdził a Bephanten to porażka totalna. Najbardzosj mi odpowiadał Linomag zielony. Na pupę, jakieś problemy na skórze i na sutki. I nie trzeba to zmywać przed kamieniem :) a kosztuje grosze. Czy uważacie, że każde dziecko powonno mieć swój separator do noska i nożyczki do paznokci ? Tak siedzę i myślę ;)