Skocz do zawartości
Forum

Silvara

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Silvara

  1. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Milu, tu u mnie są wertepy i musiałam główkę syna stabilizować pieluszkami tetrowymi itp, żeby się nie bujała na boki. Szczególnie ten problem był w gondoli. W spacerówce sam z siebie już lepiej tą głowinę trzymał i chyba po prostu cięższa była to tak nie latała. Ale i tak się przyda zobaczymy czy i na ile to działa. Najwyżej będzie jako ozdoba i Przytulanka do wózka;) MamaColin to miałaś nerwy:( Dołączam do klubu starych bab samopoczucie, wdzięk i siły mam 84latki;)
  2. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Dzięki Dziewczyny. Mama uszyła mi jeszcze budkę do wózka na zmianę, ale niestety nie mam jak pokazać, bo wózio jest po za domem. Ale pewnie będę się chwalić jak przymierzę. Buda jest w typowo zimowym klimacie i do tego będą jeszcze mufki MamaColin , tak , chcę motylka używać jako podusi w wózku. Zobaczymy na ile to się sprawdzi . Wcześniej nie miałam . Podobno super to też zdaje egzamin w foteliku samochodowym . Amanalka, poka poka Nie miałam monitora, bardzo często sprawdzałam czy oddycha. Chyba taki schiz się ma ;) nawet nie raz musiałam iść zobaczyć czy niańka działa:P ehhh życie matki
  3. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Kamka, hahaha dobre z tum mężem pod przykrywką Zawiszka, no patrz, wszyscy mówią inaczej który tydzień. I tylko nam stresów dokładają:P Gabi u mnie dzisiaj też słabiej z ruchami. Ale on wieczorem najbardziej lubi poszaleć;) Muszę się Wam pochwalić motylkiem, którego uszyła moja mama ♡
  4. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Mamacolin, ale się Młody wcisnął Kala super retro wózek:))) Czy na grupie FB są jakieś Dziewczyny od nas? Jak tak to co u nich ? Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Olalao, Ojej ale atrakcje:/
  5. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Chyba wszystkie zobaczymy na wypisach że szpitala dopiero który to tydzień ;) Tak jest napisane u mnie . A termin był na 15.11 Czyli 38+3 lub 38+4 to 38 tydzień
  6. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Kala, wspaniale, że niedługo będziecie z Gabrysią w domu ♡♡♡ Na monitorach sie nie znam , ale dwie sąsiadki narzekały na taki , w którym chyba nadajnik wygląda jak aniołek. Podobno często się włącza bez powodu. Syna urodziłam 38tydzień i chyba 3 dni. To jest uwazane jako 38 tydzień ciąży. Tak zresztą mam w dokumentach. Tak to jest , że np 35+5 To nie 36tydzień tylko właśnie 35 :) przynajmniej wg mojej gin , endokrynolog i szpitala, w którym rodziłam. Nawet się o to dopytywałam MamaColin, mam rodzinę w Niemczech i jak byłam u nich to po prostu masakra. Allahy opanowują całe dzielnice w dużych miastach i jak życie miłe to lepiej tam nie chodzić:/ masakra
  7. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Oczywiście, że dzień mamooooo kompletnie nie zauważyłam co ja to napisałam ;))) A ciąża w terminie to dwa tygodnie wcześniej i dwa po obliczonej dacie. Ale oczywiście żadnej z Nas nie życzę dłuższego czekania :)
  8. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Eleonora, Gabi, dziękuję, polepszyło mi się wczoraj po Nospie i magnezie. Plus oczywiście leżenie na lewym boku jak już Młodego uśpiłam. Alice, mam miałam wczoraj to samo co Ty, nie wiem czy to przepowiadające czy co to było. W pierwszej ciąży mi się takie rzeczy nie zdarzały. Powiem Wam , że nie na żarty się przestraszyłam. Spawareczka , ja mam termin tydzień po Tobie:))) to jeszcze 2 tygodnie (TYLKO!!!) nam zostało, żeby Dzieciaczki były w terminie . No właśnie, jak u Was waga? U mnie +12 na dzień dzisiejszy MamaColin, gratuluję udanej wizyty i dobrych wyników. Kamka ma jakiegoś grzybiczego trolla hahaha O patologii nawet się nie wypowiadam. Brak słów . Całą reszta jest sprawą indywidualną, dopóki ktoś posze jakie ma plany i co o tym myśli a nie narzuca swojego zdania innym i nie mówi, że ktoś robi źle to wszysrko jest w porządku. Zawsze można komuś coś podpowiedzieć, podyskutować w normalny sposób. Czasem ktoś o czymś nie wie, innym razem kogoś jakiś argument do czegoś przekona , ale nic na siłę a już krytykowanie czy negowanie czyichś wyborów wnerwia mnie na maksa. W miejscu publicznym też nie umiałam karmić. Jak juz musiałam to zapakowana w pieluszkę i zawsze na uboczu. Pierś to pierś . Karmiąca czy nie zostaje piersią. A dla mnie to część intymna jednak. Nie mówiąc już, że przechodzący zboczeniec nie pomyśli "oooo jak pięknie karmi Dzidziusia" tylko coś z goła innego :/ Bacchi, dobrze , że udało się eksmitować szerszenia. Mówisz, że słabego masz obrońcę?;)) Beti, ja też ostatnio arbuzowa
  9. Silvara

    Wrześniowe 2018

    A ja coś się źle czuję. Niedobrze mi i boli brzuch i chyba plecy. Teraz nie wiem czy coś się dzieje czy to przez problem w WC. chłopaki pojechali mi po nospę . Zalałam śliwki i jutro wypiję. Teraz chwila spokoju od Młodego to się położyłam na lewym boczku i odpoczywam.
  10. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Aha i ani piersi ani butelek sobie nie wyobrażam dłużej niż rok . To dla mnie deadline;))) z synem jak miał 8-9 miesięcy to przestałam dawać z butli cokolwiek po za wodą a na roczek butelka poleciała do kosza całkowicie mam zamiar to powtórzyć.
  11. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Moje piersi były paskudne podczas karmienia:/ jeden ogromny a drugi mały. Masakra. Dwa razy więcej mleka mialam w lewym. Feeee MamaColin, to odciągałaś mleko do kąpieli? Powiedzenia na wizycie jutro . Beti, masz 100% racji . W zwoazku nie liczą się cycki itp tylko czy kobieta nie zaniedba swojego faceta . U mnie w planie karmienie piersią około pół roku z wcześniejszym rozszerzaniem diety . A co będzie to wyjdzie w praniu ;)
  12. Silvara

    Wrześniowe 2018

    A według mnie najpiękniejsze w karmieniu piersią jest to, że A)W nocy wywalasz cyc i już B) Jedzenie zawsze masz przy sobie C) to niesamowita oszczędność kasy D) świetnie się chudnie Wiem wiem. Wyrodna matka że mnoe , że nie opowiada jaka piękna więź, jakie to słodko pierdzące uczucie jak dziecko ssie bla bla bla po prostu mnie to nie kręci. Oczywiście znam wszystkie korzyści płynące z kp, sama wywalczyłam pokarm, chociaż na początku go nie miałam, ale to działanie hormonów i ambicji chyba ;))) i na pewno od początku będę podawać w butli czy mm czy moje. Byle nie być uzależniona, bo to nie dla mnie . Nie zniosłabym tego. Gabi, no to ekstra , że masz świetne wyniki :) zawsze to mniej zmartwień Beti, ja też mam takiego nerwa na męża hihihi tzn nie jakoś bardzo , ale mówię mu , że może trzeba znieść łóżeczko, bo bym chciała sobie przygotować i pochować rzeczy do tej szuflady, bo wszędzie mam wszystko:/ a on "A po co już?" No i tyle z pogawędki ... Spawareczka , dzoek i za namiar na niańkę. Pisałam dzisiaj do Philipsa i chyba kupię drugą taką samą, bo ją bardzo lubię a napisali mi , że nie będą kolidować:) Olalao to już chyba ten czas , że jesteśmy wszystkim przytłoczone. Ogólnie to rozbita jestem jeszcze bardziej, bo oglądałam pogrzeb Kory. Muzyka to całe moje życie a ta artystka była dla mnie niesamowicie ważna:(
  13. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Odzyskaniem - Odżywianiem Wysyłki- wysypki I sto innych błędów, wybaczcie. Idę spać, bo niewiele widzę;)))
  14. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Kolka w większości przypadków nie ma nic wspólnego z odzyskaniem matki. To jest tzw 100 dni płaczu spowodowane nie pełnym rozwinięciem układu pokarmowego i nerwowego. Natomiast wzdęcia , wysyłki itp mogą wystąpić od tego co je mama. Jedno woem na pewno z własnego doświadczenia, jak pisałam, u nas ciemne pieczywo na przykład to był dramat. Dlatego jazda musi próbować co może szkodzić maluszkowi . Moje dziecko chyba ogólnie nie tolwrowało mojego mleka, bo jak mi się skończyło to skończyły się problemy z brzuszkiem:/ Ju wiem o co kaman z Rossmannem . Mam wpisane tylko dziecko, które już posiadam i nie da się dodać rego , że jestem w ciąży. Chociaż wiem, że wpisywałam zamin miałam aplikację. W apce nic nie mogę zrobić oprócz dodania kolejnego potomka jak już się urodzi . Wchodząc przsz stronę i tak sama otwiera się aplikacja. Ehhh Olalao, ja też na pomidorach od początku
  15. Silvara

    Wrześniowe 2018

    A mi nadal dziady rossmannowskie nie dały pieluch :/ Milu, gratuluję udanej wizyty . Widać dziewczynka taka ma być i już :))) Eleonora, no właśnie coś mi to całe przygotowanie za.szybko poszło . Wygotowałam już debilizm ciążowy w akcji ;))) Znowu wzięła mnie ochota na arbuza. Powiem Wam, że po tym to dopiero jest szał w brzuchu. Myślałam, że dziurę wywierci i przez nią wyskoczy ;) masakra jak bolało. Przyszła suszarka do butelek :P faaaajna. Będzie pasowała do łazienki;))) Tak szukam w necie i wychodzi na to, że będę musiała kupić drugą nianię elektroniczną. O wiele taniej mi wyjdzie niż taką z dwoma nadajnikami (a znalazłam tylko jednąbez kamery - a kamerze mówię katoegoryczne NIE).
  16. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Alice, wyciągam i gotuję zatem ;)))
  17. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Amanalka , u nas najdrożej było jak zjadłam coś pełnoziarnistego. Po prostu koszmar ile on płakał:( ogólnie prawie po wszystkim mi się wydzierał;))) grzybów, grochu i kapusty nie jadłam tak sama z siebie, bo po co ryzykować . Ale to zależy od dziecka . Żona kuzyna jadła WSZYSTKO bez wyjątku i z Filipem nic się nie działo . Inną kobieta zje jabłko i noc nie przespana z powodu bólu brzuszka. Kolka to całkiem inna sprawa. Nie ma nic wspólnego z jedzeniem .
  18. Silvara

    Wrześniowe 2018

    A mnie się nadal marzy Balaton . Może w przyszłym roku? tylko ja jakoś nie czuję się najlepiej z niemowlakiem gdzieś dalej. Ale jeszcze czasu a czasu. Coś się wymyśli:) Wiecie co.... przy pierwszym dziecku wszystko gotowałam i ogólnie szalałam z odkażaniem a teraz (po wszystkim) zauważyłam, że najpierw wymyłam cumle i butelkę w ciepłej wodzie z mydłem a potem wyparzyłam wrzątkiem. A jak to jest u Was ? Gotujecie czy też myślicie , że wyparzanie wystarczy? Tak mnie zaczął boleć brzuch , bok i krzyże, że nie wiedziałam co że sobą zrobić. Nospy nie posiadam. Wzięłam Apap i polożyłam się na boczku. A tu jeszcze tyle roboty :( Widzę, że prawie wszędzie ta wizyta po usg III trymestru jakaś biedna;)
  19. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Spakowałam torbę brawo ja. Jeszcze tylko pantofle (suszą się na balkonie ) i rzeczy w użytku czyli klapki i tusz do rzęs;))) ciekawe czy nie zapomnę heheh
  20. Silvara

    Wrześniowe 2018

    O proszę. Stopa gmerająca w matczynym żeberku;)))
  21. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Amanalka, dopiero weszłaś w czas układania się dziecka do porodu. A przynajmniej patrząc na suwaczek. Zazwyczaj ma to miejsce między 32 a 36 tygodniem. A często bywa i tak , że idziesz umówiona na cc A tu niespodzianka. W jedną noc się odwrociło dlatego kompletnie nie zaprzątaj sobie tym głowy. Dopiero około 36 tc zaczynają być powody, żeby się zastanawiać:) Rowerzystka , nie mam zielonego pojęcia na temat rotawirusów w ciąży. Isabelita, trzymamy kciuki za odwrócenie:) Gabi też bezsilna jestem :( iznowu brzuch mnie boli i mi niedobrze . Cóż,lepiej nie będzie ;) Spawareczka , o jaaaa jaki teść... Eleonora, śpisz jeszcze? MamaColin , gdzie się podziewasz?
  22. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Olalao, może zamów narożnik z wniesieniem do domu ? myślę , ze w tej sytuacji warto im zaplacić a przynajmniej głowa spokojna. Co do rzeczy używanych to jak i tak zawsze i wszystko piorę po swojemu :)
  23. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Hej hej :) Eleonora, no właśnie reraz jest tak, że jeżeli to nie Twój lekarz robi cc to zdarza się, że szpital nie widzi potrzeby robienia cięcia:/ 1 czerwca jedna z Dziewczyn z dawnego forum została zmuszona do PSN, chociaż wcześniejsze dziecko przyszło na świat przez cesarkę. I skończyło się tak , że nie dość, że wyła ileś tam godzin to i tak przy chyba 8cm rozwarcia zrobili cc i powiedzieli, że ma przez ten poród nadwyrężoną macicę i nie wolno jej zachodzić już nigdy w ciążę :,( Ktg jeszcze nie miałam . Tamtym razem miałam skurcze na 90% jakoś tydzień przed porodem . Zdziwieni byli w szpitalu , że chodzę i funkcjonuję, ale ja twardziel jestem było to nieprzyjemne i tyle. Ból prawdziwy poczułam dopiero w dniu porodu jak przyszły krzyżowe. To jest jazda ;) także wydaje mi się, że odczuwanie skurczy to sprawa bardzo indywidualna. Może dziecię raz czuję (i widać jak u Jassmine) pod zebrem , raz kopie w żebro a innym razem bardzo boleśnie rozciąga się na boki i pakuje mi swoje małe witki w kości biodrowe. A cały czas jest główkowo. Milu, dużo zdrówka dla Tosi. Oby to tylko przez upały. Powodzenia na wizycie ! Kresy czarnej tym razem nie mam. W pierwszej ciąży miałam . Mam tylko małe kreski od sutków w dół piersi. Ogólnie już mi w paru miejscach skóra ściemniala. Sutki , pępek i na szyi bleeee Alice, bunt dwulatka rządzi;))) Też miałam w Żorach atak na jedzenie . Może dlatego , że chłodniej ciut było? Większość dnia mnie mdliło a jak przeszło ok 18 to wciągnęłam bułkę z salatką, Croissanta i arbuza. Jak dzieckoposzło spać to M przyniósł chipsy i ptasie mleczko. Pewnie nieżle spuchnięta dzisiaj będę:P
  24. Silvara

    Wrześniowe 2018

    Eleonora jestem :* Dzisiaj M. miał wolne , więc od rana coś robimy. A to Młodego na plac zabaw i tor rowerowy , potem zakupy , do domu coś zjeść i do lekarza na ten nieszczęsny GBS , a że Rossmann niedaleko to też chłopaków wyciągnęłam Zazdroszczę wszystkim , których dzieci śpią w dzień. Mój nie dość, że zawsze słabo spał, bo jako niemowlę refegerował się w 15 - 30 minut , to jeszcze zaraz po drugich urodzinach wymyślił, że spanie w dzień jest zbędne;) U mnie też ostatnia wizyta słaba była. Ja zostałam sprawdzona i na usg ilość wód, stan łożyska i serduszko. Tyle . Dzwoniłam do szpitala i mam się zgłosić na zakwalifikowanie (lub nie) do cc w poniedziałek. Zobaczymy co powiedzą. Jak nie to pojadę gdzieś indziej . Olalao, Leo ładnie koleżanka z dawnej klasy ma synka o tym imieniu:) Jutro w końcu torbę muszę zapakować. Nie mogę się za to zabrać:/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...