-
Postów
116 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Wywijaska
-
Es_ze dobrze ze z raczka Kajki juz lepiej. I gratulacje,masz powod do dumy :-). Jasiu robi codziennie kupke na nocniczek,wczoraj chcial chodzic w majteczkach ale mimo ze go posadzilam na nocnik to po pol godziny sie posiusial i juz chcial pieluszke. Ale to nic,zawsze to jakies poczatki. Kiecka,z tego co przegladalam testy fotelikow to te w przedzialach 0-13,9-18 itd sa bardziej bezpieczne. Pewnie z tego wzgledu ze mozna je lepiej dopasowac do wzrostu dziecka. Nam lekarka powiedziala ze pierwszy fotelik trzeba wymienic jak wystaje glowka a nozki moga wystawac. Kupilismy 9-18 z firmy Roemer,chyba model Trifix,bylismy w sklepie i Jasiu w tym chyba najlepiej sie czul bo nie marudzil. Monika fajnie ze udalo Ci sie dzisiaj oderwac troche od cycusia. Kiecka ma racje moze odpusc troche i bedzie lepiej jak przestaniesz myslec a w tym czasie mala wyrosnie z calodobowego cycusiowania i bedzie lepiej. Mi lekarka mowila ze jesli dziecko trzyma sie na jednym poziomie w siatce centylowej przez caly czas to jest w porzadku,nie wazne czy to jest 50 czy 10 centyl. A my rozszerzalismy diete od 6 miesiaca. Musze uciekac bo jeszcze ma pare rzeczy do zrobienia. Buziaki
-
Ja zamawialam z firmy Motherhood w internecie,wiem ze jest dobrej jakosci i nie "ulezala" sie za bardzo przez ten dlugi czas kiedy jej uzywalam. Widzialam tez w lokalnym sklepie z artykulami dzieciecymi ale z innej firmy. Wydatek na ta poduche jest dosc spory ale moim zdaniem warto
-
Mamuska,a co sobie Wiki poparzyla? Biedna :-( wlasnie o tym pisalysmy ze mimo ze sie dziecka pilnuje to wypadki sie zdarzaja :-(.
-
To w miarę szybko Synek dał Wam spokój w nocy :). Do trójek w ogóle nie wiedziałam kiedy mu ząbki wychodziły,nigdy nie gorączkował a z jedzeniem jest różnie, bo jest raczej niejadkiem, więc zależy od dnia, przy czwórkach były gorsze noce, później było lepiej, bo 2 pobudki w nocy, a teraz wychodzą mu 3 piątki jednocześnie, więc jest ciężko. W dzień nic po nim nie widać, tylko te pobudki w nocy. To już ostatnie, więc mam nadzieję, że jak wyjdą, to już będzie dobrze. Jak patrzyłam, to wygląda, że już 2 są całe, a jednej niewiele brakuje. Dzieci tak różnie śpią, a Jasiu kiepsko, tyle, że lekarka twierdzi, że wszystko jest w porządku a przyczyny mogły być różne, również przyzwyczajenie. Zobaczymy, trochę narzekam, bo bywa ciężko, ale przecież damy radę :). Mam nadzieję, że Twoja córeczka pójdzie w ślady Braciszka i da Wam pospać :). Jasiu dzisiaj spał w dzień i dlatego dopiero zasnął. Uciekam,dobrej nocki
-
Monika, u nas niestety ze spaniem nadal kiepsko :(. Jasiu potrafił się budzić co 2 godziny na cyca, później jak miał jakieś 1,5 roku to odzwyczajałam go od picia nocnego i zostaliśmy na niby jednym karmieniu, ale wiem, że dziewczynom dzieciaczki szybciej przesypiały. Jasiu nie jest dobrym przykładem bo teraz wychodzą mu ząbki więc budzi się od 3 tygodni co godzinę :(, nawet lek przeciwbólowy nic nie zmienia i mając ponad 2 latka nie przespał ani jednej nocy w całości. To się wyżaliłam :). Lekarka mówi, że niektóre dzieci tak mają, najpierw niby budził się z przyzwyczajenia na pierś, teraz nie karmię od 1,5 miesiąca, to idą zęby więc zawsze jest coś. Czekam aż się uspokoi i może wtedy się to wszystko unormuje. Ale tak jak pisałam, Jasiu jest raczej wyjątkiem, bo w większości dzieci lepiej śpią, więc się nie martw. Na pewno dziewczyny napiszą coś bardziej optymistycznego :)
-
Es_ze to fajnie ze dzisiaj udalo Wam sie tak na sucho :-). W swieta pewnie Kaja nie bedzie miala czasu myslec o nocniczku :-) ale chyba tak od razu nie zapomni tylko mozesz miec w tym czasie wiecej prania a pozniej wszystko wroci do do normy. A jak raczka? Kaja sie jeszcze skarzy? Monika,ja mam jednego synka,mam nadzieje ze jeszcze bedzie mial rodzenstwo za jakis czas. Po chorobie tak jest ze jednak zostaje taki lek ze moglo sie stac cos zlego. Przynajmniej ja tez tak mialam ale z czasem jak bylo dobrze to mijalo. Szybko Ci przeleci ten czas i malutka zacznie sama sie o swoje dopominac :-). U nas dzisiaj cieplo i bylismy pospacerowac na nozkach,wrocilismy na zupke i Jasiu sie troche zdrzemnal. Ale na szczescie nie za dlugo. Zobaczymy jak dzisiaj bedzie z nocniczkiem bo rano juz jest bez problemu,w dzien jak go posadzs to tez usiadzie wiec moze mu niechcec juz minela :-)
-
Justyna,przepraszam nie widzialam ze odpisalas. Na tej poduszce spi sie na boku,gorna czesc podkladasz sobie pod glowe a dolna miedzy nogi i jest bardzo wygodnie. Ja sie tyle naczytalam ze nie powinno sie spac na plecach w ciazy ze ta poduszka byla dla mnie idealnym rozwiazaniem i szybko sie przyzwyczailam
-
Tak, z tego co zauważyłam, to jesteśmy wszystkie "rozrzucone" na duże odległości. Es_ze, wiem, że ciężko jest się nie przejmować w takiej sytuacji, ale tak jak pisze Monika, możemy się starać jak tylko się da, ale nie ma możliwości uchronić ich od wszystkiego. I Jasiu też milion pomysłów na minutę i czasami aż strach pomyśleć co mogłoby się stać. Jasiu dzisiaj nie spał w dzień i już ładnie śpi :). Gotowaliśmy dzisiaj bigos, Jasiu ładnie się bawił dopóki widział, że jestem zajęta, a jak tylko na moment usiadłam, to od razu niczego nie umiał zrobić, tylko potrzebował pomocy-mały terrorysta :). A na kolację robiliśmy mikserem :) leniwe i nawet Jasiowi smakowały. Mały wieczorkiem jeszcze wycisnął małą kupkę na nocniczek i chodził jakąś godzinkę bez pieluszki i nic mu się nie przytrafiło, tylko na końcu zrobił siusiu na nocniczek. Także miło zakończył nam się dzień. Dobrej i spokojnej nocki
-
Nasz synek dostał od chrzestnego złoty nieśmiertelnik z wygrawerowaną datą urodzenia. Wiadomo, że teraz jako dziecko tego nie założy, ale jak będzie starszy, to będzie miał pamiątkę i jeśli będzie lubił nosić łańcuszek to będzie miał co na niego założyć. A teraz takie nieśmiertelniki są chyba "na czasie"
-
Es_ze nawet tak nie mysl. Nie mozesz chodzic przy Kajce krok w krok zeby nawet sie nie mogla pobawic. Nie moglas tego przewidziec,moj synek ma swira na punkcie nozy i mimo ze staram sie uwazac to tez przecial paluszek a w tym tygodniu jakos sie drasnal przy ustach i nawet nie wiem kiedy. Nie wspomne o tym ze przynajmniej 2 razy w tygodniu spadnie z krzesla w kuchni jak mi pomaga albo przy jedzeniu bo chce jesc z nami a jednoczesnie czasami sie tak kreci ze konczy sie susem na tylek. Jak moj maz uslyszal ze maly spadl z krzesla to zapytal jak mogl stac i jak moglam go nie pilnowac (jakby sie dalo upilnowac takie zywe srebro). Nie martw sie,zle sie poskladalo i macie gorsze dni ale nie trac pewnosci siebie bo to na pewno nie Twoja wina. Musze isc do mojego krzykacza :-)
-
Szara,moze uda Ci sie chociaz na spacerach znow przyzwyczaic Aleksa do drzemki i znow Wam sie wszystko pouklada. Jasiu dzisiaj niby ziewal ale nie chcial isc spac. Mam nadzieje ze go nie polozy kolo 17 :-). Otulacze sa do stosowania z pieluszkami wielorazowymi,ja mam akurat tetrowe ale Es_ze kupowala tez inne. Tylko ja jeszcze ich malemu nie zakladalam,musze chociaz przymierzyc ale ciagle cos i albo nie mam kiedy albo zapomne. Wydaje mi sie ze z pieluszka tetrowa szybciej Jasiu zacznie wolam siusiu bo go bedzie ziebila :-) a w tym otulaczu przynajmniej sie nie przesiusia. Mimo wczorajszych zapowiedzi dzisiaj sie uwinal z kupka w pieluszke i przyszedl poinformowal ze mam go przebrac :-). Fajnie ze Twoja Mama przyjezdza. Na dlugo? Es_ze wlasnie tez mialam zapytac jak sie Kajka czuje? Wczoraj Jasiowi mowilam ze Kaja sie oparzyla bo on ciagle do pieca dochodzi i dzisiaj co chwile przychodzi zeby mu jeszcze raz opowiedziec. Moze jak tak wszyscy o Was myslimy to moze szybciej sie zagoi :-). Monika,dobrze ze juz mala czuje sie lepiej,teraz juz powinno byc dobrze. Co do nocniczka to mamy tez nakladke ale maly nie bardzo chce na niej siedziec. Masz racje ze kazde dziecko jest inne. Ja tez nigdy o krzeselku nie slyszalam. Ja jestem z Ostrowa Wlkp i u nas dzisiaj na przemian deszcz i slonce,oszlec mozna z taka pogoda a ja jestem strasznie wrazliwa na pogode :-(. Ale tak czulam ze jak Jasiowi w koncu przejdzie katar to sie rozpada i nadal bedziemy siedzieli w domku.
-
Monika, może jutro już będziecie mogli spać normalnie jeśli mała już nie kaszle, dobrze, że jej przechodzi. Es_ze,to miałyście dzień wiosny :(,oby noc była spokojniejsza, to może jutro już nie będzie Kajki bolało. Ja jestem strasznym zmarzluchem i wolę jak jest cieplej, chociaż przy Jasiu też śpimy w niższej temperaturze. A co do forum, to dla mnie bez różnicy, jak wolicie, Dziewczyny :). Dobrej nocki jeszcze raz
-
Es_ze mąż ma trochę racji, ale w tym znaczeniu, że on jest z Kają mniej, a poza tym, to w weekend na pewno te dni wyglądają inaczej niż codziennie z Tobą i może mała ma bardziej unormowane wszystko i pamięta o nocniczku, a w weekend jak się zabawi to jest koniec :). Ola też pisała, że Staś w domu pamięta o siusianiu a w żłobku nie zawsze. Monika, dobrze, że jest lepiej i oby tak już zostało. Pewnie w przychodni Ci powiedzą, że można szczepić, bo mi też powiedział, że jeśli nie było antybiotyku dłużej, to można szczepić, ale ja mimo wszystko nawet po niewielkiej infekcji przełożyłam szczepienie i zadzwoniłam się umówić jak mały doszedł do siebie.To w niczym nie przeszkadza, a po co małej jeszcze organizm obciążać. Mam nadzieję, że uda Wam się rozkręcić laktację i wytrwać mimo wszystko na kp. Es_ze, w sumie poza Kiecką, to już żadna nie karmi i zostałyśmy tu przez zasiedzenie :), można zmienić forum, chociaż pewnie jak przestaniemy tutaj pisać to wątek wygaśnie :), ale to co piszemy to w tej chwili już niewiele ma wspólnego z kp :). Może jako charytatywny moderator coś zaproponujesz do przeniesienia :). A u nas dzisiaj mały krok do przodu, bo Jasiu zrobił pierwszą kupkę na nocniczek :), bardzo się ucieszył i niby twierdzi, że będzie już teraz wołał i siadał, ale zobaczymy. Dzisiaj się udało, bo dzisiaj dłużej go męczyło i nie mógł zrobić tej kupki i pewnie już w akcie desperacji zgodził się nawet na nocniczek :). Zabieramy się za sprzątanie i powoli czas zakończyć dzień :), wczoraj mały nie mógł spać i po marudzeniach i noszeniu zasnął o 3.30 więc dzisiaj padam i czekam aż pójdzie spać :). Ciasto, które robiliśmy wyszło fajne, więc wklejam link, może się skusicie na święta: http://kuchniaaleex.blogspot.com/2011/08/benus-wg-aleex.html Spokojnej nocki
-
Ojej, Es_ze, ale się Wam narobiło :(. Biedna Kajka, tak to jest z tymi dzieciaczkami, można mówić a one i tak swoje. Mam nadzieje, że szybko się Kajce rączka zagoi i że jakoś przetrwacie te kilka najbliższych dni.
-
Musiałam skończyć, bo maly się obudził. Ola, wiadomo, że to jest koniec pewnego etapu i mimo, że u nas tak długo kp trwało, to jest trochę żal, ale cóż, taka kolej rzeczy i na pewno będzie lepiej :). Szara, jak widzisz Jasiu już długi czas nie spał w dzień, a w ostatnich dwóch tygodniach mu się zdarzało, jeden dzień z drzemką, inny bez. Wczoraj i dzisiaj spał, około 1 godziny i wtedy wieczorem trochę trudniej zasypia ale nie jest źle, ale jednego dnia zdrzemnął się późno i spał 1,5 h i była masakra wieczorem, do 22 był pełen sił i było ciężko. Teraz staram się go kłaść koło 14 jeśli widzę, ze jest taka potrzeba i jest w miarę. Es_ze ma rację, że coś Wam się rozregulowało i musisz spróbować ustawić jednolity rytm i będzie lepiej. Ale nie dziwię się, że nie możesz się pozbierać po takiej zmianie, może i z Tobą Aleks zacznie gotować, bo jak nie będzie spał, to coś będzie musiał w tym czasie robić :).
-
Cześć Dziewczyny. Monika, jak się czuje mała? Kiedy macie wizytę kontrolną u tego drugiego lekarza? Es_ze masz rację, że Jasiu będzie mógł tak powiedzieć :). Jak sobie radzicie ze spacerkami bez pieluszki? U nas w nawyk weszło poranne siusiu na nocnik, więc jest już bez hałasu i zabawiania, a wieczorem najczęściej się nie udaje nic wycisnąć, ale pieluszkę po nocy raz ma suchą a raz mokrą. Ola, a niedawno o Was myślałam, jak tam Wasz cycuś. Fajnie, że nadarzyła się okazja i że Staś tak dobrze zniósł zmianę, ja chyba też się bardziej bałam tego co będzie niż było potrzeba. Jasiu czasami też jeszcze zapyta, ale już coraz rzadziej. To by się chłopaki dobrali razem w kuchni, na szczęście Jasiu nie robi za dużego bałaganu, więc później nie jest tragicznie, czasami tylko coś przypadkiem rozsypie, ale zaraz sprząta. W sobotę był u nas kuzyn Jasia i upadł mu nóż przy obiedzie i zostało trochę ziemniaków na podłodze, a Jasiu widząc, że Marek tylko podniósł nóż, załapał chusteczkę i pobiegł powycierać :)
-
Mamo maluszka,jesli masz taka mozliwosc to zapytaj rodzicow czy maja juz mate edukacyjna dla dziecka,bujaczek albo fotelik do jedzenia. Tak sobie mysle po swoim doswiadczeniu ze to sa dosc praktyczne prezenty,sa w roznych cenach wiec mysle ze cos wybierzesz. Co myslisz o takich prezentach?
-
Monika,fajnie ze napisalas. Dobrze ze udalo Wam sie umowic z tym lekarzem i ze daj leki. Z ta niska temperatura brzmi sensownie. Mam nadzieje ze bedzie lepiej a mniejszy apetyt na pewno jest przez chorobe. Na pewno pojdziecie do niego jeszcze na kontrole to wtedy porozmawiaj o karmieniu,moze cos doradzi. Zdrowka zycze
-
A w jakim wieku jest dzieciatko? Bo teraz roznie bywa :-)
-
Monika,jak minela noc? Moj synek tez sie ode mnie zarazil jak mial 3 miesiace i przy moich kolejnych przeziebianiach tez zlapal co bylo raczej dziwne bo byl kp i niby nie powinien. Przy chorobie mala moze miec mniejszy apetyt bo nawet jesli nie ma goraczki tylko kaszel to moze dlatego mniei pije i wiecej spi. Przeciez Ty tez na pewno mniej jadlas w chorobie. Waga spadnie i to normalne w takiej sytuacji i mysle ze nawet jakbys jej teraz podawala butelke to pewnie i tak nie zje bo jej sie nie chce. Dlatetgo mysle ze w tej sytuacji-przy okazji choroby nie powinnas podejmowac decyzji o karmieniu. Mam nadzieje ze uda Ci sie dzisiaj umowic do tego drugiego lekarza,moze doradzi cos sensownego. Napisz jak znajdziesz chwile
-
Spróbuj z tym lekarzem jutro. A w nocy mała często się budzi do jedzenia? A co lekarka dzisiaj mówiła o szpitalu? Przez weekend kazała obserwować? Na kaszel dla takich maluchów na pewno nic nie ma, a katar też córcia ma? Bo mój synek kaszlał właśnie jak zaciągnął katar do gardła, dlatego lekarka kazała go położyć wyżej, żeby nie leżał na płasko tylko lekko główkę miał wyżej, żeby mu było łatwiej oddychać. Nie wiem co więcej mogę doradzić.
-
Antossia,moj synek tez zaczynal od niekapka canpol-takiego beczulkowatego z uchwytami od dolu i silikonowym smoczkiem,to byl jego pierwszy i bardzo mu sie dopasowal,z tym ze zaczynalismy z nim jak mial 6 miesiecy bo poza piersia,nie chcial pic z butelki. A w wieku Twojego synka przeszlismy na niekapek Tommee Tippee z twardym ustnikiem i tez mu sie bardzo szybko dopasowal. Wiec moze lepiej bybylo wyprobowac taki,a ustnik ma w miare solidny i odporny na ugryzienia :-)
-
Witam. Tak się zastanawiam co dajecie do picia swoim pociechom? Mi lekarka polecała przy rozszerzeniu diety zwykłą prawdziwą herbatkę do popicia przy jedzeniu,ale niestety nawet jeśli była słaba to mały spał jeszcze gorzej niż zwykle ( a do dzisiaj nie przesypia nocy),więc zamiast tego pił herbatkę z koperku i rumianku na przemian,tak się do tego smaku przyzwyczaił że dzisiaj wypija nawet nie słodzone. Czasami do śniadania pijemy herbatę z cytryną albo po prostu wodę z cytryną i miodem. Poza tym do obiadu dostaje kompot domowej roboty a w międzyczasie jeśli pije więcej to wodę. Latem wyciskałam mu soki z marchewki i owoców ale zimą wiadomo że to już nie jest ten smak chociażby marchewki więc kupuję mu też soki marchewkowe lub owocowe bez cukru. A Wy co dajecie do picia swoim dzieciaczkom? Zapraszam do podzielenia się doświadczeniami i zwyczajami :-)
-
Es_ze na pewno jesli Jasiowi sie nie zmieni to Kajka bedzie musiala duuuuzo cwiczyc zeby zachowac figure :-). Wlasnie dokonczylismy ciasto,jesli okaze sie tak dobre jak pisala autorka przepisu to wstawie linka :-). Maly nawet na kuzyna nie zwracal uwage jak zaczelam ubijac krem :-). Monika,mysle ze warto skonsultowac z drugim lekarzem,mysle ze jesli mala nadal kaszle to moze po prostu nie miec apetytu i dlatego waga spadla. A kiedy lekarka radzila dokarmiac? Na noc? Wiecej niz raz dziennie? Porozmawiaj z drugim lekarzem jesli bedziesz miala mozliwosc,tylko mi sie wydaje ze jesli mala bylaby glodna to by plakala a z tego co piszesz to z niej jest po prostu maly spioszek cycusiowy,a jesli mowisz ze w nocy pije spokojnie to moze sobie w nocy nadrobi bo w nocy mleczko tez jest bardziej wartosciowe. Ja jak maly byl chory to po zasnieciu stawialam mu przy lozeczku duza miske z zaparzonym rumiankiem i kilkoma lyzkami soli,bo tak mi radzila lekarka,wiadomo ze jak ostyglo to juz pewnie za duzo nie dawalo ale na poczatek chociaz troche. A wczesniej jak mala przybierala przed choroba to lekarka mowila ze jest w porzadku?
-
Nam pediatra zalecila sandalki profilaktyczne,niby nie widziala odchylen od normy ale twierdzi ze w takich bucikach jest lepiej i tak od poczatku trzymamy sie jednych. Ale nie jest tak ze tylko w takich bucikach maly chodzi,bo w ciagu dnia tez pobiega na boso,np. W grubszych skarpetkach z antyposlizgiem,tak troche dla rownowagi. Maly teraz juz ma wiecej do powiedzenia i umie je sam zdjac wiec mysle ze gdyby bylo mu niewygodnie to by je zdejmowal. Pewnie to tez jest kwestia przyzwyczajenia